Wyrok z dnia 4 sierpnia 1999 r.
I PKN 181/99
Nazwanie czasu pracy "zadaniowym" nie wyłącza stosowania przepisów
o wynagrodzeniu za pracę w godzinach nadliczbowych.
Przewodniczący: SSN Teresa Flemming-Kulesza (sprawozdawca), Sędziowie:
SN Józef Iwulski, SA Katarzyna Gonera.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 4 sierpnia 1999 r. sprawy z powódz-
twa Waldemara M., Kazimierza N., Zygmunta D., Andrzeja C., Stanisława W. prze-
ciwko „F.” Urządzenia i Montaże Przemysłowe Sp. z o.o. w W. o wynagrodzenia i
inne roszczenia, na skutek kasacji powoda Stanisława W. od wyroku Sądu Apelacyj-
nego w Warszawie z dnia 5 listopada 1998 r. [...]
1. u c h y l i ł zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację Stanisława W.
(punkt 5) w zakresie dotyczącym roszczeń o wynagrodzenie za godziny nadliczbowe,
wynagrodzenie za okres wypowiedzenia oraz ekwiwalent za urlop wypoczynkowy i w
tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i
orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego;
2. o d d a l i ł kasację w pozostałej części.
U z a s a d n i e n i e
Stanisław W. domagał się zasądzenia na jego rzecz od strony pozwanej „F.” -
Urządzenia i Montaże Przemysłowe – Spółki z o.o. w W. wynagrodzenia w związku z
zastosowaniem krótszego niż wymagany okresu wypowiedzenia, wynagrodzenia za
pracę w godzinach nadliczbowych, ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy, ekwiwa-
lentu za odzież roboczą i zwrotu kosztów posiłków regeneracyjnych.
Strona pozwana uznała powództwo do kwoty 47 zł z tytułu ekwiwalentu za
odzież roboczą, a w pozostałej części wniosła o oddalenie powództwa.
Wyrokiem z dnia 2 grudnia 1997 r. Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Warszawie zasądził na rzecz Stanisława W. kwoty:
2
- 684,20 zł z tytułu ekwiwalentu za odzień roboczą,
- 342,20 zł tytułem ekwiwalentu za użytkowanie własnej odzieży w okresie zatrudnie-
nia i
- 454,50 DM tytułem odszkodowania za skrócony okres wypowiedzenia.
Sąd oddalił powództwo w zakresie zapłaty odsetek za dzień 5 grudnia 1991 r.,
wynagrodzenia za godziny nadliczbowe i kosztów posiłków regeneracyjnych.
Tym samym wyrokiem zasądzone zostały również kwoty w markach niemiec-
kich z tytułu ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy oraz po 47 zł z tytułu ekwiwalentu
za odzież roboczą na rzecz innych powodów: Kazimierza N., Zygmunta D. i Andrzeja
C., a ponadto zasądzono na rzecz Waldemara M. 47 zł, a wyrok zaoczny wydany w
sprawie z jego powództwa utrzymany został w mocy do kwoty 885 marek niemiec-
kich z odsetkami, a w pozostałej części ten wyrok zaoczny został uchylony i po-
wództwo oddalone. W pozostałej części Sąd pierwszej instancji umorzył postępowa-
nie.
Sąd ten ustalił, że powodowie zatrudnieni byli w pozwanej Spółce na budo-
wach w Niemczech w pełnym wymiarze czasu pracy. Stanisław W. pracował na sta-
nowisku montera izolacji od 16 lipca 1990 r. do 31 stycznia 1991 r. za wynagrodze-
niem 1200 DM miesięcznie, od 1 lutego 1991 r. do 31 stycznia 1992 r. miał pracować
na tym samym stanowisku i za tym samym wynagrodzeniem. Pracodawca wypowie-
dział umowę o pracę Stanisławowi W. 3 grudnia 1991 r. ze skutkiem na 5 grudnia
1991 r. Zgodnie z zawartymi umowami o pracę powodowi przysługiwało wynagro-
dzenie za pełny miesiąc wykonywania pracy z uwzględnieniem „kwalifikacji osobis-
tych” i przy bezusterkowym wykonywaniu prac. Oprócz określonego w umowach wy-
nagrodzenia walutowego pracownicy mogli otrzymać premię uznaniową, walutową w
przypadku osiągnięcia przez budowę wyniku finansowego powyżej średniej zaplano-
wanej dla budowy. Od 8 maja 1990 r. w pozwanej spółce obowiązuje regulamin pła-
cowy dotyczący wynagrodzeń za pracę należnych od 1 kwietnia 1990 r. W regulami-
nie tym przyjęto zasadę, że na budowach pozwanej za granicą obowiązuje zadanio-
wy system wynagradzania, a podstawą rozliczania pracowników nie jest ich czas
pracy, lecz wynik pracy, przy czym zadania skalkulowane są na 46 godzin pracy na
tydzień, przy założeniu średniego poziomu kwalifikacji pracownika.
W czasie pracy za granicą powodowie nie zgłaszali na piśmie zastrzeżeń do
sposobu obliczenia wynagrodzenia, a swoje twierdzenia odnośnie do pracy w godzi-
nach nadliczbowych opierali na niepotwierdzonych przez zwierzchników zapisach,
3
prowadzonych potajemnie z obawy przed odesłaniem z budowy do Polski. Powodom
nie wydawano poleceń ani zgody na pracę w godzinach nadliczbowych, ani nikogo
nie odesłano do kraju z powodu rozbieżności stanowisk w tej kwestii. Biegły badający
dokumentację pozwanej nie stwierdził zleceń na pracę w godzinach nadliczbowych.
Z dokumentacji tej wynika natomiast, że zadania wykonywane były terminowo, a za
przekroczenie miesięcznej normy rzeczowej było wypłacane pracownikom dodatko-
we wynagrodzenie zwane premią.
Sąd pierwszej instancji uznał za nieuzasadnione roszczenie o wynagrodzenie
za godziny nadliczbowe, gdyż wynagrodzenie za pracę powodów uzależnione było
od ilości i jakości wykonywanej pracy, co wynika z umów i regulaminu, przy czym
pracownicy pracowali w systemie zadaniowym. Roszczenia Stanisława W. dotyczące
odzieży roboczej, ekwiwalentu za urlop, wynagrodzenia za okres wypowiedzenia
(który powinien wynosić 14 dni, a nie trzy dni jak twierdziła pozwana) oraz ekwiwa-
lentu za urlop wypoczynkowy Sąd Wojewódzki uznał za zasadne do wysokości kwot
wyliczonych na podstawie dowodu z opinii biegłego. Sąd uznał za nieuzasadnione
żądanie dotyczące posiłków regeneracyjnych. Obowiązek ich dostarczania nie wyni-
kał ani z umów o pracę, ani z przepisów regulujących pracę za granicą.
Wyrok ten zaskarżyli: strona pozwana oraz Stanisław W.
Stanisław W. zaskarżył wyrok w części oddalającej powództwo. Zarzucił naru-
szenie prawa materialnego, niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych
istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, sprzeczność istotnych ustaleń z treścią mate-
riału dowodowego i uchybienia procesowe mające wpływ na wynik sprawy. W apela-
cji podkreślono, między innymi, że w wyroku Sądu pierwszej instancji bezpodstawnie
przyjęto, iż praca ponad normy czasu pracy nie stanowi pracy w godzinach nadlicz-
bowych i zastosowano wobec powoda art. 136 KP i § 4 ust. 2 uchwały nr 71 Rady
Ministrów z 3 maja 1989 r., a także niewyjaśniono, jakie zadania zostały nałożone na
powoda i jaki był jego czas pracy. Kwestionowano ustalenie, że powód nie świadczył
pracy ponad maksymalną normę czasu pracy oraz zarzucono nieprzeprowadzenie
dowodu z przesłuchania powoda.
Sąd Apelacyjny w Warszawie sprostował oczywistą omyłkę rachunkową w
punkcie I wyroku Sądu Wojewódzkiego, dotyczącym zasądzonego wynagrodzenia za
skrócony okres wypowiedzenia i uwzględniając apelację strony pozwanej uchylił ten
wyrok w części dotyczącej ekwiwalentów za urlop wypoczynkowy – dochodzonych
4
przez Kazimierza N., Zygmunta D., Andrzeja C. i Waldemara M. oraz w części doty-
czącej ekwiwalentu za odzież roboczą dochodzonego przez Stanisława W.
Apelacja strony pozwanej została oddalona w pozostałej części, a apelacja
powoda Stanisława W. w całości.
W zakresie odnoszącym się do apelacji Stanisława W., Sąd Apelacyjny
stwierdził, że zgromadzony przez Sąd Wojewódzki materiał dowodowy w pełni pot-
wierdził, że brak jest podstaw do uznania, że Stanisław W. pracował w godzinach
nadliczbowych. Powołał się na obowiązujący w pozwanym zakładzie pracy regulamin
płacowy („który musiał być znany wszystkim pracownikom”), w myśl którego obowią-
zuje w nim zadaniowy system wynagrodzenia, a podstawą obliczania wynagrodzeń
w tym systemie nie jest czas, a wynik pracy. Wymiar czasu pracy został w tym regu-
laminie określony na 46 godzin tygodniowo. Podanie regulaminu pracy do wiadomo-
ści pracownikowi nastąpiło przez wywieszenie w [...] biurze pozwanego przy ulicy Z.,
gdzie przychodzą kandydaci do pracy za granicą. Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia
dokonane przez Sąd pierwszej instancji na podstawie opinii biegłego (który badał
dokumentację pozwanej w Polsce i Niemczech), iż brak jest dokumentów, z których
wynikałoby, że powodowie musieli pracować w godzinach nadliczbowych, czyli po-
nad 46 godzin efektywnego czasu pracy na tydzień. Stanisław W. poza własnymi,
przez nikogo nie potwierdzonymi zapiskami, nie przedłożył żadnych dowodów na
świadczenie pracy w godzinach nadliczbowych. Niezgłaszania roszczeń o zapłatę za
pracę w godzinach nadliczbowych nie można tłumaczyć obawą przed wcześniejszym
powrotem do kraju. Stanisław W. zawarł dwie umowy o pracę i gdyby faktycznie był
zmuszony do pracy przez 10 godzin dziennie nie musiał tej drugiej umowy podpisy-
wać.
Sąd Apelacyjny za niesłuszny uznał zarzut nieprzesłuchania Stanisława W.
„celem ostatecznego wyjaśnienia jego pracy w godzinach nadliczbowych”. Powód
składał na tę okoliczność obszerne wyjaśnienia 12 lutego 1993 r. oraz był przesłu-
chiwany 27 grudnia 1994 r. Sąd znał również jego stanowisko w sprawie z obszer-
nych pism procesowych, nie było więc – zdaniem Sądu drugiej instancji – konieczne
przesłuchanie powoda bezpośrednio przed zamknięciem rozprawy.
Sąd Wojewódzki prawidłowo obliczył też wynagrodzenie należne powodowi za
11 dni wypowiedzenia i za ekwiwalent za urlop wypoczynkowy oraz słusznie uznał,
że brak jest podstaw do domagania się przez niego zwrotu kosztów posiłków regene-
racyjnych. Z uchwały nr 71 Rady Ministrów z dnia 3 maja 1989 r. w sprawie zasad
5
wynagradzania oraz przyznawania innych świadczeń związanych z pracą pracowni-
kom skierowanym do pracy za granicą w celu realizacji budownictwa eksportowego i
usług eksportowych (M.P. Nr 14, poz. 106) nie wynika, aby prywatny pracodawca
miał obowiązek dostarczania takich posiłków.
Powód Stanisław W. wniósł kasację od omówionego wyroku Sądu Apelacyj-
nego w Warszawie w części „oddalającej powództwo Stanisława W. o wynagrodze-
nie za godziny nadliczbowe”, „w części oddalającej powództwo o wynagrodzenie za
skrócenie okresu wypowiedzenia w części oddalającej powództwo o ekwiwalent za
urlop wypoczynkowy oraz w części oddalającej powództwo o posiłki”.
W kasacji podniesiono zarzut naruszenia przepisów postępowania, mającego
istotny wpływ na wynik sprawy. Zarzucono naruszenie: art. 217 § 1 i 227 KPC przez
nieprzeprowadzenie, wbrew obowiązkom wynikającym z tych przepisów, istotnych
dla rozstrzygnięcia sprawy i wnioskowanych przez stronę dowodów z dokumentów
związanych z rozliczaniem czasu pracy powoda Stanisława W., art. 248 i 249 KPC
przez przyjęcie, że na stronie pozwanej nie ciążył obowiązek przedstawienia znajdu-
jących się w jej posiadaniu dokumentów stanowiących dowody istotnych dla rozs-
trzygnięcia sprawy faktów, „podczas gdy nie istniały jakiekolwiek przyczyny sprzeci-
wiające się przedstawianiu tych dokumentów organowi procesowemu”, art. 299 KPC
przez nieprzesłuchanie Stanisława W. jako strony na okoliczność jego pracy ponad
normy czasu pracy, w sytuacji niewyjaśnienia sprawy w tym zakresie na podstawie
innych środków dowodowych, art. 233 KPC polegającego na niedokonaniu wszechs-
tronnej oceny zebranych dowodów i zastosowaniu wadliwych kryteriów ich oceny
oraz niedopuszczeniu dowodów wymienionych wyżej, bez których niemożliwe jest
ustalenie pełnego stanu faktycznego i prawidłowe zastosowanie przepisów prawa
oraz art. 278 KPC przez przyjęcie rozstrzygnięć prawnych zawartych w opinii biegłe-
go Zdzisława M. oraz przez przyjęcie od tego biegłego informacji o fakcie, którego
ustalenie należało do sądu. Podniesiono też zarzut naruszenia prawa materialnego –
art. 136 KP oraz § 4 ust. 2 uchwały Rady Ministrów z dnia 3 maja 1989 r. polegają-
cego na bezzasadnym przyjęciu, że przepisy te mają zastosowanie do rodzaju pracy
wykonywanej przez Stanisława W. W uzasadnieniu kasacji podniesiono też zarzut
naruszenia § 8 ust. 1 tej uchwały w związku z art. 79 KP. Kasacja zawiera wniosek o
uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Sądowi pierwszej instancji.
6
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest uzasadniona w znacznej części, przy przyjęciu, że dotyczy ona –
mimo nieprecyzyjnego, błędnego sformułowania - części wyroku oddalającego ape-
lację powoda w zakresie powództwa o wynagrodzenie, ekwiwalent i posiłki.
Oddalając apelację powoda Sąd drugiej instancji przyjął, jako główne założe-
nie, że nie stosuje się do niego dodatków za pracę w godzinach nadliczbowych, po-
nieważ obowiązywał go zadaniowy „system wynagradzania”. Pogląd taki został
przyjęty przedwcześnie, bez dostatecznej analizy stanu faktycznego sprawy oraz
konstrukcji zadaniowego czasu pracy, czyli z naruszeniem art. 136 KP w brzmieniu
sprzed nowelizacji, dokonanej ustawą z dnia 2 lutego 1996 r. o zmianie ustawy Ko-
deks pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. Nr 24, poz. 110). Roszczenie o
wynagrodzenie byłoby nieuzasadnione w razie ustalenia, że powód pracował w za-
daniowym systemie czasu pracy.
Określanie czasu pracy wymiarem zadań pracownika było możliwe tylko wów-
czas, gdy uzasadniały to rodzaj i warunki pracy, a pracowników i przypadki, w któ-
rych przysługuje im wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych określały
przepisy o wynagrodzeniu. W myśl obecnie obowiązującego przepisu art. 1298
KP
przesłankami stosowania zadaniowego czasu pracy są rodzaj pracy i jej organizacja.
Jednakże nie można uznać ani obecnie, ani na gruncie poprzednio obowiązującego
stanu prawnego, iż samo nazwanie systemu czasu pracy „zadaniowym” pozwalało
na niestosowanie przepisów regulujących pracę w godzinach nadliczbowych. Nie ma
podstaw do przyjęcia na gruncie ustalonego stanu faktycznego, że czas pracy
wszystkich pracowników strony pozwanej był określony wymiarem ich zadań. Dla
takiego określenia czasu pracy – poza spełnieniem przesłanek z art. 136 KP (w daw-
nym brzmieniu) lub z art. 1298
KP (obecnie) – konieczne jest określenie zadań pra-
cownika nie doraźnie, każdego dnia pracy, lecz w akcie (lub aktach) kreujących treść
jego stosunku pracy. Jeżeli pracownik wykonuje codziennie, w określonym przez
pracodawcę czasie polecenia swego przełożonego, to bez względu na stosowaną
nazwę nie można przyjąć, by jego czas pracy określały zadania. Przy takim rozumie-
niu, wszyscy pracownicy zatrudnieni byliby w ramach zadaniowego czasu pracy, a
przepisy o charakterze gwarancyjnym, regulujące normy czasu pracy pozbawione
byłyby znaczenia. Podkreślić przy tym trzeba, że zadania powinny być tak określone,
by ich wykonanie było możliwe w ramach norm czasu pracy (art. 1298
KP, poprzed-
7
nio art. 136 KP). Wynika stąd, że w przypadku ustalenia, iż powoda obowiązywał
zadaniowy czas pracy, konieczne jest poczynienie dalszych ustaleń co do rozmiaru
obowiązujących go zadań, w szczególności możliwości ich wykonania w ramach
norm czasu pracy. Gdyby okazało się, że nie było to możliwe, pracownik zatrudniony
w zadaniowym systemie czasu pracy nie byłby pozbawiony roszczenia o wynagro-
dzenie za pracę ponad normy czasu pracy . Zlecanie pracownikowi zadań, których
wykonanie w normalnym czasie pracy jest niemożliwe, trzeba przy tym kwalifikować
jako równoznaczne z poleceniem świadczenia pracy w czasie przekraczającym
normy czasu pracy (tak przyjęto w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 września
1998 r. – I PKN 301/98 – dotychczas niepublikowanym).
W zaskarżonym orzeczeniu Sąd przyjął, że powoda (jak i pozostałych pracow-
ników strony pozwanej) obowiązywał „zadaniowy system wynagrodzenia”. W
związku z tym trzeba stwierdzić, że przyjęcie systemu wynagradzania uzależnionego
od rezultatu pracy, a nie od jej czasu, nie wyłącza stosowania przepisów o czasie
pracy, w tym również o wynagrodzeniu za pracę w godzinach nadliczbowych. Takie
stanowisko zajęto w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca 1997 r., I PKN
204/97 (OSNAPiUS 1998 nr 10, poz. 290 i OSP 1998, nr 10, poz. 180 z glosą Zbig-
niewa Hajna).
Skład rozpoznający niniejszą sprawę w pełni podziela pogląd co do tego, że
sposób określenia wynagrodzenia jest bez znaczenia dla oceny zasadności roszcze-
nia o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych. Przepisy regulujące po-
jęcie godzin nadliczbowych i wynagrodzenia za pracę w tych godzinach, nie odnoszą
się w ogóle do zasad wynagradzania za pracę, lecz do czasu pracy. W przepisach o
wynagrodzeniu możliwe było jedynie określenie kręgu osób objętych zadaniowym
czasem pracy oraz zasad wynagradzania tych osób za pracę w godzinach nadlicz-
bowych. Tylko prawidłowo stosowany zadaniowy czas pracy wyłączałby roszczenie o
wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych, a nie „zadaniowy” system wy-
nagradzania.
Sąd Apelacyjny przyjął, że powód nie przedstawił dowodów świadczenia pracy
w godzinach nadliczbowych, poza własnymi „przez nikogo, niepotwierdzonymi”
zapiskami. Stanowisko to narusza art. 233 § 1 KPC (w związku z art. 382 KPC) i art.
299 KPC. Powód w apelacji powoływał się, między innymi, na zeznania świadka L.
(wnioskowanego przez stronę pozwaną). Z zeznań tego świadka wynikało [...], że
pracownicy codziennie przebywali na budowie w godzinach od 700
do 16,17,18, przy
8
czym do 16 pracowali tylko w „dniach zakupów”. Zeznania te nie zostały prawidłowo
zanalizowane. W świetle stwierdzenia o nieudowodnieniu faktu należy rozważyć od-
mowę ponownego przesłuchania powoda. „Wyjaśnienia” powoda nie są dowodem.
Natomiast jego przesłuchanie na rozprawie 27 grudnia 1994 r. [...] odwołuje się do
wyjaśnień informacyjnych. Dowód z przesłuchania stron jest dowodem szczególnym
w tym sensie, że jego przeprowadzenie zależy od stwierdzenia, czy pozostały nie-
wyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. „Niewyjaśnienie” należy jednak
odnieść do twierdzeń strony, która domaga się przeprowadzenia tego dowodu. Prze-
prowadzenie dowodu z przesłuchania strony (lub jego uzupełnienie), jest konieczne,
jeżeli strona dotąd nie zdołała udowodnić faktów, których wykazanie ją obciąża, a
dowód ten jest przydatny i odpowiedni dla udowadnianej tezy. Dysponowanie przez
sąd wyjaśnieniami strony i jej pismami procesowymi nie stanowi przesłanki odmowy
przeprowadzenia tego dowodu. W rozpoznawanej sprawie chodziłoby jedynie o bar-
dziej szczegółowe przesłuchanie i wnikliwą ocenę tego dowodu, skoro postawiono
zarzut nieudowodnienia faktu.
Niezasadne są natomiast pozostałe zarzuty kasacji. Wnioskowany przez po-
woda, a nieprzeprowadzony przez Sąd dowód z dokumentów strony pozwanej został
określony szeroko i nieprecyzyjnie. Dla rozpoznania roszczenia powoda o wynagro-
dzenie za pracę w godzinach nadliczbowych nie jest konieczne przeprowadzenie
dowodu z całej dokumentacji księgowej strony pozwanej dotyczącej budów, na któ-
rych powód pracował. Dla stwierdzenia naruszenia art. 217 § 1 i 227 KPC konieczne
byłoby nieprzeprowadzenie dowodu z konkretnego dokumentu, z którego treści wyni-
kałaby praca powoda ponad normę czasu pracy. Te rozważania odnoszą się też do
zarzutu naruszenia art. 248 i 249 KPC. Zarzut naruszenia art. 278 KPC jest nieza-
sadny o tyle, że kwestia gdzie był wywieszony regulamin płacowy nie ma w ogóle
istotnego znaczenia. Niezasadne są też zarzuty naruszenia § 4 ust. 2 i § 8 ust. 1
uchwały Nr 71 Rady Ministrów z dnia 3 maja 1989 r. w związku z art. 79 KP. Z § 4
ust. 2 tej uchwały wynika uprawnienie i obowiązek jednostki kierującej do określenia
formy wynagradzania stosownie do potrzeb realizowanej budowy (usługi) eksporto-
wej. Nie jest jasne na czym miałoby polegać naruszenie tego przepisu. Uregulowanie
sposobu wynagradzania nie ma znaczenia dla oceny roszczenia o wynagrodzenie za
godziny nadliczbowe, a z przepisu tego Sąd wyprowadził możliwość niestosowania
regulacji dotyczącej norm czasu pracy. Powód reprezentowany przez adwokata,
zarówno w piśmie popierającym powództwo, jak i w apelacji domagał się należności
9
za posiłki regeneracyjne, których dotyczy § 8 ust. 3 uchwały, a których dostarczenie
nie jest obligatoryjne.
Z tych wszystkich względów orzeczono jak w sentencji na mocy art. 39313
§ 1 i
39312
KPC.
========================================