Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 30 listopada 1999 r.
II UKN 217/99
Akcja protestacyjna lekarskiego samorządu zawodowego w grudniu
1996 r. nie stanowiła dla ubezpieczonych przeszkody w dochodzeniu prawa do
zasiłku chorobowego.
Przewodniczący: SSN Andrzej Kijowski (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Teresa Romer, Jadwiga Skibińska-Adamowicz.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 30 listopada 1999 r. sprawy z wniosku
Wacława G. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych-Oddziałowi w Ł. o za-
siłek chorobowy, na skutek kasacji wnioskodawcy od wyroku Sądu Apelacyjnego w
Łodzi z dnia 26 stycznia 1999 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi wyrokiem z
dnia 30 kwietnia 1998 r. [...] oddalił odwołanie Wacława G. od decyzji Zakładu Ubez-
pieczeń Społecznych-Oddziału w Ł., odmawiającej wnioskodawcy prawa do zasiłku
chorobowego w okresie od dnia 28 listopada 1996 r. do dnia 28 lutego 1997 r., gdyż
nie zostało przedłożone lekarskie orzeczenie o niezdolności do pracy. W motywach
tego rozstrzygnięcia Sąd Wojewódzki powołał się na następujące ustalenia faktycz-
ne.
Wnioskodawca Wacław G. przebywał w szpitalu od dnia 2 do dnia 11 grudnia
1996 r. z powodu zapalenia płuc. Z leczenia szpitalnego otrzymał kartę informacyjną,
której nie przedłożył w ZUS-ie. Nie zgłosił się też do przychodni po dalsze zwolnienie
lekarskie, aczkolwiek z kierownikiem przychodni prowadził korespondencję na temat
stanu swego zdrowia. W legitymacji ubezpieczeniowej wnioskodawcy brak jakichkol-
wiek adnotacji dotyczących pobytu w szpitalu lub lekarskich zwolnień poszpitalnych.
2
Sąd Wojewódzki, powołując się na przepisy § 4-6 rozporządzenia Ministra
Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 17 maja 1996 r. w sprawie orzekania o czasowej
niezdolności do pracy (Dz.U. Nr 63, poz. 302), ocenił, że wnioskodawca nie dopełnił
obowiązku uzyskania zwolnienia lekarskiego, a jeżeli stało się tak – jak twierdzi –
wskutek odmowy spowodowanej strajkiem lekarzy, to nie zadbał o inne zaświadcze-
nie o stanie swego zdrowia. Po wypisaniu ze szpitala wnioskodawca nie zgłosił się
też do poradni po dalsze zwolnienia lekarskie.
Apelację wniesioną od tego orzeczenia przez wnioskodawcę oddalił Sąd
Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi wyrokiem z dnia 26
stycznia 1999 r. [...]. Sąd Apelacyjny uzupełnił najpierw materiał dowodowy zebrany
przez Sąd pierwszej instancji, dopuszczając dowód z dotyczących wnioskodawcy
kart chorobowych Poradni Rejonowej i Poradni Chorób Płuc, a ponadto z informacji
pozyskanej ze Szpitala im. J.B. W oparciu o te dowody Sąd Apelacyjny ustalił, że
ubezpieczony po raz pierwszy zgłosił się do przychodni rejonowej z objawami choro-
bowymi w dniu 28 listopada 1996 r., przy czym lekarz stwierdził, że chory nie wyraża
zgody na hospitalizację; lekarz uczynił też adnotację o udzielonym zwolnieniu lekars-
kim na okres od 28 listopada do 3 grudnia 1996 r., którą następnie zakreślił, czyniąc
uwagę „rezygnuje”. Kolejna wizyta u tego lekarza miała miejsce w dniu 2 grudnia
1996 r., kiedy to zlecono ubezpieczonemu leki; brak natomiast danych co do ewen-
tualnego zwolnienia lekarskiego. Tego samego dnia ubezpieczony został przyjęty do
leczenia w Szpitalu im. J.B., w którym przebywał do dnia 11 grudnia 1996 r. Szpital
ten ubezpieczony opuścił bez zwolnienia lekarskiego, przy czym trudno aktualnie
ustalić z jakich powodów, gdyż każdy chory potrzebujący zwolnienia bezwzględnie je
otrzymuje. Zwolnienie takie zostało sporządzone dopiero w trakcie postępowania
sądowego w dniu 7 grudnia 1998 r. i obejmuje 10 dni w okresie od 2 do 11 grudnia
1996 r. Po wypisaniu z leczenia szpitalnego ubezpieczony po raz pierwszy zgłosił się
do Poradni w dniu 9 stycznia 1997 r., przy czym z uwag lekarza wynika, iż chory czuł
się dobrze, zalecono kontrolę. Brak jednak danych co do ewentualnej niezdolności
do pracy. Wzmianki w sprawie potrzeby zwolnienia lekarskiego nie zawierają też
wpisy dotyczące kolejnych wizyt w dniach 14 stycznia oraz 17 i 28 lutego 1997 r. W
tym jednak czasie ubezpieczony, jak przyznał na rozprawie apelacyjnej, pomagał już
żonie przy prowadzeniu działalności gospodarczej. W dniu 10 marca 1997 r. ubez-
pieczony złożył do ZUS pismo podnoszące, iż z tytułu niewłaściwego leczenia po-
niósł stratę w postaci niemożności wykonywania pracy w okresie od grudnia 1996 r.
3
do lutego 1997 r., poniósł też koszty taksówek i koszty lekarstw. Natomiast pierwsze
pismo w sprawie wypłacenia zasiłku chorobowego ubezpieczony złożył dopiero w
dniu 27 października 1997 r.
W świetle tych ustaleń Sąd Apelacyjny uznał, że jako osoba podlegająca prze-
pisom ustawy z dnia 18 grudnia 1976 r. o ubezpieczeniu społecznym osób prowa-
dzących działalność gospodarczą (jednolity tekst: Dz.U. z 1989 r. Nr 46, poz. 250 ze
zm.) mógłby ubezpieczony nabyć prawo do zasiłku chorobowego jedynie z tytułu
choroby trwającej nieprzerwanie co najmniej 30 kolejnych dni (art. 7 ust. 2 ustawy).
W niniejszej sprawie brak jednak dowodów pozwalających przyjąć, że po zachoro-
waniu w dniu 28 listopada 1996 r., zakończonym wypisaniem ze szpitala w dniu 11
grudnia 1996 r., a więc przed upływem 30 dni, był ubezpieczony nadal niezdolny do
pracy do dnia 28 lutego 1997 r. włącznie. Przepis art. 54 ust. 1 ustawy z dnia 17
grudnia 1974 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie
choroby i macierzyństwa (jednolity tekst: Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz. 143 ze zm.) sta-
nowi zresztą, że prawo do zasiłku chorobowego przedawnia się po upływie sześciu
miesięcy od ostatniego dnia okresu, za który zasiłek przysługuje. Tymczasem z po-
czynionych ustaleń wynika, że pierwsze żądanie mające na celu uzyskanie prawa do
zasiłku ubezpieczony złożył w dniu 27 października 1997 r., a więc po upływie ośmiu
miesięcy od zakończenia procesu leczenia.
Kasację od powyższego wyroku złożył w imieniu ubezpieczonego jego pełno-
mocnik, zarzucając naruszenie przepisu art. 5 KC wskutek uznania, że uprawnienie
zasiłkowe uległo przedawnieniu na podstawie art. 54 ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia
1974 r., „jakkolwiek okoliczności zdarzenia wskazywały na to, że dochodzenie tego
uprawnienia przez powoda było przynajmniej utrudnione z przyczyn niezależnych od
powoda”, a także art. 7 ust. 2 ustawy z dnia 18 grudnia 1976 r. w związku z art. 227,
232, 316 § 2 i art. 328 § 2 i art. 5 KPC - „jakkolwiek w sprawie niniejszej niezależnie
od tego, że przedmiotem roszczenia jest uprawnienie, a nie świadczenie, związane z
nabyciem prawa do zasiłku chorobowego, przysługującego nie wcześniej niż po
upływie 30 kolejnych dni choroby – na ustalenie rzeczywistego przebiegu (czasu
trwania) choroby powoda mógł mieć wpływ brak pouczenia powoda o możliwości
przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego lekarza”. Na tej podstawie wnoszący ka-
sację domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępo-
wania kasacyjnego. W uzasadnieniu skargi kasacyjnej napisano z powołaniem się na
4
szereg orzeczeń Sądu Najwyższego lub ich sygnatur, że „nie pouczenie zatem po-
woda o możliwości przeprowadzenia dowodu uzupełniającego (o którym wyżej
mowa) narusza art. 5 KPC (...) i stanowi zarzut kasacyjny. Podobnie zarzut ten sta-
nowi naruszenie zasad współżycia społecznego (art. 5 KC). Wnoszący kasację wyra-
ził też pogląd, że „sytuacja, w jakiej znalazł się powód (strajk lekarzy) mutatis mutan-
dis (w nawiązaniu do stanu wojennego, którego dotyczy orzeczenie III CZP 10/92,
OSP 2/93, poz. 10 z glosą J.Ignatowicza) miała wpływ na utratę orientacji powoda w
sprawach „lekarskich”, zwłaszcza w zestawieniu z ówczesnymi enuncjacjami”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest bezzasadna i podlega oddaleniu. Sąd Najwyższy rozpoznaje bo-
wiem sprawę w granicach kasacji, wyznaczonych zwłaszcza przytoczonymi podsta-
wami kasacyjnymi oraz ich uzasadnieniem, a z urzędu bierze pod rozwagę jedynie
nieważność postępowania (art. 39311
KPC). Uzasadnienie podstaw kasacyjnych nie
może się jednak ograniczać do wymienienia przepisów prawa materialnego lub pro-
cesowego naruszonych – zdaniem skarżącego – przez błędną wykładnię lub niewła-
ściwe zastosowanie, lecz musi ponadto zawierać szczegółowe wywody na temat
prawidłowej wykładni i właściwego zastosowania prawa, a gdy chodzi o przepisy
prawa procesowego – to uprawdopodobnić jeszcze, że były to naruszenia mogące
mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Temu celowi służy w szczególności uzasadnie-
nie kasacji, gdyż jej petitum ogranicza się z reguły do wyliczenia naruszonych przepi-
sów lub zawiera ich co najwyżej hasłowe umotywowanie. Tymczasem uzasadnienie
przedmiotowej skargi jest bardzo lakoniczne i ogranicza się właściwie do twierdzenia,
że strajk lekarzy, zwłaszcza w świetle ówczesnych enuncjacji prasowych, spowodo-
wał utratę orientacji „ powoda” [...] w „sprawach lekarskich” i powinien być w świetle
art. 121 pkt 4 KC traktowany jako mająca charakter siły wyższej przeszkoda do do-
chodzenia roszczeń i powodująca nierozpoczęcie biegu przedawnienia lub jego za-
wieszenie. Uwzględnienie terminu przedawnienia prawa do zasiłku pozostaje zatem
– zdaniem wnoszącego kasację – w sprzeczności z zasadami współżycia społecz-
nego (art. 5 KC). Poza tym Sąd powinien pouczyć „powoda” o możliwości przepro-
wadzenia dowodu z opinii biegłych na temat rzeczywistego czasu trwania choroby, a
zaniechanie tego pouczenia stanowi naruszenie art. 5 KPC.
5
Uzasadnienie wskazuje zatem przepis art. 121 pkt 4 KC, którego nie obejmuje
petitum skargi, a nie zajmuje się wymienionymi tam przepisami art. 227, 232, 316 § 2
i 328 § 2, że nie wspomnieć już o przepisach art. 7 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniu
społecznym osób prowadzących działalność gospodarczą, czy też art. 54 ust. 1
ustawy o zasiłkach chorobowych i macierzyńskich. Wyliczenie rzekomo naruszonych
przepisów jest przy tym gołosłowne, gdyż nie towarzyszy mu żaden lub wystarczają-
co skonkretyzowany i jasno sformułowany wywód co do przedmiotu owych uchybień.
Co prawda w uzasadnieniu kasacji powołano sześć orzeczeń Sądu Najwyższego, ale
ich dobór lub wykorzystanie również budzi zastrzeżenia, gdyż judykaty te bardzo
słabo albo w ogóle nie wspierają twierdzeń kasacji, jak np. orzeczenie dotyczące
kwalifikacji przeszkód w dochodzeniu roszczeń wskutek ogłoszenia stanu wojenne-
go, które wnoszący kasację próbuje w drodze analogii przenieść na skutki strajku
lekarskiego.
Faktem notoryjnym w rozumieniu art. 228 § 1 KPC jest wszakże okoliczność,
że tzw. strajk lekarski, a ściślej – akcja protestacyjna ogłoszona przez organa lekars-
kiego samorządu zawodowego, polegała między innymi na odmowie respektowania
jedynie przepisu § 5 ust. 1 rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z
dnia 17 maja 1996 r. w sprawie orzekania o czasowej niezdolności do pracy (Dz.U.
Nr 63, poz. 302), który to przepis stanowił, iż orzeczenie lekarskie o czasowej nie-
zdolności do pracy jest wydawane na formularzu zaświadczenia o czasowej niezdol-
ności do pracy według wzoru stanowiącego załącznik nr 2 do rozporządzenia (druk
MZL4). Innymi słowy, chorzy mieli również w okresie wspomnianej akcji protestacyj-
nej możliwość uzyskania lekarskiego orzeczenia o czasowej niezdolności do pracy,
tyle że nie wydawano ich na drukach MZL4, a w innych formach, które były honoro-
wane zarówno przez pracodawców, jak też przez ZUS. Wszystko to musieli wiedzieć
dorośli obywatele RP, wykazujący choćby minimum zainteresowania społeczno-
ekonomicznymi problemami naszego kraju. W tym celu wystarczyło oglądać dzien-
niki telewizyjne lub słuchać audycji radiowych, a tym bardziej posługiwać się lekturą
prasy.
Nie sposób zatem uznać, że w dochodzeniu roszczeń zasiłkowych doznał
skarżący przeszkód o charakterze siły wyższej, a nawet jakiejkolwiek przeszkody w
ogólności. Z ustaleń poczynionych przez Sąd Apelacyjny jednoznacznie wynika, że
poza okresem hospitalizacji od dnia 2 do dnia 11 grudnia 1996 r., skarżący był chory
i niezdolny do pracy od wizyty u lekarza w dniu 28 listopada 1996 r., aczkolwiek od-
6
mówił wówczas zgody na hospitalizację, a także „zrezygnował” z pobrania zaświad-
czenia o czasowej niezdolności do pracy.
Słusznie zatem Sąd Apelacyjny przyjął, że skarżący był niewątpliwie niezdolny
do pracy od dnia 28 listopada do dnia 11 grudnia 1996 r., chociaż w tym okresie nie
nabył jeszcze prawa do zasiłku chorobowego. Uprawnienie to – na podstawie art. 7
ust. 2 ustawy z dnia 18 grudnia 1976 r. o ubezpieczeniu społecznym osób prowa-
dzących działalność gospodarczą (jednolity tekst: Dz.U. z 1989 r. Nr 46, poz. 250 ze
zm.) – uzyskałby dopiero po trzydziestu dniach nieprzerwanej niezdolności do pracy
wskutek choroby. Tymczasem zgromadzona przez Sąd Apelacyjny dokumentacja
medyczna dotycząca porad udzielanych skarżącemu po dniu 11 grudnia 1996 r.
(konkretnie: 9 i 14 stycznia oraz 17 i 28 lutego 1997 r.) nie pozwala na ustalenie, że
po tej dacie był on nadal chory, a tym bardziej niezdolny do pracy. Innymi słowy, z
dokumentacji tej nie wynika, iżby skarżący nabył prawo do zasiłku, przy czym wspo-
mniana dokumentacja byłaby również wiążąca dla „wstecznego” orzeczenia niezdol-
ności do pracy przez biegłych lekarzy, wobec czego prowadzenie dowodu z ich
ewentualnej opinii nie miałoby – wbrew mniemaniu wnoszącego kasację – żadnego
sensu.
Jeżeli w świetle tych ustaleń nie nabył skarżący prawa do zasiłku chorobowe-
go, to tym samym prawo to nie mogło ulec przedawnieniu z mocy art. 54 ust. 1
ustawy z dnia 17 grudnia 1974 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia spo-
łecznego w razie choroby i macierzyństwa (jednolity tekst: Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz.
143 ze zm.). Powoływanie się na przedawnienie można by zracjonalizować jedynie
jako argument warunkowy, to znaczy przy rozumowaniu według schematu, że jeżeli
skarżący był jednak po 11 grudnia 1996 r. nadal nieprzerwanie niezdolny do pracy
przynajmniej do 29 grudnia 1996 r., a więc nabył prawo do zasiłku chorobowego, to
wygasło ono wskutek przedawnienia, gdyż pierwszy wniosek o wypłatę tego świad-
czenia złożył dopiero w dniu 27 października 1997 r. Sąd Apelacyjny odwrócił tę ko-
lejność i po wypowiedzeniu się co do przedawnienia rozważał kwestię nabycia
prawa, co jest wprawdzie metodologicznym uchybieniem, ale nie miało ono żadnego
wpływu na trafność rozstrzygnięcia.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312
KPC orzekł
jak w sentencji.
========================================