Wyrok z dnia 27 marca 2000 r.
I PKN 560/99
Przepis art. 4201
§ 1 KC w związku z art. 300 KP nie może stanowić pods-
tawy prawnej roszczenia mianowanego pracownika samorządowego o zasą-
dzenie różnicy pomiędzy wynagrodzeniem faktycznie otrzymywanym, a należ-
nym według przepisów prawa pracy.
Przewodniczący SSN Walerian Sanetra, Sędziowie SN: Katarzyna Gonera
(sprawozdawca), Barbara Wagner.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 27 marca 2000 r. sprawy z powództwa
Mariana R. przeciwko Urzędowi Miejskiemu w S. o zapłatę, na skutek kasacji powo-
da od wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 29 kwietnia 1999 r. [...]
o d d a l i ł kasację;
nie obciążył powoda kosztami postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Szczecinie wyro-
kiem z dnia 11 grudnia 1998 r. [...] zasądził od pozwanego Urzędu Miejskiego w S.
na rzecz powoda Mariana R. kwotę 47.489 złotych z ustawowymi odsetkami od 3
czerwca 1998 r. i oddalił powództwo w pozostałej części. Powód domagał się zasą-
dzenia na jego rzecz kwoty 54.920,20 złotych tytułem wyrównania różnicy między
wynagrodzeniem mu należnym i faktycznie przez niego otrzymywanym [...] w okresie
od lutego 1996 r. do stycznia 1998 r., w związku z wyrokiem przywracającym go do
pracy na stanowisku naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska w pozwanym Urzę-
dzie.
Sąd Wojewódzki ustalił, że powód został zatrudniony w pozwanym Urzędzie
Miejskim w S. we wrześniu 1990 r. na stanowisku kierownika Wydziału Ochrony Śro-
dowiska na podstawie umowy o pracę na czas nie określony. W marcu 1994 r. pra-
codawca rozwiązał z powodem umowę o pracę za uprzednim wypowiedzeniem ze
2
skutkiem na dzień 30 czerwca 1994 r. Wyrokiem z 16 lutego 1996 r. Sąd Wojewódz-
ki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Szczecinie przywrócił powoda do pracy
w pozwanym Urzędzie na poprzednie warunki pracy i płacy. Tego samego dnia po-
wód zgłosił gotowość podjęcia pracy w Urzędzie Miejskim w S. zgodnie z treścią wy-
roku przywracającego go do pracy. Pismem z 17 kwietnia 1996 r. Sekretarz Miasta
działający w imieniu pozwanego pracodawcy potwierdził trwanie stosunku pracy po-
woda na stanowisku naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska i przyznał powodowi
z tym dniem wynagrodzenie w wysokości 892 zł brutto, co odpowiadało wysokości
wynagrodzenia, jakie powód otrzymywał w czerwcu 1994 r. bezpośrednio przed roz-
wiązaniem stosunku pracy. Jednocześnie powód został oddelegowany na okres 6
miesięcy - od 1 maja do 31 października 1996 r. – do pracy w Wydziale Budynków i
Lokali Komunalnych na samodzielne stanowisko inspektora do spraw ochrony śro-
dowiska i utrzymania czystości na terenach komunalnych z zachowaniem dotychcza-
sowego wynagrodzenia. Pismem z 6 maja 1996 r. powód zwrócił się do pracodawcy
o wykonanie wyroku przywracającego go do pracy i zatrudnienie na odpowiednim
stanowisku. W odpowiedzi Prezydent Miasta poinformował powoda, iż wyrok Sądu
Wojewódzkiego został wykonany w jedyny możliwy sposób, ponieważ funkcję na-
czelnika Wydziału Ochrony Środowiska pełni już na podstawie mianowania inna
osoba, a oddelegowanie powoda na okres 6 miesięcy do innej pracy jest zgodne z
prawem. Po upływie okresu oddelegowania pozwany zaproponował powodowi obję-
cie stanowiska kierownika biura do spraw ochrony środowiska i utrzymania czystości
na terenach komunalnych w Wydziale Budynków i Lokali Komunalnych z uposaże-
niem 1.250 złotych. Powód odmówił przyjęcia tej funkcji, ponieważ stanowisko takie
nie figurowało w strukturze organizacyjnej Urzędu Miejskiego w S. Powód zwrócił się
o zatrudnienie go na samodzielnym stanowisku pracownika mianowanego, równo-
rzędnym stanowisku naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska z wynagrodzeniem
równym średniemu wynagrodzeniu naczelników wydziałów pozwanego Urzędu. W
dniu 18 grudnia 1996 r. ponownie zaproponowano powodowi stanowisko kierownika
biura do spraw ochrony środowiska i utrzymania czystości na terenach komunalnych
w Wydziale Budynków i Lokali Komunalnych, tym razem z uposażeniem 1.520 zło-
tych. Powód nie przyjął zakresu czynności na zaproponowanym mu stanowisku.
Nadal zajmował stanowisko inspektora nie wykonując faktycznie żadnej pracy,
zwłaszcza że nie stworzono jakiegokolwiek zespołu, którym miałby kierować. W
grudniu 1996 r. powód wystąpił do Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w Szczecinie z
3
pozwem o wyegzekwowanie od Urzędu Miejskiego w S. wyroku przywracającego go
do pracy na stanowisko mianowanego naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska z
wynagrodzeniem równym aktualnemu wynagrodzeniu naczelnika tego Wydziału w
pozwanym Urzędzie oraz o zasądzenie różnicy pomiędzy wynagrodzeniem należ-
nym naczelnikowi wydziału a faktycznie wypłacanym powodowi za okres od daty wy-
roku przywracającego go do pracy (to ostatnie roszczenie jest przedmiotem rozpoz-
nania w niniejszej sprawie). W kwietniu 1997 r. powód otrzymał podwyżkę wynagro-
dzenia za pracę w wysokości 10 złotych, podczas gdy średnia wysokość podwyżki
dla pracowników pozwanego Urzędu wyniosła 140 złotych. W okresie od stycznia do
czerwca 1994 r. (przed rozwiązaniem stosunku pracy) powód otrzymywał wynagro-
dzenie w wysokości 892 zł, które nie było najniższym uposażeniem wśród wynagro-
dzeń naczelników wydziałów pozwanego Urzędu. Po przywróceniu do pracy w lutym
1996 r. powód do czerwca 1996 r. otrzymywał wynagrodzenie na poziomie z czerwca
1994 r. (892 zł), podczas gdy inni pracownicy zatrudnieni na stanowiskach naczelni-
ków wydziałów otrzymywali wynagrodzenie dwukrotnie wyższe. W następnym okre-
sie powód otrzymywał najniższe wynagrodzenie wśród naczelników wydziałów za-
trudnionych w pozwanym Urzędzie, odbiegające od uposażenia innych osób dwu-
trzykrotnie, chociaż mieszczące się w (dolnych) granicach przewidzianych w przepi-
sach płacowych dotyczących pracowników samorządowych dla stanowiska naczel-
nika wydziału urzędu miejskiego w mieście wielkości S. Uposażenie Krystyny S., na-
czelnika, a następnie dyrektora Wydziału Organizacyjnego pozwanego Urzędu Miejs-
kiego, również przywróconej do pracy w wyniku wyroku sądu, było w okresie od lute-
go 1996 r. ponad dwukrotnie wyższe od uposażenia otrzymywanego przez powoda,
co za okres od lutego 1996 r. do stycznia 1998 r. (czyli za okres objęty pozwem) dało
różnicę w kwocie 47.489 złotych zasądzoną na rzecz powoda. Pismem z dnia 30
października 1998 r. Prezydent Miasta S., wykonując prawomocny wyrok przywra-
cający powoda do pracy i postanowienie Sądu Wojewódzkiego z 5 października
1998 r. [...] nakazujące wykonanie tego wyroku, zatrudnił powoda na podstawie mia-
nowania na stanowisku naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego
w S. z wynagrodzeniem 1.636 złotych. W tym czasie w strukturze organizacyjnej po-
zwanego Urzędu nie istniał już (od maja 1997 r.) Wydział Ochrony Środowiska, na
jego miejsce utworzono Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa, którego pracami
kieruje dyrektor. Na skutek zmian organizacyjnych przeprowadzonych w maju 1997 r.
kierownicy wydziałów, nazwani w dotychczasowej strukturze naczelnikami, stali się
4
dyrektorami.
Sąd Wojewódzki uznał, że roszczenie powoda znajduje oparcie w treści art.
4201
§ 1 zdanie 1 KC w związku z art. 300 KP. Przepis ten ma zastosowanie w ni-
niejszej sprawie, chociaż pozwany Urząd Miejski w S. nie jest jednostką samorządu
terytorialnego, a jedynie jednostką organizacyjną, przy pomocy której zarząd gminy
wykonuje swoje zadania. Jednostką samorządu terytorialnego jest bowiem gmina
posiadająca osobowość prawną. Brak osobowości prawnej pozwanego Urzędu nie
skutkuje jednak pozbawienia pozwanego przymiotu pracodawcy zgodnie z art. 3 KP
oraz zdolności sądowej i procesowej stosownie do art. 460 § 1 KPC. Jako podstawa
prawna roszczeń pracowniczych art. 4201
§ 1 KC powinien być stosowany odpo-
wiednio z uwzględnieniem odrębności występujących w stosunkach z zakresu prawa
pracy. Sąd ocenił, że wszystkie wynikające z art. 4201
§ 1 KC przesłanki odpowie-
dzialności odszkodowawczej pozwanego zostały spełnione. Szkoda, jakiej doznał
powód, została wyrządzona przez Prezydenta Miasta S., który jest funkcjonariuszem
samorządu terytorialnego. Zaniechanie przez Prezydenta Miasta S. faktycznego za-
trudnienia powoda na poprzednio zajmowanym stanowisku naczelnika Wydziału
Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w S., mimo prawomocnego wyroku Sądu
Wojewódzkiego, jest zawinionym zachowaniem funkcjonariusza wyrządzającym
szkodę. Działania podejmowane przez Prezydenta Miasta S. – poczynając od odde-
legowania powoda w 1996 r. na pół roku na stanowisko inspektora w Wydziale Bu-
dynków i Lokali Komunalnych, aż do powierzenia mu w 1998 r. na podstawie miano-
wania stanowiska naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska, nie istniejącego w tym
czasie w strukturze organizacyjnej Urzędu Miejskiego – należy uznać za bezprawne,
wynikające z niezachowania należytej staranności wymaganej od pracodawcy. Przy-
wrócenie do pracy na poprzednich warunkach oznacza nałożony na pracodawcę
obowiązek zatrudnienia pracownika na tym samym stanowisku pracy, jakie pracow-
nik uprzednio zajmował, z umożliwieniem mu faktycznego wykonywania pracy oraz
przywróceniem dotychczasowej funkcji i wynagrodzenia. Wykonania takiego orze-
czenia sądu nie stanowią pozorne działania pracodawcy nie przywracające pracow-
nikowi w pełni jego dotychczasowej sytuacji na tle ogółu innych pracowników. Z winy
pozwanego powód faktycznie nie został przywrócony do pracy. Zawinione zachowa-
nie Prezydenta Miasta S. wyrządziło powodowi szkodę w postaci różnicy między wy-
nagrodzeniem faktycznie pobieranym przez niego w okresie od lutego 1996 r. do
stycznia 1998 r., a co najmniej przeciętnym wynagrodzeniem naczelników (a od maja
5
1997 r. dyrektorów) wydziałów pozwanego Urzędu. Ustalając wysokość odszkodo-
wania Sąd wziął pod uwagę wynagrodzenie Krystyny S. zatrudnionej na stanowisku
dyrektora Wydziału Organizacyjnego.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyniku apelacji strony pozwanej, zarzucającej
naruszenie art. 4201
§ 1 KC, przez przyjęcie, że prezydent miasta - działający jako
kierownik urzędu miejskiego i dokonujący czynności prawnych kształtujących stosun-
ki pracy pracowników zatrudnionych w urzędzie – jest funkcjonariuszem jednostki
samorządu terytorialnego w rozumieniu tego przepisu, a także naruszenie art. 13 KP
i art. 20 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 marca 1990 r. o pracownikach samorządowych
(Dz. U. Nr 21, poz. 124 ze zm.) oraz § 5 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia
9 lipca 1990 r. w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych (Dz. U. z
1993 r. Nr 111, poz. 493 ze zm.) przez ustalenie wynagrodzenia za pracę w wysoko-
ści przekraczającej kwoty gwarantowane przepisami płacowymi regulującymi zasady
wynagradzania pracowników samorządowych, zmienił zaskarżony wyrok Sądu Wo-
jewódzkiego i oddalił powództwo w całości.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że powód żądał wyrównania różnicy pomiędzy wy-
nagrodzeniem faktycznie mu wypłaconym a należnym naczelnikowi (od maja 1997 r.
dyrektorowi) wydziału w pozwanym Urzędzie. Powód nie żądał więc odszkodowania.
To Sąd Wojewódzki – powołując się na przepis art. 4201
KC w związku z art. 300 KP
- określił roszczenie powoda jako roszczenie o odszkodowanie, ustalając jednocze-
śnie, że szkoda jest wynikiem zaniżania wynagrodzenia. Zastosowanie w rozpo-
znawanej sprawie art. 4201
§ 1 KC jest niedopuszczalne. Nie pozwala na to art. 300
KP, który dopuszcza możliwość zastosowania przepisów Kodeksu cywilnego, ale
tylko w sprawach nie unormowanych przepisami prawa pracy i jeżeli przepisy Kodek-
su cywilnego nie są sprzeczne z zasadami prawa pracy. Kwestia wynagrodzeń pra-
cowników samorządowych została wyczerpująco uregulowana w przepisach prawa
pracy, a mianowicie w art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 22 marca 1990 r. o pracownikach
samorządowych (Dz. U. Nr 21, poz. 124 ze zm.). Przepis art. 4201
§ 1 KC nie może
mieć zastosowania do stosunków pracowniczych, gdyż kwestię zatrudnienia na
określonym stanowisku oraz ustalenia stosownego wynagrodzenia regulują cało-
ściowo przepisy prawa pracy. W rozpoznawanej sprawie przedmiotem procesu było
roszczenie powoda o wysokość wynagrodzenia, gdyż po przywróceniu do pracy
otrzymywał wynagrodzenie istotnie niższe niż inni naczelnicy wydziałów. Wynagro-
dzenie to mieściło się jednak w stawkach wynagrodzenia określonych w przepisach
6
płacowych dla stanowiska naczelnika wydziału. Przed rozwiązaniem stosunku pracy
(w czerwcu 1994 r.) powód otrzymywał wynagrodzenie zasadnicze według kategorii
XVIII, dodatek funkcyjny według stawki 6, dodatek za wysługę lat w wysokości 20 %
wynagrodzenia zasadniczego i dodatek służbowy w wysokości 3.990.000 złotych
(przed denominacją). Po przywróceniu do pracy (w kwietniu 1996 r.) określono wy-
nagrodzenie powoda według tych samych zasad co do wynagrodzenia zasadniczego
(kategoria XVIII), dodatku funkcyjnego (stawka 6) i wysługi lat, natomiast dodatek
służbowy przyznano w kwocie 110 złotych. Oznacza to, że zmianie uległ jeden ze
składników wynagrodzenia, a mianowicie dodatek służbowy. Kwestię tego składnika
wynagrodzenia reguluje § 5 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9 lipca 1990 r. w
sprawie wynagradzania pracowników samorządowych (Dz. U. z 1993 r. Nr 111, poz.
493 ze zm.). Z treści powołanego przepisu wynika, że jest to całkowicie uznaniowy
element wynagrodzenia. Dodatek służbowy stanowi istotny składnik wynagrodzenia
dyrektorów wydziałów pozwanego Urzędu, wpływając znacząco na wysokość tych
wynagrodzeń i powodując istotną dysproporcję między wynagrodzeniami dyrektorów
i wynagrodzeniem powoda. W istocie rzeczy spór w rozpoznawanej sprawie dotyczy
wysokości dodatku służbowego, jednak ingerencja sądu w tę materię stanowiłaby
naruszenie kompetencji pracodawcy, skoro ustawodawca określił dodatek służbowy
jako uznaniowy składnik wynagrodzenia.
Kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego wniósł powód, wnosząc o zmianę wy-
roku Sądu drugiej instancji i „uwzględnienie powództwa w całości”, co należy rozu-
mieć jako wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie apelacji strony poz-
wanej od wyroku Sądu Wojewódzkiego. Kasacja została oparta na następujących
podstawach: 1) naruszeniu prawa materialnego, a mianowicie art. 4201
§ 1 KC w
związku z art. 300 KP, polegającym na przyjęciu, że przepisy te nie mają zastosowa-
nia w sprawie, ponieważ przedmiotem procesu jest uregulowana przepisami prawa
pracy i ustawy o pracownikach samorządowych kwestia różnicy w wynagrodzeniu,
podczas gdy powód dochodził pozwem odszkodowania za zawinione zachowanie
Prezydenta Miasta S. jako funkcjonariusza samorządu terytorialnego, polegające na
niepodporządkowaniu się treści orzeczenia Sądu, 2) naruszeniu przepisów postę-
powania mającym wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 392 KPC, polegają-
cym na poczynieniu przez Sąd drugiej instancji odmiennych od Sądu pierwszej ins-
tancji ustaleń faktycznych, iż przedmiotem żądania powoda była różnica w wynagro-
dzeniu, a nie kwota odszkodowania, przez co orzeczenie Sądu pierwszej instancji
7
stanowiło niedopuszczalną prawem ingerencję tego Sądu w stosunek pracownik-
pracodawca.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja nie ma usprawiedliwionych podstaw i z tego względu podlega odda-
leniu.
1. Błędny jest zarzut naruszenia art. 392 KPC. Przepis ten dotyczy postępo-
wania kasacyjnego, zakreślając granice dopuszczalności kasacji przez wskazanie
kategorii orzeczeń, od których przysługuje kasacja do Sądu Najwyższego. Przepisu
tego nie mógł więc w żaden sposób naruszyć zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyj-
ny. Prawdopodobnie – co wynika z treści uzasadnienia podstawy kasacyjnej doty-
czącej naruszenia przepisów postępowania – skarżącemu chodziło o naruszenie art.
382 KPC, a powołanie w kasacji art. 392 KPC jest oczywistą pomyłką pisarską. Rów-
nież w taki sposób odczytany zarzut naruszenia przepisów postępowania jest chy-
biony. Przepis art. 382 KPC stanowi, że sąd drugiej instancji orzeka na podstawie
materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu
apelacyjnym. Pod pojęciem „zebrany materiał” należy rozumieć materiał zebrany w
postępowaniu dowodowym, chodzi więc o dowody przeprowadzone w postępowaniu
pierwszoinstancyjnym i w postępowaniu apelacyjnym. Jest to zatem przepis dotyczą-
cy zakresu postępowania dowodowego w postępowaniu apelacyjnym i sposobu ko-
rzystania przez sąd drugiej instancji z materiału dowodowego zebranego przez sąd
pierwszej instancji. Art. 382 KPC nie stanowi przeszkody do poczynienia przez sąd
drugiej instancji ustaleń faktycznych i oceny dowodów odmiennych od tych, które
zostały dokonane przez sąd pierwszej instancji (por. uchwałę składu siedmiu sę-
dziów Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC 1999 z. 7-8,
poz. 124).
Zawarte w art. 382 KPC pojęcie „materiał zebrany w postępowaniu” nie obej-
muje poglądów sądu dotyczących tego, w jaki sposób z materialnoprawnego punktu
widzenia zakwalifikować roszczenie powoda i jaki przepis prawa materialnego zasto-
sować w celu rozstrzygnięcia o zasadności (bezzasadności) tego roszczenia. W
związku z tym Sąd Apelacyjny dokonując kwalifikacji prawnej żądań powoda -od-
miennej od dokonanej przez Sąd Wojewódzki – nie naruszył art. 382 KPC, gdyż w
tym zakresie przepisu tego w ogóle nie stosował i nie mógł go nawet do tego celu
8
zastosować. Ocena, że przedmiotem roszczenia powoda zgłoszonego do końca pos-
tępowania przed Sądem pierwszej instancji była różnica w wynagrodzeniu, a nie od-
szkodowanie, nie należy do sfery ustaleń faktycznych (do której odnosi się art. 382
KPC), lecz do sfery oceny charakteru prawnego zgłoszonego żądania czyli do sfery
stosowania prawa. Niezależnie od tego, zarzuty kasacji dotyczące prawnej kwalifika-
cji żądań powoda są nieuzasadnione również z tej przyczyny, że faktycznie do chwili
wydania wyroku przez Sąd Wojewódzki powód ani w licznych pismach procesowych,
ani w zaprotokołowanych oświadczeniach złożonych na rozprawie (osobiście lub
przez swojego pełnomocnika) nie określał swojego roszczenia jako żądania na-
prawienia szkody, lecz jako roszczenie o wypłacenie różnicy pomiędzy wynagro-
dzeniem należnym naczelnikowi (dyrektorowi) wydziału a faktycznie wypłacanym
powodowi, o zasądzenie rekompensaty z tytułu różnicy w wynagrodzeniu otrzymy-
wanym i należnym, o wyrównanie wynagrodzenia, o różnicę pomiędzy wynagrodze-
niem należnym a faktycznie otrzymywanym. Również na rozprawie w dniu 19
czerwca 1996 r. – jak wynika z w protokołu rozprawy - jako podstawy faktyczne po-
wództwa pełnomocnik powoda wskazał dwie okoliczności: niewykonanie przez
stronę pozwaną wyroku przywracającego powoda do pracy i nieobjęcie powoda
podwyżkami wynagrodzenia w okresie od lutego 1996 r. do stycznia 1998 r. w zakre-
sie takim, w jakim podwyżki otrzymali inni pracownicy, nie było przy tym mowy o tym,
że powód występuje z roszczeniem odszkodowawczym. W tych okolicznościach Sąd
Apelacyjny słusznie zauważył, że dopiero Sąd Wojewódzki dokonując kwalifikacji
prawnej roszczeń powoda przyjął, że mają one charakter odszkodowawczy. Od-
mienna ocena charakteru roszczeń powoda dokonana przez Sąd Apelacyjny była
możliwa i dopuszczalna. To, w jaki sposób powód formułuje swoje roszczenie, ma
znaczenie jedynie w sferze dokładnego określenia samego żądania (art. 187 § 1 pkt
1 KPC) oraz wskazania jego podstawy faktycznej (art. 187 § 1 pkt 2 KPC), kwalifika-
cja prawna roszczenia nie jest natomiast obowiązkiem strony, lecz należy do sądu
rozstrzygającego sprawę.
2. Nie jest również uzasadniony zarzut naruszenia art. 4201
§ 1 KC w związku
z art. 300 KP. Art. 4201
§ 1 KC stanowi, że jeżeli szkoda została wyrządzona przez
funkcjonariusza samorządu terytorialnego przy wykonywaniu powierzonej mu czyn-
ności, odpowiedzialność za szkodę ponosi ta jednostka samorządu terytorialnego, w
której imieniu czynność była wykonywana; przepisy art. 418, 419 i 420 KC stosuje się
odpowiednio. Art. 4201
§ 1 KC ma złożony charakter. Jest on samodzielną podstawą
9
odpowiedzialności jednostki samorządu terytorialnego za szkody wyrządzone przez
jej funkcjonariusza przy wykonywaniu powierzonych mu czynności (zdanie pierwsze).
W tym zakresie jest wzorowany konstrukcyjnie na przepisie art. 417 § 1 KC dotyczą-
cym odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariu-
szy państwowych. Jednocześnie zawiera on typową normę odsyłającą do odpowied-
niego stosowania innych przepisów (zdanie drugie). Z kasacji nie wynika w sposób
wyraźny, jaka część tego przepisu (zdanie pierwsze czy zdanie drugie) została zda-
niem skarżącego naruszona przez odmowę jego zastosowania. Można jedynie do-
mniemywać, że skarżącemu chodzi o art. 4201
§ 1 zdanie pierwsze KC, ponieważ nie
powołuje się on na żadne argumenty natury faktycznej lub prawnej, które uza-
sadniałyby odpowiednie stosowanie art. 418, 419 lub 420 KC.
Prawidłowo Sąd Apelacyjny uznał, że art. 4201
§ 1 zdanie 1 KC nie może mieć
nawet odpowiedniego zastosowania – poprzez art. 300 KP - do materialnoprawnej
oceny roszczeń powoda zgłoszonych w niniejszej sprawie. Zastosowanie przepisów
Kodeksu cywilnego na obszarze prawa pracy jest ograniczone. Przede wszystkim
przepisy te stosuje się tylko wtedy, gdy jakaś materia nie jest uregulowana w prawie
pracy. Ponadto zastosowanie tych przepisów ma być „odpowiednie”, co oznacza, że
w określonej sytuacji rozważany przepis Kodeksu cywilnego może być stosowany
albo bez zmiany jego dyspozycji, albo po dokonaniu w niej pewnych modyfikacji, albo
w ogóle nie znajduje zastosowania. W rozpoznawanej sprawie powód domagał się -
jak to zostało już wcześniej omówione - zasądzenia na jego rzecz wyrównania różni-
cy pomiędzy wynagrodzeniem, jakie sam faktycznie otrzymywał od lutego 1996 r. do
stycznia 1998 r., a wynagrodzeniem, jakie w tym samym czasie otrzymywali naczel-
nicy (od maja 1997 r. dyrektorzy) wydziałów w pozwanym Urzędzie. Powód w innym
procesie domagał się przymuszenia pracodawcy do wykonania wyroku przywracają-
cego go do pracy na poprzednie warunki pracy i płacy, w rozpoznawanej sprawie
chodziło jedynie o zasądzenie wynagrodzenia w wysokości odpowiadającej stano-
wisku naczelnika wydziału w pozwanym Urzędzie. Było to więc roszczenie o wyna-
grodzenie. Powód jest niewątpliwie pracownikiem samorządowym zatrudnionym na
podstawie mianowania, do jego sytuacji pracowniczej stosuje się przepisy ustawy z
dnia 22 marca 1990 r. o pracownikach samorządowych (Dz. U. Nr 21, poz. 124 ze
zm.), w tym zwłaszcza art. 20 tej ustawy dotyczący wynagrodzenia, a także przepisy
rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9 lipca 1990 r. w sprawie wynagradzania
pracowników samorządowych (jednolity tekst: Dz. U. z 1993 r. Nr 111, poz. 493 ze
10
zm.). Kwestia wysokości należnego powodowi jako pracownikowi samorządowemu
wynagrodzenia jest więc uregulowana wyczerpująco w prawie pracy i powód nie
wykazał, aby w przepisach prawa pracy istniała taka luka (brak unormowania) doty-
cząca kwestii wynagrodzenia, która wymagałaby odpowiedniego stosowania przepi-
sów Kodeksu cywilnego, zwłaszcza przepisów o odpowiedzialności za szkodę wy-
rządzona czynem niedozwolonym.
Gdyby nawet przyjąć, że z powodu naruszenia przepisów prawa pracy -
choćby powołanych wcześniej przepisów dotyczących zasad kształtowania wysoko-
ści wynagrodzenia pracowników samorządowych lub przepisów dotyczących prawi-
dłowego i zgodnego z prawem wykonania wyroku przywracającego pracownika do
pracy na poprzednio zajmowane stanowisko - pozwany pracodawca swoim zawinio-
nym działaniem lub zaniechaniem, w związku z niedochowaniem należytej staranno-
ści wymaganej od pracodawcy w stosunkach z pracownikiem, wyrządził powodowi
szkodę, to również wówczas do tej odpowiedzialności odszkodowawczej, czy to za
nienależyte wykonanie zobowiązania (a stosunek pracy łączący powoda z pozwa-
nym Urzędem może być z pewnością kwalifikowany jako stosunek zobowiązaniowy),
czy to za czyn niedozwolony, nie mógłby mieć zastosowania art. 4201
§ 1 zdanie 1
KC.
Art. 4201
§ 1 zdanie 1 KC nie ma zastosowania w stanie faktycznym rozpo-
znawanej sprawy, która nie dotyczy roszczeń odszkodowawczych przeciwko jedno-
stce samorządu terytorialnego za szkodę wyrządzoną przez funkcjonariusza samo-
rządu terytorialnego przy wykonywaniu powierzonej mu czynności związanej z funk-
cjonowaniem samorządu. Sprawa dotyczy bowiem roszczeń pracownika wobec pra-
codawcy, jakim jest Urząd Miejski w S. (nie zaś roszczeń wobec gminy jako jednostki
samorządu terytorialnego), za który czynności w sprawach z zakresu prawa pracy
podejmuje Prezydent Miasta S. jako organ zarządzający Urzędem Miejskim w S. w
rozumieniu art. 31
§ 1 KP (a nie jako funkcjonariusz samorządu terytorialnego w ro-
zumieniu art. 4201
§ 2 KC). Prezydent miasta jest oczywiście funkcjonariuszem sa-
morządu terytorialnego i w razie wyrządzenia przez niego szkody przy wykonywaniu
czynności powierzonej mu jako funkcjonariuszowi samorządu terytorialnego odpo-
wiedzialność za szkodę ponosi gmina jako jednostka samorządu terytorialnego, w
imieniu której czynność była wykonywana. Prezydent miasta podejmuje również
czynności z zakresu prawa pracy w stosunku do pracowników urzędu miasta, ale w
tym zakresie nie są to czynności funkcjonariusza samorządu terytorialnego, lecz
11
czynności związane z prawną reprezentacją pracodawcy w sprawach z zakresu
prawa pracy. Prezydent miasta nie podejmuje ich bowiem jako osoba reprezentująca
gminę (jako organ gminy), ale dokonuje ich za pracodawcę, którym jest urząd miasta.
Urząd miasta nie jest jednostką samorządu terytorialnego, do jego odpowiedzialności
jako pracodawcy za szkodę wyrządzoną przez reprezentujący go przy czynnościach
z zakresu prawa pracy organ zarządzający (art. 31
§ 1 KP) nie można stosować na-
wet odpowiednio art. 4201
§ 1 zdanie 1 KC, który swoją dyspozycją obejmuje inne
podmioty, w związku z innymi stosunkami prawnymi i w odniesieniu do innych sta-
nów faktycznych.
Oddalenie kasacji w rozpoznawanej sprawie nie oznacza, że powód nie może
kwestionować wysokości swojego wynagrodzenia i domagać się jego prawidłowego
ukształtowania przez pracodawcę - oczywiście za inny okres, niż objęty prawomoc-
nym oddaleniem powództwa w niniejszej sprawie - na podstawie przepisów Kodeksu
pracy oraz przepisów pozakodeksowych dotyczących wysokości wynagrodzenia pra-
cowników samorządowych. Słusznie zwrócił uwagę Sąd Apelacyjny na to, że skład-
nikiem wynagrodzenia powodującym istotne dysproporcje między wynagrodzeniem
otrzymywanym przez powoda a wynagrodzeniem naczelników (od maja 1997 r. dy-
rektorów) wydziałów pozwanego Urzędu był dodatek służbowy. Zgodnie z treścią § 5
ust.1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9 lipca 1990 r. w sprawie wynagradzania
pracowników samorządowych (Dz.U. z 1993 r. Nr 111, poz. 493 ze zm.) samo jego
przyznanie oraz wysokość dodatku przyznanego po raz pierwszy mają charakter
uznaniowy. Z chwilą jednak, gdy dodatek ten staje się składnikiem wynagrodzenia
objętym warunkami pracy i płacy wynikającymi z aktu mianowania i kolejnych „anga-
ży”, zmiana jego wysokości polegająca na jego obniżeniu nie może nastąpić w spo-
sób dowolny, lecz wymaga wypowiedzenia zmieniającego. Zmiana dotycząca wyso-
kości składników wynagrodzenia wyraźnie wynikających z odrębnych postanowień
umowy o pracę lub odpowiednio oświadczeń stron kształtujących treść stosunku
pracy nawiązanego na podstawie mianowania wymaga wypowiedzenia warunków
pracy i płacy (por. wyrok SN z dnia 10 listopada 1999 r., I PKN 345/99, nie publiko-
wany). Szersze rozważanie tej kwestii jest jednak w rozpoznawanej sprawie niemoż-
liwe ze względu na brak w kasacji zarzutów odnoszących się do zasygnalizowanego
zagadnienia. Stosownie do art. 39311
KPC Sąd Najwyższy rozpoznaje kasację w jej
granicach, granice te zaś określa sama skarga kasacyjna poprzez wskazanie swojej
podstawy (podstaw), przez którą – zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Naj-
12
wyższego – rozumie się konkretne przepisy prawa, których naruszenie zarzuca skar-
żący, oraz sposób uzasadnienia tego naruszenia. W rozpoznawanej sprawie kasacja
nie zarzuca naruszenia przepisów regulujących wynagrodzenie.
Mając powyższe na względzie Sąd Najwyższy oddalił kasację na podstawie
art. 39312
KPC. O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art.
102 KPC.
========================================