Wyrok z dnia 13 kwietnia 2000 r.
I PKN 580/99
Przepis § 12 pkt 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 października
1986 r. w sprawie praw i obowiązków pracowników państwowej jednostki orga-
nizacyjnej "Polska Poczta, Telegraf i Telefon" (Dz.U. Nr 43, poz. 209 ze zm.) na-
leżało po wejściu w życie w dniu 17 października 1997 r. Konstytucji RP inter-
pretować w kierunku zapewniającym jego zgodność z art. 45 ust. 1 Konstytucji,
a więc nie wykluczającym sądowej kontroli legalności lub zasadności oświad-
czenia pracodawcy o niezwłocznym rozwiązaniu stosunku pracy w następstwie
orzeczenia dyscyplinarnej kary zwolnienia z pracy.
Przewodniczący SSN Walerian Sanetra, Sędziowie SN: Katarzyna Gonera,
Andrzej Kijowski (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 13 kwietnia 2000 r. sprawy z po-
wództwa Haliny D. i Stanisławy D. przeciwko Dyrekcji Okręgu Poczty w Ł. o przywró-
cenie do pracy i zadośćuczynienie, na skutek kasacji powódek od wyroku Sądu
Apelacyjnego w Łodzi z dnia 19 maja 1999 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i poprzedzający go wyrok Sądu Okręgowego-
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi z dnia 15 lutego 1999 r. [...] i prze-
kazał sprawę temu Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania oraz orzecze-
nia o kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi wyrokiem z
dnia 15 lutego 1999 r. [...] oddalił powództwo Haliny D. i Stanisławy D. skierowane
przeciwko Dyrekcji Okręgu Poczty w Ł.i o przywrócenie do pracy i zadośćuczynienie.
W motywach tego rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy powołał się na następujące ustale-
nia faktyczne.
Obie powódki były wieloletnimi pracownicami strony pozwanej. Halina D. peł-
2
niła ostatnio funkcję Naczelnika Urzędu Pocztowego Ł. 21, zaś Stanisława D. była
tam kierowniczką zmiany. Orzeczeniem Komisji Dyscyplinarnej przy Dyrektorze
Okręgu Poczty w Ł. z dnia 9 grudnia 1996 r. Halina D. uznana została za winną prze-
kroczenia służbowego polegającego na niekontrolowaniu prawidłowości prowadzenia
w urzędzie dokumentacji rachunkowo-kasowej, nieprzestrzeganiu i nieegzekwowaniu
przestrzegania przez innych pracowników przepisów oraz dyscypliny finansowej, co
doprowadziło do nadużyć w urzędzie. Na podstawie § 49 ust. 1 pkt 5 rozporządzenia
Rady Ministrów z dnia 27 października 1986 r. w sprawie praw i obowiązków pra-
cowników jednostki organizacyjnej „Polska Poczta, Telegraf i Telefon” (Dz.U. Nr 43,
poz. 209 ze zm.) Komisja wymierzyła jej dyscyplinarną karę zwolnienia z pracy.
Orzeczeniem z dnia 9 grudnia 1997 r. Komisja uznała Stanisławę D. winną sfałszo-
wania raportów kasowych, ogólnych rachunków miesięcznych, rachunków znaczków
oraz wykazów opłat pocztowych gotówką i za naruszenie obowiązków pracowni-
czych określonych w § 27 rozporządzenia z 27 października 1986 r. skazała ją na
dyscyplinarną karę zwolnienia z pracy. Główna Komisja Dyscyplinarna przy Dyrekto-
rze Poczty Polskiej w W. orzeczeniem z dnia 7 kwietnia 1997 r. utrzymała kary w sto-
sunku do obu powódek, zmieniając jedynie zarzut postawiony Halinie D. i uznała, że
nie dopełniła obowiązku nadzoru oraz kontroli w zakresie prawidłowości prowadzenia
dokumentacji rachunkowo-kasowej w urzędzie, w wyniku czego stwierdzono
niezgodność ze stanem faktycznym po stronie przychodów.
W wykonaniu tych orzeczeń dyscyplinarnych Dyrektor Oddziału Poczty w Ł.
rozwiązał z powódkami z dniem 1 kwietnia 1997 r. stosunki pracy bez wypowiedze-
nia z ich winy. Postanowieniem z dnia 30 grudnia 1997 r. Prokurator Rejonowy dla
dzielnicy Ł.-Ś. umorzył prowadzone przeciwko powódkom dochodzenie wobec nie-
stwierdzenia przestępstwa. Pomimo zażalenia strony pozwanej na powyższe posta-
nowienie, Prokurator Wojewódzki utrzymał je w mocy. W toku postępowania dyscy-
plinarnego powódki nie były szykanowane, lecz popadły w depresję i korzystały z po-
mocy psychiatry.
W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że powództwa są nie-
uzasadnione. Przepis § 12 pkt 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 paździer-
nika 1986 r. w sprawie praw i obowiązków pracowników „Polska Poczta, Telegraf i
Telefon” stanowi, że stosunek pracy z pracownikiem ulega rozwiązaniu bez wypo-
wiedzenia z jego winy w razie prawomocnego orzeczenia przez komisję dyscyplinar-
ną kary zwolnienia z pracy. Bezsporna jest okoliczność, że orzeczenia komisji dyscy-
3
plinarnej w stosunku do obu powódek są prawomocne, a oświadczenie pracodawcy
ma obligatoryjny charakter. Powódkom nie służy w takiej sytuacji roszczenie o przy-
wrócenie do pracy, które jest niezasadne także ze względów merytorycznych. Jak-
kolwiek dochodzenie prowadzone przeciwko pracownicom przez prokuraturę zakoń-
czyło się umorzeniem postępowania, to wynika stąd jedynie tyle, że nie można ich
działania potraktować jako zawinionego w rozumieniu prawa karnego, chociaż po-
wódki dopuściły się naruszenia obowiązków pracowniczych. W odniesieniu do Haliny
D. polegało to na niedopełnieniu obowiązku nadzoru i kontroli w zakresie prowadze-
nia w urzędzie dokumentacji rachunkowo-kasowej. Umorzenie względem obu powó-
dek postępowania w zakresie fałszowania dokumentów nastąpiło z braku ustawo-
wych znamion czynu zabronionego, a mianowicie nieznacznego społecznego nie-
bezpieczeństwa, co jednak nie stało na przeszkodzie rozwiązania z nimi umów bez
wypowiedzenia.
Niezasadne jest również roszczenie powódek o zadośćuczynienie, które może
sąd przyznać w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (art. 444
KC). Wprawdzie postępowanie dyscyplinarne wywołało u pracownic depresję wyma-
gającą pomocy lekarza psychiatry, ale nie było to następstwem deliktu, którego nie
można dopatrzyć się w działaniu pracodawcy. Działanie komisji dyscyplinarnej miało
swoją podstawę w przepisach rozporządzenia z 1986 r. oraz zarządzenia Ministra
Łączności z dnia 23 marca 1987 r., było prowadzone rutynowo i choć stanowiło dla
pracownic wielkie przeżycie, wywołując rozstrój zdrowia, to nie daje to podstaw do
uwzględnienia roszczenia o zadośćuczynienie. Nie ma również podstaw do zasądze-
nia zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w oparciu o art. 448 KC, gdyż
dla jego zastosowania niezbędne jest wykazanie bezprawności działania lub też
działania sprzecznego z zasadami współżycia społecznego. Działanie komisji dyscy-
plinarnej było działaniem w ramach porządku prawnego, wobec czego nie sposób w
nim upatrywać naruszenia dóbr osobistych pracownic.
Apelację wniesioną od tego orzeczenia przez obie powódki oddalił Sąd Apela-
cyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi wyrokiem z dnia 19 maja 1999
r. [...]. Podzielając ustalenia faktyczne i oceny prawne zawarte w orzeczeniu pierw-
szoinstancyjnym Sąd Apelacyjny podniósł poza tym , że obie powódki były zatrud-
nione na podstawie mianowania (Halina D. od dnia 1 stycznia 1977 r., zaś Stanisła-
wa D. od dnia 1 stycznia 1988 r.) i w momencie rozwiązania z nimi stosunku pracy
podlegały rygorom rozporządzenia Rady Ministrówz 27 października 1986 r. Tenże
4
akt prawny w sposób precyzyjny w rozdziale 2 regulował kwestie zatrudnienia pra-
cowników poczty, jak i rozwiązania z nimi stosunku pracy. Przepis § 12 pkt 1 tego
aktu stanowi, że stosunek pracy z pracownikiem ulega rozwiązaniu bez wypowie-
dzenia z jego winy w razie skazania prawomocnym orzeczeniem komisji dyscyplinar-
nej na karę zwolnienia z pracy. Prawomocność takiego orzeczenia dyscyplinarnego
wobec obu powódek jest bezsporna i wobec tego brak podstaw do kwestionowania
decyzji pracodawcy rozwiązującej stosunek pracy bez wypowiedzenia. Co prawda w
trakcie trwającego procesu weszła w życie ustawa z dnia 30 lipca 1997 r. o pańs-
twowym przedsiębiorstwie użyteczności publicznej Poczta Polska (Dz.U. Nr 106,
poz. 675), która zatrudnienie z aktu mianowania zmieniła w zatrudnienie na podsta-
wie bezterminowej umowy o pracę, lecz to nie upoważnia do kontroli decyzji zakładu
pracy podjętej w marcu 1997 r., kiedy obowiązywały przepisy rozporządzenia z dnia
27 października 1986 r.
Kasację od powyższego wyroku wniósł w imieniu powódek ich pełnomocnik,
zarzucając naruszenie art. 52 w związku z art. 5 KP przez ich błędną wykładnię pole-
gającą na uznaniu, że sąd pracy wiążą orzeczenia komisji dyscyplinarnej dotyczące
wymierzenia kary dyscyplinarnego zwolnienia z pracy. Na tej podstawie wnoszący
kasację domagał się uchylenia zaskarżonego orzeczenia oraz poprzedzającego go
orzeczenia Sądu Okręgowego i przekazania sprawy temuż Sądowi Okręgowemu do
ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu kasacji podniesiono w szczególności, że
ewentualna akceptacja poglądu Sądu Apelacyjnego, iż szczególne uregulowania
rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 października 1986 r. stanowią w świetle
art. 5 KP przesłankę wykluczenia sądowej kontroli zasadności orzeczenia komisji
dyscyplinarnej, pozbawiałaby obywatela prawa do rozpatrzenia jego sprawy przez
niezawisły sąd, a tym samym byłaby sprzeczna z art. 45 Konstytucji RP. W piśmie
procesowym zatytułowanym „głos do protokołu rozprawy kasacyjnej” pełnomocnik
skarżących przedłożył kopię uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia
16 marca 1999 r. (SK 19/98) i twierdząc, że dotyczy on sprawy analogicznej jak roz-
poznawana w przedmiotowej kasacji, domagał się uwzględnienia skargi, a także za-
sądzenia kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest zasadna, gdyż zaskarżone orzeczenie narusza prawo do sądu,
5
przysługujące obywatelowi na podstawie art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Przepis ten
stanowi, że każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez
nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny oraz niezawisły sąd,
przy czym prawo to – zgodnie z dyrektywą art. 8 ust. 2 Konstytucji – podlega bezpo-
średniemu stosowaniu. Pojęcie „sprawy” w rozumieniu powołanego przepisu wykra-
cza też poza kategorię spraw karnych lub cywilnych, chronionych według postano-
wień art. 14 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych bądź art. 6
ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
W przedmiotowym zakresie konstytucyjnego prawa do sądu mieszczą się zatem
również sprawy orzeczeń wydanych w postępowaniu dyscyplinarnym, których kwali-
fikacja z punktu widzenia dychotomicznego podziału przyjętego w powołanych ak-
tach prawa międzynarodowego mogłaby budzić wątpliwości. W każdym razie sądo-
wą kontrolę legalności i zasadności orzeczeń dyscyplinarnych prowadzących do po-
zbawienia lub zawieszenia prawa wykonywania zawodu albo do ograniczenia istot-
nych uprawnień płacowych pracownika dopuścił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7
kwietnia 1999 r., I PKN 648/98 (OSNAPiUS 2000 r. Nr 11, poz. 423). Teza i motywy
powyższego orzeczenia, podzielane przez skład orzekający w niniejszej kasacji, są w
pełni adekwatne do okoliczności faktycznych przedmiotowej sprawy. Obie skarżące
zostały bowiem po wieloletnim zatrudnieniu w monopolistycznym przedsiębiorstwie
polskiej poczty skazane na najsurowszą sankcję dyscyplinarną zwolnienia dyscypli-
narnego z pracy, przewidzianą w § 49 ust. 1 pkt 5 rozporządzenia Rady Ministrów z
dnia 27 października 1986 r. w sprawie praw i obowiązków pracowników państwowej
jednostki organizacyjnej „Polska Poczta, Telegraf i Telefon”. Przedmiotem zarzutu
było naruszenie pracowniczych obowiązków, przy czym w odniesieniu do skarżącej
Haliny D. delikt został przez Główną Komisję Dyscyplinarną przy Dyrektorze Poczty
Polskiej w W. skonkretyzowany ostatecznie jako niedopełnienie obowiązku nadzoru
oraz kontroli w zakresie prawidłowości prowadzenia dokumentacji rachunkowo-ka-
sowej, w wyniku czego w kierowanym urzędzie stwierdzono „niezgodność ze stanem
faktycznym po stronie przychodów”, co pośrednio osłabia zarzut „fałszowania” tej
dokumentacji przez skarżącą Stanisławę D. Pomimo wątpliwości czy oba te zacho-
wania mogą być kwalifikowane jako „ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych”
w rozumieniu Kodeksu pracy, a tym samym „przekroczenia służbowe” według
definicji z § 44 ust. 3 rozporządzenia, czy też „uchybienia służbowe” z ust. 4 tego
przepisu, za które nie nakłada się kar dyscyplinarnych tylko kary porządkowe (§ 45
6
rozporządzenia), jedna i druga ze skarżących zostały wydalone z przedsiębiorstwa, a
tym samym z zawodu „pocztowca”, tracąc być może także ogólniejszą szansę po-
wrotu na rynek pracy „najemnej”.
Co prawda, Sąd pierwszej instancji dość ogólnikowo stwierdził, że roszczenie
o przywrócenie do pracy jest „również niezasadne ze względów merytorycznych”,
lecz Sąd Apelacyjny ograniczył się wyłącznie do argumentów formalnoprawnych.
Otóż, obie powódki były zatrudnione na podstawie aktu mianowania, a ich pracowni-
czą sytuację prawną między innymi w zakresie odpowiedzialności oraz rozwiązania
stosunku pracy - regulowało wydane z upoważnienia art. 298 KP rozporządzenie
Rady Ministrów z dnia 27 października 1986 r., którego szczególne przepisy miały
zgodnie z art. 5 KP pierwszeństwo stosowania przed ogólnymi unormowaniami ko-
deksowymi, Jeden z takich szczególnych przepisów rozporządzenia stanowił, że
stosunek pracy „ulega rozwiązaniu” bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie
wymierzenia mu prawomocnym orzeczeniem komisji dyscyplinarnej kary zwolnienia z
pracy (§ 12 pkt 1). Znaczy to zdaniem Sądu Apelacyjnego, że pozwany pracodawca
miał prawny obowiązek rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia, więc żąda-
nie przywrócenia do pracy jest niedopuszczalne. Oceny tej nie podważa również fakt,
iż w trakcie procesu weszła w życie ustawa z dnia 30 lipca 1997 r. o państwowym
przedsiębiorstwie użyteczności publicznej „Poczta Polska”, która w art. 43 ust. 1
przekształciła ex lege zatrudnienie mianowanych pracowników pocztowych w sto-
sunek pracy z bezterminowej umowy o pracę.
Sąd Najwyższy uważa natomiast, że kluczowe dla przebiegu i rozstrzygnięcia
przedmiotowego procesu było wejście w życie w dniu 17 października 1997 r. Kon-
stytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz.U. Nr 78, poz. 483).
Od tego momentu poczynając należało przepis § 12 pkt 1 rozporządzenia Rady Mini-
strów z dnia 27 października 1986 r. interpretować w kierunku zapewniającym jego
zgodność z art. 45 ust. 1 Konstytucji, a więc nie wykluczającym sądowej kontroli
oświadczenia pracodawcy o niezwłocznym rozwiązaniu stosunku pracy w następ-
stwie orzeczenia dyscyplinarnej kary zwolnienia z pracy. Należy podkreślić, że § 12
rozporządzenia, podobnie zresztą jak jego przepisy dotyczące odpowiedzialności
dyscyplinarnej, nie wykluczały expressis verbis badania legalności lub zasadności
takiej sankcji dyscyplinarnej. Po nowelizacji art. 298 KP dokonanej ustawą z dnia 2
lutego 1996 r. o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych ustaw
(Dz.U. Nr 24, poz. 110 ze zm.) takie wyłączenie nie mieściło się też w ramach upo-
7
ważnienia udzielonego Radzie Ministrów. Jej upoważnieniu w § 2 do ustalania mię-
dzy innymi, „zasad odpowiedzialności służbowej” nie towarzyszy już bowiem w § 3
poprzednie zezwolenie na wyłączenie stosowania przepisów Kodeksu pracy o roz-
patrywaniu sporów podlegających właściwości byłych komisji odwoławczych do
spraw pracy i wprowadzenie odmiennego trybu rozpatrywania tych spraw. Po wejściu
tej noweli w życie, tj. od dnia 2 czerwca 1996 r., nie było więc podstaw do wyłączania
z drogi powszechnego sądownictwa pracy jakichkolwiek sporów o roszczenia ze
stosunków pracy regulowanych pragmatykami wydanymi z upoważnienia art. 298
KP. Dotyczy to również sporów o przywrócenie do pracy po rozwiązaniu stosunku
pracy w następstwie orzeczenia dyscyplinarnej kary zwolnienia z pracy. Odmienna
praktyka stosowania przepisów prawa pracy była więc spowodowana nie tyle ich
treścią, ile stereotypem doktrynalnym, że odpowiedzialność dyscyplinarna jest sank-
cją typu karnego, o administracyjnym charakterze, egzekwowaną przez specjalne
organy dyscyplinarne w imieniu państwa. Konstytucja RP wprowadziła jednak do-
mniemanie drogi sądowej, wobec czego wszelkie ograniczenia sądowej ochrony inte-
resów jednostki muszą wynikać z przepisów ustawy zasadniczej. Ograniczenia takie
są dopuszczalne jedynie w absolutnie niezbędnym zakresie, jeżeli w inny sposób nie
jest możliwe urzeczywistnienie innych i co najmniej równorzędnych wartości kon-
stytucyjnych. Podobne ograniczenia może zgodnie z art. 31 ust. 3 Konstytucji usta-
nowić jedynie ustawa (co wyklucza akty podustawowe) i tylko wówczas, gdy są w
demokratycznym państwie konieczne dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicz-
nego bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej albo wolności i
praw innych osób. Takiej konieczności nie stanowią odrębności stosunku pracy z
mianowania bądź stosunku służbowego, jak też specyficzny tryb postępowania dys-
cyplinarnego, prowadzonego najczęściej w ramach określonych służb lub korporacji.
Odpowiedzialność dyscyplinarna jest skutkiem nieprzestrzegania nakazów lub za-
kazów stanowiących przedmiot pracowniczych (służbowych) obowiązków, ograni-
czających wolność pracownika (funkcjonariusza). Zamykanie drogi sądowej w spra-
wach dotyczących ludzkiej wolności byłoby zaś sprzeczne z art. 77 ust. 2 Konstytucji.
Ustawodawca powinien zatem tak kształtować zakres właściwości sądów, aby zaw-
sze jakiś z nich był właściwy do rozpatrzenia sprawy o naruszenie wolności lub praw
człowieka (por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 marca 1999 r., SK 19/98,
OTK 1999 r. nr 3, poz. 36). Sprawa o ochronę wolności naruszonej bezprawną lub
bezzasadną sankcją pracowniczej odpowiedzialności dyscyplinarnego zwolnienia z
8
pracy korzysta przy tym z domniemania drogi przed cywilnym sądem powszechnym
(sądem pracy).
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39313
§ 1 i art. 108
§ 2 w związku z art. 39319
orzekł, jak w sentencji.
========================================