Wyrok z dnia 11 kwietnia 2000 r.
I PKN 586/99
Stawienie się pracownika w miejscu wykonywania pracy w stanie nie-
trzeźwości wyklucza zarówno możliwość świadczenia przez niego pracy, jak też
pozostawania w gotowości do jej świadczenia.
Przewodniczący SSN Teresa Flemming-Kulesza, Sędziowie SN: Jadwiga
Skibińska-Adamowicz, Barbara Wagner (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 11 kwietnia 2000 r. sprawy z po-
wództwa Olega S. przeciwko „H.” Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w C. o
przywrócenie do pracy, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego-
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu z dnia 25 maja 1999 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu wyro-
kiem z dnia 25 maja 1999 r., [...] zmienił zaskarżony przez Spółkę z o.o. „H.” w C.
wyrok Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w Złotoryi z dnia 24 lutego 1999 r. [...], zobo-
wiązujący stronę apelującą do „ przywrócenia powoda Olga S. do pracy na stanowi-
sku kierowcy na warunkach umowy o pracę z dnia 13 stycznia 1997 r.” oraz zasą-
dzający na jego rzecz kwoty 3.619,50 zł jako wynagrodzenie za czas pozostawania
bez pracy i 303 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w ten sposób, że
oddalił powództwo.
Oleg S. był zatrudniony w pozwanej Spółce od 13 stycznia 1997 r. do 30
września 1998 r. na stanowisku kierowcy. W nocy z 28 na 29 września 1998 r.,
zgodnie z poleceniem, wyjechał z C. do P. gdzie przygotowywano ekspozycję targo-
wą. W dniu 29 września powód pracował przy budowie ekspozycji. Po zakończeniu
pracy o godz. 2100
, pracownicy, z inicjatywy dyrektora Ryszarda K., spożywali alko-
hol w hali targowej. Około godziny 2200
wszyscy udali się do hotelu, gdzie przy
2
wspólnej kolacji pili alkohol. Około godziny 2400
opuścili spotkanie Ryszard K. i Ta-
deusz B. Dyrektor K. przed wyjściem uprzedził zebranych, że zamówił na rano dwie
taksówki i polecił im, by byli gotowi do wyjazdu o godzinie 630
. Następnego dnia, o
godzinie 600
, Ryszard K. udał się do pokoi pracowników, by ich obudzić ; większości
obudzić się nie udało. Na teren targów wyjechali o wyznaczonej porze Ryszard K.,
Tadeusz B. i Jacek H. Dyrektor K. telefonicznie zwrócił się do siedziby firmy w C. o
oddelegowanie do P. kierowcy samochodu ciężarowego i innych pracowników.
Powód stawił się w miejscu pracy o godzinie 715
. Ryszard K. nie dopuścił go
do pracy stwierdzając, że jest pod wpływem alkoholu. W dniu 30 września powód
opuścił P. i powrócił do domu. W tym też dniu strona pozwana rozwiązała z nim
umowę o pracę bez wypowiedzenia, podając jako przyczynę „nie stawienie się pod-
czas podróży służbowej do pracy z powodu wypicia alkoholu”. W ocenie Sądu drugiej
instancji, odmiennej od oceny Sądu pierwszej instancji, przyczyna rozwiązania z
powodem umowy o pracę była prawdziwa i uzasadniała zastosowany przez praco-
dawcę tryb. Przybycie do pracy pod wpływem alkoholu nie jest jednoznaczne ze sta-
wieniem się w pracy w celu jej świadczenia. Stawienie się do pracy można identyfi-
kować tylko z gotowością do pracy. Oleg S. był kierowcą i wiedział, że 30 września o
godz. 1100
ma wyjechać samochodem z P. do S. w celu wymalowania reklam na sa-
mochodzie. Naruszył zatem swoje obowiązki w sposób ciężki. Sąd drugiej instancji
nie podzielił stanowiska powoda, że nieprecyzyjne sformułowanie przyczyny w pi-
semnym oświadczeniu woli pracodawcy nie pozwala przyjąć, że strona pozwana
prawidłowo zastosowała art. 52 § 1 pkt 1 KP.
Powód zaskarżył ten wyrok kasacją. Wskazując jako jej podstawę naruszenie
prawa materialnego, a to art. 30 § 4 KP „poprzez przyjęcie, że przyczyna sformuło-
wana w pisemnym oświadczeniu pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę była
rzeczywista i jednoznaczna z brakiem gotowości do świadczenia pracy” oraz art. 52
§ 1 pkt 1 KP „poprzez przyjęcie, że zachowanie powoda nosiło znamiona ciężkiego
naruszenia obowiązków pracowniczych”, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
przez oddalenie apelacji strony pozwanej oraz o zasadzenie kosztów zastępstwa
adwokackiego w postępowaniu kasacyjnym w kwocie 500 zł. W uzasadnieniu skargi
pełnomocnik Olega S. wywodził, że powód stawił się do pracy w dniu 30 września
1998 r. „Nawet jeżeli przybył do pracy po spożyciu alkoholu, to świadczył pracę przy
porządkowaniu ekspozycji”. Podana przez stronę pozwaną przyczyna rozwiązania
umowy o pracę nie była więc prawdziwa i rzeczywista. Nadto, okoliczności zdarzenia
3
wykluczają ciężką winę skarżącego. Picie alkoholu zaproponował bowiem ws hali
targowej dyrektor Ryszard K., który także uczestniczył we wspólnej kolacji w hotelu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Strona pozwana wskazała jako przyczynę rozwiązania z powodem umowy o
pracę bez wypowiedzenia „niestawienie się podczas podróży służbowej do pracy w
dniu 30 września 1998 r. z powodu wypicia alkoholu”. Przyczyna została określona
dostatecznie precyzyjnie, by pracownikowi umożliwić obronę. Oleg S. nie stawił się o
godzinie wyznaczonej przez przełożonego Ryszarda K. w miejscu, skąd mieli wyru-
szyć na teren ekspozycji targowej. Wprawdzie przybył z ponad godzinnym opóźnie-
niem do miejsca wykonywania pracy, ale nie został do niej dopuszczony. Rację ma
Sąd drugiej instancji, że samo fizyczne stawienie się w miejscu pracy nie wyczerpuje
treści obowiązku świadczenia pracy, jeżeli pracownik nie jest gotowy do jej wykony-
wania. Można zatem przyjąć, że powód nie stawił się na terenie ekspozycji w celu
wykonywania pracy, albowiem ze względu na stan psychofizyczny pozostający w
związku z nadużyciem alkoholu w dniu poprzednim, nie był gotów do jej świadczenia.
Rozważając stopień winy powoda, Sąd trafnie zwrócił uwagę na charakter pracy
Olega S. Był kierowcą i wiedząc, że ma wyruszyć o godzinie 1100
w trasę nie powi-
nien był w ogóle pić, a tym bardziej nadużywać alkoholu w dniu poprzedzającym po-
dróż. Z obowiązku zachowania trzeźwości nie zwalnia pracownika fakt, że raczenie
się alkoholem zaproponował jego przełożony. Oleg S. nie był wszak zmuszany ani
fizycznie, ani psychicznie do jego spożywania. Gdyby nawet interpretować dosłownie
zawarte w piśmie strony pozwanej o rozwiązaniu umowy bez wypowiedzenia sfor-
mułowanie „ nie stawienie się do pracy” jako tylko brak fizycznej tam obecności, to
także byłoby ono prawdziwe, jeżeli zważyć, że powód był zobowiązany do stawienia
się w dniu 30 września 1998 r. o godz. 630
w miejscu wyznaczonym dnia poprzednie-
go przez przełożonego.
Skarżący nie wskazał jako podstawy kasacyjnej naruszenia przepisów postę-
powania. W tej sytuacji Sąd Najwyższy, rozpoznający sprawę w granicach kasacji,
związany jest ustaleniami stanowiącymi faktyczną podstawę rozstrzygnięcia zawar-
tego w zaskarżonym wyroku. W świetle ustalenia, że stawienie się Olega S. w miejs-
cu wykonywania pracy w stanie uniemożliwiającym jej świadczenie z powodu nad-
użycia alkoholu w dniu poprzednim stanowiło ciężkie naruszenie podstawowych
4
obowiązków pracowniczych, Sąd prawidłowo zastosował art. 52 § 1 pkt 1 KP.
Mając powyższe na względzie Sąd Najwyższy, stosownie do art. 39312
KPC,
orzekł jak w sentencji.
========================================