Wyrok z dnia 28 marca 2001 r.
II UKN 290/00
Udział w meczu piłkarskim w ramach festynu ludowego organizowanego
przez urząd gminy, nie stanowi wykonywania przez pracownika samorządowe-
go zwykłych czynności w rozumieniu art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 12
czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawo-
dowych (jednolity tekst: Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.) w sytuacji, gdy
pracownik był zatrudniony na stanowisku konserwatora oczyszczalni.
Przewodniczący SSN Jerzy Kuźniar, Sędziowie: SN Maria Tyszel, SA Herbert
Szurgacz (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 28 marca 2001 r. sprawy z powództwa
Edwina K. przeciwko Urzędowi Gminy w K. o ustalenie wypadku przy pracy, na sku-
tek kasacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Spo-
łecznych w Gdańsku z dnia 25 stycznia 2000 r. [...]
o d d a l i ł kasację
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 28 października 1999 r. Sąd Rejonowy-Sąd Pracy ustalił, że
wypadek jakiemu uległ powód Edwin K. w dniu 15 sierpnia 1998 r. jest wypadkiem
przy pracy oraz zasądził na rzecz powoda od pozwanego Urzędu Gminy K. koszty
procesu. Sąd ustalił, że powód był zatrudniony u strony pozwanej na podstawie
umowy o pracę na czas określony na stanowisku konserwatora oczyszczalni. W
dniach 15 i 16 sierpnia 1998 r. pozwana organizowała dla mieszkańców gminy festyn
rekreacyjny, którego część sportową miały stanowić mecze piłkarskie. W skład dru-
żyny „samorządu” weszli pracownicy Urzędu Gminy K. Części pracowników wyzna-
czono konkretne zadania przy organizacji festynu. Powód otrzymał zadanie pracy w
charakterze kierowcy podczas festynu w dniu 15 sierpnia. Powód znalazł się na liście
pracowników mających wziąć udział w meczu, sporządzonej przez Z.M., inspektora
2
do spraw budownictwa. Przed samym meczem powód oświadczył przełożonemu, że
odmawia gry w piłkę nożną i dopiero po naleganiach, które odebrał jako polecenie
służbowe wziął udział w meczu. Podczas meczu doznał złamania nogi.
Zdaniem Sądu złamanie nogi miało charakter wypadku przy pracy, bowiem
spełnia wszystkie cechy wypadku w rozumieniu art. 6 ust. 1 ustawy z 12 czerwca
1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst
jednolity: Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.). Było to zdarzenie nagłe, zostało
spowodowane przyczyną zewnętrzną oraz nastąpiło w związku z pracą. Festyn zo-
stał zorganizowany przez stronę pozwaną na potrzeby lokalnego społeczeństwa i
miał charakter rodzinno-sportowo-rekreacyjny. Zaspokajanie potrzeb kulturalnych,
sportowych i rekreacyjnych jest zadaniem pozwanej Gminy K., co wynika wprost z
art. 7 ust. 1 pkt 10 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym (jed-
nolity tekst: Dz.U. z 1996 r. Nr 13, poz. 74 ze zm.). Urząd Gminy będący jednostką
organizacyjną Gminy umożliwia realizację tychże zadań. Zdaniem Sądu, pracownicy
Urzędu Gminy (w tym powód) skierowani wyraźnym poleceniem przełożonych do
pracy przy powyższym festynie, którym wyraźnie oświadczono, iż ten czas pracy
stanowi pracę w godzinach nadliczbowych, pozostawali cały czas „w związku z
pracą” w rozumieniu art. 6 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. Ponadto zwrócić należy
uwagę, iż w zakresie czynności powoda w aktach osobowych jest wyraźne zastrze-
żenie, iż ma obowiązek wykonywania „innych poleceń przełożonych”. Mecze piłkar-
skie stanowiły integralną i oficjalną część festynu i odbywały się w czasie jego trwa-
nia, a więc w godzinach pracy pracowników Urzędu Gminy skierowanych do „obsłu-
gi” festynu. Przed festynem żaden z przełożonych nie zastrzegł, iż czas meczów jest
dla tychże osób czasem prywatnym, nie wliczanym do godzin pracy, a po festynie
pracownicy nie odliczali tego czasu od wykonywanych „nadgodzin”. Pracodawca
praktyki tej nie kwestionował.
W apelacji od tego wyroku pozwany Urząd Gminy wniósł o jego zmianę i od-
dalenie powództwa wskazując w uzasadnieniu, że wypadek nie spełnia cechy jego
powstania w związku z pracą, w szczególności podczas lub w związku z wykonywa-
niem przez pracownika zwykłych czynności albo poleceń przełożonych.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku wyrokiem z
dnia 25 stycznia 2000 r. zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo. W ocenie
Sądu naleganie i prośba inspektora do spraw gospodarczych o wzięcie udziału w
meczu nie było równoznaczne z wydaniem polecenia służbowego. Dla uznania ist-
3
nienia „polecenia służbowego” nie wystarcza subiektywne przekonanie pracownika,
że działa w interesie pracodawcy. W pojęciu „interes zakładu pracy” nie mieści się
wzięcie przez pracownika udziału w meczu podczas festynu. Zamieszczona w
umowie o pracę klauzula o obowiązku wykonywania innych poleceń przełożonych
nie obejmuje obowiązku udziału w meczu.
W kasacji powód zarzucił naruszenie prawa materialnego przez błędną wy-
kładnię i „niewłaściwe zastosowanie art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 12 czerwca
1975 r. przez przyjęcie, że wypadek jakiemu uległ powód nie spełnia przesłanek wy-
padku przy pracy przewidzianego w art. 6 ust. 1 pkt 1 ww. ustawy”. Domagał się
zmiany zaskarżonego wyroku przez oddalenie apelacji, względnie jego uchylenia i
przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu-Sądowi Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku z uwzględnieniem kosztów postępowania
kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja nie zawiera zarzutu naruszenia przepisów postępowania. Brak za-
rzutu procesowego powoduje, że ustalenia stanowiące faktyczną podstawę rozstrzy-
gnięcia zawartego w zaskarżonym wyroku należy uznać za niewadliwe i w związku z
tym wiążące dla Sądu Najwyższego. Kontrola kasacyjna orzeczenia Sądu drugiej
instancji zostaje więc ograniczona do oceny prawidłowości kwalifikacji prawnej wła-
ściwie ustalonego stanu faktycznego. Stanowiący podstawę kasacji zarzut narusze-
nia art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy wypadkowej nie jest zasadny. Przepis ten przewiduje,
że za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zew-
nętrzną, które nastąpiło w związku z pracą: między innymi - 1) podczas lub w
związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności albo poleceń prze-
łożonych.
Udział powoda w meczu piłkarskim w ramach festynu ludowego organizowa-
nego przez pracodawcę - Urząd Gminy nie może zostać zakwalifikowany jako wyko-
nywanie przez pracownika zwykłych czynności w sytuacji, gdy ten pracownik był za-
trudniony na stanowisku konserwatora oczyszczalni. W okolicznościach faktycznych
sprawy nie została również spełniona przesłanka, by zdarzenie zaistniało podczas
lub w związku z wykonywaniem poleceń przełożonych. Przede wszystkim, co trafnie
podkreślił Sąd Okręgowy, nie doszło do wydania skutecznie polecenia służbowego
4
powodowi. Zgodnie z art. 31
KP za pracodawcę będącego jednostką organizacyjną
czynności w sprawach z zakresu prawa pracy dokonuje osoba lub organ zarządzają-
cy tą jednostką albo inna wyznaczona do tego osoba. Kompetencja do wydawania
poleceń pracownikom przysługuje, z mocy tego przepisu wójtowi Gminy oraz przeło-
żonemu powoda, kierownikowi gospodarki komunalnej K.B. Polecenie takie nie zo-
stało wydane powodowi. Ponadto jednak, nawet gdyby zostało wydane, nie byłoby
ono prawnie skuteczne. Zgodnie z art. 100 § 1 KP pracownik obowiązany jest stoso-
wać się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy. Granice wydawania wiążą-
cych powoda poleceń wyznacza rodzaj pełnionej pracy przewidziany umową o pracę.
Zawarty w uzasadnieniu kasacji zarzut nieuwzględnienia przez Sąd drugiej
instancji okoliczności, że wzięcie przez powoda udziału w meczu piłkarskim stano-
wiło czynność podjętą w interesie zakładu pracy pozostaje poza rozważaniami Sądu
Najwyższego. Kasacja została wyraźnie ograniczona do zarzutu naruszenia art. 6
ust. 1 pkt 1 ustawy wypadkowej. Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę w granicach ka-
sacji, które wyznaczone są przez wskazane w niej podstawy, sprowadzające się do
zarzutu naruszenia konkretnych przepisów prawa materialnego lub procesowego
(art. 39311
KPC w związku z art. 3931
KPC). Związek z pracą w postaci wykonywania
przez pracownika czynności w interesie zakładu pracy, nawet bez polecenia, jest
przedmiotem unormowania art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy wypadkowej. Na marginesie
można dodać, że w orzeczeniu z dnia 6 czerwca 1973 r. (II PZ 23/73, OSNPC 1974
z. 2, poz. 37) Sąd Najwyższy stwierdził, że wypadek, jakiemu uległ pracownik uspo-
łecznionego zakładu pracy w czasie meczu piłkarskiego, odbywającego się w ra-
mach spartakiady zakładowej zorganizowanej przez zakład pracy oraz działające na
jego terenie organizacje polityczne i zawodowe, nie jest wypadkiem przy pracy.
Ponieważ kasacja nie zawiera usprawiedliwionych podstaw Sąd Najwyższy na
podstawie art. 39312
orzekł jak w sentencji wyroku.
========================================