Pełny tekst orzeczenia

Wyrok dnia 27 czerwca 2000 r., II CKN 602/00
Umowa o przelew w celu inkasa wierzytelności przysługującej podmiotowi
nie będącemu bankiem, w której strona przyjmująca zlecenie inkasa
zobowiązała się do wyegzekwowania należności przy użyciu bankowego
tytułu wykonawczego, jest nieważna, a świadczenie spełnione w wykonaniu
tej umowy podlega zwrotowi.
Sędzia SN Zbigniew Strus (przewodniczący), Sędzia SN Kazimierz Zawada
(sprawozdawca), Sędzia SA Teresa Bielska-Sobkowicz
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Przedsiębiorstwa Handlowo-
Produkcyjno-Usługowego „F.S.” S.A. w S. przeciwko Jarosławowi B., Waldemarowi
N., Arturowi P., Andrzejowi R. i Bankowi Spółdzielczemu w L. o zapłatę, po
rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 27 czerwca 2001 r. na rozprawie kasacji
pozwanych od wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 20 stycznia 1999 r.
oddalił kasację i zasądził od pozwanych na rzecz strony powodowej kwotę 1500
zł tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Strona powodowa, Przedsiębiorstwo Handlowo-Produkcyjno-Usługowe „F.S.”,
Spółka Akcyjna w S., po ostatecznym ukształtowaniu swego powództwa zażądała
zasądzenia od Jarosława B., Waldemara N., Artura P. i Andrzeja R., wspólników
spółki cywilnej Firma Przemysłowo – Handlowa „I.R.”, kwoty 42 179,42 zł
z odsetkami ustawowymi od daty wskazanej w pozwie. Zaskarżonym wyrokiem Sąd
Apelacyjny po rozpoznaniu apelacji strony powodowej oraz zażalenia pozwanych
zmienił wyrok Sądu Wojewódzkiego w Szczecinie z dnia 21 maja 1998 r. i zasądził
od pozwanych wymienioną kwotę z odsetkami ustawowymi od dnia 4 lipca 1997 r.
Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia.
Pozwani, jako wspólnicy, zawarli ze stroną powodową w dniu 9 lutego 1996 r.
„umowę o powierniczy przelew wierzytelności”. Na jej podstawie strona powodowa
przeniosła na pozwanych wierzytelność wobec „H.”, spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością w S., opiewającą na sumę 172 866,53 zł. Pozwani zobowiązali
się wyegzekwować tę wierzytelność dla strony powodowej. Jako wynagrodzenie
mieli zatrzymać 20 % kwoty wierzytelności. Po dowiedzeniu się o tym, że dnia 13
lutego 1996 r. ogłoszona została upadłość spółki „H.”, strony zmieniły pierwotne
porozumienie w zakresie dotyczącym wynagrodzenia pozwanych. Przewidziano, że
wypłata wynagrodzenia nastąpi przed ściągnięciem wierzytelności. W związku z
tym pozwani wystawili kolejno dwa rachunki (dnia 29 lutego 1996 r. i dnia 16 maja
1996 r.), każdy na kwotę 21 089,71 zł, które strona powodowa zapłaciła (łącznie
uiściła więc dochodzoną sumę 42 179,42 zł.). Uchylona została także klauzula
przewidująca, że jeżeli pozwani nie przekażą stronie powodowej do dnia 30
kwietnia 1996 r. wskazanej w niej kwoty, to wszelkie skutki prawne wynikające z
umowy o powierniczy przelew wierzytelności będą uważane za niebyłe. Zgodnie z
wspomnianą umową, wierzytelność przeciwko spółce „H.” miała być
wyegzekwowana przy wykorzystaniu bankowego tytułu wykonawczego,
wystawionego przez Bank Spółdzielczy w L. Realizując to uzgodnienie, pozwani w
dniu 22 kwietnia 1996 r. zaciągnęli w Banku Spółdzielczym w L. kredyt i przelali dla
jego zabezpieczenia na ten bank wierzytelność nabytą od strony powodowej. Do
wystawienia bankowego tytułu wykonawczego w celu ściągnięcia tej wierzytelności
jednak nie doszło. Pozwani spłacili zaciągnięty kredyt, a Bank „zwrócił im
wierzytelność”. Pozwani nie dokonali zgłoszenia wierzytelności wobec spółki „H.” w
toczącym się postępowaniu upadłościowym tej spółki.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, umowa stron, zakładając, że wierzytelność
zostanie ściągnięta w następstwie dalszego jej przelewu na Bank Spółdzielczy w L.
dla umożliwienia mu wystawienia bankowego tytułu wykonawczego, zmierzała do
ominięcia prawa, w szczególności zasady, zgodnie z którą spory rozpoznają
niezawisłe sądy, i była z tego powodu nieważna (art. 58 k.c.). Zapłacona przez
stronę powodową na jej podstawie kwota 42 179,42 zł. stanowiła zatem nienależne
świadczenie. W rezultacie kwota ta powinna być, stosownie do art. 410 w związku z
art. 405 k.c., zwrócona stronie powodowej przez pozwanych.
Ubocznie Sąd Apelacyjny dodał, że uwzględnienie powództwa byłoby
uzasadnione także przy założeniu, iż egzekucja na podstawie bankowego tytułu
wykonawczego nie była jedynym przewidzianym przez strony sposobem
ściągnięcia wierzytelności. W takim wypadku powództwo należałoby uwzględnić na
podstawie art. 471 k.c., ponieważ pozwani, poza próbą posłużenia się bankowym
tytułem wykonawczym, nie podjęli żadnych innych działań zmierzających do
ściągnięcia wierzytelności. W żaden zatem sposób nie wykonali świadczenia, do
którego się zobowiązali, i za które otrzymali wynagrodzenie.
Jako podstawę skargi kasacyjnej pozwani powołali naruszenie przepisów art. 328
§ 2 w związku z art. 391 i art. 233 § 1 w związku z art. 382 k.p.c., art. 410 § 1 w
związku z art. 405, art. 750 w związku z art. 735 § 1, art. 750 w związku z art. 734 i
471 oraz art. 5 k.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Twierdzenie pozwanych o naruszeniu wymienionych wyżej przepisów
postępowania jest gołosłowne, a uzasadnienie sprowadza się w istocie do
przedstawienia własnej wersji stanu faktycznego sprawy.
Nie ma także podstaw do przyjęcia, że Sąd Apelacyjny uchybił przepisom art.
410 § 1 w związku z art. 405 oraz art. 750 w związku z art. 735 § 1 k.c.
Jest poza sporem, że strona powodowa oraz pozwani porozumieli się co do
przelewu na pozwanych wierzytelności przysługującej stronie powodowej wobec
spółki „H.”. Podstawę tego przelewu stanowiła „umowa o powierniczy przelew
wierzytelności”. Z jej treści wynika, że celem przelewu wierzytelności wobec spółki
„H.” było ściągnięcie (inkaso) tej wierzytelności przez pozwanych dla strony
powodowej. Podkreśla się powszechnie – uczyniły to także strony sporu – że
przelew w celu ściągnięcia (inkasa) ma charakter czynności powierniczej (zob. np.
wyrok Sąd Najwyższy z dnia 21 października 1999 r., I CKN 111/99, OSNC 2000,
nr 4, poz. 82). W umowie leżącej u podstaw przelewu w celu ściągnięcia jedna ze
stron zobowiązuje się wobec drugiej do podjęcia czynności zmierzających do
uzyskania zapłaty od dłużnika przelanej wierzytelności. W ich zakres wchodzą nie
tylko czynności prawne, ale i działania innego rodzaju. Dlatego wspomnianej
umowy nie można uważać za zlecenie (art. 734 § 1 k.c.), lecz za nienazwaną
umowę o świadczenie usług, do której przepisy o zleceniu stosuje się odpowiednio
(art. 750 k.c.). Strona podejmująca się ściągnięcia przelanej wierzytelności
pieniężnej może się zobowiązać do dokonania wszelkich niezbędnych czynności
zmierzających do uzyskania od dłużnika kwoty, na którą wierzytelność ta opiewa. W
takim wypadku zakres działań składających się na świadczenie tej strony
wyznaczają przede wszystkim normy prawne regulujące szeroko rozumiane
dochodzenie wierzytelności oraz okoliczności, w jakich doszło do przelewu w celu
ściągnięcia. Gdy zaś strony dokładniej określą działania, które mają być podjęte dla
ściągnięcia wierzytelności, świadczenie będące przedmiotem zobowiązania strony
przyjmującej zlecenie obejmuje te właśnie określone działania.
Strony były zgodne co do tego, że wierzytelność przeciwko spółce „H.” zostanie
wyegzekwowana przy wykorzystaniu bankowego tytułu wykonawczego,
wystawionego przez Bank Spółdzielczy w L. Wynikające z umowy świadczenie,
będące przedmiotem zobowiązania pozwanych, obejmowało zatem działania,
mające spowodować wydanie przez wymieniony bank w odniesieniu do przelanej
wierzytelności tytułu wykonawczego przewidzianego w art. 53 ust. 2 ustawy z dnia
31 stycznia 1989 r. – Prawo bankowe (jedn. tekst: Dz.U. z 1992 r. Nr 72, poz. 359
ze zm. – dalej "Pr.bank."). Jednakże Bank Spółdzielczy w L. ani żaden inny nie
mógł wydać bankowego tytułu wykonawczego w odniesieniu do wierzytelności,
której dotyczyła umowa stron. Gdyby zaś taki tytuł wydał, aktualne byłoby
postępowanie przewidziane w art. 53 ust. 3 Pr.bank. (zob. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 7 maja 1997 r., II CKN 139/97, OSNC 1997, nr 10, poz. 155),
zgodnie bowiem z obwieszczeniem Prezesa Trybunału Konstytucyjnego z dnia 3
stycznia 1996 r. (Dz.U. Nr 10, poz. 61) przepis ten utracił moc obowiązującą w
zakresie, w jakim nadawał przymiot tytułów wykonawczych bez potrzeby
uzyskiwania sądowych klauzul wykonalności wymienionym w nim dokumentom, w
odniesieniu do wierzytelności nabytych przez bank na podstawie czynności
prawnych z dotychczasowym wierzycielem nie będącym bankiem bez zgody
dłużnika na egzekwowanie należności w trybie przewidzianym w tym przepisie.
Pozwani zobowiązali się zatem do świadczenia pozostającego w sprzeczności z
bezwzględnie obowiązującą normą zakazującą wystawiania bankowych tytułów
wykonawczych w wypadkach, do których odnosiło się powołane wyżej
obwieszczenie Prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Norma prawna bowiem, która
„czegoś” zakazuje, rozciąga swój zakaz także na czynności przygotowawcze. W
konsekwencji, świadczenie, którego spełnienia podjęli się pozwani, było
świadczeniem prawnie niemożliwym. W tej sytuacji rozpatrywana umowa stron musi
być uznana za nieważną. Taką sankcję uzasadnia zarówno zastosowany przez Sąd
Apelacyjny art. 58 § 1 k.c., jak i – jeśli podzielić przeważający w piśmiennictwie i
wyrażany także w orzecznictwie pogląd, że prawna niemożliwość świadczenia
istniejąca w chwili zawarcia umowy stanowi przypadek pierwotnej niemożliwości
świadczenia – art. 387 § 1 k.c.
Wobec nieważności rozpatrywanej umowy, przelew wierzytelności strony
powodowej na pozwanych nie mógł odnieść skutku (art. 510 § 2 k.c.), a zapłata
pozwanym w wykonaniu tej umowy przez stronę powodową kwoty 42 179,42 zł
stanowiła nienależne świadczenie (art. 410 § 2 k.c.), podlegające zwrotowi na
zasadach określonych w art. 405 i nast. k.c.
Rozpatrywana umowa powinna być uznana za nieważną w całości, nawet jeśliby
przyjąć, że wykorzystanie bankowego tytułu wykonawczego nie było − jak twierdzą
skarżący – jedynym przewidzianym przez strony sposobem wyegzekwowania
przelanej wierzytelności. Z dokonanych bowiem w sprawie ustaleń wynika, że
sposób ten miał dla stron w każdym razie zasadnicze znaczenie. Nawet więc
jedynie częściowa sprzeczność umowy stron z bezwzględnie obowiązującą normą
zakazującą wystawiania bankowych tytułów wykonawczych w wypadkach objętych
obwieszczeniem Prezesa Trybunału Konstytucyjnego uzasadnia uznanie tej
umowy, zgodnie z art. 58 § 3 k.c., za nieważną w całości. Należy przy tym
zaznaczyć, że art. 58 § 3 k.c. ma zastosowanie w drodze analogii również w
wypadkach objętych hipotezą art. 387 § 1 k.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 12 maja 2000 r., V CKN 1029/00, OSNC 2001, nr 6, poz. 83).
Stan faktyczny stanowiący podstawę wydania zaskarżonego wyroku nie dawał
jakichkolwiek podstaw do tego, aby w dochodzeniu przez stronę powodową
roszczenia o zwrot kwoty 42 179,42 zł. dopatrywać się nadużycia prawa
w rozumieniu art. 5 k.c.
Zarzut naruszenia art. 750 w związku z art. 734 i art. 471 k.c., skierowany
przeciwko wskazanej ubocznie dodatkowej podstawie uwzględnienia powództwa,
stał się, ze względu na akceptację stanowiska Sądu Apelacyjnego o nieważności
umowy stron, bezprzedmiotowy.
Z przytoczonych powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312
k.p.c. oddalił
skargę kasacyjna, a o kosztach postępowania kasacyjnego rozstrzygnął stosownie
do art. 98 i 108 § 1 k.p.c.