UCHWAŁA SKŁADU SIEDMIU SĘDZIÓW
Z DNIA 18 PAŹDZIERNIKA 2001 R.
I KZP 25/2001
Zarówno reguły rzetelnego procesu, w tym prawa do obrony, okre-
ślone w art. 6 ust. 1 i 3 lit. c Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw
Człowieka i Podstawowych Wolności z 1950 r. oraz w art. 45 ust. 1 i art. 42
ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 1997 r., jak i przepis art. 451
k.p.k. w brzmieniu nadanym mu ustawą z dnia 20 lipca 2000 r. o zmianie
ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – Przepisy wprowadzają-
ce Kodeks postępowania karnego oraz ustawy – Kodeks karny skarbowy
(Dz. U. Nr 62, poz. 717), nakładają na sąd odwoławczy obowiązek sprowa-
dzenia na rozprawę apelacyjną oskarżonego pozbawionego wolności tylko
w wypadku, gdy złożył on wniosek o doprowadzenie go na tę rozprawę.
Oskarżonego należy pouczyć o prawie do złożenia wniosku, chyba że z akt
sprawy wynika, iż wie on o uprawnieniu do złożenia takiego wniosku.
Sąd może jednak uznać, że wystarczająca jest obecność obrońcy na
rozprawie apelacyjnej i wówczas może zaniechać sprowadzenia oskarżo-
nego na rozprawę odwoławczą nawet w wypadku, gdy ten o to wnosił.
Przewodniczący: Prezes SN L. Paprzycki.
Sędziowie SN: H. Gradzik, A. Siuchniński, E. Strużyna,
J. Szewczyk, F. Tarnowski, S. Zabłocki (sprawozdawca).
Prokurator Prokuratury Krajowej: R. Stefański.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu wniosku Rzecznika Praw Obywatel-
skich z dnia 11 lipca 2001 r., złożonego na podstawie art. 13 pkt 3 w zw. z
art. 16 ust. 2 ustawy z dnia 20 września 1984 r. o Sądzie Najwyższym
2
(tekst jedn.: Dz. U. z 1994 r., Nr 13, poz. 48 ze zm.) oraz art. 16 ust. 2 pkt 4
ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (tekst jedn.
Dz. U. z 2001 r. Nr 14, poz. 147), o podjęcie uchwały, mającej na celu wy-
jaśnienie przepisów prawnych, których stosowanie wywołało rozbieżności
w orzecznictwie Sądu Najwyższego a mianowicie:
Czy postanowienia zawarte w:
1) art. 6 ust. 1 i 3 lit. c Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka
i Podstawowych Wolności, którego stosowanie ma – z mocy art. 91 ust.
2 Konstytucji RP – pierwszeństwo przed przepisem prawa krajowego, a
mianowicie art. 451 § 1 k.p.k., w brzmieniu poprzedzającym jego nowe-
lizację na mocy ustawy z dnia 20 lipca 2000 r. (Dz. U. Nr 62, poz. 717)
oraz
2) art. 451 k.p.k., w brzmieniu nadanym cytowaną ustawą z dnia 20 lipca
2000 r. – nakładają na sąd odwoławczy obowiązek sprowadzenia na
rozprawę oskarżonego pozbawionego wolności, jeżeli nie uznał za wy-
starczającą obecność jego obrońcy, bez względu na to czy oskarżony o
to wnosił czy też nie składał żądania w tej materii?
u c h w a l i ł udzielić odpowiedzi j a k w y ż e j.
U Z A S A D N I E N I E
Konieczność podjęcia uchwały wyjaśniającej treść przepisów art. 6
ust. 1 i 3 lit. c Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Pod-
stawowych Wolności (dalej: EKPCz albo Konwencja) oraz art. 451 k.p.k., w
brzmieniu nadanym mu ustawą z dnia 20 lipca 2000 r. o zmianie ustawy –
Kodeks postępowania karnego, ustawy – Przepisy wprowadzające Kodeks
3
postępowania karnego oraz ustawy – Kodeks karny skarbowy (Dz. U. Nr
62, poz. 717), Rzecznik Praw Obywatelskich (dalej : RPO) uzasadnił roz-
bieżnością orzecznictwa Sądu Najwyższego w tym przedmiocie, w tym
również wyroków i postanowień wydanych w wyniku rozpoznania skarg ka-
sacyjnych wniesionych przez RPO na podstawie art. 521 k.p.k.
Historycznie rzecz ujmując zauważyć należy, iż momentem przeło-
mowym w podejściu sądów, w tym także i Sądu Najwyższego, do kwestii
uczestnictwa oskarżonego lub jego obrońcy w rozprawie odwoławczej była
nie data wejścia w życie nowego Kodeksu postępowania karnego z
1997 r., który w art. 451 § 2 znacznie rozszerzał uprawnienia oskarżonego
pozbawionego wolności, ograniczając uznaniowość przewidzianą w art.
401 k.p.k. z 1969 r., lecz data wydania przez Europejski Trybunał Praw
Człowieka (dalej: ETPCz) w Strasburgu wyroku z dnia 25 marca 1998 r., w
sprawie Belziuka przeciwko Polsce. W tym wyroku Trybunał przypomniał
bowiem orzecznictwo organów strasburskich dotyczące prawa do rzetelne-
go procesu, ukształtowane we wcześniejszych sprawach, w których stroną
były inne państwa – sygnatariusze EKPCz, i stwierdził naruszenie przez
organa polskie art. 6 ust. 1 i 3 lit. c Konwencji, polegające na odmowie po-
zbawionemu wolności oskarżonemu, który nie miał obrońcy, osobistego
uczestnictwa w rozprawie odwoławczej, pomimo złożenia przezeń wniosku
o doprowadzenie go na tę rozprawę. Zdaniem ETPCz, procedowanie w
sposób zgodny z obowiązującym wówczas art. 401 k.p.k. z 1969 r. dopro-
wadziło do uniemożliwienia oskarżonemu ustosunkowania się do argumen-
tów strony oskarżającej, a tym samym naruszyło zasadę równości broni i
kontradyktoryjności postępowania. Jak wskazano w piśmiennictwie (zob. P.
Hofmański, S. Zabłocki, glosa do wyroku ETPCz z dnia 25 marca 1998 r.,
Pal. 1998, z. 7-8, s. 14), także treść art. 451 § 1 i 2 k.p.k. z 1997 r., który
był już uchwalony i miał wejść w życie w dniu 1 września 1998 r., dopusz-
czała – i to w stosunkowo szerokim zakresie – praktykę, której stosowanie
4
pozwalałoby oskarżycielowi, niezależnie od chęci uczestniczenia przez
oskarżonego w rozprawie apelacyjnej, na przedstawianie argumentów
bezpośrednio na forum sądu odwoławczego pod nieobecność oskarżonego
i jego obrońcy, co stanowi zaprzeczenie reguły równości broni. W konse-
kwencji proponowano, aby dostrzeżenie wskazanej wyżej sprzeczności
między regułami postępowania, na które zezwalał przepis art. 451 § 1 i 2
k.p.k., a regułami rzetelnego procesu, w tym prawa do obrony, określonymi
w art. 6 ust. 1 i 3 lit. c Konwencji, prowadziło – w myśl art. 91 ust 2 Konsty-
tucji RP – do przyznania pierwszeństwa normie traktatowej. Uwzględniając
treść normy konwencyjnej sąd winien zatem zarządzać sprowadzenie
oskarżonego pozbawionego wolności na rozprawę apelacyjną, zawsze,
gdy ten sobie tego życzy, chyba że przedmiotem rozpoznania w postępo-
waniu odwoławczym są tylko kwestie prawne, a sąd uzna za obowiązkową
obecność obrońcy na podstawie art. 450 § 2 w zw. z art. 451 § 2 k.p.k. Ta-
ka, zalecana w piśmiennictwie (zob. np. P. Hofmański, S. Zabłocki, wym.
wyż. glosa, s. 14-15, Z. Gostyński, red.: Kodeks postępowania karnego.
Komentarz, t. II, Warszawa 1998, s. 508-509, P. Hofmański, red.: Kodeks
postępowania karnego. Komentarz, t. II, Warszawa 1999, s. 617, J. Gra-
jewski, L. Paprzycki: Kodeks postępowania karnego z komentarzem, Sopot
2000, s. 673), praktyka sądowa znajdowała także podstawę w treści art. 53
EKPCz, według którego sygnatariusze Konwencji zobowiązują się do prze-
strzegania decyzji ETPCz we wszystkich sprawach, w których są stronami
oraz była możliwa z uwagi na to, iż normy art. 6 ust. 1 i 3 lit. c mają charak-
ter samorealizujących się (self-executing). Konieczność takiego procedo-
wania wynikała nadto z określenia reguł rzetelnego procesu, w tym prawa
do obrony, również i w art. 45 ust. 1 oraz art. 42 ust. 2 Konstytucji RP z
1997 r.
Praktyka bezpośredniego stosowania wskazanego wyżej przepisu
Konwencji zaakceptowana została także i w orzecznictwie (por. np. wyrok
5
Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1999 r., II KKN 174/99, OSN Prok. i
Pr. 2000, z. 4, poz. 15).
Przedstawiona wyżej sprzeczność między regułami postępowania, na
które zezwalał przepis art. 451 § 1 i 2 k.p.k., a regułami rzetelnego proce-
su, w tym prawa do obrony, określonymi w art. 6 ust. 1 i 3 lit. c Konwencji
oraz w art. 45 ust. 1 oraz art. 42 ust. 2 Konstytucji RP, były powodem zno-
welizowania art. 451 k.p.k. ustawą z dnia 20 lipca 2000 r. o zmianie ustawy
– Kodeks postępowania karnego, ustawy – Przepisy wprowadzające Ko-
deks postępowania karnego oraz ustawy – Kodeks karny skarbowy (Dz. U.
Nr 62, poz. 717), którego treść brzmi obecnie na pozór jednoznacznie.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego, a także sądów apelacyjnych,
ujawniły się jednak – już w odniesieniu do stanu prawnego, w którym zale-
cano „bezpośrednie” stosowanie art. 6 ust. 1 i ust. 3 lit. c Konwencji wobec
niezgodności z zasadami tam przewidzianymi art. 401 d. k.p.k. oraz art.
451 § 1 i 2 k.p.k. sprzed nowelizacji, ale także i w odniesieniu do stanu
prawnego obowiązującego od dnia 1 września 2000 r., t. j. po nowelizacji
art. 451 k.p.k. – rozbieżności dotyczące kwestii sprowadzania na rozprawę
odwoławczą oskarżonego pozbawionego wolności, który nie przejawia woli
uczestnictwa w tej rozprawie. Temu właśnie zagadnieniu poświęcony jest
wniosek RPO o podjęcie przez Sąd Najwyższy uchwały wyjaśniającej
przepisy prawne. Wystąpienie to z uwagi na wspomnianą niejednolitość
orzecznictwa znajduje, istotnie, podstawę w treści art. 13 pkt 3 w zw. z art.
16 ust. 2 ustawy z dnia 20 września 1984 r. o Sądzie Najwyższym oraz w
art. 16 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Oby-
watelskich.
Najdalej idące stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29
marca 2000 r., sygn. V KKN 116/98, Pal. 2001, z. 1-2, s. 233, w którym
stwierdził, iż : „Obowiązek sprowadzenia oskarżonego pozbawionego wol-
ności na rozprawę apelacyjną istnieje zarówno w odniesieniu do sytuacji,
6
gdy oskarżony sobie tego wyraźnie życzy, jak i wówczas, gdy nie sformu-
łował takiego żądania”.
Na przeciwnym „biegunie” usytuować należy pogląd wyrażony przez
Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 6 kwietnia 2001 r., III KKN 13/01,
OSNKW 2001, z. 7-8, poz. 62, w którym stwierdzono, że: „Artykuł 451
k.p.k., odnoszący się tylko do oskarżonych pozbawionych wolności, jest
przepisem szczególnym w stosunku do unormowania art. 450 § 2 i 3 k.p.k.,
regulującego – w zgodzie z art. 6 ust. 1 i 3 lit. c Konwencji o Ochronie Praw
Człowieka i Podstawowych Wolności prawo (a nie obowiązek) uczestni-
czenia w rozprawie odwoławczej zarówno tych oskarżonych, jak i oskarżo-
nych odpowiadających z wolnej stopy. Stanowi on o zakresie gwarancji
realizacji tych uprawnień, przewidzianej dla oskarżonych, którzy z prawa
osobistej obrony chcą skorzystać i o to wnoszą”. W tym samym orzeczeniu
Sąd Najwyższy wskazał, że: „Brak deklaracji ze strony pozbawionego wol-
ności oskarżonego w kwestii wzięcia udziału w rozprawie odwoławczej
traktować należy jako równoznaczny z brakiem rzeczywistej woli oskarżo-
nego co do realizacji tego uprawnienia, chyba że z okoliczności sprawy
wynika konieczność uzyskania od niego wyraźnego stanowiska, związana
z potrzebą pouczenia go o przysługującym mu prawie na podstawie art. 16
§ 2 k.p.k.”. Bardzo zbliżone tezy sformułowane zostały także w postano-
wieniu Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2001 r., IV KKN 13/01 (nie-
publik.). Podobny sposób rozumowania zaprezentowany zaś został w po-
stanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2001 r., V KKN 48/01
(niepublik.).
Mniej radykalny pogląd legł u podstaw wyroku Sądu Najwyższego z
dnia 15 maja 2001 r., V KKN 517/00, OSNKW 2001, z. 7-8, poz. 61, w któ-
rym uznano, że: „Jeśli oskarżony nie składa wniosku o doprowadzenie go
na rozprawę odwoławczą, nie wolno domniemywać, że rezygnuje on z
przysługującego mu prawa do osobistego reprezentowania na rozprawie
7
swoich interesów (art. 451 k.p.k.). Tego rodzaju faktyczne domniemanie
jest zaś usprawiedliwione wówczas, gdy oskarżony nie przejawia takiej ak-
tywności po prawidłowym zawiadomieniu o przysługującym mu uprawnie-
niu (art. 16 § 2 k.p.k.)”. Także i w tym judykacie przyjęto jednak, iż: „W
świetle art. 451 k.p.k., interpretowanego w powiązaniu z art. 450 § 2 k.p.k. i
art. 6 ust. 3 in principio Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawo-
wych Wolności, obowiązek wyznaczenia obrońcy z urzędu aktualizuje się
jedynie wówczas, gdy oskarżony, który przejawił wolę uczestniczenia w
rozprawie odwoławczej, został takiego uprawnienia pozbawiony przez za-
niechanie zarządzenia sprowadzenia go na rozprawę odwoławczą”. Iden-
tycznie rozstrzygnął Sąd Najwyższy w innym wyroku z dnia 15 maja
2001 r., sygn. V KKN 79/01 (niepublik.).
Jak wynika z uzasadnienia jego wniosku, RPO najwyraźniej jest zwo-
lennikiem poglądu, iż treść art. 451 k.p.k. „...winna być rozumiana zgodnie
z zasadami wykładni gramatycznej, a rozumienie jej nie nastręcza trudno-
ści”. Zatem, zdaniem RPO: „Przepis ten nie nakłada na oskarżonego żad-
nych warunków, pod którymi miałoby nastąpić sprowadzenie go na rozpra-
wę odwoławczą, poza tym przypadkiem, że miałby on obrońcę, którego
obecność sąd uznałby za wystarczającą. Nie uzależnia również wyrażenia
przez oskarżonego woli w omawianej materii od prawidłowego pouczenia
go o przysługujących mu w tym względzie prawach na podstawie art. 16
§ 2 k.p.k.”.
Diametralnie odmienne stanowisko zajął prokurator Prokuratury Kra-
jowej, stwierdzając, że: „W świetle art. 451 k.p.k. sąd odwoławczy nie jest
zobowiązany sprowadzić na rozprawę odwoławczą oskarżonego pozba-
wionego wolności w sytuacji, gdy ten o to nie wnosił, jak też nie musi pou-
czyć go – na podstawie art. 16 § 2 k.p.k. – o uprawnieniu do uczestnicze-
nia w niej, o ile okoliczności sprawy nie wskazują na konieczność takiego
pouczenia".
8
Sąd Najwyższy w składzie powiększonym zważył, co następuje.
Na wstępie wskazać należy, iż dalsze rozważania prowadzone będą
bez czynienia rozróżnienia pomiędzy stanem prawnym sprzed dnia 1 wrze-
śnia 1998 r. (t.j. obowiązującym „pod rządami” art. 401 d. k.p.k.), stanem
prawnym w okresie 1 września 1998 r. – 1 września 2000 r. (t. j. obowiązu-
jącym „pod rządami” art. 451 k.p.k. sprzed nowelizacji), i wreszcie stanem
prawnym po dniu 1 września 2000 r. (t. j. obowiązującym po wejściu w ży-
cie znowelizowanego art. 451 k.p.k.). Jest bowiem bezsporne, że celem tej
ostatniej nowelizacji było dostosowanie do standardów strasburskich prze-
pisów „wewnętrznych”, dotyczących obecności oskarżonego lub jego
obrońcy na rozprawie odwoławczej. Równie bezsporne jest, iż właśnie
przepis art. 451 k.p.k. po nowelizacji jest najdalej posunięty w swych funk-
cjach gwarancyjnych w porównaniu z tym samym przepisem sprzed nowe-
lizacji, a tym bardziej w zestawieniu z art. 401 d. k.p.k. Niewątpliwe jest
także i to, że standardy wynikające z art. 6 ust. 1 oraz 3 lit. c Konwencji nie
mogą być rozumiane odmiennie, w zależności od wewnętrznego porządku
prawnego. Zatem rygory, które uwzględniają treść art. 451 k.p.k. po nowe-
lizacji, a tym samym treść art. 6 ust. 1 i 3 lit. c Konwencji, niejako „z nad-
datkiem” spełniają warunki, które wchodziły w grę pod rządami przepisów o
mniej gwarancyjnym charakterze, t.j. w okresie, gdy art. 6 ust. 1 i 3 lit. c
miał pierwszeństwo przed przepisami prawa krajowego. Wobec tego,
udzielenie odpowiedzi na pytanie zawarte w punkcie 2 pytania RPO kon-
sumuje udzielenie odpowiedzi także i na pytanie zawarte w punkcie 1.
O ile należało podzielić zapatrywanie wnioskodawcy co do potrzeby
usunięcia rozbieżności występujących w orzecznictwie i w konsekwencji co
do konieczności podjęcia uchwały w powiększonym składzie Sądu Najwyż-
szego, o tyle nie sposób zgodzić się z zaproponowanym w uzasadnieniu
wniosku kierunkiem wykładni, który praktycznie tożsamy jest z tym, który
9
zaprezentowany został we wspomnianym już wcześniej wyroku Sądu Naj-
wyższego z dnia 29 marca 2000 r., sygn. V KKN 116/98.
W pierwszej kolejności należy ustosunkować się do argumentu RPO,
iż zastosowanie wykładni gramatycznej art. 451 k.p.k. w brzmieniu obowią-
zującym od dnia 1 września 2000 r. stawia przeszkodę nie do pokonania i
w rezultacie prowadzi do wniosku, że przepis ten nie uzależnia zachowania
określonych w nim gwarancji od uprzedniego złożenia, przez oskarżonego
pozbawionego wolności, wniosku o sprowadzenie go na rozprawę odwo-
ławczą. Zdaniem Sądu Najwyższego, przy rozstrzyganiu tej kwestii zasto-
sować należy jednak metodę wykładni funkcjonalnej, celowościowej i sys-
temowej, albowiem rezultaty wyłącznie wykładni językowej (i to dokonywa-
nej w izolacji przepisu art. 451 k.p.k. od przepisu art. 450 § 2 i 3 k.p.k.)
prowadzą do wniosków wskazujących na niewątpliwie zbyt szeroki zakres
zastosowania normy i jako takie powinny być odrzucone (por. Z. Wronkow-
ska, Z. Ziembiński: Zarys teorii prawa, Poznań 1997, s. 165, J. Wróblewski:
Sądowe stosowanie prawa, Warszawa 1972, s. 124 i nast.). Udział oskar-
żonego pozbawionego wolności w rozprawie odwoławczej, tak jak i udział
w takiej rozprawie oskarżonego przebywającego na wolności, jest bowiem
jedynie prawem oskarżonego, którego realizacja winna być zatem uzależ-
niona od wyrażenia przezeń woli w tym zakresie. Podzielenie tego ostat-
niego poglądu stanowi też wyraz akceptacji przez sąd – na etapie postę-
powania odwoławczego – autonomii woli oskarżonego, który należycie po-
informowany o terminie rozprawy odwoławczej i mając prawo złożenia
wniosku o doprowadzenie na tę rozprawę, rezygnuje z realizacji swych
uprawnień. W szczególności raziłoby wydanie zarządzenia o doprowadze-
niu oskarżonego na rozprawę odwoławczą wbrew jego wyraźnemu stano-
wisku, iż doprowadzenia takiego sobie nie życzy. Oskarżony ma bowiem
jedynie prawo do obrony, a nie obowiązek obrony (por. pogląd wyrażony
/w:/ P. Hofmański, red.: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, War-
10
szawa 1999, t. II, s. 616 oraz A. Wąsek: Prawo oskarżonego pozbawione-
go wolności do udziału w rozprawie odwoławczej /w:/ Środki zaskarżenia w
procesie karnym. Księga pamiątkowa ku czci prof. Zbigniewa Dody, Kra-
ków 2000, s. 139-141). W piśmiennictwie (zob. A.Wąsek : op. cit., s. 141) i
w orzecznictwie tak Sądu Najwyższego (zob. postanowienie z dnia 6
kwietnia 2001 r., III KKN 13/01, OSNKW 2001, z. 7-8, poz. 62), jak i sądów
powszechnych (zob. postanowienie S.A. w Lublinie z dnia 3 marca 1999 r.,
II Aka 3/99, niepublik., cyt. za A. Wąskiem, op. cit., s. 140) trafnie dostrze-
żono, iż dążenie do wykonania postanowienia o przymusowym doprowa-
dzeniu oskarżonego na rozprawę odwoławczą w sytuacji, gdy oskarżony
zdecydowanie sprzeciwia się temu może stanowić zarzewie konfliktów.
Dlatego też unormowanie art. 451 k.p.k. (zarówno sprzed, jak i po noweli-
zacji) odczytywać należy jako uprawnienie, a nie obowiązek, oskarżonego
do obrony w postępowaniu odwoławczym. Zatem jego stosowanie w prak-
tyce nie może stać się swoistym privilegium odiosum dla oskarżonego.
Także wykładnia systemowa przemawia za poglądem zaprezentowa-
nym w tezie niniejszej uchwały. Jak słusznie podkreślono w cytowanym już
wyżej postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2001 r., III KKN
13/01, unormowania art. 451 k.p.k. nie można odczytywać w oderwaniu od
treści art. 450 § 2 i 3 k.p.k. Zasadą określoną w tych ostatnich przepisach
jest nieobowiązkowe uczestnictwo oskarżonego w rozprawie odwoławczej.
W postępowaniu odwoławczym najczęściej nie przeprowadza się bowiem
żadnych nowych dowodów i ma ono jedynie charakter kontrolny wobec po-
stępowania pierwszoinstancyjnego. Jedynie wówczas, gdy prezes sądu lub
sąd uzna to za konieczne (np. w związku z prowadzeniem na forum sądu
odwoławczego uzupełniającego postępowania dowodowego), udział
oskarżonego w rozprawie apelacyjnej jest obowiązkowy. Skoro udział w tej
rozprawie oskarżonego odpowiadającego z wolnej stopy jest fakultatywny
(co jest zupełnie bezsporne w orzecznictwie i piśmiennictwie), przyjęcie
11
obowiązkowego udziału w rozprawie apelacyjnej oskarżonego pozbawio-
nego wolności prowadziłoby do nierównego traktowania tego samego
podmiotu procesu. W konsekwencji uznać należy, że odnoszący się do sy-
tuacji procesowej oskarżonych pozbawionych wolności art. 451 k.p.k. jest
w stosunku do art. 450 § 2 i 3 k.p.k. przepisem szczególnym, ale tylko w
takim zakresie, w jakim status oskarżonych pozbawionych wolności nie
wynika z art. 450 § 2 i 3 k.p.k.
Co więcej, wynikające z systematyki kodeksowej ustalenie, że art.
451 k.p.k. stanowi przepis szczególny wobec art. 450 § 2 i 3 k.p.k. tylko w
takim zakresie, w jakim status oskarżonych pozbawionych wolności nie jest
uregulowany właśnie w art. 450 § 2 i 3 k.p.k., a więc dostrzeżenie tego, iż –
w istocie – art. 451 k.p.k. zawiera jedynie normę uzupełniającą normę wy-
rażoną w art. 450 § 2 i 3 k.p.k., prowadzi do wniosku, że także rezultaty
wykładni gramatycznej nie przesądzają kierunku interpretacyjnego sugero-
wanego przez RPO. Odpowiedź na pytanie, czy w art. 451 k.p.k. wyrażone
są jedynie gwarancje prawa oskarżonego pozbawionego wolności do
udziału w rozprawie odwoławczej, czy też obowiązek doprowadzenia go na
tę rozprawę, będzie bowiem odmienna, gdy przepis ten zostanie poddany
wykładni językowej w izolacji od pozostałych przepisów ustawy proceso-
wej, a odmienna, gdy wykładnia gramatyczna dokonywana będzie w ści-
słym nawiązaniu do poprzedzającej ten przepis jednostki redakcyjnej. Art.
450 § 2 i 3 k.p.k. reguluje bowiem – bez naruszania zasad wynikających z
art. 6 ust. 1 i 3 c EKPCz (o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnie-
nia uchwały) – prawo, a nie obowiązek, uczestniczenia w rozprawie odwo-
ławczej zarówno oskarżonych pozbawionych wolności, jak i oskarżonych
odpowiadających z wolnej stopy. Przepis art. 451 k.p.k. w takim ujęciu je-
dynie precyzuje obowiązki sądu odwoławczego, zmierzające do pełnej rea-
lizacji tego prawa w sytuacji, gdy oskarżony jest pozbawiony wolności.
12
Konstatacja, że przepis art. 451 k.p.k. służyć ma zapewnieniu jedynie
właściwych warunków realizacji prawa do obrony w postępowaniu odwo-
ławczym, nie zaś wymuszaniu uczestnictwa pozbawionego wolności oskar-
żonego w rozprawie apelacyjnej, wywołuje jednak kolejne pytanie, czy w
sytuacji, gdy oskarżony nie przejawia inicjatywy uczestnictwa w rozprawie
odwoławczej, nie trzeba jednak w każdym wypadku wyznaczyć obrońcy z
urzędu. Zdaniem Sądu Najwyższego, również na tak postawione pytanie
należy udzielić odpowiedzi negatywnej. Wówczas, gdy oskarżony pozba-
wiony wolności nie chce uczestniczyć w rozprawie apelacyjnej, nie ma po-
trzeby zarządzania sprowadzenia go na rozprawę, a w konsekwencji nie
trzeba wyznaczać obrońcy z urzędu, gdy nie ma on obrońcy z wyboru.
Rzecz bowiem w tym, że wyznaczenie obrońcy z urzędu ma na celu zre-
kompensowanie oskarżonemu braku możliwości uczestnictwa w rozprawie,
w której chce on uczestniczyć, lecz uczestniczyć nie może, gdyż nie zarzą-
dzono jego doprowadzenia (zob. P. Hofmański, red.: Kodeks postępowania
karnego. Komentarz, suplement do t. II Warszawa 2000, s. 85). Rozwijając
tę ostatnią myśl raz jeszcze, tym razem w innym kontekście, dodać wypa-
da, iż pozbawiony wolności oskarżony nie może znajdować się ani w sytu-
acji mniej korzystnej od oskarżonego odpowiadającego z wolnej stopy, ani
też w sytuacji uprzywilejowanej w porównaniu z oskarżonym pozostającym
na wolności. Unormowanie art. 451 k.p.k. zdanie drugie (po nowelizacji) ma
więc na celu jedynie wyrównanie szans oskarżonego pozostającego na
wolności, który może stawić się na rozprawę odwoławczą i prowadzić
obronę osobiście i oskarżonego pozbawionego wolności, który chce
uczestniczyć w rozprawie apelacyjnej, a którego sąd odwoławczy postano-
wił nie sprowadzać na jej termin. Nie ma zatem potrzeby stwarzania
uprzywilejowanej sytuacji dla oskarżonego, który chociaż jest pozbawiony
wolności, nie przejawia woli uczestniczenia w rozprawie odwoławczej.
13
Zwrócić należy też uwagę na to, że organy strasburskie (zob. w
szczególności sprawy : Bulut v. Austria, Court Judgm. 22. 02. 1996, Re-
ports 1996, pkt 47, Foucher v. Francja, Court Judgm. 18. 03. 1997, Reports
1997, pkt 34, a także m.in. Bonisch v. Austria, 6. 05. 1985, ser. A. 92, par.
32, Bendenoun v. Francja, 24. 02. 1994, ser. A. 284, par. 52, Dombo Be-
heer v. Holandia, 27.10.1993, ser. A. 274, par. 32-33, również orzeczenia,
decyzje i raporty wskazywane przez M.A. Nowickiego /w:/ Europejska
Konwencja Praw Człowieka. Wybór orzecznictwa, wyd. 2, Warszawa 1999,
s. 244-248 oraz przez T. Jasudowicza /w:/ Orzecznictwo strasburskie.
Zbiór orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, t. I-III, Toruń
1998 i 2000, passim ; zob. też P. Hofmański, Konwencja Europejska a
prawo karne, Toruń 1995, s. 241-242), konsekwentnie odnoszą zasadę
równości broni do zapewnienia każdej ze stron rozsądnej sposobności,
sensownej możliwości (a reasonable opportunity) przedstawienia jej spra-
wy na warunkach, które nie stawiają jej w niekorzystnym położeniu wobec
strony przeciwnej (to present his case in conditions that do not place him at
a disadvantage vis-a-vis his opponent). Nie można przy tym utożsamiać
potrzeby zapewnienia stronie takiej możliwości z ewentualnym skorzysta-
niem przez stronę ze stworzonych jej możliwości, czy też wręcz ze zmu-
szaniem strony, aby skorzystała ze sposobności, która dana jest jej do
dyspozycji. W tym kontekście należy zwrócić uwagę na treść art. 428 § 2
k.p.k. Jeśli np. pozbawiony wolności oskarżony, prawidłowo poinformowa-
ny o prawie do złożenia wniosku o sprowadzenie go na rozprawę odwo-
ławczą, ograniczy się do złożenia pisemnej odpowiedzi na środek odwo-
ławczy strony przeciwnej, to brak jest racji – również z punktu widzenia ko-
nieczności respektowania zasady równości broni – dla głoszenia poglądu o
obowiązku sprowadzenia oskarżonego na tę rozprawę, czy choćby wyzna-
czania mu – także w wypadkach nie przewidzianych w art. 79 § 1 pkt 1-4
oraz art. 79 § 2 k.p.k. – obrońcy z urzędu. Należy dodać, iż przebywanie
14
przez oskarżonego w zakładzie karnym nie stanowi samoistnego powodu
uznania tego faktu za „okoliczność utrudniającą obronę” w rozumieniu art.
79 § 2 in fine k.p.k.
Pozostaje do rozważenia zagadnienie, jaki powinien być sposób pro-
cedowania sądu wówczas, gdy pozbawiony wolności oskarżony nie złoży
wyraźnego oświadczenia woli co do chęci lub braku chęci uczestniczenia w
rozprawie odwoławczej. Właśnie ta kwestia budzi najwięcej kontrowersji w
orzecznictwie. W cytowanym postanowieniu z dnia 6 kwietnia 2001 r., III
KKN 13/01, Sąd Najwyższy stwierdził, że co do zasady brak deklaracji w
tym przedmiocie ze strony pozbawionego wolności oskarżonego traktować
należy jako równoznaczny z brakiem jego rzeczywistej woli, co do realiza-
cji tego uprawnienia. Pogląd ten został poddany krytyce w wyroku z dnia
15 maja 2001 r., V KKN 517/00, w tezie którego sformułowano zapatrywa-
nie, iż jeśli oskarżony nie składa wniosku o doprowadzenie go na rozpra-
wę, nie wolno domniemywać, że rezygnuje on z przysługującego mu prawa
do osobistego reprezentowania swoich interesów na rozprawie odwoław-
czej. W dużej mierze są to jednak sprzeczności jedynie pozorne. W obu
judykatach zwraca się bowiem uwagę na to, iż sposób procedowania uza-
leżniony jest od rezultatów pouczenia oskarżonego – na podstawie art. 16
§ 2 k.p.k. – o rozważanym tu uprawnieniu. Rzeczywisty punkt ciężkości za-
gadnienia spoczywa więc na tym, w jakich sytuacjach należy dokonywać
takiego pouczenia, a w jakich zaś z pouczenia można zrezygnować. Zda-
niem powiększonego składu Sądu Najwyższego, niezasadne byłoby przyj-
mowanie reguły, iż pouczenie o uprawnieniu żądania doprowadzenia na
rozprawę apelacyjną powinno następować w każdym wypadku. Nie jest
jednak zasadne także i przyjmowanie domniemania faktycznego, iż oskar-
żony pozbawiony wolności wie o przysługującym mu uprawnieniu. Od wielu
już lat w orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje pogląd, iż wprawdzie
art. 16 § 2 k.p.k. (poprzednio art. 10 § 2 k.p.k. z 1969 r.) nie wprowadza
15
bezwzględnego obowiązku informowania uczestników procesu o przysłu-
gujących im uprawnieniach, stanowiąc, że czynić to należy „w miarę po-
trzeby”, to jednak organ procesowy nie może takiej potrzeby ustalać w
sposób dowolny, lecz powinien opierać się na kryteriach obiektywnych, to
jest przede wszystkim na prawdopodobieństwie nieznajomości swych
uprawnień przez określoną osobę (por. postanowienie SN z dnia 17 marca
1993 r., II KRN 36/93, OSNKW 1993, z. 5-6, poz. 32, z akceptującą glosą
A. Bulsiewicza, OSP 1994, z. 3, s. 153 i nast. oraz aprobującymi uwagami
Z. Dody i J. Grajewskiego w przeglądzie orzecznictwa zamieszczonym w
PS 1996, z. 5, s. 30; zob. też T. Grzegorczyk: Kodeks postępowania kar-
nego. Komentarz, Kraków 2001, wyd. 2, s. 90, P. Hofmański, red.: Kodeks
postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 1999, t. I, s. 116-117, Z.
Gostyński, red.: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa
1998, t. I, s. 204, J. Grajewski i L. Paprzycki: Kodeks postępowania karne-
go z komentarzem, Sopot 2000, s. 52). Tak więc pouczenie o uprawnie-
niach określonych w art. 451 k.p.k. powinno następować w każdym wypad-
ku, gdy zachodzi obawa, że brak wiedzy uczestnika postępowania, a kon-
kretnie oskarżonego, o przysługującym mu uprawnieniu może spowodo-
wać, że utraci on możliwość jego wykorzystania. Dla oceny, czy zachodzi
potrzeba udzielenia takiej informacji może mieć znaczenie np. to, czy
oskarżony ma ustanowionego lub wyznaczonego obrońcę, czy też nie ko-
rzysta z pomocy obrońcy (por. K. Marszał: Proces karny, Katowice 1998, s.
76). W każdym zaś wypadku, gdy z uprzednich procesowych oświadczeń
oskarżonego wynika, iż wie on o uprawnieniach określonych w art. 451
k.p.k., dokonywanie pouczenia byłoby nie tylko nieracjonalne, ale wręcz
zbędne.
Reasumując ostatni wątek rozważań stwierdzić należy, że względy
gwarancyjne przemawiają za wyrażeniem poglądu, iż o prawie złożenia
wniosku dotyczącego sprowadzenia na rozprawę odwoławczą oskarżony
16
pozbawiony wolności powinien być pouczony, chyba że z akt sprawy wyni-
ka, że wie on o tym uprawnieniu.
Na zakończenie wypada przypomnieć, iż nawet w wypadku, gdy
oskarżony pozbawiony wolności wnosił o sprowadzenie go na rozprawę
odwoławczą, sąd może uznać, że wystarczająca jest obecność na rozpra-
wie apelacyjnej obrońcy. Wówczas gdy oskarżony nie ma obrońcy ko-
nieczne jest wyznaczenie mu obrońcy z urzędu i zapewnienie obowiązko-
wego stawiennictwa obrońcy na rozprawie odwoławczej. Stwierdzić jednak
należy, że jeśli oskarżony pozbawiony wolności złoży wniosek o doprowa-
dzenie go na rozprawę odwoławczą, wydanie pozytywnej decyzji w tym
przedmiocie powinno być regułą. Zdecydowany priorytet takiego rozwiąza-
nia winien być zachowany nie tylko wtedy, gdy sąd odwoławczy przepro-
wadza uzupełniające postępowanie dowodowe, ale także wówczas, gdy
np. bezpośredni kontakt z oskarżonym może ważyć na ocenach podejmo-
wanych przez sąd w związku z kwestionowanym w apelacji wymiarem kary
(w szczególności, gdy apelacja wniesiona na niekorzyść oskarżonego kwe-
stionuje niewymierzenie jednej z kar najsurowszych, t.j. wymienionych w
art. 32 pkt 4 i 5 k.k.). Zasadne jest bowiem twierdzenie (zob. A. Wąsek, op.
cit., s. 143), iż udział oskarżonego w rozprawie, także w rozprawie apela-
cyjnej, stwarza sądowi dodatkowe przesłanki do dokonania prawidłowych
ustaleń faktycznych i trafnych ocen, również na podstawie odbioru wrażeń
wynikających z obserwacji zachowania się oskarżonego, sposobu złożenia
uzupełniających wyjaśnień, czy choćby tylko oświadczeń albo udzielenia
odpowiedzi na zadane pytania (por. też Z. Doda, A. Gaberle: Dowody w
procesie karnym, Warszawa, 1995, s. 240 oraz wyroki Sądu Najwyższego
z dnia 13 stycznia 1975, II KR 323/74, OSNKW 1975, z. 5, poz. 36 i z dnia
17 lutego 1975, I KR 222/74, OSNKW 1975, z. 7, poz. 92). Również
orzecznictwo organów strasburskich podkreśla, że potrzeba obecności
oskarżonego na rozprawie wynikać może m.in. ze znaczenia, jakie przy-
17
wiązuje sąd do oceny jego osobowości (zob. raport w sprawie Colozza,
Rubinat z dnia 5 maja 1983, ser. A. 89, par. 116). Natomiast wówczas, gdy
apelacja kwestionuje wymiar kary na korzyść oskarżonego i to wyłącznie
na podstawie niepodważanych ustaleń faktycznych i ujawnionych okolicz-
ności, wskazując jedynie na wadliwą – zdaniem skarżącego – ocenę sądu
pierwszej instancji co do rangi i wagi tych okoliczności dla wymiaru kary,
ograniczenie się do zapewnienia na rozprawie odwoławczej obecności
obrońcy oskarżonego nie narusza procesowych zasad prawa do obrony,
kontradyktoryjności i równości broni (por. wyrok SN z dnia 4 października
2000 r., III KKN 164/00, OSNKW 2001, z. 1-2, poz. 10).
Tak więc, jeśli tylko oskarżony pozbawiony wolności domaga się
osobistego udziału w rozprawie apelacyjnej, odmowa sprowadzenia oskar-
żonego powinna następować w wyjątkowych wypadkach. W orzecznictwie
Sądu Najwyższego wskazano, iż uznanie za wystarczającą obecności
obrońcy może następować w szczególności wówczas, gdy przedmiotem
rozpoznania sądu odwoławczego będą (w związku z rodzajem zarzutów
sformułowanych w skargach odwoławczych) wyłącznie kwestie natury
prawnej (zob. szerzej powołany już wyżej wyrok SN z dnia 4 października
2000 r., III KKN 164/00). Pogląd ten podziela powiększony skład Sądu
Najwyższego, podejmujący niniejszą uchwałę.