Pełny tekst orzeczenia

Postanowienie z dnia 21 listopada 2001 r., I CZ 165/01
Artykuł 380 k.p.c. ma zastosowanie w postępowaniu przed Sądem
Najwyższym wywołanym wniesieniem zażalenia na postanowienie sądu
drugiej instancji odrzucające kasację.
Sędzia SN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Kazimierz Zawada
Sędzia SN Tadeusz Żyznowski
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Bogdana S. przeciwko E.-M. S.A.
w W. o zapłatę, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu
21 listopada 2001 r., zażalenia powoda na postanowienie Sądu Apelacyjnego
w Warszawie z dnia 22 maja 2001 r.
uchylił zaskarżone postanowienie.
Uzasadnienie
Zaskarżonym postanowieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie odrzucił kasację
powoda od wyroku z dnia 23 lutego 2000 r., albowiem została wniesiona po upływie
terminu przewidzianego w art. 3934
k.p.c. w brzmieniu obowiązującym przed jego
znowelizowaniem ustawą z dnia 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy – Kodeks
postępowania cywilnego... (Dz.U. Nr 48, poz. 554).
W zażaleniu powód domagał się jego uchylenia, podnosząc, że jakkolwiek
kasacja była spóźniona, to jednak zasługiwał na uwzględnienie wniosek
o przywrócenie terminu do jej złożenia. Tymczasem Sąd Apelacyjny wniosek ten
oddalił postanowieniem z dnia 26 stycznia 2001 r.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarżący nie zakwestionował faktu, że wyrok Sądu Apelacyjnego
z uzasadnieniem został doręczony jego pełnomocnikowi w dniu 17 sierpnia 2000 r.,
oraz że kasację złożył dopiero w dniu 14 października 2000 r., dlatego zresztą
wniósł jednocześnie o przywrócenie mu terminu do złożenia kasacji. Jego zdaniem,
Sąd Apelacyjny wniosek w tym względzie oddalił nietrafnie. Z twierdzeniem
skarżącego należy się zgodzić, dokonując bowiem na podstawie art. 380 k.p.c.
pośredniej kontroli postanowienia z dnia 26 stycznia 2001 r., Sąd Najwyższy
doszedł do przekonania, że w wyjątkowych okolicznościach zaistniałych w niniejszej
sprawie wniosek powoda o przywrócenie terminu do złożenia kasacji zasługiwał na
pozytywne rozpatrzenie. Za takim podejściem do tego wniosku przemawiają
następujące fakty i zdarzenia procesowe.
W związku z oddaleniem przez Sąd drugiej instancji apelacji od wyroku Sądu
Okręgowego powód bez jakiejkolwiek opieszałości ze swej strony wniósł
o ustanowienie adwokata. Sąd Apelacyjny w Warszawie postanowieniem z dnia 20
kwietnia 2000 r. wniosek ten uwzględnił, a następnie zwrócił się do Okręgowej Rady
Adwokackiej w W. o określenie osoby, która będzie pełnomocnikiem powoda.
O wyznaczeniu adwokata w osobie Wacława G. organ samorządu adwokackiego
zawiadomił jedynie Sąd Apelacyjny, natomiast zaniechał zawiadomienia powoda,
gdyż Sąd nie wskazał jego adresu. Wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 23 lutego
2000 r. z uzasadnieniem został doręczony pełnomocnikowi powoda w dniu 17
sierpnia 2000 r. Wcześniej, bo pismem z dnia 26 lipca 2000 r., powód zwrócił się do
Okręgowej Rady Adwokackiej w W. z pisemnym pytaniem, czy adwokat został już
wyznaczony. Pismo to pozostało bez odpowiedzi, natomiast adw. Wacław G.
pismem z dnia 29 sierpnia 2000 r. zwrócił się do powoda o osobisty kontakt celem
omówienia sprawy zaskarżenia kasacją wyroku Sadu drugiej instancji.
Z twierdzeń powoda oraz złożonej przez niego dokumentacji związanej
z postępowaniem o przywrócenie terminu do wniesienia kasacji wynika, że
powyższe pismo powód odebrał w urzędzie pocztowym dopiero w dniu 15 września
2000 r., w tym dniu bowiem wrócił do domu po zakończeniu leczenia sanatoryjnego.
W tej sytuacji, zważywszy że z dniem 18 września 2000 r. upływał termin do
zaskarżenia wyroku Sądu drugiej instancji, powód zwrócił się do Sądu Apelacyjnego
pismem z dnia 16 września 2000 r. – a zatem przedwcześnie – o przywrócenie
terminu. Jednocześnie wystąpił do organu samorządu adwokackiego o zmianę
osoby, będącej jego pełnomocnikiem. Należy zaznaczyć, że wcześniej, bo pismem
z dnia 15 września 2000 r., przesłanym drogą pocztową, adwokat Wacław G.
zawiadomił Sąd Apelacyjny, że nie znalazł podstaw do wniesienia kasacji i wnosić
jej nie będzie. Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie przychyliła się do prośby
powoda i jako nowego pełnomocnika wyznaczyła adwokata Piotra U., który kasację
złożył w dniu 14 października 2000 r. Wobec upływu ustawowego terminu oraz
oddalenia wniosku o przywrócenie tego terminu, kasacja została odrzucona.
Jak z powyższego wynika, na uchybieniu przez powoda miesięcznemu
terminowi przewidzianemu w art. 3934
k.p.c. do wywiedzenia kasacji zaważyło kilka
niezależnych od niego czynników. Biorąc pod uwagę, że chodzi o postępowanie
(a nawet pewne zaniedbanie) adwokata ustanowionego przez sąd, a nie adwokata
z wyboru, przy jednoczesnym nie w pełni prawidłowym działaniu Sądu
Apelacyjnego (zaniechanie wskazania adresu powoda w piśmie skierowanym do
Okręgowej Rady Adwokackiej w W.) oraz Rady Adwokackiej (nieudzielenie
odpowiedzi na pismo powoda z dnia 26 lipca 2000 r.), trudno przyjąć, że uchybienie
terminowi było przez powoda zawinione. Powód ze swej strony dokładał wszelkich
starań by nawiązać współdziałanie z adwokatem, natomiast nieefektywnością tych
starań nie można go obciążać. Wprawdzie Sąd Najwyższy wielokrotnie wyjaśniał,
że stroną w rozumieniu przepisów o przywróceniu terminu (art. 167-172 k.p.c.) jest
także jej pełnomocnik procesowy i że sytuacja, w której przyczyny uchybienia
terminu obciążają pełnomocnika, oznacza na ogół winę w rozumieniu art. 168 § 1
k.p.c. samej strony, niemniej jednak w odniesieniu do podejmowania czy też
zaniedbywania czynności przez pełnomocnika ustanowionego przez sąd,
stanowisko takie może być nieraz zbyt restryktywne. Kryteria oceny winy w takim
wypadku częstokroć powinny być nieco bardziej liberalne i korzystne dla strony.
Decydować muszą konkretne okoliczności, występują w niniejszej sprawie.
W tym stanie rzeczy należało orzec, jak w sentencji (art. 39318
w brzmieniu
obowiązującym do dnia 30 czerwca 2000 r. w związku z art. 397 § 2 i art. 386 § 4
k.p.c.).