Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 24 stycznia 2002 r.
I PKN 16/01
Pracodawca nie ma prawnego obowiązku jednakowego ukształtowania
warunków wynagradzania pracownika, któremu wypowiedział umowę o pracę i
pracowników dalej zatrudnianych.
Przewodniczący SSN Teresa Flemming-Kulesza, Sędziowie SN: Jerzy
Kwaśniewski, Jadwiga Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 stycznia 2002 r.
sprawy z powództwa Bogdana T. przeciwko Domom Towarowym Centrum Spółce
Akcyjnej w W. o wynagrodzenie i odszkodowanie, na skutek kasacji powoda od wy-
roku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 października 2000 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok w części dotyczącej roszczenia o wynagrodze-
nie z tytułu zastosowania niewłaściwego okresu wypowiedzenia umowy o pracę (pkt
1) oraz w części orzekającej o kosztach procesu (pkt 3) i w tym zakresie przekazał
sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Warszawie do ponownego rozpoznania, pozosta-
wiając mu również rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego;
o d d a l i ł kasację w pozostałej części.
U z a s a d n i e n i e
Powód Bogdan T. po ostatecznym sprecyzowaniu swoich roszczeń żądał za-
sądzenia od Domów Towarowych Centrum S.A. w W.: kwoty 115.906,14 zł z odset-
kami od dnia 31 stycznia 1999 r. tytułem odprawy pieniężnej w związku z rozwiąza-
niem stosunku pracy; kwoty 28.202,65 zł z odsetkami od dnia 1 lipca 1999 r. tytułem
wyrównania wynagrodzenia za czas od 1 kwietnia do 30 czerwca 1998 r., z odset-
kami ustawowymi od dnia 1 lipca 1998 r.; kwot po 17.474,21 zł miesięcznie za czas
od 1 lipca do 30 września 1998 r. oraz kwot po 19.644,90 zł miesięcznie za czas od 1
października do 31 grudnia 1998 r. tytułem wynagrodzenia za okres wypowiedzenia,
przy czym każdej miesięcznej kwoty z odsetkami w razie uchybienia terminu jej płat-
2
ności. Powód wyjaśnił, że ostatnia terminowa umowa o pracę łączącą strony przewi-
dywała możliwość odwołania go ze stanowiska dyrektora do spraw eksploatacji i re-
montów przed upływem terminu, na jaki została zawarta, ale gdy wskutek odwołania
nastąpiło wypowiedzenie umowy, to okres wypowiedzenia (bez obowiązku świad-
czenia pracy) wynosi 6 miesięcy. Ponadto w razie rozwiązania za wypowiedzeniem
umowy o pracę powodowi przysługiwała odprawa w wysokości sześciomiesięcznego
wynagrodzenia. Świadczeń tych powód nie otrzymał, a ponadto nie otrzymał premii
za okres od 1 kwietnia do 30 czerwca 1998 r., wobec czego żądanie wyrównania wy-
nagrodzenia jest słuszne.
Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa, podnosząc, że przyczyną
odwołania powoda ze stanowiska i wypowiedzenia mu umowy o pracę była likwida-
cja stanowiska. Okoliczność ta spowodowała zastosowanie 14 dniowego terminu
wypowiedzenia oraz wypłacenie odprawy w wysokości jednomiesięcznego wynagro-
dzenia, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. o szczególnych zasa-
dach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących za-
kładu pracy, które to przepisy jako szczególne w stosunku do Kodeksu pracy oraz
postanowień umowy o pracę, miały zastosowanie w sprawie.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie wyrokiem
z dnia 22 marca 2000 r. zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę
71.102,73 zł z ustawowymi odsetkami tytułem odprawy pieniężnej przewidzianej w
umowie o pracę, po zaliczeniu na poczet tej odprawy kwoty 7.500 zł wypłaconej
wcześniej przez stronę pozwaną. Ustalił, że powód był członkiem zarządu pozwanej
spółki i jednocześnie pełnił funkcję dyrektora do spraw eksploatacji i remontów.
Ostatnia umowa o pracę została zawarta na czas od 1 stycznia 1996 r. do 31 grudnia
1998 r., tj. na czas drugiej kadencji zarządu. Zgodnie z jej postanowieniami, powo-
dowi przysługiwała - oprócz wynagrodzenia miesięcznego stanowiącego ośmiokrot-
ność przeciętnego wynagrodzenia w spółce na dzień 31 grudnia 1995 r. - premia
kwartalna w wysokości 120% wynagrodzenia stałego, z której jedna połowa uzależ-
niona była od wykonania planu, a przyznanie drugiej pozostawało do decyzji rady
nadzorczej. Umowa o pracę przewidywała również, że w razie odwołania powoda z
funkcji członka zarządu przed upływem kadencji tego organu, z innych przyczyn niż
wskazane w art. 52 i w art. 53 k.p., okres wypowiedzenia powodowi umowy o pracę
wynosi 6 miesięcy, w czasie których jest on także zwolniony od obowiązku świad-
czenia pracy, a ponadto ma prawo do sześciomiesięcznej odprawy pieniężnej, płat-
3
nej w ciągu 30 dni od daty odwołania. Pismem z dnia 10 kwietnia 1998 r. powód zo-
stał zawiadomiony o odwołaniu go przez Radę Nadzorczą z funkcji członka zarządu
z dniem 2 kwietnia 1998 r., natomiast pismem z dnia 2 czerwca 1998 r., doręczonym
tego samego dnia, zarząd pozwanej spółki wypowiedział powodowi umowę o pracę z
zachowaniem 14 dniowego okresu wypowiedzenia, tj. ze skutkiem na dzień 20
czerwca 1998 r. Jako przyczynę swej decyzji strona pozwana podała likwidację sta-
nowiska pracy powoda, a jako podstawę prawną - przepisy ustawy z dnia 28 grudnia
1989 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z
przyczyn dotyczących zakładu pracy. Sąd Okręgowy uznał, że przyczyna wypowie-
dzenia powodowi umowy o pracę była rzeczywista, gdyż od dnia 1 czerwca 1998 r.
stanowisko dyrektora do spraw eksploatacji i remontów przestało istnieć. Strona po-
zwana przyjęła też nowy regulamin organizacyjny, zaś sprawy należące do działu,
którym kierował powód, zostały przydzielone do pionu administracji i do sekcji re-
montów. Oprócz powoda zostali także odwołani pozostali członkowie zarządu, jed-
nak z nimi zostały następnie zawarte umowy o pracę na czas określony do dnia 31
grudnia 1998 r., w których strona pozwana przyjęła nowe zasady wynagradzania,
wyższe wynagrodzenie podstawowe i wyższą premię uznaniową. Członkowie odwo-
łanego zarządu nie otrzymali premii za II kwartał 1998 r.
Na podstawie powyższych ustaleń Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że sto-
sownie do § 8 umowy o pracę z dnia 1 stycznia 1996 r. strona pozwana była obowią-
zana zastosować wobec powoda sześciomiesięczny okres wypowiedzenia umowy o
pracę oraz wypłacić mu odprawę obliczoną na podstawie średniomiesięcznego wy-
nagrodzenia z ostatnich 12 miesięcy przed odwołaniem.
Wynagrodzenie obliczone według tej zasady wyniosło 157.205,45 zł. W skład
podstawy ustalenia wysokości odprawy nie mogła wchodzić wypłacona powodowi
nagroda jubileuszowa, gdyż było to świadczenie dodatkowe związane z długoletnim
zatrudnieniem. Połowa wymienionej kwoty, pomniejszona o wypłaconą przez praco-
dawcę odprawę, stanowi należność powoda i tę kwotę (71.102,73 zł) wraz z odset-
kami ustawowymi od dnia 2 lipca 1998 r. zasądził Sąd Okręgowy na jego rzecz w
punkcie 1 sentencji wyroku. Sąd pierwszej instancji uznał również, że strona pozwa-
na powinna zastosować wobec powoda sześciomiesięczny okres wypowiedzenia
biegnący od dnia 1 lipca 1998 r. Spełnił się bowiem warunek, od którego zależało
zastosowanie wypowiedzenia w wymiarze sześciu miesięcy, w postaci odwołania
powoda z pełnienia funkcji w zarządzie spółki przed upływem kadencji tego organu.
4
Sposób ustalenia wysokości wynagrodzenia z racji zastosowania krótszego niż wy-
magany okresu wypowiedzenia wynika z § 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Pracy i
Polityki Socjalnej z dnia 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia
w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obli-
czania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz
innych należności przewidzianych w Kodeksie pracy (Dz.U. Nr 62, poz. 287 ze zm.).
Przepis ten odsyła do stosowania zasad obowiązujących przy ustalaniu ekwiwalentu
pieniężnego za urlop. Z kolei sposób wynagradzania za czas urlopu oraz wypłaty
ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy został uregulowany w przepisie §
14 i następnych rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia
1997 r. w sprawie szczególnych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania
i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop
(Dz.U. Nr 2, poz. 14 ze zm.). Ponieważ powód otrzymywał stałe wynagrodzenie mie-
sięczne, a czas urlopu jest traktowany na równi z okresem wykonywania pracy, za
okres prawidłowo ustalonego wypowiedzenia należało się powodowi po 7.962,48 zł
miesięcznie za czas od 1 lipca do 31 grudnia 1998 r., z odsetkami od daty płatności
każdomiesięcznej kwoty, o czym Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 2 sentencji wyroku.
Należność powoda z tytułu odprawy pieniężnej i wynagrodzenia za okres wypowie-
dzenia Sąd Okręgowy ustalił na podstawie wykazu jego zarobków w okresie od 1
kwietnia 1997 r. do 30 kwietnia 1998 r., obejmujących płacę zasadniczą i premię (k.
215). Gdy chodzi o żądanie zasądzenia premii kwartalnej za okres wypowiedzenia,
to Sąd ten stwierdził brak przesłanek do jej wypłaty. Premia ta była bowiem w części
uzależniona od wykonania planu, a w części uznaniowa, a ponieważ dział, którym
powód kierował, został zlikwidowany, nie ma podstaw do stwierdzenia, czy wykonał
on plan czy nie. Poza tym powód nie świadczył pracy, nie można wiec określić jego
wkładu w wykonanie planu. Z tej przyczyny Sąd Okręgowy oddalił żądanie zasądze-
nia premii za okres wypowiedzenia (tj. za III i IV kwartał 1998 r.), a także premii za II
kwartał 1998 r., ponieważ nie otrzymał jej żaden z członków zarządu. Ponadto Sąd
Okręgowy orzekł o kosztach procesu, znosząc je wzajemnie między stronami.
Od powyższego wyroku złożyły apelacje obie strony.
Powód w swej apelacji zaskarżającej wyrok w części oddalającej powództwo
żądał jego zmiany w tej części i uwzględnienia roszczeń sprecyzowanych na rozpra-
wie w dniu 8 marca 2000 r. oraz zasądzenia kosztów procesu za pierwszą i drugą
instancję, ewentualnie uchylenia tego wyroku i przekazania sprawy Sądowi Okręgo-
5
wemu do ponownego rozpoznania oraz do rozstrzygnięcia o kosztach procesu za
pierwszą instancję. Jego zdaniem, podstawę ustalenia wysokości miesięcznego wy-
nagrodzenia powinny stanowić zarobki pozostałych członków zarządu, które strona
pozwana zmieniła, zawierając z nimi - po uprzednim odwołaniu ze stanowisk - nowe
umowy o pracę. Pominęła jedynie powoda. W wyniku takiego działania pracodawcy
powód otrzymywał od dnia 1 kwietnia 1998 r. wynagrodzenie o ponad 8 000 zł niższe
od wynagrodzenia pozostałych odwołanych członków zarządu. Stanowi to przejaw
szykany ze strony pracodawcy i nie powinno korzystać z ochrony prawa. Co więcej,
ponieważ zmiany organizacyjne objęły całe biuro spółki, a zmiany wynagrodzenia
miały charakter regulacji płac, to tym bardziej powinny dotyczyć także powoda. Po-
nadto przy ustalaniu wynagrodzenia powoda za okres wypowiedzenia należało za-
stosować § 17 rozporządzenia z dnia 8 stycznia 1997 r. i przyjąć wysokość wynagro-
dzenia wypłaconego w okresie ostatnich 12 miesięcy. Powód zarzucił również, że
Sąd Okręgowy pominął należne mu wynagrodzenie za czas od 21 do 30 czerwca
1998 r. W ocenie powoda, zmiana zaskarżonego wyroku powinna zmierzać do wy-
równania wynagrodzenia za okres od 1 kwietnia do 30 czerwca 1998 r. do kwoty
19.762, 24 zł i na podstawie tej wielkości powinno być przyznane mu wynagrodzenie
za czas od 1 lipca do 31 grudnia 1998 r. Poza tym po raz wtóry powinno nastąpić wy-
równanie wynagrodzenia za okres od 1 kwietnia do 30 czerwca 1998 r. do wysokości
16.478,67 zł, tj. do wynagrodzenia wynikającego z aneksów do umów pozostałych
członków zarządu, i na tej podstawie obliczenie wynagrodzenia powoda za czas od 1
lipca do 30 grudnia 1998 r. W każdym wypadku do wynagrodzenia powoda powinna
być doliczona premia za I kwartał 1998 r. w wysokości 12.717,36 zł.
Strona pozwana wniosła apelację od wyroku w części uwzględniającej po-
wództwo, twierdząc, że skoro rozwiązanie z powodem umowy o pracę nastąpiło na
podstawie art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. o szczególnych zasadach
rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładu
pracy, to zastosowanie dwutygodniowego okresu było właściwe. Ponadto przepisy tej
ustawy - jako przepisy szczególne - wyłączyły postanowienia Kodeksu pracy oraz
postanowienia zawartej przez strony umowy o pracę gdy chodzi o okres wypowie-
dzenia i prawo do odprawy pieniężnej. Gdyby zaś uznać, że z naruszeniem przepi-
sów została powodowi wypowiedziana umowa o pracę, to w myśl art. 50 § 4 k.p. mo-
głoby mu przysługiwać tylko odszkodowanie za okres wypowiedzenia nie dłuższy niż
3 miesiące. Tymczasem Sąd Okręgowy zasądził wynagrodzenie za 6 miesięcy.
6
Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 26 października 2000 r. zmienił
wyrok Sądu pierwszej instancji w części zasądzającej na rzecz powoda wynagrodze-
nie za okres sześciomiesięcznego wypowiedzenia umowy o pracę (pkt 2) w ten spo-
sób, że oddalił powództwo. Poza tym oddalił apelację strony pozwanej w pozostałym
zakresie oraz apelację powoda i zniósł wzajemnie między stronami koszty procesu.
Sąd drugiej instancji stwierdził, że w § 3 umowy o pracę z dnia 1 stycznia
1996 r. strony określiły warunki wynagrodzenia między innymi dotyczące płacy za-
sadniczej, premii i nagrody z zysku. Postanowiły także, iż odwołanie powoda z peł-
nienia funkcji w zarządzie - poza przyczynami określonymi w art. 52 i w art. 53 k.p. i
rezygnacją samego powoda z tej funkcji - i wypowiedzenie mu umowy o pracę wy-
maga zachowania sześciomiesięcznego okresu wypowiedzenia, bez obowiązku
świadczenia pracy ze strony powoda i z zapewnieniem mu prawa do takiego wyna-
grodzenia, jakie otrzymałby, gdyby pracował. Postanowiły ponadto, że w sytuacji wy-
żej opisanej będzie przysługiwała powodowi odprawa pieniężna w wysokości sze-
ściomiesięcznego wynagrodzenia. Sąd Apelacyjny wyraził zapatrywanie, że odwoła-
nie powoda z funkcji członka zarządu, a następnie wypowiedzenie mu umowy o
pracę stwarzało uprawnienia zarówno do odprawy pieniężnej, jak i do wynagrodzenia
za sześciomiesięczny okres wypowiedzenia. Jednak warunkiem zasądzenia wyna-
grodzenia było wystąpienie powoda z pozwem kwestionującym wypowiedzenie
umowy o pracę w terminie 7 dni od dnia dojścia do niego oświadczenia woli strony
pozwanej, jak tego wymaga art. 264 § 1 k.p. Powód warunku tego nie spełnił, gdyż
pismo zawierające oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę otrzymał w dniu 2
czerwca 1998 r., natomiast z pozwem wystąpił dopiero dnia 10 lipca 1998 r., nie po-
dając w nim przyczyn spóźnienia ani nie zamieszczając wniosku o przywrócenie ter-
minu. Z tego względu umowa o pracę łącząca strony rozwiązała się z dniem 20
czerwca 1998 r., a „powód utracił prawo domagania się odszkodowania za inny
okres wypowiedzenia niż wynikający z pisma z 2.06.1998 r.”. W tym więc zakresie
apelacja strony pozwanej zasługiwała na uwzględnienie, a jej zasadność spowodo-
wała zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa o zapłatę wynagrodzenia
za okres sześciomiesięcznego wynagrodzenia. Jako słuszne ocenił natomiast Sąd
Apelacyjny żądanie odprawy pieniężnej w wysokości i na warunkach przewidzianych
w umowie o pracę. Zdaniem tego Sądu, na powstanie prawa do powyższego świad-
czenia nie miał wpływu fakt zaistnienia okoliczności uzasadniających zastosowanie
przepisów ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania
7
z pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy, gdyż
sprawa odprawy została uregulowana w sposób szczególny w umowie o pracę. Jej
wysokość należało określić jako średniomiesięczne wynagrodzenie z ostatnich 12
miesięcy przed odwołaniem powoda, bez premii liczonej od zysku, tak jak uczynił
Sąd Okręgowy, który w wynagrodzeniu powoda uwzględnił również premię kwartalną
z ostatnich 12 miesięcy (w tym i za I kwartał 1998 r.).
Według Sądu Apelacyjnego brak było podstaw do ustalenia wynagrodzenia
powoda począwszy od dnia 12 kwietnia 1998 r. w wysokości wynagrodzeń określo-
nych w aneksach do umów o pracę dla odwołanych członków zarządu, z którymi
strona pozwana kontynuowała zatrudnienie po ich odwołaniu. Strona pozwana nie
miała bowiem obowiązku zawarcia z powodem nowej umowy o pracę ani kontynuo-
wania dotychczasowej. Nie oczekiwała też od niego świadczenia pracy. Gdy chodzi o
premię za II kwartał 1998 r., to powód nie nabył do niej prawa, ponieważ w tym
kwartale nie zostały wykonane zaplanowane zadania, co było w sprawie okoliczno-
ścią niesporną, i nikt z odwołanych członków zarządu premii tej nie otrzymał, co
także było niesporne. Wreszcie co się tyczy kosztów procesu, to biorąc pod uwagę
uwzględnioną i oddaloną część powództwa, Sąd Okręgowy miał podstawę do orze-
czenia o ich wzajemnym zniesieniu między stronami. Również w postępowaniu ape-
lacyjnym powstała podstawa do zastosowania tej samej zasady wynikającej z art.
100 k.p.c.
Od wyroku Sądu Apelacyjnego złożył powód kasację, w której zaskarżył ten
wyrok w części orzekającej o wynagrodzeniu za okres wypowiedzenia i o kosztach
procesu oraz w części oddalającej jego apelację. Jako podstawę kasacji wskazał na-
ruszenie prawa materialnego polegające na błędnym zastosowaniu art. 264 § 1 k.p.
oraz na niezastosowaniu art. 49 i art. 291 § 1 k.p. przy ocenie roszczenia o wynagro-
dzenie za okres wypowiedzenia, a także na niezastosowaniu art. 112
i art. 80 k.p.,
wskutek czego doszło do pozbawienia go części wynagrodzenia za pracę za czas od
kwietnia do czerwca 1998 r. W kasacji powód wskazał również jako drugą jej pod-
stawę naruszenie prawa procesowego w sposób, który miał istotny wpływ na wynik
sprawy. Polegało ono na nierozpoznaniu istoty sprawy w odniesieniu do roszczenia
opartego na podstawie art. 49 k.p., a ponadto na naruszeniu art. 233 k.p.c. wskutek
„dokonania błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku w wyni-
ku dowolnej oceny dowodów”, wyrażającej się w przyjęciu stanowiska, że podpisanie
aneksów do umów o pracę z byłymi członkami zarządu, z wyłączeniem powoda, na-
8
stąpiło w okresie wypowiedzenia mu umowy o pracę, a to spowodowało pozbawienie
powoda części wynagrodzenia za okres od kwietnia do czerwca 1998 r. Przytaczając
powyższe zarzuty, powód wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach
dotychczasowego postępowania albo o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasą-
dzenie od strony pozwanej kwot dokładnie określonych na rozprawie w dniu 8 marca
2000 r. w zakresie nie uwzględnionym przez Sąd Okręgowy i Sąd Apelacyjny, a
także o zasądzenie kosztów postępowania za wszystkie instancje.
Zdaniem powoda Sąd Apelacyjny, oddalając jego roszczenie o zapłatę wyna-
grodzenia za czas od 1 lipca do 31 grudnia 1998 r., nie odniósł się do podstawy fak-
tycznej i prawnej tego roszczenia wynikającej z art. 49 k.p., lecz odniósł się do rosz-
czenia, którego powód nie zgłaszał, tj. do odszkodowania za niezgodne z prawem
rozwiązanie stosunku pracy. Powód bowiem nie kwestionował co do zasady wypo-
wiedzenia umowy o pracę i nie domagał się odszkodowania z tego tytułu, lecz pod-
ważał zasadność zastosowania dwutygodniowego okresu wypowiedzenia. Skarżący
podkreślił, że możliwość dochodzenia roszczenia z art. 49 k.p. jest ograniczona trzy-
letnim terminem przedawnienia przewidzianym w art. 291 § 1 k.p. Nie ma natomiast
zastosowania do dochodzenia tego roszczenia termin zawity określony w art. 264 § 1
k.p. Jak z powyższego wynika, wskutek naruszenia przez Sąd Apelacyjny art. 49 k.p.
doszło do nierozpoznania istoty sprawy w tym zakresie oraz do bezzasadnego od-
dalenia roszczenia powoda o zapłatę wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Sąd
drugiej instancji naruszył także zasadę niedyskryminacji pracowników, akceptując
wprowadzoną przez pracodawcę dysproporcję między wynagrodzeniem powoda i
pozostałych byłych członków zarządu, utrzymującą się przez ponad dwa miesiące
przed wypowiedzeniem powodowi umowy o pracę, a zatem wtedy, gdy pozycja
prawna powoda jako pracownika nie różniła się od statusu pozostałych odwołanych
już członków zarządu. Nowe warunki wynagrodzenia wprowadzone aneksami nie
spowodowały wprawdzie podwyżki płac tych osób, lecz miały zrekompensować
utratę premii wypłacanej im do kwietnia 1998 r., stanowiły zatem modyfikację sys-
temu ustalania wysokości płac (regulację płac), która powinna objąć także powoda.
Gdyby strona pozwana nie dopuściła się szykany wobec powoda i potraktowała go
tak jak pozostałych byłych członków zarządu, to jego wynagrodzenie miesięczne wy-
niosłoby 16.476,67 zł. Tymczasem po odwołaniu z funkcji powód otrzymywał je w
wysokości niespełna 8.000 zł miesięcznie. Ponieważ za okres wypowiedzenia - z
9
jednoczesnym zwolnieniem z obowiązku świadczenia pracy - skarżący miał prawo do
pełnego wynagrodzenia, Sąd Apelacyjny naruszył przepis art. 81 k.p., stojąc na sta-
nowisku, że należy się ono w wysokości wynikającej z umowy o pracę. Także za
okres od 1 kwietnia do 30 czerwca 1998 r. powinien otrzymać wyrównanie wynagro-
dzenia do wysokości wynagrodzenia otrzymywanego przez odwołanych członków
zarządu.
W piśmie z dnia 18 grudnia 2000 r. skarżący uzupełnił kasację w ten sposób,
że wnosząc o zmianę wyroku Sądu Okręgowego w zakresie oznaczonym w kasacji,
żądał zasądzenia następujących kwot: 44.803,31 zł z odsetkami od dnia 31 stycznia
1999 r. tytułem niezasądzonej przez Sądy obu instancji odprawy; 28.202,65 zł z od-
setkami od dnia 1 lipca 1998 r. tytułem wyrównania wynagrodzenia za kwiecień, maj i
czerwiec 1998 r.; kwot po 17.474,21 zł miesięcznie za lipiec, sierpień, wrzesień, paź-
dziernik, listopad i grudzień 1998 r. z odsetkami w razie niezapłacenia w terminie
każdej z należnych kwot; kosztów postępowania za wszystkie instancje.
Zdaniem skarżącego, zaistniały w sprawie co najmniej dwa istotne zagadnie-
nia prawne: jedno z nich dotyczy wykładni art. 49 k.p. oraz sposobu stosowania prze-
pisów art. 264 § 1 i art. 291 § 1 k.p., drugie natomiast - możliwości stosowania art.
112
i art. 80 k.p. Co do pierwszego zagadnienia pojawiła się przy tym rozbieżność
interpretacyjna między Sądem Okręgowym a Sądem Apelacyjnym. Tym samym ka-
sacja okazała się konieczna i uzasadniona.
Strona pozwana w odpowiedzi na kasację wniosła o odmowę przyjęcia jej do
rozpoznania albo o jej oddalenie z zasądzeniem w każdym wypadku zwrotu kosztów
zastępstwa procesowego za postępowanie kasacyjne.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Z niespornych ustaleń faktycznych wynika, że po odwołaniu powoda z funkcji
członka zarządu pozwana spółka wypowiedziała mu umowę o pracę z zachowaniem
dwutygodniowego okresu wypowiedzenia. Uważała bowiem, że przyczyną wypowie-
dzenia umowy była likwidacja jego stanowiska wynikająca ze zmniejszenia zatrud-
nienia, a ta przyczyna uprawniała każdą ze stron do rozwiązania umowy, jako za-
wartej na czas określony, za dwutygodniowym wypowiedzeniem, stosownie do art. 5
ust. 5 ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z
pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy oraz o zmia-
10
nie niektórych ustaw (Dz.U. z 1990 r. Nr 4, poz. 19 ze zm.). Tymczasem w § 8
umowy o pracę z dnia 1 stycznia 1996 r. strony postanowiły, że w wypadku odwoła-
nia powoda z funkcji członka zarządu przed upływem ustalonego terminu pełnienia
tej funkcji i wypowiedzenia mu umowy o pracę (poza przyczynami wymienionymi w §
6 i § 7 umowy), będzie miał zastosowanie sześciomiesięczny okres wypowiedzenia,
bez obowiązku świadczenia pracy ze strony powoda.
Sąd Okręgowy trafnie przyjął, że strona pozwana przy dokonywaniu powodowi
wypowiedzenia umowy o pracę powinna zachować ten termin. Przyczyną wypowie-
dzenia umowy było bowiem - jak ustalił Sąd Okręgowy - odwołanie skarżącego z
funkcji członka zarządu. Natomiast podana przez pracodawcę przyczyna w postaci
likwidacji stanowiska pracy powoda była nierzeczywista, ponieważ nie wynikała ze
zmniejszenia stanu zatrudnienia w grupie osób tworzących kadrę kierowniczą ani nie
doprowadziła do ograniczenia zatrudnienia w tej grupie. Przede wszystkim jednak
należy podkreślić, że w umowie o pracę strony nie powiązały ustalonej długości wy-
powiedzenia z innymi przyczynami niż odwołanie z pełnienia funkcji członka zarządu.
Uczyniły tak natomiast w odniesieniu do odwołania pracownika przed ustalonym ter-
minem pełnienia funkcji i rozwiązania z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia.
Mianowicie w § 6 i § 7 umowy o pracę ustaliły, że niezwłoczne rozwiązanie stosunku
pracy - po odwołaniu z funkcji w zarządzie spółki - może nastąpić, jeśli wystąpiły oko-
liczności uzasadniające rozwiązanie z pracownikiem umowy o pracę na podstawie
art. 52 i art. 53 k.p. albo gdy pracownik złożył rezygnację z pełnionej funkcji, a rada
nadzorcza tę rezygnację przyjęła. Jak więc z postanowień umowy wynika, odwołanie
z funkcji spowodowane innymi przyczynami niż te, które uzasadniały rozwiązanie
umowy o pracę bez wypowiedzenia, wymagało wypowiedzenia umowy o pracę i za-
chowania przez pracodawcę sześciomiesięcznego terminu wypowiedzenia, bez
względu na to, czy przyczyną wypowiedzenia był np. stan zdrowia pracownika powo-
dujący jego nieobecności w pracy, zmniejszenie zatrudnienia czy też inne niezależne
od pracownika przyczyny. Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko prawne Sądu pierw-
szej instancji, stwierdzające, że przepis art. 18 k.p. stwarzał stronom podstawę do
zawarcia umowy o pracę na warunkach korzystniejszych dla powoda niż gwarantują
to przepisy prawa pracy, w związku z czym strony mogły też wyłączyć zastosowanie
terminów wypowiedzenia określonych w ustawie z dnia 28 grudnia 1989 r. o szcze-
gólnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn doty-
czących zakładu pracy.
11
W poruszonych kwestiach pogląd Sądu Apelacyjnego zasługuje na aprobatę.
Nie można natomiast przyznać racji stanowisku tego Sądu co do charakteru rosz-
czenia pracownika z art. 49 k.p. i w konsekwencji podzielić rozstrzygnięcia polegają-
cego na oddaleniu roszczenia skarżącego o wynagrodzenie za sześciomiesięczny
okres wypowiedzenia.
Przepis art. 49 k.p. stanowi, że w razie zastosowania okresu wypowiedzenia
krótszego niż wymagany, umowa o pracę rozwiązuje się z upływem okresu wymaga-
nego, a pracownikowi przysługuje wynagrodzenie do czasu rozwiązania umowy. Re-
guluje więc sytuację, w której pracodawca naruszył wyłącznie przepisy o wypowiada-
niu umów o pracę wymagające zastosowania właściwego okresu wypowiedzenia.
Nie dotyczy natomiast innych naruszeń objętych art. 45 § 1 k.p. oraz ich skutku, któ-
rym jest powstanie roszczeń pracownika o uznanie bezskuteczności wypowiedzenia
umowy o pracę (o przywrócenie do pracy) albo o odszkodowanie z tytułu niezgod-
nego z prawem wypowiedzenia umowy o pracę. Usprawiedliwia to tezę, że w każ-
dym z tych przepisów inny jest przedmiot regulacji: o ile bowiem art. 45 § 1 k.p. daje
pracownikowi możliwość zakwestionowania decyzji o wypowiedzeniu umowy o pracę
zarówno z przyczyn merytorycznych, jak i formalnych - ze skutkiem uznania przez
sąd pracy bezskuteczności wypowiedzenia umowy o pracę lub przywrócenia do
pracy albo (gdy pracownik dokonał takiego wyboru) zasądzenia odszkodowania, o
tyle art. 49 k.p. nie stwarza podstaw do podważenia decyzji pracodawcy o wypowie-
dzeniu umowy o pracę, ograniczając zasięg swego działania do skutków uchybienia
polegającego wyłącznie na zastosowaniu krótszego okresu wypowiedzenia niż wy-
magany. Przepis ten stanowi zarazem, że w takim wypadku umowa o pracę rozwią-
zuje się z upływem okresu wymaganego, zaś pracownikowi przysługuje wynagro-
dzenie do czasu rozwiązania umowy. Analiza porównawcza przepisów art. 45 § 1 i
art. 49 k.p. oraz jej wyniki pozostają w zgodności z dotychczasowymi zapatrywaniami
Sądu Najwyższego. Tytułem przykładu można wskazać uchwałę z dnia 4 listopada
1992 r., I PZP 63/92 (OSNCP z 1993 r. z. 7-8, poz. 120), w której uzasadnieniu Sąd
Najwyższy wyraził między innymi pogląd, że naruszenie art. 49 k.p. nie mieści się w
grupie przepisów o wypowiadaniu umów o pracę, których naruszenie uzasadnia za-
stosowanie art. 45 k.p., wobec czego jego naruszenie nie rodzi roszczeń wymienio-
nych w art. 45 § 1 k.p. Innym przykładem ilustrującym przytoczoną wcześniej tezę
jest uchwała z dnia 19 maja 1992 r., I PZP 26/92 (OSNCP z 1993 r., z. 1 - 2, poz. 8),
w której uzasadnieniu Sąd Najwyższy wyjaśnił, że funkcją art. 49 k.p. jest ochrona
12
pracowników przed bezpodstawnym skracaniem wymaganego okresu wypowiedze-
nia. W związku z tym w razie powstania takiej sytuacji, z mocy art. 49 k.p. następuje
unicestwienie bezpodstawnie skróconego okresu wypowiedzenia, zaś umowa o
pracę rozwiązuje się z upływem okresu wymaganego.
Sąd Najwyższy, rozpoznając niniejszą sprawę, uznał za celowe uwypuklenie
różnicy zachodzącej między unormowaniem zawartym w art. 45 § 1 i w art. 49 k.p.
nie tylko ze względu na odmienność roszczeń przewidzianych za naruszenie przez
pracodawcę każdego z tych przepisów, ale przede wszystkim dlatego, żeby wyka-
zać, iż z odmiennego charakteru tych roszczeń wynikają różne terminy ich docho-
dzenia.
Sąd Apelacyjny, powołując się na art. 264 § 1 k.p., przyjął, że powód „utracił
prawo do domagania się odszkodowania za inny okres wypowiedzenia niż wynika-
jący z pisma strony pozwanej z dnia 2 czerwca 1998 r.”, tj. za dwutygodniowy okres
wypowiedzenia. Zdaniem tego Sądu, we wskazanym przepisie został ustalony termin
zawity do dochodzenia roszczeń z tytułu wadliwego rozwiązania umowy o pracę, któ-
rego powód nie dotrzymał, gdyż pozew złożył dopiero dnia 10 lipca 1998 r. Stanowi-
sko to jest błędne. Chociaż bowiem roszczenie powoda ma swoje źródło w narusze-
niu przez pracodawcę przepisów o wypowiadaniu umów o pracę, to jednak skarżący
nie podważał dokonanego wypowiedzenia i nie wniósł „odwołania od wypowiedzenia
umowy o pracę”, dla którego właśnie w art. 264 § 1 k.p. został przewidziany siedmio-
dniowy termin, liczony od doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę. Skar-
żący wniósł „pozew o zapłatę” - tak sam określił swoje żądanie - w którym wyraźnie
podał, że dochodzi odprawy pieniężnej, wyrównania wynagrodzenia oraz „odszko-
dowania za okres wypowiedzenia”. Wyjaśnił ponadto, że jego zdaniem, naruszenie
przez pracodawcę przepisów o wypowiadaniu umów o pracę polegało na ”skróceniu
o sześć miesięcy stażu pracy” wskutek zastosowania niewłaściwego okresu wypo-
wiedzenia. W toku postępowania powód już właściwie określał swoje żądanie jako
żądanie wynagrodzenia z tytułu zastosowania okresu wypowiedzenia krótszego niż
wymagany. W świetle sprecyzowanego w ten sposób żądania i jego uzasadnienia
było więc oczywiste, że powód nie domagał się ani przywrócenia do pracy, ani odsz-
kodowania z tytułu niezgodnego z prawem wypowiedzenia umowy o pracę, lecz do-
chodził wynagrodzenia przysługującego mu jako pracownikowi za czas trwania sto-
sunku pracy, którego pozbawił go pracodawca w wyniku bezpodstawnie skróconego
okresu wypowiedzenia. Jest zatem niewątpliwe, że do zgłoszenia tego roszczenia
13
nie miał zastosowania art. 264 § 1 k.p., lecz przepisy o przedawnieniu roszczeń ze
stosunku pracy, określające zarazem terminy, w jakich bez obawy narażania się na
zarzut przedawnienia można dochodzić takich roszczeń, jak wynagrodzenie. Chodzi
tu przede wszystkim o art. 291 § 1 k.p.
Przedstawione stanowisko jest zgodne z wcześniejszymi poglądami Sądu
Najwyższego, między innymi z tezą wyrażoną w wyroku z dnia 2 października 1990
r., I PR 273/90 (OSP z 1991 r., z. 7 - 8, poz. 167), według której termin zawity docho-
dzenia roszczeń ustanowiony w art. 264 § 1 k.p. dotyczy wyłącznie roszczeń o uzna-
nie wypowiedzenia za bezskuteczne lub o przywrócenie do pracy albo o odszkodo-
wanie, o jakich mowa w art. 45 § 1 k.p., nie odnosi się natomiast do innych roszczeń,
choćby wynikających z naruszenia przepisów dotyczących wypowiadania umów o
pracę, np. do roszczenia przewidzianego w art. 49 k.p. o wynagrodzenie z tytułu za-
stosowania błędnego okresu wypowiedzenia. Powyższy pogląd jest również aprobo-
wany w piśmiennictwie (por. Kodeks pracy. Komentarz, pod red. Z. Salwy, Warszawa
1999, s. 166-167 oraz Kodeks pracy. Komentarz, pod red. T. Zielińskiego, 2001, s.
335 - 336).
Przytoczone argumenty i rozważania prowadzą zatem do wniosku, że wyrok
Sądu Apelacyjnego w części orzekającej o wynagrodzeniu powoda za okres wypo-
wiedzenia (oddalającej to roszczenie) naruszył w sposób oczywisty przepis art. 49
k.p. Ocena ta uzasadniała więc przyjęcie kasacji do rozpoznania, a następnie w wy-
niku jej rozpoznania - uchylenie zaskarżonego wyroku we wskazanej części i przeka-
zanie w tym zakresie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania (art.
39313
§ 1 k.p.c.).
Nietrafne natomiast okazały się zarzuty skarżącego dotyczące naruszenia
przepisów art. 112
i art. 80 k.p. wskutek ich niezastosowania. Przepis art. 112
k.p. sta-
nowi, że pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego wypełniania takich sa-
mych obowiązków; dotyczy to w szczególności równego traktowania mężczyzn i ko-
biet w dziedzinie pracy. Przepis ten w ścisłym rozumieniu wyraża więc zasadę rów-
nego traktowania wszystkich pracowników, którzy wypełniają jednakowo takie same
obowiązki, a więc prawo do równej płacy za równą pracę oraz prawo do takich sa-
mych świadczeń z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków. Za-
sada równości pracowników w dziedzinie prawa pracy jest konkretyzacją na gruncie
prawa pracy konstytucyjnej zasady równości wszystkich wobec prawa, rozwiniętej w
art. 33 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Odnosząc się do tej zasady Trybunał
14
Konstytucyjny w orzeczeniu z dnia 9 marca 1988 r., U 4/87 (OTK 1988, s. 5-23), wy-
jaśnił, że jej istota polega na tym, iż wszystkie podmioty prawa charakteryzujące się
w równym stopniu daną cechą istotną mają być traktowane równo, to znaczy według
jednakowej miary, bez zróżnicowań zarówno dyskryminujących jak i faworyzujących.
Z drugiej jednak strony organ ten przyjął, że równość oznacza też akceptację róż-
nego traktowania przez prawo tych samych podmiotów, byleby tylko odbyło się to
przy zastosowaniu uznanego kryterium oceny, na podstawie cechy uznanej za
istotną i sprawiedliwą.
Według literalnego brzmienia art. 112
k.p., zasada równości praw pracowników
w stosunku pracy wchodzi w rachubę wtedy, gdy pracownicy „jednakowo” pełnią „ta-
kie same obowiązki”. Oznacza to, że wymieniony przepis dopuszcza różnicowanie
praw pracowników, którzy albo pełnią inne obowiązki, albo pełniąc takie same obo-
wiązki - wypełniają je niejednakowo. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje
się, że zasada równego traktowania pracowników nie wyklucza dyferencjacji praw i
obowiązków pracowniczych. Przepis art. 112
k.p. zakłada bowiem wprost różnicowa-
nie sytuacji pracowników ze względu na odmienności wynikające z ich cech osobi-
stych i różnic w wykonywaniu pracy. Omawiana zasada bywa w orzecznictwie Sądu
Najwyższego łączona z zasadą niedyskryminacji pracowników, o której stanowi art.
113
k.p., i rozumiana jako niedopuszczalne różnicowanie sytuacji prawnej pracowni-
ków według negatywnie ocenianych kryteriów, takich jak płeć, przekonania polityczne
i religijne, przynależność związkowa itp. W wyroku z dnia 10 września 1997 r. I PKN
246/97 (OSNAPiUS z 1998 r. z. 12, poz. 360) Sąd Najwyższy uznał za dyskrymina-
cję bezprawne pozbawienie lub ograniczenie praw pracownika wynikających ze sto-
sunku pracy albo nierównomierne traktowanie pracowników ze względu na wiek,
płeć, niepełnosprawność, narodowość, rasę, przekonania polityczne i religijne oraz
przynależność związkową, a także przyznanie z tych względów niektórym pracowni-
kom mniejszych praw niż te, z których korzystają inni pracownicy znajdujący się w
takiej samej sytuacji faktycznej i prawnej. Myśl tę powtórzył jako trafną Sąd Najwyż-
szy w wyroku z dnia 24 marca 2000 r., I PKN 314/99 (OSNAPiUS z 2001 r. nr 15,
poz. 480).
Oceniając z przedstawionego punktu widzenia decyzję pozwanej spółki o
utrzymaniu w dotychczasowej wysokości wynagrodzenia powoda w okresie po od-
wołaniu go z funkcji członka zarządu, a także w okresie nieświadczenia pracy pod-
czas dwutygodniowego wypowiedzenia, Sąd Najwyższy nie dopatrzył się w postępo-
15
waniu pracodawcy naruszenia zakazu nierównego traktowania pracowników oraz na-
ruszenia zasady niedyskryminacji. Przyznanie bowiem pracownikom zajmującym ta-
kie same stanowiska wynagrodzenia w różnej wysokości nie może być z reguły oce-
nione jako dyskryminacja jednych, a faworyzowanie drugich, gdyż już sam przepis
art. 112
k.p. uzależnia prawo do jednakowego traktowania od „jednakowego” wypeł-
nienia „takich samych obowiązków”. Poza tym przepis art. 78 k.p. zakłada różnicowa-
nie wynagrodzenia, ponieważ wprowadza kryteria jego ustalenia, takie jak: rodzaj
wykonywanej pracy i kwalifikacje wymagane przy jej wykonywaniu, ilość pracy i jej
jakość. Nie są to jednak kryteria podane w sposób wyczerpujący, o czym świadczy
użyte w przepisie wyrażenie „w szczególności”.
Z dokonanych w sprawie ustaleń wynika, że po odwołaniu powoda i pozosta-
łych członków zarządu z funkcji pełnionych w tym organie, pozwana Spółka zatrud-
niła ich jeszcze na czas określony do dnia 31 grudnia 1998 r., ustalając dla nich wyż-
sze od dotychczasowego wynagrodzenie podstawowe oraz premię uznaniową. Wo-
bec powoda strona pozwana podjęła decyzję o nieprzedłużaniu stosunku pracy i do-
konała wypowiedzenia umowy o pracę, przy czym błędnie przyjęła, że obowiązuje ją
dwutygodniowe wypowiedzenie, wskutek czego stosunek pracy będzie trwać tylko do
dnia 20 czerwca 1998 r. Przyjmując tę okoliczność jako nie mającą o tyle znaczenia,
że w wyniku rozpoznania kasacji Sąd Najwyższy stwierdził oczywiste naruszenie
przez Sąd Apelacyjny art. 49 k.p., pozostaje faktem, że w okresie sześciomiesięcz-
nego okresu wypowiedzenia umowy o pracę, ustalonego w umowie stron z dnia 1
stycznia 1996 r. i przypadającego na czas od 1 lipca do 31 grudnia 1998 r., powód
nie świadczył pracy, gdyż był od tego zwolniony. Oczywiście, okoliczność ta nie
może wpływać ujemnie na ocenę uprawnień powoda do należnego mu wynagrodze-
nia, skoro strony postanowiły, że w okresie sześciomiesięcznego wypowiedzenia zo-
staje zwolniony z obowiązku świadczenia pracy, jednak czyni ona niezasadnym za-
rzut, że od dnia 1 kwietnia 1998 r. powód powinien otrzymywać takie samo wynagro-
dzenie jak pozostali członkowie zarządu. Nie ulega bowiem wątpliwości, że w okresie
od 1 kwietnia do 31 grudnia 1998 r. sytuacja powoda i pozostałych członków zarządu
była różna. W podsumowaniu zatem rozważań dotyczących podstawy kasacji opartej
na naruszeniu art. 112
i art. 80 k.p. należało stwierdzić, że skoro zarzuty powoda oka-
zały się niezasadne, kasacja w tym zakresie podlegała oddaleniu (art. 39312
k.p.c.).
Nieskuteczny okazał się także zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. (chodzi praw-
dopodobnie o § 1 tego przepisu), którego jakoby dopuścił się Sąd Apelacyjny w wy-
16
niku ustalenia, że podpisanie nowych umów (aneksów) z byłymi członkami zarządu -
z wyjątkiem powoda - nastąpiło w okresie wypowiedzenia mu umowy o pracę. Zda-
niem skarżącego, ustalenie to doprowadziło do pozbawienia go części wynagrodze-
nia za czas od kwietnia do czerwca 1998 r., tj. różnicy między wynagrodzeniem,
które pobierał, a wynagrodzeniem przyznanym w aneksach pozostałym członkom
zarządu. Pogląd skarżącego należało ocenić jako nietrafny. Stanowisko strony poz-
wanej, która zawarła terminowe umowy o pracę z odwołanymi członkami zarządu
bezpośrednio po ich odwołaniu, a pominęła tylko powoda, świadczy jedynie o tym, że
w stosunku do niego podjęła już wtedy decyzję o wypowiedzeniu umowy o pracę,
której nie uzewnętrzniła. Nie miała przy tym obowiązku dalszego zatrudniania skar-
żącego, skoro w myśl zawartej umowy o pracę odwołanie z pełnienia funkcji członka
zarządu stwarzało podstawę do wypowiedzenia umowy o pracę, i z tym powód mu-
siał się liczyć. Strona pozwana nie miała również prawnego obowiązku jednakowego
ukształtowania warunków wynagrodzenia pracowników dalej zatrudnianych i po-
woda, z którego pracy zamierzała zrezygnować i rzeczywiście zrezygnowała.
Biorąc powyższe względy pod uwagę, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji
wyroku, przy czym o kosztach postępowania rozstrzygnął na podstawie art. 108 § 2
w związku z art. 39319
k.p.c.
========================================