Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 27 CZERWCA 2002 R.
SNO 18/02
Obraza, o której stanowi art. 107 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 90, poz. 1070 ze zm.) została określona dwoma
przymiotnikami wyznaczającymi przedmiotowe znamiona tego
przewinienia dyscyplinarnego. Występuje ono wówczas, gdy naruszenie
prawa ma charakter oczywisty. Określenie to należy odnieść do rodzaju,
wagi i rozmiaru błędu popełnionego przy stosowaniu lub wykładni prawa.
Obraza jest oczywista, gdy popełniony błąd jest łatwy do stwierdzenia, i bez
głębszej analizy można zastosować właściwy przepis, a rozumienie przepisu
prawa nie powinno budzić wątpliwości u przeciętnej osoby o kwalifikacjach
prawniczych. Określenie „rażąca” odnosi się natomiast do skutków obrazy
przepisów prawa. Dla uznania działania sędziego za delikt dyscyplinarny
nie wystarcza bowiem dopuszczenie się błędu oczywistego dla należycie
wykształconego prawnika. Popełniony błąd musi też narażać na szwank
prawa i istotne interesy stron (innych osób biorących udział w
postępowaniu) albo powodować szkodę. Zagrożenie dla dobra wymiaru
sprawiedliwości lub sądu może również wyznaczać cechę naruszenia prawa
określoną jako „rażąca obraza”. Dla uznania obrazy przepisów prawa za
przewinienie dyscyplinarne konieczne jest przypisanie jej obu tych cech
łącznie. Od strony podmiotowej natomiast do przypisania sędziemu
popełnienia przewinienia dyscyplinarnego wystarczający jest każdy rodzaj
winy, także wina nieumyślna.
Przewodniczący: sędzia SN Zygmunt Stefaniak.
Sędziowie SN: Teresa Flemming-Kulesza (sprawozdawca),
Hubert Wrzeszcz.
2
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w Warszawie z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego, sędziego Sądu Okręgowego, po rozpoznaniu w
dniu 27 czerwca 2002 r. sprawy sędziego Sądu Okręgowego w związku z
odwołaniem obwinionej od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego
z dnia 2 kwietnia 2000 r., sygn. akt (...)
1) utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,
2) kosztami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.
3
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny rozpoznał sprawę sędziego Sądu
Okręgowego obwinionej o to, że: 1) mimo braku należnego wpisu (powód uiścił
100,00 zł zamiast 100 000,00 zł) nadała sprawie bieg zarządzając doręczenie
odpisu pozwu stronie przeciwnej i uwzględniła w dniu 21 września 2000 r.
zawarty w pozwie wniosek o zabezpieczenie powództwa, czym naruszyła
przepis art. 16 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych; 2) w
dniu 10 października 2000 r. zawiesiła postępowanie z powodu braku opłaty od
pozwu odwołując się do treści art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c., który w tej sytuacji
zastosowania mieć nie może; 3) w dniu 10 października 2000 r. zarządziła
wezwanie powoda do złożenia opłaty od wniosku o zabezpieczenie, choć
wniosek taki zawarty w pozwie opłacie nie podlega (art. 10 pkt 2 ustawy o
kosztach sądowych w sprawach cywilnych); 4) w dniu 3 listopada 2000 r.
odrzuciła zażalenie pozwanego od postanowienia z dnia 10 października 2000 r.
o zawieszeniu postępowania z uwagi na brak interesu pozwanego w
zaskarżeniu, to jest o oczywiste i rażące naruszenie prawa stanowiące
przewinienie służbowe z art. 107 § 1 Prawa o u.s.p. Wyrokiem z dnia 2 kwietnia
2002 r. obwiniona sędzia Sądu Okręgowego uznana została za winną
zarzucanego jej przewinienia służbowego z art. 107 § 1 ustawy – Prawo o
ustroju sądów powszechnych z dnia 27 lipca 2001 r. opisanego w punktach 1, 2,
3 i 4 i za to na mocy tego przepisu oraz art. 109 § 1 pkt 1 wymienionej ustawy
została jej wymierzona kara upomnienia.
Sąd Apelacyjny ustalił następujący stan faktyczny:
Do Sądu Okręgowego wpłynął dnia 21 sierpnia 2000 r. pozew Biura
Inwestycyjnego (...) Spółki Akcyjnej w K. przeciwko Ryszardowi N.
prowadzącemu działalność gospodarczą pod firmą APS (...) w A. o pozbawienie
wykonalności tytułu wykonawczego w postaci aktu notarialnego zaopatrzonego
w klauzulę wykonalności i zobowiązującego powoda do zapłaty na rzecz
4
pozwanego kwoty 12 754 911,22 złotych z odsetkami od dnia 12 grudnia 1999
r. Sędzia Sądu Okręgowego, do której referatu przydzielona została ta sprawa
zarządzeniem z dnia 22 sierpnia 2000 r. wezwała pełnomocnika powoda do
uiszczenia wpisu od pozwu w wysokości 100 000 zł. Powodowa Spółka dnia 29
sierpnia 2000 r. uiściła tytułem opłaty sądowej kwotę 100 zł, a więc jedną
tysięczną należnej sumy. Mimo tego obwiniona nadała sprawie bieg,
zarządzając dnia 21 września 2000 r. doręczenie pozwanemu odpisu pozwu.
Nadto, postanowieniem z tego samego dnia dokonała zabezpieczenia
powództwa, zawieszając postępowanie egzekucyjne wszczęte przez komornika
sądowego Rewiru II przy Sądzie Rejonowym w sprawie APS (...) w A.
przeciwko BI (...) S.A. w A. sygn. akt (...). Na skutek zażalenia pozwanego Sąd
Apelacyjny postanowieniem z dnia 4 grudnia 2000 r. zmienił zaskarżone
postanowienie i oddalił wniosek o zabezpieczenie powództwa. Po ujawnieniu
faktu nieopłacenia przez powoda wymaganego wpisu od pozwu obwiniona
postanowieniem z dnia 10 października 2000 r. zawiesiła postępowanie w
sprawie na podstawie art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c. Jednocześnie, zarządzeniem z tego
samego dnia wezwała stronę powodową do uiszczenia opłaty od wniosku o
zabezpieczenie powództwa w wysokości 2 000 zł pod rygorem ściągnięcia.
Wreszcie postanowieniem z dnia 3 listopada obwiniona odrzuciła zażalenie
pozwanego na postanowienie o zawieszeniu postępowania, przyjmując brak
interesu prawnego w jego zaskarżeniu. Strona pozwana wniosła zażalenie na to
ostatnie postanowienie, lecz zostało ono odrzucone z powodu nieopłacenia.
Obwiniona wyjaśniła, że nadanie biegu sprawie mimo nieuiszczenia przez
powoda całego należnego wpisu od pozwu było wynikiem jej przeoczenia
spowodowanego nadmiarem obowiązków zawodowych. Natomiast wszystkie
pozostałe postanowienia i zarządzenia uznała za prawidłowe. Zdaniem
obwinionej nieopłacenie wpisu od pozwu jest brakiem formalnym, który – w
razie niedokonania we właściwym czasie zwrotu pisma – uzasadnia zawieszenie
postępowania na podstawie art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c. Powołała się na pogląd
5
wyrażony w Komentarzu do ustawy o kosztach sądowych w sprawach
cywilnych autorstwa Andrzeja Zielińskiego i poparty niepublikowanym
postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 19 października 1988 r., I CZ
111/88. Wobec zawieszenia postępowania słuszne było jej zdaniem zażądanie
uiszczenia wpisu od wniosku o zabezpieczenie powództwa. Powołała się nadto
na utrwalony w judykaturze i doktrynie pogląd o konieczności wykazania przez
stronę interesu prawnego w zaskarżeniu, którego brak przemawiał za
odrzuceniem zażalenia pozwanego na postanowienie o zawieszeniu
postępowania.
Sąd Apelacyjny uznał, że obwiniona jest winna zarzucanego jej
przewinienia służbowego. Nawet pobieżne spojrzenie na znajdujący się w
aktach dowód wpłaty wskazuje – jego zdaniem – na zupełną nieprzystawalność
uiszczonej kwoty do żądanej przez Sąd, i do wysokości opłat pobieranych w
sprawach gospodarczych rozpoznawanych przez sądy okręgowe. Mimo
zapłacenia jednej tysięcznej wpisu, co jest równoznaczne z nieopłaceniem
pozwu, obwiniona nadała sprawie bieg zamiast zarządzić zwrot pozwu, czym
naruszyła art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 13 czerwca 1967 r. o kosztach sądowych w
sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 24, poz. 110 ze zm.). Zaistniałe uchybienie
podlega sanacji w trybie art. 20 ust. 2 tej ustawy. Obwiniona, zamiast
zastosowania tego przepisu zawiesiła postępowanie, czego nie usprawiedliwia
fragment komentarza, na który się powołała. Orzeczenie w nim zamieszczone
nie dotyczy nieopłacenia pozwu, lecz jego braków formalnych. Konieczność
zastosowania art. 20 ust. 2 ustawy w przypadku nieopłacenia pozwu, któremu
nadany został bieg wynika z poglądu autora komentarza opisanego w dalszym
jego fragmencie. Zawieszenie postępowania nie stoi na przeszkodzie stosowaniu
art. 10 pkt 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, zgodnie z
którym wolny od wpisu jest wniosek o zabezpieczenie powództwa zgłoszony w
piśmie rozpoczynającym postępowanie lub w toku postępowania. Skutki
zawieszenia postępowania uregulowane zostały wyczerpująco w art. 179 k.p.c.
6
Obwiniona bezpodstawnie odrzuciła zażalenie na postanowienie o zawieszeniu
postępowania, przyrównując w uzasadnieniu postanowienia sytuację pozwanego
do tej, jaka miałaby miejsce w razie dokonania zwrotu pozwu. Sytuacje te są
jednakże całkowicie odmienne. Pozwany będący wierzycielem egzekucyjnym
miał interes prawny w zaskarżeniu postępowania o zawieszeniu i żądaniu
szybkiego rozpoznania sprawy dla zakończenia istniejącego sporu i uchylenia
stanu niepewności co do dalszych losów tytułu wykonawczego. Stwierdzone
uchybienia w ocenie Sądu Apelacyjnego mają charakter oczywisty i zarazem
rażący, co wynika z łatwości stwierdzenia zaistniałych nieprawidłowości, a
także z ich rangi i stworzonego zagrożenia dla interesów Skarbu Państwa oraz
stron. Do chwili orzeczenia obwiniona nie przedsięwzięła środków, o jakich
traktuje art. 20 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
zmierzających do ściągnięcia reszty opłaty od pozwu, mimo że nieopłacenie
pozwu podniósł Sąd Apelacyjny w postanowieniu z dnia 4 grudnia 2000 r.
Wzywając do opłat od wniosku o zabezpieczenie powództwa obwiniona
stworzyła niebezpieczeństwo pobrania podwójnego wpisu w tej części.
Najbardziej, zdaniem Sądu Apelacyjnego, pogwałcone zostały interesy
pozwanego, gdyż w okolicznościach uzasadniających zwrot pozwu nadano
sprawie bieg narażając tę stronę na konieczność podejmowania czynności
procesowych, uruchomienia obsługi prawnej i ponoszenia kosztów zaskarżania
chybionych postanowień Sądu. Opłacając zaledwie jedną tysięczną należnego
wpisu powód osiągnął główny cel, jaki miał w wytoczeniu powództwa. Te
względy przemawiały w ocenie Sądu Apelacyjnego za uznaniem sędziego Sądu
Okręgowego za winną zarzucanego jej przewinienia. Za wymierzeniem
najłagodniejszej kary przemawia natomiast przebieg dotychczasowej pracy
obwinionej, a zwłaszcza jej niekaralność.
Obwiniona wniosła odwołanie od tego wyroku, wnosząc o uniewinnienie „i
uchylenie wyż. wym. wyroku”. W uzasadnieniu odwołania (relacjonując według
przyjętej w odwołaniu kolejności) obwiniona podniosła, że przeoczyła
7
nienależyte opłacenie pozwu i – po jego spostrzeżeniu – w obawie przed
konsekwencjami, jakie mogłyby ją spotkać z powodu „prowadzenia
nieopłaconej sprawy” (nie wspomniała, jakie to miałyby być, jej zdaniem,
konsekwencje) i z braku innej regulacji takiej zaszłości skorzystała z możliwości
zawartej w art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c. i zawiesiła postępowanie. Uznała, że skoro –
jak to ujęła – zawieszenie postępowania nie dotyczyło postępowania
zabezpieczającego zaszła konieczność ściągnięcia należnej opłaty, która
zostanie „zaliczona na poczet kosztów procesu w końcowym orzeczeniu”.
Obwiniona nie zgodziła się z przypisanym jej naruszeniem art. 16 ust. 1 ustawy
o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, powołując się w dalszym ciągu na
komentarz A. Zielińskiego. Przeciwko możliwości zastosowania art. 20 ust. 2 tej
ustawy w sytuacji nadania biegu sprawie mimo jej nieopłacenia przemawia,
zdaniem obwinionej, dosłowne brzmienie tej normy.
Sędzia Sądu Okręgowego uznała, że „zarówno sentencja jak i treść
uzasadnienia Sądu Dyscyplinarnego” są dla niej krzywdzące. Podniosła, że
pomimo nawału spraw nie popełniła nigdy dotąd pomyłki polegającej na
przesłaniu stronie przeciwnej odpisu nieopłaconego pozwu. Takie przeoczenie
nie powinno być kwalifikowane jako oczywiste i rażące naruszenie prawa. To
samo, w jej opinii, odnosi się do czynności podjętych przez nią w celu, jak to
określiła, złagodzenia skutków tego przeoczenia, co zostało tak samo
negatywnie i surowo ocenione przez Sąd Dyscyplinarny. Podniosła, że
nadzorowi judykacyjnemu poddane zostało tylko zarządzenie tymczasowe. W
końcowym fragmencie uzasadnienia obwiniona podniosła, że brak interesu
prawnego strony pozwanej w zaskarżeniu postanowienia o zawieszeniu
postępowania wyprowadziła na zasadzie analogii z braku prawa żądania
wytoczenia przeciwko pozwanemu powództwa. Stwierdzenie przez Sąd
Dyscyplinarny, że interes prawny strony pozwanej polegał na żądaniu uzyskania
szybkiego rozpoznania sprawy, by zakończyć istniejący spór i uchylić stan
8
niepewności nie daje (zdaniem obwinionej) wystarczających podstaw do oceny
jej rozstrzygnięcia jako rażąco naruszającego prawo.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny rozważył, co następuje:
Zgodnie z art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju
sądów powszechnych (Dz. U. Nr 90, poz. 1070 ze zm.) oczywista i rażąca
obraza przepisów prawa, której dopuścił się sędzia stanowi przewinienie
dyscyplinarne. Trzeba przyjąć, że chodzi o obrazę przepisów dokonaną przez
sędziego w trakcie wykonywania przez niego obowiązków służbowych,
powierzonych mu – jako sędziemu – zadań. Nie chodzi natomiast o naruszenia
prawa poza służbą. Dopuszczenie się obrazy (rażącej i oczywistej) przepisów
prawa bez związku z działalnością zawodową (najczęściej orzeczniczą) może
być uznane za przewinienie służbowe, jednakże innego rodzaju – za uchybienie
godności urzędu. Rozpoznawana sprawa może stanowić niejako modelowy
przykład oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa, której dopuścił się sędzia
przy rozpoznawaniu sprawy. Obraza, o której jest mowa w przepisie art. 107 § 1
Prawa o u.s.p. określona została dwoma przymiotnikami, które wyznaczają
przedmiotowe znamiona tego przewinienia dyscyplinarnego. Mamy z nim do
czynienia wówczas, gdy naruszenie prawa ma charakter oczywisty. To
określenie należy odnieść do rodzaju, wagi i rozmiaru błędu popełnionego przy
stosowaniu lub wykładni prawa. Obraza jest oczywista, gdy popełniony błąd jest
łatwy do stwierdzenia, gdy bez głębszej analizy można zastosować właściwy
przepis, i gdy rozumienie przepisu prawa nie powinno budzić wątpliwości u
przeciętnej osoby o kwalifikacjach prawniczych. Określenie „rażąca” odnosi się
natomiast do skutków obrazy przepisów prawa. Dla uznania działania sędziego
za delikt dyscyplinarny nie wystarcza bowiem dopuszczenie się błędu
oczywistego dla należycie wykształconego prawnika. Popełniony błąd musi też
narażać na szwank prawa i istotne interesy stron (innych osób biorących udział
w postępowaniu) albo powodować szkodę. Zagrożenie dla dobra wymiaru
sprawiedliwości lub sądu może również wyznaczać cechę naruszenia prawa
9
określoną jako „rażąca obraza”. Dla uznania obrazy przepisów prawa za
przewinienie dyscyplinarne konieczne jest przypisanie jej obu tych cech łącznie.
Od strony podmiotowej natomiast do przypisania sędziemu popełnienia
przewinienia dyscyplinarnego wystarczający jest każdy rodzaj winy, także wina
nieumyślna.
Przechodząc od tych ogólnych uwag do stanu faktycznego rozpoznawanej
sprawy należy stwierdzić, że obwiniona dopuściła się czterech opisanych w
zaskarżonym wyroku rażących i oczywistych naruszeń przepisów prawa. Gdyby
chodziło o jeden pojedynczy błąd można by rozważać rozmiar społecznego
niebezpieczeństwa jej postępowania. Mamy jednakże do czynienia z ciągiem
niedobrych zdarzeń w jednej sprawie rozpoznawanej przez sędziego Sądu
Okręgowego. Po raz pierwszy sędzia dopuściła się oczywistej obrazy art. 16 ust.
1 ustawy z dnia 13 czerwca 1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
(Dz. U. Nr 24, poz. 110 ze zm., obecnie jednolity tekst: Dz. U. z 2002 r. Nr 9,
poz. 88) nadając bieg pozwowi, od którego nie została uiszczona należna opłata.
Przepis jest jasny i kategoryczny. Przeoczenie tysiąckrotnej różnicy między
wpisem należnym (ustalonym przez samą obwinioną) a uiszczonym mogło
nastąpić tylko w sposób zawiniony co najmniej w postaci niedbalstwa. Na ocenę
błędu jako rażącego rzutuje też wydanie przez obwinioną postanowienia o
zabezpieczeniu nieopłaconego powództwa. Dalsze działania sędziego
podejmowane przez nią, jak twierdzi, w celu naprawienia tego błędu można
określić jako tak niefortunne, że stanowiące kolejne przewinienia dyscyplinarne.
Stwierdzenie nieopłacenia pozwu, któremu został nadany bieg w żadnym razie
nie stanowi podstawy zawieszenia postępowania. Obwiniona rażąco i w
oczywisty sposób naruszyła przepis art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c., który powołała jako
podstawę postanowienia. Zgodnie z jego treścią, sąd może zawiesić
postępowanie z urzędu, jeżeli na skutek braku lub wskazania złego adresu
powoda albo niewskazania przez powoda w wyznaczonym terminie adresu
pozwanego lub niewykonania przez powoda innych zarządzeń nie można nadać
10
sprawie dalszego biegu. Słusznie podniesiono w zaskarżonym wyroku, że
problematyka opłat sądowych uregulowana została nie w Kodeksie
postępowania cywilnego lecz w ustawie o kosztach sądowych w sprawach
cywilnych. Dotyczy to także skutków nieuiszczenia opłat. W ustawie, a nie w
Kodeksie sędzia powinien szukać rozwiązania zaistniałej sytuacji. Te uwagi nie
wyczerpują jednak oceny rozmiaru popełnionego błędu. Bez wgłębiania się w
znaczenie przepisu art. 177 § pkt 6 k.p.c. nie budzi wątpliwości, że do jego
zastosowania konieczne jest spełnienie przesłanki niemożliwości nadania
sprawie biegu. Niedopuszczalne jest zawieszenie postępowania nawet w razie
niewykonania zarządzenia wówczas, gdy sprawa może otrzymać bieg. Brak
opłaty nie uniemożliwia nadania sprawie biegu, czego najlepszym przykładem
jest sprawa, w której obwiniona podejmowała czynności mimo jej nieopłacenia.
Kwestia niezastosowania przez obwinioną przepisu art. 20 ust. 2 ustawy o
kosztach sądowych w sprawach cywilnych nie ma pierwszoplanowego
znaczenia dla oceny zarzutu naruszenia art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c. przez jego
bezpodstawne zastosowanie. W przepisie tym zawarta jest norma pozwalająca
rozwiązać sytuację taką, jaka powstała w rozpoznawanej przez obwinioną
sprawie. Powoływanie się przez obwinioną na Komentarz do ustawy o kosztach
sądowych w sprawach cywilnych autorstwa Andrzeja Zielińskiego nie miało w
ogóle znaczenia dla oceny tego zarzutu. Podkreślić jednak należy, że autor ten
wcale nie przedstawił poglądu wspierającego koncepcję prezentowaną przez
sędziego Sądu Okręgowego. Przeciwnie w swych uwagach do art. 16 ustawy
wyraźnie napisał, że w razie nadania biegu pismu pomimo nieuiszczenia
należnej opłaty nie można zarządzić jego zwrotu, lecz w tej sytuacji
„zastosowanie znajdują postanowienia przepisu art. 20 ust. 2 ustawy”.
Niezastosowanie tego przepisu, którego treść jest dla obwinionej niezrozumiała
nie stanowi jednak przedmiotu stawianego jej zarzutu popełnienia przewinienia
dyscyplinarnego. W oczywisty i rażący sposób dopuściła się ona obrazy
przepisu art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c. stosując go w opisanej sytuacji. Skutek
11
zawieszenia postępowania w postaci zahamowania biegu sprawy, w której
doszło już do zabezpieczenia powództwa i narażenia stron (strony) na
konieczność zaskarżenia oczywiście błędnego postanowienia i ponoszenia
związanych z tym kosztów świadczy o rażącym stopniu dokonanej obrazy
przepisu. Tak samo należy ocenić zarządzenie wydane tego samego dnia.
Zawarty w pozwie wniosek o zabezpieczenie powództwa nie podlega opłacie
sądowej, co wynika z jasnego brzmienia art. 10 pkt 2 ustawy o kosztach
sadowych w sprawach cywilnych. Obwiniona nie wskazała przepisu prawa, z
którego można by wyprowadzić wniosek o niestosowaniu tej normy w
przypadku zawieszenia postępowania. Skutkiem zarządzenia pobrania opłaty
było narażenie strony na nieuzasadnione koszty. Natomiast bezpodstawne
odrzucenie zażalenia strony pozwanej na postanowienie o zawieszeniu
postępowania kwalifikuje się jako oczywiste i rażące naruszenie art. 394 § 1 pkt
6 k.p.c. W tym przepisie sędzia powinna poszukiwać odpowiedzi na pytanie o
dopuszczalność zażalenia. Zawiera on oprócz sformułowań o charakterze
ogólnym, wyliczenie przypadków, w których przysługuje zażalenie. Wśród nich
pod punktem 6 wymienione jest postanowienie, którego przedmiotem jest
zawieszenie postępowania. Przepis jest tak jasny, że trudno wytłumaczyć jego
naruszenie. Nie można uznać za dostateczne wytłumaczenie sięgania przez
obwinioną do pojęcia interesu w zaskarżeniu. W opisanej sytuacji było to
całkowicie zbędne, skoro dopuszczalność zaskarżenia zażaleniem wynikała z
wyraźnego przepisu. Obwiniona przedstawiła przy tym całkowicie chybione
rozumienie interesu w zaskarżeniu postanowienia o zawieszeniu postępowania.
Zgodnie z wolą ustawodawcy obie strony mogą zaskarżyć takie postanowienie,
a gdyby od którejś z nich należało oczekiwać wykazania interesu, to strona
pozwana w sprawie z powództwa przeciwegzekucyjnego po wydaniu
zarządzenia tymczasowego nie miałaby w tym żadnych trudności. Tylko ona w
takiej sytuacji ma interes prawny i faktyczny w kontynuowaniu procesu.
12
Odrzucenie zażalenia również naraziło stronę na ponoszenie kosztów, a także
spowodowało nieuzasadnioną przewlekłość postępowania.
Obwiniona powoływała się na to, że tylko jedno z orzeczeń poddane
zostało kontroli instancyjnej (chodzi o postanowienie o zabezpieczeniu
powództwa – uchylone przez Sąd Apelacyjny z orzeczeniem o oddaleniu
wniosku – którego zasadność nie jest objęta zarzutami). Uszła jednak jej uwadze
wysokość kosztów związanych z zaskarżaniem. Przypomnieć tu należy, że wpis
od pozwu określony został przez obwinioną na 100 000 zł. Z niezaskarżenia
niektórych postanowień (a dodać należy, że sędzia nie skorzystała z możliwości
wynikającej z art. 395 § 2 k.p.c.) nie można więc wyprowadzać żadnych
wniosków przydatnych dla oceny podejmowanych przez sędziego działań.
Działania te opisane w czterech punktach składają się na poważne przewinienie
dyscyplinarne w postaci oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa.
Z tych przyczyn odwołanie obwinionej nie mogło zostać uwzględnione, a
zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy na podstawie art. 456 k.p.k. w
związku z art. 128 Prawa o u.s.p.