Wyrok z dnia 10 października 2002 r., V CKN 1796/00
Ciężar udowodnienia przewidzianego w art. 512 k.c. zawiadomienia
dłużnika przez zbywcę o przelewie spoczywa na nabywcy wierzytelności.
Przedłożenie potwierdzenia nadania przesyłki poleconej nie zawsze wystarcza
do udowodnienia doręczenia tej przesyłki adresatowi.
Sędzia SN Marek Sychowicz (przewodniczący)
Sędzia SN Antoni Górski
Sędzia SN Kazimierz Zawada (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Powszechnego Banku Kredytowego
S.A. w W. przeciwko Dariuszowi K., Leokadii P., Markowi R., Franciszkowi S. i
Hurtowni Farmaceutycznej „M.”, spółce z o.o. w K. o zapłatę, po rozpoznaniu w
Izbie Cywilnej w dniu 10 października 2002 r. na rozprawie kasacji strony
powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 13 lipca 2000 r.
oddalił kasację i zasądził od strony powodowej na rzecz pozwanych kwotę
2300 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Pierwszy Komercyjny Bank, S.A., poprzednik prawny Powszechnego Banku
Kredytowego, S.A. w W., wniósł o zasądzenie solidarnie od Leokadii P., Dariusza
K., Marka R. i Franciszka S. – wspólników spółki cywilnej „M.”, oraz Hurtowni
Farmaceutycznej „M.”, spółki z o.o. w K. kwoty 103 319, 05 zł z odsetkami
ustawowymi od dnia wniesienia pozwu, tj. od dnia 21 czerwca 1998 r. Na
dochodzoną należność główną składała się kwota 60 703, 56 zł, wynikająca z pięciu
faktur wystawionych przez Przedsiębiorstwo Handlowe Hurtownię Farmaceutyczną
„A.” w G.M. za leki nabyte przez wspólników spółki cywilnej „M.”, oraz kwota
skapitalizowanych odsetek od należności stwierdzonych wspomnianymi fakturami w
wysokości 42 615,49 zł. Strona pozwana domagała się zapłaty wymienionej w
pozwie kwoty jako wierzyciel należności stwierdzonych fakturami wystawionymi
przez Hurtownię Farmaceutyczną „A.”, powołując się na ich nabycie w wyniku
przelewu. W obrocie wierzytelnościami Hurtowni Farmaceutycznej „A.”
pośredniczyły spółka z ograniczoną odpowiedzialnością „D.” oraz – jako wspólniczki
spółki cywilnej – Marzena K. i Magdalena D. Jest bezsporne, że wszystkie kwoty,
na które opiewały objęte sporem faktury, zostały zapłacone przez wspólników spółki
cywilnej „M.” na rachunek bankowy Hurtowni Farmaceutycznej „A.”. Zapłata ta
jednak nastąpiła, zdaniem strony pozwanej, już po zawiadomieniu pozwanych przez
Hurtownię Farmaceutyczną „A.” o przelewie przysługujących jej wobec nich
wierzytelności. Dlatego zapłata ta nie mogła zwolnić pozwanych z długu wobec
strony powodowej – nabywcy wierzytelności, a art. 512 k.c. nie mógł tu mieć
zastosowania.
Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem z dnia 31 stycznia 2000 r. uwzględnił
powództwo. Ustalił, że pozwani wspólnicy spółki cywilnej „M.” istotnie zapłacili
dochodzone wierzytelności na konto Hurtowni Farmaceutycznej „A.” już po
otrzymaniu od tej Hurtowni zawiadomienia o przelewie. Ustalenie to Sąd Okręgowy
oparł na potwierdzeniach nadania przesyłek poleconych pod adresem pozwanych
wspólników spółki cywilnej „M.”, nie dając wiary wyjaśnieniom pozwanego Dariusza
K., że przesyłki te do nich nie dotarły.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 13 lipca 2000 r. zmienił wyrok Sądu
Okręgowego i powództwo oddalił. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, ustalenie Sądu
pierwszej instancji, że Hurtownia Farmaceutyczna „A.” zawiadomiła pozwanych o
przelewie dochodzonych wierzytelności jeszcze przed ich zapłatą tej Hurtowni, było
nieprawidłowe. W szczególności Sąd Okręgowy z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c.
odmówił wiarygodności dowodowi z przesłuchania pozwanego Dariusza K.
Oceniając jego wyjaśnienia, ograniczył się do ich treści, tymczasem powinien je
zestawić z pozostałymi dowodami. Zestawienie to zaś potwierdza wyjaśnienia
Dariusza K. Za ich prawdziwością przemawia w szczególności fakt powoływania się
przez pozwanych już od lipca 1997 r., tj. od czasu wezwania ich do zapłaty przez
nabywcę wierzytelności, na nieotrzymanie zawiadomienia o przelewie. Pocztowe
dowody nadania przesyłek poleconych nie przesądzają o dojściu przesyłek do
adresata. Jeżeli strona powodowa co najmniej od lipca 1997 r. wiedziała, że
pozwani kwestionują otrzymanie zawiadomienia o przelewie, mogła – nie było ku
temu przeszkód – wystąpić o potwierdzenie przez pocztę doręczenia przesyłek
poleconych adresatowi. W sytuacji zatem, w której nie było podstaw do przyjęcia,
że zapłata przez pozwanych do rąk zbywcy wierzytelności nastąpiła po
zawiadomieniu ich przez zbywcę o przelewie, należało w sprawie zastosować art.
512 k.c. i przyjąć, iż pozwani płacąc zbywcy zwolnili się z długu.
W skardze kasacyjnej strona powodowa powołała się na naruszenie przez
Sąd Apelacyjny art. 233 § 1 i 2 k.p.c. oraz art. 61, 512, 354 § 2 w związku z art. 355
§ 2 k.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Według kodeksu cywilnego, przelew wierzytelności dochodzi do skutku w
drodze umowy między dotychczasowym wierzycielem a nabywcą wierzytelności
bez potrzeby uzyskania zgody dłużnika, a nawet bez potrzeby zawiadomienia
dłużnika o przelewie (art. 509 § 1). Uregulowanie to odpowiada potrzebom
nowoczesnego życia gospodarczego. Dopuszczenie obrotu wierzytelnościami na
takich zasadach nie może się jednak odbywać kosztem uzasadnionych interesów
dłużnika.
Zgodnie z art. 512 k.c., dopóki zbywca nie zawiadomił dłużnika o przelewie,
dopóty spełnienie świadczenia do rąk poprzedniego wierzyciela ma skutek
względem nabywcy, chyba że w chwili spełnienia świadczenia dłużnik wiedział o
przelewie. Przepis ten wprowadza wyjątek od wyrażonej w art. 452 k.c. zasady,
łączącej zwolnienie dłużnika ze spełnieniem świadczenia do rąk wierzyciela lub
osoby upoważnionej z innego tytułu do odbioru należnego wierzycielowi
świadczenia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 28 maja 1999 r., III CKN
196/98, OSNC 2000, nr 1, poz. 8 oraz z dnia 27 kwietnia 2001 r., III CKN 368/00,
OSNC 2002, nr 1, poz. 8). Ustawodawca chroni w ten sposób dłużnika, który
uwzględniając, że przelew wierzytelności dochodzi do skutku bez konieczności
zawiadomienia go o nim, może działać w zaufaniu do tego, iż wierzytelność nadal
przysługuje dotychczasowemu wierzycielowi. Dłużnik, który nie został
zawiadomiony o przelewie przez dotychczasowego wierzyciela ani nie powziął o
nim wiadomości w inny sposób, nie musi więc podejmować przed spełnieniem
świadczenia do rąk dotychczasowego wierzyciela jakichkolwiek starań w celu
sprawdzenia, czy wierzytelność nadal mu przysługuje. Choćby bowiem
dotychczasowy wierzyciel przelał swą wierzytelność i w związku z tym w chwili
uiszczenia mu świadczenia nie był już uprawniony do jego odbioru, dłużnik stanie
się wolny na podstawie w art. 512 k.c., wyrażającego wyjątek od reguły
przewidzianej w art. 452 k.c.
Zbywca może zawiadomić dłużnika o przelewie wierzytelności w dowolny
sposób, zarówno pisemnie, jak ustnie. Zawiadomienie to należy kwalifikować jako
oświadczenie wiedzy, które wywiera skutek przewidziany w art. 512 k.c. z chwilą
dojścia do dłużnika w sposób umożliwiający mu zapoznanie się z jego treścią
(analogia z art. 61 zdanie pierwsze k.c.; por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27
stycznia 2000 r., II CKN 702/98, OSNC 2000, nr 9, poz. 154). Dłużnik zatem, który
spełnił świadczenie do rąk zbywcy wierzytelności po doręczeniu mu w sposób
określony w art. 61 zdanie pierwsze k.c. pisemnego zawiadomienia o przelewie, nie
podlega ochronie wynikającej z art. 512 k.c., choćby w chwili spełnienia
świadczenia treść zawiadomienia z powodu niezapoznania się z nim nie była mu
jeszcze znana.
Z art. 512 i 6 k.c. wynika, że dowód zawiadomienia dłużnika przez zbywcę o
przelewie obciąża nabywcę wierzytelności. To samo dotyczy dowodu wiedzy
dłużnika o przelewie, zrównanej w skutkach z otrzymaniem od zbywcy
zawiadomienia o przelewie. W razie sporu pomiędzy dłużnikiem a nabywcą
wierzytelności, rzeczą dłużnika powołującego się na skutek zwalniający zapłaty
dokonanej do rąk zbywcy jest więc udowodnienie tej zapłaty, rzeczą natomiast
nabywcy dążącego do podważenia tego skutku jest udowodnienie, że wspomniana
zapłata nastąpiła już po zawiadomieniu dłużnika przez zbywcę o przelewie lub po
uzyskaniu przez niego skądkolwiek wiedzy o przelewie. Jeżeli zatem nabywca
wierzytelności nie udowodni, że dłużnik już w chwili uiszczenia świadczenia zbywcy
był zawiadomiony przez zbywcę o przelewie lub wiedział skądinąd o przelewie,
dłużnik jest wolny (art. 512 k.c.). Taki rozkład ciężaru dowodu odpowiada w pełni
założeniu niemożności obarczania dłużnika ujemnymi konsekwencjami przyjętej w
kodeksie cywilnym konstrukcji przelewu, jeżeli bowiem przelew wierzytelności może
dojść do skutku nie tylko bez udziału dłużnika, ale nawet poza jego świadomością,
interes dłużnika wymaga, aby fakt zawiadomienia go lub jego wiedzy o przelewie
wykazał nabywca wierzytelności.
Pocztowe potwierdzenia nadania, na które powoływała się strona powodowa,
należało uważać w świetle art. 244 k.p.c. w związku z art. 45 ustawy z dnia 23
listopada 1990 r. o łączności (jedn. tekst: Dz.U. z 1995 r. Nr 117, poz. 564 ze zm.)
za dokumenty urzędowe, stanowiące dowody wysłania listów poleconych w
określonych dniach do pozwanych (dłużników) przez Hurtownię Farmaceutyczną
„A.” (zbywcę wierzytelności). Można było w nich dostrzegać zarazem dowody prima
facie faktu doręczenia tych listów adresatom, w sytuacji jednak, gdy pozwani od
początku, od chwili ich wezwania do zapłaty przez stronę powodową,
konsekwentnie negowali otrzymanie listów poleconych z zawiadomieniami Hurtowni
Farmaceutycznej „A.” o przelewie, potwierdzenia te nie mogły być uznane za
dowody rozstrzygające o doręczeniu pozwanym omawianych listów. W sytuacji tej
ustalenie, czy listy te zostały doręczone adresatom, wymagało uwzględnienia
innych jeszcze dowodów. Jak wiadomo, listy polecone są nie tylko przyjmowane „za
potwierdzeniem nadania”, ale także wydawane „za pokwitowaniem odbioru” (por. §
2 pkt 4, 9 i 16 oraz § 49 rozporządzenia Ministra Łączności z dnia 15 marca 1996 r.
w sprawie warunków korzystania z usług pocztowych o charakterze powszechnym,
Dz.U. Nr 40, poz. 173). Kwestia, czy listy polecone, na które powoływała się strona
powodowa, zostały doręczone pozwanym, mogła być więc jednoznacznie
rozstrzygnięta na podstawie dowodu w postaci pokwitowania odbioru. Wobec
niewystąpienia nadawcy – co do żadnej z powoływanych przez stronę powodową
przesyłek – o przeprowadzenie przez pocztę postępowania, które mogło taki dowód
dostarczyć, dokonane w tej kwestii przez Sąd Apelacyjny negatywne ustalenie
należy w okolicznościach sprawy uznać za w pełni uzasadnione. Leżąca u podstaw
tego ustalenia ocena pocztowych dowodów nadania i dowodu z przesłuchania
pozwanego Dariusza K. nie wykraczała poza zakreślone w art. 233 § 1 k.p.c.
granice swobodnej oceny dowodów.
Wypada w tym miejscu zaznaczyć, że sprzedawca wierzytelności jest na
podstawie art. 546 § 1 w związku z art. 555 k.c. obowiązany wydać kupującemu
dokumenty potrzebne do udowodnienia wierzytelności oraz udostępnić mu
niezbędne do jej dochodzenia informacje oraz inne środki (zob. też art. 604 k.c.).
Jeżeli zaś chodzi o przelew wierzytelności w ramach innego rodzaju stosunków
zobowiązaniowych, obowiązek zbywcy wydania nabywcy potrzebnych dokumentów
i udzielenia informacji oraz udostępnienia innych niezbędnych środków do
dochodzenia wierzytelności da się wywieść z art. 56 i 354 § 1 k.c.
W związku z tym, że ciężar dowodu zawiadomienia pozwanych o przelewie
spoczywał na stronie powodowej, dowód zaś ten jej się nie powiódł, nie było w
sprawie – jak trafnie przyjął Sąd Apelacyjny – podstaw do nieobjęcia pozwanych
ochroną przewidzianą w art. 512 k.c.
Z przedstawionych przyczyn Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312
k.p.c.
oddalił skargę kasacyjną.