Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 26 listopada 2002 r.
I PKN 632/01
1. Zgoda nauczyciela akademickiego na powierzenie dodatkowych po-
nadwymiarowych godzin zajęć dydaktycznych na podstawie art. 102 ustawy z
dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym (Dz.U. Nr 65, poz. 385 ze zm.)
nie oznacza zgody na przyjętą przez uczelnię stawkę godzinową wynagrodze-
nia za te zajęcia.
2. Godziwa relacja wynagrodzenia nauczyciela akademickiego za godzi-
ny wymiarowe (mieszczące się w pensum dydaktycznym) i godziny ponadwy-
miarowe oznacza, że stawka wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe nie
powinna być niższa od stawki wynagrodzenia za zajęcia dydaktyczne odbywa-
ne w ramach pensum.
Przewodniczący SSN Jadwiga Skibińska-Adamowicz, Sędziowie SN:
Katarzyna Gonera (sprawozdawca), Andrzej Kijowski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 listopada 2002 r.
sprawy z powództwa Jacka B. przeciwko Politechnice W. w W. z udziałem organiza-
cji społecznej - Ogólnopolskiego Akademickiego Związku Zawodowego w W. o wy-
nagrodzenie i odszkodowanie, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Okręgo-
wego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu z dnia 30 sierpnia 2001
r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu-Są-
dowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia
o kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy we Wrocławiu wyrokiem z 25 maja 2001 r. oddalił
powództwo Jacka B. przeciwko Politechnice W. w W. o wynagrodzenie za godziny
ponadwymiarowe w latach akademickich 1995/1996 i 1996/1997 oraz o „wynagro-
2
dzenie szkody jaka została powodowi wyrządzona przez niezgodne z prawem dzia-
łanie pozwanego”.
Sąd Rejonowy ustalił, że powód został zatrudniony w pozwanej uczelni na
podstawie aktu mianowania z 11 września 1995 r. jako pracownik naukowo- dydak-
tyczny na stanowisku asystenta. Wymiar obowiązkowych zajęć dydaktycznych po-
woda (pensum) obejmował 210 godzin obliczeniowych rocznie. W roku akademickim
1995/1996 powód przepracował łącznie 225 godzin, w tym 15 godzin ponadnorma-
tywnych. Stawka wynagrodzenia za jedną godzinę pracy ponad pensum wynosiła w
tym czasie dla asystenta 7 zł. W roku akademickim 1996/1997 powód przepracował
łącznie 310 godzin, w tym 100 godzin ponad obowiązujące pensum. W tym roku
akademickim stawka za jedną godzinę pracy asystenta ponad pensum została usta-
lona na 10 zł. Tytułem wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe przepracowane
w roku akademickim 1995/1996 wypłacono powodowi 119,55 zł brutto, a w roku aka-
demickim 1996/1997 – 1.138,61 zł brutto. Zgodnie z art. 110 ust. 1 i 3 ustawy z dnia
12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym (Dz.U. Nr 65, poz. 385 ze zm., powoły-
wanej dalej jako „ustawa”), czas pracy nauczyciela akademickiego jest określony za-
kresem jego obowiązków dydaktycznych, naukowych i organizacyjnych, a wymiar
obowiązkowych zajęć dydaktycznych (pensum) dla pracowników naukowo-dydak-
tycznych nie może być niższy niż 120 godzin i wyższy niż 210 godzin obliczeniowych
rocznie. Wymiar pensum w tych ramach ustala senat uczelni. Zgodnie z art. 102 ust.
1 ustawy, w szczególnych przypadkach, uzasadnionych koniecznością realizacji pro-
gramu nauczania, nauczyciel akademicki może być zobowiązany do prowadzenia
zajęć dydaktycznych w godzinach ponadwymiarowych. Limit tych godzin dla pracow-
ników naukowo-dydaktycznych nie może przekraczać ¼ pensum, a dla pracowników
dydaktycznych ½ pensum. Określając limit godzin ponadwymiarowych ustawa nie
stanowi o ewentualnych skutkach jego przekroczenia, obciążających uczelnię jako
pracodawcę pracowników naukowo-dydaktycznych. Sąd Rejonowy ustalił, że w roku
akademickim 1995/1996 powód nie wyczerpał ustawowego limitu godzin ponadwy-
miarowych, natomiast w roku 1996/97 limit ten przekroczył, jednakże w momencie
przydzielania mu tych godzin nie kwestionował ani ich ilości (wymiaru), ani też sta-
wek wynagrodzenia za nie. Gdyby powód nie wyraził zgody na pracę w godzinach
ponadnormatywnych przekraczających ¼ pensum, to dałby temu zapewne wyraz w
proteście skierowanym do dziekana wydziału lub rektora Politechniki W. Na pracę w
godzinach ponadwymiarowych ponad limit pracownik zawsze musiał wyrazić zgodę;
3
gdyby powód odmówił tej zgody, zlecenie obejmowałoby mniejszą ilość godzin - do
wysokości ustawowego limitu. Zdaniem Sądu Rejonowego, roszczenie powoda o
zwiększone wynagrodzenie z tytułu rzekomo bezprawnego przydzielenia mu godzin
ponadwymiarowych ponad ustawowy limit nie zasługiwało na uwzględnienie. Powód
zgodził się na powierzenie mu godzin ponadwymiarowych ponad ustawowy limit;
również stawki wynagrodzenia za przepracowane przez niego godziny ponadwymia-
rowe zostały ustalone zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami. Według art.
105 ust. 1 ustawy, wynagrodzenie nauczyciela akademickiego składa się z wynagro-
dzenia zasadniczego i innych składników. Na podstawie art. 105 ust. 7 tej ustawy
Minister Edukacji Narodowej został upoważniony do określenia w drodze rozporzą-
dzenia wysokości wynagrodzenia zasadniczego i zasad przyznawania innych skład-
ników wynagrodzenia nauczycieli akademickich, w tym wynagrodzenia za godziny
ponadwymiarowe. Zgodnie z treścią załącznika nr 2 do rozporządzenia Ministra Edu-
kacji Narodowej z dnia 17 maja 1994 r. w sprawie wynagradzania nauczycieli aka-
demickich (Dz.U. Nr 68, poz. 297 ze zm., powoływanego dalej jako „rozporządze-
nie”), które obowiązywało w okresie objętym żądaniem, wysokość wynagrodzenia za
jedną godzinę zajęć w czasie ponadnormatywnym ustalał rektor uczelni w ramach
stawek określonych w rozporządzeniu. Zarządzeniem wewnętrznym Nr 12/95 z dnia
30 maja 1995 r. Rektor Politechniki W. określił stawki wynagrodzenia za godziny po-
nadwymiarowe, ustalając stawkę dla asystenta w wysokości 7 zł za godzinę, co mie-
ściło się w granicach przewidzianych w § 7 ust.1 pkt 4 rozporządzenia. Wynagrodze-
nie powoda za 15 godzin ponadnormatywnych w roku akademickim 1995/96 zostało
prawidłowo wyliczone i wypłacone jednorazowo razem z wynagrodzeniem za sier-
pień 1996 r. Zdaniem Sądu, również wynagrodzenie powoda za godziny ponadnor-
matywne przepracowane w roku akademickim 1996/97 zostało ustalone prawidłowo.
Wprawdzie, wbrew treści rozporządzenia, Rektor Politechniki W. zarządzeniem we-
wnętrznym [...] z dnia 5 lipca 1996 r. upoważnił dziekanów poszczególnych wydzia-
łów do ustalenia stawek wynagrodzenia w granicach podanych w rozporządzeniu,
zamiast samodzielnie ustalić te stawki, jednak uchybienie to nie może stanowić pod-
stawy do dochodzenia od pozwanej odszkodowania, gdyż zastosowana wobec po-
woda stawka - 10 zł za godzinę ponadwymiarową - mieściła się w granicach wyna-
grodzenia asystenta, przewidzianych z tego tytułu w rozporządzeniu. Powód mógłby
dochodzić odszkodowania tylko wówczas, gdyby wykazał, że poniósł szkodę wsku-
4
tek zaniżenia stawki przysługującego mu wynagrodzenia za godziny ponadwymia-
rowe poniżej dolnego progu określonego w rozporządzeniu.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu, wyro-
kiem z 30 sierpnia 2001 r. oddalił apelację powoda, podzielając ustalenia faktyczne
Sądu Rejonowego i ich prawną kwalifikację. Zgodził się zarzutem apelacji, że w uza-
sadnieniu swojego wyroku Sąd Rejonowy nie ustosunkował się do wszystkich twier-
dzeń faktycznych i wywodów prawnych powoda podnoszonych w toku procesu, co
jednak nie miało wpływu na treść rozstrzygnięcia. Powód domagał się przede
wszystkim wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe, twierdząc, że wynagrodze-
nie to zostało wyliczone nieprawidłowo (zostało zaniżone), a ponadto odszkodowania
w związku z tym, że przepracował tych godzin więcej w ciągu roku akademickiego
niż pozwalają na to przepisy ustawy. Sąd Okręgowy uznał za udowodniony fakt, że
powód w roku akademickim 1996/97 rzeczywiście przepracował 100 godzin ponad-
wymiarowych ponad pensum, chociaż art. 102 ust. 1 ustawy stanowi, że ilość godzin
ponadwymiarowych nie może przekraczać dla pracowników naukowo-dydaktycznych
¼ pensum, co w przypadku powoda dawałoby 52,5 godziny rocznie. Mimo to nie
można przyjąć, jak twierdzi powód, że zostały naruszone w ten sposób przepisy Ko-
deksu pracy dotyczące wynagrodzenia za pracę. Limit godzin ponadwymiarowych
nauczyciela akademickiego nie jest uregulowany w Kodeksie pracy, lecz w ustawie o
szkolnictwie wyższym, jednakże - odnosząc się do zastosowanego przez powoda
porównania do godzin nadliczbowych - należy zauważyć, że Kodeks pracy przewi-
duje ich roczny maksymalny limit w ilości 150 godzin. Powód przepracował 100 po-
nadwymiarowych godzin obliczeniowych w ciągu roku akademickiego. Sam fakt zle-
cenia powodowi większej ilości godzin ponadwymiarowych niż to wynika z ustawo-
wego limitu nie rodzi po jego stronie żadnego roszczenia przeciwko pracodawcy, tym
bardziej że powód zgodził się na takie zlecenie i godziny te przepracował. W ocenie
Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji nie naruszył, co zarzuca powód, art. 13
k.p., gdyż zgodnie z tym przepisem warunki realizacji prawa pracownika do godzi-
wego wynagrodzenia określają przepisy prawa pracy oraz polityka państwa w dzie-
dzinie płac, w szczególności poprzez ustalenie najniższego wynagrodzenia za pracę.
Pozwana uczelnia, nawiązując z powodem stosunek pracy, ustaliła jego wynagro-
dzenie w wysokości nie niższej od najniższego wynagrodzenia i odpowiednie do sta-
nowiska asystenta w szkole wyższej. Wynagrodzenie zasadnicze powoda stanowiło
podstawę do wyliczenia godzinowej stawki wynagrodzenia nauczyciela akademickie-
5
go. Zgodnie z § 2 ust. 2 rozporządzenia, godzinową stawkę wynagrodzenia zasadni-
czego pracownika ustala się przez podzielenie miesięcznego wynagrodzenia zasad-
niczego wynikającego z osobistego zaszeregowania przez 156 godzin. W wypadku
powoda stawka ta wynosiła w roku akademickim 1995/1996 - 3,97 zł, zaś w roku
akademickim 1996/1997 - 4,45 zł. Ustalenie przez rektora pozwanej uczelni stawki 7
zł za godzinę ponadwymiarową w roku akademickim 1995/1996, a przez dziekana
Wydziału Informatyki i Zarządzania, na którym zatrudniony był powód, stawki 10 zł za
godzinę ponadwymiarową w roku akademickim 1996/1997, było zgodne z przepisami
załącznika nr 2 rozporządzenia oraz Kodeksu pracy. Gdyby przyjąć taki sposób wyli-
czenia stawki za godziny ponadwymiarowe, jaki wynika z przepisów o godzinach
nadliczbowych (art. 134 k.p.), to stawka dla powoda za godzinę ponadwymiarową ze
zwyżką 100 % wynosiłaby w roku akademickim 1995/1996 7,94 zł, a w roku akade-
mickim 1996/1997 8,90 zł. W ocenie Sądu Okręgowego fakt, iż w roku akademickim
1996/97 rektor strony pozwanej scedował swoje uprawnienia do ustalenia stawek za
godziny ponadwymiarowe na dziekanów wydziałów, nie rodzi po stronie powoda
żadnego roszczenia. Stawki te zostały ustalone zgodnie z obowiązującym rozporzą-
dzeniem i w postępowaniu przed Sądem Pracy nie było podstaw do podważania tej
decyzji i wywodzenia z niej skutków dla powoda. Sąd Okręgowy nie dopatrzył się
także, by zostały naruszone przez Sąd Rejonowy przepisy Konstytucji RP. Wyrok
Sądu Rejonowego oparty jest o obowiązujące przepisy, zaś powód nie wskazał, który
przepis Konstytucji ma bezpośrednie zastosowanie do ustalonego stanu faktyczne-
go. Nie ma także podstaw do przedstawienia Trybunałowi Konstytucyjnemu pytania
prawnego co do konstytucyjności przepisów płacowych dotyczących powoda. Sąd
Okręgowy nie dopatrzył się niekonstytucyjności tych przepisów - są one stosowane w
stosunku do wszystkich nauczycieli akademickich we wszystkich uczelniach od wielu
lat; ani praktyka orzecznicza, ani doktryna nie miały wątpliwości co do ich konstytu-
cyjności.
Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżył kasacją powód. Jako podstawy kasacji
wskazał: 1) naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe
zastosowanie przepisów: art. 102 ustawy o szkolnictwie wyższym, art. 66 ust. 2, art.
8 i 178 ust. 1, art. 193 Konstytucji RP, art. 45 ust. 1 Konstytucji w związku z art. 125
ustawy o szkolnictwie wyższym, art. 13, art. 78 § 1 i art. 80 k.p., art. 134 § 1 k.p. i art.
133 § 2 k.p. w związku z art. 124 ustawy o szkolnictwie wyższym, § 2 ust. 2 rozpo-
rządzenia Ministra Edukacji narodowej z dnia 17 maja 1994 r. w sprawie wynagra-
6
dzania nauczycieli akademickich, art. 23, art. 24, art. 448 k.c. w związku z art. 300
k.p.; 2) naruszenie przepisów postępowania - art. 217, art. 227, art. 233 § 1, art. 382
k.p.c., które mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Skarżący wniósł o uchylenie za-
skarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania właściwemu
Sądowi.
W uzasadnieniu kasacji skarżący podniósł, iż podstawowym zagadnieniem
prawnym w rozpoznawanej sprawie jest poprawne ustalenie normatywnej treści art.
102 ustawy o szkolnictwie wyższym i charakteru tego przepisu oraz roszczeń, które
mogą wynikać z naruszenia tych norm. Według skarżącego, wyłączenie decyzji zo-
bowiązujących pracownika do prowadzenia zajęć dydaktycznych w godzinach po-
nadwymiarowych, podejmowanych jednostronnie przez pracodawcę na podstawie
art. 102 ust. 1 ustawy, spod merytorycznej kontroli sądu pracy, narusza konstytu-
cyjne prawo do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji w związku z art. 125 ustawy o szkol-
nictwie wyższym), gdyż potencjalny spór o obiektywne istnienie podstaw takiego zo-
bowiązania wpisany jest w treść art. 102 ust. 1, a jej przepis art. 125 nakazuje sądom
pracy tego rodzaju spór zbadać, rozpatrzyć i rozstrzygnąć merytorycznie. Sądy za-
niechały wykładni pojęcia „szczególnych przypadków, uzasadnionych koniecznością
realizacji programu nauczania", podczas gdy powinno to być przedmiotem ich wni-
kliwego badania i szczegółowych ustaleń. Zdaniem skarżącego o tym, czy w okre-
ślonym stanie faktycznym mamy do czynienia ze szczególnym przypadkiem, o któ-
rym mowa w art. 102 ust. 1 ustawy, nie decyduje zgoda pracownika, ponieważ zgoda
ta nie jest prawnie wymagana. Tymczasem element zgody Sądy obu instancji przy-
jęły jako istotny, chociaż na gruncie art. 102 ust. 1 ustawy przesłanka zgody pracow-
nika nie jest przewidziana. Ograniczenia ilościowe i przedmiotowe wynikające z art.
102 ustawy mają znaczenie ochronne dla pracownika, a zatem przepis ten ma cha-
rakter unormowania imperatywnego. Nie jest także prawidłowy pogląd Sądu Okrę-
gowego przyjmujący względny charakter ułamków ¼ i ½ zamieszczonych w art. 102
ustawy, wyrażających ilość godzin zajęć ponadwymiarowych odpowiednio dla pra-
cowników naukowo-dydaktycznych i pracowników dydaktycznych. W koncepcji Są-
dów ułamki te mają charakter względny, wobec czego, za zgodą pracownika, strony
stosunku pracy - korzystając ze swobody umów - mogą umówić się „na pracę w go-
dzinach ponadwymiarowych przekraczających ustawowy limit”. Koncepcja ta jest,
według skarżącego, sprzeczna z treścią art. 66 ust. 2 in fine Konstytucji RP oraz art.
3531
k.c. w związku z art. 300 k.p. Ułamki te są elementem norm bezwzględnie obo-
7
wiązujących (iuris cogentis), wyłączających lub ograniczających autonomię woli stron
stosunku pracy, co determinowane jest różnymi względami - z jednej strony uzna-
niem zasady autonomii woli, a z drugiej - potrzebami ochrony innych wartości, którym
ta autonomia mogłaby zagrażać. Tak więc przepis art. 102 ustawy ma w tym zakre-
sie charakter unormowania imperatywnego. W ocenie skarżącego, nie jest także
trafny pogląd Sądu drugiej instancji, że fakt zlecenia (i wykonania) większej ilości go-
dzin ponadwymiarowych niż to wynika z ustawowego limitu nie rodzi żadnych rosz-
czeń pracownika przeciwko pracodawcy. Zobowiązanie nauczyciela akademickiego,
które narusza unormowanie art. 102 ustawy (przewidujące ograniczenie dopuszczal-
ności pracy w godzinach ponadwymiarowych), jest nieważne jako mniej korzystne
dla pracownika niż przepisy prawa pracy (art 18 § 2 k.p.). Jeżeli dojdzie do wykona-
nia przez pracownika takiego wadliwego zobowiązania, to pracownik nie jest po-
zbawiony prawa do wynagrodzenia za faktycznie wykonaną pracę. W tej sytuacji to
prawo pracownika wynika z art. 80 zdanie pierwsze k.p., w myśl którego wynagro-
dzenie przysługuje za pracę wykonaną. W przypadku powoda Sądy były obowiązane
zastosować ten właśnie przepis - art. 80 k.p. w związku z art. 78 § 1 i art. 13 k.p. Ka-
sacja zarzuca także naruszenie art. 13 k.p. przez błędne sprowadzenie miary godzi-
wego wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiarowych do godzinowej
stawki wynagrodzenia zasadniczego obliczonej jako wynik podzielenia wynagrodze-
nia zasadniczego pracownika wynikającego z jego osobistego zaszeregowania przez
liczbę 156 godzin (w oparciu o § 2 ust. 2 rozporządzenia). Prawidłowe wykonanie
przez Ministra Edukacji Narodowej upoważnienia z art. 105 ust. 7 ustawy o szkol-
nictwie wyższym wymagało ukształtowania wynagrodzenia za godziny ponadwymia-
rowe z uwzględnieniem kodeksowego przymiotu „godziwości". W pojęciu godziwego
wynagrodzenia mieszczą się czynniki dające się zobiektywizować za pomocą warto-
ści ekonomicznych (rodzaj, ilość, jakość pracy). Naruszeniem wymogu godziwości
jest ustalenie stawki wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiarowych kilka
razy (mniej więcej czterokrotnie) poniżej wynagrodzenia wynikającego z normalnej
organizacji pracy. Wymóg ten naruszają zastosowane przez Sądy przepisy płacowe
rozporządzenia, których treść narusza podstawowe zasady prawa pracy. Kardynalną
zasadą prawa pracy jest, że praca w godzinach ponadnormatywnych powinna być
wyżej opłacana, ponieważ stanowi dodatkowy wysiłek pracownika, z drugiej zaś
strony wyższe koszty pracy w godzinach ponadnormatywnych powinny powściągać i
hamować pracodawcę przed zarządzaniem i organizowaniem pracy ponad zwykłe
8
normy. Kontroli hierarchicznej zgodności przepisów płacowych rozporządzenia doty-
czących wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe Sąd drugiej instancji dokonał
posługując się niewłaściwym wzorcem kontroli (§ 2 ust. 2 rozporządzenia nie dotyczy
pracowników naukowo-dydaktycznych, a powód jako asystent nie miał obowiązku
realizowania 156 godzin dydaktycznych miesięcznie). Ponadto skarżący podniósł w
kasacji, iż w świetle art. 8 i art. 178 ust. 1 Konstytucji RP nie jest dopuszczalne po-
stępowanie sądów pracy wyrażające się w ucieczce od zajęcia stanowiska w podnie-
sionych przez powoda istotnych kwestiach natury konstytucyjnoprawnej, polegające
na pominięciu stosowania postanowień i dyrektyw ustawy zasadniczej i niedopełnie-
niu obowiązku hierarchicznej kontroli norm. Zdaniem skarżącego Sądy nie rozpo-
znały jego zarzutów w kwestii niekonstytucyjności przepisów prawnych dotyczących
wynagradzania nauczycieli akademickich.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Zarzuty kasacji dotyczące naruszenia art. 8, art. 66 ust. 2, art. 178 i art. 193
Konstytucji RP są pozbawione racji.
Wnioski powoda postulujące ocenę zgodności z Konstytucją RP wskazanych
w kasacji przepisów rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 17 maja
1994 r. w sprawie wynagradzania nauczycieli akademickich albo poszukiwanie przez
Sądy w obowiązującej Konstytucji RP odpowiedniego wzorca normatywnego dla ce-
lów oceny konstytucyjności przepisów płacowych dotyczących nauczycieli akademic-
kich, a także jego twierdzenie o konieczności zwrócenia się przez Sąd rozpoznający
niniejszą sprawę do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o stwierdzenie nie-
zgodności z Konstytucją przepisów wskazanego rozporządzenia, są bezpodstawne.
Zasadnicza przyczyna takiego stanowiska Sądu Najwyższego wynika z faktu, że
podlegający ocenie materialnoprawnej stan faktyczny obejmuje okres sprzed wejścia
w życie Konstytucji RP. Powód w rozpoznawanej sprawie domaga się bowiem usta-
lenia wysokości godziwego wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiaro-
wych w latach akademickich 1995/1996 i 1996/1997 oraz zasądzenia tego wynagro-
dzenia, a także odszkodowania za powierzenie mu przez pracodawcę w tymże okre-
sie obowiązków dydaktycznych ponad ustawowy limit godzin ponadwymiarowych
przewidziany dla pracowników naukowo-dydaktycznych szkoły wyższej w celu reali-
zacji programu nauczania. Powód domaga się zatem wynagrodzenia za pracę w go-
9
dzinach ponadwymiarowych i odszkodowania za rzekomo bezprawne zobowiązanie
go do pracy w godzinach ponadwymiarowych w okresie poprzedzającym wejście w
życie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz.U. Nr 78,
poz. 483). Obowiązująca Konstytucja weszła bowiem w życie 17 października 1997
r., czyli już po zakończeniu roku akademickiego 1996/1997 (rok akademicki w szkole
wyższej trwa od 1 października do 30 września następnego roku). Wynika z tego, że
powód nie może domagać się w rozpoznawanej sprawie, w której materialnoprawnej
ocenie podlega stan faktyczny sprzed 17 października 1997 r., badania zgodności z
Konstytucją RP z dnia 2 kwietnia 1997 r. zarówno przepisów ustawy o szkolnictwie
wyższym, jak i przepisów rozporządzenia w sprawie wynagradzania nauczycieli aka-
demickich, znajdujących zastosowanie do ustalenia wysokości należnego mu wyna-
grodzenia za pracę. Dlatego też zarzuty kasacji dotyczące naruszenia art. 8, art. 66
ust. 2 i art. 178 ust. 1 Konstytucji są nieuzasadnione. Materialnoprawna ocena stanu
faktycznego sprzed wejścia w życie Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r. powinna
być dokonana w oparciu o ówcześnie obowiązujące przepisy rangi konstytucyjnej
(np. ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach
między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samo-
rządzie terytorialnym - Dz.U. Nr 84, poz. 426 ze zm.), jednak naruszenia tych przepi-
sów powód w kasacji nie zarzuca.
Podobną argumentację można odnieść do zarzutu naruszenia art. 193 Kon-
stytucji. Sądy orzekające w rozpoznawanej sprawie nie naruszyły tego przepisu, Po
pierwsze - wynika z niego, że sąd może przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu
pytanie prawne co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją, jeżeli od odpo-
wiedzi na pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem.
Oznacza to, że obowiązek zwrócenia się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem
prawnym istnieje wówczas, gdy sąd ma wątpliwości co do konstytucyjności przepi-
sów aktu normatywnego, które powinny znaleźć zastosowanie w rozpoznawanej
sprawie. Z taką sytuacją Sądy obu instancji nie miały do czynienia, ponieważ oce-
niały stan faktyczny stanowiący podstawę żądania w kontekście stanu prawnego
obowiązującego przed wejściem w życie Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 r., a zatem
rozstrzygnięcie co do zgodności albo niezgodności ze wzorcem konstytucyjnym
przepisów rozporządzenia z dnia 17 maja 1994 r. w sprawie wynagradzania nauczy-
cieli akademickich nie miałoby wpływu na sposób rozpoznania sprawy i treść orze-
czenia. Po drugie - ocena zgodności przepisów rozporządzenia wykonawczego Mini-
10
stra Edukacji Narodowej, wydanego na podstawie upoważnienia z ustawy o szkol-
nictwie wyższym, mających zastosowanie przy wyliczaniu wynagrodzenia należnego
powodowi za pracę w godzinach ponadwymiarowych, z przepisami ustawy o szkol-
nictwie wyższym i przepisami Kodeksu pracy powinna była i mogła być dokonana
bezpośrednio przez Sądy orzekające w rozpoznawanej sprawie bez uciekania się do
przedstawiania Trybunałowi Konstytucyjnemu odpowiedniego pytania prawnego. W
takim bowiem zakresie, jaki dotyczy oceny zgodności z ustawą przepisów aktów wy-
konawczych, sąd powszechny nie wkracza w kompetencje Trybunału Konstytucyjne-
go, a będąc związany tylko ustawą, nie zaś przepisami niższego rzędu, ma prawo
odmówić stosowania przepisu wykonawczego, jeżeli jest on sprzeczny z regulacją
ustawową, na rzecz bezpośredniego zastosowania ustawy. Problem wymagający
rozstrzygnięcia w rozpoznawanej sprawie nie sprowadzał się zatem do tego, czy
przepisy rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 17 maja 1994 r. w
sprawie wynagradzania nauczycieli akademickich są zgodne z Konstytucją, lecz czy
w należyty sposób respektują ustawowe zasady wynagradzania pracowników nau-
kowo-dydaktycznych określone w ustawie o szkolnictwie wyższym, a w zakresie nie-
uregulowanym w tej ustawie - w Kodeksie pracy (art. 124 ustawy).
2. Nie jest uzasadniony zarzut kasacji dotyczący naruszenia art. 102 ust. 1
ustawy o szkolnictwie wyższym w związku z art. 125 tej ustawy i art. 45 ust. 1 Kon-
stytucji RP. Zarzut ten skarżący wiąże z nierozważeniem przez Sąd Okręgowy nor-
matywnej treści art. 102 ustawy, zwłaszcza przesłanek jego zastosowania przez pra-
codawcę oraz roszczeń, które mogą wynikać dla pracownika (nauczyciela akademic-
kiego) z faktu naruszenia przez pracodawcę (szkołę wyższą) wskazanych w nim
“norm czasu pracy”. Zarzut ten jest nieuzasadniony z tej przyczyny, że dokonanie
wykładni art. 102 ust. 1 ustawy w takim zakresie, jaki sugeruje powód, nie było po-
trzebne do rozstrzygnięcia rozpoznawanej sprawy. Faktem jest, że Sądy obu instan-
cji uchyliły się od oceny przesłanek zastosowania przez szkołę wyższą jako praco-
dawcę art. 102 ust.1 ustawy, ale nie było to konieczne z punktu widzenia prawidło-
wego rozstrzygnięcia sprawy. W rozpoznawanej sprawie nie chodziło bowiem o to,
czy w roku akademickim 1996/1997 zaistniały “szczególne przypadki, uzasadnione
koniecznością realizacji programu nauczania”, które skłoniły stronę pozwaną do po-
wierzenia powodowi 100 godzin ponadwymiarowych zajęć dydaktycznych. Powód
nie odmówił bowiem realizacji powierzonych mu zadań dydaktycznych w takim wy-
11
miarze, a pracodawca - w tymże roku akademickim - nie wyciągnął w stosunku do
powoda jakichkolwiek konsekwencji w związku z taką ewentualną odmową.
Sąd rozstrzyga spór poddany jego wyrokowaniu w granicach żądania (por. co
do zasady art. 321 § 1 k.p.c., z wyjątkiem, o którym stanowi art. 477¹ § 1 k.p.c.).
Granice rozpoznania sprawy wyznaczają: dokładnie określone żądanie powoda i
przytoczone przez niego okoliczności faktyczne uzasadniające to żądanie (art. 187 §
1 pkt 1 i 2 k.p.c.). W rozpoznawanej sprawie powód różnie i niejednoznacznie okre-
ślał swoje żądanie - raz jako roszczenie o wynagrodzenie i odszkodowanie (por. po-
zew, pismo z 10 września 1999 r., pismo z 22 stycznia 2000 r.), innym razem jako
roszczenie o wynagrodzenie (por. pismo z 23 października 2000 r., przedstawiające
„ostateczny rozmiar zgłoszonych żądań powoda”), ale w istocie domagał się zasą-
dzenia na jego rzecz stosownej (odpowiedniej) kwoty tytułem godziwego wynagro-
dzenia za pracę świadczoną w godzinach ponadwymiarowych ponad obowiązujące
go pensum zajęć dydaktycznych w wymiarze 210 godzin obliczeniowych rocznie.
Przedmiotem procesu (istotą sporu) nie było więc - wbrew twierdzeniom kasacji - to,
czy pozwana uczelnia mogła powierzyć powodowi prowadzenie ponadwymiarowych
godzin zajęć dydaktycznych w rozmiarze większym niż określony w art. 102 ust. 1
ustawy - a jeżeli mogła, to na jakich warunkach (po spełnieniu jakich przesłanek) -
lecz to, w jaki sposób powinna być ustalona wysokość wynagrodzenia za pracę w
godzinach ponadwymiarowych, zarówno mieszczących się w limicie ustawowym, jak
i wykraczających poza ten limit.
Powód domaga się w kasacji wniesionej w sprawie o godziwe wynagrodzenie
(bo taki jest sens jego roszczenia) kontroli konstytucyjności oraz wykładni normy art.
102 ust. 1 ustawy w takim kontekście, który jest zbędny w niniejszym procesie z
punktu widzenia istoty roszczenia. Nie ma bowiem znaczenia dla oceny zasadności
albo bezzasadności żądania godziwego wynagrodzenia za pracę to, w jakich oko-
licznościach nastąpiło podjęcie się przez powoda zajęć dydaktycznych w godzinach
ponadwymiarowych - czy było to polecenie służbowe pracodawcy wydane wbrew
zgodzie powoda, czy też porozumienie (dorozumiana umowa) stron stosunku pracy,
zakładające wyrażenie przez powoda zgody zarówno na pracę w godzinach ponad-
wymiarowych, jak i na wymiar tej pracy (ilość godzin ponadwymiarowych zajęć dy-
daktycznych w ciągu roku akademickiego). Problemem wymagającym rozstrzygnię-
cia w rozpoznawanej sprawie nie było zatem ani to, czy i na jakich zasadach szkoła
wyższa mogła zobowiązać nauczyciela akademickiego do prowadzenia zajęć dy-
12
daktycznych w godzinach ponadwymiarowych i czy w konkretnych okolicznościach
faktycznych istniały podstawy (przesłanki) do zobowiązania powoda do prowadzenia
takich zajęć w godzinach ponadwymiarowych, ani też to, co oznacza ustawowa
przesłanka „szczególnych przypadków, uzasadnionych koniecznością realizacji pro-
gramu nauczania” i czy sądy pracy mogą kontrolować zasadność decyzji pracodaw-
cy o nałożeniu na pracownika obowiązku prowadzenia zajęć dydaktycznych w godzi-
nach ponadwymiarowych (oczywiście mogą). Rozważania dotyczące tych kwestii
mogłyby być interesujące, ale nie dotyczą one istoty tej konkretnej sprawy, której
granice rozpoznania wyznaczają roszczenia (żądania powoda) i powołana przez
niego podstawa faktyczna tych roszczeń, czego nie zmienia możliwość wyjścia przez
sąd pracy ponad żądanie w granicach przytoczonej podstawy faktycznej. Rozstrzy-
gnięcie problemów podnoszonych w kasacji w związku z potrzebą - jak twierdzi po-
wód - wykładni przepisu art. 102 ust. 1 ustawy nie miałoby znaczenia dla wyrokowa-
nia w tej konkretnej sprawie, w której powód domagał się przede wszystkim wyna-
grodzenia za pracę w godzinach ponadwymiarowych oraz odszkodowania jako
“wynagrodzenia szkody, jaka została powodowi wyrządzona przez niezgodne z
prawem działanie pozwanego” polegające na pozbawieniu go godziwego zarobku.
Jak wynika z ustaleń Sądów obu instancji, powód nie odmówił pracy w godzi-
nach ponadwymiarowych, przeprowadził zajęcia dydaktyczne w wymiarze ustalonym
przez pracodawcę, zgodził się (przynajmniej milcząco) na pracę przekraczającą limit
określony w art. 102 ust. 1 ustawy, nie wystąpił w stosownym czasie do sądu pracy o
ustalenie, że nie ma obowiązku przeprowadzenia zajęć dydaktycznych w rozmiarze
przekraczającym jego pensum asystenta, nie odmówił wykonania poleceń praco-
dawcy dotyczących pracy ponad limit. Wystąpił (w czerwcu 1999 r.) jedynie o wyna-
grodzenie i odszkodowanie w związku z pracą w godzinach ponadwymiarowych.
Ustalanie, czy w latach akademickich 1995/1996 i 1996/1997 na Wydziale Informa-
tyki i Zarządzania Politechniki W., gdzie zatrudniony był powód, powstał szczególny
przypadek, uzasadniony koniecznością realizacji programu nauczania, prowadzenia
przez powoda zajęć dydaktycznych w godzinach ponadwymiarowych, jest zatem
zbędne. W rozpoznawanej sprawie nie ma bowiem znaczenia, czy obiektywnie ist-
niały podstawy do zobowiązania powoda do pracy w godzinach ponadwymiarowych,
co nie oznacza, że spór taki - co do zasady - jest wykluczony.
Nie jest w związku z tym konieczne odnoszenie się przez Sąd Najwyższy w
rozpoznawanej sprawie do charakteru ustawowego limitu godzin ponadwymiarowych
13
określonego w art. 102 ust. 1 ustawy, w szczególności do twierdzenia powoda, że
jest to maksymalna norma czasu pracy nauczyciela akademickiego, której praco-
dawca nie może przekroczyć nawet za jego zgodą, ponieważ rozpoznawana sprawa
nie dotyczy tego, czy powód mógł odmówić - i pod jakimi warunkami - pracy w godzi-
nach ponadwymiarowych zarówno w ramach tego limitu, jak i ponad limit wynikający
z tego przepisu. Można jedynie zasygnalizować, że Sąd Najwyższy w składzie roz-
poznającym niniejszą sprawę podziela stanowisko Sądu drugiej instancji, że limit ten
ma charakter względny i może być przekroczony za zgodą pracownika (nauczyciela
akademickiego), inaczej mówiąc, nie ma on charakteru normy bezwzględnie obowią-
zującej, której pracodawca nawet za zgodą pracownika przekroczyć nie może. Z
pewnością - o czym szerzej w dalszych wywodach - nieuprawnione są porównania
tego limitu z maksymalną dopuszczalną liczbą godzin nadliczbowych określoną w
art. 133 k.p. w odniesieniu do pracowników, których organizację i normy czasu pracy
wyznaczają przepisy Kodeksu pracy.
Zgodzić się należy z wywodami kasacji, że normatywna treść art. 102 ust.1
ustawy podlega sądowej wykładni. Dotyczy to również znaczenia pojęcia “szczegól-
nych przypadków, uzasadnionych koniecznością realizacji programu nauczania”, po-
zwalających na zobowiązanie nauczyciela akademickiego do prowadzenia zajęć dy-
daktycznych w godzinach ponadwymiarowych. Ma rację skarżący, że szczególne
przypadki uzasadnione koniecznością realizacji programu nauczania dotyczą rze-
czywistych i istotnych potrzeb pracodawcy związanych z realizacją programu dydak-
tycznego uczelni, nie mogą natomiast sprowadzać się do tego, że uczelnia powierza
już zatrudnionym pracownikom naukowo-dydaktycznym zajęcia dydaktyczne w roz-
miarze znacznie przekraczającym ustawowo określone limity godzin ponadwymiaro-
wych i w ten sposób - kosztem drastycznego obciążenia pracowników zatrudnionych
- oszczędza na zatrudnianiu kolejnych pracowników naukowo-dydaktycznych.
3. Podstawowym problemem wymagającym rozstrzygnięcia było to, czy po-
wód otrzymał prawidłowo wyliczone i odpowiednie (godziwe) wynagrodzenie za rze-
czywiście (faktycznie) przepracowane godziny ponadwymiarowe. Taka podstawa
roszczeń powoda wynika wyraźnie z jego zeznań złożonych w charakterze strony.
Podczas przesłuchania powód stwierdził, że kwestionuje zastosowanie wobec niego
stawek 7 zł i 10 zł za jedną godzinę pracy ponadwymiarowej jako naruszających art.
13 k.p., art. 78 § 1 k.p. i art. 80 k.p., a ponadto wprowadzenie stawek wynagrodzenia
za godziny ponadwymiarowe nie zarządzeniem rektora - jak to przewidywało rozpo-
14
rządzenie w sprawie wynagradzania nauczycieli akademickich - lecz przez dziekana
wydziału z upoważnienia rektora.
W zestawieniu z powyższym uzasadnione są kasacyjne zarzuty naruszenia
art. 13 k.p., art. 78 § 1 k.p. i art. 80 k.p. w związku z art. 124 ustawy o szkolnictwie
wyższym, a także jej art. 102 ust. 1 w związku z przepisami rozporządzenia w spra-
wie wynagradzania nauczycieli akademickich odnoszącymi się do określenia wyso-
kości wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiarowych. Problem prawny
wymagający rozstrzygnięcia sprowadza się do tego, według jakich kryteriów powinno
być ustalone (określone) wynagrodzenie powoda jako nauczyciela akademickiego
zatrudnionego na stanowisku asystenta w związku z pracą w latach akademickich
1995/1996 i 1996/1997 w godzinach ponadwymiarowych. Kwestię tę ówcześnie re-
gulowało rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 17 maja 1994 r. w
sprawie wynagradzania nauczycieli akademickich, które utraciło moc dopiero z
chwilą i w związku z wejściem w życie rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z
dnia 26 września 2001 r. w sprawie warunków wynagradzania za pracę i przyznawa-
nia innych świadczeń związanych z pracą dla pracowników uczelni państwowych
(Dz.U. Nr 107, poz. 1182). Przepisy rozporządzenia w sprawie wynagradzania nau-
czycieli akademickich podlegają ocenie Sądu rozpoznającego spór o wysokość wy-
nagrodzenia pracownika naukowo-dydaktycznego zatrudnionego w szkole wyższej
za pracę w godzinach ponadwymiarowych w kontekście ich zgodności z zasadami
wynagradzania pracowników wynikającymi z Kodeksu pracy oraz warunkami wyna-
gradzania nauczycieli akademickich wynikającymi z ustawy o szkolnictwie wyższym.
Kwestionowane przez powoda rozporządzenie ustalało stawki wynagrodzenia
za ponadwymiarowe godziny zajęć dydaktycznych na poziomie, który - zdaniem po-
woda - znacznie odbiegał od wynagrodzenia za godziny “wymiarowe”. Gdyby tak
było w istocie, co nie zostało poddane wystarczającemu badaniu i ocenie Sądów
orzekających w rozpoznawanej sprawie, wówczas należałoby rozważyć, czy była to
sytuacja prawidłowa. Aprioryczne założenie powoda jest takie, że ustalone rozporzą-
dzeniem stawki wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe nie spełniały warunku
godziwości w rozumieniu art. 13 k.p. i art. 78 k.p. Przedstawione przez powoda wyli-
czenia mogą na to wskazywać, dlatego należy te wyliczenia poddać pogłębionej
analizie, a w każdym razie powinien w tej kwestii zająć poważne, umotywowane sta-
nowisko pozwany pracodawca, przy czym samo odwołanie się do wysokości stawek
przewidzianych w rozporządzeniu nie spełnia tego wymagania. Gdyby miało się oka-
15
zać, że stawka wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe przewidziana w rozpo-
rządzeniu została ustalona na co najmniej takim samym lub wyższym poziomie jak
stawka wynagrodzenia za „wymiarowe” godziny zajęć dydaktycznych, wówczas na-
leżałoby przyjąć, że spełnia ona postulat godziwości. Gdyby natomiast miała być niż-
sza od stawki wynagrodzenia za prowadzenie zajęć dydaktycznych w ramach pen-
sum, wówczas należałoby przyjąć, że nie spełnia warunku godziwości. Praca po-
nadwymiarowa powinna być wynagradzana na poziomie przynajmniej takim jak
praca w ramach obowiązujących limitów czasu pracy. Niewątpliwie powinna zacho-
dzić godziwa relacja wynagrodzenia za godziny wymiarowe (mieszczące się w pen-
sum dydaktycznym) i ponadwymiarowe. Stawka wynagrodzenia za godziny ponad-
wymiarowe nie powinna być przy tym niższa od stawki wynagrodzenia za zajęcia dy-
daktyczne odbywane w ramach pensum. Niższe wynagrodzenie za godziny ponad-
wymiarowe skłaniać może pracodawcę (szkołę wyższą) do obarczania zatrudnionych
nauczycieli akademickich godzinami ponadwymiarowymi, w miejsce zatrudnienia
nowych nauczycieli akademickich, którzy w ramach swojego zwykłego (ustawowego)
pensum realizowaliby zajęcia dydaktyczne, dotychczas nadmiernie obciążające pra-
cowników już zatrudnionych.
Ocena zgodności stawek wynagrodzenia określonych w § 7 rozporządzenia z
przepisami Kodeksu pracy dotyczącymi zasad ustalania wysokości godziwego wy-
nagrodzenia powinna uwzględniać szereg różnych okoliczności. Przede wszystkim
wskazać należy na to, że czas pracy nauczyciela akademickiego jest regulowany
ustawą o szkolnictwie wyższym w sposób, który nie pozwala zakwalifikować go jed-
noznacznie do tradycyjnych, powszechnych (uregulowanych w Kodeksie pracy)
systemów organizacji pracy. Najbliższy jest on jednak tzw. zadaniowemu czasowi
pracy (art. 1298
k.p.), czyli systemowi organizacji pracy, w którym czas pracy usta-
lony jest za pomocą wymiaru zadań do wykonania przez danego pracownika. Wska-
zuje na to treść art. 101 ust. 1 ustawy, zgodnie z którym czas pracy nauczyciela aka-
demickiego jest określony zakresem jego obowiązków dydaktycznych, naukowych i
organizacyjnych. Jednocześnie jednak - ale tylko w odniesieniu do niektórych obo-
wiązków dydaktycznych, które są „policzalne”, w odróżnieniu od niedających się
przeliczyć na godziny pracy obowiązków naukowych, a także organizacyjnych -
ustawodawca wprowadza limity godzin (pensum - art. 101 ust. 3 i 4 ustawy), które
jednak nie dają się porównać z powszechnie obowiązującymi normami czasu pracy
(np. 8 godzin na dobę i przeciętnie 42 godzin na tydzień - według art. 129 § 1 k.p. w
16
brzmieniu obowiązującym w okresie objętym roszczeniem). Porównanie takie jest
niemożliwe choćby z tej przyczyny, że limity, jakimi operuje ustawa, dotyczą roku
akademickiego, a nie okresów rozliczeniowych przewidzianych w Kodeksie pracy, że
godziny zajęć dydaktycznych, o jakich mowa w art. 101 ustawy, to godziny oblicze-
niowe odpowiadające 45 minutom zegarowym, że wreszcie ustawa nie zawiera re-
gulacji, która odpowiadałaby przepisom art. 133 i 134 k.p. dotyczącym pracy w go-
dzinach nadliczbowych lub choćby tylko nawiązywała do tych przepisów.
Nie ulega wątpliwości, że ustanowienie norm czasu pracy jest podyktowane
względem na ochronę zdrowia pracownika, a zatem pracodawca nie powinien rażąco
przekraczać tych norm. Na gruncie Kodeksu pracy ograniczenie możliwości zatrud-
niania pracownika ponad normy czasu pracy jest bardzo wyraźne (art. 133 § 2 k.p.).
Z drugiej strony specyfika pracy nauczyciela akademickiego jest taka, że chociaż
czas jego pracy jest określony zakresem jego obowiązków dydaktycznych, nauko-
wych i organizacyjnych (art. 101 ust.1 ustawy), to tylko część tych obowiązków - a
mianowicie zajęcia dydaktyczne - jest normowana w kontekście czasu pracy (art. 101
ust. 3 i art. 102 ust. 1 ustawy), pozostałe rodzaje zajęć są nienormowane, w przy-
padku działalności naukowej (badawczej) byłoby to zresztą niemożliwe. Zgodnie z
art. 99 ust. 1 pkt 3 pracownik naukowo-dydaktyczny ma obowiązek uczestniczyć w
pracach organizacyjnych uczelni, jednak ustawa nie określa żadnych limitów (norm)
czasu pracy, jaką pracownik jest obowiązany poświęcić na prace organizacyjne.
Specyfika pracy nauczyciela akademickiego nie pozwala na zastosowanie do czasu
jego pracy ani norm podstawowego czasu pracy (art. 129 k.p.), ani innych przepisów
Kodeksu pracy o wymiarze i rozkładzie czasu pracy, ani przepisów o godzinach nad-
liczbowych (art. 133 i 134 k.p.). Całokształt statusu zawodowego nauczyciela aka-
demickiego może jednak mieć znaczenie przy ocenie godziwości stawek jego wyna-
grodzenia. W konkretnym przypadku, obciążenie powoda jako pracownika naukowo-
dydaktycznego obowiązkami organizacyjnymi oraz jego osiągnięcia naukowe w la-
tach akademickich 1995/1996 i 1996/1997, świadczące o wymiarze czasu pracy po-
święcanego na działalność naukową, mogą mieć znaczenie dla oceny, jaką dolegli-
wość mogło stanowić dla niego istotne przekroczenie limitu ponadwymiarowych go-
dzin zajęć dydaktycznych.
Ustawowy limit godzin ponadwymiarowych został w stosunku do powoda zna-
cznie przekroczony (w roku akademickim 1996/1997 powód przepracował 100 go-
dzin ponadwymiarowych, zamiast przewidzianych limitem wynikającym z art. 102 ust.
17
2 ustawy 52,5 godzin jako ¼ pensum wynoszącego 210 godzin zajęć dydaktycznych
rocznie). To istotne obciążenie powinno mieć wpływ na ocenę godziwości wynagro-
dzenia za pracę w wymiarze znacznie przekraczającym ustawowe pensum. Z drugiej
strony rok akademicki kalkuluje się przeciętnie na 30 tygodni zajęć dydaktycznych
(dwa semestry po przeciętnie 15 tygodni zajęć dydaktycznych), co oznacza, że pen-
sum dydaktyczne wynoszące 210 godzin obliczeniowych (po 45 minut zegarowych
każda) przekłada się przeciętnie na 7 godzin obliczeniowych zajęć dydaktycznych w
tygodniu, a faktycznie przepracowane przez powoda 310 godzin zajęć dydaktycz-
nych w roku akademickim 1996/1997 oznacza nieco ponad 10 godzin obliczenio-
wych zajęć dydaktycznych tygodniowo. W porównaniu z powszechną tygodniową
normą czasu pracy (w owym czasie przeciętnie 42 godziny tygodniowo) oznacza to,
że nawet przy znacznym przekroczeniu limitów z art. 102 ust. 2 ustawy o szkolnic-
twie wyższym daleko jeszcze do powszechnych norm czasu pracy. Nie można jed-
nak zapominać, że prowadzenie zajęć dydaktycznych to tylko część obowiązków
pracowniczych nauczyciela akademickiego i że w przypadku osób pracujących inten-
sywnie naukowo (np. prowadzących badania naukowe, piszących pracę doktorską
lub rozprawę habilitacyjną) albo mających liczne zajęcia organizacyjne, ilość godzin
rzeczywiście poświęconych pracy może przekraczać wszelkie obowiązujące normy
czasu pracy. Ustalenia dotyczące czasu pracy poszczególnych pracowników nau-
kowo-dydaktycznych muszą być zatem silnie zindywidualizowane. Ponadto, pracow-
nik naukowo-dydaktyczny otrzymuje pełne wynagrodzenie - także w części obejmu-
jącej prowadzenie zajęć dydaktycznych (§ 4 rozporządzenia) - również w tych tygo-
dniach (około 20 w roku), kiedy nie prowadzi zajęć dydaktycznych.
Potrzeby pracodawcy związane z realizacją programu nauczania mogą uza-
sadniać powierzenie nauczycielowi akademickiemu dodatkowych ponadwymiaro-
wych godzin zajęć dydaktycznych, jednak rozmiar obowiązków nałożonych z tych
przyczyn na pracownika naukowo-dydaktycznego nie powinien prowadzić do jego
nadmiernego obciążenia, ograniczającego zwłaszcza czas, jaki powinien on poświę-
cić na pracę naukową (badawczą). Przy obciążeniu godzinami ponadwymiarowymi
wynoszącym - jak w przypadku powoda - prawie połowę pensum rodzi się pytanie o
wysokość wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe w zestawieniu z wynagro-
dzeniem za godziny mieszczące się w pensum. Z pewnością godzina pracy ponad-
wymiarowej nie powinna być wynagradzana w sposób rażąco odbiegający na nieko-
rzyść pracownika od sposobu wynagradzania godziny pracy świadczonej w ramach
18
pensum dydaktycznego. Porównanie stawek wynagrodzenia dotyczących wymiaro-
wych i ponadwymiarowych godzin zajęć dydaktycznych może być utrudnione, jednak
proste odwołanie się do treści § 2 ust. 2 rozporządzenia jest niewłaściwe. Godzinowa
stawka wynagrodzenia zasadniczego pracownika ustalona w sposób określony w
tym przepisie nie odpowiada stawce wyliczonej z uwzględnieniem podziału wynagro-
dzenia na część dotyczącą zajęć dydaktycznych i część dotyczącą badań nauko-
wych według § 4 rozporządzenia. Powód, dokonując symulacji wyliczeń należnego
mu wynagrodzenia, nie uwzględnia tego, że otrzymywane przez niego wynagrodze-
nie za pracę obejmowało nie tylko zajęcia dydaktyczne (w ramach pensum 210 go-
dzin obliczeniowych rocznie), ale także zajęcia naukowe i organizacyjne, co do któ-
rych nie zostały określone żadne normy czasu pracy.
Zgodnie z § 3 ust. 2 rozporządzenia, do pełnego wymiaru zajęć pracowników
naukowo-dydaktycznych wynagradzanego stawką wynagrodzenia zasadniczego za-
liczało się: 1) obowiązujące pensum dydaktyczne ustalone w godzinach obliczenio-
wych odpowiadających 45 minutom, 2) inne zajęcia dydaktyczne, 3) zajęcia organi-
zacyjne niezbędne do prowadzenia dydaktyki, 4) prace badawcze. Z kolei zgodnie z
§ 4 tego rozporządzenia, wynagrodzenie zasadnicze pracownika naukowo-dydak-
tycznego składało się z: 1) wynagrodzenia za prowadzenie badań naukowych nie-
zbędnych do prowadzenia procesu dydaktycznego, stanowiącego 25% stawki mie-
sięcznego wynagrodzenia zasadniczego i 2) wynagrodzenia za pracę dydaktyczną i
organizacyjną, stanowiącego 75% stawki miesięcznego wynagrodzenia zasadnicze-
go. Dokładne wyliczenie stawki godzinowej za zajęcia dydaktyczne w ramach pen-
sum może być nieco utrudnione w związku z przytoczoną regulacją dotyczącą wyso-
kości wynagrodzenia, nie jest jednak niemożliwe.
Powód nie zauważa, że dotyczył go w istocie zadaniowy czas pracy (co jest
wyraźne widoczne w odniesieniu do obowiązków naukowych i organizacyjnych),
częściowo jedynie limitowany w zakresie zajęć dydaktycznych (pensum wynoszącym
210 godzin obliczeniowych rocznie). Dlatego trudno jest wyciągać w stosunku do
jego sytuacji pracowniczej jakiekolwiek wnioski wynikające z regulacji dotyczącej go-
dzin nadliczbowych. Dopóki zadania dydaktyczne są tak określone, że mieszczą się
w pensum oraz w limicie ¼ godzin ponadwymiarowych ponad pensum, dopóty nau-
czyciel akademicki nie może odmówić prowadzenia zajęć dydaktycznych w godzi-
nach ponadwymiarowych, jeżeli jest to uzasadnione koniecznością realizacji progra-
mu nauczania, ponieważ mieści się to w ustawowych granicach jego obowiązków
19
dydaktycznych. Zgoda na pracę w godzinach ponadwymiarowych w ramach limitu
lub ponad limit określony w art. 102 ust. 1 ustawy nie musi jednak oznaczać zgody
na stawkę wynagrodzenia wynikającą z rozporządzenia, zwłaszcza gdyby miało się
okazać, że stawka ta nie jest odpowiednia z punktu widzenia podstawowych zasad
określania wysokości wynagrodzenia. Pracodawca nie może wykorzystywać zgody
pracownika na pracę w godzinach ponadwymiarowych jako argumentu przemawiają-
cego za tym, że pracownik jednocześnie zgodził się na stawkę wynagrodzenia.
Ustawa o szkolnictwie wyższym idzie w konkretyzacji obowiązków pracownika
dalej niż Kodeks pracy. Czas pracy nauczyciela akademickiego jest określony zakre-
sem jego obowiązków dydaktycznych, naukowych i organizacyjnych. Rodzaje zajęć
dydaktycznych rozliczanych w ramach pensum i wymiar pensum ustala senat
uczelni. Pensum dotyczy zatem tylko zajęć dydaktycznych, nie obejmuje obowiązków
naukowych i organizacyjnych. W szczególnych przypadkach, uzasadnionych ko-
niecznością realizacji programu nauczania, nauczyciel akademicki może być zobo-
wiązany do prowadzenia zajęć dydaktycznych w godzinach ponadwymiarowych.
Ilość tych godzin nie może przekraczać dla pracowników naukowo-dydaktycznych ¼,
a dla pracowników dydaktycznych ½ pensum. Pracownik naukowo-dydaktyczny ma
obowiązek prowadzenia zajęć dydaktycznych w godzinach ponadwymiarowych, je-
żeli zaistnieją okoliczności wskazane w art. 102 ust. 1 ustawy. Pracownik naukowo-
dydaktyczny musi zatem - nawet bez zgody - wykonać pracę polegającą na prowa-
dzeniu zajęć dydaktycznych w godzinach ponadwymiarowych w rozmiarze nawet do
¼ pensum. Nauczyciel akademicki jako pracownik ma zatem obowiązek tak ułożyć
swoje sprawy zawodowe i zajęcia (np. obowiązki naukowe i organizacyjne), aby być
w dyspozycji szkoły wyższej jako pracodawcy przez owe ¼ pensum zajęć dydak-
tycznych.
Należy podjąć próbę poszukania odpowiednich kryteriów oceny zasadności
(słuszności) ustalenia wysokości stawek i warunków przyznawania wynagrodzenia
za godziny ponadwymiarowe określonych w rozporządzeniu w konfrontacji z podsta-
wową zasadą prawa pracy, zgodnie z którą pracownik ma prawo do godziwego wy-
nagrodzenia za pracę (art. 13 k.p.), oraz mając na uwadze dyrektywę służącą reali-
zacji tego prawa, według której wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone,
aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wy-
maganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej
pracy (art. 78 § 1 k.p.). Ocena dotycząca tego, czy stawki wynagrodzenia za godziny
20
ponadwymiarowe określone w § 7 rozporządzenia spełniają warunki godziwego wy-
nagrodzenia powinna być dokonana wielopłaszczyznowo, z uwzględnieniem szeregu
okoliczności. Należy przy tym uwzględnić między innymi: godziwość wynagrodzenia
według kryteriów powszechnych (określonych w Kodeksie pracy), zobowiązania mię-
dzynarodowe Polski, w tym prawo pracownika do sprawiedliwego wynagrodzenia
według art. 4 Europejskiej Karty Społecznej (Dz.U. z 1999 r. Nr 8, poz. 67), który
przewiduje między innymi, że państwa będące stronami tej konwencji uznają prawo
pracownika do zwiększonej stawki wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbo-
wych, kontekst systemowy (na przykład sposób wynagradzania za pracę w godzi-
nach ponadwymiarowych nauczycieli podlegających Karcie Nauczyciela - por. obo-
wiązujące w czasie objętym roszczeniami powoda rozporządzenie Ministra Edukacji
Narodowej z dnia 19 marca 1997 r. w sprawie wynagradzania nauczycieli, Dz.U. Nr
29, poz. 160 ze zm.), specyfikę pracy pracownika naukowo-dydaktycznego, cały
kontekst jego statusu pracowniczego (w tym czas pracy określony zakresem obo-
wiązków, swobodę dysponowania czasem pracy w ramach tych obowiązków, moż-
liwość i swobodę dodatkowego zatrudnienia - u innego pracodawcy na podstawie
umowy o pracę albo na podstawie umów cywilnoprawnych, dochody uzyskane z
twórczości autorskiej wynikające z publikacji rezultatów pracy naukowo-badawczej).
Niezależnie od tego, czy chodzi o godziny ponadwymiarowe przepracowane
przez nauczyciela akademickiego poniżej limitu określonego w art. 102 ust.1 ustawy,
czy też o godziny przekraczające ten limit, stawka wynagrodzenia powinna być
ustalona na jednakowym (odpowiednim) poziomie, ponieważ nie ma ani podstaw
prawnych (czy to w ustawie o szkolnictwie wyższym, czy to w rozporządzeniu wyko-
nawczym), ani istotnych argumentów celowościowych, aby ją różnicować. Do takiej
dyferencjacji nie upoważniają również przepisy Kodeksu pracy o dodatkowym wyna-
grodzeniu za pracę w godzinach nadliczbowych (zwłaszcza art. 134 k.p.), które nie
znajdują zastosowania - w związku z art. 124 o szkolnictwie wyższym - do ustalenia
wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiarowych. Są to nie tylko różne in-
stytucje, pomiędzy którymi mniej jest podobieństw niż wyraźnych odrębności, ale
również kwestia wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiarowych jest cało-
ściowo i autonomicznie uregulowana w przepisach ustawy o szkolnictwie wyższym i
przepisach jej aktów wykonawczych, brak jest zatem podstaw do odwoływania się w
tym zakresie do regulacji Kodeksu pracy dotyczącej wynagrodzenia za pracę w go-
dzinach nadliczbowych.
21
Bez znaczenia dla wysokości wynagrodzenia jest także to, czy praca w godzi-
nach ponadwymiarowych była wykonywana na podstawie umowy stron stosunku
pracy (klauzula autonomiczna określająca szerszy zakres obowiązków pracowni-
czych i w związku z tym wyższe wynagrodzenie), czy też na podstawie polecenia
służbowego pracodawcy. Nie można wykluczyć również zawarcia przez strony sto-
sunku pracy umowy cywilnoprawnej dotyczącej prowadzenia dodatkowych zajęć dy-
daktycznych (umowy zlecenia albo umowy o dzieło autorskie). W konkretnych oko-
licznościach może przy tym dojść do połączenia polecenia służbowego (ale jedynie
do limitu ustawowego wynikającego z art. 102 ust. 1 ustawy) oraz porozumienia stron
(umowy) co do godzin wykraczających ponad limit ustawowy. Można bowiem przy-
jąć, że do wysokości limitu (np. ¼ pensum dydaktycznego dla pracowników nauko-
wo-dydaktycznych) nauczyciel akademicki powinien być przygotowany na polecenie
służbowe pracodawcy i powinien wykonać powierzone mu w tym zakresie dodatkowe
obowiązki, natomiast ponad limit może wyrazić zgodę na powierzenie mu dodatko-
wych obowiązków. Możliwość zawarcia umowy cywilnoprawnej (np. umowy o dzieło
autorskie) nie powinna prowadzić przy tym do obejścia przepisów prawa pracy i po-
wodować rażącego obciążenia pracownika obowiązkami dydaktycznymi. Chociaż
trudno sobie wyobrazić sytuację, aby pracownik naukowo-dydaktyczny - nawet z
uwzględnieniem zwiększonej ponad limit wynikający z art. 102 ust. 1 ustawy ilości
godzin ponadwymiarowych zajęć dydaktycznych - zbliżył się wymiarem tych zajęć do
42-godzinnej (obowiązującej w latach 1995-1997) powszechnej tygodniowej normy
czasu pracy, to przecież nie można tracić z pola widzenia jego obowiązków (zadań)
naukowych i organizacyjnych, które łącznie z obowiązkami dydaktycznymi nie po-
winny przekraczać czasu pracy pozwalającego na normalne psycho-fizyczne funk-
cjonowanie organizmu ludzkiego. Każdy pracownik - także nauczyciel akademicki -
ma prawo do wypoczynku.
Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że art. 102 ust. 1 ustawy o
szkolnictwie wyższym określa maksymalne limity ilości godzin ponadwymiarowych,
jakie mogą być powierzone nauczycielowi akademickiemu bez jego zgody (z wyłą-
czeniem jedynie sytuacji przewidzianej w art. 102 ust. 2 ustawy). W tych granicach
nauczyciel akademicki może być zobowiązany do prowadzenia zajęć dydaktycznych
w godzinach ponadwymiarowych. Inaczej mówiąc, zgoda pracownika nie jest wyma-
gana na powierzenie mu prowadzenia zajęć w godzinach ponadwymiarowych do wy-
sokości ustawowego limitu. Ponad ten limit nauczycielowi akademickiemu może być
22
- ale za jego zgodą - powierzone prowadzenie zajęć dydaktycznych w godzinach po-
nadwymiarowych, co nie rodzi dla szkoły wyższej negatywnych sankcji związanych z
zarzutem naruszenia norm czasu pracy określonych w Kodeksie pracy (np. w art.
129 k.p.).
Również Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu przy ustalaniu stawek wy-
nagrodzenia za godziny ponadwymiarowe musi rozważyć, czy ich wysokość odpo-
wiada kryteriom godziwego wynagrodzenia. Nie jest bowiem jasne, jakimi kryteriami
kierowano się ustalając stawki wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe w takiej,
a nie innej wysokości. Nie ma przeszkód, aby Sąd ponownie rozpoznając sprawę
podjął próbę uzyskania z Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu informacji w tej
kwestii.
4. Nie jest uzasadniony zarzut naruszenia art. 134 § 1 k.p. i art. 133 § 2 k.p. w
związku z art. 124 ustawy o szkolnictwie wyższym. Godziny ponadwymiarowe, o któ-
rych mowa w art. 102 ust. 1 tej ustawy, nie mogą być w jakikolwiek sposób utożsa-
miane z godzinami nadliczbowymi uregulowanymi w Kodeksie pracy (art. 133 i 134
k.p.), a próby wyciągania wniosków z pewnych analogii muszą uwzględniać wszyst-
kie odrębności zatrudnienia zadaniowo-wynikowego nauczycieli akademickich i or-
ganizacyjno-godzinowego „zwykłych” pracownikow. Dodatkowe - oprócz normalnego
- wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych ma związek z przekroczeniem
dobowych i okresowych (tygodniowych) norm czasu pracy ustalonych zgodnie z
przepisami Kodeksu pracy. Pracownika naukowo-dydaktycznego nie obowiązują
normy czasu pracy w ujęciu Kodeksu pracy. Czas pracy nauczyciela akademickiego
jest określony zakresem jego obowiązków dydaktycznych, naukowych i organizacyj-
nych. Jest to najbliższe systemowi organizacji pracy, w której czas pracy pracownika
jest określony wymiarem jego zadań (zadaniowy czas pracy). Godziny ponadwymia-
rowe są odnoszone do pensum zajęć dydaktycznych wyrażonego w godzinach obli-
czeniowych w skali roku. Nie ma tu miejsca na przekraczanie dobowych lub okreso-
wych (tygodniowych) norm czasu pracy. Normy czasu pracy w ujęciu Kodeksu pracy
nie odnoszą się do pracowników naukowo-dydaktycznych choćby z tej przyczyny, że
działalność naukowa w zakresie czasu pracy w ogóle uchyla się spod jakiegokolwiek
normowania.
Nie ma podstaw do traktowania wymiaru obowiązkowego prowadzenia przez
nauczyciela akademickiego zajęć dydaktycznych w godzinach ponadwymiarowych
określonego w art. 102 ust. 1 ustawy jako odpowiadającego maksymalnemu wymia-
23
rowi godzin nadliczbowych według art. 133 § 2 Kodeksu pracy. W szczególnych
przypadkach uzasadnionych koniecznością realizacji programu nauczania nauczyciel
akademicki może być zobowiązany do prowadzenia zajęć dydaktycznych w godzi-
nach ponadwymiarowych w ilości nie przekraczającej ¼ pensum dla pracownika na-
ukowo-dydaktycznego, co oznacza, że w takim rozmiarze szkoła wyższa może po-
wierzyć pracownikowi naukowo-dydaktycznemu obowiązek prowadzenia zajęć dy-
daktycznych ponad obowiązujące go pensum nawet bez jego zgody, natomiast za
zgodą pracownika naukowo-dydaktycznego może być mu powierzona większa ilość
godzin ponadwymiarowych związana z prowadzeniem zajęć dydaktycznych ponad
limit wskazany w art. 102 ust. 1 ustawy. Limit ten (¼ pensum) nie może być trakto-
wany tak jak norma maksymalna godzin nadliczbowych z art. 133 § 2 k.p.
Nie ma powodów, aby różnicować wynagrodzenie nauczyciela akademickiego
za godziny ponadwymiarowe mieszczące się w limicie oraz wykraczające ponad limit
wynikający z art. 102 ust. 1 ustawy. Nie daje do tego podstaw ani ta ustawa ani roz-
porządzenie, a przepisy art. 134 nie mają nawet odpowiedniego zastosowania.
5. Zarzuty naruszenia art. 23, art. 24 i 448 k.c. w związku z art. 300 k.p. uchy-
lają się w istocie spod kontroli kasacyjnej. Uzasadnieniu tych zarzutów poświęcono w
obszernej kasacji powoda niewielki akapit, sprowadzający się do prezentacji stano-
wiska, że nie można wykluczyć konstruowania przez pracownika wobec pracodawcy
roszczeń w oparciu o te przepisy. Teza ta - bardzo ogólnej natury i w istocie słuszna
- nie przystaje zupełnie do stanu faktycznego rozpoznawanej sprawy. Powód wystą-
pił z roszczeniami o zasądzenie wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe oraz o
“odszkodowanie za niezgodne z prawem działania strony pozwanej”. W toku postę-
powania przed Sądem pierwszej instancji powód nie twierdził, że strona pozwana na-
ruszyła jego dobra osobiste, a Sąd Rejonowy-Sąd Pracy nie prowadził w tym kierun-
ku żadnego postępowania. Nie mógłby zresztą tego czynić ze względu na przeszko-
dę w postaci niewłaściwości rzeczowej (wynikającą z treści art. 17 pkt 1 k.p.c.), a
gdyby rozpoznał sprawę w aspekcie ochrony dóbr osobistych, dopuściłby do nie-
ważności postępowania (ze względu na treść art. 379 pkt 6 k.p.c.). Po raz pierwszy
dopiero w apelacji powód podniósł, że wielopłaszczyznowe naruszenie przez stronę
pozwaną przepisu art. 102 ustawy - polegające na braku zapłaty godziwego wyna-
grodzenia odpowiadającego rodzajowi i ilości pracy - obejmuje także naruszenie
dobra osobistego powoda jako pracownika, jakim jest zdrowie, które doznaje
uszczerbku wobec nadmiernego wysiłku (art. 23 k.c. w związku z art. 300 k.p.), oraz
24
że przez bezprawne działania i zaniechania pracodawcy powodowi została wyrzą-
dzona szkoda majątkowa oraz w dobrach niemajątkowych (art. 448 k.c. w związku z
art. 300 k.p.). W kasacji powód twierdzi, że nie można automatycznie wykluczać - jak
to uczyniły Sądy obu instancji - konstruowania przez pracownika roszczeń przeciwko
pracodawcy w oparciu o art. 23 i 24 oraz art. 448 k.c. w związku z art. 300 k.p.,
ponieważ naruszeniem zasad bezpieczeństwa i higieny pracy jest przedłużanie
czasu pracy ponad pewne granice, a eksploatacja pracownika ponad dopuszczalne
normy nie jest obojętna dla takich dóbr osobistych pracownika jak dobrostan psy-
chiczny i fizyczny oraz zdrowie. W związku z takim uzasadnieniem zarzutu narusze-
nia przepisów dotyczących ochrony dóbr osobistych stwierdzić należy, że powód nie
domagał się przed Sądem Rejonowym ochrony dóbr osobistych w żadnym aspekcie
- czy to niemajątkowym (nie występował z roszczeniem o usunięcie skutków naru-
szenia tych dóbr przez stronę pozwaną - art. 24 §1 k.c.), ani majątkowym (nie wy-
stępował z roszczeniem o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę - art. 448 k.c. albo
o odszkodowanie w związku z wyrządzeniem szkody majątkowej - art. 24 § 2 k.c. w
związku z art. 415 k.c.). Skoro powód przed Sądem pierwszej instancji nie powołał
się na naruszenie jego dóbr osobistych i nie przedstawił uzasadnienia faktycznego
dla ewentualnych roszczeń o ochronę tych dóbr, to nie może skutecznie zarzucać w
kasacji, że Sądy obu instancji nie rozpoznały jego żądania zasądzenia odszkodowa-
nia w tym aspekcie. Nie jest też słuszne przypisanie Sądom obu instancji poglądu, że
automatycznie wykluczyły możliwość konstruowania przez pracownika roszczeń
przeciwko pracodawcy w oparciu o art. 24 k.c. i art. 448 k.c. w związku z narusze-
niem dóbr osobistych pracownika. Takiego poglądu nie da się wyprowadzić z moty-
wów uzasadnienia zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego.
Ponieważ część zarzutów kasacji okazała się skuteczna, Sąd Najwyższy na
podstawie art. 393¹³ § 1 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
========================================