Uchwała z dnia 10 stycznia 2003 r.
III PZP 23/02
Przewodniczący SSN Teresa Flemming-Kulesza (sprawozdawca), Sędziowie
SN: Zbigniew Myszka, Jadwiga Skibińska-Adamowicz.
Sąd Najwyższy przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Jana Szewczy-
ka, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 stycznia 2003 r. sprawy z powództwa
Olgi Z. przeciwko Wojewódzkiemu Szpitalowi Specjalistycznemu [...] w Ł. o wynagro-
dzenie za pracę w godzinach nadliczbowych, na skutek zagadnienia prawnego prze-
kazanego przez Sąd Apelacyjny w Łodzi postanowieniem z dnia 23 lipca 2002 r. [...]
„Czy datę wymagalności roszczenia o wynagrodzenie za pracę świadczoną w
ramach pełnienia dyżurów lekarskich w rozpoznawanej sprawie - za okres poprze-
dzający wydanie przez Trybunał Konstytucyjny orzeczenia z dnia 17 maja 1999 r. -
stanowi data doręczenia odpisu pozwu, w którym roszczenie nie zostało kwotowo
określone, czy data doręczenia stronie pozwanej pisma precyzującego w toku proce-
su wysokość roszczenia, czy też data wyroku zasądzającego to roszczenie ?”
p o d j ą ł uchwałę:
Odsetki od świadczenia pracodawcy z tytułu wyrównania wynagrodzenia
lekarza za pełnienie dyżurów zakładowych w okresie przed ogłoszeniem wyro-
ku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 17 maja 1999 r. (P 6/98 - Dz.U. Nr 45, poz.
458) należą się za czas opóźnienia liczony od wezwania dłużnika do zapłaty
określonej kwoty. Pozew niezawierający dokładnie oznaczonej kwoty docho-
dzonego wynagrodzenia (art. 187 § 1 pkt 1 KPC) nie stanowi wezwania do za-
płaty w rozumieniu art. 455 KC w związku z art. 300 KP.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi wyrokiem z
dnia 15 kwietnia 2002 r. zasądził od Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego [...]
2
w Ł. na rzecz Olgi Z. kwotę 11.408,23 zł z ustawowymi odsetkami od 3 listopada
1999 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie i nadał wyrokowi
rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 3.500 zł. Zasądzona kwota stanowiła
wyrównanie wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych w czasie pełnienia
przez powódkę dyżurów lekarskich, zwanych wówczas zakładowymi, w okresie od 1
lipca 1996 r. do 20 maja 1999 r. Odsetki zostały zasądzone od daty doręczenia po-
zwanemu odpisu pozwu (jak wynika z przytoczonej treści wyroku, Sąd ustalił, że jest
to 3 listopada 1999 r.). Sąd pierwszej instancji odrzucił możliwość zastosowania
normy z art. 85 § 2 KP do ustalenia daty wymagalności roszczenia powódki, istotnej
z uwagi na określenie daty, od której należą się jej odsetki za opóźnienie w spełnie-
niu świadczenia przez pozwanego dłużnika (art. 481 § 1 KC w związku z art. 300
KP). Zgodnie z art. 85 § 2 KP wypłata wynagrodzenia za pracę ma nastąpić nie póź-
niej niż w ciągu 10 dni następnego miesiąca kalendarzowego. Do 20 maja 1999 r., to
jest do czasu opublikowania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 17 maja
1999 r., pracodawca stosował niekonstytucyjne przepisy rozporządzenia Rady Mini-
strów z dnia 27 grudnia 1974 r. w sprawie niektórych obowiązków i uprawnień pra-
cowników zatrudnionych w zakładach służby zdrowia (Dz.U. Nr 51, poz. 326 ze zm.),
w których nie przyznano lekarzom prawa do dodatku przewidzianego w art. 134 § 1
KP za pracę świadczoną w czasie dyżuru zakładowego. Dopiero po uchyleniu z
mocy orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego niekonstytucyjnych przepisów tego
rozporządzenia, zdaniem Sądu Okręgowego, powódka mogła skutecznie wzywać
pozwanego do spełnienia przedmiotowego świadczenia. Zgodnie z art. 455 KC
świadczenie winno być spełnione po wezwaniu dłużnika do jego wykonania, co w
rozpoznawanej sprawie nastąpiło „z momentem” doręczenia pozwanemu odpisu
pozwu.
W apelacji od tego wyroku strona pozwana podniosła, między innymi, zarzut
naruszenia art. 481 § 1 KC w związku z art. 300 KP przez przyjęcie, że w dniu dorę-
czenia pozwu pozwanemu roszczenie główne było wymagalne. W ocenie pozwane-
go roszczenie stało się wymagalne dopiero „po ustaleniu jego wysokości zgodnie z
obowiązującymi przepisami”. Za datę wymagalności powinna być uznana data wyli-
czenia wynagrodzenia na podstawie zapisów w dokumentacji medycznej, zatem naj-
wcześniej dzień złożenia tego wyliczenia Sądowi (czyli 8 lutego 2002 r. ). Zdaniem
pozwanego „wobec faktu, że wyliczenie należności zostało dokonane na podstawie
3
kryterium ustalonego przez Sąd Okręgowy, roszczenie stało się wymagalne od dnia
wydania wyroku.”
Rozpoznający tę apelację Sąd Apelacyjny w Łodzi uznał, że powstało zagad-
nienie prawne budzące poważne wątpliwości, które ujął w formie pytania przedsta-
wionego we wstępnej części uchwały. Nie wzbudziła wątpliwości Sądu drugiej in-
stancji słuszność poglądu Sądu Okręgowego o braku podstaw do zastosowania art.
85 § 2 KP przy ustalaniu daty wymagalności roszczenia powódki. Przed opublikowa-
niem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 17 maja 1999 r. strony nie mogły
„samodzielnie i w sposób wiążący” ustalić wynagrodzenia za godziny nadliczbowe.
Kwestia wymagalności roszczenia wzbudza jednakże dalsze wątpliwości wobec nie-
oznaczenia przez ustawodawcę terminu zapłaty roszczeń pieniężnych wywodzonych
w związku z utratą mocy obowiązującej aktu normatywnego w następstwie orzecze-
nia Trybunału Konstytucyjnego i wobec niesprecyzowania kwotowo żądania w po-
zwie. Przyjmując, że - zgodnie z art. 455 KC - świadczenie winno być spełnione nie-
zwłocznie po wezwaniu dłużnika do jego wykonania, Sąd Apelacyjny powziął wątpli-
wość, czy słusznie uznał Sąd pierwszej instancji, że wezwanie nastąpiło z chwilą do-
ręczenia odpisu pozwu stronie pozwanej. W pozwie powódka żądała jedynie zasą-
dzenia na swoją rzecz od pozwanego „należnego wynagrodzenia za pracę w nadgo-
dzinach w ramach pełnienia dyżurów zakładowych za okres trzech lat wstecz od daty
wpłynięcia pozwu.” Przymiot wezwania z art. 455 KC uzyskał pozew dopiero z chwilą
sprecyzowania przez powódkę dochodzonej od pozwanego kwoty, co nastąpiło 18
września 2001 r. na rozprawie, w której brał udział pełnomocnik procesowy Szpitala.
Z drugiej strony, po otrzymaniu odpisu pozwu, co zdaniem Sądu Apelacyjnego na-
stąpiło 3 listopada 1999 r., strona pozwana wdała się w spór nie tylko co do zasady
powództwa, a na wypadek przesądzenia zasady wniosła o przeprowadzenie dowodu
z opinii biegłego sądowego w celu wyliczenia należności powódki. Takie stanowisko
można tłumaczyć jako przyjęcie do wiadomości wezwania do spełnienia świadcze-
nia, mimo że nie zostało ono określone kwotowo. Dalej idące stanowisko strony
pozwanej też nie jest (w ocenie Sądu Apelacyjnego) pozbawione racji. Do dnia ogło-
szenia orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie miała ona obowiązku ewidencjo-
nowania pracy wykonywanej w ramach dyżurów zakładowych. Wobec braku okre-
ślenia przez powódkę w pozwie żądanej należności, ustalenie tej należności mogło
być dokonane jedynie w wyroku, od którego daty można mówić o jej wymagalności.
Ustalenie to nastąpiło według wyliczeń dokonanych wprawdzie - na polecenie Sądu
4
pierwszej instancji - przez pozwany Szpital, ale na podstawie kryteriów wskazanych
przez ten Sąd.
W postępowaniu przed Sądem Najwyższym strona pozwana wniosła o udzie-
lenie odpowiedzi, iż datą wymagalności roszczenia powódki jest data wydania wyro-
ku. Natomiast prokurator Prokuratury Krajowej biorący udział w postępowaniu, wyra-
ził pogląd, że datą wymagalności roszczenia powódki jest data doręczenia odpisu
pozwu, nawet jeżeli roszczenie nie zostało w nim kwotowo określone.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje:
Dochodzone przez powódkę roszczenie ma swe źródło w nienależytym - w
świetle orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 17 maja 1999 r., P 6/98 (Dz.U.
Nr 45, poz. 468) - wykonaniu przez pozwanego pracodawcę jego zobowiązania za-
płaty wynagrodzenia za pracę świadczoną w ramach pełnienia dyżurów zakłado-
wych. Wynagrodzenie wypłacane na podstawie przepisów uznanych przez Trybunał
za niekonstytucyjne okazało się zbyt niskie. Jednym ze skutków nienależytego wyko-
nania zobowiązania, zgodnie z art. 481 § 1 KC, jest - w razie opóźnienia się dłużnika
ze spełnieniem świadczenia - możliwość żądania przez wierzyciela odsetek za czas
opóźnienia, chociażby nie poniósł on żadnej szkody i chociażby opóźnienie było na-
stępstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. W stosun-
kach pracy przepis ten ma odpowiednie zastosowanie (art. 300 KP). Ponieważ od-
setki należą się za czas opóźnienia, powstaje problem, od kiedy należy liczyć opóź-
nienie, innymi słowy, problem określenia, kiedy świadczenie winno być spełnione.
Powódka dochodzi od pozwanego świadczenia ze stosunku pracy (wyrówna-
nia wynagrodzenia za pracę), zatem poszukiwania odpowiedzi na pytanie o termin
wymagalności jej roszczenia należy rozpocząć od przepisów prawa pracy. Kodeks
pracy zawiera uregulowanie terminu płatności wynagrodzenia za pracę. W myśl art.
85 § 2 KP, wynagrodzenie za pracę płatne raz w miesiącu (a w ten sposób było
płatne wynagrodzenie powódki) wypłaca się z dołu, niezwłocznie po ustaleniu jego
pełnej wysokości, nie później jednak niż w ciągu pierwszych 10 dni następnego mie-
siąca kalendarzowego. W rozważaniach na temat terminu płatności wyrównania wy-
nagrodzenia powódki z tytułu pełnienia dyżurów zakładowych kluczowe znaczenie
ma sformułowanie „niezwłocznie po ustaleniu jego pełnej wysokości”. Trzeba bowiem
zwrócić uwagę na brak możliwości ustalenia wynagrodzenia za pełnienie dyżuru za-
5
kładowego w pełnej wysokości w rozumieniu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 17 maja 1999 r. istniejący aż do daty jego ogłoszenia. Wyliczenie należnego
powódce wynagrodzenia w pełnej wysokości stało się możliwe dopiero po wyelimi-
nowaniu z porządku prawnego (w efekcie opublikowania tego orzeczenia) niekon-
stytucyjnych przepisów regulujących wynagradzanie lekarzy za dyżury. Do tego
czasu nie było możliwe wynagradzanie powódki przez pozwany Szpital na innych
podstawach. Prowadzi to do odrzucenia możliwości ustalenia terminu płatności wy-
nagrodzenia za dyżur (jego wyrównania) na podstawie art. 85 § 2 KP.
Powstaje zatem potrzeba sięgnięcia do przepisów Kodeksu cywilnego doty-
czących wykonania zobowiązań. Przepis art. 455 KC stanowi, że jeżeli termin speł-
nienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania,
świadczenie winno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.
Sytuacja w zakresie stanu prawnego - obowiązywania przepisów o wynagradzaniu
lekarzy za pełnienie dyżurów zakładowych - sprawia, że nie można uznać, by termin
spełnienia świadczenia w postaci wyrównania należnej zapłaty został oznaczony w
jakikolwiek sposób, ani by wynikał z właściwości zobowiązania. Pozostaje zatem li-
czenie terminu od wezwania dłużnika do zapłaty. Nie zostało ustalone, by powódka
wzywała pracodawcę do zapłaty. Rolę wezwania do spełnienia świadczenia można
przypisać doręczeniu dłużnikowi odpisu pozwu. Zgodnie z art. 187 § 1 KPC pozew
powinien czynić zadość warunkom pisma procesowego, a nadto zawierać dokładnie
określone żądanie, a w sprawach o prawa majątkowe - także oznaczenie wartości
przedmiotu sporu, chyba że przedmiotem sprawy jest oznaczona kwota pieniężna.
Powinien też zawierać przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żąda-
nie, a miarę potrzeby uzasadniających również właściwość sądu. W razie wniesienia
pozwu niespełniającego warunków formalnych, sąd powinien podjąć czynności wyja-
śniające (art. 468 § 2 pkt 1 KPC). Doręczenie pozwu, z treści którego nie wynika żą-
danie, nie może być uznane za dokonanie wezwania dłużnika do spełnienia świad-
czenia. „Świadczenie” nie zostało bowiem określone przez wierzyciela, nie podał on
spełnienia jakiego świadczenia domaga się. Wierzyciel (powód) nie jest zwolniony z
określenia żądania nawet wówczas, gdy istnieją obiektywne trudności w sprecyzo-
waniu należnej kwoty. Żądanie może ulegać modyfikacjom w toku postępowania w
zależności od jego wyników. Jednakże do wezwania do spełnienia świadczenia (w
płaszczyźnie materialnoprawnej) dochodzi jedynie wówczas, gdy w razie żądania
sumy pieniężnej została ona przez powoda (wierzyciela) określona. W razie nieokre-
6
ślenia żądanej sumy pieniężnej powstaje też problem zawisłości sporu (rozważając w
zagadnienie w płaszczyźnie procesowej). Można twierdzić, że zawisłość powstała
tylko co do podstawy faktycznej powództwa, a wartość przedmiotu sporu - w takiej
sytuacji - równa jest zeru (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia
1996 r., I PKN 52/96, OSNAPiUS 1997 r. nr 17, poz. 315). Podjęcie obrony przez
dłużnika pozwanego w procesie nie powoduje zmniejszenia wymagań ustawowych
stawianych pozwowi. Nie można powiedzieć, że dłużnik został wezwany do spełnie-
nia świadczenia, gdy otrzymał odpis pozwu zawierającego jedynie żądanie wyrów-
nania wynagrodzenia bez określenia kwoty. W takiej sytuacji nie wiadomo w istocie
rzeczy, jakie świadczenie miałby niezwłocznie dłużnik spełnić. Dopiero zatem okre-
ślenie przez wierzyciela (powoda) wysokości żądanej kwoty i wezwanie dłużnika (po-
zwanego) do jej zapłaty powoduje ten skutek, że w razie niespełnienia żądania dłuż-
nik popada w opóźnienie, z czym wiąże się obowiązek zapłaty odsetek.
Sąd Najwyższy nie znalazł podstaw do przyjęcia dnia wyroku zasądzającego
sporną należność jako rozpoczynającego opóźnienie dłużnika, a zatem jako daty
początkowej biegu odsetek. Specyfika sporu nie uzasadnia takiej konstrukcji praw-
nej. Opóźnienie dłużnika powodujące konieczność zapłaty odsetek, jak zaznaczono
na wstępie rozważań, nie musi ono być zawinione ani spowodowane okolicznościa-
mi, za które dłużnik ponosi jakąkolwiek odpowiedzialność. Jest to pojęcie (w rozu-
mieniu art. 481 § 1 KC) o cechach wyłącznie obiektywnych. Koncepcja liczenia od-
setek od daty wyroku może mieć uzasadnienie w sprawach o odszkodowanie, które-
go wysokość określa się według cen z daty ustalenia, czyli orzekania (art. 363 § 2
KC). W takiej sytuacji można bronić poglądu, że sposób ustalenia odszkodowania
pełni taką samą funkcję gospodarczą jak odsetki, a zatem można by potraktować
jako nadużycie prawa dłużnika osiągnięcie niejako podwójnej korzyści: odsetek za
czas od wezwania do zapłaty i ustalenia odszkodowania według cen aktualnych, w
obecnych warunkach z reguły wyższych od tych z daty wyrządzenia szkody (por. np.
uchwałę Sadu Najwyższego z dnia 6 września 1994 r., III CZP 105/94 OSNC 1995 z.
2,poz. 26). Te wszystkie okoliczności nie występują w sprawie o wyrównanie wyna-
grodzenia liczonego według stawek z daty wykonywania pracy. Nie ma więc żadnych
przesłanek do odstąpienia od zasady liczenia opóźnienia od wezwania do zapłaty, na
które dłużnik nie odpowiedział niezwłocznym spełnieniem świadczenia.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy udzielił odpowiedzi w sposób
ujęty z sentencji uchwały.
7
========================================