Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA Z DNIA 26 STYCZNIA 2004 R.
SNO 83/03
Przewodniczący: sędzia SN Tomasz Grzegorczyk.
Sędziowie SN: Teresa Bielska –Sobkowicz (sprawozdawca), Józef
Frąckowiak.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w Warszawie w postępowaniu
dyscyplinarnym na posiedzeniu z udziałem Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego sędziego Sądu Okręgowego oraz protokolanta w sprawie
sędziego Sądu Rejonowego w związku z zażaleniem sędziego na uchwałę Sądu
Apelacyjnego z dnia 3 listopada 2003 r. sygn. akt (...) w przedmiocie zezwolenia
na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej i zawieszenia w czynnościach
służbowych po wysłuchaniu stron oraz obrońcy
u c h w a l i ł :
u c h y l a zaskarżoną u c h w a ł ę i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
U z a s a d n i e n i e
Prokurator Okręgowy wystąpił z wnioskiem o zezwolenie na pociągnięcie
do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Rejonowego, w związku z
dowodami uzasadniającymi popełnienie czynów zabronionych określonych w
art. 271 § 1 k.k., polegających na tym, że poświadczył nieprawdę w protokołach
z posiedzeń w dniu 20 kwietnia 1999 r. w sprawie sygn. akt II Ns 99/99 oraz w
dniu 31 maja 1999 r. w sprawie sygn. akt II Ns 97/99 w ten sposób, że polecił
sekretarzowi sądowemu wpisanie do tych protokołów niezgodnego z prawdą
stwierdzenia obecności kuratora Danuty M. na rozprawach oraz treści złożonego
przez nią oświadczenia.
2
Uchwałą z dnia 3 listopada 2003 r. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
zezwolił na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej w związku z
uzasadnionym popełnieniem występków z art. 271 § 1 k.k. oraz zawiesił
sędziego w czynnościach służbowych, z obniżeniem o 25 % wynagrodzenia na
czas trwania tego zawieszenia. Decyzję tę uzasadnił tym, że zebrane w sprawie
dowody w postaci zeznań świadka Danuty M., a także innych pracowników
sekretariatu Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego wskazują na to, że
obwiniony jako sędzia przewodniczący podyktował niezgodnie z prawdą do
protokołu rozpraw w dniach 20 kwietnia i 31 maja 1999 r., że na rozprawach
tych stawiła się Danuta M. – kurator dla nieznanych z miejsca pobytu
uczestników postępowania i złożyła oświadczenie wpisane do protokołu,
chociaż osoba ta w rozprawach nie uczestniczyła. Ponadto Sąd stwierdził, że w
toku rozpraw prowadzonych przez obwinionego sędziego w tych i innych
sprawach o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie w
sposób rażący naruszano przepisy procesowe dotyczące instytucji kuratora dla
nieznanego z miejsca pobytu.
Na powyższą uchwałę złożył zażalenie obwiniony sędzia Sądu
Rejonowego, w którym, zarzucając brak wszechstronnego wyjaśnienia sprawy i
błędną ocenę materiału dowodowego, wnosił o uchylenie zaskarżonej uchwały i
odmowę uwzględnienia wniosku o zezwolenie na pociągnięcie go do
odpowiedzialności karnej.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Skarżący zasadnie podnosił w zażaleniu, że obowiązkiem Sądu
Dyscyplinarnego, przed podjęciem uchwały w przedmiocie zezwolenia na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej jest rozważenie, czy zebrane
w sprawie dowody dostatecznie uzasadniają zarzut popełnienia przestępstwa.
Zgodzić się należy z zarzutem, że Sąd pierwszej instancji uczynił to bez
wszechstronnej analizy zebranych w sprawie dowodów, jak również bez
3
dostatecznego wyjaśnienia wszystkich istotnych w sprawie okoliczności.
Jednocześnie Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uznał, że zarzucane
sędziemu czyny zabronione zostały popełnione. Trzeba jednak zwrócić uwagę,
że nie jest rzeczą Sądu Dyscyplinarnego przesądzanie, czy sędzia, którego
dotyczy postępowanie, popełnił zarzucany mu czyn, a tylko to, czy istnieją
dowody uzasadniające taki zarzut. Ponadto, przedmiotem postępowania może
być tylko zarzucany sędziemu czyn, nie zaś inne okoliczności, choćby
pozostające z nim w związku. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny zajmował
się tymczasem także kwestią rażącego naruszania przez sędziego procedury
cywilnej przy ustanawianiu kuratora dla nieznanych z miejsca pobytu
uczestników postępowania, pozostającą poza zakresem wniosku o zezwolenie
na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej.
Z uzasadnienia zaskarżonej uchwały wynika, że podstawowym dowodem,
uzasadniającym zarzut popełnienia przez sędziego przestępstwa poświadczenia
nieprawdy w dwóch protokołach z rozprawy sądowej były zeznania świadka
Danuty M., zatrudnionej jako sekretarz sądowy w Sądzie Rejonowym, w
wydziale, w którym funkcję przewodniczącego pełnił obwiniony sędzia.
Podobnie jak inne zatrudnione w tym charakterze osoby, wyznaczana była
niejednokrotnie kuratorem osób nieznanych z miejsca pobytu. Sąd Apelacyjny –
Sąd Dyscyplinarny uznał dowód z zeznań tego świadka za wiarygodny,
odmawiając wiary wyjaśnieniom sędziego i świadka Aliny Ś., sporządzającej
protokoły, których dotyczy wniosek. Ocena dowodów zebranych w sprawie nie
może być skutecznie kwestionowana, jeżeli jest wszechstronna, oparta na
uwzględnieniu wszelkich okoliczności sprawy i zgodna z zasadami logicznego
rozumowania. Trafnie jednak zarzucał skarżący w zażaleniu, że ocena dokonana
przez Sąd pierwszej instancji nie jest wszechstronna i wszystkich okoliczności
nie uwzględnia. Już w toku postępowania przed tym Sądem sędzia Sądu
Rejonowego kwestionował wiarygodność zeznań tego świadka z uwagi na
znany w Sądzie Rejonowym fakt jej schorzeń, wymagających zażywania leków
4
psychotropowych. Okoliczność ta pozostała poza sferą rozważań Sądu pierwszej
instancji, podobnie jak fakt, że świadek Danuta M. wielokrotnie była
przesłuchiwana na okoliczność udziału w rozprawach w dniach 20 kwietnia i 31
maja 1999 r. i złożonych oświadczeń zarówno przez funkcjonariuszy Urzędu
Ochrony Państwa, jak i prokuratora prowadzącego postępowanie
przygotowawcze. Zeznania te nie były jednolite, bowiem w pierwszych
zeznaniach złożonych w postępowaniu przygotowawczym nie wiedziała, czy
była na tych rozprawach obecna (k. 38 akt postępowania przygotowawczego), w
kolejnych natomiast fakt ten stanowczo kwestionowała. Należało zatem
wyjaśnić, poprzez żądanie złożenia odpowiedniej dokumentacji lekarskiej, czy
świadek rzeczywiście cierpi na te schorzenia, a jeżeli tak, czy i jaki mogło mieć
to wpływ na ocenę wiarygodności jej zeznań. W razie potrzeby zaś należało
przesłuchać świadka przy udziale biegłego odpowiedniej specjalności.
Konieczne jest zatem uzupełnienie postępowania dowodowego w tym kierunku.
Zwrócić też należy uwagę, ze w aktach postępowania przygotowawczego
zgromadzono dowody w postaci zeznań osób, biorących udział w rozprawach w
sprawach, których dotyczy zarzut, na okoliczność udziału kuratora w
rozprawach, a te dowody również pozostały poza oceną. Obecność kuratora na
rozprawie potwierdzali przesłuchiwani w charakterze podejrzanych Waldemar
B. (k. 228 verte akt postępowania przygotowawczego, w innych zeznaniach tej
okoliczności nie pamiętał – k. 328) oraz Jan B. (k. 206 verte), zaprzeczała temu
natomiast Janina P. (k. 243 i nast.). Bez uwzględnienia wszystkich dowodów nie
jest możliwe ustalenie, czy stawiane sędziemu zarzuty są uzasadnione. Również
nie została wnikliwie wyjaśniona kwestia pobrania przez innego pracownika
sekretariatu, Izabelę B., wynagrodzenia za czynności kuratora w sprawie sygn.
akt II Ns 97/99, chociaż nie brała udziału w rozprawie, a w szczególności brak
w uzasadnieniu uchwały odniesienia się do zarzutu stawianego w toku
postępowania przez sędziego, że doszło do tego w wyniku wykorzystania przez
nią faktu formalnego ustanowienia jej kuratorem.
5
Wskazane kwestie powinny być przedmiotem szczegółowej i
wszechstronnej analizy w toku ponownego postępowania przed Sądem
Apelacyjnym – Sądem Dyscyplinarnym.
Z powyższych przyczyn Sąd Najwyższy orzekł, jak w uchwale.