Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CK 39/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 października 2004 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Elżbieta Skowrońska-Bocian (przewodniczący)
SSN Marian Kocon
SSN Hubert Wrzeszcz (sprawozdawca)
Protokolant Maryla Czajkowska
w sprawie z powództwa E. L. i J. L.
przeciwko K. L.
o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 6 października 2004 r.,
kasacji powoda J. L.
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 20 sierpnia 2003 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu
do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w P. – po rozpoznaniu powództwa E. i J. małż. L. o
zobowiązanie pozwanego do złożenia oświadczenia woli, że przenosi na rzecz
powodów swój udział we współwłasności nieruchomości położonej w L. –
uwzględnił roszczenie J. L. i oddalił powództwo w pozostałym zakresie.
Z uzasadnienia tego wyroku wynika, że powodowie po zawarciu
małżeństwa wybudowali na działce położonej w L. przy ul. S. 59, która stanowiła
majątek odrębny J. L., dom jednorodzinny ze środków pochodzących z majątku
wspólnego.
Aktem notarialnym z dnia 25 marca 1998 r. J. L. darował tę nieruchomość,
a E. L. – wierzytelność z tytułu nakładów na wymienioną nieruchomość synowi K. L.
i córce M. L. w częściach równych. Obdarowani obciążyli darowaną nieruchomość
dożywotnią i bezpłatną służebnością mieszkania na rzecz rodziców.
Darowana nieruchomość stanowi dorobek życia sędziwych powodów. J. i
E. L. dokonali darowizny, aby zapewnić sobie pomoc i opiekę również ze strony
syna. Dlatego dobudowali do domu piętro, na którym miał zamieszkać pozwany.
Rozbudowę domu głównie finansowali powodowie, korzystając z nieznacznej
pomocy pozwanego (ocenionej na 2000 zł ).
K. L. ożenił się i powiadomił rodziców, że nie zamieszka w darowanej
nieruchomości. Odmówił też udziału w ponoszeniu kosztów robót wykończeniowych
dobudowanego piętra domu, które przekraczają możliwości powodów. Pozwany
rozpoczął natomiast budowę własnego domu w L. Rodzicom zaproponował zaś
wynajęcie dobudowanej części domu, co ich szczególnie dotknęło, gdyż dom – ze
względu na jego charakter – nie nadaje się do zamieszkiwania z obcymi ludźmi.
Pozwany nie utrzymuje kontaktów z rodzicami, nie bierze udziału,
z wyjątkiem czterdziestolecia ślubu powodów, w uroczystościach rodzinnych.
Siostra pozwanego, określając charakter stosunków między stronami, zeznała:
„nieporozumienia to trochę za mało, a kłótnie to trochę za dużo”.
3
Dnia 20 sierpnia 2002 r. powodowie odwołali darowiznę na rzecz
pozwanego z powodu rażącej niewdzięczności i wezwali syna do zwrotu
podarowanego mu udziału we współwłasności nieruchomości.
Sąd Okręgowy uznał, że pozwany dopuścił się rażącej niewdzięczności
wobec ojca. Do takiego wniosku prowadzi ocena zachowania się K. L. dokonana
przede wszystkim w aspekcie przyczyny zawarcia umowy darowizny. Obdarowany
miał zapewnić darczyńcy pomoc i opiekę. Zamieszkiwanie pozwanego w
darowanym domu stanowiło Istotną gwarancję ich realizacji; tylko taki stan
faktyczny czyni pomoc i opiekę realną. Pozwany, kategorycznie odmawiając
zamieszkania na piętrze domu, unicestwił zasadniczy motyw darowizny.
Powodowie mogli zachowanie syna odczuć jako wysoce naganne. Darowizna rodzi
bowiem między darczyńcą a obdarowanym pewien szczególny stosunek etyczny,
który zobowiązuje obdarowanego do wdzięczności i etycznego działania.
Za przyjętą kwalifikacją postępowania pozwanego wobec powoda przemawia także
odmowa udzielania darczyńcy pomocy w zakończeniu rozbudowy domu podjętej
w związku z dokonaniem darowizny.
Sąd Apelacyjny – na skutek zaskarżenia wyroku w części uwzględniającej
powództwo – zmienił orzeczenie Sądu pierwszej instancji i oddalił powództwo.
Zdaniem Sąd drugiej instancji pozwanemu nie można przypisać rażącej
niewdzięczności, oceniając jego zachowanie „miarą obiektywną”. Obecnie
powodowie nie potrzebują pomocy pozwanego. Nie wykazali bowiem, by obłożnie
chorowali, czy też potrzebowali pomocy w załatwieniu bieżących spraw. Pozwany
jako współwłaściciel nieruchomości mógł zaniechać prac związanych
z zakończeniem rozbudowy domu. Miał także prawo zmienić po ślubie swoje plany
życiowe.
W kasacji pełnomocnik powoda zarzucił naruszenie art. 898 § 1 k.c. przez
jego błędną wykładnię i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie
apelacji bądź o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W rozumieniu kodeksu cywilnego darowizna jest umową, w której
darczyńca zobowiązuje się do dokonania bezpłatnego świadczenia na rzecz
obdarowanego kosztem swego majątku (art. 888 § 1 k.c.). Darowizna prowadzi do
4
tzw. aktu szczodrobliwości, czyli polega na spełnieniu świadczenia przez darczyńcę
w celu wzbogacenia obdarowanego bez uzyskiwania w zamian ekwiwalentu
gospodarczego. Zobowiązanie darczyńcy musi więc być w zamierzeniu bezpłatne.
W tym znaczeniu uważa się, że podstawa prawna świadczenia darczyńcy ma
charakter causa donandi. Strony muszą być zgodne co do tej causa, w przeciwnym
wypadku umowa między nimi nie dochodzi do skutku z powodu braku jednego
z istotnych elementów.
Odrębną kwestią są natomiast – niestanowiące już warunku prawnego
bytu umowy – osobiste motywy dokonania darowizny, która może służyć
rozmaitym celom indywidualnym i społecznym. Pobudką doprowadzającą do
zawarcia umowy może być chęć wyrażenia uczucia przywiązania lub wdzięczności,
wyświadczenia przysługi lub niesienia pomocy, uzyskania przyjaźni lub
odpowiedniego postępowania osoby obdarowanej bądź przysłużenia się
oznaczonym celom podjętym w interesie ogółu.
Rozmaite motywy przyświecające osobie dokonującej darowizny nie mają
– jak już wspomniano – znaczenia dla ustalenia, czy w danym wypadku doszło do
zawarcia umowy darowizny, czy też dla oceny jej skuteczności. Dlatego nie ma
potrzeby dociekania tych motywów w postępowaniu sądowym, w którym spór
dotyczy kwestii, czy dokonana czynność ma charakter darowizny. Nie oznacza to
jednak, że osobiste motywy dokonania darowizny zawsze są bez znaczenia
w sporach powstałych na tle tej umowy. Nie można bowiem wykluczyć konfliktów,
w których mogą one nabrać wartości. Taka sytuacja może zaistnieć w wypadku,
gdy spór dotyczy oceny „rażącej niewdzięczności” jako przesłanki odwołania
darowizny (art. 898 k.c.).
W doktrynie i w orzecznictwie przyjmuje się, że odwołanie darowizny na
podstawie art. 898 § 1 k.c. jest podyktowane względami moralnymi. Darowizna
rodzi bowiem określony stosunek moralny między obdarowanym a darczyńcą.
Wyraża go głównie spoczywający na obdarowanym obowiązek okazywania
darczyńcy wdzięczności za akt szczodrobliwości. Naruszenie tej moralnej
powinności przez obdarowanego, gdy przybierze formę szczególnie intensywną,
spotyka się z sankcją prawną w postaci odwołania darowizny. Naruszenie, o którym
mowa, zachodzi zarówno wtedy, gdy jego skutkI ujawnią się w sferze moralnej, jak i
5
wówczas, gdy polegają one na wyrządzeniu szkody majątkowej (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 26 września 2000 r., II CKN 810/00, niepubl.).
W realiach danej sprawy ocena zachowania się obdarowanego
w analizowanym aspekcie może zależeć nie tylko od stosunków panujących
w danym środowisku społecznym, od obowiązujących w nim zwyczajów, czy
indywidualnych cech zainteresowanych osób, ale także od motywów
przyświecających dokonaniu darowizny.
Z poczynionych w sprawie ustaleń wynika, że pozwany znał pobudki
dokonania darowizny. Wiedział, że przyczyną tej decyzji było dążenie darczyńcy do
zapewnienia sobie opieki i pomocy ze strony obdarowanego. Miał świadomość, że
w przekonaniu powoda istotną gwarancją wywiązania się obdarowanego z tej
moralnej powinności jest jego zamieszkiwanie w darowanej nieruchomości.
Świadczy o tym decyzja powoda o rozbudowie domu, głównie z jego środków,
w celu zapewnienia pozwanemu odpowiednich warunków mieszkaniowych.
Obdarowany po uzyskaniu darowizny, nie licząc się z motywami przyświecającymi
jej dokonaniu, zmienił plany życiowe. Kategorycznie wykluczył zamieszkiwanie
w darowanej nieruchomości i zapowiedział wynajęcie piętra domu. Darczyńca
odczuł zachowanie syna jako dotkliwy brak wdzięczności, którego skutki mają nie
tylko aspekt moralny, ale także wymiar majątkowy (zbędna rozbudowa domu).
Sąd drugiej instancji, wydając orzeczenie reformatoryjne diametralnie
odmienne od rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji, uznał, że dla oceny spornej
kwestii, czy zachodzi rażąca niewdzięczność w rozumieniu art. 898 § 1 k.c.,
obojętne są motywy dokonania darowizny. O istnieniu wymienionej podstawy
odwołania darowizny rozstrzyga bowiem „miara obiektywna” zachowania się
obdarowanego wobec darczyńcy.
Tego zapatrywania – z przedstawionych wyżej powodów – nie można
podzielić. Ocena, czy zachodzi rażąca niewdzięczność w rozumieniu art. 898 § 1
k.c., wymagała połączenia kryteriów obiektywnych i subiektywnych. Zaniechanie
tego nie pozwala – w świetle dokonanych ustaleń faktycznych – odeprzeć zarzutu,
iż zaskarżony wyrok zapadł z naruszeniem art. 898 § 1 k.c.
Kasacja podlega zatem uwzględnieniu jako oparta na usprawiedliwionej
podstawie (art. 39313
§ 1 k.p.c.).
6