Wyrok z dnia 15 grudnia 2004 r.
I PK 79/04
Z zasady równych praw pracowniczych z tytułu jednakowego wypełnia-
nia takich samych obowiązków (art. 112
k.p.) nie wynika powinność stosowania
przez pracodawcę takich samych sankcji prawa pracy wobec pracowników do-
puszczających się podobnego naruszenia obowiązków pracowniczych.
Przewodniczący SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Jadwiga Skibińska-Adamowicz, Andrzej Wasilewski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 15 grudnia 2004 r.
sprawy z powództwa Zdzisława O. przeciwko Starostwu Powiatowemu w B. o przy-
wrócenie do pracy, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi z dnia 20 listopada 2003 r. [...]
1. o d d a l i ł kasację,
2. przyznał adwokatowi Markowi M. kwotę 120 zł od Skarbu Państwa (Sądu
Okręgowego w Łodzi ) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z
urzędu w postępowaniu kasacyjnym.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi wyrokiem z
dnia 20 listopada 20903 r. oddalił apelację powoda Zdzisława O. od wyroku Sądu
Rejonowego-Sądu Pracy w Rawie Mazowieckiej z dnia 12 czerwca 2003 r. oddalają-
cego powództwo o uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne lub
przywrócenie do pracy w pozwanym Starostwie Powiatowym w B. W sprawie tej
ustalono, że powód od dnia 31 stycznia 2000 r. był zatrudniony w Starostwie Powia-
towym Ł.-W. Z dniem 1 stycznia 2002 r. stał się - w trybie art. 231
k.p. - pracownikiem
nowoutworzonego Starostwa Powiatowego w B. Pracował tam na dotychczasowych
warunkach na stanowisku inspektora w Wydziale Budownictwa, Geodezji i Gospo-
darki Nieruchomościami. Jego bezpośrednim przełożonym był Piotr N. Następnie w
2
dniu 29 listopada 2002 r. powód otrzymał wypowiedzenie zmieniające w części doty-
czącej czasu pracy ze skutkiem na dzień 28 lutego 2003 r. Po tej dacie pracował w
wymiarze połowy etatu z obniżonym wynagrodzeniem.
W dniach 21-23 stycznia 2003 r. pracownice pozwanego Starostwa: Józefa W.
i Aneta S. przeprowadziły w Wydziale Budownictwa, Geodezji i Gospodarki Nieru-
chomościami kontrolę liczby i prawidłowości wydanych decyzji pod względem prze-
strzegania przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego i prawa budowlane-
go. Wyrywkowe sprawdzenie wykazało, że do tego Wydziału wpłynęło 37 spraw, z
czego powód otrzymał do załatwienia 29, a zatrudniony w tym samym Wydziale
Wiesław S. 8 spraw. Ustalono, że odpisy decyzji nie były doręczane, ale czekały na
odbiór przez osoby zainteresowane nawet do 3 tygodni. W pięciu sprawach, w któ-
rych projekty decyzji sporządzał powód, brak było opinii zakładu uzgodnień doku-
mentacji. W trzech sprawach powód sporządził projekty decyzji przed datą wpływu
dokumentów. Stwierdzono także, że na wielu sprawach znajdowały się adnotacje
„OZ” (O. Zdzisław), sugerujące, do kogo mają one trafić. W dwóch sprawach powód
opracował projekty decyzji budowlanych, „mimo że decyzja oparta była na podstawie
jego projektu”. Następnie w dniach 3-5 lutego 2003 r. przeprowadzona została kole-
jna kontrola w zakresie przestrzegania przepisów ustawy o opłacie skarbowej pobie-
ranej przy wydawaniu pozwoleń na budowę. Stwierdzono wówczas, że „różnie inter-
pretowano stosowanie opłaty przy wydawaniu pozwoleń na budynki gospodarcze -
raz pobierano opłaty, innym nie”, stosowano różne stawki opłat w podobnych spra-
wach lub „nie kasowano” opłat, co było obowiązkiem osoby przygotowującej decyzję.
Stwierdzone uchybienia dotyczyły spraw powierzanych powodowi, jak i Wie-
sławowi S. W dniu 3 lutego 2003 r. powód złożył pisemne wyjaśnienia do wyników
kontroli. Natomiast Starosta zaproponował mu rozwiązanie umowy o pracę w drodze
porozumienia stron lub jej rozwiązanie „bez zachowania okresu wypowiedzenia”.
Powód nie wyraził zgody na rozwiązanie stosunku pracy w trybie porozumienia stron.
W związku z wynikami kontroli bezpośredni przełożony powoda został ukarany na-
ganą za nieprawidłowy nadzór nad pracownikami, a Wiesław S. otrzymał karę upo-
mnienia. Natomiast powodowi wypowiedziano umowę o pracę w dniu 17 lutego 2003
r. za trzymiesięcznym wypowiedzeniem. Jako przyczynę wypowiedzenia pozwany
pracodawca wskazał „naruszenia obowiązków pracowniczych, polegających na per-
manentnym naruszaniu w latach 2002-2003 przepisów kpa i prawa budowlanego,
instrukcji kancelaryjnej oraz ustawy o opłacie skarbowej przy przygotowywaniu do-
3
kumentów do wydania m. in. pozwoleń na budowę. Powyższe fakty znalazły swoje
potwierdzenie w przeprowadzonych w Wydziale kontrolach wewnętrznych w sierpniu
i grudniu 2002 roku oraz w styczniu 2003 r. Ujawniły one między innymi wydanie po-
zwoleń na budowę w dniu 31 grudnia 2002 roku, na podstawie wniosków dostarczo-
nych do stanowiska w dniu 3 stycznia 2003 r., wydawanie pozwoleń bez wymaga-
nych opinii Zespołu Uzgadniania Dokumentacji (pozwolenie wydano 31 grudnia 2002
r., opinię ZUD z dnia 8 stycznia 2003 r.). Nie pobierano lub pobierano niewłaściwe
opłaty skarbowe, uchybiając przy tym przepisom instrukcji kancelaryjnej i przepisom
wykonawczym do ustawy o opłacie skarbowej. W ocenie pracodawcy, powód nie
daje rękojmi należytego wykonywania obowiązków pracownika samorządowego”.
W ramach takich ustaleń Sąd pierwszej instancji oddalił powództwo, a Sąd
Okręgowy oddalił apelację powoda, uznając, że powód nie dawał należytej rękojmi
wykonywania obowiązków pracownika samorządowego, a wskazana mu przyczyna
wypowiedzenia umowy o pracę była „prawdziwa i konkretna”. Sporządzane przezeń
projekty decyzji budowlanych zawierały błędy w zakresie dat lub braki uniemożliwia-
jące wydanie prawidłowych decyzji. Przeprowadzona na przełomie 2002 i 2003 r.
kontrola wykazała, że powód sporządzał projekty decyzji bez wymaganych doku-
mentów, które były dostarczane w późniejszych terminach. Ponadto wydawał on po-
zwolenia na budowę przed uzyskaniem koniecznych opinii zespołu uzgadniania do-
kumentacji projektowej. Wprawdzie ostatecznie odpowiedzialny za wydawane decy-
zje był bezpośredni przełożony powoda Piotr N., który powinien kontrolować jego
pracę, nie wyłączało to jednak odpowiedzialności powoda, który przy sporządzaniu
projektów decyzji naruszał przypisane mu obowiązki pracownicze. Powód nie spo-
rządzał projektów decyzji zgodnie z obowiązującym przepisami prawa, które powi-
nien znać, gdyż miał wszelki dostęp do aktów prawnych, jak i do radcy prawnego, z
którym mógł konsultować swoje wątpliwości. Ponadto powód był już wcześniej dys-
cyplinowany w zakresie nienależytego wykonywania obowiązków pracowniczych,
gdyż w dniu 27 sierpnia 2002 r. został ukarany upomnieniem za nieprzestrzeganie §
6 instrukcji kancelaryjnej dla organów powiatu za przyjęcie w dniu 27 czerwca 2002 r.
urzędowej korespondencji z pominięciem kancelarii pozwanego Starostwa. Od tego
ukarania powód nie składał sprzeciwu.
W takich okolicznościach sprawy zarzut wypowiedzenia „niewłaściwej” umowy
o pracę z dnia 1 kwietnia 1999 r. nie dyskwalifikował dokonanego rozwiązania sto-
sunku pracy, chociaż pozwany istotnie wypowiedział umowę o pracę z dnia 1 listo-
4
pada 1999 r. zawartą przez powoda ze Starostwem Powiatowym w Ł. do dnia 31
stycznia 2000 r. Następnie to Starostwo zawarło z powodem kolejną umowę o pracę
na czas określony od 1 lutego do 30 kwietnia 2000 r., a po jej zakończeniu Starosta
Ł. zawarł z powodem umowę o pracę na czas nieokreślony od dnia 1 maja 2000 r.
Natomiast z dniem 1 stycznia 2002 r. powód stał się z mocy art. 231
k.p. pracowni-
kiem pozwanego Starostwa Powiatowego w B. W takiej sekwencji zawieranych
umów o pracę błędne wskazanie przez pozwanego w piśmie wypowiadającym sto-
sunek pracy na umowę zawartą w dniu 1 listopada 1999 r. nie stanowiło, w ocenie
Sądu Okręgowego, „uchybienia formalnego mogącego skutkować bezzasadność
dokonanego wypowiedzenia”, ponieważ powód „wiedział jaką umowę mu wypowie-
dziano”.
W kasacji powoda jego pełnomocnik podniósł następujące zarzuty: 1) obrazy
art. 112
k.p. w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji RP, przez naruszenie ustawowego
i konstytucyjnego nakazu respektowania równych praw pracowników z tytułu wypeł-
niania takich samych obowiązków wskutek uznania, że wybór środków stosowanych
wobec pracowników jest domeną pracodawcy i nie podlega kontroli sądu, 2) obrazy
art. 56,58 i 65 k.c. w związku z art. 300 k.p. i art. 30 § 4 k.p., wskutek przyjęcia, że
„bez znaczenia jest rozwiązanie przez pracodawcę umowy o pracę nieistniejącej w
chwili zgłoszenia oświadczenia woli”, jak i uznania, że „brak taki w oznaczeniu
przedmiotu oświadczenia woli pracodawcy nie stanowi istotnego uchybienia formal-
nego oświadczenia woli pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę”, 3) obrazy art.
233 § 1 k.p.c. w związku z art. 328 § 2 k.p.c. - przez przekroczenie granic swobodnej
oceny dowodów i przyjęcie, że powód w sposób zawiniony i umyślny dopuścił się
uchybień, które pracodawca wskazał jako przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę,
a w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie wskazano przyczyn odmówienia wiaro-
godności twierdzeniom powoda, 4) obrazy art. 382 k.p.c. - przez pominięcie w roz-
strzygnięciu podnoszonego w apelacji i przed Sądem Okręgowym podpisania
oświadczenia pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę przez osobę nieuprawnio-
ną. Na takich podstawach skarżący wniósł o uchylenie w całości zaskarżonego wy-
roku i „orzeczenie co do istoty sprawy” oraz zasądzenie kosztów procesu, alterna-
tywnie domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponow-
nego rozpoznania.
Za przyjęciem kasacji do rozpoznania - zdaniem skarżącego - przemawiały
następujące okoliczności: 1) „konieczność wyjaśnienia, czy sąd może przyjąć do wia-
5
domości, że pracodawca wobec pracowników, którym wytknięto podobne lub iden-
tyczne uchybienia może w sposób wyłączony spod kontroli sądu stosować różne
środki prawne - od upomnienia - do rozwiązania umowy o pracę, co w zasadniczy
sposób kłóci się z dyspozycją art. 112
k.p. oraz z nakazem równego traktowania
przez władze państwowe wyrażonym w art. 32 ust. 1 Konstytucji”, 2) czy dopusz-
czalne jest, aby Sądy orzekające traktowały „jako nienaruszające wymogów formal-
nych przywołanie w oświadczeniu pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę daty i
oznaczenia umowy nieistniejącej w chwili składania oświadczenia woli”, choć Sąd nie
podjął trudu zbadania, czy pozwany wiedział, jaką umowę rozwiązuje i czy miał
świadomość, że dokonuje tego przed rozpoczęciem ochrony przedemerytalnej po-
woda. Sąd Okręgowy mylnie przytoczył sekwencję zawieranych z powodem umów
pracę, który w dniu 17 kutego 2003 r. pozostawał w okresie wypowiedzenia warun-
ków pracy i płacy dotyczących umowy z dnia 28 kwietnia 2000 r. Ponadto z akt
sprawy wynika, że w dniu 5 listopada 2001 r. starosta powiatu ł. - w. rozwiązał z po-
wodem umowę o pracę zawartą w dniu 28 kwietnia 2000 r., z zachowaniem trzymie-
sięcznego okresu wypowiedzenia, który upłynął w dniu 31 grudnia 2001 r. Natomiast
informacja z dnia 9 stycznia 2002 r., że od 1 stycznia 2002 r. powód stał się
pracownikiem Starostwa Powiatowego w B.„w istocie oznaczała nawiązanie nowego
stosunku pracy”. W takich okolicznościach sprawy „błędne przywołanie nieistniejącej
od dwóch lat umowy o pracę”, którą wypowiedział pozwany pracodawca, stanowiło
nie tylko uchybienie formalne, ale „ma ono także skutki materialne, których sąd od-
woławczy nie dostrzegł, nie wskazując nadto choćby przybliżonej podstawy prawnej
swego stanowiska, choć prawo do tego sąd zobowiązuje”.
Ponadto Sąd Okręgowy nie rozważył, czy składający oświadczenie o rozwią-
zaniu umowy o pracę „starosta K. był uprawniony do jej rozwiązania w świetle art. 29
ust. 3a ustawy z dnia 5 czerwca 1998 o samorządzie powiatowym oraz (załączonej
do akt) decyzji Prezesa Rady Ministrów o powołaniu innej osoby - pełniącej funkcję
organów powiatu”. Rozwiązanie z powodem umowy o pracę za podobne nieprawi-
dłowości w pracy innego zatrudnionego na równoległym stanowisku pracy oraz ich
zwierzchnika, wobec których pozwany zastosował mniej dotkliwe sankcje porząd-
kowe, naruszało zasadę równego traktowania pracowników, zwłaszcza że przeciwko
„pozwanemu” zaczęto mnożyć zarzuty (sprzeczne w dodatku z późniejszymi opinia-
mi o pracy) w okresie poprzedzającym okres ochrony ze względu na wiek i staż
pracy.
6
W odpowiedzi na kasację strona pozwana wniosła o oddalenie skargi, podkre-
ślając, że Sądy obu instancji prawidłowo ustaliły stan faktyczny sprawy. Równocze-
śnie sądy pracy nie są uprawnione do korygowania zgodnej z prawem decyzji praco-
dawcy o rozwiązaniu stosunku pracy ze względu na zasadę równych praw, jeżeli za-
rzucane pracownikowi przewinienia stanowiły naruszenie istotnych obowiązków pra-
cowniczych. Ponadto przy interpretacji oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o
pracę, które w imieniu pracodawcy złożył Starosta B. Edmund K., co zostało udo-
wodnione w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, decyduje wola praco-
dawcy zmierzającego do definitywnego zakończenia stosunku pracy, a nie omyłkowe
wskazanie daty rozwiązywanej umowy o pracę.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 39311
§ 1 k.p.c. Sąd Najwyższy rozpoznał kasację w granicach
jej zaskarżenia oraz podstaw kasacji. Wniesiona w imieniu powoda kasacja nie za-
wierała usprawiedliwionych podstaw prawnych. W piśmie wypowiadającym powodo-
wi umowę o pracę, podpisanym przez starostę Edmunda K., pozwany pracodawca
istotnie wskazał, że wypowiadał umowę o pracę zawartą w dniu 1 listopada 1999 r.
Pismo to było w imieniu pozwanego Starostwa Powiatowego w B. podpisane przez
jego starostę, któremu na gruncie prawa pracy (art. 31
§ 1 k.p.) przysługiwał status
organu zarządzającego - uprawnionego do dokonywania czynności z zakresu prawa
pracy. W konsekwencji, w żaden racjonalny sposób nie można uznać twierdzenia ka-
sacji, że organ ten działał jako „osoba nieuprawniona”. W tym zakresie warto uzupeł-
niająco podnieść, że rozwiązanie stosunku pracy przez podmiot, którego kompeten-
cja do dokonywania tej czynności nie jest jednoznacznie wyłączona, prowadzi do
ustania stosunku pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1998 r., I
PKN 58/89, OSNAPiUS 1999 nr 8, poz. 280), zwłaszcza gdy pozwany pracodawca
podtrzymuje takie stanowisko w procesie sądowym.
Równocześnie wypowiedzenie umowy o pracę jest czynnością prawną, która
zmierza do rozwiązania stosunku pracy z upływem okresu wypowiedzenia i - jak
każde oświadczenie woli - także wypowiedzenie umowy o pracę przez pracodawcę
należy tłumaczyć zgodnie z dyrektywami wykładni oświadczeń woli określonymi w
art. 65 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 paź-
dziernika 1999 r., I PKN 251/99, OSNAPiUS 2001 nr 3, poz. 70). W związku z tym
7
nie powinno być i nie było pomiędzy stronami wątpliwości, że pismo pozwanego o
wypowiedzeniu umowy o pracę jedynie omyłkowo wskazało datę rozwiązywanej
umowy o pracę (z dnia 1 listopada 1999 r.), która była kilkakrotnie modyfikowana,
między innymi w związku z ustawowym oddziaływaniem trybu wynikającego z art.
231
k.p. na stosunek pracy powoda, a także z wcześniej dokonanym wypowiedze-
niem zmieniającym warunki pracy i płacy powoda, co jednakże oznaczało, że został
wypowiedziany stosunek pracy realizowany w momencie składania przez pozwane-
go pracodawcę oświadczenia woli zmierzającego do jego definitywnego zakończe-
nia. Co do takiej (prawidłowej) interpretacji dokonanego wówczas wypowiedzenia
rozwiązującego stosunek pracy nie było pomiędzy stronami sporu. Jednoznacznie
potwierdzał ją rodzaj i sposób sformułowanych roszczeń powoda w odwołaniu od
dokonanego wypowiedzenia definitywnego, skoro powód nie domagał się dopusz-
czenia do pracy w ramach aktualnie realizowanej umowy o pracę (pochodzącej z
daty późniejszej niż data umowy o pracę wskazana w piśmie o wypowiedzeniu), ale
orzeczenia o bezskuteczności dokonanego wypowiedzenia lub o przywróceniu do
pracy. Z tych przyczyn Sąd Najwyższy odrzucił lansowaną przez pełnomocnika skar-
żącego w kasacji nieuzasadnioną koncepcję o uchybieniu formalnym dokonanego,
definitywnego wypowiedzenia stosunku pracy, które jakoby wywołało bliżej nieokre-
ślone „skutki materialne”. W tej kwestii Sąd Najwyższy wypowiada pogląd, że wska-
zanie w wypowiedzeniu rozwiązującym stosunek pracy tej umowy o pracę, która w
momencie składania tego oświadczenia woli przez pracodawcę była już nieaktualna
co do wskazanej daty wypowiadanej umowy o pracę, gdyż realizowany na jej pod-
stawie stosunek pracy podlegał następnie kilkakrotnym modyfikacjom, między innymi
w trybie art. 231
k.p.; był okresowo realizowany w ramach terminowych umów o
pracę; wreszcie został objęty procedurą wypowiedzenia zmieniającego, wskazuje na
wolę pracodawcy definitywnego zakończenia stosunku pracy (art. 65 § 1 k.c. w
związku z art. 300 k.p.).
Oczywiście bezzasadny okazał się „kluczowy” - w ocenie skarżącego - zarzut
kasacji o rzekomym naruszeniu przez pozwanego pracodawcę zasady równego
traktowania pracowników z tytułu wypełnienia takich samych obowiązków pracowni-
czych (art. 112
k.p. w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej).
Uznanie równych praw pracownika z tytułu jednakowego wypełniania takich samych
obowiązków w żaden sposób nie kreuje obowiązku ani nie wymaga od pracodawcy
stosowania takich samych sankcji prawa pracy w stosunku do wszystkich pracowni-
8
ków dopuszczających się naruszeń takich samych lub podobnych obowiązków pra-
cowniczych, zwłaszcza gdy zarzucane powodowi, a także jego przełożonemu (Pio-
trowi N.) oraz współpracownikowi (Wiesławowi S.) przewinienia miały różny rozmiar,
skalę, zakres i nasilenie naruszeń obowiązków pracowniczych. Przełożony powoda
został ukarany karą porządkową nagany za zawiniony brak nadzoru i obowiązku we-
ryfikacji dotkniętych licznymi wadami prawnymi projektów decyzji sporządzanych
przez jego podwładnych, w tym przez powoda. W przypadku współpracownika po-
woda podstawą ukarania go upomnieniem były „pojedyncze”, tj. nieliczne przypadki
tego rodzaju uchybień. Natomiast powód, który ostatnio był zatrudniony jedynie w
wymiarze połowy etatu, gromadził („łapał”) zdecydowaną większość spraw wymaga-
jących sporządzenia projektów decyzji z zakresu prawa budowlanego, a następnie
dopuszczał się wielorakich rażących uchybień gdy chodzi o obowiązek przestrzega-
nia przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego, prawa budowlanego i
przepisów o opłatach skarbowych, pozostających w związku z realizowaniem obo-
wiązków pracowniczych. Nie doręczał odpisów decyzji drogą pocztową, sporządzał
projekty decyzji bez koniecznego uzyskania opinii zespołu uzgodnień dokumentacji
budowlanej, sporządzał takie projekty przed datami wpływu wniosków o wydanie de-
cyzji (!) oraz we „własnych” sprawach, w których był równocześnie autorem projektów
budowlanych podlegających zatwierdzeniu, dowolnie („uznaniowo”) stosował różne
stawki opłat skarbowych w podobnych sprawach, czy wręcz odstępował od pobiera-
nia tego rodzaju przymusowych danin publicznych towarzyszących wstępnym eta-
pom procesów inwestycyjnych. Tego rodzaju oczywiste pracownicze zawinienia
powoda mogły być kwalifikowane jako przejawy ciężkiego naruszenia podstawowych
obowiązków pracowniczych, gdyż nie trzeba szczególnej wyobraźni lub znajomości
procedur, którym uchybiał powód, już wcześniej ukarany karą porządkową za po-
dobne przewinienie pracownicze, aby dostrzec potencjalną „interesowność” powoda
dopuszczającego się oczywistych przewinień pracowniczych, które dyskwalifikowały
go jako inspektora wydziału budownictwa, geodezji i gospodarki nieruchomościami.
W takich okolicznościach sprawy Sąd Najwyższy, kategorycznie stwierdza, że pra-
cownik nadzoru budowlanego, geodezji i gospodarki nieruchomościami, który świa-
domie nie przestrzega przepisów prawa, do których stosowania był obowiązany, nie
może liczyć na ochronę prawa pracy. Uwzględnienie roszczeń powoda, który wielo-
krotnie i rażąco naruszył swoje podstawowe powinności pracownicze, byłoby
sprzeczne z prawem i jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem oraz z zasa-
9
dami współżycia społecznego (art. 8 k.p. w opozycji do art. 45 § 1 k.p.), a nawet ze
zdrowym rozsądkiem, który przecież także obowiązuje w sądowym wymierzaniu
sprawiedliwości. Usprawiedliwienia dla roszczeń powoda w żadnym razie nie mogło
stanowić to, że pracodawca zastosował mniej dolegliwe sankcje prawa pracy wobec
innych pracowników, którzy dopuścili się podobnych przewinień pracowniczych. W
tej sytuacji Sąd Najwyższy potwierdził wyrażone już w judykaturze stanowisko, że
sądy pracy nie są uprawnione do korygowania zgodnej z prawem decyzji pracodaw-
cy o rozwiązaniu stosunku pracy i nie ma uzasadnienia powoływanie się przez pra-
cownika na zasadę równych praw, jeżeli zarzucane mu przewinienia stanowiły naru-
szenie istotnych obowiązków pracowniczych (por. wyrok Sądu Najwyższego dnia 10
kwietnia 1997 r., I PKN 94/97, OSNAPiUS 1998 nr 4, poz. 15).
Mając powyższe na uwadze zgodnie z art. 39312
k.p.c., Sąd Najwyższy oddalił
niemającą usprawiedliwionych podstaw prawnych kasację.
========================================