Pełny tekst orzeczenia

WYROK DNIA 3 LUTEGO 2005 R.
SNO 2/05
Przewodniczący: sędzia SN Ewa Gaberle .
Sędziowie SN: Jerzy Kuźniar, Marek Sokołowski (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny na rozprawie z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego oraz protokolanta po
rozpoznaniu w dniu 3 lutego 2005 r. sprawy sędziego Sądu Rejonowego w
związku z odwołaniami: obwinionego, Ministra Sprawiedliwości i Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 2 lipca 2004 r., sygn. akt (...)
u t r z y m a ł w m o c y zaskarżony w y r o k , a kosztami postępowania
odwoławczego obciążył Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Sędzia Sądu Rejonowego został obwiniony przez Rzecznika
Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego o to, że:
1. w okresie od dnia 27 lutego 2001 r. do dnia 10 maja 2002 r. zaniechał
obowiązku niezwłocznego zawiadomienia Prezesa Sadu Okręgowego o
toczących się sprawach sądowych, w których występował jako strona – tj. o
przewinienie służbowe z art. 90 u.s.p. i art. 107 § 1 u.s.p.,
2. w okresie od 1991 r. do dnia 1 stycznia 2000 r. udzielał pomocy prawnej
Marii Jolancie K. oraz Dominikowi K. – właścicielowi Biura Handlu i Usług
„P.(...)” w A., w zamian uzyskując wynagrodzenie od pełnomocnika tej
firmy Marii Jolanty K. – tj. przewinienia służbowego z art. 86 § 3 pkt 5 u.s.p.
i art. 107 § 1 u.s.p.,
3. w okresie od początku 2001 r. do dnia 31 marca 2001 r., wykorzystując
prestiż urzędu sędziowskiego w celu wspierania osobistego interesu, żądał od
Marii Jolanty K. miesięcznych wypłat pieniędzy w kwocie od 750 zł do 1000
zł miesięcznie za gotowość do świadczenia pomocy prawnej, a nadto żądał
przeniesienia własności samochodu VW Multivan stanowiącego własność
BHU „P.(...)” w A., czym rażąco uchybił godności urzędu sędziowskiego –
tj. przewinienia dyscyplinarnego z art. 107 § 1 u.s.p.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny wyrokiem z dnia 2 lipca 2004 r.,
sygn. akt (...)
I. obwinionego sędziego Sądu Rejonowego uznał za winnego popełnienia
przewinienia dyscyplinarnego opisanego w pkt 1 wniosku o ukaranie i za
2
to na podstawie art. 107 § 1 u.s.p. w zw. z art. 90 u.s.p. w zw. z art. 109 §
1 pkt 1 u.s.p. wymierzył mu karę upomnienia,
II. na podstawie art.204 § 1 u.s.p. w zw. z art.81 § 1 u.s.p. z 1985 r. umorzył
postępowanie w przedmiocie przewinienia służbowego zarzuconego
w pkt 2,
III. uniewinnił obwinionego od zarzutu popełnienia czynu opisanego w pkt 3
wniosku o ukaranie,
IV. kosztami postępowania dyscyplinarnego obciążył Skarb Państwa.
Powyższy wyrok został zaskarżony odwołaniami wniesionymi przez
obwinionego sędziego Sądu Rejonowego, Ministra Sprawiedliwości oraz
Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego.
Obwiniony sędzia zarzucił:
1. obrazę przepisów prawa materialnego (art. 90 u.s.p.),
2. nieważność postępowania (art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 111 u.s.p.)
i wniósł o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie go od popełnienia
przewinienia służbowego opisanego w pkt I wyroku, względnie o:
2. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania.
Minister Sprawiedliwości zaskarżył powyższy wyrok na niekorzyść
obwinionego sędziego Sądu Rejonowego w zakresie czynu przypisanego
obwinionemu w punkcie I w części dotyczącej orzeczenia o karze zarzucając:
„rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec obwinionego kary upomnienia, nie
uwzględniającej w stopniu dostatecznym okoliczności odnoszących się do czynu
przypisanego w pkt I wyroku – o dużym znaczeniu i ciężarze gatunkowym”. W
konkluzji Minister Sprawiedliwości wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
poprzez wymierzenie obwinionemu przewidzianej w art. 109 § 1 pkt 4 ustawy –
Prawo o ustroju sądów powszechnych kary przeniesienia na inne miejsce
służbowe.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego zaskarżył wyrok w punkcie III, na
niekorzyść obwinionego zarzucając:
„1. obrazę przepisów postępowania, która miała istotny wpływ na treść
rozstrzygnięcia, a w szczególności:
a) art. 414 § 1 k.p.k. i art. 17 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. polegającą na niezasadnym
uniewinnieniu obwinionego bez wskazania podstawy prawnej, gdy
tymczasem w realiach niniejszej sprawy konieczne było umorzenie
postępowania z powodu przedawnienia karalności czynu z powołaniem
się na przepis art. 204 § 1 u.s.p. w zw. z art. 81 § 1 u.s.p. z 1985 r.;
b) obrazę art. 424 § 1 k.p.k. poprzez powołanie się przez Sąd Apelacyjny –
Sąd Dyscyplinarny w uzasadnieniu wyroku na przeprowadzone na
rozprawie dowody bez dokonania ich oceny i ustalenia zależności
każdego z nich od poszczególnych okoliczności faktycznych;
3
c) obrazę art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. polegającą na dokonaniu selektywnej,
sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazaniami wiedzy
i doświadczenia życiowego oceny materiału dowodowego ujawnionego w
toku rozprawy i w konsekwencji oparcie wyroku na części ujawnionego
materiału dowodowego, z pominięciem istotnych dla sprawy
okoliczności, a wyrażającej się w szczególności w:
pominięciu znaczenia zeznań świadków Marii K. i Dominika K. na
okoliczność wypłacania obwinionemu przez Marię K. pieniędzy w
kwotach od 750 zł do 1000 zł miesięcznie w okresie do końca 1999 r., w
kontekście zawartego w liście obwinionego żądania miesięcznych wypłat
w takiej samej wysokości z zaznaczeniem, że „wszystko byłoby po
staremu”, które to zeznania prawidłowo ocenione w konfrontacji z treścią
listu powinny prowadzić do wniosku, że zawarte w liście żądanie wypłat
wskazanych kwot odnosiło się do gotowości świadczenia pomocy
prawnej przez obwinionego, a nie stanowiło wezwania do dobrowolnego
świadczenia z tytułu poniesionych na firmę „P.(...)” nakładów z majątku
obwinionego:
- całkowicie dowolnej ocenie zawartych w liście żądań finansowych jako
„wezwania do dobrowolnego spełnienia świadczenia” z pominięciem
znaczenia sposobu proponowanego Marii K. rzekomego rozliczenia
nakładów obwinionego na firmę poprzez „wyprowadzenie” żądanych
kwot pieniędzy z firmy z zagwarantowaniem przez obwinionego
„absolutnej dyskrecji”;
- bezkrytycznym zaakceptowaniu wewnętrznie sprzecznych wyjaśnień
obwinionego, iż list skierowany do Marii K. zawierał słuszne,
znajdujące podstawę prawną żądania finansowe, skoro żądania te
skonkretyzowane jako „zwrot VAT za wydatki związane z
samochodem, miesięczne wypłaty kwot od 750 zł do 1000 zł”, a
jednocześnie żądanie przeniesienia własności samochodu, rozmijają się
z żądaniem zawartym w pozwie skierowanym przeciwko Dominikowi
K., a nie Marii K. w sprawie I C 15/02, gdy w uzasadnieniu pozwu o
zapłatę wskazuje się, że powód domaga się, jako poniesionych
nakładów na firmę, wyłącznie zwrotu kosztów nabycia i remontu
samochodu oraz kosztów jego eksploatacji;
3. wynikający z naruszenia art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. błąd w ustaleniach
faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mający wpływ na jego
treść i polegający na bezpodstawnym przyjęciu, że obwiniony nie popełnił
zarzucanego mu w punkcie 3 wniosku o ukaranie czynu, który stanowi
uchybienie godności urzędu sędziowskiego.
W konkluzji Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku w punkcie III wniosku i umorzenie w tej części
postępowania na podstawie art. 204 § 1 u.s.p. w zw. z art. 81 § 1 u.s.p. z 1985 r.
4
Rozstrzygając sprawę Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co
następuje:
W pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty podniesione w
odwołaniu obwinionego jako najdalej idące.
Oczywiście bezzasadny jest zarzut uchybienia wymienionego w art. 439 §
1 pkt 2 k.p.k., który został uzasadniony tym, że protokolantem – zgodnie z
art.111 § 2 u.s.p. – może być tylko sędzia wyznaczony przez prezesa sądu
dyscyplinarnego w porozumieniu z prezesem właściwego sądu. Stosownie do
art. 89 pkt 2 i art. 101 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym
(Dz. U. Nr 240 poz. 2052) uchylony został przepis § 2 art. 111 u.s.p. z mocą
obowiązującą od dnia 1 stycznia 2003 r. Zauważyć nadto należy, że obwiniony
nie podtrzymał tego zarzutu na rozprawie odwoławczej.
Także bezzasadny jest zarzut obrazy art. 90 u.s.p. Obwiniony nie neguje
faktu, że nie powiadomił niezwłocznie, na piśmie, Prezesa Sądu Okręgowego, iż
jest stroną w toczących się sprawach cywilnych oznaczonych sygnaturami I C
321/01 oraz I C 15/02. W wydanym w tej sprawie wyroku z dnia 12 listopada
2003 r., sygn. akt SNO 72/03 Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny dokonując
wykładni art. 90 u.s.p. w związku z art. 89 § 1 zd. 1 u.s.p. wskazał, że
dochowanie wymogu określonego w art. 90 u.s.p. wymaga formy pisemnej.
Obwiniony zresztą wykładni tej nie kwestionuje. Dla bytu omawianego
przewinienia dyscyplinarnego bez znaczenia jest zatem czy, to ustnie
informował Prezesa Sądu Okręgowego o uczestniczeniu w sprawach sądowych.
Nie jest trafny zarzut, że Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny nie
rozważył kwestii zamiaru (zawinienia) oskarżonego. Jest oczywiste, że
oskarżonego nie ekskulpuje ewentualny fakt, iż poprzednio takie uchybienia –
zaniechanie pisemnego zawiadomienia o występowaniu w sprawie sądowej –
nie spotykały się z żadną reakcją.
Podzielić należy pogląd, że obowiązek wynikający z art. 90 u.s.p. – jak
każdy obowiązek wynikający ze stosunku służbowego – może być
sankcjonowany odpowiedzialnością dyscyplinarną (por. Tadeusz Ereciński,
Jacek Gudowski, Józef Iwulski – Komentarz do prawa o ustroju sądów
powszechnych i ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, Warszawa 2002, str.
254, teza 3), a tym samym naruszanie tego obowiązku może być traktowane
jako zawierające pewien element społecznej szkodliwości.
Nie jest też zasadny zarzut (podniesiony w uzasadnieniu odwołania), że
zachodziły podstawy do odstąpienia od wymierzenia kary przewidziane w art.
109 § 1 u.s.p. Sąd Apelacyjny przekonująco uzasadnił dlaczego przewinienie
przypisane obwinionemu nie może być uznane za przewinienie mniejszej wagi
(str. 19/20 uzasadnienia) i Sąd Najwyższy w pełni tę argumentację podziela.
Tak więc odwołanie obwinionego należało uznać za bezzasadne w całości.
Nie jest również zasadne odwołanie Ministra Sprawiedliwości. Wbrew
stanowisku zawartemu w uzasadnieniu odwołania uzasadnienie zaskarżonego
wyroku wskazuje, iż przy wyrokowaniu uwzględnione zostały wszystkie
5
okoliczności istotne dla wymiaru kary i Sąd Apelacyjny prawidłowo ocenił
stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego obwinionemu. Nie ma
podstaw by generalnie traktować naruszenie obowiązku wynikającego z art. 90
u.s.p. jako przewinienie o dużym znaczeniu i ciężarze gatunkowym, a bardziej
uzasadnione jest twierdzenie przeciwne.
W realiach niniejszej sprawy brak jest szczególnych okoliczności
świadczących o wyjątkowo wysokim stopniu społecznej szkodliwości czynu
przypisanego obwinionemu. Za okoliczność taką nie może być uznany fakt, że
w następstwie tego przewinienia wiadomość o działalności obwinionego,
stanowiącej przedmiot zarzutu opisanego w pkt II wyroku, dotarła do Prezesa
Sądu z opóźnieniem czterech miesięcy. Prowadzi to do konkluzji, że nie można
uznać wymierzonej obwinionemu kary za rażąco niewspółmierną – jako zbyt
łagodną.
Niezasadne okazało się również odwołanie Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego dotyczące rozstrzygnięcia w punkcie III zaskarżonego wyroku.
Wyrok ten nie został wydany z obrazą art. 414 § 1 k.p.k. i art. 17 § 1 pkt 1 i
2 k.p.k. Wprawdzie art. 413 § 1 pkt 6 k.p.k. nakazuje wskazanie w każdym
wyroku zastosowanych przepisów karnych, to, w powszechnie przyjętej
praktyce, w sentencji wyroku uniewinniającego nie powołuje się stosownego
punktu przepisu art. 17 § 1 k.p.k. Jest to zrozumiałe, bowiem nie jest możliwe
powołanie wszystkich przepisów proceduralnych, które zostały zastosowane
przy wydaniu wyroku.
Błędny jest pogląd wyrażony w odwołaniu, że z uzasadnienia zaskarżonego
wyroku nie wynika jednoznacznie jaka w rzeczywistości była podstawa
uniewinnienia. Rzeczywiście na str. 21 uzasadnienia Sąd Apelacyjny odwołuje
się do „okoliczności wymienionych w art. 17 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k.”, lecz
zamieszczone są tam ogólne wywody dotyczące wyrokowania po stwierdzeniu
okoliczności wyłączającej ściganie. W tym kontekście prawidłowe było
przywołanie pełnego brzmienia art. 414 § 1 k.p.k. W tym miejscu godzi się
tylko zauważyć, że dla stosowania do tego przepisu znaczenie ma to, kiedy
stwierdzono okoliczność wyłączającą ściganie, a nie to, kiedy ona rzeczywiście
zaistniała. Znaczenie ma więc to, kiedy stwierdzono przedawnienie karalności, a
nie to, kiedy ono rzeczywiście nastąpiło. Oczywiście zbędne rozważania na ten
temat, zamieszczone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie mają żadnego
wpływu na treść tego orzeczenia.
Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku jednoznacznie wynika, że podstawę
uniewinnienia stanowiła okoliczność wymieniona w art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k.
Stwierdzenie zamieszczone na stronie 31 uzasadnienia, że obwiniony „nie
popełnił zarzucanego mu w pkt 3 czynu, który stanowiłby uchybienie godności
urzędu” jest jednoznaczne i nie może być odczytywane jako stwierdzenie, że
„wprawdzie oskarżony popełnił zarzucany mu czyn, ale czyn ten nie stanowi
uchybienia godności urzędu” – jak sugeruje to autor omawianego odwołania.
6
Błędne są wywody odwołania dotyczące wpływu kontynuowania
postępowania po dniu 30 marca 2004 r. na treść rozstrzygnięcia w pkt III.
Oczywiście z chwilą upływu terminu przedawnienia Sąd był władny podjąć
decyzję o zakończeniu procedowania, ale gdy tego nie uczynił, to orzekać
musiał na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy
głównej, bowiem wymaga tego przepis art. 410 k.p.k.
Zauważyć też należy, że porównanie treści zeznań świadków
przesłuchanych po dniu 30 marca 2004 r. z uzasadnieniem zaskarżonego
wyroku wskazuje, iż nie miały one w zasadzie wpływu na ustalenie, że
obwiniony nie popełnił zarzucanego mu czynu. Na możliwość takiej oceny
materiału dowodowego wskazał już Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w
poprzednim wyroku wydanym w tej sprawie. Tak więc zasadnie można przyjąć,
iż materiał dowodowy zebrany w sprawie do dnia upływu terminu
przedawnienia dawał już podstawę do uniewinnienia obwinionego sędziego.
Całkowicie bezzasadny jest zarzut obrazy art. 424 § 1 k.p.k. Uzasadnienie
zaskarżonego wyroku spełnia wymogi określone tym przepisem. To, że ocena
dowodów dokonana przez Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny jest odmienna
od oceny dokonanej przez autora odwołania nie świadczy jeszcze o naruszeniu
prawa procesowego.
Nie jest również zasadny zarzut podniesiony w pkt 2 odwołania.
Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.) przekonanie
sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje
pod ochroną tego przepisu gdy:
a) jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu
okoliczności sprawy,
b) stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających
zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego,
c) jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto
zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku
przy zachowaniu zasad prawidłowego rozumowania.
W konsekwencji kontrola instancyjna oceny dowodów z natury nie
obejmuje sfery przekonania sędziowskiego, jaka wiąże się z bezpośredniością
przesłuchania, sprowadza się natomiast do sprawdzenia czy ocena ta nie
wykazuje błędów natury faktycznej (niezgodności z treścią dowodu) lub
logicznej (błędności rozumowania i wnioskowania), albo czy nie jest sprzeczna
z doświadczeniem życiowym lub wskazaniami wiedzy.
W odwołaniu nie wykazano istnienia takich uchybień, a zatem nie
wykazano obrazy art. 7 k.p.k..
Podnosząc także zarzut obrazy art. 410 k.p.k. odwołanie nie wskazuje
konkretnie, które dowody bezzasadnie zostały przez sąd pominięte, względnie
które ustalenia nie są oparte na przeprowadzonych dowodach.
Zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę
orzeczenia Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego ogranicza się do
7
przedstawienia swojej interpretacji ustalonych faktów, a jest to interpretacja
dowolna i wybiórcza.
Dotyczy to w szczególności interpretacji listu obwinionego do Marii K. W
tym liście obwiniony zawarł prośbę o „miesięczną wpłatę w wysokości 750 –
1 000 zł miesięcznie tytułem rozliczenia mojego nakładu na firmę (podkr. SN)
przez okres czasu do uzgodnienia”. Wbrew oczywistej treści tego zwrotu
Zastępca Rzecznika sugeruje, że była to propozycja wypłacania pieniędzy „za
gotowość świadczenia pomocy prawnej”. Służą temu wyrwane z kontekstu inne
fragmenty listu. Nie ma podstaw, by sugestie powrotu do „układu” jaki istniał
poprzednio uznać za żądanie wypłacania pieniędzy za gotowość do świadczenia
usług prawnych. Prawidłowo ocenił je Sąd Apelacyjny, jako odnoszące się
głównie do osobistych stosunków między obwinionym a Marią K. Jest również
zrozumiałe, dlaczego obwiniony zwrócił się do Marii K., a nie do jej syna. Istotą
propozycji zawartej w tym liście jest dojście do porozumienia w kwestiach
rozliczeń finansowych z wykorzystaniem osobistych więzów łączących autora
listu i adresata. W zamyśle obwinionego, to porozumienie miało być
„dyskretne” i z tym należy wiązać zwrócenie uwagi na możliwość
„wyprowadzenia pieniędzy z firmy” tak, aby inne osoby o tym nie wiedziały.
Nie jest także zrozumiałe dlaczego w odwołaniu uznano za „znamienną”
treść pozwu wniesionego przez obwinionego przeciwko Dominikowi K. w
sprawie oznaczonej sygnaturą I C 15/02. W liście obwiniony proponował
zaspokojenie jego roszczeń przez wypłacanie mu kwot 750 – 1 000 zł przez
ustalony okres, czyli spłatę wierzytelności w ratach, a wysokość całej spłaty
wynikałaby z ustalonego okresu i wysokości rat oraz ewentualnego
przeniesienia na niego własności samochodu. W pozwie domaga się
jednorazowej spłaty tej samej wierzytelności. Znamienne natomiast jest, że
obwiniony zaznaczył w pozwie, iż domaga się tylko spłaty części swoich
roszczeń. Poprawne rozumowanie nie pozwala na wyciągnięcie z tego wniosku,
że obwiniony domagał się wypłacania mu kwot z tytułu „gotowości do
świadczenia pomocy prawnej”.
Nie można też wyprowadzać z fragmentów listu dotyczących
ewentualności dochodzenia roszczeń na drodze sądowej wniosku, że obwiniony
w ten sposób „wykorzystywał prestiż urzędu sędziowskiego”. Byłaby to rażąca
nadinterpretacja, bowiem obwiniony jednoznacznie powoływał się na swoją
wiedzę, a nie na zajmowane stanowisko.
Tak więc zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstaw do
ustalenia, że obwiniony „wykorzystywał prestiż urzędu sędziowskiego” oraz
„żądał wypłat pieniędzy za gotowość do świadczenia pomocy prawnej”. Taki
czyn był zarzucany obwinionemu i odnosił się on do działań w „okresie od
początku 2001 r. do 31 marca 2001 r”. Z obowiązującej w postępowaniu karnym
zasady skargowości wynika, że sądowi wolno orzekać jedynie o tym co jest
przedmiotem zarzutu uprawnionego oskarżyciela. Niedopuszczalne jest zatem
wyjście poza granice oskarżenia – orzekanie poza granicami wyznaczonymi
8
przez tak zwaną tożsamość czynu w sensie naturalnym. W odwołaniu Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego można doczytać się sugestii, że w liście
obwinionego zawarte są treści, których zamieszczenie należało potraktować
jako uchybienie godności urzędu (np. dotyczące „wyprowadzenia” pieniędzy).
Skoro jednak nie postawiono obwinionemu zarzutu w tym zakresie, to nie są
dopuszczalne rozważania czy obwiniony nie dopuścił się innego przewinienia
dyscyplinarnego.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny orzekł jak
na wstępie.
O kosztach postępowania dyscyplinarnego orzeczono na podstawie art.133
u.s.p.