Wyrok z dnia 23 sierpnia 2005 r.
I PK 20/05
Wysokość odszkodowania przysługującego pracownikowi na podstawie
art. 55 § 11
k.p. jest niezależna od czasu, jaki miał upłynąć do chwili rozwiąza-
nia umowy o pracę w wyniku wcześniej dokonanego przez pracownika wypo-
wiedzenia. Do odszkodowania tego nie stosuje się art. 60 k.p.
Przewodniczący SSN Katarzyna Gonera (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Krystyna Bednarczyk, Andrzej Wróbel.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 sierpnia 2005 r.
sprawy z powództwa Piotra Ś. przeciwko „G.” Spółce z o.o. w Z. o zapłatę, na skutek
kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 15 września 2004
r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu w
Krakowie do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasa-
cyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Krakowie wyrokiem z
7 kwietnia 2004 r. [...] zasądził od pozwanej „G.” Spółki z o.o. w Z. na rzecz powoda
Piotra Ś. kwotę 11.071 zł z odsetkami tytułem odszkodowania z art. 55 § 11
k.p., od-
dalając powództwo o odszkodowanie w części dotyczącej kwoty 22.142 zł, ponadto
zasądził kwotę 951,84 zł tytułem skapitalizowanych odsetek za opóźnienie w wypła-
cie wynagrodzenia za marzec 2001 r. i ekwiwalentu za urlop, a w pozostałej części
postępowanie umorzył w związku z cofnięciem pozwu.
Sąd Okręgowy ustalił, że powód był zatrudniony u strony pozwanej na pod-
stawie umowy o pracę na czas nieokreślony od 1 lutego 1999 r. do 30 kwietnia 2001
r., ostatnio na stanowisku dyrektora logistyki p.o. dyrektora do spraw zakupów. W
dniu 26 lutego 2001 r. powód rozwiązał umowę o pracę za trzymiesięcznym wypo-
2
wiedzeniem ze skutkiem na dzień 31 maja 2001 r. W związku z niewypłaceniem mu
przez pozwaną Spółkę wynagrodzenia za marzec 2001 r., w dniu 30 kwietnia 2001 r.
powód złożył pisemne oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedze-
nia na podstawie art. 55 § 11
k.p., z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych
obowiązków przez pracodawcę. Wynagrodzenie za pracę za marzec 2001 r. zostało
wypłacone powodowi 12 czerwca 2001 r. (już po wniesieniu pozwu), a ekwiwalent za
urlop - 8 czerwca 2001 r.
Oceniając ustalony stan faktyczny Sąd Okręgowy stwierdził, że roszczenia
powoda są częściowo uzasadnione. Powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyż-
szego Sąd Okręgowy wskazał, że terminowe wypłacanie wynagrodzenia za pracę
jest podstawowym obowiązkiem pracodawcy, a uchybienie temu obowiązkowi uza-
sadnia rozwiązanie umowy o pracę przez pracownika bez wypowiedzenia na pod-
stawie art. 55 § 11
k.p. Ponieważ powodowi nie wypłacono wynagrodzenia za marzec
2001 r. w terminie, który upływał 10 kwietnia 2001 r., miał on prawo rozwiązać
umowę o pracę w tym trybie. Strona pozwana nawet nie uprawdopodobniła okolicz-
ności, z których mogłoby wynikać, że nieterminowa wypłata wynagrodzenia była za-
winiona przez powoda, a tylko w takim wypadku roszczenie powoda o odszkodowa-
nie z art. 55 § 11
k.p. byłoby bezzasadne.
Oceniając zasadność roszczenia o odszkodowanie (powód domagał się z tego
tytułu kwoty 33.213 zł stanowiącej równowartość wynagrodzenia za trzymiesięczny
okres wypowiedzenia) Sąd pierwszej instancji przyjął, że chociaż w przepisie art. 55
§ 11
zdanie drugie k.p. brak jest rozwiązania analogicznego do tego, jakie przewiduje
przepis art. 60 k.p., umieszczony w oddziale Kodeksu pracy normującym uprawnie-
nia pracownika w razie niezgodnego z prawem rozwiązania przez pracodawcę
umowy o pracę bez wypowiedzenia, to uzasadnione jest jednak zastosowanie do
roszczeń pracownika w razie rozwiązania przez niego umowy o pracę bez wypowie-
dzenia art. 60 k.p. „na zasadzie analogii”. W ocenie Sądu, z analizy przepisów doty-
czących uprawnień pracownika w razie rozwiązania umowy o pracę bez wypowie-
dzenia wynika, że zamiarem ustawodawcy było przyznanie pracownikowi „wyższych
roszczeń” w sytuacji, gdy umowa ulega rozwiązaniu w wyniku czynności podjętych
przez pracodawcę. W tej sytuacji należało przyjąć, że uprawnienia pracownika, który
sam rozwiązał umowę o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 55 § 11
k.p. w okresie
wypowiedzenia, nie mogą być „większe” niż uprawnienia pracownika, z którym bez
wypowiedzenia, w okresie wypowiedzenia, umowę rozwiązał pracodawca. Powołując
3
się na wyrok Sądu Najwyższego z 5 listopada 1998 r., I PKN 414/98 (OSNAPiUS
1999 nr 24, poz. 779), Sąd stwierdził, że przedstawiona analogia jest w pełni do-
puszczalna. Ponieważ umowa o pracę została przez powoda rozwiązana miesiąc
przed upływem okresu wypowiedzenia, Sąd zasądził na rzecz powoda odszkodowa-
nie w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia w kwocie 11.071 zł, oddalając
powództwo w pozostałej części - co do kwoty 22.142 zł.
Wyrok Sądu Okręgowego - w części oddalającej jego powództwo o odszko-
dowanie - zaskarżył apelacją powód, wnosząc o jego zmianę przez zasądzenie na
jego rzecz od strony pozwanej dalszej kwoty 22.142 zł z ustawowymi odsetkami od 7
czerwca 2001 r. do dnia zapłaty, ewentualnie o jego uchylenie w części zaskarżonej i
przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej
instancji.
Skarżący zarzucił, iż Sąd Okręgowy błędnie zastosował w drodze analogii
przepis art. 60 k.p., podczas gdy z art. 55 § 11
k.p. wynika, że jeżeli pracownik roz-
wiązuje umowę o pracę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia podsta-
wowych obowiązków przez pracodawcę, przysługuje mu odszkodowanie w wysoko-
ści wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, a ten w przypadku powoda wynosił trzy
miesiące. Zdaniem skarżącego, przepis art. 55 § 11
k.p. jest jednoznaczny - w zdaniu
drugim przewiduje dla pracownika odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za
okres wypowiedzenia. Gdyby wolą ustawodawcy faktycznie było ograniczenie
uprawnień pracownika do odszkodowania w sytuacji, gdy rozwiązanie umowy bez
wypowiedzenia następuje w okresie wypowiedzenia, z całą pewnością ujawniłby tę
wolę, jeżeli nie bezpośrednio w art. 55 k.p., to przynajmniej przez umieszczenie w
oddziale dotyczącym rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia (oddział 5)
przepisu nakazującego odpowiednie stosowanie przepisów dotyczących roszczeń
pracownika w razie niezgodnego z prawem rozwiązania przez pracodawcę umowy o
pracę bez wypowiedzenia, znajdujących się następnym oddziale (oddział 6). Tym-
czasem ustawodawca w art. 55 § 3 k.p. przewidział, że rozwiązanie umowy o pracę z
przyczyn określonych między innymi w art. 55 § 11
k.p. pociąga za sobą skutki, jakie
przepisy prawa wiążą z rozwiązaniem umowy przez pracodawcę za wypowiedze-
niem, a więc nie skutki, jakie ustawa wiąże z niezgodnym z prawem rozwiązaniem
przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia. Zdaniem skarżącego, w
przypadku jasno sformułowanego przepisu nie można stosować analogii do innych
przepisów. Powód zwrócił uwagę, że powołany przez Sąd pierwszej instancji wyrok
4
Sądu Najwyższego z 5 listopada 1998 r., I PKN 414/98, dotyczył sytuacji, co do któ-
rej brak było w Kodeksie pracy odpowiednich przepisów, a ponadto wyrok ten był ko-
rzystny dla pracownika. Skarżący powołał się również na przewidzianą w Kodeksie
pracy zasadę ochrony uprawnień pracowniczych, wyrażającą się przede wszystkim
w funkcji ochronnej prawa pracy.
Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Krakowie wyrokiem
z 15 września 2004 r. [...] oddalił apelację powoda od wyroku Sądu Okręgowego.
Sąd drugiej instancji i stwierdził, że podniesiony w apelacji zarzut naruszenia prawa
materialnego - art. 55 § 11
k.p. - oraz argumentacja przytoczona na jego poparcie nie
zasługują na uwzględnienie. Umowa o pracę może być rozwiązana w trybie natych-
miastowym bez wypowiedzenia przez obie strony, a więc zarówno przez pracodaw-
cę, jak i pracownika. Z przepisu art. 55 § 11
k.p. wynika, że pracownik może rozwią-
zać umowę o pracę bez wypowiedzenia, gdy pracodawca dopuścił się wobec niego
ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków; w takim przypadku pracownikowi
przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, a
jeżeli umowa o pracę została zawarta na czas określony lub na czas wykonania
określonej pracy - w wysokości wynagrodzenia za okres dwóch tygodni.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, prawo pracownika do odszkodowania nie ma
jednak charakteru absolutnego i nie jest automatycznie powiązane z oświadczeniem
pracownika, bowiem musi on wykazać, że ciężkie naruszenie przez pracodawcę
podstawowych obowiązków faktycznie miało miejsce. Sąd Okręgowy uznał, że przy-
czyna niezwłocznego rozwiązania umowy o pracę wskazana przez powoda uzasad-
niała zakwalifikowanie jej jako ciężkiego naruszenia przez pozwaną podstawowych
obowiązków wobec pracownika. W takiej sytuacji powodowi przysługuje odszkodo-
wanie, które jest należne z uwagi na przedwczesne zerwanie stosunku pracy z winy
drugiej strony. Sąd Apelacyjny zwrócił jednak uwagę, że w przedmiotowej sprawie
jest niesporne, iż stosunek pracy między stronami uległby rozwiązaniu z dniem 31
maja 2001 r. w wyniku dokonania wypowiedzenia przez powoda - a zatem z inicjaty-
wy powoda, który 26 lutego 2001 r. wypowiedział umowę o pracę. W trakcie trzymie-
sięcznego okresu wypowiedzenia powód rozwiązał umowę bez wypowiedzenia z
przyczyn określonych w art. 55 § 11
k.p. z dniem 30 kwietnia 2001 r., a więc jedynie
miesiąc przed upływem okresu wypowiedzenia. W tej sytuacji brak jest, zdaniem
Sądu Apelacyjnego, podstaw do uznania zasadności żądania pozwu „za okres po
rozwiązaniu stosunku pracy, który nastąpiłby na wniosek powoda motywowany in-
5
nymi przyczynami niż naruszenie przez pracodawcę jego podstawowych obowiąz-
ków”. Odszkodowanie to zatem nie może przekraczać wynagrodzenia, jakie powód
utracił za okres do końca trwania umowy o pracę. W ocenie Sądu Apelacyjnego,
sprzeczne z zasadami współżycia społecznego byłoby stawianie pracownika, który
rozwiązał umowę o pracę bez wypowiedzenia w trakcie dokonanego przez siebie
samego wypowiedzenia, w sytuacji lepszej niż sytuacja pracownika, z którym praco-
dawca rozwiązał umowę o pracę bez wypowiedzenia w trakcie wypowiedzenia (art. 8
k.p. w związku z art. 60 k.p.). Żądanie przez powoda odszkodowania w wysokości
trzymiesięcznego wynagrodzenia Sąd ocenił jako nadużycie prawa podmiotowego, a
dokładniej - jako zachowanie, które co prawda formalnie mieści się w ramach przy-
znanej mu przez prawo w znaczeniu przedmiotowym możliwości, ale jednocześnie
pozostaje w sprzeczności ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem przysługują-
cego mu prawa oraz z zasadami współżycia społecznego. Zdaniem Sądu, wbrew
wywodom skarżącego, wysokość przyznanego mu przez Sąd Okręgowy odszkodo-
wania nie niweczy skutków, o których mowa w art. 55 § 3 k.p.
Kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego wniósł powód, zaskarżając ten wyrok
w całości. Kasację oparto na podstawach: 1) naruszenia prawa materialnego, przez
błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 55 § 11
k.p. i art. 60 k.p.; 2) naru-
szenia przepisów postępowania, a mianowicie: art. 378 § 1 k.p.c., przez
nierozpoznanie sprawy w granicach apelacji powoda, art. 390 § 1 k.p.c., przez nie-
przedstawienie Sądowi Najwyższemu pytania prawnego odnośnie do zagadnienia
budzącego poważne wątpliwości, a także art. 100 k.p.c., przez błędne rozdzielenie
między stronami kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego.
Jako okoliczność uzasadniającą rozpoznanie kasacji skarżący wskazał wystę-
pujące w sprawie istotne zagadnienie prawne dotyczące zastosowania do jedno-
znacznej regulacji art. 55 § 11
k.p. - stanowiącego, że w razie ciężkiego naruszenia
przez pracodawcę jego podstawowych obowiązków wobec pracownika, pracownik
może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia, w związku z czym przysługuje
mu odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia - w drodze
analogii art. 60 k.p., przesądzającego o tym, że w rzeczywistości odszkodowanie to
przysługuje w wysokości wynagrodzenia za czas do upływu okresu wypowiedzenia.
Skarżący podniósł, że wobec braku odpowiednich przepisów na ten temat w Kodek-
sie pracy, braku jakiejkolwiek wykładni przyznającej słuszność takiemu rozumowa-
niu, braku orzeczeń Sądu Najwyższego w tym zakresie, istnieje potrzeba dokonania
6
wiążącej wykładni tych przepisów w celu ujednolicenia orzecznictwa sądów i tym
samym usunięcia stanu nierówności jednostek wobec prawa. Skarżący podniósł, że
z wyroku Sądu Apelacyjnego wynika, iż chociaż przepis art. 55 § 11
k.p. jest jedno-
znaczny i stanowi, że pracownikowi przysługuje odszkodowanie w wysokości wyna-
grodzenia za okres wypowiedzenia, to jednak tak naprawdę (poprzez zastosowanie
w drodze analogii art. 60 k.p.) oznacza on, iż odszkodowanie to przysługuje za czas
do upływu okresu wypowiedzenia. Przedstawiona w zaskarżonym wyroku wykładnia
powołanych wyżej przepisów jest po pierwsze - całkowicie niekorzystna dla pracow-
nika, po wtóre - stanowi istotną zmianę przysługujących pracownikowi praw podmio-
towych, wyrażonych wprost w przepisach Kodeksu pracy.
W uzasadnieniu kasacji podniesiono, że Sąd Apelacyjny błędnie zakwalifiko-
wał żądanie powoda jako nadużycie prawa podmiotowego sprzeczne z zasadami
współżycia społecznego. Zasady współżycia społecznego nie mogą być traktowane
jako sposób ukształtowania prawa (powstania, zmiany lub wygaśnięcia prawa) po-
przez zastosowanie art. 8 k.p.
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie
sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, ewentualnie o uchylenie
zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja ma usprawiedliwione podstawy, chociaż podniesione w niej zarzuty
mają niejednakową doniosłość.
I. Przede wszystkim uzasadniony jest zarzut naruszenia art. 55 § 11
k.p. w
związku z nieprawidłowym zastosowaniem przez Sąd Apelacyjny do sytuacji pra-
cownika opisanej w tym przepisie konstrukcji przewidzianej w art. 60 k.p. z powoła-
niem się na zasady współżycia społecznego i nadużycie prawa podmiotowego.
Pierwszy z wymienionych przepisów (art. 55 § 11
k.p.) stanowi, że pracownik
może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia, gdy pracodawca dopuścił się
ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika; w takim przy-
padku pracownikowi przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za
okres wypowiedzenia, a jeżeli umowa o pracę została zawarta na czas określony lub
na czas wykonania określonej pracy - w wysokości wynagrodzenia za okres dwóch
tygodni. Drugi natomiast (art. 60 k.p.) przewiduje, że jeżeli pracodawca rozwiązał
7
umowę o pracę w okresie wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu
umów o pracę bez wypowiedzenia, pracownikowi przysługuje wyłącznie odszkodo-
wanie; odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za czas do upływu
okresu wypowiedzenia.
Stosując do sytuacji powoda art. 60 k.p. (Sąd Okręgowy - „przez analogię”,
Sąd Apelacyjny z kolei z powołaniem się na zasady współżycia społecznego - w
związku z art. 8 k.p.), Sądy obu instancji przyjęły, że odszkodowanie należne powo-
dowi w oparciu o art. 55 § 11
k.p. nie może przekraczać wynagrodzenia za czas do
upływu okresu wypowiedzenia. A ponieważ powód w chwili rozwiązania umowy o
pracę bez wypowiedzenia znajdował się w okresie wypowiedzenia i do upływu tego
okresu brakowało jeszcze tylko miesiąca, Sądy uznały za uzasadnione roszczenie o
zasądzenie odszkodowania tylko za brakujący do upływu okresu wypowiedzenia
miesiąc, nie zaś za trzy miesiące, jak nakazywałby to art. 55 § 11
k.p., ze względu na
to, że okres wypowiedzenia w przypadku powoda wynosił trzy miesiące.
Powód zakwestionował w apelacji nieprawidłowe i bezpodstawne zastosowa-
nie do jego sytuacji faktycznej i prawnej - powstałej po złożeniu przez niego oświad-
czenia o rozwiązaniu umowy bez wypowiedzenia po wcześniejszym dokonaniu przez
niego wypowiedzenia i w czasie upływającego okresu wypowiedzenia - art. 60 k.p.
Sąd Okręgowy wyraźnie wskazał, że art. 60 k.p. znajduje zastosowanie w takim
przypadku na zasadzie analogii. Sąd Apelacyjny nie odniósł się wprost do zarzutów
powoda zawartych w apelacji kwestionujących ten sposób (per analogiam) stosowa-
nia prawa (innego przepisu, regulujacego zupełnie inną sytuację), w przypadku jed-
noznacznej i wyraźnej regulacji skutków rozwiązania przez pracownika umowy o
pracę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia przez pracodawcę jego
obowiązków, zaczął natomiast poszukiwać argumentów za ograniczeniem przysłu-
gującego powodowi - na podstawie art. 55 § 11
k.p. - odszkodowania w konstrukcji
nadużycia prawa i sprzeczności jego żądania z zasadami współżycia społecznego.
Wywód prawny Sądu Apelacyjnego nie jest jednoznaczny. Można bowiem
przyjąć, że Sąd ten podzielił pogląd Sądu Okręgowego co do możliwości (konieczno-
ści) zastosowania do sytuacji powoda przez analogię art. 60 k.p., skoro apelację od-
dalił, nie odnosząc się wprost do zawartych w niej zarzutów, kwestionujących stoso-
wanie przez analogię do sytuacji jednoznacznie uregulowanej w prawie stanowionym
jakiegoś innego przepisu dotyczącego zdecydowanie odmiennej sytuacji. Można też
jednak przyjąć, że Sąd Apelacyjny odrzucił koncepcję Sądu Okręgowego o odpo-
8
wiednim stosowaniu art. 60 k.p., a powołanie się na ten przepis posłużyło jedynie do
ustalenia, jakie odszkodowanie (w jakiej wysokości) nie będzie sprzeczne z zasa-
dami współżycia społecznego, przy jednoczesnym uznaniu żądania powoda o zasą-
dzenie odszkodowania w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia (w związku z
przysługującym mu trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia) za nadużycie prawa
podmiotowego. Tak należy - jak się wydaje - rozumieć powołanie w podstawie praw-
nej rozstrzygnięcia art. 8 k.p. w związku z art. 60 k.p.
Obydwie koncepcje Sądów orzekających w sprawie nie zostały w wystarcza-
jący i przekonywający sposób uzasadnione. Stosowanie przez analogię określonego
przepisu do innej sytuacji niż w nim opisana wchodzi w grę wówczas, gdy podlega-
jąca ocenie sytuacja nie jest w wystarczającym stopniu uregulowana. Stosowanie
przepisów per analogiam ma wypełnić wówczas lukę w prawie. Z taką sytuacją nie
mamy do czynienia w rozpoznawanej sprawie. Przepis art. 55 § 11
k.p. jest jedno-
znaczny w swojej treści - w przypadku rozwiązania przez pracownika umowy o pracę
bez wypowiedzenia, w następstwie dopuszczenia się przez pracodawcę ciężkiego
naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika, pracownikowi przysłu-
guje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Odszko-
dowanie przysługuje w określonej w tym przepisie wysokości. Jest to rozwiązanie
ustawowe charakterystyczne dla prawa pracy - w wielu przypadkach Kodeks pracy
przewiduje odszkodowanie w zryczałtowanej wysokości jako sankcję za naruszenie
prawa przez jedną ze stron stosunku pracy. Zryczałtowana wysokość odszkodowa-
nia pozwala uniknąć prowadzenia postępowania (przede wszystkim dowodowego)
mającego na celu ustalenie rzeczywistego rozmiaru szkody. Jest też swoistą sankcją
dla tej strony stosunku pracy, która dopuszcza się naruszeń prawa. Zryczałtowane
odszkodowanie należy się bowiem drugiej stronie stosunku pracy niezależnie od
tego, czy szkoda w ogóle powstała. Wysokość odszkodowania odniesiona jest for-
malnie do wysokości wynagrodzenia - na przykład za okres wypowiedzenia. Nie
oznacza to jednak, że odszkodowanie przysługuje za okres wypowiedzenia w tym
znaczeniu, że każdy mijający dzień okresu wypowiedzenia automatycznie zmniejsza
wysokość należnego odszkodowania (jak to przewidziano wyraźnie w art. 60 k.p.).
Dlatego błędny jest argument Sądu Apelacyjnego, że brak jest podstaw do
uznania zasadności żądania powoda “za okres po rozwiązaniu stosunku pracy”. Po-
wołując się na taki argument Sąd Apelacyjny utożsamił odszkodowanie (dla którego
okres wypowiedzenia - art. 36 k.p. - ma znaczenie jedynie dla celów ustalenia jego
9
wysokości) z wynagrodzeniem za pracę należnym za okres świadczenia pracy albo
za okres wypowiedzenia nawet bez świadczenia pracy. Teza, zgodnie z którą od-
szkodowanie z art. 55 § 11
k.p. nie może przekraczać wynagrodzenia, jakie powód
utracił do końca trwania umowy o pracę, dowodzi że Sąd Apelacyjny utożsamił od-
szkodowanie (w zryczałtowanej wysokości odniesionej do wysokości wynagrodzenia
za okres wypowiedzenia) z wynagrodzeniem za pracę za okres do czasu trwania
umowy o pracę. Tymczasem, odszkodowanie to ma nie tylko zrekompensować pra-
cownikowi utratę pracy, lecz także stanowić swoistą sankcję (dolegliwość finansową)
dla pracodawcy za naruszenie praw pracownika, a ściślej za ciężkie naruszenie
podstawowych obowiązków wobec pracownika. W tej ostatniej funkcji występuje bez
względu na czas trwania umowy o pracę (czas pozostały do upływu okresu wypo-
wiedzenia).
Nie bez znaczenia jest podnoszony w kasacji argument, że w oddziale regu-
lującym „rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia” (oddział 5), w którym ulo-
kowany jest art. 55 § 11
k.p., brak jest analogicznego rozwiązania jak przewidziane w
art. 60 k.p. umieszczonym w oddziale „uprawnienia pracownika w razie niezgodnego
z prawem rozwiązania przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia” (od-
dział 6). Regulacja art. 55 § 11
k.p. jest jednoznaczna, a gdyby wolą ustawodawcy
było ograniczenie uprawnień do odszkodowania pracownika znajdującego się w
okresie wypowiedzenia, w sytuacji rozwiązania przez niego umowy o pracę bez wy-
powiedzenia z powodu naruszenia przez pracodawcę jego podstawowych obowiąz-
ków, zapewne zawarłby w oddziale 5 przepis pozwalający na ograniczenie tych
uprawnień albo pozwalający (nakazujący) odpowiednie stosowanie w takim przypad-
ku przepisów dotyczących roszczeń pracownika w razie rozwiązania umowy o pracę
bez wypowiedzenia, w tym art. 60 k.p.
Wreszcie błędne jest stanowisko Sądu Apelacyjnego, że sprzeczne z zasa-
dami współżycia społecznego jest w każdej sytuacji - bez indywidualizacji związanej
z oceną okoliczności konkretnego przypadku - domaganie się przez pracownika,
który rozwiązał umowę o pracę bez wypowiedzenia w trakcie dokonanego przez sie-
bie wypowiedzenia, odszkodowania „za okres po rozwiązaniu stosunku pracy”, czyli
w wysokości przekraczającej wynagrodzenie utracone za okres do końca trwania
umowy o pracę, z powołaniem się na art. 8 k.p. w związku z art. 60 k.p. Nie wiadomo
bowiem, bo nie wynika to z wywodów Sądu Apelacyjnego, dlaczego sprzeczne z
zasadami współżycia społecznego (i jakimi zasadami) miałoby być „stawianie pra-
10
cownika, który rozwiązał umowę bez wypowiedzenia w trakcie dokonanego przez
niego wypowiedzenia, w sytuacji lepszej niż pracownika, z którym pracodawca roz-
wiązał umowę o pracę bez wypowiedzenia w trakcie wypowiedzenia”. Odmienne
traktowanie przez prawodawcę pracowników (szerzej - podmiotów prawa) znajdują-
cych się w odmiennych sytuacjach faktycznych, nie jest wystarczającym argumentem
za dokonywaniem korekty rozwiązań ustawowych z zastosowaniem konstrukcji nad-
użycia prawa. Konstrukcję tę można stosować wówczas, gdy uprawnienie przyznane
przez prawo stanowione jest niewątpliwe, jednak uwzględnienie tego roszczenia w
konkretnych okolicznościach faktycznych nie dałoby się pogodzić z zasadami współ-
życia społecznego, na przykład ze względu na zachowanie, postępowanie, działanie
lub zaniechanie podmiotu uprawnionego. Rolą klauzuli generalnej nadużycia prawa
(korzystania z prawa podmiotowego w sposób sprzeczny z zasadami współżycia
społecznego) jest korygowanie rygoryzmu prawa w konkretnych okolicznościach
przedmiotowych lub podmiotowych.
Sąd Apelacyjny dokonał tymczasem generalnej korekty rozwiązania ustawo-
wego, kwestionując co do zasady jego słuszność (sprawiedliwość) z powołaniem się
na to, że w podobnej (analogicznej) sytuacji pracownikowi nie należy się odszkodo-
wanie w pełnej wysokości za cały okres wypowiedzenia, lecz jedynie w wysokości
wynagrodzenia za czas do końca okresu wypowiedzenia. Jest to w istocie krytyka
przyjętych w prawie pracy (Kodeksie pracy) de lege lata rozwiązań ustawowych.
Odmienne traktowanie przez ustawodawcę obu kategorii pracowników - tego, który
sam swoją czynnością rozwiązał umowę o pracę bez wypowiedzenia w trakcie biegu
dokonanego przez siebie wcześniej wypowiedzenia, oraz tego, z którym pracodawca
rozwiązał umowę o pracę w okresie wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o roz-
wiązywaniu umów o pracę bez wypowiedzenia - polegające na tym, że zgodnie z
regulacją prawną pierwszy otrzymuje odszkodowanie nielimitowane czasem, jaki po-
został jeszcze do zakończenia stosunku pracy w wyniku upływu okresu wypowiedze-
nia, a drugi otrzymuje odszkodowanie limitowane - może być traktowane jako nie-
uzasadnione z przyczyn aksjologicznych, jednak nie temu służy stosowanie klauzul
generalnych.
W doktrynie i judykaturze dominuje teoria tzw. zewnętrznego stosowania klau-
zul generalnych, zgodnie z którą zastosowanie klauzuli generalnej związanej z zasa-
dami współżycia społecznego (art. 8 k.p. na gruncie prawa pracy) nie prowadzi do
utraty prawa podmiotowego przyznanego określoną normą prawną, lecz jedynie po-
11
zbawia to prawo podmiotowe ochrony w indywidualnym przypadku. Oznacza to, że
jeżeli sąd oddala powództwo stosując klauzulę generalną zasad współżycia społecz-
nego, to daje przez to wyraz stanowisku, że wszystkie inne normy prawne dają pod-
stawy do uwzględnienia powództwa, a jedynie zastosowanie art. 8 k.p. decyduje o
pozbawieniu ochrony prawa podmiotowego. Ocena musi być zatem odniesiona każ-
dorazowo do indywidualnej sytuacji powoda domagającego się ochrony. W rozpo-
znawanej sprawie nie doszło do takiej indywidualnej oceny sytuacji powoda (faktycz-
nej i prawnej), co nie pozwala na zaakceptowanie generalnego - odniesionego do
każdorazowej sytuacji pracownika znajdującego się w okresie wypowiedzenia - po-
glądu Sądu Apelacyjnego o przysługiwaniu odszkodowania w wysokości wynagro-
dzenia tylko za czas do końca okresu wypowiedzenia. Nie można wykluczyć, że
indywidualna sytuacja powoda - okoliczności, w jakich doszło do wypowiedzenia
przez niego umowy o pracę, a następnie do rozwiązania bez wypowiedzenia tej
umowy w czasie okresu wypowiedzenia - mogą doprowadzić do wniosku o sprzecz-
ności jego roszczenia z zasadami współżycia społecznego, jednak nie dlatego, że
domaga się wynagrodzenia „za okres po rozwiązaniu stosunku pracy, który nastą-
piłby na wniosek powoda motywowany innymi przyczynami niż naruszenie przez
pracodawcę jego podstawowych obowiązków”, i nie dlatego, że „odszkodowanie to
nie może przekraczać wynagrodzenia, jakie powód utracił za okres do końca trwania
umowy o pracę”.
Należy w związku z tym podzielić stanowisko skarżącego prezentowane w
uzasadnieniu kasacji, zgodnie z którym klauzule generalne - w tym zasady współży-
cia społecznego - służą wyłącznie jako środek kontroli i korekty wykonywania prawa
podmiotowego. Tymczasem, w zaskarżonym orzeczeniu Sąd Apelacyjny dokonał - z
powołaniem się na art. 8 k.p. w związku z art. 60 k.p. - ukształtowania przyznanego
powodowi prawa podmiotowego, zmieniając w istotny sposób jego treść przez ogra-
niczenie tego prawa wywodzone z art. 60 k.p.
W piśmie procesowym dołączonym do akt sprawy już po rozpoznaniu kasacji
przez Sąd Najwyższy pełnomocnik strony pozwanej wyraził zapatrywanie, że w pod-
stawach kasacji powoda nie wskazano na naruszenie przepisu art. 8 k.p., który to
przepis - jak wynika wyraźnie z uzasadnienia zaskarżonego wyroku - został zastoso-
wany przez Sąd Apelacyjny. W związku z tym - zdaniem pełnomocnika strony po-
zwanej - nie było możliwości badania przez Sąd Najwyższy prawidłowości zastoso-
wania klauzuli generalnej z art. 8 k.p.
12
Poglądu tego nie można podzielić. Wywody dotyczące zastosowania przez
Sąd Apelacyjny art. 8 k.p. zawarte w uzasadnieniu kasacji można zinterpretować
jako zarzut naruszenia art. 55 § 11
k.p. w związku z niewłaściwym zastosowaniem
art. 8 k.p. W uzasadnieniu kasacji wyraźnie wskazano na nieuzasadniony pogląd
Sądu Apelacyjnego, że żądanie powoda stanowi nadużycie prawa podmiotowego,
oraz przedstawiono uargumentowany prawniczo wywód, dlaczego - zdaniem skarżą-
cego - zasady współżycia społecznego nie mogą być traktowane jako „sposób
ukształtowania prawa”. Było to wystarczające do zajęcia się przez Sąd Najwyższy -
w granicach kasacji i w ramach skonstruowanych jako jej podstawa zarzutów naru-
szenia prawa materialnego - kwestią prawidłowości dokonanej przez Sąd Apelacyjny
modyfikacji przysługującego powodowi prawa podmiotowego przez odwołanie się do
konstrukcji nadużycia prawa w związku ze sprzecznością przysługującego mu rosz-
czenia (o odszkodowanie odpowiadające wysokości wynagrodzenia za trzymiesięcz-
ny okres wypowiedzenia) z bliżej niesprecyzowanymi zasadami współżycia społecz-
nego.
II. Nie są natomiast uzasadnione zarzuty kasacji konstruujące jej procesową
podstawę (art. 3931
pkt 2 k.p.c.), dotyczące naruszenia art. 378 § 1 k.p.c., art. 390 §
1 k.p.c. i art. 100 k.p.c. Pierwszy z tych przepisów stanowi, że sąd drugiej instancji
rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z
urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Drugi natomiast przewiduje, że jeżeli
przy rozpoznawaniu apelacji powstanie zagadnienie prawne budzące poważne wąt-
pliwości, sąd może przedstawić to zagadnienie do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyż-
szemu, odraczając rozpoznanie sprawy; Sąd Najwyższy władny jest przejąć sprawę
do rozpoznania albo przekazać zagadnienie do rozstrzygnięcia powiększonemu
składowi tego Sądu.
Nieodniesienie się przez Sąd drugiej instancji do wszystkich zarzutów (argu-
mentów prawnych) skarżącego podniesionych w apelacji może być potraktowane
ewentualnie jako wada konstrukcyjna uzasadnienia (art. 328 § 2 k.p.c. w związku z
art. 391 k.p.c.), nie świadczy jednak o nierozpoznaniu sprawy w granicach apelacji
(art. 378 § 1 k.p.c.). W rozpoznawanej sprawie Sąd Apelacyjny podzielił pogląd
prawny Sądu Okręgowego co do tego, że odszkodowanie z art. 55 § 11
k.p. przysłu-
guje powodowi jedynie za czas do upływu okresu wypowiedzenia, stwierdzając, że
po pierwsze - „brak podstaw do uznania zasadności żądania pozwu za okres po roz-
wiązaniu stosunku pracy, który nastąpiłby na wniosek powoda motywowany innymi
13
przyczynami niż naruszenie przez pracodawcę jego podstawowych obowiązków”, po
drugie - „odszkodowanie nie może przekraczać wynagrodzenia, jakie powód utracił
za okres do końca trwania umowy o pracę”. W tym mieściła się istota sprawy rozpo-
znawanej w postępowaniu apelacyjnym. Wyrażając swoje stanowisko Sąd Apelacyj-
ny użył przy tym odmiennej argumentacji prawnej niż Sąd Okręgowy. Sąd pierwszej
instancji położył nacisk na zastosowanie przez analogię do roszczeń powoda art. 60
k.p., Sąd drugiej instancji z kolei na sprzeczność roszczeń powoda z zasadami
współżycia społecznego (art. 8 k.p.), ale ten odmienny punkt widzenia nie oznaczał
nierozpoznania sprawy w granicach apelacji lub wyjścia poza granice zaskarżenia
apelacyjnego. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem ustalony stan faktyczny (art. 382
k.p.c.) pod kątem określonych norm prawa materialnego (dokonuje subsumcji) auto-
nomicznie w stosunku do ocen dokonanych przez sąd pierwszej instancji, a także
autonomicznie w stosunku do zarzutów apelacji. To do sądu należy bowiem stoso-
wanie prawa materialnego.
Bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 390 § 1 k.p.c. Przepis ten nie nakłada
na sąd drugiej instancji obowiązku zwrócenia się do Sądu Najwyższego o rozstrzy-
gnięcie zagadnienia prawnego, nawet gdy zagadnienie to budzi poważne wątpliwości
(por. wyrok Sądu Najwyższego z 12 września 2000 r., I PKN 10/00, OSNAPiUS 2002
nr 7, poz. 156). Z przepisu tego wynika, że decyzja w sprawie przedstawienia Sądowi
Najwyższemu zagadnienia prawnego zależy od oceny sądu drugiej instancji - sąd ten
nie ma obowiązku zwrócenia się do Sądu Najwyższego z pytaniem prawnym, jeśli
nie ma wątpliwości. Sąd Apelacyjny wątpliwości interpretacyjnych nie miał, dlatego
nie miał obowiązku przedstawienia zagadnienia prawnego do rozstrzygnięcia Sądowi
Najwyższemu. O wystąpieniu z zagadnieniem prawnym w trybie art. 390 § 1 k.p.c.
nie decydują same przez się ani praktyczna doniosłość podniesionego w nim pro-
blemu, ani też odnotowane rozbieżności w jego rozwiązywaniu w doktrynie czy w
orzecznictwie innych sądów, lecz to czy sąd drugiej instancji sam ma rzeczywiste
wątpliwości co do sposobu jego rozstrzygnięcia (por. postanowienie Sądu Najwyż-
szego z 23 lipca 1998 r., III CZP 24/98, LEX nr 50682). Stanowisko sądu drugiej in-
stancji o nieskorzystaniu z prawa do przedstawienia zagadnienia prawnego Sądowi
Najwyższemu (art. 390 § 1 k.p.c.) nie podlega kontroli instancyjnej (por. postanowie-
nie Sądu Najwyższego z 27 listopada 1998 r., III CZ 122/98, Prokuratura i Prawo
1999 nr 9, s. 36).
14
Zarzut naruszenia art. 100 k.p.c. jest chybiony. Przepis ten stanowi, że w razie
częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub sto-
sunkowo rozdzielone; sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu
wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego
żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku
lub oceny sądu. Sąd drugiej instancji nie stosował tego przepisu, a o kosztach postę-
powania apelacyjnego (o zwrocie kosztów postępowania apelacyjnego stronie wy-
grywającej) orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., co wyraźnie wynika z ostatniego
zdania uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Ten sposób rozstrzygnięcia o kosztach
procesu był oczywisty, skoro powód w całości przegrał postępowanie apelacyjne -
jego apelacja od wyroku Sądu Okręgowego została w całości oddalona. Sposób roz-
strzygnięcia o kosztach procesu przed Sądem pierwszej instancji, a ściślej sposób
zastosowania przez Sąd pierwszej instancji art. 100 k.p.c., uchyla się spod kontroli
kasacyjnej. Kasacja jest środkiem odwoławczym od wyroków sądów drugiej instancji.
Nie służy kwestionowaniu przez skarżącego ani kontroli przez Sąd Najwyższy spo-
sobu orzeczenia o kosztach procesu przez sąd pierwszej instancji. Rozstrzygnięcie o
kosztach nie jest materią „wyrokową” (art. 394 § 1 pkt 9 k.p.c.), co oznacza, że pod-
lega kontroli tylko przez jedną wyższą instancję. Kontroli Sądu Najwyższego podlega
jedynie sposób rozstrzygnięcia o kosztach procesu przez sąd drugiej instancji.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na pod-
stawie art. 39313
§ 1 k.p.c.
========================================