Wyrok z dnia 13 października 2005 r., I CK 185/05
Dobrowolne naprawienie przez osobę trzecią na własny koszt
uszkodzonego w wypadku samochodu w zasadzie nie podlega zaliczeniu na
poczet odszkodowania należnego w związku z wypadkiem.
Sędzia SN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący)
Sędzia SN Kazimierz Zawada (sprawozdawca)
Sędzia SA Aleksandra Marszałek
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Bogusława O. przeciwko
S. Towarzystwu Ubezpieczeń "E.H.", S.A. w S. o zapłatę, po rozpoznaniu na
rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 13 października 2005 r. kasacji powoda od
wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 listopada 2004 r.
uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w
Warszawie do ponownego rozpoznania.
Uzasadnienie
Bogusław O. domagał się zasądzenia od S. Towarzystwa Ubezpieczeń "E.H."
S.A. kwoty 39 912,18 zł, wskazując, że w dniu 24 listopada 2001 r. w jego
samochód peugeot 406, prowadzony przez kolegę Radosława S., uderzył ford
fiesta, kierowany przez Mariusza S. Wypadek spowodował Mariusz S.,
ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie,
wymuszając pierwszeństwo przejazdu.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 26 listopada 2003 r. oddalił powództwo, a Sąd
Apelacyjny wyrokiem z dnia 10 listopada 2004 r. – apelację powoda od wyroku
Sądu Okręgowego.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego nie
spełniało wymagań określonych w art. 328 § 2 k.p.c., a ocena materiału
dowodowego została przeprowadzona z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c. W ocenie
Sądu Apelacyjnego, zebrany w sprawie materiał dowodowy uzasadniał twierdzenie
powoda, że wypadek spowodował w sposób zawiniony Mariusz S. Nie budzi też
wątpliwości wysokość ustalonej w ubezpieczeniowym postępowaniu likwidacyjnym
szkody w samochodzie powoda. Szkodę tę jednak naprawił Radosław S. na własny
koszt, a w każdym razie brak dowodów na to, że naprawa nastąpiła na koszt
powoda. W tej sytuacji, zdaniem Sądu Apelacyjnego, należało przyjąć, że powód
nie przeprowadził ciążącego na nim na podstawie art. 6 k.c. dowodu, iż w wyniku
wypadku doznał szkody w swoim majątku, to zaś nakazywało ostatecznie oddalić
apelację powoda.
W skardze kasacyjnej powód zarzucił naruszenie art. 6, 361 i 805 § 1 i 2 k.c.,
§ 10 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 r. w sprawie ogólnych
warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy
pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów
(Dz.U. nr 26 poz. 310 ze zm. – dalej: „rozporządzenie”) oraz art. 233 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Naprawienie uszkodzonego w wyniku wypadku samochodu przez Radosława
S., choćby nawet nastąpiło na jego koszt, nie dawało podstaw do zakwestionowania
istnienia w chwili wyrokowania przez Sądy obu instancji (art. 316 § 1 k.p.c.) szkody
w majątku powoda w rozumieniu art. 361 § 2 k.c., objętej odpowiedzialnością
sprawcy na podstawie art. 415 w związku z art. 436 § 2 k.c. i odpowiedzialnością
pozwanego, zgodnie z art. 805 i 822 k.c. oraz § 10 rozporządzenia. Gdyby
Radosław S. naprawił uszkodzony w wypadku samochód na własny koszt,
okoliczność tę należałoby ocenić pod kątem możliwości jej uwzględnienia przy
ustalaniu należnego powodowi odszkodowania od sprawcy, czyli, innymi słowy, pod
kątem dopuszczalności skompensowania doznanego przez powoda uszczerbku
uzyskaną przez niego korzyścią na skutek naprawy uszkodzonego samochodu
(compensatio lucri cum damno).
Pomimo że w kodeksie cywilnym nie ma odpowiednika art. 158 § 1 k.z.,
nakazującego ustalenie odszkodowania z uwzględnieniem wszelkich zachodzących
okoliczności, również w obecnym stanie prawnym nie ulega wątpliwości
dopuszczalność skompensowania uszczerbku doznanego przez poszkodowanego
uzyskaną przez niego korzyścią w wyniku zdarzenia, które spowodowało
uszczerbek. Jako uzasadnienie dopuszczalności tej kompensacji wskazuje się
przyjmowaną także na gruncie kodeksu cywilnego metodę określenia szkody zwaną
teorią różnicy. Wobec ujmowania szkody jako różnicy pomiędzy obecnym stanem
majątkowym poszkodowanego a stanem, który by istniał, gdyby nie rozpatrywane
zdarzenie, ustalając uszczerbek podlegający naprawieniu przez osobę ponoszącą
odpowiedzialność odszkodowawczą, należy mieć co do zasady na względzie także
wynikające z tego zdarzenia korzyści dla poszkodowanego (por. np. orzeczenie
Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 1957 r., II CR 304/57, OSN 1958, nr 3, poz. 76
oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 1963 r., zasada prawna, III PO
31/63, OSNC 1964, nr 7-8, poz. 128).
W konsekwencji, zobowiązany do naprawienia szkody może np. odliczyć od
wartości zniszczonej przez niego rzeczy uzyskaną przez poszkodowanego cenę za
sprzedaż tej rzeczy jako złomu.
Nie jest natomiast dopuszczalne skompensowanie uszczerbku doznanego
przez poszkodowanego np. uzyskanym przez poszkodowanego świadczeniem z
umowy ubezpieczenia osobowego, ponieważ uszczerbek poszkodowanego i
odniesiona przez niego korzyść są następstwem różnych zdarzeń (por. uchwała
składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 1961 r., zasada
prawna, 1 CO 27/60, OSN 1962, nr 2, poz. 40). Podobnie, za niedopuszczalne
uznaje się zaliczenie na poczet odszkodowania kwoty wypłaconej
poszkodowanemu z funduszu pochodzącego ze składek koleżeńskich (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 1964 r., I PR 244/62, OSNCP 1964, nr 1, poz.
11).
Do kategorii korzyści niepodlegających uwzględnieniu przy ustalaniu
odszkodowania zalicza się powszechnie w piśmiennictwie w zasadzie także
dobrowolne świadczenia osób trzecich na rzecz poszkodowanego. Celem takich
świadczeń nie jest z reguły zwolnienie osoby odpowiedzialnej od obowiązku
naprawienia szkody, lecz nieodpłatne przysporzenie korzyści poszkodowanemu;
przy tym bez nabycia roszczenia regresowego wobec osoby odpowiedzialnej.
Uzyskana przez poszkodowanego w przypadku takiego świadczenia korzyść nie
jest normalnym następstwem zdarzenia, które spowodowało uszczerbek, a zatem
nie można przyjąć tożsamości źródła uszczerbku i korzyści. Jak zwrócono uwagę w
piśmiennictwie, tylko wyjątkowo dobrowolne świadczenie osoby trzeciej na rzecz
poszkodowanego może doprowadzić do wygaśnięcia, w granicach tego
świadczenia, wierzytelności poszkodowanego, a mianowicie wtedy, gdy osoba
trzecia świadczyła na rzecz poszkodowanego w celu umorzenia zobowiązania z
tytułu odszkodowania (art. 356 § 2 k.c.).
W świetle powyższych uwag, gdyby Radosław S. naprawił uszkodzony w
wypadku samochód powoda na własny koszt, uzyskaną w wyniku tego przez
powoda korzyść należałoby zaliczyć do ostatnio omawianej kategorii korzyści, tj.
uznać za niepodlegające skompensowaniu z doznanym przez poszkodowanego
uszczerbkiem dobrowolne świadczenie osoby trzeciej. W rezultacie, naprawa
uszkodzonego w wyniku wypadku samochodu powoda przez Radosława S., choćby
nastąpiła na jego koszt, nie mogła mieć wpływu na zakres szkody wyrządzonej
powodowi przez sprawcę i tym samym na zakres odpowiedzialności
odszkodowawczej sprawcy, jak i pozwanego ubezpieczyciela. Ubezpieczenie
odpowiedzialności cywilnej ma charakter akcesoryjny, ubezpieczyciel z tytułu tego
ubezpieczenia odpowiada więc co do zasady w granicach odpowiedzialności objętej
ubezpieczeniem (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2004 r., IV CK
116/03, "Biuletyn SN" 2004, nr 11, s. 90).
Z wskazanych w skardze kasacyjnej przepisów ani art. 6 k.c., ani art. 361 i
805 § 1 i 2 k.c. oraz § 10 rozporządzenia nie dawały podstaw do takiego
rozstrzygnięcia sprawy, jakie znalazło wyraz w zaskarżonym wyroku. (...)
Z przedstawionych przyczyn Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji (art. 39313
§ 1 k.p.c.).