Wyrok z dnia 2 grudnia 2005 r., II CK 287/05
Bankowi, który zgodnie z regulaminem wiążącym strony wypowiedział
transakcję forward z powodu istotnego pogorszenia sytuacji majątkowej
kontrahenta, przysługuje roszczenie wobec kontrahenta o naprawienie
szkody wynikłej z niewykonania tej transakcji.
Sędzia SN Gerard Bieniek (przewodniczący)
Sędzia SN Bronisław Czech
Sędzia SN Kazimierz Zawada (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa "Z.", S.A. Fabryki Wyrobów Frotowych
i Kocowych w Z.W. przeciwko D. Bank Polska, S.A. w W. o zapłatę 396 965,87 zł,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 2 grudnia 2005 r. kasacji
strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 29 grudnia 2004 r.
oddalił kasację i zasądził od strony powodowej na rzecz strony pozwanej
kwotę 3600 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
„Z.” Fabryka Wyrobów Frotowych i Kocowych, S.A. w Z.W. po ostatecznym
sprecyzowaniu powództwa domagała się zasądzenia od D. Bank Polska kwoty
398 985,07 zł pobranej od niej w ramach rozliczeń transakcji forward w związku z
ich wypowiedzeniem ze skutkiem natychmiastowym.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 28 marca 2002 r. oddalił powództwo. Sąd
Apelacyjny, uchylając ten wyrok i przekazując sprawę do ponownego rozpoznania
Sądowi Okręgowemu, wyraził pogląd, że Bank miał podstawy do wypowiedzenia
zawartych transakcji ze skutkiem natychmiastowym z przyczyn leżących po stronie
powodowej, nie miał natomiast podstaw do postawienia wypowiedzianych transakcji
w stan natychmiastowej wykonalności (art. 395 k.c.) i tym samym do pobrania z
rachunku strony powodowej kwoty objętej sporem. Niemniej kwota należna stronie
powodowej, bezpodstawnie od niej pobrana przez Bank, powinna być
pomniejszona o poniesione przez Bank koszty zabezpieczenia zawartych ze stroną
powodową umów (art. 471 k.c.). Wysokość tych kosztów powinna być ustalona w
toku ponownego rozpoznania sprawy.
Sąd Okręgowy, rozpoznając sprawę ponownie, ustalił, że w dniach 9 stycznia i
4 kwietnia 2001 r. strony zawarły liczne transakcje typu forward. Bank zobowiązał
się dostarczyć stronie powodowej określone kwoty dolarów amerykańskich za
oznaczone sumy złotych polskich ustalone według wskazanego kursu; wykonanie
umów miało nastąpić w późniejszych, podanych terminach. W dniu 19 marca 2001
r. strona powodowa złożyła oświadczenie potwierdzające znajomość zasad
dotyczących umów forward i akceptujące stosowanie do zawartych przez nią z
Bankiem transakcji forward regulaminu Banku. Paragraf 4 regulaminu uprawniał
Bank do pobrania kwot odpowiadających jego wymagalnym wierzytelnościom z
rachunku klienta, a § 23 przewidywał możliwość wypowiedzenia przez Bank umów
ze skutkiem natychmiastowym w razie wystąpienia poważnego powodu, w
szczególności w razie istotnego pogorszenia sytuacji majątkowej klienta.
Dnia 16 maja 2001 r. strona powodowa poinformowała Bank, że jej sytuacja
finansowa jest trudna, co zagraża realizacji zawartych umów i wezwała Bank do
przeanalizowania celowości ich realizacji. Pismem z dnia 17 maja 2001 r. Bank
wypowiedział ze skutkiem natychmiastowym wszystkie zawarte w dniach 9 stycznia
i 4 kwietnia 2001 r. transakcje, które nie zostały jeszcze wykonane.
Dnia 15 maja 2001 r. na koncie walutowym strony powodowej w pozwanym
Banku znajdowało się 97 389,77 dolarów amerykańskich, co według kursu dnia
stanowiło równowartość 392 359,21 zł, a na koncie złotówkowym – 4 426,66 zł. W
dniach 17, 23 i 31 maja 2001 r. Bank uznał rachunek walutowy strony powodowej
łączną kwotą 2 107 568,74 dolarów amerykańskich oraz obciążył jej rachunek
złotówkowy łączną kwotą 8 826 094,47 zł, a przedmiotem uznania i obciążenia były
sumy kwot objętych poszczególnymi transakcjami forward. Następnie, dnia 31 maja
2001 r. przeprowadził wobec braku środków na koncie złotówkowym strony
powodowej operację odwrotną, przeliczając dostarczone wcześniej dolary według
kursu dnia wynoszącego 4,00 zł za 1 dolara. Kolejną czynnością Banku było
potrącenie swej wierzytelności wobec strony powodowej z tytułu kosztów transakcji
forward.
Bank poniósł koszty zabezpieczenia zawartych transakcji odpowiadające
kosztom pozyskania waluty krajowej niezbędnej do zakupu waluty obcej w celu
wykonania transakcji oraz – wobec niewykonania transakcji – kosztom wynikającym
z tytułu różnic kursowych między dniem zakupu waluty w ramach transakcji
zabezpieczającej a dniem zbycia tej waluty. Biegli, określając koszty związane z
realizacją transakcji, mieli na względzie dwie daty: 17 maja 2001 r., tj. dzień
doręczenia stronie powodowej oświadczenia o wypowiedzeniu umów, i 31 maja
2001 r., tj. dzień rozliczenia kosztów wypowiedzenia transakcji. Ponieważ
wyliczenie biegłych mogło mieć tylko szacunkowy charakter ze względu na
niemożliwość „przypisania” oznaczonej transakcji między bankami do oznaczonej
transakcji dokonanej z klientem, określili oni minimalną i maksymalną wysokość
kosztów „na obie daty”; „na dzień” 17 maja 2001 r. koszty te, ich zdaniem, wynosiły
odpowiednio 373 398,83 zł i 451 709,40 zł, a „na dzień” 31 maja 2001 r. – 349
625,81 zł i 441 463 zł.
W ocenie Sądu Okręgowego, pozwany Bank mógł obciążyć rachunek strony
powodowej jedynie minimalnymi kosztami związanymi z realizacją transakcji
ustalonymi „na dzień” 31 maja 2001 r. Zgodnie z art. 363 § 2 k.c., wysokość
odszkodowania powinna być określona według cen z dnia ustalenia
odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za
podstawę cen istniejących w innej chwili. W sprawie występują szczególne
okoliczności przemawiające za uwzględnieniem cen z dnia 31 maja 2001 r.
Pozwany Bank zadysponował pieniędzmi strony powodowej w tym właśnie dniu.
Mógł to uczynić wprawdzie już dnia 17 maja 2001 r., lecz uczynił dopiero dnia 31
maja 2001 r. Minimalna wysokość kosztów związanych z realizacją transakcji
wprawdzie się zmniejszyła pomiędzy dniem 17 maja 2001 r., tj. dniem
wypowiedzenia umów, a dniem 31 maja 2001 r., tj. dniem obciążenia rachunku, ze
względu na zmianę kursu stanowiącego podstawę przeliczenia, jednak
konsekwencje tej zmiany powinien ponieść Bank, gdyż miał możliwość
wcześniejszego obciążenia rachunku strony powodowej. W rezultacie Sąd
Okręgowy przyjął, że minimalne koszty realizacji transakcji poniesione przez Bank
wyniosły kwotę 349 625,81 zł. Pomniejszając o tę kwotę sumę 396 965,87 zł
pobraną przez Bank z konta strony powodowej, należało zasądzić na rzecz strony
powodowej kwotę 47 340,06 zł.
Od wyroku Sądu Okręgowego obie strony wniosły apelacje, które zostały
oddalone wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 29 grudnia 2004 r. Sąd Apelacyjny
podzielił ustalenia i oceny Sądu Okręgowego.
Strona powodowa, skarżąc wyrok Sądu Apelacyjnego w części oddalającej jej
apelację, powołała jako podstawy kasacyjne naruszenie art. 386 § 6 k.p.c. oraz art.
5, 362, 471 i 472 w związku z art. 487 §1 k.c. W uzasadnieniu wskazała w
szczególności, że Sąd Apelacyjny, rozpoznając sprawę po raz pierwszy na skutek
apelacji strony powodowej, przyjął, pomimo braku zarzutów w tym względzie ze
strony Banku – co wiązało Sąd Okręgowy i Sąd Apelacyjny przy ponownym
rozpoznaniu sprawy – iż Bank poniósł w następstwie zawarcia transakcji forward
szkodę objętą odpowiedzialnością strony powodowej. Poza tym w sprawie, w
świetle art. 471 i 472 w związku z art. 487 §1 k.c., nie było podstaw do przyjęcia, że
strona skarżąca nie wykonała zobowiązań z przyczyn leżących po jej stronie.
Gdyby nawet uznać jej odpowiedzialność odszkodowawczą, istniały podstawy do
przyjęcia przyczynienia się Banku do powstania szkody. Wreszcie, Sąd Apelacyjny
– zdaniem skarżącej – naruszył art. 5 k.c., nie stosując go w sprawie na jej korzyść.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje: (...)
Transakcje forward są zaliczane do tzw. instrumentów pochodnych. Pojęciem
instrumentu pochodnego operuje się przede wszystkim w dziedzinie ekonomii,
rachunkowości i regulacjach rynku kapitałowego (por. ustawę z dnia 29 lipca 2005 r.
o obrocie instrumentami finansowymi, Dz.U. Nr 183, poz. 1538). Ujmując rzecz
najogólniej, przez instrument pochodny rozumie się taki instrument finansowy, który
charakteryzuje się tym, że jego wartość zmienia się wraz ze zmianą stopy
procentowej, kursu waluty lub innego tzw. instrumentu bazowego, rozliczenie zaś
jest odroczone. Podstawą odróżnienia transakcji typu forward od transakcji
terminowych jest sposób prowadzenia rozliczeń oraz poziom tzw. standaryzacji;
warunki transakcji typu forward (np. instrument bazowy, data wygaśnięcia
kontraktu) nie muszą być w poszczególnych transakcjach jednolite; mogą być
ustalane przez strony w drodze negocjacji. Kwalifikacja cywilnoprawna transakcji
forward może być różna. Przykładowo, transakcja forward może mieć nawet postać
dzierżawy; przyjmuje się, że transakcja taka tkwi w umowie dzierżawy zawartej
pomiędzy przedsiębiorcami polskimi, w której czynsz ustalono w dolarach
amerykańskich.
Transakcje, których dotyczy spór, wykazują prima facie cechy umowy
sprzedaży. Opierając się na postanowieniach stron, można przyjąć, że Bank
sprzedał stronie powodowej określone kwoty dolarów amerykańskich za oznaczone
ceny wyrażone w złotych polskich, ustalone według wskazanego kursu (art. 535 i
555 k.c.). Wykonanie tych umów przez dostarczenie sprzedanej kwoty waluty i
zapłatę ceny miało nastąpić w późniejszych, podanych terminach.
Z umowami o takiej treści łączy się jednak specyficzne ryzyko dla stron,
wynikające z wahań kursu waluty będącej przedmiotem transakcji. Rzeczywisty
kurs tej waluty w ustalonym dniu wykonania (rozliczenia) transakcji – jego wzrost
lub spadek w tym dniu w porównaniu z kursem określonym w warunkach transakcji
– rozstrzyga o jej wyniku dla stron. Uwzględniając właśnie to ryzyko, postanowienia
stron nadające zawartym transakcjom cechy sprzedaży zostały ponadto
uzupełnione wieloma warunkami wynikającymi z akceptacji przez stronę powodową
regulaminu Banku. Banki również w zakresie działalności związanej z zawieraniem
transakcji forward muszą przestrzegać określonych zasad chroniących stabilność
systemu bankowego (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 30 kwietnia 1999 r., III CZP 61/98, OSNC 1999, nr 12, poz.
201, sprost. OSNC 2000, nr 6, poz. 110).
W praktyce bankowej, znajdującej wyraz w odwołującej się do standardów
międzynarodowych rekomendacji dotyczącej zawierania wybranych transakcji na
polskim rynku międzybankowym, przyjętej przez Zarząd Banków Polskich w dniu 10
listopada 1999 r. i zaakceptowanej do końca grudnia 2000 r. przez 30 polskich
banków, w tym wszystkie banki największe, za jedno z istotnych wymagań,
podyktowanych wspomnianą potrzebą zapewnienia stabilności systemu
bankowego, uznaje się zabezpieczenie przez bank zawartej umowy forward w
drodze dokonania odpowiedniej transakcji na rynku międzybankowym.
Zabezpieczenie to następuje przez zakupienie od innego banku w dniu zawarcia
umowy forward waluty w wysokości równej kwocie, która ma być dostarczona
drugiej stronie. Kurs bieżący danej waluty, okres od dnia zawarcia transakcji do
ustalonego dnia jej rozliczenia oraz przychody z tytułu odsetek za ten okres od
kwoty waluty kupionej (jest ona lokowana na rynku międzybankowym) i koszty z
tytułu odsetek za ten okres od sumy zapłaconej za nabytą kwotę waluty kształtują
kurs określony w umowie (kurs forward). Dzięki powyższemu sposobowi
zabezpieczenia oraz ustalania kursu bank łagodzi ryzyko związane z transakcjami
forward, a nawet z reguły zapewnia sobie uzyskanie korzyści, zazwyczaj bowiem
zawiera transakcje forward dopiero po upewnieniu się, że na rynku
międzybankowym jest oferowana w danej chwili potrzebna waluta po kursie
pozwalającym osiągnąć zysk w wyniku planowanej transakcji. Na obecnym etapie
postępowania pozostaje poza sporem dokonanie przez stronę pozwaną
rozpatrywanego zabezpieczenia.
W ścisłym związku z przedstawionym sposobom zabezpieczenia omawianych
transakcji pozostaje również klauzula, zgodnie z którą bank może wypowiedzieć
transakcje forward ze skutkiem natychmiastowym w razie istotnego pogorszenia
sytuacji majątkowej klienta. Istotne pogorszenie sytuacji majątkowej klienta stawia
pod znakiem zapytania wykonanie transakcji na warunkach uzgodnionych przez
strony. W rezultacie traci sens dalsze utrzymywanie przez bank waluty zakupionej
na rynku międzybankowym. Jeżeli wykonanie transakcji na uzgodnionych
warunkach jest zagrożone w istotny sposób, waluta ta w rzeczywistości przestaje
zabezpieczać bank przed ryzykiem wiążącym się z transakcjami forward, a sama
staje się źródłem ryzyka dla banku. Wypowiedzenie przez bank w takiej sytuacji
transakcji ze skutkiem natychmiastowym ma umożliwić bankowi szybkie pozbycie
się tej waluty.
Doniosłość przedstawionych wyżej warunków dla omawianych transakcji
forward skłania do podzielenia przyjętego również przez Sąd Apelacyjny poglądu
kwalifikującego te transakcje nie jako umowy sprzedaży – pomimo wykazywania
przez nie także cech umowy sprzedaży – lecz jako umowy nienazwane o
charakterze wzajemnym.
Nie można się natomiast zgodzić z zapatrywaniem Sądu Apelacyjnego, że
złożone przez Bank oświadczenie o wypowiedzeniu stanowiło w istocie wykonanie
prawa odstąpienia od umowy w rozumieniu art. 395 k.c., tj. wywarło skutek ex tunc,
czyli spowodowało powstanie takiego stanu, jakby oceniane transakcje w ogóle nie
zostały zawarte. Przede wszystkim na tle stanu faktycznego sprawy nasuwa
wątpliwości spełnienie przesłanki oznaczenia terminu, w ciągu którego umowne
prawo do odstąpienia może być wykonane (art. 395 § 1 k.c.). Poza tym strony użyły
terminu „wypowiedzenie”, a nie „odstąpienie”, wypowiedzenie zaś jest sposobem
zakończenia stosunków cywilnoprawnych, który wywiera skutek na przyszłość, czyli
znosi stosunek cywilnoprawny dopiero po upływie terminu wypowiedzenia, a gdy
upływ takiego terminu nie jest wyjątkowo wymagany – z chwilą złożenia
kontrahentowi oświadczenia o wypowiedzeniu. Taki sposób zakończenia jest
przyjmowany głównie w odniesieniu do stosunków trwałych, dlatego żeby
pozostawić je nienaruszone w części obejmującej spełnione już świadczenie ciągłe
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 2004 r., V CK 670/03, OSNC
2005, nr 9, poz. 162). Ale bywa też stosowany w odniesieniu do innych stosunków,
w których świadczenie ma być spełnione w jakiś czas po zawarciu umowy, dlatego
żeby zachować jako podstawę rozliczeń związanych z ustaniem stosunku na
przyszłość więź prawną istniejącą wcześniej między stronami (por. np. art. 746 k.c.
oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2004 r., IV CK 640/03, OSNC
2005, nr 9, poz. 157). Również wskazany cel zastrzegania klauzuli pozwalającej
bankowi wypowiedzieć omawiane transakcje ze skutkiem natychmiastowym w razie
istotnego pogorszenia sytuacji majątkowej klienta przemawia, w świetle art. 65 § 2
k.c., za przedstawionym wyżej rozumieniem terminu „wypowiedzenie”, tj. za
uznaniem, że oznacza on tu oświadczenie skierowane na zakończenie stosunku
prawnego, wywierające skutek ex nunc.
Wypowiedzenie przez Bank w dniu 17 maja 2001 r. transakcji forward
spowodowało zatem wygaśnięcie w tym dniu obowiązku ich wykonania zgodnie z
treścią łączącego strony stosunku prawnego (w odniesieniu do większości
wspomnianych transakcji wygaśnięcie to nastąpiło jeszcze przed nadejściem
ustalonego terminu ich realizacji) i umożliwiło Bankowi pozbycie się waluty nabytej
w celu ich wykonania. Wyłoniło się jednak dalsze pytanie, czy w wymienionym dniu
nastąpiło również postawienie świadczeń stron ustalonych w transakcjach w stan
natychmiastowej wykonalności. Ściśle biorąc, ze względu na to, że o wyniku
transakcji forward dla stron rozstrzyga rzeczywisty kurs waluty w ustalonym dniu
wykonania transakcji, sens może mieć jedynie jej realizacja w tym dniu. Dlatego
przyjmowanie przez banki odmiennego założenia i dokonywanie – jak to uczyniła
również strona pozwana – takich operacji jakby świadczenia obu stron stały się
wymagalne w dniu wypowiedzenia stanowi w istocie jedynie element działań
zmierzających do zbycia waluty nabytej w celu zabezpieczenia transakcji forward i
wyrównania doznanego przez bank uszczerbku na skutek tego, że nie doszło do
wykonania tych transakcji.
Na tle powyższych wyjaśnień podniesiony przez stronę skarżącą zarzut
naruszenia art. 471 i 472 w związku z art. 487 § 1 k.c. musi być uznany za
chybiony. Hipotezą art. 471 k.c., stanowiącego, że dłużnik jest obowiązany do
naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania
zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem
okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi, są objęte także
przypadki niewykonania zobowiązania na skutek odstąpienia od umowy przez
wierzyciela przed terminem wymagalności z przyczyn obciążających dłużnika (por.
np. art. 635, 636 i 783 k.c.) lub na skutek przedwczesnego zakończenia stosunku
zobowiązaniowego w wyniku wypowiedzenia przez wierzyciela z przyczyn
obciążających dłużnika (por. np. art. 667 § 2 i art. 7642
k.c.). Niewykonanie
zawartych przez strony transakcji forward na skutek ich wypowiedzenia przez Bank
z powodu istotnego pogorszenia sytuacji majątkowej strony powodowej jest jednym
z takich przypadków. Przepis art. 472 k.c., na który powołuje się strona skarżąca,
opierający odpowiedzialność odszkodowawczą dłużnika na zasadzie winy, ma
zastosowanie tylko wtedy, gdy co innego nie wynika z ustawy lub czynności
prawnej. Zastrzeżona w zaakceptowanym przez stronę powodową regulaminie
klauzula dopuszczająca wypowiedzenie transakcji forward przez Bank ze skutkiem
natychmiastowym w razie wystąpienia poważnego powodu, w szczególności w
razie istotnego pogorszenia sytuacji majątkowej klienta, wyłączyła zastosowanie
tego przepisu w sprawie. Wskazana klauzula oznaczała oparcie odpowiedzialności
strony powodowej za niewykonanie omawianych transakcji na zasadzie ryzyka.
W jej świetle każde poważne zdarzenie po stronie powodowej, w szczególności
istotne pogorszenie jej sytuacji majątkowej, choćby przez nią niezawinione,
prowadzące do wypowiedzenia tych transakcji przez Bank i tym samym do ich
niewykonania, należało uznać za okoliczność uzasadniającą odpowiedzialność
kontraktową strony powodowej. Klauzula o takiej treści, szeroko stosowana w
praktyce, mieściła się w granicach swobody umów (art. 3531
k.c.). W szczególności
pozostawała w zgodzie z art. 473 k.c. Według tego przepisu, dłużnik może przez
umowę przyjąć odpowiedzialność za niewykonanie lub nienależyte wykonanie
zobowiązania z powodu oznaczonych okoliczności, za które z mocy ustawy
odpowiedzialności nie ponosi. Nieważne jest tylko zastrzeżenie wyłączające
odpowiedzialność za szkodę, którą dłużnik może wyrządzić wierzycielowi umyślnie.
Sądy orzekające w sprawie trafnie też przyjęły, że informacja przekazana Bankowi
przez stronę powodową w dniu 16 maja 2001 r. dowodziła istotnego pogorszenia jej
sytuacji majątkowej w rozumieniu wspomnianej klauzuli.
Chybiony jest też zarzut naruszenia art. 362 k.c. Twierdzenie strony skarżącej,
że Bank przyczynił się do powstania szkody w swym majątku przez to, że sam
podjął decyzję o złożeniu oświadczenia o wypowiedzeniu, nie uwzględnia tego, iż
zachowanie poszkodowanego rozpatrywane w kategoriach przyczynienia się musi
stanowić odrębną, niejako konkurencyjną współprzyczynę szkody w stosunku do
zdarzenia przypisywanego osobie odpowiedzialnej za szkodę. W sprawie nie ulega
wątpliwości, że decyzja Banku o wypowiedzeniu stanowiła normalne następstwo
istotnego pogorszenia sytuacji majątkowej strony powodowej, a więc okoliczności
obciążającej tę stronę. Z kolei normalnym następstwem wypowiedzenia
dokonanego przez Bank było niewykonanie objętych sporem transakcji, a takim
następstwem niewykonania objętych sporem transakcji był poniesiony przez Bank
uszczerbek w postaci kosztów pozyskania waluty krajowej niezbędnej do zakupu
waluty obcej w celu wykonania transakcji oraz kosztów wynikających z tytułu różnic
kursowych między dniem zakupu waluty w ramach transakcji zabezpieczającej, a
dniem zbycia tej waluty, tj. kosztów, o których kwoty pomniejszono sumę
dochodzoną przez stronę powodową.
Nie ma również uzasadnionych podstaw zarzut naruszenia art. 5 k.c. W
szczególności nie dowodzą istnienia przesłanek zastosowania tego przepisu
twierdzenia strony skarżącej o braku określenia w umowach łączących strony
skutków wypowiedzenia i o pozostawieniu w tych umowach decyzji o
wypowiedzeniu wyłącznie woli Banku. Twierdzenia te, gdyby były trafne, mogłyby
rzutować jedynie na ocenę ważności wspomnianych umów lub określonych klauzul.
Z przedstawionych przyczyn Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312
k.p.c.
oddalił kasację.