Pełny tekst orzeczenia

Postanowienie z dnia 16 grudnia 2005 r., III CZP 110/05
Nadzorca sądowy nie jest legitymowany do wniesienia zażalenia na
postanowienie sędziego-komisarza wydane w następstwie rozpoznania
sprzeciwu wierzyciela.
Sędzia SN Józef Frąckowiak (przewodniczący)
Sędzia SN Mirosław Bączyk
Sędzia SN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie w postępowaniu upadłościowym "J.B. – D., T., B."
sp. j. w P. przy uczestnictwie Polskiej Pracowni Konserwacji Zabytków S.A. w W. w
przedmiocie sprzeciwu od listy wierzytelności, po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej na
posiedzeniu jawnym w dniu 16 grudnia 2005 r. zagadnienia prawnego
przedstawionego przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy – Sąd Gospodarczy
postanowieniem z dnia 6 września 2005 r.:
"Czy przepis art. 259 ust. 1 PUiN zd. 1 umożliwia sędziemu-komisarzowi
rozpoznającemu sprzeciw orzekanie o wierzytelności przysługującej wierzycielowi
zgodnie z ustalonym stanem faktycznym i przepisami prawa, czy też sędzia-
komisarz związany jest treścią listy wierzytelności ustalonej przez syndyka masy
upadłości (nadzorcę sądowego, zarządcę) i nie może orzec na niekorzyść
wnoszącego sprzeciw, choćby nawet sankcjonował tym samym błędne orzeczenie
zawarte w liście wierzytelności oraz czy sędzia-komisarz rozpoznający sprzeciw
może uznać wierzytelność zgłoszoną dopiero na tym etapie?"
odmówił podjęcia uchwały.
Uzasadnienie
Nadzorca sądowy, sporządzając listę wierzytelności, uznał w całości
wierzytelność zgodnie z żądaniem wierzyciela co do łącznej kwoty 49 139,27 zł
oraz co do kategorii. Następnie wierzyciel wniósł sprzeciw, żądając uznania
wierzytelności w kwocie 63 573,73 zł w kategorii trzeciej. Podniósł, że z pierwotnie
zgłoszonej wierzytelności upadły zapłacił kwotę 8896,87 zł, a obecnie wierzytelność
zwiększyła się z tytułu nowej faktury na kwotę 22 000 zł, a także uległa zmianie
kwota odsetek.
Po rozpoznaniu sprzeciwu sędzia-komisarz wydał w dniu 5 sierpnia 2005 r.
postanowienie, którym uznał wierzytelność w łącznej kwocie 40 242,40 zł w
kategorii trzeciej, umorzył postępowanie co do wierzytelności w kwocie 8896,87 zł
oraz odrzucił sprzeciw co do kwoty 23 331,33 zł. W ocenie sędziego-komisarza,
zgłoszenie nowej wierzytelności w sprzeciwie było niedopuszczalne, za czym
przemawia art. 256 ust 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe i
naprawcze (Dz.U. Nr 60, poz. 535 ze zm. – dalej: "Pr.u.n."). Uznał zarazem, że nie
jest związany rozstrzygnięciem zawartym w liście wierzytelności ani wnioskami
zawartymi w sprzeciwie i winien orzec merytorycznie o zgłoszonej wierzytelności,
choćby prowadziło to do pogorszenia sytuacji wierzyciela. Ponadto stwierdził, że nie
może rozstrzygać o nowej wierzytelności zgłoszonej dopiero w sprzeciwie.
Na postanowienie sędziego-komisarza zażalenie wniósł nadzorca sądowy,
twierdząc, że sędziego-komisarza obowiązuje zakaz reformationis in peius, a więc
nie może on pogorszyć sytuacji prawnej wierzyciela wnoszącego sprzeciw.
Zdaniem skarżącego, zmniejszenie kwoty uznanej wierzytelności może nastąpić
jedynie na podstawie art. 261 Pr.u.n. lub na skutek innego sprzeciwu, po uprzednim
rozpoznaniu nowej wierzytelności we właściwym trybie.
Przy rozpoznaniu zażalenia nadzorcy sądowego Sąd Rejonowy powziął
poważne wątpliwości i przedstawił – na podstawie art. 390 § 1 k.p.c. – przytoczone
w sentencji postanowienia zagadnienie prawne. Wątpliwości sprowadzają się do
pytań, czy sędzia-komisarz rozpoznający sprzeciw jest związany ustaloną listą
wierzytelności i nie może orzec na niekorzyść wnoszącego sprzeciw, a ponadto czy
może uznać wierzytelność zgłoszoną dopiero na etapie rozpoznania sprzeciwu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Ocena dopuszczalności udzielenia odpowiedzi na przedstawione Sądowi
Najwyższemu pytanie prawne powstałe w toku postępowania zażaleniowego musi
być poprzedzone oceną dopuszczalności wszczęcia tego postępowania przez
nadzorcę sądowego, a więc oceną czy nadzorcy sądowemu przysługuje legitymacja
do wniesienia zażalenia na postanowienie sędziego-komisarza, wydane w
następstwie rozpoznania sprzeciwu. Dopiero w razie pozytywnego rozstrzygnięcia
tej kwestii możliwe jest rozstrzyganie zagadnienia prawnego, podstawowym
bowiem wymogiem dopuszczalności podjęcia uchwały przez Sąd Najwyższy na
podstawie art. 390 § 1 k.p.c. jest istnienie związku przedstawionego do
rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego z rozstrzygnięciem sprawy (postanowienia
Sądu Najwyższego z dnia 22 września 1995 r., III CZP 116/95, z dnia 9 kwietnia
2002 r., III CZP 16/02, z dnia 27 lutego 2002 r., III CZP 2/02, z dnia 24 stycznia
2002 r., III CZP 76/01, z dnia 9 czerwca 1999 r., III CZP 9/99, lub z dnia 11
października 1996 r., III CZP 87/96, nie publ.).
Przepisy art. 256 ust. 1 i 2 Pr.u.n., w przeciwieństwie do ich odpowiednika
ujętego w art. 162 rozporządzenia Prezydenta RP z dnia 24 października 1934 r. –
Prawo upadłościowe (jedn. tekst: Dz.U. z 1991 r. Nr 118, poz. 512 ze zm.), nie
wymieniają ani syndyka, ani nadzorcy sądowego wśród podmiotów uprawnionych
do wniesienia sprzeciwu co do uznania lub odmowy uznania wierzytelności.
Uprawnienie to ustawodawca przyznał obecnie wyłącznie wierzycielowi oraz
upadłemu i to przy zachowaniu przesłanek wynikających z art. 256 ust. 1 i 2 Pr.u.n.
Z kolei art. 259 ust. 2 Pr.u.n. nie określa kręgu podmiotów legitymowanych do
wniesienia zażalenia na postanowienie sędziego-komisarza wydane po
rozpoznaniu sprzeciwu. Wątpliwości wynikające z braku określenia w ustawie kręgu
podmiotów legitymowanych nie rozwiewa również art. 222 ust. 1 zdanie pierwsze
Pr.u.n., który stanowi, że na postanowienie m.in. sędziego-komisarza zażalenie
przysługuje w przypadkach wskazanych w ustawie. W art. 222 ust. 2 i ust. 3 Pr.u.n.
ustawodawca pośrednio wskazał na wierzyciela i upadłego jako uprawnionych do
wniesienia zażalenia, czyniąc to jednak niejako przy okazji określania kręgu
podmiotów, którym zażalenie musi być doręczone.
Ograniczenie w przepisach Prawa upadłościowego i naprawczego kręgu
legitymowanych do wniesienia sprzeciwu jest logiczną konsekwencją potraktowania
syndyka, nadzorcy sądowego i zarządcy jako organów uprawnionych do
sporządzenia listy wierzytelności. Skoro więc przedmiotem zaskarżenia sprzeciwem
jest lista wierzytelności sporządzana w obecnym stanie prawnym przez syndyka,
nadzorcę sądowego lub zarządcę, a jej zatwierdzenie zostało przesunięte do
późniejszej fazy postępowania następującego po rozpoznaniu sprzeciwów, to jest
oczywiste, że wymienione podmioty nie są legitymowane do wniesienia sprzeciwu,
w przeciwnym bowiem razie sprzeciw sprowadzałby się w istocie do wzajemnego
kwestionowania sporządzanych przez siebie list wierzytelności.
Brak legitymacji do wniesienia sprzeciwu nie przesądza jeszcze o braku
legitymacji nadzorcy sądowego do wniesienia zażalenia na postanowienie
sędziego-komisarza, który uwzględnił sprzeciw w sposób prowadzący do zmian na
liście wierzytelności. W piśmiennictwie nie podjęto jeszcze próby określenia
podmiotowego kręgu uprawnionych do zaskarżenia postanowienia sędziego-
komisarza wydanego po rozpoznaniu sprzeciwu, natomiast ustawodawca jedynie w
nielicznych sytuacjach wyraźnie wskazał na podmioty legitymowane do wniesienia
zażalenia, wśród których wymienia w zasadzie wyłącznie wierzyciela i upadłego
(art. 73 ust. 6, art. 121 ust. 3, art. 339 Pr.u.n.). Jedynie art. 174 ust. 3 Pr.u.n.
przyznaje uprawnienie do wniesienia zażalenia na postanowienie sędziego-
komisarza nakładające obowiązek zwrotu kosztów wyłożonych przez Skarb
Państwa tym osobom, które w postanowieniu zostały obciążone kosztami, a które
przeszkadzały we wprowadzeniu w posiadanie syndyka celem objęcia przez niego
majątku.
W innych przepisach Prawa upadłościowego i naprawczego przewidujących
dopuszczalność wniesienia zażalenia w postępowaniu upadłościowym nie
określono kręgu osób legitymowanych do jego wniesienia. W takim stanie prawnym
należy więc kierować się przyjętą w piśmiennictwie ogólną zasadą, że legitymacja
do wniesienia zażalenia przysługuje osobie, której prawa zostały naruszone w
następstwie wydania postanowienia. W literaturze podkreślono, że bez znaczenia
jest zarówno okoliczność, czy postanowienie sędziego-komisarza dotyczy
bezpośrednio czy tylko pośrednio praw skarżącego, jak również, czy brał on udział
w dotychczasowym postępowaniu. Uznając to stanowisko za zasadne, należy
konsekwentnie przyjąć, że nadzorca sądowy jest legitymowany do wniesienia
zażalenia na postanowienie sędziego-komisarza wydane po rozpoznaniu sprzeciwu
wówczas, gdy postanowienie to narusza jego interes. Do takiej kategorii
postanowień może niewątpliwie należeć postanowienie w przedmiocie należnego
nadzorcy sądowemu wynagrodzenia (art. 165 ust. 4 Pr.u.n.), jak również
postanowienie w przedmiocie jego odwołania (art. 172 ust. 1 Pr.u.n.).
Trudno natomiast uznać, aby interes nadzorcy sądowego naruszało
postanowienie sędziego-komisarza wydane po rozpoznaniu złożonego przez
wierzyciela sprzeciwu co do uznania lub do odmowy uznania wierzytelności.
Zważyć należy, że pod rządami Prawa upadłościowego i naprawczego trudno
uznać nadzorcę sądowego za reprezentanta czyichkolwiek interesów, a w
szczególności wierzycieli lub upadłego. Nadzorca sądowy ulokowany został na tej
samej płaszczyźnie co sąd, sędzia-komisarz oraz syndyk, a więc w wyraźnej
opozycji do uczestników postępowania upadłościowego, którymi są upadły oraz
wierzyciele. W piśmiennictwie podkreślono, że pozycja nadzorcy sądowego czyni z
niego organ postępowania upadłościowego, który pod nadzorem sędziego-
komisarza wykonuje swoje własne, ustawowo określone, kompetencje. Również
syndyka, którego pozycja najbardziej zbliżona jest do nadzorcy sądowego, uznano
w orzecznictwie za organ postępowania upadłościowego (postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 24 czerwca 1999 r., II CKN 358/99, OSNC 1999, nr 12, poz.
219), odmawiając zarazem zarządcy statusu przedstawiciela lub pełnomocnika
wierzyciela bądź dłużnika (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 1966 r., II
CR 24/66, "Państwo i Prawo" 1968, nr 2, s. 330).
Za zasadny uznać więc należy pogląd, że nadzorca sądowy ma legitymację
do wniesienia zażalenia na postanowienie sędziego-komisarza tylko wówczas, gdy
postanowienie to narusza jego własny interes prawny, co niewątpliwie występuje w
przypadkach postanowień wydanych na podstawie art. 165 ust. 4 i art. 172 ust. 1
Pr.u.n., natomiast w przypadkach wydania innych postanowień, a więc również w
razie wydania postanowienia w następstwie rozpoznania sprzeciwu (art. 259 ust. 1
Pr.u.n.), nadzorca sądowy nie jest uprawniony do zaskarżenia go zażaleniem.
Powyższy pogląd uzasadnia dominująca w piśmiennictwie pozycja prawna
nadzorcy sądowego jako podmiotu nie będącego uczestnikiem postępowania
upadłościowego. (...)
Przy badaniu legitymacji nadzorcy sądowego nie należy pomijać celu
postępowania upadłościowego, które służy możliwie szerokiemu zaspokojeniu
wierzycieli, stanowiąc rodzaj postępowania cywilnego. W postępowaniu tym
fundamentalne znaczenie ma zasada dyspozycyjności i choć doznaje ona niekiedy
ograniczeń, to jednak jej najpełniejszym wyrazem jest właśnie uprawnienie, a nie
obowiązek wierzyciela uczestnictwa w postępowaniu upadłościowym, inicjowanego
zgłoszeniem i uznaniem wierzytelności. Samo zgłoszenie wierzytelności pełni
analogiczną funkcję jak wytoczenie powództwa, a w orzecznictwie aprobowane jest
stanowisko, że art. 236 i nast. Pr.u.n. są źródłem odrębnego trybu dochodzenia
roszczeń (uchwały Sądu Najwyższego z dnia 2 marca 2005 r., III CZP 90/04, OSNC
2006, nr 2 poz. 20 i z dnia 2 marca 2005 r., III CZP 98/04, OSNC 2006, nr 2, poz.
21).
W tej sytuacji nie można zaaprobować poglądu, aby wierzycieli miał wspierać
organ postępowania upadłościowego. Również w razie uznania przez sędziego-
komisarza wierzytelności, uprzednio nieuwzględnionej na liście wierzytelności
sporządzonej przez nadzorcę sądowego bądź uznania jej, ale w niższej wysokości,
ciężar zakwestionowania takiego postanowienia sędziego-komisarza spoczywać
powinien na wierzycielach, których sytuacja uległa przez to pogorszeniu, oraz na
upadłych, a nie na nadzorcy sądowym lub syndyku.
Sam nadzorca sądowy (również syndyk), jako organ postępowania
upadłościowego, nie powinien mieć możliwości obrony przed sądem
upadłościowym swoich decyzji wyrażających się uznaniem lub odmową uznania
wierzytelności, skoro doznały one modyfikacji w ramach funkcji nadzorczych
wykonywanych przez sędziego-komisarza. Przeciwne stanowisko kolidowałoby z
zasadą kierownictwa sędziowskiego w postępowaniu upadłościowym oraz
pozostawałoby w sprzeczności z celem i funkcją nadzoru pełnionego przez
sędziego-komisarza nad nadzorcą sądowym (syndykiem). Ponadto nadzorca
sądowy przez sam fakt wniesienia zażalenia w istocie opowiadałby się za lub
przeciwko interesom jednego lub części wierzycieli, co wywoływałoby wątpliwości
co do jego obiektywizmu.
Wyrażony powyżej pogląd o braku legitymacji nadzorcy sądowego do złożenia
zażalenia na postanowienie sędziego-komisarza wydane po rozpoznaniu sprzeciwu
złożonego przez podmiot uprawniony na podstawie art. 256 ust. 1 i 2 Pr.u.n.
oznacza niedopuszczalność tego środka zaskarżenia. Konsekwencją tego jest
odmowa podjęcia uchwały, ponieważ zażalenie wniesione przez nadzorcę
sądowego powinno podlegać jako niedopuszczalne odrzuceniu.
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji.