Wyrok z dnia 29 maja 2006 r.
I PK 230/05
Z prawa do godziwego wynagrodzenia (art. 13 k.p.) pracownik nie może
wywodzić roszczenia o podwyższenie wynagrodzenia za pracę, poza żądaniem
jego wyrównania do poziomu wynagrodzenia minimalnego.
Przewodniczący SSN Jerzy Kwaśniewski, Sędziowie: SN Józef Iwulski, SA
Romualda Spyt (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 29 maja
2006 r. sprawy z powództwa Krzysztofa S. przeciwko Szpitalowi Zespolonemu [...] w
K. o wynagrodzenie, na skutek skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyj-
nego w Łodzi z dnia 18 maja 2005 r. [...]
o d d a l i ł skargę kasacyjną i odstąpił od obciążania powoda kosztami po-
stępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Prawomocnym wyrokiem z dnia 18 maja 2005 r. Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi oddalił apelację powoda Krzysztofa S. od wyroku
Sądu Okręgowego z dnia 30 grudnia 2004 r. Wyrokiem tym Sąd Okręgowy-Sąd
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Kaliszu oddalił powództwo między innymi
Krzysztofa S. przeciwko Szpitalowi Zespolonemu [...] w K. o zapłatę godziwego wy-
nagrodzenia za przepracowane od 1 marca 1996 r. do 31 lipca 1998 r. zakładowe
dyżury lekarskie a następnie po rozszerzeniu pozwu także o wyrównanie wynagro-
dzenia zasadniczego w łącznej wysokości 190.000 zł z ustawowymi odsetkami.
W uzasadnieniu swojego stanowiska Sąd Okręgowy, poszukując definicji go-
dziwego wynagrodzenia, odwołał się do art. 4 ust.1 Europejskiej Karty Społecznej z
dnia 18 października 1961 r. (Dz.U. z 1999 r. Nr 8, poz. 67), nieobowiązującego w
Rzeczpospolitej Polskiej, który stanowi, że godziwe wynagrodzenie za pracę to takie,
które jest w stanie zapewnić pracownikowi i jego rodzinie godziwy poziom życia.
2
Uznał, że pojęcie to nie jest wartością stałą lecz determinuje je ogólna kondycja go-
spodarcza państwa. Prawo do godziwego wynagrodzenia, to zdaniem Sądu Okręgo-
wego postulat dla polityki gospodarczej i społecznej, do których ogólne odesłanie
znajduje się w przepisie art. 13 k.p. Wskazał także na wyrok Trybunału Konstytucyj-
nego z dnia 26 listopada 1997 r., U 6/96 (OTK 1997 nr 5-6, poz. 66), z którego wyni-
ka, że zasada godziwego wynagrodzenia za pracę stanowi wskazówkę do interpreta-
cji całego prawa, nie może więc stanowić samoistnej podstawy żądań płacowych.
Powołał się również na inny wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 października
2000 r., P 8/00 (OTK 2000 nr 5, poz. 189), gdzie stwierdza się, że art. 178 ust. 2
Konstytucji RP nie stanowi samoistnej podstawy roszczeń sędziów o wynagrodzenie
w wysokości wyższej niż określona w przepisach płacowych. Sąd Okręgowy stwier-
dził także, że nie miał podstaw do zastosowania art. 4771
§ 1 k.p.c., co miałoby do-
prowadzić do rozważania kwestii związanych z potraktowaniem żądania pozwu jako
roszczenia o zapłatę za przepracowane godziny nadliczbowe, gdyż powodowie nie
mieli trudności z formułowaniem swoich żądań.
Sąd Apelacyjny uzasadniając swoje stanowisko odnośnie oddalenia apelacji
powoda podzielił wywody Sądu Okręgowego dotyczące interpretacji przepisu art. 13
k.p. Stwierdził, że zasada wyrażona w art. 13 k.p. nakłada na ustawodawcę obowią-
zek ustalania najniższego wynagrodzenia i w tym zakresie stanowi gwarancję dla
pracownika, natomiast przepis ten nie rozstrzyga kwestii wysokości wynagrodzenia i
na jego podstawie pracownik nie może dochodzić roszczenia o zapłatę wyższego
wynagrodzenia. Tym samym Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutu apelacji dotyczą-
cego błędnej wykładni przepisu art. 13 k.p. Co do zarzutu naruszenia art. 4771
§ 1
k.p.c. odwołał się do poglądu w tej kwestii wyrażonego przez Sąd Okręgowy.
Skargę kasacyjną od powyższego wyroku wywiódł pełnomocnik powoda opie-
rając ją na naruszeniu prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 13 k.p., po-
przez przyjęcie, że nie ma on charakteru roszczeniowego lecz jedynie określa kieru-
nek, do którego powinni zmierzać państwo, partnerzy socjalni pracodawcy i ich orga-
nizacje oraz związki zawodowe. Wskazując na powyższe skarżący wniósł o „zmianę
zaskarżonego wyroku” i uwzględnienie powództwa w kwocie 190.000 zł oraz o wy-
równanie wynagrodzenia zasadniczego w okresie objętym sporem i zasądzenie
kosztów zastępstwa procesowego, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzy-
gnięcia o kosztach postępowania za wszystkie instancje.
3
Jako okoliczność uzasadniającą przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania
skarżący wskazał na konieczność wykładni przepisu art. 13 k.p., a w szczególności,
konieczność wyjaśnienia, czy norma ta ma „charakter roszczeniowy”.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej skarżący nie zgodził się z wykładnią prze-
pisu art. 13 k.p. dokonaną przez Sąd Apelacyjny. Powołał się na orzeczenie Trybu-
nału Konstytucyjnego z dnia 26 listopada 1997r., U 6/96 (przywołane wyżej) i stwier-
dził cytując wprost treść określonego wywodu - że wynika z niego, iż przepis art. 13
k.p. ma charakter roszczeniowy i na jego podstawie pracownik może dochodzić wyż-
szego „godziwego” wynagrodzenia za pracę.
Odnosząc się z kolei orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 paź-
dziernika 2000 r., U 8/00, skarżący najważniejszą rolę przypisał wywodowi, że „art.
178 ust. 2 Konstytucji RP, adresowany do właściwych organów państwa, nie może
być jednak rozumiany jedynie jako norma programowa w takim sensie, że wyznacza
tylko kierunek działań państwa czy cel, do którego państwo powinno stopniowo zmie-
rzać. Taka interpretacja pozbawiałaby omawianą regulację konstytucyjną jej ważnej
funkcji gwarancyjnej. W konsekwencji należy uznać, że norma ta wyznacza, choć w
sposób mało precyzyjny, pewien konieczny standard, który musi być respektowany
przez ustawodawcę przy kształtowaniu systemu wynagrodzeń sędziowskich”. Dalej,
według skarżącego, wyjaśnienie przez Trybunał sformułowania „sędziom zapewnia
się” (a nie np. „sędziowie mają prawo do”) w ten sposób, że głównym adresatem tej
normy prawnej są organy państwa powołane do kształtowania systemu wynagrodzeń
sędziowskich, na które norma konstytucyjna nakłada obowiązek urzeczywistnienia
określonych w niej gwarancji wskazuje a contrario, że użyte w przepisie art. 13 k.p.
wyrażenie „pracownik ma prawo” oznacza jego roszczeniowy charakter.
Skarżący zarzucił także, że Sąd Apelacyjny nie odniósł się w uzasadnieniu
swego stanowiska do przywołanej wyżej Europejskiej Karty Społecznej i treści art. 4
ust. 1, którego co prawda Polska nie zobowiązała się przestrzegać, lecz zobowiązała
się przestrzegać pozostałą część postanowień. Wskazał, że Karta zobowiązuje wła-
dze krajowe do zagwarantowania jej przestrzegania, co oznacza, że należy stworzyć
mechanizmy, które pozwolą na rzeczywiste egzekwowanie jej postanowień.
Skarżący nie zgodził się także z poglądem Sądu Apelacyjnego, że art. 13 k.p.
gwarantuje jedynie wysokość wynagrodzenia na poziomie minimalnym. W dalszej
kolejności wywiódł, że godziwe wynagrodzenie lekarza specjalisty nie może być
kwotą, która jest niższa bądź tylko nieznacznie przewyższa wynagrodzenia, jakie
4
otrzymują młodzi lekarze. Powołał się na uchwały Krajowego Zjazdu Lekarzy i
uchwały Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, które
określiły wynagrodzenie lekarza II stopnia specjalizacji jako 3,5-krotność średniej
miesięcznej płacy krajowej.
W skardze przytoczono również pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyro-
ku z dnia 7 sierpnia 2001 r., I PKN 563/00, zgodnie z którym postanowienia umowy o
pracę dotyczące wynagrodzenia za pracę i innych świadczeń związanych z pracą w
zakładach sfery publicznej mogą być przez pryzmat zasad współżycia społecznego
oceniane jako nieważne w części przekraczającej granice godziwości (art. 58 § 2 k.c.
w związku z art. 13 k.p.), wywodząc z niego, że skoro zastosowanie przepisu art. 13
k.p. może polegać na obniżeniu wynagrodzenia, to a contrario może on też służyć
podwyższeniu wynagrodzenia.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądze-
nie od powoda kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma usprawiedliwionych podstaw. Zgodnie z treścią,
obowiązującego w spornym okresie, przepisu art. 13 k.p. pracownik ma prawo do
godziwego wynagrodzenia za pracę. Warunki realizacji tego prawa określają przepi-
sy prawa pracy oraz polityka państwa w dziedzinie płac, w szczególności poprzez
ustalanie najniższego wynagrodzenia za pracę. Aktualne brzmienie powyższego
przepisu jest w zasadzie identyczne, z tą jedynie różnicą, że pojęcie najniższego wy-
nagrodzenia za pracę zastąpione zostało pojęciem minimalnego wynagrodzenia za
pracę. Przepis ten zawiera niesprecyzowane określenie godziwego wynagrodzenia a
jedyną jednoznaczną lecz nie wyczerpującą wskazówką dla jego interpretacji jest to,
iż nie może być ono niższe niż ustalone najniższe wynagrodzenie za pracę. W takim
rozumieniu wynagrodzenie ustanowione poniżej najniższego wynagrodzenia za
pracę pracowników, określonego uprzednio przez obowiązujące kolejno w spornym
okresie zarządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 14 sierpnia 1990 r.
(M.P. Nr 32, poz. 256 ) i z dnia 26 czerwca 1996 r. (M.P. Nr 39, poz. 388) oraz rozpo-
rządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 29 stycznia 1998 r. (Dz.U. Nr 16,
poz. 74), nie byłoby wynagrodzeniem godziwym. Poza tym w przepisie tym znajduje
się odesłanie do nieokreślonych wprost przepisów prawa pracy, rozumianych jako
5
instrumenty kształtowania poziomu wynagrodzenia na godziwym poziomie, które
winny być tworzone przy respektowaniu zasady wynikającej z art. 13 k.p. Przepis ten
stanowi również dyrektywę skierowaną, jak wynika z jego dosłownego brzmienia, do
organów państwa kształtujących politykę płacową. Za pomocą instrumentów, w które
organy te zostały wyposażone, mają one dążyć do wypracowania mechanizmów
umożliwiających realizację zasady wynikającej z treści tej normy. Realizacja tej za-
sady uwarunkowana jest całokształtem polityki społeczno - gospodarczej Pojęcie
„godziwego wynagrodzenia” jest pojęciem niedookreślonym a próba jego definicji
uwzględniać musi nie tylko rodzaj, ilość i nakład pracy (ekwiwalentność wynagrodze-
nia za pracę art. 78 § 1 k.p.), czy też konieczność zapewnienia pracownikowi i jego
rodzinie godziwego poziomu życia (por. art. 4 ust.1 Europejskiej Karty Społecznej z
dnia 18 października 1961 r., nieratyfikowany wprawdzie przez Rzeczpospolitą Pol-
ską lecz przydatny dla ustalenia definicji godziwego wynagrodzenia), ale także nie
może pomijać ogólnej kondycji gospodarczej państwa. W szczególności kondycja ta,
wpływająca na przeciętny standard życia obywateli, determinuje pojęcie godziwego
poziomu życia. Im bogatsze państwo czy też region, tym wyższy jest oczekiwany
poziom życia, który może zostać uznany za godziwy. Zatem pojęcie godziwego wy-
nagrodzenia uwarunkowane jest nie tylko indywidualnymi okolicznościami, wynikają-
cymi z konkretnego stosunku pracy, lecz ma również swój wymiar globalny, uwzględ-
niający elementy ekonomiczne. Mówiąc o wymiarze ekonomicznym należy mieć na
uwadze także i to, na ile rachunek ekonomiczny czy też dyscyplina budżetowa w
przypadku pracodawców sfery publicznej - pozwala na ukształtowanie poziomu wy-
nagrodzenia na satysfakcjonującym poziomie. Wskazuje na to odwołanie się w treści
omawianego przepisu do polityki państwa w dziedzinie płac, która uwzględniać musi
przecież zasady ekonomii i nie pozostaje w oderwaniu od aktualnego poziomu roz-
woju gospodarki. Skarżący zaś całkowicie pomija milczeniem ten aspekt poszukiwa-
nia definicji godziwego wynagrodzenia, sprowadzając to pojęcie wyłącznie do kryte-
riów leżących po stronie pracownika, a zatem w istocie koncentruje się na dyrektywie
zawartej w art. 78 § 1 k.p., zgodnie z którą wynagrodzenie za pracę powinno być tak
ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifi-
kacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świad-
czonej pracy.
Z uwagi na ogólny i niedookreślony charakter omawianego przepisu oraz to,
że obiektywne ustalenie godziwego wynagrodzenia uwarunkowane jest tak wieloma
6
czynnikami natury indywidualnej i globalnej, art. 13 k.p. nie może stanowić samo-
dzielnej podstawy do dochodzenia wyższego wynagrodzenia ( poza funkcją gwaran-
cyjną w zakresie najniższego a obecnie minimalnego wynagrodzenia za pracę ). Ar-
gumentację tę wzmacnia także konstrukcja tego przepisu, który w zakresie realizacji
zasady godziwości wynagrodzenia za pracę odsyła do innych przepisów prawa pracy
oraz do polityki płacowej państwa. Stąd zasada wyrażona w tym przepisie zdaje się
mieć charakter postulacyjny, określający pożądany kierunek, w jakim ma zmierzać
polityka kształtowania wynagrodzeń pracowniczych.
Ogólność i niedookreśloność kryteriów stosowania konkretnej normy prawnej
była jednym z argumentów Trybunału Konstytucyjnego w uzasadnieniu orzeczenia z
dnia 4 października 2000 r., P 8/00, przemawiającym za stanowiskiem, że art. 178
ust. 2 Konstytucji RP nie stanowi samodzielnej podstawy do indywidualnych roz-
strzygnięć o wysokości wynagrodzenia sędziego. Uzasadnienie to zawiera również
jeszcze inny, ważki - związany zresztą ściśle z poprzednim - argument przemawiają-
cy za wyrażonym poglądem, który jest adekwatny do problematyki niniejszej sprawy.
Mianowicie ustalenie indywidualnych stawek wynagrodzenia za pracę w drodze
orzeczenia sądowego, w miejsce wynagrodzenia uznanego za niespełniające kryte-
rium godziwości, dawałoby pole do daleko idącej różnorodności orzecznictwa w tym
zakresie, co z punktu widzenia odbioru społecznego jawiłoby się jako nieuzasadnio-
na nierówność w traktowaniu podmiotów, wyróżniających się tymi samymi cechami.
Przyjęcie, że zasada godziwości wynagrodzenia za pracę wyznacza także górne
granice płacy oznaczałoby, że w istocie warunki płacy ustalane byłyby przez sądy w
drodze indywidualnych rozstrzygnięć. Stosowanie bowiem przepisów prawa przez
sądy polega również na ustalaniu znaczenia konkretnej normy prawnej. Im bardziej
niedookreślona norma prawna, tym większy margines luzu decyzyjnego w odczyty-
waniu jej znaczenia. Konieczność uruchomienia w zasadzie wszystkich metod inter-
pretacyjnych przy ustalaniu znaczenia przepisu art. 13 k.p. prowadzić może do bar-
dzo różnorodnych wyników takiej wykładni. Nawet dyrektywy, które zostałyby wypra-
cowane w drodze praktyki sądowej, byłyby zbyt ogólne, aby zapewnić pożądany
standard jednolitości. Tymczasem przepisy płacowe z natury rzeczy są normami ści-
śle określonymi w tym znaczeniu, że najczęściej regulują wysokość wynagrodzenia,
nie pozostawiając w tym zakresie swobody większej niż ta, która wynika z przypo-
rządkowania określonych kategorii zaszeregowania (zwykle kilku) każdemu stanowi-
sku pracy. Także sam fakt, iż postanowienia umów o pracę zastępowane byłyby w
7
zasadzie nie odpowiednimi przepisami prawa pracy lecz mniej lub bardziej arbitral-
nymi decyzjami sądów podważałby funkcjonującą w stosunkach pracy - z pewnymi
ograniczeniami wynikającymi chociażby z treści przepisu art. 18 k.p. - zasadę swo-
body umów (art. 3531
k.c. w związku z art. 300 k.p. ). Co więcej ustalenie wynagro-
dzeń na różnym poziomie w stosunku do pracowników charakteryzujących się tymi
samymi cechami (kwalifikacjami ) i wykonującymi pracę tego samego rodzaju oraz tej
samej jakości i ilości, co niewątpliwie miałoby miejsce w takiej sytuacji, doprowadzi-
łoby do naruszenia innej zasady wynikającej z aktualnie obowiązującego przepisu
art.183c
k.p. - prawa do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub pracę o
jednakowej wartości. Ta swoistego rodzaju niedopuszczalna możliwość „uznaniowo-
ści” w ustalaniu wynagrodzenia za pracę w drodze procesu sądowego w oparciu o
przepis art. 13 k.p. sprzeciwia się stanowisku prezentowanemu przez skarżącego.
Za taką interpretacją przemawia również treść art. 262 § 2 pkt 1 k.p., zgodnie
z którym nie podlegają właściwości sądów pracy spory dotyczące ustanawiania no-
wych warunków pracy i płacy. Przepis ten wyłącza spod kognicji sądów pracy tę ka-
tegorię spraw. Tymczasem, jak już wyżej wskazano, zastępowanie postanowień pła-
cowych w umowach o pracę - opartych tak jak w tym przypadku na obowiązujących
przepisach prawa pracy - przez orzeczenia sądów, które uznawałyby te postanowie-
nia za sprzeczne z zasadą godziwego wynagradzania za pracę, stanowiłoby w isto-
cie ustanawianie nowych warunków płacy.
W skardze kasacyjnej wywodzi się, że przywołane w niej fragmenty uzasad-
nienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 listopada 1997 r. w sprawie U
6/96 wyrażają pogląd o zawartej w art. 13 k.p. samoistnej podstawie dochodzenia
roszczeń. Przede wszystkim stwierdzić należy, że pogląd taki nie został wyrażony
wprost. Stwierdzenie, że „§ 11 ust. 1 rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Spo-
łecznej z dnia 2 lipca 1992 r. w sprawie zasad wynagradzania pracowników publicz-
nych zakładów opieki zdrowotnej ( Dz.U. Nr 55, poz. 273 ze zm.) wyznacza tylko naj-
niższy poziom wynagrodzenia za pełnienie lekarskiego dyżuru zakładowego a samo
jego brzmienie po nowelizacji z 1995 r., z racji użycia przez prawodawcę wyrażenia
“nie niższej”, zakłada, że pracodawca może płacić lekarzowi więcej, a lekarz może
domagać się wynagrodzenia wyższego niż to, które wynika z zastosowania stawki
minimalnej określonej w § 11 rozporządzenia z 1992 r., jeżeli za takim podwyższe-
niem przemawiają uzasadniające je okoliczności”, nie wyjaśnia kwestii, czy domaga-
nie się wyższego wynagrodzenia dotyczy negocjacji z pracodawcą przy zawarciu
8
umowy o pracę, dotyczącej pełnienia zakładowych dyżurów lekarskich, czy też cho-
dzi o wytoczenie powództwa o podwyższenie wynagrodzenia. Kolejne stwierdzenie o
następującej treści: „możliwe jest ustalanie indywidualnego wymiaru wynagrodzenia
za pracę wykonywaną w czasie dyżuru zakładowego w sposób nieskrępowany
stawką podstawową określoną w § 11 ust. 1 rozporządzenia z 1992 r., uwzględniają-
cego prawo pracownika do godziwego wynagrodzenia za pracę (...) . Z art. 13 k.p
wynika nakaz indywidualnego ustalenia wynagrodzenia za pracę rzeczywiście wyko-
nywaną podczas dyżuru. a jeżeli praca ta była wykonywana w szczególnie uciążli-
wych warunkach (np. przeprowadzenie operacji przy braku pełnej normalnej obsady
personalnej, nagłość wypadku, zmęczenie po całodziennej normalnej ordynacji),
wówczas uzasadnione może być podniesienie stawki wynagrodzenia do pułapu
przewidzianych w kodeksie pracy dopłat za pracę w godzinach nadliczbowych”,
może również prowadzić do wniosku, że adresatem tych uwag jest prawodawca,
natomiast niekoniecznie uzasadnia ono pogląd o roszczeniowym charakterze oma-
wianego przepisu. Jednakże gdyby zgodzić się z sugestią skarżącego odnośnie do
przedstawianej przez niego wymowie argumentów Trybunału Konstytucyjnego, która
miałaby prowadzić do nadania przepisowi art. 13 k.p. „charakteru roszczeniowego”,
to takiego poglądu podzielić nie można ze względu na przytoczone wyżej uwagi. Ne-
gatywne stanowisko co do normatywnego charakteru art. 13 k.p. wzmacnia to, że
Trybunał Konstytucyjny, przewidując sposób ustalenia indywidualnego godziwego
wynagrodzenia, odnosi go do pracy rzeczywiście wykonanej podczas dyżuru ( a więc
chodzi o wynagrodzenie możliwe do ustalenia po zakończeniu pracy). Wprowadza
więc zasadę ustalania wysokości wynagrodzenia po wykonanej pracy. Takiemu sta-
nowisku sprzeciwia się art. 29 § 1 k.p., albowiem obligatoryjnym elementem umowy
o pracę jest z góry umówione wynagrodzenie za pracę. Generalnie zaś wykonywanie
obowiązków pracowniczych nawet w normalnym wymiarze czasu pracy wiąże się z
różną jej intensywnością, a co za tym idzie, ze zmiennym obciążeniem fizycznym czy
intelektualnym, co nie rodzi obowiązku podwyższania wynagrodzenia w okresach
zwiększonej intensywności. Dalsze natomiast argumenty zawarte w pisemnych mo-
tywach powyższego orzeczenia, przytoczone przez skarżącego, zawierają zasadę
podzielaną również przez Sąd Najwyższy w niniejszym składzie, wyrażającą się
ogólnie tym, że pracodawca kształtując wynagrodzenia pracownicze powinien kiero-
wać się zasadą wynikającą z art. 13 k.p. O ile zatem z samego prawa do godziwego
wynagrodzenia pracownik nie może wywodzić roszczenia o zapłatę wyższego wyna-
9
grodzenia (poza żądaniem wyrównania wynagrodzenia do poziomu minimalnego), o
tyle za trafny należy uznać pogląd, że przepis art. 13 k.p. stanowi wskazówkę inter-
pretacyjną przy tworzeniu i stosowaniu przepisów prawa dotyczących wynagrodzenia
za pracę.
W tym miejscu wypada odwołać się do glosy Z. Hajna do wyroku Sądu Naj-
wyższego z dnia 7 sierpnia 2001 r., I PKN 563/00 ( PiZS 2002 nr 6, s. 39), w której
wyrażono pogląd, że w obowiązującym stanie prawnym normatywne (w sensie two-
rzenia podstawy do roszczeń) znaczenie art. 13 k.p. nie wykracza poza granice płacy
minimalnej, zaś w pozostałym zakresie, jego charakter obowiązujący dotyczy zobo-
wiązań państwa wobec pracownika. Autor glosy wskazał także na sens oddzielnego
unormowania zasady godziwości wynagrodzenia w art. 13 k.p. i reguły jego dosto-
sowania do kryteriów rodzaju pracy , kwalifikacji pracownika oraz ilości i jakości
pracy w art. 78 § 1 k.p., który jego zdaniem wskazuje na traktowanie przez ustawo-
dawcę reguł wyrażonych w tych przepisach jako odrębnych, choć uzupełniających
się wytycznych kształtowania wynagrodzeń. Stąd wynagrodzenia powyżej poziomu
minimalnego winny być kształtowane według rodzaju, ilości i jakości pracy, czyli
zgodnie z dyrektywą wynikającą art. 78 § 1 k.p.
W przywołanych przez skarżącego orzeczeniach, w tym w orzeczeniu Sądu
Najwyższego z dnia 7 sierpnia 2001 r., I PKN 563/00 (OSNAPiUS 2002 nr 4, poz.
90), gdzie stwierdza się, że postanowienia umowy o pracę dotyczące wynagrodzenia
za pracę i innych świadczeń związanych z pracą w zakładach sfery publicznej mogą
być przez pryzmat zasad współżycia społecznego ocenione jako nieważne w części
przekraczającej granice godziwości (art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 13, 18 i 300
k.p.), przepis art. 13 k.p. nie stanowił samodzielnej podstawy rozstrzygnięcia lecz
posłużył do sformułowania zasady współżycia społecznego, której naruszenie spo-
wodowało sankcję wynikającą z przepisu art. 58 § 2 k.c. Zatem nie jest tak, jak wy-
wodzi to skarżący, że przepis art. 13 k.p. stał się samodzielną podstawą do obniże-
nia wynagrodzenia, uznanego za przekraczające granice godziwości lecz stanowił on
wyłącznie wskazówkę interpretacyjną.
Powyższe wywody natury generalnej, odmawiające normie art. 13 k.p. „cha-
rakteru roszczeniowego” (poza jego funkcją gwarancyjną w zakresie płacy minimal-
nej), powodują, że pozostałe twierdzenia zawarte w skardze kasacyjnej dotyczące
już konkretnie oceny, czy sporne wynagrodzenie mieściło się w granicach „godziwo-
ści”, nie mają wpływu na rozstrzygnięcie przedmiotowej sprawy.
10
Mając na uwadze powyższe Sąd Najwyższy na mocy art. 39814
k.p.c. orzekł
jak w sentencji wyroku. O kosztach orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c.
========================================