Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 115/13,

Sygn. akt IV Cz 170/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 marca 2013 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący SSO Mariusz Struski (spr.)

SSO Jolanta Deniziuk, del.SSR Beata Kopania

Protokolant: sekr. sądowy Agnieszka Sobocińska

po rozpoznaniu w dniu 22 marca 2013 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa Gminy Miejskiej w C.

przeciwko (...) SERWIS S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego
w Chojnicach z dnia 22 listopada 2012r., sygn. akt I C 206/11

oraz

zażalenia pozwanego od pkt II wyroku Sądu Rejonowego
w Chojnicach z dnia 22 listopada 2012r., sygn. akt I C 206/11

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od powódki Gminy Miejskiej w C. na rzecz pozwanego (...) SERWIS S.A. w W. kwotę 1200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym,

3.  umarza postępowanie wywołane zażaleniem pozwanego.

Sygn. akt IV Ca 115/13

Sygn. akt IV Cz 170/13

UZASADNIENIE

Powódka Gmina Miejska C. domagała się zasądzenia od pozwanego (...) Serwis S.A. w W. kwoty 17.319,21 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 31.01.2011r. oraz kosztami procesu, uzasadniając, że pozwany uczestniczył w procedurze ubiegania się o udzielenie zamówienia publicznego składając formularz ofertowy wraz z wszystkimi wymaganymi dokumentami. Przedmiotem przetargu była dostawa, montaż i uruchomienie składanego lodowiska sezonowego. Powódka wywodziła, że pomimo wyboru oferty pozwanego, ten nie zawarł umowy, wskutek czego poniosła ona szkodę stanowiącą koszt przyłączenia terenu pod lokalizację lodowiska do sieci w wysokości 487,82 zł, opłatę za wydanie mapy zasadniczej wysokości 45 zł, koszt wykonania zasilania projektowanego lodowiska w wysokości 8.226,39 zł oraz koszt odśnieżania w wysokości 8.560 zł.

Pozwany (...) Serwis S.A. w W. w sprzeciwie od wydanego w postępowaniu upominawczym nakazu zapłaty wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na swoją rzecz od powódki kosztów procesu. W uzasadnieniu zarzucił, że powódka na własne ryzyko wykonała wszelkie czynności, za które dochodzi odszkodowania, przy czym nie poniosła żadnej szkody. Wskazywał, że nie istnieje żaden przepis nakładający na oferenta obowiązek zawarcia umowy. Jedyna sankcją może być ewentualna utrata wadium, o ile konieczność jego wniesienia jest przewidziana. Tymczasem dokonywanie przez powódkę nakładów przed podpisywaniem umowy było przedwczesne. Skoro nie doszło do zawarcia umowy, to nie można mówić o jej niewykonaniu. Pozwany podniósł, że ewentualne odszkodowanie z tytułu „ujemnego interesu umownego” nie obejmuje uszczerbków poniesionych wskutek działań, które oznaczały wykonywanie umowy przyrzeczonej ani korzyści nieosiągniętych wobec jej niewykonania.

Rozpoznający sprawę w I instancji Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 16.12.2010r. powódka Gmina Miejska C. zamieściła ogłoszenie, którego przedmiotem było zamówienie publiczne na dostawę, montaż i uruchomienie składanego lodowiska sezonowego pod nazwą (...) w C. przy ul. (...). Pozwany (...) Serwis S.A. w W. uczestniczył w procedurze ubiegania się o udzielenie tegoż zamówienia publicznego składając dnia 16.12.2010r. formularz ofertowy wraz z wszystkimi wymaganymi dokumentami. Komisja przetargowa powołana przez powoda rozstrzygnęła przetarg dokonując wyboru oferty złożonej przez pozwanego. Powódka powiadomiła o wyniku przetargu pozwanego dnia 24.12.2010r. poprzez wywieszenie informacji na tablicy ogłoszeń, zamieszczając informację w tym przedmiocie na stronie internetowej oraz przekazując informację pozwanej za pośrednictwem faksu.

Jak ustalił Sąd Rejonowy pozwany nie podpisał z powódką umowy na wykonanie przedmiotu przetargu i przedmiotowego lodowiska nie wykonał. Odmowa podpisania umowy podyktowana była nieterminową realizacją dostaw niektórych komponentów lodowiska przez kooperantów.

Z ustaleń Sądu I instancji wynika, że środki finansowe na realizację zadania tylko w części zabezpieczone były ze źródeł zewnętrznych – przez Ministra Sportu i Turystyki w wysokości 300.000 zł – pod warunkiem ich wykorzystania w nieprzekraczalnym terminie do dnia 31.12.2010r. Kwota dofinansowania – udziału środków budżetowych w realizacji budowy lodowiska nie mogła przekroczyć 50% kosztów kwalifikowanych. Zrealizowanie zadania przez inny podmiot – na skutek nie podpisania umowy przez pozwanego – było niemożliwe. Powódka nie uzyskała dofinansowania. Z braku środków własnych zrezygnowała z inwestycji, mimo poniesionych wydatków.

Dalej ustalono, że powódka, przygotowując realizację zadania przez pozwanego, poniosła koszty przyłączenia terenu pod lokalizację lodowiska do sieci w wysokości 487,82 zł, opłaty za wydanie mapy zasadniczej wysokości 45 zł, wykonania zasilania projektowanego lodowiska w wysokości 8.226,39 zł oraz odśnieżania terenu boiska w wysokości 8.560 zł. W celu umożliwienia zasilania agregatu chłodzącego płyn, który schładza płytę lodowiska koniecznym było zwiększenie mocy energii elektrycznej dostarczanej do obszaru boiska, na którym „lodowisko” miało powstać. Przebudowa przyłącza trwała jeszcze w czasie trwania postępowania przetargowego przed wyłonieniem pozwanego. Przyłącze nie zostało dotychczas wykorzystane. Było przygotowywane na potrzeby przedmiotowego „lodowiska”.

Przed datą wykonania przedmiotu przetargu nastąpiły obfite opady śniegu. Warstwa śniegu osiągała poziom 20-70 cm. W konsekwencji powódka dokonała oczyszczenia boiska. Z uwagi na wyłożenie nawierzchni boiska tartanem, niemożliwym było odśnieżenie jej mechanicznie. Usunięcie śniegu miało miejsce już po wyborze oferty złożonej przez pozwanego. Powierzchnia boiska to około 1800-2000 m2. Nie było możliwości odgarnięcia śniegu i składowania go w pobliżu. Śnieg wywożony był na wskazane przez powódkę miejsce deponowania – na ul. (...) w C.. Nie został wyznaczony inny punkt składowania śniegu. W miejsce to śnieg z terenu miasta wywożony był przez wszystkie podmioty. Samochody, którymi wywożono śnieg nie mogły przekraczać 3,5 tony masy całkowitej aby nie zniszczyć nawierzchni boiska. Na taki samochód można załadować około 5-6 m3 śniegu. Odśnieżanie odbywało się ręcznie. Wysokość pokrywy śnieżnej w rejonie C. w dniach 8-28.12.2010r. wynosiła według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej od 8-33 cm. Wszystkie prace powódka wykonała do dnia 24.12.2010r. Przygotowanie terenu do wykonania przedmiotu zamówienia należało do powódki.

Z ustaleń Sądu I instancji wynika, że warunki przetargu nie nakładały na pozwanego obowiązku zwrotu powódce kosztów przyłączenia terenu pod lokalizację lodowiska do sieci, opłaty za wydanie mapy zasadniczej, wykonania zasilania projektowanego lodowiska oraz odśnieżania terenu boiska. W złożonej ofercie pozwany zaoferował wykonanie przedmiotu zamówienia za łączna kwotę 594.554,80 zł brutto. W kalkulacji cenowej pozwanego załączonej do formularza ofertowego nie były uwzględnione koszty przyłączenia terenu pod lokalizację lodowiska do sieci, opłaty za wydanie mapy zasadniczej, wykonania zasilania projektowanego lodowiska oraz odśnieżania terenu boiska.

Mając na uwadze powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy w Chojnicach wyrokiem z dnia 22 listopada 2012r. oddalił powództwo Gminy Miejskiej w C. oraz zasądził od niej na rzecz pozwanego kwotę 3349,60 zł tytułem kosztów procesu.

Wydanie powyższego rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy poprzedził rozważaniami prawnymi opartymi na przepisach art. 139 ust. 1 ustawy z dnia 29.01.2004r. prawo zamówień publicznych, art. 353 1 kc, art. 390 § 1 kc i art. 471 kc. Sąd I instancji miał na uwadze, że zawarcie samej umowy następuje w późniejszym czasie. Wymaga to od zamawiającego i oferenta zgodnej woli zawarcia umowy na warunkach ustalonych w toku postępowania o zamówienie publiczne, co w praktyce, z uwagi na formę pisemną umowy o zamówienie publiczne, następuje z chwilą złożenia podpisów na dokumencie umowy. Postępowanie przetargowe jest jednym ze sposobów zawarcia umowy. Skutkiem dojścia do oferenta oświadczenia organizatora przetargu o przyjęciu jego oferty jest zawarcie umowy zbliżonej do umowy przedwstępnej o słabszych skutkach. Jest to końcowy etap postępowania przetargowego, kiedy oferta została wybrana, a nie zawarto jeszcze umowy ostatecznej. Taka sytuacja miała miejsce na gruncie niniejszej sprawy. Jednak uchylanie się od zawarcia umowy przyrzeczonej, będące przejawem niewykonania umowy przedwstępnej, powinno więc być rozumiane jako świadome działanie lub zaniechanie, zmierzające do bezpodstawnego niezawarcia umowy przyrzeczonej, a przynajmniej godzenie się z takim skutkiem. Skutkiem niewykonania umowy przedwstępnej z przyczyn niezależnych od stron nie wchodzi w grę odpowiedzialność odszkodowawcza dłużnika opisana w art. 390 §1 k.c.

Dalej Sąd Rejonowy zważył, że co do zakresu odszkodowania, to zamyka się ono w granicach tzw. negatywnego interesu umowy przedwstępnej. Do należnego odszkodowania można wliczyć tylko wydatki i nakłady potrzebne do zawarcia umowy przyrzeczonej, a nie do jej realizacji. Szkoda polega tu tylko na niezawarciu umowy przyrzeczonej, a nie na jej niewykonaniu. Odszkodowanie obejmuje straty wynikłe z niedojścia do skutku umowy między stronami, na które składają się koszty zawarcia umowy, wydatki związane z własnym świadczeniem, zbędne nakłady podjęte w związku z własnym świadczeniem, wyłączone są natomiast nieuzyskane korzyści w postaci tych, które odpowiadały uzyskanym w razie dojścia do skutku umowy i jej wykonania. W ocenie Sądu Rejonowego brak było też związku przyczynowego pomiędzy rzekomą szkodą powoda, a niezawarciem przez pozwaną umowy na wykonanie „lodowiska”. Warunki przetargu nie nakładały na pozwanego obowiązku zwrotu powodowi kosztów przyłączenia terenu pod lokalizację lodowiska do sieci, opłaty za wydanie mapy zasadniczej, wykonania zasilania projektowanego lodowiska oraz odśnieżania terenu boiska. W konsekwencji nawet w przypadku gdyby pozwany podpisał umowę i ją wykonał, koszty przyłączenia terenu pod lokalizację lodowiska do sieci, opłaty za wydanie mapy zasadniczej, wykonania zasilania projektowanego lodowiska oraz odśnieżania terenu boiska zostałyby i tak pokryte przez powoda.

Z rozstrzygnięciem Sądu Rejonowego nie zgodziła się powódka. Zaskarżając wyrok z dnia 22.11.2012r. w całości, podniosła zarzuty:

1.  obrazy przepisów prawa materialnego, w szczególności art. 390 § 1 kc, polegającej na przyjęciu, że wydatki przez nią poniesione, a będące podstawą dochodzonego odszkodowania, nie stanowią szkody, o której mowa w tym przepisie,

2.  obrazy przepisów procesowych, w szczególności art. 233 § 1 kpc polegającej na przyjęciu, że część prace polegające na wzmocnieniu zasilania energetycznego i odśnieżaniu boiska zostały zakończone przed 24.12.2010r., jak i uznaniu, że fakt nieuwzględnienia w kalkulacji cenowej ww. prac ma znaczenie dla istnienia związku przyczynowego między szkodą powódki a faktem niezawarcia umowy przyrzeczonej.

W uzasadnieniu apelacji powódka, nie zgadzając się ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, podniosła w szczególności, że wszystkie uzasadnione wydatki poniesione w związku z zawarciem umowy przedwstępnej i związane z przygotowaniem do jej wykonania są jednocześnie wydatkami potrzebnymi do realizacji umowy przyrzeczonej. W efekcie powyższego powódka domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu w Chojnicach do ponownego rozpoznania, względnie zmiany tego wyroku, uwzględnienia powództwa oraz zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie w całości, jako bezzasadnej oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania. W uzasadnieniu wskazał, że rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest prawidłowe, a dodatkowo, że każda z omawianych podstaw odpowiedzialności wprowadza istotne ograniczenie zakresu odpowiedzialności odszkodowawczej w sytuacji niedojścia do zawarcia umowy w sprawie zamówienia publicznego po złożeniu i wyborze oferty wykonawcy lub wprost wyłącza powstanie takich roszczeń. Pozwany podkreślił, że koszty poniesione przez powódkę związane są z wykonaniem umowy przyrzeczonej, nie zaś z zawarciem i realizacją umowy przetargowej. Nadto, skoro powódka nie zabezpieczyła realizacji umowy przetargowej żadnym wadium, to tym samym doszło do realizacji przez nią z ewentualnych roszczeń odszkodowawczych z tego tytułu.

Pozwany wniósł też o sprostowanie z urzędu oczywistej omyłki w treści wyroku wynikającej z błędnego oznaczenia w jego pkt II stron – od której i na rzecz której zasądzono koszty procesu, a ponadto wniósł w tym zakresie również środek zaskarżenia – zażalenie, podnosząc zarzut naruszenia art. 98 § 1 kpc poprzez zasądzenie kosztów procesu od pozwanej na rzecz powódki, pomimo że ze względu na wynik procesu powódka powinna zwrócić pozwanej koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. W konsekwencji skarżący pozwany domagał się zmiany pkt II wyroku Sądu Rejonowego w Chojnicach.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Sąd Rejonowy wydał słuszne rozstrzygnięcie oparte na prawidłowo ustalonym stanie faktycznym oraz dokonanych na jego podstawie rozważaniach prawnych wynikających z właściwie zastosowanych przepisów prawa. Apelująca zgłosiła dwa zarzuty. Jeden z nich dotyczył naruszenia prawa materialnego, drugi obejmował natomiast obrazę prawa procesowego. W pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutu formalnego i przytoczonych na jego uzasadnienie argumentów, bowiem dopiero brak uchybień w tym zakresie stwarza możliwość dokonania oceny prawidłowości zastosowania w sprawie norm prawa materialnego.

Apelująca powódka zarzut obrazy prawa procesowego utożsamiła z naruszeniem przepisu art. 233 § 1 kpc. Wynikająca z tego przepisu zasada swobodnej oceny dowodów odnosi się do wyboru określonych środków dowodowych i do sposobu ich przeprowadzenia. Mają być one ocenione konkretnie i w związku z całym zebranym materiałem dowodowym. Ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, w więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (vide: orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 16.02.1996r., II CRN 173/95, niepubl.). Jednocześnie przysługujące sądowi prawo swobodnej oceny dowodów musi być tak stosowane, aby prawidłowość jego realizacji mogła być sprawdzona w toku instancji (por. orz. SN z dnia 8.08.1967r., I CR 58/67, PUG 1968, nr 1, poz. 22). Skuteczne postawienie bowiem zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 kpc wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak SN w orz. z 6.11.1998r., II CKN 4/98, LexPolonica nr 1934200, niepubl.). W ocenie Sądu odwoławczego argumenty przedstawione w apelacji nie dowodzą naruszenia w rozstrzygniętej w I instancji sprawie przepisu art. 233 § 1 kpc. W sprawie w istocie nie miało w szczególności znaczenia, czy prace polegające na wzmocnieniu zasilania energetycznego oraz odśnieżaniu płyty boiska pod montaż urządzeń lodowiska zostały wykonane do 24.12.2011r., skoro u podstaw wydanego przez Sąd I instancji rozstrzygnięcia legły zasadniczo inne motywy. Okoliczność ta podnoszona w apelacji jako przykład braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego nie miała w konsekwencji istotnego znaczenia dla wyniku tego postępowania. Dostrzec tylko na marginesie należy, że powódka nawet nie wyjaśniła, jaki wpływ na treść orzeczenia Sądu I instancji miałoby poczynienie ustaleń odmiennych, zgodnych z jej koncepcją. W ocenie Sądu Okręgowego nawet poczynienie innych ustaleń nie dałoby podstaw do zmiany na jej korzyść rozstrzygnięcia sporu zawisłego w niniejszej sprawie między jej stronami. Powyższą argumentację odnieść należy także i do drugiego zaprezentowanego w apelacji przykładu naruszenia przepisu art. 233 § 1 kpc.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa materialnego należało przede wszystkim dostrzec, że w rozpoznawanej sprawie zbędne było nawet prowadzenie tak daleko posuniętego, jak to uczynił Sąd I instancji, postępowania dowodowego. W ocenie Sądu Okręgowego to postępowanie mogło zostać zakończone już na pierwszej rozprawie oddaleniem powództwa. Wystarczającą bowiem dla takiego orzekania okolicznością, było uzyskanie odpowiedzi na zasadnicze pytanie, czy roszczenie dochodzone przez stronę powodową w ogóle może być rozpoznawane z punktu widzenia granic roszczeń związanych z sytuacją faktyczną, jaka ma miejsce w niniejszej sprawie. Gdyby zatem Sąd I instancji doszedł do podstawowego wniosku, że dochodzone przez powódkę roszczenie nie mieści się w granicach ujemnego interesu umownego, a kwestię tę, choć jak słusznie zauważa strona pozwana, można było w różnych konfiguracjach prawnych związanych z różnymi podstawami prawnymi, rozważać, to powództwo winno było zostać już na początkowym etapie postępowania oddalone. Tymczasem Sąd I instancji de facto poszukiwał innych możliwych rozwiązań prawnych sporu zawisłego między stronami, które i tak doprowadziły go do konieczności postawienia sobie tego zasadniczego pytania o to, czy to roszczenie mieści się w granicach negatywnego interesu umownego.

Zważyć należy, że przepis art. 390 kc. określa konsekwencje prawne niewykonania zobowiązania, wynikającego z zawarcia umowy przedwstępnej. Dłużnik nie wykonuje zobowiązania, gdy uchyla się od ciążącego na nim obowiązku zawarcia umowy przyrzeczonej, a więc odmawia złożenia stosownego oświadczenia woli. Zgodnie z art. 389 § 1 kc każda ważnie zawarta umowa przedwstępna daje wierzycielowi możliwość dochodzenia roszczenia odszkodowawczego, ograniczonego do naprawienia szkody, jaką uprawniony poniósł przez to, że liczył na zawarcie umowy, czyli w granicach ujemnego interesu umownego. Tę sankcję określa się słabszym (ograniczonym) skutkiem umowy przedwstępnej. W orzecznictwie oraz literaturze przedmiotu szeroko omawiany był problem ujemnego interesu prawnego. Powoływała się na nie strona pozwana, ale i Sąd I instancji, stąd brak jest obecnie podstaw prawnych do ich ponownego przytaczania. Warto natomiast zwrócić uwagę na swoisty zabieg podjęty przez apelującą, która odwołując się do Systemu Prawa Prywatnego autorstwa M. Krajewskiego wskazała na część tylko wywodów tego autora. W tym miejscu uzupełniająco zatem wskazać trzeba, że „ uważa się, że zobowiązany powinien zwrócić uprawnionemu koszty zawarcia i przygotowania umowy przedwstępnej, w tym koszty prowadzenia rokowań, składania ofert, przejazdów, opłaty notarialne i fiskalne, jeżeli konieczność poniesienia tych ostatnich wynikała z obowiązujących przepisów. Szkoda obejmuje także wydatki związane z własnym świadczeniem, a więc poniesione w celu zawarcia umowy przyrzeczonej i pozostające w normalnym związku przyczynowym z przekonaniem, że dojdzie do zawarcia umowy przyrzeczonej (tak słusznie M. Krajewski (w:) System prawa prywatnego, t. 5 s. 765), z zastrzeżeniem, że odszkodowanie nie obejmuje wydatków związanych z przygotowaniem do spełnienia świadczenia z umowy przyrzeczonej”.

Istotnym wobec powyższego jest, że ewentualne odszkodowanie z tytułu niedojścia do skutku zamierzonej umowy powinno uwzględniać to, co by strona miała, gdyby nie wdawała się w zawieranie umowy, a nie co by w szczególności miała, gdyby umowa została wykonana. Tymczasem chociażby z faktury dotyczącej wykonania przyłączenia terenu pod lokalizację lodowiska do sieci wynika, że koszt w tym zakresie został wygenerowany w dniu 17.12.2010r. (vide: data sprzedaży na f-rze nr (...) – k. 17). Z zeznań zaś świadka J. D. wynika, że były dwa przetargi. Do prac związanych z pierwszym przetargiem przystąpiono niezwłocznie po uzyskaniu informacji o możliwości dofinansowania. Równocześnie rozpoczęto działania związane z przebudową przyłącza (k. 106). Świadek ten sam też przyznał, że „ późno otrzymali informację o możliwości otrzymania dofinansowania” (k. 105). Powódka rozpisała dwa przetargi. Pierwszy zakończył się niepowodzeniem. W drugim wybrano ofertę jedynego przystępującego do przetargu oferenta, to jest pozwanego. W treści też apelacji powódka podnosi, że to nadzieja na wykonanie lodowiska i ekspektatywa oddania go do dyspozycji lokalnej społeczności były motorem działania powódki. Skoro powódka nie przewidziała wykonania tychże prac przez wykonawcę, oczywistym było, że obowiązek ich wykonania spoczął na niej i leżał w jej gestii – także finansowej, niezależnie od tego, kto byłby wykonawcą lodowiska. W tej sytuacji twierdzenia powódki, że wykonanie przedmiotowych prac przygotowawczych okazało się zbędne tylko dlatego, że nie nastąpiło zawarcie umowy przyrzeczonej, jest zbyt daleko idące. W ocenie Sądu Okręgowego działanie powódki nakierowane na przeprowadzenie inwestycji z wykorzystaniem dofinansowania z Ministerstwa Sportu i Turystyki podejmowane ze świadomością, iż termin jej wykorzystania jest niezmiernie krótki, obarczone było ryzykiem, za które nie pozwany winien odpowiadać.

Słusznie zauważa przeto strona pozwana, zarówno w odpowiedzi na pozew, w toku całego dotychczasowego postępowania sądowego, jak i w odpowiedzi na apelację, że roszczenia dochodzonego przez powódkę nie sposób jest rozpatrywać w granicach ujemnego interesu prawnego. Bez zbędnego zatem powtarzania Sąd Okręgowy ustalenia Sądu I instancji w omawianym zakresie w pełni podziela, uznając je za prawidłowe i czyniąc z nich podstawę własnego rozstrzygania, nie znajdując ponadto podstaw do prowadzenia dalszych wywodów w zakresie instytucji adekwatnego związku przyczynowego. Ich bezprzedmiotowość wynika bowiem już z samego stwierdzenia, że roszczenie powódki nie mieści się w granicach negatywnego interesu umownego, co jest wystarczająco konkluzją pozwalającą na oddalenie powództwa, a w konsekwencji i apelacji.

Niezależnie od powyższego można już tylko dodatkowo zwrócić uwagę na to, że ewentualne wadium, które mogłoby być w tej sprawie pobrane, mogłoby zabezpieczać przede wszystkim samo postępowanie związane z przetargiem. Z istoty wadium wynika bowiem, że zabezpiecza ono złożoną ofertę do momentu zawarcia umowy, a zatem przez cały okres związania ofertą. Ponadto spełnia ono funkcje: stworzenia bariery finansowej zapewniającej przystąpienie do przetargu jedynie podmiotów rzeczywiście zainteresowanych, zapewnienia odszkodowania zastrzeżonego na wypadek uchylania się przez wybranego wykonawcę od zawarcia umowy oraz kompensacyjną, jako zryczałtowanego odszkodowania. Realizacja zabezpieczającej funkcji wadium polega na tym, że jeżeli od zawarcia umowy uchyla się wykonawca, którego oferta została wybrana, to zamawiający może pobraną jako wadium sumę zachować albo dochodzić zaspokojenia z przedmiotu zabezpieczenia zapłaty wadium. Funkcja kompensacyjna polega na tym, że w razie odmowy zawarcia umowy przez wykonawcę, którego oferta została wybrana, zamawiający może zaspokoić swoje roszczenia wyłącznie przez zatrzymanie wadium albo przez zaspokojenie z przedmiotu zabezpieczenia wadium (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24.03.2011r., I CSK 448/10, Lex nr 798234). Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy stwierdzić wypada, że wszystko to, co było potrzebne do przygotowania przetargu, w sytuacji, gdy ostatecznie do umowy nie dochodzi, mimo wygrania przetargu, powinno być w pierwszej kolejności kompensowane z tegoż wadium. Oczywiście nie oznacza to, że strona zostałaby tym samym pozbawiona możliwości dochodzenia dalszego odszkodowania, gdyby okazało się, że to wadium jest niewystarczające dla pokrycia strat, niemniej jednak straty te mogłyby być dochodzone i tak wyłącznie w ramach ujemnego interesu umownego. Ta sytuacja dotyczy również strony przeciwnej: gdyby wadium zostało wpłacone, a strona powodowa odmówiła z określonych przyczyn zawarcia umowy przyrzeczonej, to druga strona nie tylko miałaby prawo do podwójnego wadium, ale ponadto, gdyby wykazała dodatkową szkodę, to mogłaby to skutecznie uczynić również wyłącznie w granicach ujemnego interesu umownego. Powyższe rozważania mają jednakowoż charakter wyłącznie poboczny, skoro strona powodowa nie przewidziała nawet możliwości skorzystania z takiego zabezpieczenia, jakim jest wadium.

Końcowo dostrzec należy, że Sąd Rejonowy rozpoznawał przedmiotowe żądanie powódki z punktu widzenia przepisu art. 390 kc, co generalnie nie jest błędem. Podstawowe jednak pytanie leżące u podstaw rozstrzygnięcia niniejszej sprawy dotyczyło ujemnego interesu umownego. Sąd I instancji doszedł ostatecznie do prawidłowych wniosków. Apelacja stanowi przeto wyłącznie polemikę ze słusznym rozstrzygnięciem tego Sądu, a zatem nie mogła odnieść zamierzonego skutku. W konsekwencji podlegała ona oddaleniu na podstawie art. 385 kpc, o czym Sąd odwoławczy orzekł, jak w pkt 1.

Wynik postępowania apelacyjnego zdeterminował rozstrzygnięcie o kosztach tego postępowania. Należało przeto na podstawie art. 98 § 1 kpc i art. 108 § 1 kpc zasądzić od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym. Powyższą kwotę określono zgodnie z § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.).

Odnośnie wywiedzionego przez stronę pozwaną zażalenia, należało mieć na uwadze, że pełnomocnik pozwanego, uznając, że postanowienie Sądu Rejonowego w Chojnicach z dnia 18 stycznia 2013r. o sprostowaniu oczywistej omyłki pisarskiej (k. 266) nie zostało zaskarżone, a w konsekwencji uznając wniesione zażalenie za bezprzedmiotowe, cofnął je (vide: stanowisko pełnomocnika pozwanego złożone na rozprawie apelacyjnej – k. 280 oraz 4 min 30 sek. e-protokołu). To stanowisko strony pozwanej w zakresie wywiedzionego przez nią zażalenia powoduje, że rzeczywiście - wobec uprzedniego już sprostowania przez Sąd I instancji postanowienia o kosztach postępowania w tej instancji zawartego w pkt 2 wyroku z dnia 22.11.2012r. - rozstrzyganie w jego przedmiocie stało się w rozumieniu przepisu art. 355 § 1 kpc zbędne. Na tej to zatem podstawie prawnej w zw. z art. 391 § 1 kpc Sąd Okręgowy orzekł, jak w pkt 3, o umorzeniu postępowania wywołanego zażaleniem pozwanego.