Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 5 WRZEŚNIA 2006 R.
SNO 44/06
Przewodniczący: sędzia SN Wiesław Błuś.
Sędziowie SN: Krystyna Bednarczyk (sprawozdawca),Henryk Pietrzkowski.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y na rozprawie z udziałem
Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego sędziego Sądu Okręgowego oraz protokolanta
po rozpoznaniu w dniu 5 września 2006 r. sprawy sędziego Sądu Rejonowego w
związku z odwołaniem obrońcy obwinionej od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 16 maja 2006 r. sygn. akt (...)
1. zaskarżony w y r o k u t r z y m a ł w m o c y ,
2. kosztami postępowania dyscyplinarnego obciążył Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 16 maja 2006 r. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uznał
obwinioną – sędziego Sądu Rejonowego za winną tego, że w dniu 27 lipca 2004 r.
będąc referentem w sprawie sygn. akt I C 357/03 Sądu Rejonowego sporządziła i
podpisała błędne orzeczenie, niezawierające rozstrzygnięcia w przedmiocie części
dochodzonego roszczenia, a następnie nie dopilnowała jego usunięcia z akt sprawy,
tylko po sporządzeniu i podpisaniu prawidłowego orzeczenia zawierającego wszystkie
rozstrzygnięcia, w tym o oddaleniu powództwa w pozostałej części, ogłosiła stronom
jego treść, w wyniku czego w aktach sprawy pozostały dwa orzeczenia różniące się co
do istoty swą treścią – w tym orzeczenie wadliwe wszyte do akt jako orzeczenie
właściwe – co w konsekwencji doprowadziło do tego, że Sąd Okręgowy
postanowieniem z dnia 29 grudnia 2004 r., sygn. akt I Ca 676/04, apelację powoda
zmuszony był odrzucić, jako złożoną od nieistniejącego orzeczenia, to jest
przewinienia służbowego z art. 107 § 1 u.s.p. i za to wymierzył jej karę dyscyplinarną
upomnienia, a w pozostałym zakresie uniewinnił ją od popełnienia zarzucanych jej
czynów.
Sąd ustalił, że obwiniona jako przewodnicząca prowadziła postępowanie w
sprawie z powództwa Janusza D. przeciwko Wojskowej Agencji Mieszkaniowej
Oddziałowi Terenowemu w A. w sprawie sygn. akt I C 357/03. Po zakończeniu
postępowania dowodowego obwiniona odroczyła ogłoszenie wyroku na dzień 27 lipca
2004 r. Przygotowując wyrok do publikacji podyktowała sekretarce jego treść i po
wydrukowaniu podpisała orzeczenie. Wówczas zorientowała się, że w jego treści brak
było jednego z punktów, który powinien brzmieć: „w pozostałej części powództwo
2
oddala”. Zgięła ten wyrok na pół i poleciła sekretarce jego zniszczenie. Następnie
sporządzono nowe orzeczenie zwierające trzy punkty, w tym także punkt oddalający
powództwo w pozostałej części. Prawidłowe orzeczenie zostało przez obwinioną
podpisane, a następnie ogłoszone powodowi, który był obecny na ogłoszeniu wyroku.
Powód złożył wniosek o doręczenie odpisu wyroku z uzasadnieniem i treść wyroku,
który otrzymał na piśmie była identyczna z treścią orzeczenia ogłoszonego na sali
rozpraw. Sędzia Sądu Rejonowego sporządziła uzasadnienie wyroku w domu na
podstawie posiadanych notatek. Uzasadnienie odnosi się również do oddalenia
powództwa w pozostałej części. Mimo ciążącego na niej obowiązku nie dopilnowała
tego, aby wadliwie sporządzone orzeczenie zostało usunięte z akt sprawy.
Spowodowało to, że pracownicy sekretariatu uznali je za właściwe, wszyli do akt
sprawy i taka treść orzeczenia została odnotowana w repertorium. Po złożeniu apelacji
przez powoda Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia 29 grudnia 2004 r. odrzucił
apelację jako złożoną od nieistniejącego orzeczenia.
Oceniając ten stan faktyczny Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uznał, że
obwiniona dopuściła się przewinienia służbowego. Polega ono na tym, że sporządziła i
podpisała błędne orzeczenie, a następnie nie dopilnowała jego usunięcia z akt sprawy.
W wyniku tego zaniedbania w aktach sprawy pozostały dwa orzeczenia różniące się co
do istoty swą treścią, w tym orzeczenie wadliwe wszyte do akt jako orzeczenie
właściwe, co w konsekwencji spowodowało odrzucenie apelacji powoda. Orzekając o
karze dyscyplinarnej Sąd miał na uwadze, że każde niewłaściwe wykonywanie
obowiązków służbowych przez sędziego uderza wprost w dobro wymiaru
sprawiedliwości. Narusza również interes stron, które ponoszą wymierne straty, w tym
straty finansowe. Z drugiej strony Sąd uwzględnił fakt, że zaniedbania ze strony
obwinionej nie pociągnęły za sobą większych i nieodwracalnych konsekwencji dla
powoda. Naraziły go jedynie na konieczność wniesienia kolejnego powództwa i
ponoszenia kosztów związanych z dojazdem do A., gdyż wobec zmiany siedziby
pozwanego zmieniła się właściwość sądu. Uwzględniając fakt, że obwiniona jest
sędzią o wieloletnim stażu i ma pozytywną opinię, Sąd Dyscyplinarny uznał, że
wystarczającym będzie orzeczenie wobec niej kary upomnienia, która osiągnie cele
wychowawcze.
Od tego wyroku odwołanie wniosła obwiniona i zarzucając obrazę prawa
materialnego (art. 107 § 1 u.s.p.) wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i jej
uniewinnienie. W uzasadnieniu odwołania podniosła, że ustalony stan faktyczny nie
uzasadnia zastosowania powołanego przepisu. Zostało ustalone, że w aktach sprawy o
sygn. I C 357/03 znajduje się orzeczenie składające się z dwóch punktów
rozstrzygnięć, a brak jest orzeczenia właściwego, którego odpis został doręczony
powodowi, natomiast pozostałe odpisy są w aktach. Brak jest jednak materiału
dowodowego, który pozwoliłby na wskazanie czasu wszycia do akt pierwotnego
3
projektu orzeczenia w miejsce lub obok orzeczenia właściwego, które następnie
zostało pomyłkowo usunięte. Przenumerowanie akt sprawy może sugerować, iż w
pewnym czasie w aktach sprawy mogły znajdować się dwa różne orzeczenia. Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny stwierdzając, że zaniechanie wykonania
podstawowego obowiązku sędziego (dopilnowania, aby wadliwie sporządzone
orzeczenie zostało usunięte z akt sprawy) stanowi przewinienie służbowe w
rozumieniu art. 107 § 1 u.s.p., nie wskazuje źródła takiego obowiązku.
Odpowiedzialność za zaniechanie musi być poprzedzona wskazaniem naruszenia
obowiązku działania wynikającego z przepisów prawa. W zakresie obowiązków
przewodniczącego posiedzenia przepis § 67 ust. 1 pkt 5 Regulaminu wewnętrznego
urzędowania sądów powszechnych wymienia obowiązek podpisania protokołu
posiedzenia. Natomiast czynności związane z prowadzeniem akt sądowych i
wykonywaniem zarządzeń należą do zadań sekretariatu na podstawie § 6 zarządzenia
Ministra Sprawiedliwości w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów
sądowych oraz innych działów administracji sądowej. Zgodnie z § 11 tego zarządzenia
nadzór nad całokształtem pracy sekretariatu sprawuje przewodniczący wydziału. Brak
natomiast przepisów, które w zakresie prowadzenia akt nakładałyby jakieś szczególne
obowiązki na poszczególnych sędziów. Wprawdzie obwiniona składając pisemne
wyjaśnienia wskazała, że jedynym jej niedopatrzeniem był brak nadzoru nad
sekretariatem przy dokonywaniu wszycia prawidłowej wersji wyroku, jednak nadzór
nad pracą sekretariatu nie należał do jej obowiązków, lecz do obowiązków
przewodniczącego wydziału. Nie można mówić, że karygodnym niedopełnieniem
obowiązków było sporządzenie i podpisanie błędnego orzeczenia, gdyż każdy ma
prawo do błędu. W tym przypadku omyłka została wychwycona i skorygowana.
Ponadto nie można obwinionej przypisać winy w nieusunięciu wadliwego orzeczenia z
akt sprawy w sytuacji spiętrzenia liczby spraw w okresie urlopowym, gdy obwiniona
sędzia w dniu 6 sierpnia 2004 r. wykonywała ostatnią czynność w przedmiotowej
sprawie przed urlopem, a sekretarz sądowy przebywał wówczas na urlopie. Ponadto
zaistniała pomyłka nie naruszyła interesu powoda w sposób opisany w uzasadnieniu
wyroku. Sąd Rejonowy w A. był od początku właściwy do rozpoznania tej sprawy, a
rozpoznawał ją Sąd Rejonowy w B. po przekazaniu przez Sąd Rejonowy w C. Nie
było również konieczne wnoszenie nowego powództwa, gdyż wyrok mógł być
uzupełniony w trybie art. 351 k.p.c. po przywróceniu na podstawie art. 168 § 1 k.p.c.
terminu do zgłoszenia stosownego wniosku.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Regulujący odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów przepis art. 107 § 1 ustawy
z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz.
1070 ze zm.) określa w sposób ogólny przewinienia dyscyplinarne, wymieniając
4
przykładowo oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa oraz uchybienie godności
urzędu. Nie ma wątpliwości, że doszło do oczywistej obrazy przepisów postępowania
(art. 316 i nast. k.p.c.) przez wydanie dwóch wyroków o odmiennej treści,
rozstrzygających ten sam spór. Mając na uwadze rangę wyroku w imieniu
Rzeczypospolitej Polskiej, wynikającą z art. 174 Konstytucji RP, obrazę przepisów
należy uznać za rażącą. Przedmiotem zarzutów podniesionych w odwołaniu jest brak
winy obwinionej w dopuszczeniu do tego rodzaju naruszenia prawa. Jeden z
podpisanych przez siebie wyroków obwiniona sędzia traktowała jako projekt,
natomiast moc wyroku ma jej zdaniem drugie orzeczenie ogłoszone stronom. Zarzuty
te nie są uzasadnione, gdyż do obrazy przepisów prawa doszło na skutek niedbalstwa
obwinionej. Jedynie obwiniona sędzia mogła wiedzieć, który z dwóch podpisanych
przez nią wyroków jest projektem, a który oryginałem. Przed ogłoszeniem oryginału
wyroku powinna więc zniszczyć projekt, a przynajmniej usunąć lub zamazać swój
popis. Jeżeli wydała sekretarce polecenie zniszczenia projektu wyroku, miała
obowiązek dopilnowania wykonania tego polecenia. Mogła bowiem, a przynajmniej
powinna, przewidzieć skutki pozostawienia w aktach dwóch wyroków o odmiennej
treści. Drugim zaniedbaniem było sporządzenie uzasadnienia wyroku bez akt, lecz na
podstawie własnych notatek i zaufania do swojej pamięci. Zgodnie z art. 328 § 1 k.p.c.
sporządza się uzasadnienie wyroku, a więc na podstawie oryginału wyroku. Gdyby
obwiniona sporządzała uzasadnienie zgodnie z tym przepisem, wykryłaby wszycie do
akt jako oryginału wyroku jego projektu, albo pozostawienie w aktach dwóch
wyroków o odmiennej treści. Odpowiedzialności za rażące naruszenie przepisów
obwiniona nie może przerzucać na przewodniczącego wydziału, który nie mógł
wiedzieć, jakiej treści wyrok został ogłoszony stronom. Nie można skutecznie
powoływać się na fakt spiętrzenia obowiązków w okresie urlopowym jako okoliczność
przemawiającą za brakiem winy w naruszeniu przepisów. Może to być traktowane
jedynie jako okoliczność łagodząca. Podnoszona w odwołaniu kwestia rozmiaru
szkody materialnej, wyrządzonej stronie w wyniku naruszenia prawa, ma znaczenie
drugorzędne, gdyż strata finansowa może być naprawiona odszkodowaniem.
Natomiast nieodwracalną szkodą jest podważenie wiarygodności ogłoszonego stronie
wyroku, czego konsekwencją może być utrata zaufania do wymiaru sprawiedliwości.
W ustalonym stanie faktycznym orzeczenie Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego nie narusza przepisu art. 107 § 1 Prawa o ustroju sądów
powszechnych.
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny na podstawie art. 437 i 456
k.p.k. w związku z art. 128 Prawa o ustroju sądów powszechnych utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok.