UCHWAŁA Z DNIA 12 WRZEŚNIA 2006 R.
SNO 40/06
Wyrażenie zgody na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej nie
powoduje automatycznie zezwolenia na zatrzymanie sędziego lub tymczasowe
aresztowanie, gdyż wymaga to odrębnej decyzji sądu dyscyplinarnego, który
rozstrzygając w przedmiocie wniosku w tym zakresie musi zbadać istnienie na
tym etapie przesłanek pozwalających na zastosowanie wobec sędziego tych
środków.
Przewodniczący: sędzia SN Wiesław Kozielewicz (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Marian Buliński, Iwona Koper.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym oraz protokolanta w sprawie
sędziego Sądu Okręgowego w stanie spoczynku po rozpoznaniu w dniu 12 września
2006 r. w związku z zażaleniem sędziego na uchwałę Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 20 marca 2006 r., sygn. akt (...) w przedmiocie zezwolenia na:
pociągnięcie do odpowiedzialności karnej, zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie
u c h w a l i ł :
zaskarżoną u c h w a ł ę u t r z y m u j e w m o c y .
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uchwałą z dnia 20 marca 2006 r., sygn. akt
(...), uwzględniając wniosek Prokuratury Okręgowej:
1) zezwolił na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu
Okręgowego w stanie spoczynku za to, że w okresie od czerwca do października
2002 r. w A., B. i C., w związku z pełnieniem funkcji publicznej, jako sędzia
Sądu Okręgowego, przyjmował od Jarosława G. i Marka N. korzyści osobiste i
majątkowe, w postaci usług seksualnych prostytutek z agencji towarzyskiej w B.
w zamian za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa i uchylenie w
dniu 25 czerwca 2002 r. tymczasowego aresztowania zastosowanego wobec
Marka N., tj. przestępstwa z art. 228 § 1 i 3 k.k.,
2) zezwolił na zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie sędziego Sądu
Okręgowego w stanie spoczynku.
Uchwałę tę zaskarżył sędzia w części dotyczącej zezwolenia na zatrzymanie oraz
tymczasowe aresztowanie, zarzucając, że decyzja z pkt 2 uchwały została podjęta
2
mimo braku racjonalnych i procesowych przesłanek uzasadniających konieczność
zastosowania najsurowszego środka zapobiegawczego i wniósł o uchylenie pkt 2
zaskarżonej uchwały, ewentualnie, cyt. „... uchylenie jej w całości i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Dyscyplinarnemu pierwszej instancji”.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
I. Na wstępie należy odnieść się do dwóch kwestii:
1) czy tzw. immunitet sędziowski przysługuje sędziemu w stanie spoczynku,
2) czy uchwała, mocą której zezwolono na pociągnięcie do odpowiedzialności
karnej umożliwia stosowanie wobec takiego sędziego także środków łączących
się z pozbawieniem wolności, bez potrzeby wydawania odrębnej zgody sądu
dyscyplinarnego na zastosowanie zatrzymania bądź tymczasowego aresztowania.
Z oczywistych względów kierunek rozstrzygnięcia tych kwestii prawnych ma w
niniejszej sprawie zasadnicze znaczenie.
Ad. 1. W przeszłości w doktrynie pojawił się pogląd, że immunitet sędziowski
nie przysługuje sędziom w stanie spoczynku, gdyż nie zajmują się już oni orzekaniem,
a więc w ich wypadku nie wchodzą w grę te okoliczności, którym instytucja
immunitetu sędziowskiego ma przeciwdziałać (por. np. St. Śliwiński, Przegląd
orzecznictwa SN, PiP 1956, nr 11, s. 841 – 843). Uzasadnieniem immunitetu
sędziowskiego jest bowiem konieczność zapewnienia sędziom niezawisłości w
rozpoznawaniu spraw i zabezpieczenia im ochrony przed ewentualnością nadużycia ze
strony innego organu władzy lub osoby trzeciej prawa ścigania karnego. Immunitet
służy też umocnieniu powagi urzędu sędziego chroniąc sędziów przed pochopnym i
nieuzasadnionym pociąganiem do odpowiedzialności karnej (por. W. Michalski,
Immunitety w polskim prawie karnym, Warszawa 1970, s. 110 – 111).
Odmienne stanowisko w tej kwestii zajął Sąd Najwyższy w postanowieniu
składu siedmiu sędziów z dnia 16 lutego 1956 r., II KO 25/55, stwierdzając, że nie jest
możliwe bez zezwolenia właściwego sądu dyscyplinarnego pociągnięcie sędziego w
stanie spoczynku do odpowiedzialności karnej za czyny popełnione przez niego w
okresie sprawowania urzędu sędziego. W doktrynie, aprobując ten pogląd Sądu
Najwyższego, wskazywano, że skoro sędzia w stanie spoczynku jest nadal sędzią,
ponosi odpowiedzialność dyscyplinarną zarówno za teraźniejszość jak i za przeszłe
przewinienia, to brak jest jakichkolwiek przesłanek dla pozbawienia go tej ustawowej
gwarancji funkcji sędziowskiej, jaką stanowi immunitet (L. Schaff, W sprawie
procesowego immunitetu sędziowskiego, PiP 1956, nr 12, s. 1061 – 1064; A. Kaftal,
A. Wernerowa, O immunitecie sędziowskim, PiP 1960, nr 11, s. 779 – 791).
W aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego nie
budziło dotąd wątpliwości, że sędzia w stanie spoczynku objęty jest immunitetem z
art. 80 u.s.p. (por. uchwała SN – SD z dnia 18 października 2004 r., SNO 38/04,
3
OSNSD 2004, Nr II, poz. 32). W doktrynie podkreśla się, że treść art. 80 u.s.p. nie
czyni rozróżnienia na sędziów w stanie spoczynku i w stanie czynnym, co dowodzi, że
przepis ten obejmuje swoim zakresem również sędziów w stanie spoczynku (por. T.
Ereciński, J. Gudowski, J. Iwulski, Komentarz do prawa o ustroju sądów
powszechnych i ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, Warszawa 2002, s. 226; W.
Kozielewicz, Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów. Komentarz, Warszawa 2005,
s. 55).
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny orzekający w niniejszej sprawie podziela
pogląd, że pociągnięcie sędziego w stanie spoczynku do odpowiedzialności karnej
wymaga zezwolenia właściwego sądu dyscyplinarnego, udzielonego w trybie art. 80
u.s.p.
Ad. 2. Należy przypomnieć, że Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w uchwale
z dnia 5 lipca 2002 r., SNO 22/02, stwierdził, iż wyrażenie przez sąd dyscyplinarny
zgody na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej otwiera drogę do
stosowania wszystkich instytucji kodeksu postępowania karnego, w tym również
tymczasowego aresztowania. Zatem wyjednywanie wobec takiego sędziego jeszcze
dodatkowej zgody na zastosowanie tego środka zapobiegawczego, nie ma
uzasadnienia (OSNKW 2002, z. 9 – 10, poz. 87). Kierując się tym poglądem Sąd
Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w sprawie SNO 22/02 uchylił uchwałę Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego zezwalającą na zatrzymanie i tymczasowe
aresztowanie sędziego i postępowanie w tym przedmiocie umorzył. W uzasadnieniu
tej uchwały Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny odwołuje się przede wszystkim do
interpretacji celowościowej przepisów Prawa o u.s.p. jak i art. 181 Konstytucji RP.
W krytycznej glosie do tej uchwały A. Bojańczyk wskazuje, że przejście przez
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny przy interpretacji art. 181 Konstytucji od
wykładni językowej do wykładni celowościowej nie było prawidłowe, gdyż z
powołanego przepisu Konstytucji na drodze wykładni gramatycznej w sposób
klarowny daje się odczytać jednoznacznie sformułowany nakaz odrębnego (na co
wskazuje użyty w tym przepisie wyraz „ani”) uzyskania zgody właściwego sądu
określonego w ustawie w następujących dwóch przypadkach: a) w celu pociągnięcia
sędziego do odpowiedzialności karnej oraz b) w celu pozbawienia wolności (A.
Bojańczyk, glosa do uchwały SN z dnia 5 lipca 2002 r., SNO 22/02, PS 2003, nr 7 – 8,
s. 186 – 200).
Należy też podkreślić, że stanowisko Sądu Najwyższego – Sądu
Dyscyplinarnego wyrażone w sprawie SNO 22/02 odbiegło zarówno od utrwalonej
linii orzeczniczej sądów dyscyplinarnych w tej kwestii jak i poglądów doktryny (por.
J. R. Kubiak, J. Kubiak, Immunitet sędziowski, PS 1993, nr 11 – 12, s. 18; T.
Ereciński, J. Gudowski, J. Iwulski, op. cit., s. 225).
4
W. Michalski trafnie stwierdza, że każda z tych decyzji (1. zgoda na pociągnięcie
do odpowiedzialności karnej, 2. zgoda na pozbawienie wolności) ma inny charakter i
inny wpływ na losy sędziego. Jest do pomyślenia sytuacja, w której sąd dyscyplinarny
wyda zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, ale nie
zezwoli na zastosowanie wobec niego w tym procesie tymczasowego aresztowania.
Byłby to zatem w istocie wypadek częściowego uchylenia immunitetu sędziowskiego
w zakresie jednego tylko jego elementu. Zdaniem tego autora prokurator powinien
wystąpić do sądu dyscyplinarnego nie tylko o wyrażenie zgody na pociągnięcie
sędziego do odpowiedzialności karnej, ale także – jeżeli zamierza wystąpić o
zastosowanie tymczasowego aresztowania – na zastosowanie tymczasowego
aresztowania, a sąd dyscyplinarny powinien zająć w swej uchwale wyraźne
stanowisko co do obydwu tych elementów immunitetu sędziowskiego (W. Michalski,
op. cit., s. 130, a także H. Kempisty, Ustrój sądów. Komentarz, Warszawa 1966, s.
128).
Z uzasadnienia zaskarżonej uchwały jednoznacznie wynika, że Sądowi
Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu znane było stanowisko Sądu Najwyższego
– Sądu Dyscyplinarnego wyrażone w sprawie SNO 22/02 i tenże Sąd podzielając
argumentację z powołanej wyżej glosy A. Bojańczyka wydał odrębną decyzję co do
zatrzymania oraz tymczasowego aresztowania sędziego (pkt 2 uchwały), która to
decyzja została zaskarżona przez sędziego Sądu Okręgowego w stanie spoczynku.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny orzekający w niniejszej sprawie prezentuje
pogląd, że wyrażenie zgody na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej nie
powoduje automatycznie zezwolenia na zatrzymanie sędziego lub tymczasowe
aresztowanie, gdyż wymaga to odrębnej decyzji sądu dyscyplinarnego, który
rozstrzygając w przedmiocie wniosku w tym zakresie musi zbadać istnienie na tym
etapie przesłanek pozwalających na zastosowanie wobec sędziego tych środków.
Zatem brak takiego zezwolenia sądu dyscyplinarnego skutkuje, po myśli art. 17 § 1
pkt 10 k.p.k., umorzeniem postępowania w przedmiocie zastosowania tymczasowego
aresztowania (zatrzymania).
II. Założenia przyjęte w pkt I umożliwiają dopiero merytoryczne odniesienie się
do argumentacji z zażalenia.
Zażalenie to nie zasługuje na uwzględnienie.
Poza sporem jest, że skarżący został zawiadomiony o terminie posiedzenia. Nie
budzi też wątpliwości, że w przypadku posiedzenia sądu dyscyplinarnego w
przedmiocie wniosku o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności
karnej, nie ma zastosowania unormowanie z art. 353 k.p.k., gdyż dotyczy ono
rozprawy, a nie posiedzenia. W realiach sprawy, nie można też zasadnie twierdzić, że
doręczenie zawiadomienia na cztery dni przed terminem posiedzenia skutkowało
niemożnością przygotowania się do obrony. Brak jest też podstaw do przyjęcia, że na
5
Sądzie Apelacyjnym – Sądzie Dyscyplinarnym ciążył obowiązek odroczenia
posiedzenia. Należy przypomnieć, że skarżący nie miał obowiązku stawienia się na
posiedzenie (art. 115 § 3 u.s.p. w zw. z art. 80 § 3 zdanie ostatnie u.s.p.). Uprawnienie
do uczestniczenia w nim skarżący mógł zrealizować stawiając się na posiedzenie w
Sądzie Apelacyjnym – Sądzie Dyscyplinarnym albo wnosząc o odroczenie
posiedzenia i usprawiedliwiając jednocześnie nieobecność „należycie” (art. 117 § 2
k.p.k. w zw. z art. 128 u.s.p.). Nie budzi zaś jakichkolwiek wątpliwości, że skarżący
nie usprawiedliwił należycie swojej nieobecności. Nie zachodziła także żadna z
pozostałych, wskazanych w art. 117 § 2 k.p.k., okoliczności nakazujących odroczenie
posiedzenia. Nie doszło zatem do naruszenia prawa do obrony, ponieważ Sąd
prawidłowo zastosował przepis ograniczający możliwość skutecznego żądania
odroczenia terminu czynności procesowej (por. też uchwała SN – SD z dnia 14 marca
2006 r., SNO 7/06).
Również, wbrew stanowisku z zażalenia, na obecnym etapie postępowania Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny trafnie ustalił, że istnieją przesłanki faktyczne i
prawne do wydania zezwolenia na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie sędziego.
Zgromadzone dowody wskazują bowiem na duże prawdopodobieństwo, iż sędzia ten
popełnił przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od roku do lat 10, a w
sprawie nie ujawniły się okoliczności z art. 259 k.p.k.
Oczywistą rzeczą jest, że ostateczną decyzję co do zastosowania wobec sędziego
najostrzejszego ze środków zapobiegawczych podejmie właściwy sąd powszechny, w
przypadku złożenia stosownego wniosku przez oskarżyciela publicznego, a decyzja
Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z pkt 2 zaskarżonej uchwały usuwa
jedynie przeszkodę procesową do procedowania w tym przedmiocie.
Kierując się powyższym Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny orzekł, jak na
wstępie.