Sygn. akt III CSK 275/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 stycznia 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący)
SSN Gerard Bieniek
SSN Iwona Koper (sprawozdawca)
Protokolant Bożena Kowalska
w sprawie z powództwa M. S.
przeciwko Przedsiębiorstwu Instalacji Przemysłowych I.-L. S.A.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 23 stycznia 2007 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 23 listopada 2005 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia
o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
M. S., po ostatecznym sprecyzowaniu żądania, wnosił o zasądzenie od
Przedsiębiorstwa Instalacji Przemysłowych „I.-L.” S.A. kwoty 259 913,61 zł z
ustawowymi odsetkami, w tym: 219 913,61 zł tytułem wynagrodzenia za wykonane
roboty budowlane oraz 40 000 zł tytułem kary umownej.
Wyrokiem z dnia 16 marca 2004 r. Sąd Okręgowy w L. zasądził od pozwanej spółki
na rzecz powoda kwotę 101 495,42 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 11 lipca
2001 r., natomiast w pozostałej części powództwo oddalił.
Za podstawę orzeczenia Sąd Okręgowy przyjął następujące ustalenia
i wnioski.
Na podstawie umowy zawartej z Gminą G. pozwana była generalnym
wykonawcą robót budowlanych polegających na przebudowie budynku przychodni
zdrowia w G. i przystosowaniu go do potrzeb gimnazjum. W dniu 24 sierpnia 2000
r. pozwana zawarła umowę z powodem prowadzącym Przedsiębiorstwo
Wielobranżowe „P.-B.”, i powierzyła mu wykonanie robót związanych z przebudową
budynku w zakresie objętym złożoną przez niego ofertą. Rozliczenie za wykonane
przez powoda prace miało odbywać się na podstawie faktur częściowych,
wystawianych po wykonaniu odebranego protokołem etapu robót, określonego w
harmonogramie oraz na podstawie faktury końcowej. Ustalono, że
odpowiedzialność za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązań
wynikających z umowy strony będą ponosiły w formie kar umownych z prawem
dochodzenia odszkodowania uzupełniającego do wysokości rzeczywiście
poniesionej szkody.
Na podstawie protokołów odbioru podpisanych przez inspektora nadzoru
i kierownika budowy powód wystawił – w czasie trwania prac – trzy faktury
częściowe: nr 4/G/2000 z 30 września 2000 r. na kwotę 138 930,94 zł, nr 5/G/2000
z 2 grudnia 2000 r. na kwotę 109 048,62 zł i nr 1/3G/2001 z 6 stycznia 2001 r.
na kwotę 225 235,54 zł. Po opuszczeniu placu budowy, w dniu 28 czerwca 2001 r.,
wystawił czwartą fakturę nr 04/4G/2001 na kwotę 161 826,05 zł.
3
Wartość faktycznie wykonanych prac spośród wykazanych w fakturze
nr 4/G/2000 wynosi 91 314,99 zł, zaś prac faktycznie wykonanych spośród objętych
fakturą nr 5/G/2000 wynosi 85 414,74 zł.
Spośród prac objętych fakturą nr 01/3G/2001 powód wykonał konstrukcję
dachu nad nadbudowaną częścią budynku niezgodnie ze sztuką budowlaną. Mimo
wezwania do poprawienia wykonanej konstrukcji, powód jednak nie wykonał
poprawek i w tej sytuacji pozwana zleciła ich wykonanie spółce z o.o. pod firmą
Przedsiębiorstwo Robót Budowlanych „B.” z siedzibą w K. Spółka ta rozebrała
istniejące pokrycie dachu z blachodachówki, wzmocniła jego konstrukcję, po czym
ułożyła pokrycie z blachy trapezowej. Rozebranie istniejącego już pokrycia było
konieczne; koszt prac związanych z jego ułożeniem na wadliwej konstrukcji wynosił
13 801,41 zł, a koszt rozbiórki – 3 375,36 zł. Rozebrana dachówka w 95%
nadawała się do ponownego ułożenia; przedstawiała ona wartość 9 021,56 zł.
Spółka „B.” poprawiła też wadliwie wykonane przez powoda kanały wentylacyjne;
koszt tych prac wyniósł 675,17 zł. Ostatecznie wartość faktycznie wykonanych prac
spośród wykazanych w fakturze nr 01/3 G/2001 – po odliczeniu prac związanych z
ułożeniem pokrycia z blachodachówki, (tj. 13 801,41 zł), wykonanych przez spółkę
„B.” prac rozbiórkowych (tj. 3 475,36 zł) i prac związanych z przebudową kanałów
wentylacyjnych tj. 675,17 zł) i po doliczeniu odzyskanej blachodachówki (tj. 9
021,56 zł) – wynosi 127 633,02 zł.
Prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego z dnia 30 kwietnia 2002 r., za
prace ujęte w tej fakturze, zasądzona została od pozwanej na rzecz powoda kwota
93 279,17 zł; pozostałej części należności powód na drodze sądowej nie dochodził.
Łączna wartość prac powoda ujętych w fakturach nr 4/G/2000, 5/G/2000
i 01/3G/2001 – bez odliczania kosztów usunięcia wad dachu i kominów – wynosi
313 294,13 zł (tj. 91 314,99 zł + 85 414,74 zł + 136 563,40 zł). Na poczet
należności objętych tymi fakturami pozwana zapłaciła powodowi 442 682,78 zł.
Powód nie zwrócił pozwanej ani nadpłaty w wysokości 129 389,65 zł, ani kosztów
usunięcia wad dachu w kwocie 8 930,38 zł.
Wartość faktycznie wykonanych prac, ujętych w fakturze nr 04/4G/2001
wynosi 239 815,45 zł.
4
Dokonując oceny prawnej ustalonego stanu faktycznego, Sąd Okręgowy
stwierdził, że strony łączyła umowa o roboty budowlane, wobec czego – zgodnie
z art. 647 i 654 k.c. – powodowi przysługuje wynagrodzenie za faktycznie
wykonane prace. Pozwana podniosła zarzut zawyżenia należności wykazanych
przez powoda w fakturach: nr 4/G/2000, nr 5/G/2000 i nr 01/3G/2001, a tym samym
– dokonania nadpłaty, oraz zarzut wadliwego wykonania części robót
i w związanych z tym kosztów usunięcia wad. Powód – na podstawie art. 471
w związku z art. 566 § 1 i 658 k.c. – powinien naprawić szkodę w kwocie 8 930,38
zł, odpowiadającej poniesionym przez pozwaną kosztom naprawy dachu
(tj. 8 255,21 zł) i przewodów wentylacyjnych (tj. 675,17 zł). Z tej przyczyny ustalona
na kwotę 313 293,13 zł wartość prac wynikających z pierwszych trzech faktur ulega
obniżeniu do kwoty 304 362,75 zł (313 293,13 zł – 8 930,38 zł). Skoro pozwana na
poczet należności wynikających z trzech pierwszych faktur zapłaciła powodowi
kwotę 442 682,78 zł, jej nadpłata w stosunku do wynagrodzenia należnego
powodowi wynosi 138 320, 03 zł tj. (442 682,78 zł – 304 362,75 zł). Po odliczeniu
powyższej nadpłaty od wynagrodzenia należnego powodowi za pracę objęte
fakturą nr 4/4G/2001 zasądzona została na jego rzecz kwota 101 495,42 zł
(tj. 239 815,45 zł – 138 320,03 zł). Dalej idące powództwo o wynagrodzenie Sąd
Okręgowy uznał za nieudowodnione, a żądanie przez strony kar umownych –
za bezzasadne.
Apelacja powoda, który domagał się zmiany zaskarżonego wyroku w części
oddalającej powództwo przez zasądzenie od pozwanej dalszej kwoty 118 418,19 zł,
została przez Sąd Apelacyjny oddalona wyrokiem z dnia 30 czerwca 2004 r.
Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska skarżącego, że jedynym formalnym
sposobem dochodzenia przez pozwaną roszczeń odszkodowawczych było
wytoczenie powództwa wzajemnego, gdyż obrona strony pozwanej może przybrać
poza wytoczeniem powództwa wzajemnego (art. 204 k.p.c.) także postać
zgłoszenia zarzutu potrącenia (art. 498 i nast. k.c.). W odpowiedzi na pozew
pozwana nie podniosła wprawdzie zarzutu potrącenia, niemniej postawiła zarzut
odmowy zapłaty reszty wynagrodzenia z uwagi na niewykonanie jak też nienależyte
wykonanie niektórych robót oraz zawyżenie wartości robót wykonanych. W sposób
wyraźny natomiast postawiła zarzut potrącenia w piśmie stanowiącym odpowiedź
5
na rozszerzone powództwo. Rozróżniając oświadczenie o potrąceniu od zgłoszenia
zarzutu potracenia, które podlega rygorom z art. 47914
§ 2 k.p.c., i mając na
względzie treść odpowiedzi na pozew i odpowiedzi na rozszerzone powództwo
doszedł Sąd Apelacyjny do wniosku, że pozwana złożyła oświadczenie zawierające
czynność prawną potrącenia, a także podniosła nawiązujący do tej czynności
zarzut potrącenia.
Za trafne uznał Sąd Apelacyjny także rozstrzygnięcie Sądu pierwszej
instancji o karze umownej, podkreślając, że wobec odstąpienia od umowy
wszystkie jej postanowienia, w tym dotyczące kar umownych, uważa się
z niezawarte. Poza tym jedynym świadczeniem należnym powodowi na podstawie
umowy było świadczenie pieniężne, natomiast kara umowna, zgodnie z art. 483 § 1
k.c., może być zastrzeżona wyłącznie na wypadek niewykonania lub nienależytego
wykonania świadczenia niepieniężnego.
W kasacji od wyroku Sądu Apelacyjnego powód – powołując się na obydwie
podstawy ustawowe – wnosił o jego zmianę i zasądzenie od pozwanej dalszej
kwoty 118 418,19 zł ewentualnie uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy uwzględnił kasację na podstawie podniesionego w niej
zarzutu naruszenia przez Sąd Apelacyjny art. 47914
§ 2 k.p.c. Z powołaniem się na
wykładnię tego przepisu dokonaną w uchwale z dnia 17 lutego 2004 r., III CZP
115/03 (OSNC 2005, nr 5, poz. 77) i potwierdzoną w dalszych orzeczeniach Sądu
Najwyższego, stwierdził, że w postępowaniu w sprawach gospodarczych pozwany
traci prawo powoływania twierdzeń, zarzutów oraz dowodów na ich poparcie,
niepowołanych w odpowiedzi na pozew, bez względu na ich znaczenie dla
rozstrzygnięcia sprawy, chyba że wykaże, iż ich powołanie w odpowiedzi na pozew
nie było możliwe, albo że potrzeba powołania wynikła później. W związku z tym
spóźnione twierdzenia strony – jako sprekludowane – sąd pomija, a więc traktuje je
jakby nie zostały zgłoszone, natomiast zarzuty i dowody oddala.
Przechodząc od powyższych rozważań natury ogólnej na grunt niniejszej
sprawy podzielił stanowisko skarżącego, że pozwana w odpowiedzi na pozew nie
uczyniła zadość tym wymaganiom, natomiast w piśmie z dnia 10 października
6
2002 r. nie przytoczyła żadnych okoliczności, które mogłyby usprawiedliwiać
naruszenie art. 47914
§ 2 k.p.c. Zatem zachodzą podstawy, by stwierdzić,
że podniesiony przez pozwaną zarzut potrącenia podlegał pominięciu, jako
sprekludowany. Oznaczało to, że Sąd pierwszej instancji powinien pominąć
wszystkie te twierdzenia i dowody, które dotyczyły ewentualnych wierzytelności
pozwanej objętych sprekludowanym zarzutem potrącenia. Skoro Sąd pierwszej
instancji nie pominął tej części zebranego materiału, uczynić powinien to Sąd
Apelacyjny.
Równocześnie wskazał Sąd Najwyższy, iż jak wynika z wyliczeń zawartych
w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, roszczenie odszkodowawcze pozwanej
spółki, dotyczyło prac objętych fakturą nr 01/3G/2001 z dnia 6 stycznia 2001 r.
i zostało uwzględnione jedynie do kwoty do kwoty 8 930,38 zł. Nie jest natomiast
jasne, na jakiej podstawie prawnej dokonano w sprawie „odliczenia nadpłaty”
w kwocie 138 320,03 zł. Sąd pierwszej instancji w motywach podjętego
rozstrzygnięcia – poza wskazaniem podstawy prawnej zasądzenia odszkodowania
powołał się jedynie na przepisy art. 647 i 654 k.c., natomiast Sąd Apelacyjny,
aprobując w całości rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji, nie przedstawił
własnej oceny prawnej dotyczącej tej operacji rachunkowej.
Z przytoczonych powodów Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok
i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 23
listopada 2005 r. zmienił wyrok Sądu Okręgowego w ten sposób, że zasądził od
pozwanego na rzecz powoda dodatkowo kwotę 118,418,19 zł.
Odnosząc się do podstawy prawnej żądania pozwu wskazał , że powodowi
przysługuje na podstawie art. 647 i 654 k.c. prawo domagania się od pozwanego
wynagrodzenia za wszystkie wykonane prace w kwotach wyliczonych przez
biegłego C. W., w tym wynagrodzenie za prace z faktury 04/4G/2001, których
łączna wartość wynosi 239.815,45 zł. Z powołaniem się na motywy wyroku Sądu
Najwyższego, uchylającego uprzednio zapadły wyrok Sądu Apelacyjnego,
stwierdził naruszenie przez Sąd Okręgowy przepisu art. 47914
§ 2 k.p.c.
7
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, jeżeli wedle twierdzeń pozwanego przy
zapłacie za trzy wcześniejsze faktury nie objęte tym pozwem, pozwany dokonał
nadpłaty lub też przysługuje mu wobec powoda roszczenie odszkodowawcze za
wadliwe wykonanie części robót objętych jedną z trzech wcześniejszych faktur,
to jedyną możliwą forma jego obrony w tym procesie było zgłoszenie zarzutu
potracenia, ale - zgodnie z art. 47914
§ 2 k.p.c. - nie później niż w złożonej
odpowiedzi na pozew, czego jednak pozwany nie uczynił. Zarzut potrącenia w tym
zakresie odnośnie kwoty 115.429,80 zł podniósł bowiem dopiero w kolejnym piśmie
procesowym z dnia 11 października 2002 r.
W tym stanie rzeczy – jak stwierdził - Sąd pierwszej instancji powinien był
zasądzić na rzecz powoda wynagrodzenie za roboty objęte tą fakturą w żądanej
kwocie 219.913,61 zł, a skoro powództwo zostało uwzględnione tylko do kwoty
101.495,42 zł, to apelacja zasadnie domaga się zasądzenia dodatkowo dalszej
kwoty 118.416,19 zł, która należy się powodowi bez odsetek, gdyż takiego żądania
nie zgłaszał.
Za bezprzedmiotowy uznał dalszy zarzut apelacji, dotyczący
nieuwzględnienia żądania zasądzenia kary umownej, z uwagi na zakres
zaskarżenia apelacyjnego i wnioski apelacji, które wskazują, że dotyczy ona tylko
reszty wynagrodzenia.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 177 § 1 pkt 4 k.p.c. stwierdził brak
podstaw do zawieszenia postępowania w sprawie z uwagi na treść postanowienia
Sądu Rejonowego z dnia 27 lutego 2004 r. którym oddalono wniosek o ogłoszenie
upadłości pozwanego obejmującej likwidację majątku, a ogłoszono upadłość z
możliwością zwarcia układu i ustanowiono zarząd własny upadłego obejmujący
całość majątku.
W skardze kasacyjnej wniesionej przez pozwaną spółkę strona skarżąca
wskazała na podstawę naruszenia przepisów postępowania zarzucając naruszenie
art., 373, art. 376, art. 39820
, art. 382, art. 328 § 2 w zw. z art. 391 § 1, art. 47914
§ 2, art. 174 § 1 pkt 4 i § 2 k.p.c., oraz nierozpoznanie istoty sprawy poprzez
zaniechanie zbadania merytorycznych twierdzeń pozwanej co do niewykonania
umowy i nienależytego wykonania umowy przez powoda i w konsekwencji nadpłaty
8
wynagrodzenia przez pozwaną .Nadto przytoczyła podstawę naruszenia przepisów
prawa materialnego podnosząc zarzuty naruszenia art. 471 w zw. z art. 566 § 1 k.c.
w zw. z art. 658 i 656 § 1 k.c., art. 471 w zw. z art. 647 k.c., oraz art. 654 w zw.
z art. 647 k.c.
Wnosiła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania lub zmianę wyroku i oddalenie apelacji powoda
w całości lub zmianę wyroku i odrzucenie apelacji powoda oraz zasądzenie
kosztów postępowania za wszystkie instancje.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Określenie przedmiotu zaskarżenia apelacyjnego w rozpoznanej przez Sąd
Apelacyjny apelacji powoda przez wskazanie, że dotyczy ona oddalonej kwoty
wynagrodzenia i zawarty w niej wniosek o zmianę wyroku przez zasądzenie tej
kwoty dostatecznie i jasno określały przedmiot i zakres zaskarżenia, który
prawidłowo został odczytany przez Sąd Apelacyjny (tak samo zresztą jak przez Sąd
Najwyższy rozpoznający uprzednio kasację) jako obejmujący jedynie oddalenia
powództwa o wynagrodzenie. Nie było więc podstaw do odrzucenia apelacji
z powodu nieokreślenia w niej zakresu zaskarżenia, także w obecnym rozpoznaniu
sprawy, a tym samym Sąd Apelacyjny nie naruszył zarówno art. 373 k.p.c. jak i art.
378 k.p.c. przez przekroczenie granic rozpoznania i zaskarżenia sprawy.
Dostateczne dla dokonania kontroli kasacyjnej zaskarżonego wyroku jego
pisemne motywy nie pozwalają też uznać, iż Sąd Apelacyjny naruszył przy ich
sporządzaniu art. 328 § 2 k.p.c.
Nie może odnieść skutku podnoszony w dalszej kolejności w skardze
kasacyjnej zarzut naruszenia art. 382 k.p.c., wobec niewykazania jego wpływu na
treść zaskarżonego wyroku, jak i przytoczony w niej zarzut w postaci
nierozpoznanie istoty sprawy, który nie ma charteru samodzielnej podstawy
kasacyjnej, kwalifikowanej przez wskazanie naruszonych przepisów prawa
procesowego czy materialnego.
Podnoszona obecnie w skardze kwestia zawieszenia postępowania
w sprawie w związku z ogłoszeniem upadłości pozwanej spółki została już
uprzednio, przy rozpoznawaniu kasacji powoda, poddana badaniu i ocenie Sądu
9
Najwyższego, który nie znalazł podstaw do uwzględnienia zgłoszonego w tym
przedmiocie wniosku. Stanowisko to, z przyczyn trafnie wskazanych przez Sąd
Apelacyjny należy podtrzymać. Jeżeli ogłoszono upadłość obejmującą likwidację
majątku upadłego traci on, zgodnie z art. 75 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. –
Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz.U. Nr 60, poz. 535 ze zm. dalej - pr.u.n.)
prawo zarządu oraz możliwość korzystania i rozporządzania mieniem wchodzącym
do masy upadłości. Rozwijając ten skutek ogłoszenia upadłości, obejmującej
likwidację majątku art. 144 pr.u.n. postanawia, że po ogłoszeniu upadłości
obejmującej likwidację majątku upadłego postępowania sądowe i administracyjne
dotyczące masy upadłości mogą być wszczęte i dalej prowadzone jedynie przez
syndyka i przeciwko niemu. Konsekwencją zaś wynikającej z art. 144 pr.u.n. utraty
przez upadłego legitymacji do udziału w toczących się postępowaniach cywilnych
dotyczących masy upadłości i możliwości kontynuowania tego postępowania
ewentualnie jedynie z udziałem syndyka jest regulacja zawarta w art. 174 § 1 pkt 4
k.p.c.. Natomiast w przypadku ogłoszenia upadłości z możliwością zawarcia układu
– zgodnie z art. 138 pr.u.n, jeżeli ustanowiono zarząd własny upadłego, nadzorca
sądowy wstępuje z mocy prawa do postępowań sądowych i administracyjnych
dotyczących masy upadłości prowadzonych na rzecz lub przeciwko upadłemu:
w sprawach cywilnych nadzorca ma uprawnienia interwenienta ubocznego, do
którego stosuje się odpowiednio przepisy o współuczestnictwie jednolitym;
w sprawach tych uznanie roszczenia, zrzeczenie się roszczenia zawarcie ugody
lub przyznanie okoliczności istotnych dla sprawy przez upadłego, bez zgody
nadzorcy sądowego, nie wywiera skutków prawnych.
Jak stwierdził Sąd Najwyższy w przytoczonych wcześniej motywach wyroku
z dnia 28 kwietnia 2005 r., objęta sprekludowanym zarzutem potrącenia
wierzytelność pozwanej z tytułu odszkodowania dotyczyła jedynie kwoty 8.930, 38
zł., w sprawie nie została natomiast wyjaśniona podstawa prawna dokonanego
przez Sąd Apelacyjny (przy jej poprzednim rozpoznaniu) odliczenia nadpłaty
w kwocie 138.320,03 zł. W świetle art. 39620
k.p.c., wynikające z tego stwierdzenia
Sądu Najwyższego wskazania co do dalszego postępowania nie wiązały jednak
Sądu Apelacyjnego, któremu sprawa została przekazana do ponownego
rozpoznania, nie stanowiły bowiem wykładni prawa, rozumianej jako ustalenie
10
znaczenia przepisów prawa. Chociaż więc - jak trafnie podnosi skarżący – Sąd ten
wskazania powyższe całkowicie pominął, nie naruszył przez to powołanego
przepisu.
Zasadnie natomiast w tej sytuacji, gdy podstawa prawna rozliczenia nadpłaty
wynagrodzenia na rzecz powoda nie została przez sąd apelacyjny wyjaśniona,
zarzuca skarżąca, iż doszło w tym zakresie – także w obecnym rozpoznaniu
sprawy przez sąd apelacyjny do naruszenia art. 47914
k.p.c. Pośród przytoczonych
w podstawie skargi kasacyjnej przepisów prawa materialnego zasadnie zaś
podnosi zarzut naruszenia art. 654 w zw. z art. 647 k.c., którego doniosłość – jak
stwierdził to Sąd Najwyższy w powoływanym wcześniej wyroku - wiąże się
z nieprzedstawieniem nawiązującej do tych przepisów własnej oceny prawnej tej
operacji rachunkowej.
Przyjęcie w umowie o roboty budowlane określonego w art. 654 k.c. sposobu
częściowego rozliczenia robót nie powoduje zmiany zobowiązań stron tej umowy.
Przedmiotem zobowiązania wykonawcy jest oddanie całości obiektu, a nie jego
poszczególnych części, zaś przedmiotem zobowiązania inwestora (generalnego
wykonawcy) jest odebranie całego obiektu, jego całościowe rozliczenie i zapłata
całego umówionego wynagrodzenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 września
2002 r., I CK 1/02, nie publ.). Odbiór częściowy i zapłata części wynagrodzenia
oznacza jedynie potwierdzenie przez inwestora faktu wykonania pewnej części
robót w celu zapłaty części wynagrodzenia. Nie rozlicza natomiast stron
z odpowiedniej części robót ze skutkiem wygaśnięcia w tej części ich zobowiązań
i nie pozbawia je możliwości całościowego rozliczenia robót po oddaniu całości
obiektu przez wykonawcę i przyjęciu przez inwestora. Końcowe rozliczenie robót
może obejmować już odebrane i rozliczone prace, a inwestor (generalny
wykonawca) oraz wykonawca mogą przy tym rozliczeniu korygować swoje
stanowisko, co do już dokonanych rozliczeń częściowych.
Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 grudnia 1979 r., II CR
433/79, (nie publ.) rozliczenie ze stosunku wynikającego z umowy o roboty
budowlane ma charter całościowy, finalny i dlatego jeśli nawet twierdzenia pozwu
dotyczą tylko jednego składnika przedmiotu umowy, to i wówczas zachodzi
11
domniemanie, że żądaniem objęte jest rozliczenie z całości stosunku umownego,
chyba, ze strona wyraźnie zastrzegła, że nie domaga się całego rozliczenia. Pogląd
ten obecny skład Sądu podziela, przychylając się równocześnie do stanowiska
skarżącego, iż ocena zamiaru powoda w tym przedmiocie uwzględniać powinna
także treść faktury stanowiącej w sprawie podstawę dochodzenia wynagrodzenia,
która według twierdzeń strony pozwanej (przy braku stosownych ustaleń
w zaskarżonym wyroku) dotyczy końcowego rozliczenia robót budowlanych.
Konsekwencją przyjęcia, że przedmiotem sprawy było rozliczenie stron z całości
wykonanych prac byłoby zaś uznanie, iż dla ewentualnego uwzględnienia,
(bezspornej w istocie) pretensji strony pozwanej z tytułu nadpłaty wynagrodzenia
powodowi, nie było konieczne zgłoszenie zarzutu potrącenia.
Gdy idzie natomiast o zarzut potracenia wierzytelności pozwanej z tytułu
odszkodowania w kwocie 8.930 zł, którego zgłoszenia skarżąca nie kwestionuje,
to jako sprekludowany – zgodnie z dokonaną już uprzednio przez Sąd Najwyższy,
w sposób przesądzający definitywnie tę kwestię, wykładnią prawa – podlegał
on pominięciu. Wniesiona skarga kasacyjna wskazuje, że wyrok Sądu
Apelacyjnego zaskarża w całości, nie podnosi jednak zarzutów dających się
zindywidualizować jako skierowane bezpośrednio przeciwko temu stanowisku.
Z tych przyczyn i z powyższym zastrzeżeniem Sąd Najwyższy uchylił
zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania (art. 39815
k.p.c.).
jz