Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 366/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 kwietnia 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Barbara Myszka (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk (sprawozdawca)
SSN Henryk Pietrzkowski
Protokolant Bożena Kowalska
w sprawie z powództwa Z. W.
przeciwko Agencji […] S.A. w T.
o zapłatę,
przy udziale Syndyka Masy Upadłości - Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Usługowo-
Handlowego "R." sp. z o.o. w K. jako interwenienta ubocznego po stronie powoda
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 26 kwietnia 2007 r.,
skargi kasacyjnej interwenienta ubocznego
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 20 stycznia 2006 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Powód Z. W. – (Zakład Instalatorstwa […]„V.” w K.) domagał się od
pozwanego – Agencji […] S.A. w T. kwoty 217.046,82 zł z odsetkami. Roszczenie
swoje wywodził z cesji wierzytelności, dokonanej przez wykonawcę robót
budowlanych – Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowe „R.” spółka z
o.o. w K. (interwenienta ubocznego w sprawie).
Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym Sąd Okręgowy zasądził
dochodzoną należność. W sprawie pozwana Agencja podnosiła nieistnienie
wierzytelności pieniężnych objętych cesją, a zatem – nieskuteczność samej cesji.
Do sporu w charakterze interwenienta ubocznego przystąpił cedent (wykonawca
robót – „R.” spółka z o.o.) po stronie powodowej.
Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powoda kwotę 55.616,63 zł odsetkami
i oddalił powództwo w pozostałej części (k. 1429 akt). Zasadnicze elementy stanu
faktycznego przedstawiały się następująco:
W dniu 6 listopada 1998 r. pomiędzy pozwaną Agencją (zamawiającym)
a konsorcjum (generalnym wykonawcą) została zawarta umowa o roboty
budowlane (umowa nr 1/98 k. 70 akt). Jej przedmiotem było zadanie inwestycyjne
określone jako budowa kompleksu rekreacyjno-kąpieliskowego pod nazwą „P”. W
skład konsorcjum wykonawczego wchodziło trzech wykonawców, w tym – spółka
„R.” (interwenient uboczny, cedent). Umowę zawarto po dokonaniu wyboru oferty
generalnego wykonawcy w przetargu nieograniczonym na podstawie przepisów o
zamówieniach publicznych. W umowie nr 1/98 ustalono m.in. zasady odbiorów
częściowych, kończących etapy robót i odbioru ostatecznego. Rozliczenie mogło
odbywać się transzami na podstawie faktur przejściowych wystawionych na
podstawie protokołów odbioru częściowego. Zgodnie z umową, w imieniu
wykonawcy generalnego (konsorcjum) faktury mógł wystawiać jeden
z wykonawców (spółka „R.”). W umowie przewidziano też zasady zwiększenia lub
zmniejszenia ilości umówionych robót.
W dniu 6 października 1999 r. sporządzono aneks nr 1/99 do umowy nr 1/98
i stwierdzono w nim, że stanowi on efekt rozszerzenia zakresu robót i uzupełnień
projektu technicznego. W aneksie zamawiający zlecił a generalny wykonawca
3
przyjął do wykonania roboty dodatkowe (zakres tych robót określono w zał. Nr
1,2,3) i określono ich wartość jako maksymalną. W maju 2000 r. pozwana Agencja
wystąpiła z wnioskiem do Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych o zatwierdzenie
wyboru trybu zamówienia z wolnej ręki na roboty budowlane dodatkowe ze
wskazaniem, że proponowanym wykonawcą jest dotychczasowy generalny
wykonawca. Wybór taki został zatwierdzony.
Pozwana Agencja zawarła z interwenientem ubocznym (wykonawcą) także
inne umowy. W umowie z dnia 18 lipca 2000 r. wykonawca zobowiązał się do
wykonania dyletacji konstrukcyjnych, a w umowie nr 7/09/T9/00 – do dostawy
i montażu wyposażenia dla osób niepełnosprawnych.
W dniu 21 lutego 2001 r. między spółką „R.” a powodem (cesjonariuszem)
zawarta została umowa cesji wierzytelności w wysokości 217.046,82 zł (s. 5-7 akt;
3 4 umowy). Należność ta wynikała z pięciu faktur wystawionych przez zbywcę
(cedenta), wskazanych w § 1 umowy cesji. W dniu 20 lutego 2001 r. powód
wystawił fakturę na łączną kwotę 217.046,82 zł za wykonane roboty elektryczne w
ramach umowy o podwykonanie, zawartej między spółką „R.” i powodem jako
podwykonawcą.
W zakresie ustalenia wartości robót dodatkowych wykonanych przez
interwenienta ubocznego, Sąd Okręgowy oparł się na opinii biegłej A. D..; wyjaśnił
też to, dlaczego nie brał pod uwagę opinii innych biegłych.
Sąd Okręgowy dokonał bardzo szczegółowej analizy faktur, z których miały
wynikać wierzytelności objęte cesją z dnia 21 lutego 2001 r., w związku z zarzutami
pozwanej Agencji o nieskuteczności tej cesji i nieistnieniu cedowanych
wierzytelności. Efektem tej analizy było stwierdzenie, że roszczenie powoda może
być uwzględnione częściowo, tj. jedynie do kwoty 55.616,43 zł (s. 13 uzasadnienia
zaskarżonego wyroku). Sąd Okręgowy stwierdził także to, że skuteczność
wspomnianej cesji nie jest uzależniona od istnienia nadpłat po stronie pozwanej
spółki (dokonanych za roboty dodatkowe), skoro przedmiotem postępowania
w danej sprawie nie było całościowe rozliczenie inwestycji, a strona pozwana nie
zgłaszała wobec powoda i interwenienta ubocznego wierzytelności z tytułu nadpłat.
4
Apelacja interwenienta ubocznego została oddalona. Sąd Apelacyjny
uwzględnił natomiast apelację pozwanego inwestora, zmienił zaskarżony wyrok
i powództwo oddalił, stwierdzając, że podziela jedynie częściowo zarzuty
podniesione w tej apelacji. Zarzuty te były formowane w dwóch płaszczyznach,
a mianowicie – w zakresie skuteczności umowy cesji z dnia 21 lutego 2001 r. oraz
w odniesieniu do tego, czy istniały w ogóle wierzytelności objęte cesją. Przyjmując
prawidłowość ustaleń w dokonanych przez Sąd Okręgowy w obu tych
płaszczyznach, Sąd Apelacyjny stwierdził, że umowa cesji była skuteczna. Powód
(cesjonariusz) ostatecznie bowiem sprecyzował przedmiot cesji, tj. wierzytelności
nią objęte i wynikające ze wskazanych faktur. Rozważając zarzuty zawarte
w apelacji pozwanego inwestora eksponujące nieistnienie wierzytelności objętych
cesją, Sąd Apelacyjny doszedł do wniosku, że niedopuszczalne jest wyłączenie
z częściowych rozliczeń dotyczących wykonanych robót budowlanych, jakie
powinny zostać dokonane po zakończeniu tych robót, poszczególnych prac
etapowych i dokonywania odnośnie do nich określonych, wzajemnych potrąceń lub
innego rodzaju kompensaty. Przepis art. 654 k.c. odnosi się bowiem jedynie do
prawa żądania przez wykonawcę robót wynagrodzenia za etap już wykonanych
prac, a wypłata tego wynagrodzenia nie rodzi wszak skutku wygaśnięcia
wzajemnych zobowiązań inwestora i wykonawcy w zakresie zamkniętego etapu
robót. Fakt istnienia po stronie inwestora nadpłaty, wynikającej z poszczególnych
faktur wobec wykonawcy („R.” spółki z o.o.), powodował niedopuszczalność
dokonania wzajemnych rozliczeń należności wynikających z tych faktur wcześniej
niż w okresie ostatecznego rozliczenia inwestycji. W tej sytuacji trudno byłoby –
w ocenie Sądu Apelacyjnego – rozstrzygnąć w niniejszej sprawie w przedmiocie
roszczeń wynikających z poszczególnych faktur, skoro należności z zasadniczej
umowy o roboty budowlane i należności dotyczące robót dodatkowych nie zostały
pomiędzy stronami rozliczone w sposób całościowy. Co więcej, należności
wynikające z faktur okazały się sporne. W toku postępowania dowodowego,
przeprowadzonego przed Sądem Okręgowym, nie przesądzono tego, które
z wykonanych prac powinny być wykonane w ramach umowy zasadniczej, a które
prace mogły stanowić roboty dodatkowe. Opinia biegłej potwierdzała jedynie
konieczność wykonania konkretnych prac uzupełniających, a nie przesądzała tego,
5
ażeby pierwotna umowa, dotycząca wykonywania inwestycji w postaci budowy P.,
obejmowała wykonanie dodatkowych konstrukcji. Sąd Apelacyjny przyjął, że
wynagrodzenie wykonawcy robót (cedenta) za roboty dodatkowe ma charakter
wynagrodzenia ryczałtowego, dlatego wykonawca robót („R. – Spółka z o.o.) nie
mogłaby domagać się wynagrodzenia, z tytułu dokonania robót dodatkowych,
wyższego niż przewidziane w stawkach określonych w kosztorysie ofertowym.
W skardze kasacyjnej interwenient uboczny zarzucił naruszenie art. 233 § 1
k.p.c. w zw. z art. 382 k.p.c. oraz art. 378 k.p.c., art. 328 k.p.c., a w sferze prawa
materialnego – sformułował zarzut naruszenia art. 694 k.c., art. 65 k.c. i art. 632 § 1
k.c. Skarżący domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie
sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Zgodnie ze stanowiskiem Prokuratora Generalnego, przedstawionym
w trybie art. 3988
§ 1 k.p.c., istniały podstawy do uwzględnienia skargi kasacyjnej
interwenienta ubocznego (pismo z dnia 3 stycznia 2007 r.).
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Należy stwierdzić, że nietrafny jest zarzut kasacyjny, iż bezpodstawne
okazało się stwierdzenie Sądu Apelacyjnego o istnieniu nadpłat pieniężnych po
stronie pozwanej Agencji (s. 4-5 skargi kasacyjnej). Zagadnienie takich nadpłat,
zgodnie ze stanowiskiem Sądu Apelacyjnego, należało bowiem rozważać
w kontekście przyjętej przez ten sąd interpretacji postanowień art. 654 k.c.,
prezentowanej szerzej na s. 19-20 uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Otóż Sąd
ten przyjął koncepcję tzw. całościowego rozliczenia wykonanych robót
budowlanych (po zakończeniu robót, poszczególnych prac etapowych,
dokonywanie w odniesieniu do takich robót potrąceń lub innego rodzaju
kompensacji). Innymi słowy, w ocenie Sądu Apelacyjnego, to nie fakt istnienia
nadpłat (ze strony pozwanej Agencji), ale właśnie brak wspomnianego tzw.
całkowitego rozliczenia robót prowadziło do tego stanu rzeczy, że uniemożliwiało
„dokonywanie wzajemnych rozliczeń tych faktur wcześniej, niż przy ostatecznym
rozliczaniu inwestycji” (s. 19-20 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). W każdym
razie wyraźnie niezręczności stylistyczno-pojęciowe w omawianym fragmencie
uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego mogły prowadzić do wysuwania przez
6
skarżącego omawianego tu zarzutu sprowadzającego się jakoby do
niekonsekwencji w dokonywanych ustaleniach faktycznych. Nie można zatem
skonstatować naruszenia art. 382 k.p.c. w omawianym zakresie.
Nie można także podzielić zarzutów naruszenia art. 378 k.p.c. i art. 328 k.c.
(z uzasadnienia do tych zarzutów wynika to, że skarżącemu chodzi zapewne
o przepis art. 378 § 1 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c.). W apelacji interwenienta
ubocznego przedstawiono m.in. argumentację dotyczącą istnienia i wysokości
należności przysługujących wykonawcy robót budowlanych wynikających
z poszczególnych faktur. Oddalenie powództwa w całości spowodowane zostało
przyjętą – jak wspomniano – koncepcją konieczności tzw. całościowego rozliczenia
robót budowlanych i dlatego Sąd Apelacyjny „nie odnosił się do zarzutów apelacji
obu skarżących dotyczących szczegółowych kwestii wysokości należności
wynikających z poszczególnych faktur” (s. 22 uzasadnienia zaskarżonego wyroku).
Należy jednak zwrócić uwagę na to, że zagadnienie istnienia ewentualnych
nadpłat dotyczących poszczególnych odcinków robót budowlanych, istnienia
i wysokości wierzytelności z poszczególnych faktur będą mogły być rozważane przy
ponownym rozpoznaniu sprawy (por. pkt 4 uzasadnienia wyroku Sądu
Najwyższego).
2. Nie można podzielić zarzutu naruszenia art. 65 k.c. (skarżący zapewne
miał na względzie art. 65 § 2 k.c.) w wyniku przyjęcia przez Sąd Apelacyjny
ryczałtowego (a nie innego) charakteru wynagrodzenia przewidzianego w umowie
o roboty budowlane nr 1/98 z dnia 6 listopada 1998 r. w odniesieniu do robót
dodatkowych. Sąd drugiej instancji powołał się w tym zakresie na właściwe
postanowienia łączącego strony stosunku umownego. Wniosek taki uzasadniają
postanowienia § 6 ust. 6 i § 15 umowy, a także §§ 1 – 3 aneksu nr 1/99 do umowy
nr 1/98 oraz postanowienia cz. III Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia pkt
4 (cena określona przez oferenta jest ceną ryczałtową, zostaje ustalona przez cały
okres ważności umowy i nie będzie podlegała zmianom z wyjątkiem
dopuszczonych w umowie). W umowie przewidziano natomiast, że zamówienia
dodatkowe nie mogą przekroczyć 20%; zamawiający zastrzega sobie prawo
zmiany zakresu robót w zakresie 20 % „wartości umowy” w trakcie realizacji
7
zadania inwestycyjnego, przy czym zmniejszenie zakresu robót spowoduje
zmniejszenie wynagrodzenia umownego (§ 15 ust. 2 umowy). W tej sytuacji nie
sposób podzielić stanowiska skarżącego, że przewidziane w umowie
wynagrodzenie miało inny charakter (było nieryczałtowe), skoro w umowie
dopuszczono możliwość zwiększenia wynagrodzenia w związku z wykonaniem
robót dodatkowych oraz obniżenie wynagrodzenia w przypadku zmniejszenia
zakresu robót. W umowie o roboty budowlane strony mogą określić wynagrodzenie
za wykonane roboty budowlane (podstawa i dodatkowe) w postaci wynagrodzenia
ryczałtowego przy możliwej modyfikacji tego wynagrodzenia w zależności od
konieczności wystąpienia robót dodatkowych lub zmniejszenia zakresu robót
podstawowych.
W piśmie Prokuratora Generalnego z dnia 3 stycznia 2007 r. również
stwierdzono, że treść stosunku umownego łączącego strony umowy nr 1/98 może
świadczyć o przyjęciu wynagrodzenia ryczałtowego (s. 11).
Sprawą otwartą pozostaje, oczywiście, wykazanie istnienia wierzytelności
objętych cesją i ich wysokości.
3. Skarżący akcentuje niewłaściwe zastosowanie art. 632 § 1 k.c.
w niniejszej sprawie. Przepis ten odnosi się bowiem do wynagrodzenia
ryczałtowanego (w umowie o dzieło), gdy tymczasem - według skarżącego –
wynagrodzenie ryczałtowe, określone w umowie o roboty budowlane, nie miało
takiego charakteru (było nieryczałtowe). Strony dopuściły bowiem do jego
zwiększenia lub zmniejszenia w oparciu o przepis art. 71 pkt 1 ustawy
o zamówieniach publicznych. Ponadto omawiany przepis nie może być stosowany
nawet per analogiam do umowy o roboty budowlane (art. 656 k.c.).
Warto zwrócić uwagę na zasadniczą odmienność oceny charakteru
prawnego wynagrodzenia, przewidzianego w umowie o roboty budowlane, przez
Sąd Apelacyjny i skarżącego. Jeżeli Sąd Apelacyjny przyjął, że strony umówiły się
o wynagrodzenie ryczałtowe (a nie inne), to - odwołując się do analogii z art. 632 §
1 k.c. (niekiedy jednak akceptowanej w orzecznictwie Sądu Najwyższego; por. np.
uzasadnienie wyroku z 26 października 2000 r., I CKN 417/00 niepubl.) – zamierzał
jedynie wskazać na prawne konsekwencje tak określonej przez strony klauzuli
8
kontraktowej w postaci niedopuszczalności podwyższenia wynagrodzenia
ryczałtowego (s. 21 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Wskazana przez
skarżącego odmienna ocena charakteru wynagrodzenia, wynikającego z umowy,
mogłaby być kwestionowana w ramach zarzutu naruszenia art. 65 § 2 k.c., co
zresztą skarżący uczynił w pkt II skargi kasacyjnej. Niezależnie zatem od tego, czy
istniała możliwość stosowania w zakresie umowy o roboty budowlane ostrożnej
analogii z art. 632 § 1 k.c., istotnym zagadnieniem pozostaje zatem określenie
charakteru wynagrodzenia przewidzianego przez strony umowy o roboty
budowlane w związku z dokonywaniem niektórych prac. Odwołanie się przez Sąd
Apelacyjny do omawianego przepisu nie przesądzało zatem w zasadniczy sposób
o dokonanym rozstrzygnięciu.
4. W rozpatrywanej sprawie podstawowe znaczenie dla rozstrzygnięcia ma
przyjęta przez Sąd Apelacyjny - jak już wspomniano – koncepcja, zgodnie z którą
„niedopuszczalne jest wyłączenie z częściowych rozliczeń dotyczących
wykonywanych robót budowlanych, jakie powinny zostać uczynione po
zakończeniu tych robót, poszczególnych prac etapowych i dokonywanie odnośnie
do nich określonych wzajemnych potrąceń czy innego rodzaju kompensacji” (s. 19
uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Prawnego oparcia dla takiego stanowiska
Sąd Apelacyjny poszukuje w treści art. 654 k.c. i w specyfice przedmiotu umowy
o roboty budowlane. W ocenie Sądu Apelacyjnego, przedmiot ten musi być
postrzegany w sposób całościowy (kompleksowy).
Stanowisko Sądu Apelacyjnego należałoby z pewnością rozumieć w ten
sposób, że po wykonaniu części robót budowlanych jeszcze nie powstawałyby po
stronie wykonawcy w ogóle jakiekolwiek wierzytelności w postaci domagania się
zapłaty za te roboty i tym samym wykonawca nie miałby możliwości dysponowania
taką wierzytelnością (m.in. na podstawie cesji). Działoby się tak – według Sądu
Apelacyjnego – do czasu „całościowych rozliczeń dotyczących wykonanych robót
budowlanych”.
Wbrew twierdzeniu Sądu Apelacyjnego, pogląd taki nie znajduje właściwego
usprawiedliwienia w treści art. 654 k.c. Przepis ten dopuszcza możliwość żądania
przez wykonawcę od inwestora tzw. odbioru częściowego robót za zapłatę
9
określonej części wynagrodzenia, jeżeli postanowienia umowy o roboty budowlane
inaczej nie stanowią. Wypowiedzi judykatury, dotyczące tzw. całościowego
rozliczenia robót przez strony, również nie dają podstaw do formułowania
stanowiska przyjętego przez Sąd Apelacyjny. W powołanym przez ten Sąd wyroku
Sądu Najwyższego z dnia 4 września 2002 r., I CK 1/02 (niepubl.) stwierdzono, że
określony w art. 654 k.c. sposób częściowego rozliczenia robót budowlanych jest
jednym z możliwych do przyjęcia sposobów rozliczenia robót etapami. Odbiór
częściowy i zapłata części wynagrodzenia oznacza jedynie potwierdzenie przez
inwestora faktu wykonania pewnej części robót w celu zapłaty części
wynagrodzenia. Taki sposób rozliczenia nie pozbawia strony możliwości
całościowego i definitywnego rozliczenia robót po oddaniu całości obiektu przez
wykonawcę i przyjęcia go przez inwestora. W uzasadnieniu wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 23 stycznia 2007 r., III CSK 275/06 (niepubl.) wyjaśniono,
że odbiór częściowy i zapłata części wynagrodzenia za roboty budowlane nie
rozlicza stron umowy tej części robót ze skutkiem wygaśnięcia w tej części ich
zobowiązań i nie pozbawia możliwości całościowego rozliczenia robót po oddaniu
całości obiektu przez wykonawcę i przyjęciu przez inwestora. Przyjęcie w umowie
określonego w art. 654 k.c. sposobu częściowego rozliczenia robót nie powoduje
zmiany zobowiązań stron tej umowy, przedmiotem zobowiązania wykonawcy jest
nadal oddanie całości obiektu, a nie jego poszczególnych części. Natomiast
przedmiotem zobowiązania inwestora (generalnego wykonawcy) jest odebranie
całego obiektu, jego całościowe rozliczenie i zapłata całego umówionego
wynagrodzenia. Końcowe (po wykonaniu częściowym i etapowym) rozliczenie robót
budowlanych może obejmować już odebrane i rozliczone prace, a inwestor oraz
wykonawca mogą przy tym rozliczeniu korygować swoje stanowisko co do już
dokonanych rozliczeń częściowych.
Należy zwrócić uwagę na to, że w umowie nr 1/98 z dnia 6 listopada 1998 r.
(k. 70-87) wyraźnie dopuszczono możliwość płatności na podstawie faktur
przejściowych, wystawianych w oparciu o protokoły częściowego odbioru robót
w odpowiedniej sekwencji czasowej (§§ 21-22).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że wierzytelność
wykonawcy, powstająca w związku z wykonaniem robót częściowych, może być
10
w zasadzie objęta cesją (art. 509 k.c.). Wierzytelność o zapłatę wynagrodzenia
z umowy o roboty budowlane mogą powstać dopiero w chwili wykonania
określonego etapu prac, a nie w dacie zawarcia umowy (por. uzasadnienie uchwały
Sądu Najwyższego z dnia 19 września 1997 r., III CZP 45/97, OSNC 1998, z. 2,
poz. 22; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 września 2003 r.,
IV CKN 513/01, niepubl.).
Z przedstawionych względów należało uznać za trafny zarzut naruszenia art.
654 k.c. Oznaczało to konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania (art. 39815
§ 1 k.p.c.).