Sygn. akt I CSK 86/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 czerwca 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (sprawozdawca)
SSN Dariusz Zawistowski
w sprawie z powództwa K. B. i K. B.
przeciwko G. R.
z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej - H. S.A. w R.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 5 czerwca 2007 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego od wyroku
Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 10 października 2006 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w punkcie I.1. w części
uwzględniającej powództwo i w punkcie II w części oddalającej
apelację pozwanego oraz w punktach I. 2 i III to jest w części
orzekającej o kosztach procesu i w tym zakresie przekazuje
sprawę do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego Sądowi Apelacyjnemu.
2
Uzasadnienie
Powodowie K. B. i K. B. wnieśli powództwo przeciwko J. R. i G. R. o zapłatę
kwoty 522.655,15 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do
dnia zapłaty i kosztami procesu, tytułem zwrotu wynagrodzenia uiszczonego za
niestarannie udzieloną pomoc prawną oraz odszkodowania za szkody
spowodowane wadliwym prowadzeniem procesu, w którym pozwany reprezentował
powodów jako ich adwokat.
Pozwani domagali się oddalenia powództwa, podobnie jak interwenient
uboczny „T.", który przystąpił do procesu po stronie pozwanej.
Sądy obydwu instancji rozstrzygały spór w oparciu o następujący stan
faktyczny:
27 września 1995 r. powodowie zawarli z „C.” sp. z o.o. umowę kupna
nieruchomości zabudowanej przez tą spółkę budynkiem mieszkalnym. Cena
nieruchomości została ustalona na 230.392,12 zł, z czego powodowie do dnia 28
września 1995 r. mieli uiścić 207.352,91 zł, zaś pozostałą część - niezwłocznie
po zakończeniu robót budowlanych wymienionych w załączniku do umowy 28
września 1995 r. powód dokonał oględzin budynku przy udziale rzeczoznawcy i
stwierdził szereg wad i usterek. Kilkakrotnie bezskutecznie żądał usunięcia tych wad
od sprzedawcy. Z umówionej ceny zapłacił sprzedawcy 18 października 1995 r.
kwotę 77.469,63 zł.
Spółka „C." pismem z dnia 12 grudnia 1996 r. wezwała kupujących do
zapłaty pozostałej części ceny nieruchomości. Powodowie nie uiścili jednak
żadnych dalszych należności. Wówczas sprzedawca złożył im oświadczenie o
odstąpieniu od umowy, a następnie wystąpił przeciwko nim na drogę sądową z
powództwem o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli o powrotnym
przeniesieniu własności nieruchomości.
Powodowie powierzyli prowadzenie tej sprawy pozwanemu - adwokatowi G.
R. Pozwana J. R. ich pełnomocnikiem procesowym nie była.
3
W toku procesu, 7 lipca 2002 r. spółka „C.” zgłosiła na wypadek
nieuwzględnienia pierwotnego powództwa żadanie ewentualne zasądzenia od
małżonków B. kwoty 152.922,49 zł z odsetkami, tytułem części nieuiszczonej ceny
nieruchomości.
Pozwany G. R. nie zgłosił w imieniu mocodawców w tej sprawie powództwa
wzajemnego, nie podniósł zarzutu potrącenia wzajemnych roszczeń
odszkodowawczych zgłaszanych przez kupujących wobec sprzedawcy, ani też
zarzutu przedawnienia roszczenia o zapłatę.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 4 lutego 2003 r. zasądził solidarnie od
małżonków B. na rzecz spółki „C.” kwotę 129.883,79 zł z ustawowymi odsetkami
od dnia zakupu nieruchomości do dnia zapłaty, oddalił natomiast powództwo
tej spółki o zobowiązanie małżonków B. do złożenia oświadczenia woli.
Pozwany wniósł w imieniu swoich klientów apelację od tego wyroku,
domagając się oddalenia roszczenia ewentualnego, jednak apelacja ta nie
została uwzględniona.
W czerwcu 2004 r. spółka „C.” wszczęła egzekucję przeciwko K. B.
Powodowie ostatecznie uiścili wierzycielowi należności wynikające z wyroku w kwocie
265.903,38 zł.
Powodowie zarzucali pozwanym, że jako ich pełnomocnicy powinni byli
podnieść w toku omawianego procesu zarzut potrącenia wzajemnych roszczeń
powodów z tytułu odszkodowania za nienależyte wykonanie umowy oraz
odszkodowania za korzystanie przez sprzedawcę z nieruchomości powodów bez
tytułu prawnego, a także zarzut przedawnienia roszczenia spółki „C.” o zapłatę reszty
ceny nieruchomości.
Na żądaną przez powodów w niniejszym procesie kwotę 522.655,15 zł
składa się :
a) 129.883,79 zł - kwota zasądzona od nich na rzecz spółki „C.”;
b) 312.613,38 zł – odsetki od zasądzonej kwoty 129.883,79 zł za okres od
29 września 1995 r. do dnia wystosowania wezwania o zapłatę odszkodowania
do pozwanego;
4
c) 5.000 zł – koszty procesu zasądzone na rzecz spółki „C.” za postępowanie I-
instancyjne;
d) 7.859,20 zł – koszty sądowe, którymi powodowie zostali obciążeni w I instancji
w przegranym procesie;
e) 2.700 zł – koszty procesu zasądzone na rzecz spółki „C.” za II instancję;
f) 7.000 zł – wynagrodzenie zapłacone pozwanemu za postępowanie apelacyjne
w przegranej sprawie;
g) 8.044,18 zł – koszty wpisu od oddalonej apelacji;
h) 49.554,60 zł – koszty egzekucji w sprawie egzekucyjnej prowadzonej
przeciwko małżonkom B. przez spółkę C.
Sąd Okręgowy wyrokiem z 26 sierpnia 2005 r. zasądził od G. R. oraz „T." SA
in solidum - na rzecz powodów solidarnie kwotę 265.903,38 zł z ustawowymi
odsetkami od 12.02.2005 r., w pozostałym zakresie powództwo oddalił i
rozstrzygnął o kosztach procesu.
Sąd ten uznał, że pozwany G. R. nie wykonał należycie swojego
zobowiązania, powinien był bowiem zgłosić w imieniu mocodawców zarzut
przedawnienia. Roszczenia z tytułu sprzedaży dokonanej w zakresie działalności
przedsiębiorstwa sprzedawcy, a tak należało zakwalifikować umowę zawartą przez
małżonków B. ze spółką „C.”, przedawniały się bowiem z upływem 2 lat. Roszczenie
spółki stało się wymagalne 27 września 1995 r., a zatem termin jego
przedawnienia upłynął 28 września 1997 r.
Przy założeniu, że powodowie uznali dług w piśmie z 22 grudnia 1996 r.,
termin przedawnienia upłynąłby z dniem 23 grudnia 1998 r. Spółka „C.” roszczenie o
zapłatę zgłosiła dopiero 7 lipca 2002 r. Wcześniej wystąpiła przeciwko małżonkom B.
z powództwem o złożenie oświadczenia woli o powrotnym przeniesieniu własności
nieruchomości. W ocenie Sądu Okręgowego powództwo to nie przerwało jednak
biegu przedawnienia roszczenia o zapłatę ceny nieruchomości.
Określając wysokość należnego powodom odszkodowania za nienależyte
wykonanie zobowiązania Sąd I instancji zasądził na rzecz powodów równowartość
kwot faktycznie przez nich uiszczonych na rzecz spółki „C”.
5
Apelację od powyższego wyroku wniosły wszystkie strony.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 10 października 2006 r. podwyższył kwotę
zasądzoną od pozwanego G. R. solidarnie na rzecz powodów do 464.149,17 zł z
ustawowymi odsetkami od 12 lutego 2005 r. do dnia zapłaty oraz koszty procesu,
natomiast oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Oddalił także w całości apelację
pozwanego.
Sąd ten podzielił pogląd, że roszczenie Spółki „C.” o zapłatę było
przedawnione, bowiem wytoczenie powództwa o zobowiązanie do złożenia
oświadczenia woli o przeniesieniu własności nieruchomości nie przerwało biegu
przedawnienia roszczenia o zapłatę. Wskazał, że żądanie świadczenia
pieniężnego z tytułu wykonania określonej umowy jest żądaniem innym,
niż żądanie zobowiązania do złożenia oświadczenia woli, które skierowane jest
na ukształtowanie nowego stanu prawnego i zmierza do powstania innego,
niż dotychczas stosunku zobowiązaniowego łączącego strony procesu.
Żądanie zasądzenia określonej kwoty pieniężnej było roszczeniem
wynikającym bezpośrednio z istniejącego już stosunku prawnego, nie zmierzało
do jego zmiany lecz stanowiło realizację tego istniejącego stosunku.
Zgłoszenie żądania o ukształtowanie stosunku prawnego nie jest zatem czynnością
przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia o zapłatę,
wynikającego z istniejącego już stosunku prawnego i nie wywołuje skutków
przewidzianych w art. 123 § 1 pkt 1 k.c.
Ewentualne wątpliwości pozwanego co do przerwy biegu przedawnienia nie
uzasadniały, zdaniem Sądu II instancji, powstrzymania się od podniesienia
w interesie klientów zarzutu przedawnienia.
Sąd Apelacyjny ocenił, że żądania zgłoszone przez Spółkę „C.” wobec
powodów wzajemnie się wykluczały i powództwo o zasądzenie należności
pieniężnej powinno zostać potraktowane przez Sąd jako odrębny pozew, na co
obowiązany był zwrócić uwagę pozwany. Zaniedbanie to Sąd II instancji uznał za
kolejne uchybienie obowiązkom zawodowym przez pozwanego.
6
Sąd Apelacyjny uznał też, że podniesienie zarzutu przedawnienia, w sytuacji,
kiedy pozwani uprawdopodobnili, iż sprzedana im nieruchomość miała wady, nie
mogłoby zostać uznane za działanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Podwyższenie zasądzonego odszkodowania było rezultatem podzielenia
przez Sąd II instancji stanowiska powodów, że wystarczającą przesłanką
powstania po ich stronie roszczenia odszkodowawczego wobec pozwanego jest
stwierdzenie w ich majątku pasywów wynikających z wyroku zasądzającego
należność na rzecz spółki „C”. Ostatecznie więc za podlegającą wyrównaniu przez
pozwanego szkodę w majątku powodów Sąd Apelacyjny uznał nie tylko kwotę
rzeczywiście zapłacona przez powodów, ale całą zasądzoną na rzecz Spółki „C.”
kwotę 129.883,79 zł, kwotę 307.662 zł skapitalizowanych odsetek za okres do
wydania wyroku przez Sąd Apelacyjny oraz zasądzone od powodów na rzecz
przeciwnika koszty procesu. Pozostałe należności potraktował jako nie pozostające
w związku przyczynowym z nieprawidłowym wykonywaniem zlecenia przez
pozwanego.
Pozwany zaskarżył skargą kasacyjną powyższy wyrok w części zmieniającej
w stosunku do niego wyrok Sądu Okręgowego, a także w części oddalającej jego
apelację i zasądzającej od niego na rzecz powodów koszty postępowania
apelacyjnego.
Skargę oparł na obydwu podstawach przewidzianych w art. 3983
§ 1 k.p.c.
Naruszenie prawa materialnego nastąpiło zdaniem pozwanego poprzez:
1) niewłaściwą wykładnię art. 123 § 1 k.c. i art. 117 § 2 k.c. polegającą na
uznaniu, że roszczenie strony powodowej o zapłatę było przedawnione już
w toku procesu;
2) niewłaściwe zastosowanie przepisów art. 471, 472 w zw. z art. 361 § 1 i 734
§ 1 k.c. polegające na przyjęciu, że pozwany nie zwracając uwagi sądu na
uchybienia przepisom postępowania oraz nie wnosząc o wpisanie
zastrzeżenia do protokołu (art. 162 k.p.c.), a także nie zgłaszając zarzutu
przedawnienia nie dołożył jako adwokat należytej staranności i wskutek
tego przez nienależyte wykonanie przez niego obowiązków pełnomocnika
7
procesowego powodowie ponieśli szkodę, za którą pozwany jest
odpowiedzialny,
Jako naruszone przepisy postępowania, których wadliwe zastosowanie
miało wpływ na wynik sprawy, pozwany wskazał art. 385 k.p.c. stanowiący
podstawę oddalenia jego apelacji i art. 386 § 1 k.p.c. przywołany przez Sąd jako
uzasadnienie uwzględnienia apelacji powodów, zmiany wyroku Sądu I instancji
i zasądzenia od pozwanego dalszych sum pieniężnych.
We wnioskach pozwany domagał się uchylenia wyroku Sądu Apelacyjnego w
zaskarżonej części oraz uchylenia poprzedzającego go wyroku Sądu
Okręgowego w części uwzględniającej powództwo w stosunku do pozwanego G. R.
oraz orzekającej o opłatach i kosztach sądowych (punkt 4 i 5) i orzeczenia co do
istoty sprawy przez oddalenie w całości powództwa przeciwko niemu i
zasądzenie od powodów na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów
zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych za wszystkie instancje;
ewentualnie o przekazanie sprawy w uchylonym zakresie Sądowi
Apelacyjnemu względnie Okręgowemu do ponownego rozpoznania i
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania za wszystkie instancje.
Powodowie wnieśli o oddalenie skargi kasacyjnej i zasądzenie na ich rzecz
od pozwanego kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Charakter prawny umowy o zastępstwo strony przez adwokata oraz zakres
wynikających z takiej umowy dla adwokata obowiązków był przedmiotem rozważań
Sądu Najwyższego w uzasadnieniu wyroku z dnia 18 kwietnia 2002 r. (II CKN
1216/00, OSNC 2003/4/58), aktualnych także w rozpatrywanej obecnie sprawie.
Jest to umowa o świadczenie, częściowo regulowana przepisami ustawy z dnia
26 maja 1982 r. o adwokaturze (t.j. Dz.U z 2002 r., Nr 123, poz. 1058 ze zm.),
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat
za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów
8
nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. 163, poz. 1348 ze zm.),
a w pozostałym zakresie, zgodnie z treścią art. 750 k.c., przez odpowiednio
stosowane przepisy o zleceniu. Uzupełnieniem tej umowy jest udzielone adwokatowi
pełnomocnictwo do prowadzenia sprawy.
Obowiązkiem adwokata, wynikającym z wiążącej go z klientem umowy
o zastępstwo procesowe jest wykonywanie z profesjonalną starannością wszystkich
czynności procesowych łączących się ze sprawą. Miarą owej profesjonalnej
staranności jest dbałość o prowadzenie procesu z wykorzystaniem wszelkich
dopuszczonych prawem możliwości zapewnienia zleceniodawcy uzyskania przez
niego korzystnego rozstrzygnięcia. Staranność taka zakłada znajomość przepisów
prawa i aktualnych kierunków ich wykładni, a w wypadku, kiedy występują rozbieżne
poglądy w nauce, czy orzecznictwie, uwzględnianie w argumentacji tego faktu
i podejmowanie także czynności procesowych o charakterze „ostrożnościowym”
w sytuacjach, kiedy kierunek możliwej wykładni jest wątpliwy. Do czynności
procesowych, których podjęcia wymaga obowiązująca adwokata staranność
zaliczyć należy, w pewnych okolicznościach procesowych, zarzut przedawnienia
roszczenia, którego niezgłoszenie przez pozwanego Sądy obydwu instancji uznały
za uchybienie obowiązkowi profesjonalnego prowadzenia sprawy, uzasadniające
odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego.
Pozwany w skardze kasacyjnej kwestionuje pogląd, jakoby w toku procesu,
w którym reprezentował małżonków B. istniały podstawy do podniesienia zarzutu
przedawnienia. Jego zdaniem doszło do przerwy biegu przedawnienia
spowodowanej wniesieniem przez spółkę „C.” powództwa o złożenie przez
małżonków oświadczenia woli o powrotnym przeniesieniu na rzecz tej spółki
własności nieruchomości. Ten sam skutek powodowało uznawanie przez jego
mocodawców obowiązku zapłaty reszty ceny za nieruchomość w toku procesu.
Ponadto pozwany zarzucił, że zgłoszenie zarzutu przedawnienia byłoby
niekorzystne dla jego mocodawców, gdyż mogłoby skłonić Sąd do uwzględnienia
powództwa o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli i utraty własności
nieruchomości przez małżonków B. Tymczasem zachowanie prawa do
nieruchomości było podstawowym celem procesowym wyznaczonym pozwanemu
przez mandantów.
9
Pierwszy z podniesionych argumentów nie jest słuszny. Sądy obu instancji
trafnie zinterpretowały art. 123 § 1 pkt 1 k.c. i przyjęły, że wniesienie powództwa
o złożenie przez małżonków B. oświadczenia woli o przeniesieniu na spółkę „C.”
własności nieruchomości, oparte na twierdzeniu, iż nastąpiło skuteczne odstąpienie
od umowy sprzedaży przez tą spółkę, nie może być uznane za czynność
przerywającą bieg przedawnienia roszczenia o zapłatę reszty ceny sprzedanej
nieruchomości. Odstąpienie od umowy jest oświadczeniem, którego znaczenie
polega na unicestwieniu ze skutkiem ex tunc zawartej umowy. Wynikiem prawnie
uzasadnionego odstąpienia od umowy jest więc powstanie stanu prawnego, jakby
umowa nigdy nie została zawarta. Taka zmiana stanu prawnego powoduje, że
strony winny sobie zwrócić spełnione już świadczenia, nie są zaś zobowiązane do
wykonania świadczeń, których do chwili odstąpienia nie wykonały. Oświadczenie
woli, którego spółka domagała się od małżonków B., miało na celu przywrócenie
stanu sprzed zawarcia umowy sprzedaży – odzyskanie przez spółkę własności
nieruchomości, której własność przeszła na małżonków B. na podstawie tej umowy.
Powództwo to nie mogło zatem przerwać biegu przedawnienia roszczenia o zapłatę
ceny, ponieważ ukierunkowane było na odtworzenie stanu, w którym roszczenie o
zapłatę ceny przez małżonków B. nie istniało. Nie spełniało zatem koniecznego w
świetle treści art. 123 § 1 pkt 1 k.c. wymogu czynności przedsięwziętej bezpośrednio
w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia,
bieg przedawnienia którego miał być przerwany.
Wbrew stanowisku pozwanego w orzecznictwie, ani w piśmiennictwie nie
występują rozbieżne poglądy w powyższej kwestii. Przeciwnie, powołane przez
skarżącego orzeczenie Sądu Najwyższego z 27 października 1971 r. (I CR 427/71,
OSNC 1971/5/88), dotyczące zagadnienia, czy powództwo o zwrot rzeczy przerywa
bieg przedawnienia roszczenia o odszkodowanie za utraconą własność tej rzeczy,
zawiera odpowiedź negatywną, bowiem przyjmuje, że nie zachodzi miedzy tymi
roszczeniami związek pozwalający na przyjęcie, iż pierwsze z nich było
przedsięwzięte bezpośrednio w celu zachowania drugiego. Również przywoływane
w skardze kasacyjnej wypowiedzi przedstawicieli nauki nie stanowią wsparcia dla
stanowiska pozwanego, dotyczą one bowiem całkowicie odmiennej sytuacji wpływu
powództwa o roszczenia wynikające z czynu niedozwolonego na bieg terminu
10
przedawnienia przyszłych roszczeń mogących powstać wskutek tego samego
zdarzenia. Tymczasem przedmiot żądań pierwszego i ewentualnego w sprawie
z powództwa Spółki „C.” dotyczył zupełnie różnych zdarzeń prawnych.
Zastrzeżenia dotyczące nieuwzględnienia wpływu na bieg przedawnienia
stanowiska procesowego małżonków B., którzy – jak twierdzi pozwany - uznawali w
toku procesu ze spółką „C.” swój dług z tytułu reszty ceny nieruchomości, co
miałoby wynikać choćby z faktu dokonania przez nich pismem 30 września 2003 r.
potrącenia z wierzytelnością spółki wierzytelności odszkodowawczej z tytułu
koniecznych napraw budynku oraz wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości
przez tą spółkę, nie poddają się ocenie. Sąd Apelacyjny bowiem przyjął wprawdzie
za własne ustalenia Sądu I instancji, obejmujące m. in. powoływany przez
pozwanego fakt złożenia przez małżonków B. oświadczenia o potrąceniu, jednak w
swoich rozważaniach całkowicie pominął podnoszoną przez pozwanego w
załączniku do protokołu rozprawy apelacyjnej argumentację, że stanowisko
procesowe małżonków B. wskazywało na uznawanie przez nich roszczenia o
zapłatę ceny przez cały czas trwania procesu i – z uwagi na treść art. 123 § 1 pkt 2
k.c. – uniemożliwiało pozwanemu podniesienie zarzutu przedawnienia. Wobec
nierozważenia tej kwestii zasadny staje się zarzut naruszenia przepisów art. 471,
art. 472 i art. 734 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie. Bez
przeprowadzenia oceny, czy przywoływane przez pozwanego okoliczności
spełniały wymogi uznania długu nie sposób wiążąco stwierdzić, czy pozwany z
należytą starannością wykonał swoje obowiązki pełnomocnika procesowego
powodów.
Zastrzeżenia budzi także pełna akceptacja przez Sąd II instancji
zaproponowanego przez powodów sposobu obliczenia szkody poprzez
automatyczne uznanie za jej element wynikających z tytułu wykonawczego, lecz
niewyegzekwowanych długów, bez rozważenia prawdopodobieństwa ich
ściągnięcia z majątku powodów. Zagadnienie, jakie elementy uznać należy
za poniesioną szkodę w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. należy do spornych.
Wątpliwości są szczególnie uzasadnione w wypadku, kiedy szkoda ma formę
zwiększonych pasywów. Wprawdzie bowiem w ten sposób majątek
poszkodowanego został pomniejszony, ale realny wymiar tego „pomniejszenia”
11
odczuwalny będzie dopiero w momencie zaspokojenia długu stanowiącego szkodę.
Natomiast dług, który nie zostanie zaspokojony, trudno uznać za szkodę
podlegającą naprawieniu. Zasądzenie od osoby odpowiedzialnej odszkodowania
obejmującego takie pasywa prowadziłoby w rzeczywistości do wzbogacenia
poszkodowanego, który otrzymałby rekompensatę straty, jakiej w rzeczywistości nie
poniósł.
Odnosząc te uwagi do okoliczności faktycznych sprawy wskazać należy,
że w swoich rozważaniach Sąd Apelacyjny nie poddał ocenie faktu, ze powodowie
nie uiścili jeszcze komornikowi na rzecz spółki „C.” kwoty przekraczającej 250.000
zł, zaś zawarte w aktach informacje o niejasnej sytuacji tej spółki negatywnie
rzutują na prawdopodobieństwo wyegzekwowania od powodów reszty tej kwoty w
przyszłości.
Problem ten stanie się aktualny w sytuacji, gdyby nie potwierdziły się zarzuty
pozwanego co do braku podstaw podnoszenia zarzutu przedawnienia
w przegranym przez powodów procesie.
Natomiast dalsza cześć wywodów mających uzasadnić prawidłowość
wykonania obowiązków umownych przez pozwanego nie jest przekonująca.
Realizacja głównego celu, postawionego pozwanemu przez mocodawców, to jest
uzyskanie wyroku oddalającego powództwo o złożenie oświadczenia woli
o powrotnym przeniesieniu własności, nie wymagała rezygnacji z zarzutu
przedawnienia, gdyby istniały podstawy faktyczne i prawne do jego zgłoszenia.
Gdyby bowiem nawet zgodzić się z wątpliwym poglądem skarżącego,
iż podniesienie tego zarzutu mogło wpłynąć na losy pierwszego z powództw
zgłoszonych przez spółkę C., to takie niebezpieczeństwo nie istniało na etapie
postępowania apelacyjnego, kiedy oddalenie powództwa o złożenie oświadczenie
woli było już prawomocne.
Zasadny okazał się kolejny zarzut skarżącego, że Sąd Apelacyjny niesłusznie
poczytał mu za uchybienie w prowadzeniu sprawy powodów niezgłoszenie
zastrzeżeń procesowych przeciwko wytoczeniu powództwa ewentualnego.
Wbrew stanowisku tego Sądu, pomiędzy powództwem pierwszym a ewentualnym
nie musi zachodzić związek. Mogą to być roszczenia wykluczające się wzajemnie,
12
bowiem istotą roszczenia ewentualnego jest to, że obowiązek jego rozpoznania
przez sąd powstaje dopiero w razie oddalenia pierwszego powództwa.
Natomiast podniesione w ramach podstawy naruszenia przepisów
procesowych zarzuty kwestionujące prawidłowość zastosowania przez Sąd
II instancji art. 385 i art. 386 § 1 k.p.c. nie są uzasadnione. Przepisy te precyzują
jedynie treść orzeczenia, jakie wydaje sąd odwoławczy w razie stwierdzenia
bezzasadności apelacji oraz w wypadku jej uwzględnienia. Zakwestionowanie
w ramach podstawy uchybień procesowych prawidłowości oceny, czy apelacja
słusznie została uznana za bezzasadną lub za zasadną wymaga podniesienia
konkretnych argumentów dotyczących błędów w postępowaniu apelacyjnym,
rzutujących na prawidłowość ostatecznego orzeczenia, a nie tylko zarzutu
niewłaściwej jego treści.
Konsekwencją uznania za słuszne zarzutów naruszenia art. 471, art. 471
i art. 734 § 1 k.c. jest uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w zaskarżonej części
i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi
II instancji po myśli art. 39815
§ 1 k.p.c.
kg