Uchwała z dnia 3 sierpnia 2007 r.
I PZP 7/07
Przewodniczący SSN Teresa Flemming-Kulesza (sprawozdawca), Sędziowie
SN: Józef Iwulski, Zbigniew Korzeniowski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 3 sierpnia 2007 r. sprawy
z powództwa Jana G., Andrzeja B., Waldemara M., Sylwestra A., Jana P., Wiesława
Z., Sławomira K., Jarosława B., Ryszarda C., Jacka K. przeciwko Markowi W.,
Krzysztofowi D. o ochronę dóbr osobistych i zadośćuczynienie, na skutek zagadnie-
nia prawnego przekazanego postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 10
maja 2007 r. [...]
„Czy powództwo o roszczenia z tytułu naruszenia dóbr osobistych przez osoby
zarządzające zakładem pracy, wniesione przez pracownika - wyłącznie przeciwko
osobom fizycznym, a nie przeciwko pracodawcy, który posiada własną osobowość
prawną - jest sprawą z zakresu prawa pracy w rozumieniu art. 476 § 1 pkt 1 Kodeksu
postępowania cywilnego ?”
p o d j ą ł uchwałę:
Sprawa o roszczenia pracownika z tytułu naruszenia dóbr osobistych
wniesiona przeciwko osobie fizycznej niebędącej pracodawcą nie jest sprawą z
zakresu prawa pracy (art. 476 § 1 pkt 1 k.p.c).
U z a s a d n i e n i e
W pozwie z dnia 23 grudnia 1999 r., złożonym jako powództwo adhezyjne w
sprawie karnej w Sądzie Rejonowym w Zgierzu, powodowie Jan G., Waldemar M.,
Sylwester A., Jan S., Jan P. oraz Andrzej B. domagali się zasądzenia solidarnie od
pozwanych Marka W. i Krzysztofa D. kwot po 10.000 zł wraz z odsetkami oraz zasą-
dzenia kosztów sądowych. W uzasadnieniu wskazali, iż dochodzone kwoty mają sta-
nowić zadośćuczynienie za ich straty moralne, utraconą godność oraz za straty fi-
2
nansowe, podnosząc że byli dyskryminowani za przynależność i działalność związ-
kową, co wyrażało się bezpodstawnym pozbawieniem lub obniżaniem premii, kara-
niem dyscyplinarnym, negatywnymi ocenami, zastraszaniem i szykanowaniem. Po-
zew ten został skierowany do wydziału cywilnego. Postanowieniem z dnia 15 grudnia
2000 r. sprawa została przekazana Sądowi Okręgowemu w Łodzi jako właściwemu.
W piśmie procesowym z dnia 15 grudnia 2000 r. strona powodowa sprecyzo-
wała, iż naruszenie dóbr osobistych miało polegać między innymi na: nieprzyznawa-
niu lub obniżaniu w istotny sposób premii uznaniowych; udzielaniu różnych kar, w
tym dyscyplinarnych; kierowaniu gróźb utraty pracy przez członków związków zawo-
dowych; utrudnianiu korzystania z terenu bazy oraz bezpodstawnej negatywnej oce-
nie pracy powodów. Ponadto powodowie rozszerzyli powództwo, domagając się za-
sądzenia na rzecz każdego z nich kwot po 15.000 zł oraz rozpoznania ich sprawy
przez Wydział Cywilny Sądu Okręgowego.
W dniu 16 stycznia 2001 r. Wiesław Z., Sławomir K., Jarosław B., Ryszard C.
oraz Jacek K. złożyli do Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego w Zgierzu pozew,
również przeciwko Markowi W. oraz Krzysztofowi D. Powodowie domagali się zasą-
dzenia solidarnie na ich rzecz od pozwanych kwot po 10.000 zł wraz z odsetkami
oraz zasądzenia od pozwanych kosztów postępowania, po czym w piśmie proceso-
wym z dnia 8 maja 2001 r. rozszerzyli powództwo w ten sposób, że domagali się za-
sądzenia na ich rzecz kwot po 15.000 zł z tytułu naruszenia dóbr osobistych.
W odpowiedzi na pozew pozwani Marek W. i Krzysztof D. nie uznali powódz-
twa i wnieśli o jego oddalenie.
Postanowieniem z dnia 13 września 2001 r. Sąd Okręgowy w Łodzi II Wydział
Cywilny, do którego przekazano powództwa, połączył obie sprawy celem łącznego
rozpoznania i rozstrzygnięcia. Kolejnym postanowieniem z dnia 5 listopada 2001 r.
Sąd ten stwierdził jednak swą niewłaściwość rzeczową i przekazał sprawę do rozpo-
znania Sądowi Rejonowemu-Sądowi Pracy w Zgierzu, argumentując, iż powodowie
wystąpili jedynie z roszczeniami majątkowymi, a ich roszczenia są związane ze sto-
sunkiem pracy.
W piśmie procesowym z dnia 24 stycznia 2002 r. pełnomocnik powodów roz-
szerzył dochodzone roszczenie w ten sposób, że oprócz żądania zasądzenia kwot
po 15.000 zł wniósł o zobowiązanie pozwanych do przeproszenia powodów i złoże-
nia pisemnego oświadczenia, które ma być zamieszczone na tablicy ogłoszeń w
Urzędzie Miasta Z. oraz odczytane w rozgłośni Radia P. o dyskryminowaniu powo-
3
dów, co przejawiało się w obniżaniu lub odmowie przyznania premii, „udzielaniu” kar
dyscyplinarnych oraz negatywnej ocenie pracy powodów. W związku z tym, iż rosz-
czenie dotyczy wyłącznie pozwanych wymienionych w pozwie, pełnomocnik powo-
dów wniósł jednocześnie o nierozpoznanie sprawy przez Sąd Rejonowy - Sąd Pracy
i przekazanie sprawy ponownie Sądowi Okręgowemu - Wydziałowi Cywilnemu.
Postanowieniem z dnia 12 kwietnia 2002 r. Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Zgie-
rzu uwzględniając powyższy wniosek powodów - ponownie przekazał sprawę Sądowi
Okręgowemu - Wydziałowi Cywilnemu w Łodzi. Następnie 1 lipca 2003 r. Sąd Okrę-
gowy w Łodzi - II Wydział Cywilny zawiesił postępowanie do czasu prawomocnego
rozstrzygnięcia sprawy karnej [...], która toczyła się wówczas w Sądzie Rejonowym w
Zgierzu i w której pozwani Marek W. i Krzysztof D. zostali oskarżeni o dyskrymino-
wanie pracowników z tytułu przynależności związkowej, tj. o czyn z art. 35 ust. 1 pkt
3 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych.
W dniu 18 maja 2005 r. zawieszone postępowanie zostało podjęte ze względu
na zakończenie postępowania karnego (umorzenie wobec przedawnienia karalno-
ści). W dalszym toku postępowania powodowie popierali powództwo w dotychczaso-
wym kształcie. Wskazali jednocześnie na kolejne przykłady naruszenia dóbr osobi-
stych przez stronę pozwaną. Naruszenia te miały polegać na utrudnianiu, a nawet
uniemożliwianiu wykonywania przez powodów funkcji związkowych, poprzez podwa-
żanie legalności związku, a także brak współpracy prezesa spółki i jej kierownictwa w
sprawach pracowniczych ze związkiem, przydzielenie związkowcom gorszych auto-
busów oraz szkalowanie powodów w piśmie z dnia 26 czerwca 1996 r. skierowanym
do Prezydenta Miasta Z. W piśmie procesowym z dnia 31 października 2005 r. po-
wód Jan S. cofnął powództwo i postępowanie w zakresie jego powództwa zostało
umorzone.
Sąd Okręgowy - Wydział Cywilny prowadził postępowanie dowodowe lecz po-
stanowieniem z 18 stycznia 2006 r. stwierdził, że „sprawa niniejsza jest sprawą zwią-
zaną ze stosunkiem pracy w rozumieniu art. 476 § 1 pkt 1 kpc. z uwagi na to, że na-
ruszenie dóbr osobistych powodów miało nastąpić w wyniku: - odmowy przedłużenia
powodom umów o pracę zawartych na czas określony, - nieuzasadnionego stosowa-
nia kar porządkowych przewidzianych w Kodeksie Pracy, - odmowy przyznania po-
wodom premii uznaniowej, - szykanowania powodów jako pracowników poprzez sto-
sowanie gróźb utraty pracy, negatywną oceną ich pracy i utrudnianie korzystania z
terenu bazy, - utrudniania wykonywania funkcji związkowych, - ustalania gorszych
4
warunków pracy, - szkalowania powodów w piśmie do Prezydenta Miasta Z. z 26
czerwca 1996 r.” i przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Łodzi IX
Wydziałowi Pracy jako właściwemu do rozpoznawania spraw z zakresu prawa pracy
dla obszaru właściwości Sądu Rejonowego w Zgierzu.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi po przeprowa-
dzeniu postępowania dowodowego wyrokiem z dnia 8 lutego 2007 r. oddalił po-
wództwo o ochronę dóbr osobistych i zadośćuczynienie oraz obciążył powodów
obowiązkiem solidarnego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego na rzecz każde-
go z pozwanych po 1.800 zł. Powyższe rozstrzygnięcie Sąd pierwszej instancji oparł
na następujących ustaleniach faktycznych. Powodowie Jan G., Andrzej B., Walde-
mar M., Sylwester A., Jan P., Wiesław Z., Sławomir K., Jarosław B., Ryszard C. oraz
Jacek K. byli zatrudnieni w Z. Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym „M.”, działającym
od 1994 r. jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Z. Udziałow-
cem tej spółki oprócz pozwanego Marka W. - pełniącego równocześnie funkcję pre-
zesa zarządu - jest także miasto Z. Z kolei pozwany Krzysztof D. jest zatrudniony na
stanowisku kierownika zajezdni tego przedsiębiorstwa, w którym powodowie jako
kierowcy świadczyli pracę. W marcu 1996 r. w spółce „M.” zostały utworzony związek
zawodowy „Solidarność”. Głównymi inicjatorami ich powstania byli Andrzej Z. i An-
drzej O. Przy ich utworzeniu uczestniczył również Antoni B., który był Przewodniczą-
cym Rady Regionu. Andrzej B. i Jan G. przystąpili do związków. Powstanie związków
spotkało się „z wyraźną wrogością pozwanego Marka W.”. Założenie związku zwią-
zane było z chęcią uzyskania przez pracowników podwyżek wynagrodzeń. Postulaty
płacowe dotyczyły przede wszystkim premii uznaniowej, która stanowiła znaczną
część wynagrodzenia. Ponadto członkowie związku wysuwali zastrzeżenia co do ich
warunków pracy, między innymi braku toalet „na krańcówkach” i stanu technicznego
pojazdów. W maju 1996 r. zakazano związkowcom wchodzić na teren warsztatu, w
którym znajdowały się toalety. Powodowie przychodzili do warsztatu „zmienić żarów-
kę”, zaś po ustanowieniu rzeczonego zakazu czynności warsztatowe wykonywali
zamiast powodów mechanicy.
Po powstaniu związków pracownicy - członkowie związku zawodowego izolo-
wali się, a atmosfera w firmie nie była dobra. Związkowcy kierowali do kierownictwa
firmy i personalnie do pozwanych Marka W. i Krzysztofa D. pisma ze swoimi zastrze-
żeniami i żądaniem odpowiedzi. Pewna część współpracowników była negatywnie
nastawiona do związkowców. W dniu 26 czerwca 1996 r. sporządzono pismo do
5
Prezydenta Miasta, w którym wyrażono niepokój związany z działalnością Komisji
Zakładowej Związku Zawodowego „Solidarność”, zarzucając jej destabilizację sto-
sunków międzyludzkich w firmie „M.” oraz naruszenie prawidłowego funkcjonowania
komunikacji. Ponadto zaznaczono, iż Komisję Zakładową stworzyli ludzie mało przy-
datni dla zakładu. Pismo podpisał między innymi pozwany Krzysztof D. Pozwany Ma-
rek W. nie był inicjatorem sporządzenia przedmiotowego pisma. Powodowie wnieśli
pozew do Sądu przeciwko autorom listu o naruszenie ich dóbr osobistych i zasądze-
nie zadośćuczynienia. Sąd Okręgowy w Łodzi - II Wydział Cywilny wyrokiem z dnia
30 kwietnia 2004 r. oddalił powództwo.
W wyniku wniesionej apelacji Sąd Apelacyjny w Łodzi wyrokiem z dnia 21
grudnia 2004 roku zmienił wyrok Sądu Okręgowego i zobowiązał pozwanych do zło-
żenia oświadczenia w lokalnej prasie, w którym miały być zawarte przeprosiny za
treść pisma z dnia 26 czerwca 1996 r. naruszającego dobre imię i godność osobistą
powodów.
Sąd pierwszej instancji ustalił ponadto, iż pozwany Marek W. nie zawarł ze
związkowcami umów o pracę (po wygaśnięciu dotychczasowych umów, zawartych
na czas określony) z uwagi na informacje, które do niego docierały, a według których
w dniu 31 grudnia 1996 r. pewna grupa ludzi odmówi podpisania umów. Pozwany
Marek W. uznał, iż nie można dopuścić do takiej sytuacji i chcąc zapewnić prawidło-
we funkcjonowanie przedsiębiorstwa zdecydował się na podpisanie umów o pracę z
innymi osobami, organizując wcześniej kurs dla kierowców, na który nie skierował
powodów. Po powstaniu związku zawodowego istniało bowiem zagrożenie wybu-
chem strajku, blokowania zajezdni. Umowy o pracę zawierał z pracownikami pozwa-
ny Marek W. Od początku istnienia spółki zawierano umowy na czas określony, zaś
wynagrodzenie składało się z pensji zasadniczej i premii uznaniowej. W tamtym
okresie premie były „stosunkowo wyższe niż płaca zasadnicza. Premie wynosiły do
80%, przy czym nie obowiązywał regulamin premiowania”. Decyzje o wysokości
premii podejmował pozwany Marek W. na podstawie sprawozdań kierowników
warsztatów, dyspozytorów oraz kierownika, pozwanego Krzysztofa D. Kierowców
oceniano na podstawie jazdy, obsługi codziennej, punktualności. Dyspozytorzy pro-
wadzili rejestr, w którym wpisywano wszystkie okoliczności mające wpływ na przy-
znanie premii. Rejestry te w postaci zeszytów były przetrzymywane w spółce przez 2-
3 miesiące, a następnie palone. Kierowcy mieli obowiązek dbać o pojazdy, zgłaszać
konieczność wyczyszczenia silnika, gdy był brudny oraz wskazywać na inne niepra-
6
widłowości. W zakładzie pracy organizowano kursy szkolenia kierowców, którzy póź-
niej byli ponownie w niej zatrudnieni. W spółce „M.” nie obowiązywał regulamin okre-
ślający obowiązki kierowców. Polecenia wydawane były ustnie przez kierownictwo.
Uszkodzenia pojazdów były naprawiane w warsztatach spółki, do których początko-
wo mieli dostęp wszyscy kierowcy, „jednak w roku 1996 zabroniono wstępu kierow-
com”. Przyczyną było „udostępnianie pracownikom drugiej toalety, która początkowo
była tylko jedna na zapleczu warsztatów, a potem powstała przy dyspozytorni”.
Sąd Okręgowy ustalił również, iż przeciwko obu pozwanym toczyło się postę-
powanie karne w związku z oskarżeniem o przestępstwo z art. 35 ust. 1 pkt 3 ustawy
z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych. Wyrokiem Sądu Rejonowego w
Zgierzu z dnia 16 stycznia 2004 r. pozwani zostali uniewinnieni. Wyrok ten został
jednak uchylony przez Sąd Okręgowy w Łodzi i sprawa została przekazana do po-
nownego rozpoznania. W dniu 12 stycznia 2005 r. postanowieniem Sądu Rejonowe-
go w Zgierzu umorzono postępowanie w związku z przedawnieniem karalności.
Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd pierwszej instancji
uznał, że przedstawione przez powodów dowody „nie potwierdzają w sposób obiek-
tywny” naruszenia dóbr osobistych przez pozwanych. Powodowie dochodzili ochrony
z tytułu naruszenia ich godności. Zdaniem Sądu Okręgowego, przywołane przez po-
wodów zachowania pozwanych w postaci „udzielania podległym im pracownikom kar
nagany między innymi za palenie papierosów na terenie bazy, gdzie znajdowały się
materiały łatwopalne, czy za porzucenie miejsca pracy mieści się w granicach
uprawnień pracodawcy”. Postępowania sądowe prowadzone w sprawie z odwołania
powoda Jana G. czy powoda Andrzeja B. od nałożonej na nich kary nagany zakoń-
czyły się zawarciem ugody pomiędzy stronami. Wskazuje to na koncyliacyjną posta-
wę, jaką zajmował względem pracowników ich pracodawca.
Odnosząc się do pozostałych zarzutów wysuwanych przez powodów Sąd
pierwszej instancji wskazał na niemożliwość spełnienia próśb pracowników o zmianę
kursów. Natomiast okoliczność, że Janowi G. po założeniu związku przydzielono do
pracy starszy autobus, „wynikała z faktu, iż uczestniczył on w wypadku drogowym i
zachodziła konieczność naprawienia uszkodzonego pojazdu”. Brak jest podstaw do
przyjęcia, iż celem ustanowienia zakazu wchodzenia do warsztatu było utrudnienie
powodom wykonywania ich obowiązków pracowniczych. Z kolei w kwestii obniżenia
powodom premii Sąd zważył, iż miała ona charakter uznaniowy i była przyznawana
w oparciu - między innymi - o sprawozdania kierowników warsztatów i dyspozytorów.
7
Nie miała więc ona charakteru roszczeniowego. Z tego też względu obniżenie jej wy-
sokości przez pracodawcę uchyla się spod merytorycznej kontroli Sądu. Odnośnie
zaś do pisma skierowanego przez pracowników zakładu do Prezydenta Miasta Z.,
należy zauważyć, iż nie widnieje na nim podpis pozwanego Marka W., a jedynie po-
zwanego Krzysztofa D., który poniósł już odpowiedzialność za swoje postępowanie w
postaci nakazu przeproszenia powodów przez wszystkich, którzy podpisali pismo.
Powodowie nie przedstawili przy tym dowodów wskazujących na sporządzenie tego
pisma z inicjatywy pozwanych.
W konsekwencji - w ocenie Sądu pierwszej instancji - powodowie w toku po-
stępowania nie wykazali naruszenia przez pozwanych dóbr osobistych, a w szcze-
gólności tego, że opisane zachowania w postaci nałożenia kar nagany czy zamiany
taboru na starszy były czynnościami prowadzącymi do szykanowania powodów.
Podstawą oceny tych zachowań „nie mogła być bowiem indywidualna wrażliwość
osób zainteresowanych, gdyż - kryteria oceny naruszenia muszą podlegać obiekty-
wizacji”. Działania pozwanych mieściły się w porządku prawnym wyznaczonym przez
Kodeks pracy. Kierując się przedstawionymi motywami, Sąd Okręgowy na podstawie
art. 24 i art. 448 k.c. powództwo oddalił.
Przy rozpoznawaniu apelacji wniesionych przez pełnomocnika wszystkich po-
wodów oraz osobiście przez powoda Jana G. Sąd Apelacyjny w Łodzi dostrzegł za-
gadnienie prawne budzące poważne wątpliwości dotyczące interpretacji art. 476 §1
pkt 1 k.p.c. i postanowieniem z dnia 10 maja 2007 r. [...] przedstawił je Sądowi Naj-
wyższemu do rozstrzygnięcia, formułując pytanie: „czy powództwo o roszczenia z
tytułu naruszenia dóbr osobistych przez osoby zarządzające zakładem pracy, wnie-
sione przez pracownika - wyłącznie przeciwko osobom fizycznym, a nie przeciwko
pracodawcy, który posiada własną osobowość prawną - jest sprawą z zakresu prawa
pracy w rozumieniu art. 476 § 1 pkt 1 kodeksu postępowania cywilnego ?”.
Przedstawiając zagadnienie prawne Sąd Apelacyjny podniósł, że istota pro-
blemu sprowadza się do wskazania właściwego rodzaju postępowania, w którym po-
winna być rozpoznana sprawa o roszczenia niemajątkowe i majątkowe z tytułu naru-
szenia dóbr osobistych pracownika, w sytuacji gdy poszkodowany pracownik kieruje
swoje roszczenia wyłącznie przeciwko osobom fizycznym, a nie przeciwko praco-
dawcy, z którym łączył go stosunek pracy. Niewątpliwie pracownik może wystąpić z
powództwem bezpośrednio przeciwko sprawcy, jak i przeciwko podmiotowi odpowia-
dającemu za zachowanie zatrudnionych przez niego osób. W sytuacji, gdy poszko-
8
dowany pracownik występuje przeciwko pracodawcy z roszczeniami opartymi na
przepisach prawa cywilnego (art. 23, art. 24, art. 445 i art. 448 k.c. w związku z art.
300 k.p.) to sprawę taką - co nie budzi żadnych wątpliwości - kwalifikuje się jako
sprawę związaną ze stosunkiem pracy i w efekcie podlega ona rozpoznaniu w po-
stępowaniu odrębnym, przewidzianym dla rozpoznawania spraw z zakresu prawa
pracy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 1988 r., I PZ 11/88,
OSNCP 1990 nr 12, poz. 151, wyrok Sądu Najwyższego z 16 listopada 2000 r., I
PKN 537/00, OSNAPiUS 2002 nr 11, poz. 269, uchwałę Sądu Najwyższego z 5 paź-
dziernika 2006 r., I PZP 3/06, OSNP 2007 nr 11-12, poz. 151). Jednakże w przed-
miotowej sprawie powodowie jako stronę biernie legitymowaną w procesie nie wska-
zali pracodawcy, tylko osoby fizyczne zarządzające zakładem pracy, a mianowicie
prezesa spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz kierownika zajezdni, w której
świadczyli pracę. W związku z tym powstaje budzące poważne wątpliwości zagad-
nienie prawne, czy rozpoznanie takiego sporu powinno być dokonane w postępowa-
niu odrębnym.
Zgodnie z treścią art. 476 § 1 pkt 1 k.p.c. przez sprawy z zakresu prawa pracy
rozumie się sprawy o roszczenia ze stosunku pracy lub z nim związane. Procesowa
kategoria spraw z zakresu prawa pracy wymienionych w przytoczonym przepisie
obejmuje sprawy o roszczenia znajdujące podstawę faktyczną i prawną bezpośred-
nio w stosunku pracy oraz sprawy o roszczenia związane z takim stosunkiem. O zali-
czeniu konkretnej sprawy do tego zakresu decyduje nie sama podstawa prawna do-
chodzonego roszczenia, lecz także jego podstawa faktyczna. Przepisy procesowe
nie wyjaśniają jednak bliżej rodzaju związku roszczenia ze stosunkiem pracy decy-
dującego o charakterze prawnoprocesowym sprawy, jako należącej do spraw z za-
kresu prawa pracy.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w orzecznictwie Sądu Najwyższego zarysowała
się tendencja do szerokiego rozumienia tego związku, przy czym fakt, że bezpośred-
nią podstawę żądań stanowią przepisy prawa cywilnego, nie pozbawia ich charakteru
roszczeń związanych ze stosunkiem pracy (por. uchwałę z 26 lipca 1974 r., III PZP
22/74 - OSNCP 1975 nr 2, poz. 23, uchwałę 7 sędziów z 28 października 1975 r., V
PZP 10/75 - 0SNCP 1976 nr 1, poz. 3,uchwałę z 26 czerwca 2003 r., III PZP 22/02 -
OSNP 2003 nr 21, poz. 511 oraz uchwałę z 28 kwietnia 2004 r., III CZP 19/04 -
OSNC 2005 nr 6, poz. 105).
9
Sąd Apelacyjny podniósł, że związanymi ze stosunkiem pracy są sprawy,
które co prawda nie wynikają z bezpośredniej realizacji praw i obowiązków tworzo-
nych przez stosunek pracy, ale wynikają z innych powiązań, które są warunkowane i
uzależnione od istnienia - jako pierwotnego źródła - stosunku pracy. Dlatego do
spraw o roszczenia związane ze stosunkiem pracy zalicza się sprawy związane z
nim pośrednio, wtedy gdy bez istnienia stosunku pracy uprawnienie, które jest
przedmiotem roszczenia procesowego, nie powstałoby (por. uzasadnienie uchwały
Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 2004 r., III CZP 19/04 - OSNC 2005 nr 6, poz. 105).
Opierając się zatem wyłącznie na aspekcie przedmiotowym należałoby przyjąć, iż w
postępowaniu odrębnym może występować w charakterze strony pozwanej nie tylko
pracodawca, czy były pracodawca, ale również osoba fizyczna, w szczególności inny
pracownik zarządzający zakładem pracy. Za tym poglądem przemawia okoliczność,
iż żaden przepis Kodeksu postępowania cywilnego dotyczący postępowania odręb-
nego w sprawach z zakresu prawa pracy nie zacieśnia tego postępowania jedynie do
spraw, w których stronami sporu są strony stosunku pracy. W konsekwencji decydu-
jące znaczenie dla kwalifikacji spraw - w ujęciu tego stanowiska - powinien mieć
aspekt materialnoprawny, a mianowicie przyjęcie, że przepisy będące podstawą
sporu można zaliczyć do prawa pracy, gdyż są związane ze stosunkiem pracy. W
takich zatem sprawach bierną legitymację mogą mieć także inne podmioty (nie pra-
codawca), jeżeli ich uprawnienia lub powinności stanowią pochodną praw i obowiąz-
ków pracodawcy (zob. Kodeks pracy. Komentarz, pod redakcją T. Zielińskiego, War-
szawa 2000, s. 1087). W ocenie Sądu Apelacyjnego za powyższym poglądem prze-
mawia ponadto argument, iż norm prawa pracy nie można zawężać do regulacji tylko
praw i obowiązków stron stosunku pracy, gdyż normy te nierzadko regulują również
prawa i obowiązki innych podmiotów. W przedmiotowej sprawie oznaczałoby to, że
okoliczność, iż pozwanymi są osoby fizyczne a nie pracodawca posiadający osobo-
wość prawną, nie stoi na przeszkodzie uznaniu sprawy „za sprawę z art. 476 § 1 pkt
1 k.p.c.” Konkludując, według pierwszego stanowiska, istnienie po stronie pozwane-
go przymiotu pracodawcy jako strony stosunku pracy - nie jest nieodzowną przesłan-
ką zakwalifikowania sprawy o roszczenia z tytułu naruszenia dóbr osobistych jako
sprawy związanej ze stosunkiem pracy. Według drugiego stanowiska - podzielonego
przez Sąd Apelacyjny w Łodzi - dla uznania sporu za spór o roszczenia związane ze
stosunkiem pracy niezbędny jest element podmiotowy, a ponadto musi być spełniona
przesłanka przedmiotowa w tym znaczeniu, iż dochodzone roszczenie musi pozo-
10
stawać w bezpośrednim związku z treścią stosunku pracy i nie może tylko powsta-
wać przy okazji tego stosunku prawnego. Spór o roszczenie powstałe „przy okazji
stosunku pracy” charakteryzuje się bowiem tym, że między roszczeniem a stosun-
kiem pracy brak jest wzajemnej współzależności, w tym znaczeniu, iż spór mógłby
powstać również w sytuacji, gdyby między stronami nie istniał stosunek pracy. Jeżeli
istnienie stosunku pracy nie jest istotną przesłanką dopuszczalności powstania sto-
sunku cywilnoprawnego, to nie można przyjąć, aby ten stosunek prawny pozostawał
w związku ze stosunkiem pracy. Na gruncie tego poglądu należy uznać, iż roszcze-
nia pracownika przeciwko innym niż pracodawca podmiotom jako sprawy cywilne
podlegają rozpoznaniu w postępowaniu zwykłym. Dla uznania, że roszczenie cywil-
noprawne pozostaje w związku ze stosunkiem pracy, konieczną przesłanką jest bo-
wiem „istnienie stosunku pracy pomiędzy podmiotami tej umowy, niezależnie od
przedmiotowego powiązania jej warunków z treścią stosunku pracy” (por. uchwałę
Sądu Najwyższego z 2 lutego 1994 r., I PZP 58/93 Wokanda 1994 nr 6, poz. 19).
Sąd Apelacyjny zauważył, że niewątpliwie na tle uprawnień pracowniczych mogą
powstać rożnego rodzaju roszczenia. Ich charakter zależy przede wszystkim od pod-
stawy faktycznej przedstawianej jako podstawa ewentualnych roszczeń dochodzo-
nych w sądowym postępowaniu cywilnym. W postępowaniu tym bowiem do powoda
należy określenie żądania, jego podstawy faktycznej oraz strony biernie legitymowa-
nej. Tym samym poszkodowany naruszeniem dóbr osobistych pracownik może wy-
stąpić zarówno przeciwko sprawcy (konkretnej osobie fizycznej), jak i przeciwko pra-
codawcy, odpowiadającemu za zachowanie zatrudnionych przez niego osób. Sąd
Apelacyjny odwołał się do wyroku Sądu Najwyższego z 28 listopada 1980 r., IV CR
475/80 (OSNCP 1981 nr 9, poz. 170), zgodnie z którym, okoliczność, że osoba re-
prezentująca przedsiębiorstwo lub inną jednostkę organizacyjną działa - naruszając
cudze dobro osobiste - w takim charakterze nie zwalnia tej osoby od odpowiedzial-
ności wobec pokrzywdzonego przewidzianej w art. 24 §1 k.c. W takim przypadku
stroną pozwaną w procesie o ochronę dobra osobistego może być zarówno wymie-
niona osoba, jak i jednostka organizacyjna, którą ona reprezentowała. W konse-
kwencji, jeżeli pracownik wyłącznie pozywa osoby fizyczne, niebędące jego praco-
dawcą, to sprawa podlega rozpoznaniu w postępowaniu zwykłym, chociaż przedmiot
roszczeń z tytułu naruszenia dóbr osobistych niewątpliwie będzie pozostawał w
związku z umową o pracę świadczoną przez poszkodowanego pracownika. Zdaniem
Sądu Apelacyjnego okoliczność, iż pozwanymi są osoby zarządzające „pracodawcą”,
11
który ma „własną osobowość prawną” nie może przesądzać, iż taka sprawa kwalifi-
kuje się do rozpoznania w postępowaniu odrębnym przed sądem pracy. Stosownie
do treści art. 31
§ 1 k.p. za pracodawcę będącego jednostką organizacyjną czynno-
ści w sprawach z zakresu prawa pracy dokonuje osoba lub organ zarządzający tą
jednostką albo inna wyznaczona do tego osoba. Tym samym cywilnoprawne skutki
naruszenia cudzego dobra osobistego przez osoby występujące w charakterze orga-
nu osoby prawnej obciążają - nie te osoby, lecz reprezentowaną przez nie osobę
prawną (por. wyrok Sądu Najwyższego z 6 grudnia 1984 r., II CR 442/84 LEX nr
8658). Pracownik ma prawo wyboru wobec kogo kieruje swoje powództwo - wobec
sprawcy, czy wobec pracodawcy. Osoba fizyczna zarządzająca zakładem pracy do-
puszcza się naruszenia dobra osobistego i jako reprezentant danej jednostki organi-
zacyjnej i jako określona osoba fizyczna. Jednakże wybór dokonany przez pracow-
nika w zakresie oznaczenia strony biernie legitymowanej w procesie ma decydujące
znaczenie dla określenia rodzaju postępowania i kwalifikacji sprawy z punktu widze-
nia art. 476 § 1 pkt 1 k.p.c. W konsekwencji, jeżeli pracownik świadomie nie pozywa
pracodawcy, to spór o roszczenia z tytułu naruszenia dóbr osobistych powinien być
rozpoznany w postępowaniu zwykłym a nie w odrębnym.
Strona pozwana wyraziła pogląd, że sprawa winna być rozpoznawana w po-
stępowaniu zwykłym.
Sąd Najwyższy, zważył co następuje:
Zgodnie z art. 13 § 1 k.p.c., sąd rozpoznaje sprawy (chodzi o sprawy cywilne
w rozumieniu formalnym, zdefiniowane w jego art. 1) w procesie, chyba że ustawa
stanowi inaczej. W wypadkach przewidzianych w ustawie sąd rozpoznaje sprawy
według przepisów o postępowaniach odrębnych. Z normy wyrażonej w tym przepisie
można wysnuć wniosek o relacji między zwykłym postępowaniem cywilnym a postę-
powaniem odrębnym jako kształtującej się między zasadą a wyjątkiem. Zasadą jest
bowiem rozpoznawanie spraw cywilnych w procesie w postępowaniu zwykłym.
Wśród postępowań odrębnych zostało przewidziane w ustawie postępowanie w
sprawach z zakresu prawa pracy. W art. 476 § 1 k.p.c. zamieszczona została defini-
cja ustawowa spraw z zakresu prawa pracy. W myśl tego przepisu, przez sprawy z
zakresu prawa pracy rozumie się sprawy: 1) o roszczenia ze stosunku pracy lub z
nim związane, 11
) o ustalenie istnienia stosunku pracy, jeżeli łączący strony stosu-
12
nek prawny, wbrew zawartej między nimi umowie, ma cechy stosunku pracy, 2) o
roszczenia z innych stosunków prawnych, do których z mocy odrębnych przepisów
stosuje się przepisy prawa pracy, 3) o odszkodowania dochodzone od zakładu pracy
na podstawie przepisów o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób za-
wodowych.
W sprawie, w której wyłoniło się rozpatrywane zagadnienie prawne, przedmiot
sporu stanowią roszczenia o ochronę dóbr osobistych wywodzone z przepisów Ko-
deksu cywilnego. Zakwalifikowanie sprawy o te roszczenia jako sprawy ze stosunku
pracy wymagałoby uznania, że mieści się ona w kategorii spraw „o roszczenia zwią-
zane ze stosunkiem pracy”. Nie ulega bowiem wątpliwości, że nie mieści się ona w
żadnej innej kategorii spraw ujętych w przytoczonej definicji spraw z zakresu prawa
pracy. Kategoria spraw związanych ze stosunkiem pracy nie została zdefiniowana w
ustawie. Judykatura również nie wypracowała jednoznacznej definicji ani sposobu
wyróżniania tej kategorii spraw. Przeciwnie, orzecznictwo koncentruje się na określa-
niu przesłanek pozwalających zaliczyć konkretny rodzaj spraw (spraw o pewnego
rodzaju roszczenia) do kategorii spraw o roszczenia związane ze stosunkiem pracy,
unikając dalej idących uogólnień poza wskazaniem, że chodzi o takie roszczenia,
które nie powstałyby bez istnienia stosunku pracy. W tym stwierdzeniu wyraża się
położenie akcentu na aspekt przedmiotowy rozpoznawanego roszczenia procesowe-
go. W piśmiennictwie prawniczym przedstawia się pogląd, w myśl którego, związane
ze stosunkiem pracy są roszczenia powstałe na tle innego stosunku prawnego łączą-
cego strony stosunku pracy, istniejącego niejako równolegle do stosunku pracy, „sa-
telickiego” . Podkreśla się, że w sprawach związanych ze stosunkiem pracy w prze-
ciwieństwie do spraw ze stosunku pracy nie chodzi o realizację praw i obowiązków
stron stosunku pracy lecz o inne ustawowe lub umowne obowiązki pracodawcy lub
podmiotów z nim związanych (por. K.W. Baran: Procesowe prawo pracy, s. 149). W
tak rozumianej kategorii spraw związanych ze stosunkiem pracy mieszczą się nie-
wątpliwie sprawy o ochronę dóbr osobistych pracownika. Sprawy takie mogą być
niejednokrotnie traktowane jako sprawy ze stosunku pracy. Pracownik ma prawo do
poszanowania jego dóbr osobistych również w sferze stosunku pracy a pracodawca
obowiązek respektowania tego prawa wynikający z przepisów prawa pracy. Nato-
miast problem zaliczenia sprawy o ochronę dóbr osobistych do kategorii spraw zwią-
zanych ze stosunkiem pracy powstaje wówczas, gdy pracownik poszukuje ochrony
sięgając do instrumentów prawa cywilnego. Wówczas można powiedzieć, że sprawa
13
ma charakter związany ze stosunkiem pracy, gdy chodzi o egzekwowanie obowiązku
nałożonego na pracodawcę w prawie cywilnym w okolicznościach, w których istnie-
nie stosunku pracy jest istotne. Inaczej mówiąc, dochodzone roszczenie nie powsta-
łoby, gdyby nie istniał stosunek pracy. Taki sposób wytyczenia granicy między
sprawą cywilną „zwykłą” a sprawą związaną ze stosunkiem pracy odwołuje się do
podstawy faktycznej roszczenia procesowego. Jest to niezbędna przesłanka definiu-
jąca rozważaną kategorię spraw. Nie jest ona jednak wystarczająca. Poza aspektem
przedmiotowym, dotyczącym podstawy faktycznej roszczenia, niezbędne jest
uwzględnienie aspektu podmiotowego. Istnienie stosunku pracy jest konieczne dla
uznania, że rozpoznawana sprawa jest ze stosunkiem pracy związana, co w oczywi-
sty sposób wynika już z samej nazwy tej kategorii spraw przekazanych do rozpo-
znawania w postępowaniu odrębnym. Stosunek pracy wiąże pracownika z praco-
dawcą. Nie budzi więc żadnych wątpliwości, że przewidziane w prawie cywilnym
roszczenie o ochronę dóbr osobistych skierowane przez pracownika przeciwko pra-
codawcy jest związane ze stosunkiem pracy. Pojęcie pracodawcy nie może być ro-
zumiane wąsko ani dosłownie. Przez pracodawcę należy rozumieć również jego na-
stępców prawnych, a także wszelkie podmioty działające w jego imieniu lub na jego
rzecz. Roszczenie związane ze stosunkiem pracy nie może być jednak skierowane
przeciwko podmiotowi, który nie jest szeroko rozumianym pracodawcą. Do uznania
związku sprawy ze stosunkiem pracy nie wystarcza sama podstawa faktyczna zgło-
szonego roszczenia procesowego. Stosunek pracy łączy pracodawcę i pracownika a
nie podmioty, które stykają się ze sobą przy okazji wykonywania pracy. Dla powsta-
nia między nimi więzi prawnej rodzącej roszczenia cywilnoprawne istnienie stosunku
pracy nie jest niezbędne, przeciwnie jest ono jedynie okolicznością pozbawioną zna-
czenia, przypadkową. Nie można uznać zatem, że roszczenia kierowane przez jed-
nego pracownika przeciwko innemu są związane ze stosunkiem pracy w rozumieniu
art. 476 § 1 pkt 1 k.p.c., choćby powstały w okolicznościach bezpośrednio związa-
nych ze świadczeniem pracy. Pracowników nie łączy stosunek pracy a powstałe
między nimi stosunki cywilnoprawne obligacyjne, deliktowe ani żadne inne nie rodzą
roszczeń związanych ze stosunkiem pracy, choćby powstanie tych roszczeń nastą-
piło w miejscu pracy lub w okolicznościach związanych ze świadczeniem pracy.
Aspekt podmiotowy kategorii spraw „związanych ze stosunkiem pracy” jest równie
ważny jak przedmiotowy. Oba muszą być wzięte pod rozwagę przy kwalifikowaniu
sprawy do rozpoznania w postępowaniu odrębnym - które, jak powiedziano - ma cha-
14
rakter wyjątkowy. Dodać można, że postępowanie sądowe wywołane wniesieniem
powództwa adhezyjnego, w sytuacji gdy pracodawca nie jest osobą fizyczną nie
może co do zasady wszczynać postępowania odrębnego w sprawie ze stosunku
pracy.
Przedstawione rozważania doprowadziły Sąd Najwyższy do udzielenia odpo-
wiedzi na przedstawione pytanie w sposób ujęty w uchwale.
========================================