Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 186/07
POSTANOWIENIE
Dnia 12 września 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Gerard Bieniek (przewodniczący)
SSN Elżbieta Skowrońska-Bocian (sprawozdawca)
SSN Dariusz Zawistowski
w sprawie z wniosku H. M.
przy uczestnictwie R. M., J. G. i Miasta W.
o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 12 września 2007 r.,
skargi kasacyjnej uczestnika postępowania - Miasta W.
od postanowienia Sądu Okręgowego w W.
z dnia 11 grudnia 2006 r.,
oddala skargę kasacyjną.
2
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 11 grudnia 2006 r. Sąd Okręgowy w W. oddalił
apelację Miasta W. - uczestnika postępowania o stwierdzenie nabycia własności
nieruchomości w drodze zasiedzenia wszczętego wnioskiem H. M. Sąd
Rejonowy postanowieniem z dnia 5 lipca 2006 r. uwzględnił ten wniosek i
stwierdził, że z dniem 27 maja 2005 r. H. M. i R. M. nabyły na współwłasność w
częściach równych po ½ każda z nich własność nieruchomości położonej przy ul.
B.10 w W.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że po drugiej wojnie światowej właścicielem
wskazanej nieruchomości był Skarb Państwa, który nabył swoje prawo na
podstawie dekretu z dnia 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu
gruntów na obszarze m.st. Warszawy (Dz.U. nr 50, poz. 279). Następnie, w dniu
27 maja 1990 r. nieruchomość przeszła na własność gminy […] (później miasto
stołeczne Warszawa) na podstawie ustawy z dnia 10 maja 1990 r. - przepisy
wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach
samorządowych (Dz.U. nr 32, poz. 191 ze zm.).
W dniu 15 grudnia 1956 r., na podstawie zawartej z J. i S. małżonkami C.
umowy zatytułowanej „umowa cesji" nieruchomość tę nabył F. M., ojciec
wnioskodawczyni i uczestniczki postępowania. Posiadanie przeszło na nabywcę w
dniu zawarcia umowy. F. M. uważał się za właściciela działki, korzystał z niej i
opłacał należności publicznoprawne. Dokonywał także remontów znajdującego się
na działce budynku. Razem z nim zamieszkiwały córki. R. M. do 1979 r., kiedy to
wyjechała do USA, a H. M. przez cały czas. R. także po wyjeździe przyjeżdżała na
działkę, pomagała ojcu zajmować się nią, a także partycypowała w kosztach
remontów. F. M. zmarł w 1996 r., a spadek po nim w częściach równych nabyły
obie córki.
W tych okolicznościach Sąd Rejonowy uznał, że zostały spełnione przesłanki
nabycia własności w drodze zasiedzenia, przy czym - wobec nabycia posiadania
w złej wierze - zastosowanie ma termin trzydziestoletni (art. 172 § 2 k.c.). Ustalił,
że po śmierci F. M. samoistnymi posiadaczami nieruchomości stały się jego córki,
3
które do okresu własnego posiadania mogą doliczyć okres posiadania poprzednika
prawnego (art. 176 k.c.). Samoistne posiadanie wykonywane było przez obie córki,
gdyż R. M. po wyjeździe z Polski nie utraciła posiadania samoistnego. H. M.
wykonując faktyczne uprawnienia w stosunku do nieruchomości w części
zachowywała się jak właściciel, w części zaś jak dzierżycie!, faktycznie władając
częścią nieruchomości za siostrę.
Określając termin nabycia własności datą 27 maja 2005 r. Sąd Rejonowy
oparł się na art.1 pkt 34 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks
cywilny (Dz.U. nr 55, poz. 321), którym uchylono art. 177 k.c. oraz na art. 10 tej
samej ustawy. Zdaniem Sądu pierwszej instancji art. 177 k.c. należało rozumieć
w ten sposób, że w okresie jego obowiązywania samoistne posiadanie
nieruchomości stanowiącej własność państwową było pozbawione skuteczności
jako przesłanka zasiedzenia, ale jeżeli własność nieruchomości przeszła na inną
osobę „przywracana" była skuteczność prawna stanu faktycznego, jakim jest
posiadanie, w zakresie możliwości jej nabycia w drodze zasiedzenia. Artykuł 177
k.c. nie miał zastosowania do nieruchomości, które w chwili upływu czasu
potrzebnego do zasiedzenia nie stanowiły już własności państwowej. W dniu
27 maja 1990 r. nieruchomość przestała być własnością Skarbu Państwa (stała się
z mocy prawa własnością Gminy […]). Biorąc zaś pod uwagę treść art.10 ustawy z
dnia 28 lipca 1990 r. należało liczyć termin przedawnienia od dnia utraty przez
nieruchomość charakteru nieruchomości państwowej, a okres potrzebny do nabycia
własności skrócić o połowę. Stąd nabycie własności przez wnioskodawczynię i
uczestniczkę postępowania nastąpiło w dniu 27 maja 2005 r.
Oddalając apelację uczestnika miasta W. Sąd Okręgowy podzielił
stanowisko Sądu pierwszej instancji. Podkreślił, że ustalenia oraz ocena prawna
dokonana przez ten Sąd nie nasuwa zastrzeżeń, a zawarte w apelacji zarzuty nie
znajdują potwierdzenia. Potwierdził, powołując się na uchwałę składu 7 sędziów
Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2006 r., III CZP 100/05 (OSNC 2006, nr 6,
poz. 95), że art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks
cywilny może znaleźć w drodze analogii zastosowanie do sytuacji,
kiedy nieruchomość stanowiła własność państwa, ale przed upływem terminu
zasiedzenia utraciła charakter nieruchomości państwowej. Za Sądem Rejonowym
4
przyjął także, że siostrze wnioskodawczyni można przypisać status samoistnego
posiadacza, gdyż o istnieniu takiego posiadania decyduje nie faktyczne
wykonywanie władztwa nad rzeczą, ale możliwość takiego nią władania.
Skarga kasacyjna uczestnika postępowania - miasta W. oparta została na
podstawie naruszenia prawa materialnego. Skarżąca wskazuje naruszenie art. 172
w związku z art. 176 § 1 i 2 oraz w związku z art. 336 k.c. przez uznanie, że R. M.
była posiadaczem samoistnym; art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. w związku z
art. 172 i art. 176 § 1 i 2 k.c. przez przyjęcie, że zasiedzenie nieruchomości
nastąpiło w dniu 27 maja 2005 r., a nie w dniu 1 października 2005 r.; art.175 w
związku z art.123 § 1 pkt 1 k.c. przez przyjęcie, że nie nastąpiło przerwanie biegu
zasiedzenia, mimo że uczestniczka postępowania wytoczyła powództwo o wydanie
rzeczy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie znajduje uzasadnionych podstaw. Przede wszystkim
należy zauważyć, że nie mogą odnieść skutku zarzuty związane z dokonanymi
przez Sądy orzekające ustaleniami dotyczącymi spełnienia przez
wnioskodawczynię i jej siostrę przesłanek pozwalających na nabycie własności
nieruchomości w drodze zasiedzenia. Nie nasuwa zastrzeżeń w szczególności
ocena sytuacji R. M. jako samoistnego współposiadacza nieruchomości
stanowiącej przedmiot władania. Zgodnie z art. 337 k.c. posiadacz samoistny nie
traci posiadania przez to, że oddaje drugiemu rzecz w posiadanie zależne. Przepis
ten stanowi przejaw zasady, że faktyczne władztwo nad rzeczą może być
wykonywane zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio. Jeszcze pod rządem dekretu
o prawie rzeczowym Sąd Najwyższy wyjaśnił, że posiadacz oddający rzecz w
posiadanie zależne pozostaje posiadaczem w zakresie prawa własności (por.
orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 1962 r., 4 CR 246/62, OSN 1963,
nr 6, poz. 131; orzeczenie to zachowało aktualność). W okolicznościach
rozpoznawanej sprawy mamy do czynienia z sytuacją nawet bardziej wyrazistą,
gdyż H. M. nie była posiadaczem zależnym, a jedynie dzierżycielem w zakresie
władztwa nad częścią posiadanej nieruchomości.
5
Nie budzi także zastrzeżeń przyjęta przez Sąd Okręgowy wykładnia art. 10
ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz jego
analogiczne zastosowanie do stanu faktycznego rozpoznawanej sprawy. Problem
zakresu stosowania tego przepisu oraz data, od której biegnie termin zasiedzenia
w sytuacji, gdy nieruchomość będąca wcześniej własnością Skarbu Państwa stała
się własnością innego podmiotu, został rozstrzygnięty przez Sąd Najwyższy
w uchwale składu 7 sędziów z dnia 19 stycznia 2006 r., III CZP 100/05
(OSNC 2006, nr 6, poz. 95). Skład orzekający w niniejszej sprawie podziela
poglądy wyrażone w uzasadnieniu wskazanej uchwały oraz zawartą tam
argumentację, co czyni zbędnym ich powtarzanie. Wprawdzie w swojej treści
uchwała odwołuje się do sytuacji, gdy nieruchomość została zbyta na rzecz osoby
fizycznej, jednak istota problemu pozostaje niezmieniona i wyraża się w pytaniu,
czy utrata przez nieruchomość charakteru własności państwowej pod rządem art.
177 k.c. otwierała możliwość nabycia własności takiej nieruchomości w drodze
zasiedzenia. Pozytywna odpowiedź na tak postawione pytanie jest oczywista
w świetle przedstawionych wyżej wywodów.
W tej sytuacji oczywiście niezasadny jest zarzut nieuwzględnienia przez Sąd
drugiej instancji przerwania biegu terminu zasiedzenia na skutek wystąpienia przez
miasto W. z roszczeniem windykacyjnym. Wobec tego, że powództwo zostało
wytoczone po dniu 27 maja 2005 r. (co jest niesporne), nie mogło odnieść skutku
zamierzonego przez uczestnika postępowania. W dacie wytoczenia powództwa nie
był on już bowiem właścicielem spornej nieruchomości.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną jako
pozbawioną uzasadnionych podstaw (art. 39814
k.p.c.).
jz