Sygn. akt II CSK 339/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 listopada 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Gerard Bieniek (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Krzysztof Strzelczyk
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
Protokolant Maryla Czajkowska
w sprawie z powództwa "J." Spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością w P.
przeciwko H. Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością
w W. oraz C. M.
z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej – A. M.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 7 listopada 2007 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego C. M.
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 5 grudnia 2006 r.,
oddala skargę kasacyjną i nie obciąża pozwanego C. M.
kosztami postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powodowa Spółka wniosła o zasądzenie solidarnie od pozwanych H. spółki z
o.o. oraz C. M. kwoty 459 427 zł z odsetkami podnosząc, że pozwana Spółka w
dniu 8.07.2001 r. wystawiła weksel podpisany przez dyrektora zarządu C. M., który
ponadto w swoim imieniu poręczył za zobowiązanie wekslowe. Sąd Okręgowy
wyrokiem z dnia 6.03.2006 r. utrzymał w mocy nakaz zapłaty wydany przez ten
Sąd w dniu 19.01.2004 r., w którym uwzględniono powództwo w całości.
W sprawie poczyniono następujące ustalenia faktyczne:
Bezspornym było, że w dniu 08 lipca 2001 r. powódka zawarła z pozwaną
spółką umowę sprzedaży cementu, a zabezpieczeniem zobowiązań wynikających
z tej umowy, zgodnie z § 1 porozumienia wekslowego z dnia 08.07.2001 r. był
wystawiony przez pozwaną spółkę weksel in blanco. Zgodnie z § 2 porozumienia
wekslowego powódka była uprawniona do wypełnienia weksla na sumę
odpowiadającą zadłużeniu, najwyżej jednak do kwoty aktualnego wymagalnego
zadłużenia plus odsetki i dodatkowe koszty. Wystawiony weksel poręczył C. M.
W dniu 16.04.2004 r. strony zawarły umowę cesji, której przedmiotem była
niesporna wierzytelność przysługująca pozwanej spółce w stosunku do
Towarzystwa Inwestycyjnego I. SA na kwotę 58.200 zł. W § 4 umowy strony
postanowiły, że cesjonariusz, tj. powódka, w zamian za scedowanie wierzytelności
zobowiązuje się do umorzenia zadłużenia cedenta tj. pozwanej spółki w kwocie
odpowiadającej scedowanej wierzytelności w chwili otrzymania zapłaty od dłużnika
i umorzenia wszelkich odsetek. W dniu następnym tj. 17.04.2004 r. strony zawarły
drugą umowę cesji, której przedmiotem była niesporna wierzytelność przysługująca
pozwanej spółce w stosunku do B. sp. z o.o. oraz Towarzystwa Inwestycyjnego I.
SA na kwotę 509.436,63 zł. Także w tej umowie strony postanowiły, że powódka
zobowiązuje się w zamian za scedowanie wierzytelności do umorzenia całego
zadłużenia pozwanej spółki w kwocie głównej 207.647,44 zł z chwilą otrzymania
zapłaty od dłużnika i umorzenia odsetek od tej kwoty do dnia podpisania umowy
cesji.
3
Zadłużenie pozwanej spółki na dzień wypełnienia weksla wynosiło
459.427,96 zł.
Przed Sądem Okręgowym w G. w sprawie IX Gc …/03 toczy się spór co do
istnienia scedowanych wierzytelności.
Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, że z przedstawionych
przez powódkę zestawień faktur oraz odsetek od kwot w nich wskazanych
w sposób nie budzący wątpliwości wynika iż suma wekslowa odpowiada sumie
zadłużenia pozwanej spółki. Podnoszony przez pozwanego zarzut nieistnienia
zobowiązania pozwanej spółki z uwagi na sporządzone umowy cesji wierzytelności
okazał się chybiony, albowiem w umowach tych jest wprawdzie zapis, który
zobowiązuje powódkę do umorzenia wierzytelności, ale obowiązek ten miał
powstać dopiero w chwili otrzymania zapłaty od dłużnika pozwanej, co nie
nastąpiło. Strona pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów potwierdzających jej
twierdzenie o nieistnieniu zobowiązania. Sąd Okręgowy wskazał też, że ważność
weksla nie jest uzależniona od istnienia deklaracji wekslowej, dlatego argumentacja
pozwanego dotycząca nieważności poręczenia wekslowego z uwagi na brak
w deklaracji wzmianki o jej udzieleniu nie znalazł uznania sądu. Zobowiązanie
poręczyciela wekslowego ma charakter abstrakcyjny i samodzielny, a zatem
niezależny od stosunków kauzalnych pomiędzy stronami, stąd odpowiedzialność
poręczyciela nie jest uzależniona od tego, czy z materialnego punktu widzenia
istniało zobowiązanie wekslowe dłużnika głównego. Sąd Okręgowy utrzymał więc
w mocy nakaz zapłaty.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 5.12.2006 r. oddalił apelację pozwanego C.
M. Sąd ten podniósł, iż pozwany w zarzutach od nakazu zapłaty nie zaprzeczył ani
istnieniu zobowiązania wekslowego, ani dokonaniu poręczenia weksla
wystawionego przez współpozwaną spółkę H., ani też nie zakwestionował daty
dokonania tej czynności. Skarżący nie kwestionował wysokości dochodzonej przez
powódkę kwoty, podnosząc wyłącznie, że cała należność została rozliczona w
ramach zawartych przez strony dwóch umów cesji wierzytelności. Na uwagę
zasługuje fakt, że pozwany złożył zarzuty od nakazu zapłaty w lutym 2004 r.,
natomiast twierdzenia dotyczące tego, że poręczenia udzielił działając pod
4
wpływem groźby pojawiły się w jego znacznie późniejszych pismach procesowych
z dnia 7 marca 2005 r. i 7 stycznia 2006 r. Sprzeczne z zasadami logicznego
rozumowania jest uzasadnienie przez pozwanego tak późnego powołania się na
działanie pod wpływem groźby uwagi na to, że pozostawał w obawie, że groźby
mogą zostać spełnione, nie wskazując zarazem co sprawiło, że obawy te przestały
istnieć akurat w terminie, kiedy sformułował pismo zawierające wnioski dowodowe
mające tę tezę udowodnić. Niezależnie od braku racjonalnych przesłanek dla dania
wiary twierdzeniom pozwanego w tym zakresie, wskazać należy, że postępowanie
toczące się na skutek wniesienia zarzutów od wydanego przez sąd nakazu zapłaty
w postępowaniu nakazowym objęte jest rygoryzmem wynikającym ze szczególnych
zasad postępowania wyrażonych w treści art. 493 § 1 k.p.c. Trafnie zatem sąd l
instancji uznał, że wnioski dowodowe zgłoszone przez pozwanego w pismach
procesowych z 7.3.2005 r. i 7.01.2006 r. są spóźnione i podlegają oddaleniu, tym
bardziej, że pozwany starał się dowieść, iż pozostawał w stanie zagrożenia w
okresie od 17.04.2003 r. do maja 2004 r., a zatem pozostawało to bez związku
z wystawieniem weksla i udzieleniem poręczenia, co miało miejsce w dniu 8 lipca
2001 r. Pozwany nie uprawdopodobnił nawet istnienia jakichkolwiek realnych
okoliczności pozwalających na stwierdzenie, że poręczenie weksla miało miejsce
w dniu 17.04.2003 r., a nie w dacie wystawienia weksla. Nie wyjaśnił też z jakich
względów, skoro stan zagrożenia ustał w maju 2004 r. wnioski dowodowe zgłosił
dopiero w marcu 2005 r.
Wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżył pozwany C. M. wnosząc skargę
kasacyjną, w której zarzucił naruszenie przepisów postępowania tj. art. 379 pkt 5
k.p.c. w związku z art. 386 § 2, 233 § 1, 299, 217 i art. 495 § 3 k.p.c. przez
pozbawienie pozwanego możliwości obrony swoich praw wskutek oddalenia
wniosków dowodowych jako złożonych po terminie z art. 493 § 3 k.p.c. przez
nierozpoznanie sprawy co do jej istoty oraz dokonanie błędnych ustaleń
faktycznych co do niemożności skorzystania przez stronę z zarzutu działania pod
wpływem bezprawnej groźby. Wskazując na powyższe powód wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
5
Niewątpliwie zasadniczym zarzutem podniesionym w skardze kasacyjnej jest
zarzut nieważności postępowania uzasadniony naruszeniem art. 379 pkt 5 k.p.c.
Zgodnie z tym przepisem nieważność postępowania zachodzi jeżeli strona została
pozbawiona możności obrony swych praw. W orzecznictwie i literaturze
zagadnienie, kiedy można mówić o pozbawieniu strony możliwości obrony, co
skutkuje nieważnością postępowania, wywołuje spory. W ostatnim czasie dominuje
jednak pogląd, który kwestię pozbawienia możności obrony ujmuje bardziej
elastycznie, nie wiążąc go z sytuacją całkowitego wyłączenia możności obrony
przez strony. Podkreśla się, że pozbawienie strony możności obrony należy
oceniać przez pryzmat konkretnych okoliczności sprawy, a w każdym razie nie
można go wiązać li tylko z sytuacją całkowitego wyłączenia strony od udziału
w postępowaniu. Pozbawienie możności obrony swych praw przez stronę polega
na tym, że strona na skutek wadliwości procesowych sądu lub strony przeciwnej
nie mogła brać i nie brała udziału w postępowaniu lub jego istotnej części, jeżeli
skutki tych wadliwości nie mogły być usunięte na następnych rozprawach przed
wydaniem w danej instancji wyroku. Oznacza to, że chodzi tu tylko o takie wypadki,
gdy strona rzeczywiście pozbawiona była możności obrony i wskutek tego nie
działała w postępowaniu, a nie gdy mimo naruszenia przepisów procesowych
strona podjęła czynności w procesie.
Mając na uwadze te stwierdzenia należy odnieść je do okoliczności
niniejszej sprawy. Skarżący uzasadniając zarzut nieważności postępowania na
podstawie art. 379 pkt 5 k.p.c. wskazuje, że pozbawiono go możliwości obrony
swoich praw na skutek naruszenia art. 495 § 3 k.p.c. Stosownie do tego przepisu
okoliczności faktyczne, zarzuty i wnioski dowodowe nie zgłoszone w pozwie albo
na piśmie zawierającym zarzuty od nakazu zapłaty mogą być rozpoznane jedynie
wtedy, gdy strona wykaże, że nie mogła z nich skorzystać wcześniej lub gdy
potrzeba ich powołania wynikła później. Przepis ten nawiązuje i uzupełnia art. 493 §
1 k.p.c., który stanowi, że pismo zawierające zarzuty wnosi się do sądu, który wydał
nakaz zapłaty i w piśmie tym pozwany powinien m.in. przedstawić zarzuty, które
pod rygorem ich utraty należy zgłosić przed wdaniem się w spór, oraz postawić
zarzuty przeciwko żądaniu pozwu, a także wszystkie okoliczności faktycznie
i dowody na ich potwierdzenie. Treść tego przepisu nie pozostawia wątpliwości, że
6
w piśmie zawierającym zarzuty należy zamieścić zarówno zarzuty formalne np.
dotyczące niedopuszczalności drogi sądowej, powagi rzeczy osądzonej, braku
zdolności sądowej powoda, niewłaściwość sądu itp.; jak i zarzuty merytoryczne,
które dotyczą samego przedmiotu rozstrzygnięcia i kierowane są przeciwko
zasadności samego rozstrzygnięcia. Strona pozwana powinna w tym piśmie
powołać wszelkie okoliczności faktyczne i dowody, które te zarzuty uzasadniają.
Jak to wyjaśniono (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6.10.2004 r. I CK 132/04,
niepublik.) nieważność zobowiązania wekslowego należy zgłosić w zarzutach. Jeśli
więc skarżący zarzuca, że jego poręczenie zobowiązania wekslowego było
bezskuteczne wobec złożenia oświadczenia o uchyleniu się od jego skutków
z uwagi na groźbę – jako wadę oświadczenia woli, to jest poza dyskusją, że taki
zarzut powinien zgłosić w piśmie procesowym zawierającym zarzuty wobec nakazu
zapłaty. Jednocześnie winien zawnioskować dowody potwierdzające zasadność
tego zarzutu.
W sprawie jest poza sporem, że w piśmie procesowym z dnia 2.02.2004 r.
zawierającym zarzuty skarżącego w stosunku do wydanego nakazu zapłaty tego
rodzaju zarzut w ogóle nie został podniesiony. Przeciwnie, skarżący nie
kwestionując faktu wystawienia weksla ani faktu udzielenia przez niego poręczenia
wekslowego i daty poręczenia podniósł jedynie, że zobowiązanie wekslowe nie
istnieje, gdyż powodowa Spółka została zaspokojona w drodze przejęcia
wierzytelności współpozwanej Spółki. Skarżący dopiero w piśmie procesowym
z dnia 7.03.2005 r., a więc po upływie ponad roku od daty złożenia zarzutów od
nakazu zapłaty podniósł, że udzielił wprawdzie poręczenia wekslowego, lecz
uczynił to dopiero 17.04.2003 r., działając pod wpływem bezprawnej groźby
prezesa powodowej Spółki K. J. Podniósł także, że stan obawy utrzymywał się do
maja 2004 r., a w dniu 24.05.2004 r. złożył pisemne oświadczenie woli o uchyleniu
się od skutków prawnych poręczenia jako złożonego pod wpływem groźby.
Wskazał też, że z powodu istnienia stanu obawy nie podniósł tych okoliczności w
piśmie procesowym zawierającym zarzuty od nakazu zapłaty. Sąd Okręgowy w tej
sytuacji zastosował art. 493 § 1 k.p.c. i oddalił wnioski dowodowe skarżącego na
okoliczność zasadności tego zarzutu (wykaz rozmów telefonicznych i zeznania
świadków). Pozwany w skardze kasacyjnej kwestionuje to stanowisko i zarzuca,
7
że odmowa uwzględnienia zgłoszonych wniosków dowodowych uniemożliwiała
obronę jego prawa, co skutkuje nieważnością postępowania.
Tego poglądu nie sposób podzielić z następujących przyczyn:
Po pierwsze, w skardze kasacyjnej strona winna przedstawić zarzuty
dotyczące orzeczenia sądu drugiej instancji. Jeżeli więc w skardze kasacyjnej
podnosi się zarzut naruszenia art. 495 § 3 k.p.c. w powiązaniu z art. 233 § 1, 229 i
217 § 1 k.p.c., to należy zauważyć, że przepisy te odnoszą się do postępowania
sądu I instancji w szczególności niezastosowania – w okolicznościach sprawy –
art. 495 § 3 k.p.c.
Po drugie, jeżeli nawet przyjąć, że poręczenie wekslowe zostało udzielone
w dniu 17.04.2003 r. (jak utrzymuje skarżący), a nie 8.07.2001 r., to trudno uznać
za logiczne i przekonywujące, że stan obawy utrzymywał się do maja 2004 r.
Przecież w samych twierdzeniach skarżącego pojawia się logiczna sprzeczność.
Skoro bowiem – jak twierdzi skarżący - udzielił poręczenia pod wpływem
bezprawnej groźby prezesa zarządu powodowej spółki w dniu 17.04.2003 r., to
brak jest logicznie ujmowanego związku przyczynowego między udzielonym
poręczeniem w dniu 17.04.2003 r. a utrzymywaniem się stanu obawy do maja
2004 r. Trafnie zwróciły na to uwagę sądy orzekające merytorycznie. W tej sytuacji
nie sposób uznać, aby tego podstawowego dla rozstrzygnięcia sprawy zarzutu
pozwany C. M. nie mógł podnieść wcześniej tzw. w piśmie procesowym
zawierającym zarzuty wobec nakazu zapłaty, czyli w piśmie z dnia 2.02.2004 r.
Po trzecie, z pozbawieniem możności obrony swych praw mamy do
czynienia wówczas, gdy strona na skutek wadliwości procesowych sądu nie mogła
brać udziału w postępowaniu lub jego istotnej części, a skutki tej wadliwości nie
mogły być usunięte przed wydaniem wyroku. Te przesłanki w niniejszej sprawie nie
zostały spełnione. Sąd Okręgowy nie dopuścił się żadnych wadliwości
procesowych, podobnie Sąd Apelacyjny, który zaaprobował prawidłowe
zastosowanie art. 493 § 1 i niezastosowanie art. 495 § 3 k.p.c. To sama strona
dopuściła się wadliwości przy formułowaniu zarzutów od nakazu zapłaty,
nie przestrzegając wymagań wynikających z art. 493 § 1 k.p.c. Skutki tej
wadliwości mogła usunąć, co było możliwe przy logicznym i przekonywującym
8
wykazaniu spełnienia przesłanek do zastosowania art. 495 § 3 k.p.c. Tego jednak
nie uczyniła przedstawiając twierdzenia i dowody pozostające w wewnętrznej
sprzeczności.
Po czwarte, istota prowadzonych w ostatnim czasie zmian w procedurze
cywilnej polega nie na odejściu do dążenia wykrycia prawdy, a na przerzuceniu
głównego ciężaru jej dociekania na strony. Z tym obowiązkiem stron wiąże się
instytucja prekluzji dowodowej wprowadzona w niektórych postępowaniach
odrębnych. Nie ma on wprawdzie charakteru absolutnego, wszakże wyjątki muszą
być stosowane ścisłe i jedynie wówczas, gdy spełnione są przewidziane dla nich
przesłanki. W okolicznościach niniejszej sprawy nie zostało to wykazane.
Z tych względów, na podstawie art. 39814
k.p.c., orzeczono jak w sentencji.