Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 145/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 grudnia 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jerzy Kwaśniewski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca)
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
w sprawie z odwołania K. D.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi o zwrot świadczeń z
ubezpieczenia społecznego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 11 grudnia 2007 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w K.
z dnia 1 lutego 2007 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w K. do
ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi
orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w K. wyrokiem z dnia
1 lutego 2007 r. zmienił zaskarżony przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych wyrok
Sądu Rejonowego w K. z dnia 30 listopada 2006 r. wydany w sprawie z odwołania
ubezpieczonego K. D. od decyzji ZUS z dnia 28 października 2005 r. „o zasiłek
chorobowy i świadczenie rehabilitacyjne”, w ten sposób w ten sposób, że oddalił
odwołanie ubezpieczonego.
W sprawie tej ustalono, że ubezpieczony prowadzi działalność gospodarczą
polegającą na wynajmowaniu lokali użytkowych dla sieci handlowych „Żabka
Polska" i „Polo Market". Cała aktywność zawodowa ubezpieczonego ogranicza się
do wystawienia kilku dokumentów miesięcznie. Rachunkowość prowadzi biuro
rachunkowe. W dniu stwierdzenia niezdolności do pracy ubezpieczony udzielił
stosownego pełnomocnictwa swojemu synowi Ł. D.. Ubezpieczony korzystał z
zasiłku chorobowego w okresie od 14 października 2002 r. do 3 czerwca 2003 r., a
następnie od 4 czerwca do 31 grudnia 2003 r. ze świadczenia rehabilitacyjnego. W
okresie od 7 do 30 czerwca 2003 r. ubezpieczony przebywał w szpitalu
sanatoryjnym, gdzie leczył uraz lewej ręki. Z ustaleń organu rentowego wynika, że
w tych okresach ubezpieczony podpisywał od 2 do 5 faktur miesięcznie.
Decyzją z dnia 28 października 2005 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych
odmówił ubezpieczonemu prawa do zasiłku chorobowego za okresy od 14
października 2002 r. do 3 czerwca 2003 r. oraz świadczenia rehabilitacyjnego za
okres od 4 czerwca do 31 grudnia 2003 r. i zażądał zwrotu wypłaconych za te
okresy świadczeń w kwotach odpowiednio: 7.472,60 zł i 5.734,98 zł. Decyzji tej
ubezpieczony nie odebrał i w dniu 20 grudnia 2005 r. organ rentowy stwierdził jej
prawomocność. Po powrocie z zagranicy, gdzie przebywał w okresie od 28
października 2005 r. do 27 stycznia 2006 r., ubezpieczony zwrócił się do organu
rentowego z pismem z dnia 1 lutego 2006 r. o przesłanie wydanej decyzji, którą
otrzymał 16 marca 2006 r., a 24 marca 2006 r. złożył od niej odwołanie.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż ubezpieczony w
badanych okresach nie wykonywał pracy zarobkowej w rozumieniu art. 17 ustawy z
3
dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach z ubezpieczenia społecznego w razie
choroby i macierzyństwa (tekst jednolity: Dz. U. z 2005 r. Nr 31, poz. 267 ze zm.,
powoływanej dalej jako ustawa zasiłkowa lub ustawa). Nie wykorzystał również
zwolnienia lekarskiego w sposób niezgodny z jego celem. Zdaniem tego Sądu, w
rozumieniu powołanego przepisu chodzi o działalność, która może przedłużyć
niezdolność do pracy. Zgodnie z orzecznictwem Sadu Najwyższego należy
odróżnić „pracę zarobkową” wykonywaną jednoosobowo w ramach działalności
gospodarczej od formalnoprawnych czynności, do jakich jest zobowiązany
ubezpieczony jako pracodawca. Samo podpisywanie kilku dokumentów
finansowych sporządzanych przez inną osobę nie może być traktowane jako
wykonywanie dotychczas prowadzonej działalności gospodarczej. Sąd Rejonowy
uznał ponadto, że organ rentowy przekroczył 3 - letni termin do dochodzenia zwrotu
świadczeń z art. 84 ust. 3 ustawy 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń
społecznych (jednolity tekst: Dz. U. z 2007 r. Nr 11, poz. 74 ze zm., powoływanej
dalej jako ustawa systemowa).
Natomiast Sąd Okręgowy uwzględnił apelację organu rentowego, uznając, że
Sąd pierwszej instancji naruszył art. 17 ust. 1 ustawy zasiłkowej. W ocenie Sądu
Okręgowego, konieczność ścisłego stosowania przepisów prawa ubezpieczeń
społecznych nakazuje pod pojęciem „pracy zarobkowej”, wymienionym w tym
przepisie, rozumieć wszelką aktywność ludzką, która zmierza do uzyskania
zarobku, nawet gdyby miała ona polegać na czynnościach nieobciążających
przedsiębiorcy w istotny sposób. W odniesieniu do osób prowadzących działalność
gospodarczą przez wykonywanie pracy zarobkowej rozumie się nie tylko
wykonywanie konkretnej pracy, ale również wszelkie czynności związane z
prowadzeniem działalności gospodarczej, w czym mieści się sprawowanie nadzoru
nad tą działalnością przez podpisywanie faktur lub rachunków, czy sporządzenie
deklaracji dotyczącej działania firmy. Zdaniem Sądu drugiej instancji, wykonywanie
„pracy zarobkowej", będącej przesłanką utraty prawa do zasiłku chorobowego jest
w rozpoznawanej sprawie tożsame z formalnoprawnym prowadzeniem
jednoosobowej działalności gospodarczej, albowiem osoba ją prowadząca nie
występowała równocześnie jako pracodawca i podejmowane przez nią w okresie
zwolnień lekarskich czynności nie różniły się od czynności podejmowanych przed
4
zachorowaniem. Dlatego podpisanie w trakcie zwolnienia lekarskiego
wykazywanych przez organ rentowy dokumentów finansowych sporządzonych
przez inną osobę należało zakwalifikować „jako wykonywanie dotychczasowej
pracy w ramach prowadzenia działalności gospodarczej”. Pełnomocnictwo
udzielone synowi ubezpieczonego do prowadzenia w jego zastępstwie spraw firmy
nie zmieniło - wbrew twierdzeniom ubezpieczonego -zakresu czynności przez niego
realizowanych. Należało zatem uznać, że czynności te wypełniły dyspozycję art. 17
ust. 1 ustawy zasiłkowej, a pobrane świadczenia nie powinny zostać wypłacone.
Jednocześnie Sąd ten uznał, iż zgodnie z art. 84 ust. 3 ustawy systemowej - termin
do dochodzenia zwrotu świadczenia biegnie od daty wypłaty zasiłku, a nie od daty
zwolnienia lekarskiego. W konsekwencji, wydając zaskarżoną decyzję organ
rentowy nie naruszył wskazanego przepisu ustawy, skoro od daty wypłaty zasiłku (8
listopada 2002 r.) do daty wydania decyzji nie upłynęło więcej niż 3 lata. Zdaniem
Sądu drugiej instancji, dla oceny zachowania tego terminu nie miała znaczenia
data doręczenia decyzji ubezpieczonemu, gdyż „w tym przypadku decyduje data z
jaką ZUS wystąpił o zwrot świadczenia”.
W skardze kasacyjnej pełnomocnik ubezpieczonego podniósł zarzut
naruszenia następujących przepisów prawa materialnego: 1/ art. 17 ust. 1 ustawy
zasiłkowej przez jego błędną wykładnię polegająca na przyjęciu, że podpisanie
przez skarżącego w ciągu całego okresu pobierania świadczeń kilku dokumentów
formalnoprawnych świadczy o wykonywaniu przez niego pracy w rozumieniu tego
przepisu i powoduje utratę prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego, 2/
art. 84 ust. 3 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń
społecznych przez jego błędną wykładnię, polegająca na przyjęciu, że termin
dochodzenia zwrotu zasiłku biegnie od daty jego pobrania, jak również, że wydanie
samej tylko decyzji przez organ rentowy nakazującej zwrot nienależnie pobranego
świadczenia przed upływem określonego w tym przepisie terminu zawitego
powoduje jego przerwanie i możliwość żądania zwrotu świadczeń. Skarżący
powołał się także na naruszenie przepisów prawa procesowego, w szczególności:
1/ art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c., poprzez brak przytoczenia w
uzasadnieniu orzeczenia Sądu Okręgowego stanu faktycznego ustalonego przez
ten Sąd, co nabiera doniosłego znaczenia wobec poczynionych w rozważaniach
5
Sądu ustaleniach niezgodnych z ustaleniami faktycznymi Sądu pierwszej instancji,
2/ art. 379 pkt 3 k.p.c., poprzez orzekanie w sprawie dotyczącej przyznania
świadczenia rehabilitacyjnego za okres od 2 września 2003 r. do 21 grudnia 2005
r., co zostało już prawomocnie osądzone wyrokiem Sądu Okręgowego w K. z dnia
17 maja 2005 r. Jako okoliczność uzasadniającą przyjęcie skargi do rozpoznania
skarżący wskazał na potrzebę dokonania prawidłowej wykładni art. 84 ust. 3 ustawy
o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustalenia zakresu pojęcia „praca
zarobkowa" w rozumieniu art. 17 ust. 1 ustawy zasiłkowej, który budzi poważne
wątpliwości i wywołuje rozbieżności w orzecznictwie sądów, w tym także Sądu
Najwyższego.
Zdaniem skarżącego, ocena tego, czy w świetle art. 17 ust. 1 ustawy
zasiłkowej wykonywanie pracy w ramach prowadzonej działalności gospodarczej
przez przedsiębiorcę powoduje utratę prawa do świadczeń z zakresu ubezpieczeń
społecznych nie może pozostać w oderwaniu od okoliczności konkretnego
przypadku, a zwłaszcza charakteru czynności wykonywanych w ramach
prowadzonej działalności oraz możliwego ich wpływu na proces leczenia i
rehabilitacji. Bezkrytyczne przyjęcie przez Sąd drugiej instancji, że „pracą
zarobkową” jest każda aktywność ludzka zmierzająca do osiągnięcia zarobku, w
tym pozarolnicza działalność gospodarcza, choćby nawet polegająca na
czynnościach nieobciążających w istotny sposób organizmu przedsiębiorcy i
„zarazem pracownika pozostającego na zwolnieniu lekarskim”, prowadziłoby do
absurdalnych wniosków, że czasowa niezdolność do pracy jednoosobowego
przedsiębiorcy powoduje konieczność zaprzestania wykonywania przez niego
jakichkolwiek czynności związanych z funkcjonowaniem firmy, a w efekcie do
likwidacji przedsiębiorstwa lub co najmniej zawieszenia prowadzonej działalności
na czas choroby. Dlatego konieczne jest rozróżnienie pomiędzy „pracą" odnoszącą
się do ubezpieczonego będącego pracownikiem, a „pracą" ubezpieczonego
przedsiębiorcy. Ubezpieczony przedsiębiorca nie jest ubezwłasnowolniony z
powodu pobierania świadczeń, a do tego zmierza interpretacja pojęcia „praca",
dokonana w zaskarżonym orzeczeniu Sądu drugiej instancji. Podkreślenia wymaga
też fakt, że Sąd ten utrzymał decyzję organu rentowego w zakresie zwrotu
6
pobranych świadczeń także za okres pobytu skarżącego w sanatorium, kiedy ten w
żaden sposób nie mógł świadczyć pracy.
W ocenie skarżącego, użycie w art. 84 ust. 3 ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych zwrotu „za okres" w odniesieniu do pobranych świadczeń wskazuje,
że ustawodawca chciał związać bieg tego terminu nie z momentem wypłaty
świadczenia, ale z okresem niezdolności do pracy, za który wypłata nastąpiła.
Termin ten ma charakter terminu zawitego, a nie jest to termin przedawnienia.
Ustawa nie wiąże z momentem wydania decyzji żadnych skutków prawnych, w
szczególności nie przewiduje, że okres 3 lat jest okresem na wydanie decyzji o
zwrocie. Stanowi zaś, że po upływie tego okresu „nie można żądać zwrotu”. W
konsekwencji Sąd orzekający w sprawie odwołania, który przyjmuje stan rzeczy
istniejący w chwili zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1 k.p.c.), musi zmienić decyzję
organu rentowego przewidującą zwrot nienależnie pobranych świadczeń i
uwzględnić odwołanie ubezpieczonego, w momencie gdy w dniu zamykania
rozprawy upłynął już termin z art. 84 ust. 3 ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych, choćby nawet w dniu wydania decyzji organ rentowy nie uchybił temu
terminowi.
Skarżący podniósł także, że z braku zarzutów apelacji dotyczących prawa
procesowego można by przyjąć, że Sąd Okręgowy podzielił ocenę materiału
dowodowego poczynioną przez Sąd pierwszej instancji i przyjął jego ustalenia w
tym zakresie „za swoje”. Tymczasem ustalenie poczynione przez Sąd drugiej
instancji, stwierdzające arbitralnie „...to jednak pełnomocnictwo takie wbrew temu
co twierdził odwołujący nie zmieniło zakresu czynności realizowanych przez
wnioskodawcę", pozostaje całkowicie poza możliwością oceny wobec braku
powołania jakichkolwiek dowodów, na których zostało ono oparte, przez co narusza
art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 2 k.p.c. Co więcej pozostaje ono w
sprzeczności z treścią uzasadnienia Sądu Rejonowego i z zebranym materiałem
dowodowym.
Odnośnie do zarzutu naruszenia art. 379 pkt 3 k.p.c. skarżący wskazał, że
Sąd drugiej instancji oddalając odwołanie i utrzymując zaskarżoną decyzję organu
rentowego orzekł w sprawie prawomocnie już osądzonej, gdyż nie wziął pod uwagę
treści tejże decyzji zbieżnej zakresowo z treścią prawomocnego wyroku Sądu
7
Okręgowego w K. z dnia 17 maja 2005 r., w którym przyznano skarżącemu prawo
do świadczenia rehabilitacyjnego. Organ rentowy w żadnym razie nie był władny do
odmiennego rozstrzygnięcia w tym samym stanie podmiotowym i przedmiotowym
zakresie wynikającym z prawomocnego wyroku sądowego.
W konsekwencji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości,
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu i
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania za wszystkie instancje, ewentualnie o
uchylenie zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez oddalenie
apelacji w całości i zasądzenie na rzecz skarżącego zwrotu kosztów postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma usprawiedliwionych podstaw prawnych co do zasady,
jednak Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał do ponownego
rozpoznania z następujących przyczyn. Odnosząc się w pierwszym rzędzie do
najdalej idącego proceduralnego zarzutu nieważności postępowania (art. 379 pkt 3
k.p.c.), Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, iż Sądy obu instancji w komparycjach
wydanych wyroków istotnie błędnie określiły rozpoznawaną sprawę jako spór „o
zasiłek chorobowy i świadczenie rehabilitacyjne”, być może sugerując się wstępną
treścią zaskarżonej decyzji z dnia 28 października 2005 r., w której organ rentowy
„odmówił” ubezpieczonemu prawa do zasiłku chorobowego i świadczenia
rehabilitacyjnego, tyle że w istocie rzeczy była to decyzja o utracie prawa do tych
świadczeń wydana na podstawie art. 17 ust. 1 oraz art. 22 ustawy zasiłkowej, które
przewidują utratę prawa do tych świadczeń w razie wykonywania pracy zarobkowej
w okresie niezdolności do wykonywania pracy lub pozarolniczej działalności.
Równocześnie w zaskarżonej decyzji organ rentowy przypisał i zobowiązał
ubezpieczonego do zwrotu kwot utraconych przez ubezpieczonego świadczeń,
razem z należnymi odsetkami. W konsekwencji przedmiotowa sprawa powinna być
prawidłowo zakwalifikowana jako spór o zwrot utraconych ex lege (z mocy wyżej
powołanych przepisów), świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Pomimo takiej
błędnej formuły przedmiotu osądu, a nawet oczywiście błędnej sentencji wyroku
Sądu pierwszej instancji, który w pkt 1 zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że
przyznał ubezpieczonemu prawo do zasiłku chorobowego i świadczenia
rehabilitacyjnego i to w sytuacji, gdy ze skargi kasacyjnej wynika, iż przysługiwanie
8
ubezpieczonemu prawa do świadczenia rehabilitacyjnego za okres od 4 czerwca
2003 r. do 31 grudnia 2003 r. zostało potwierdzone innym prawomocnym wyrokiem
Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w K. z dnia 17 maja
2005 r. w sprawie V U …/04, to ten przywołany wyrok korzysta z powagi rzeczy
osądzonej tylko co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot
rozstrzygnięcia (art. 366 k.p.c.). Ponieważ w aktach rozpoznawanej sprawy nie ma
tego prawomocnego wyroku, to przy ponownym rozpoznaniu sprawy należy w
pierwszym rzędzie zbadać jego rei iudicatae. Jak można się jedynie domyślać,
podstawa tamtej prawomocnie osądzonej sprawy dotyczyła przysługiwania prawa
do spornego świadczenia, a nie kwestii zwrotu utraconego świadczenia na
podstawie art. 22 ustawy zasiłkowej. W tym zakresie Sąd Najwyższy wyraził
pogląd, że prawomocny wyrok sądu ubezpieczeń społecznych przyznający
ubezpieczonemu prawo do świadczenia rehabilitacyjnego nie korzysta z powagi
rzeczy osądzonej w sprawie o zwrot utraconego prawa do tego świadczenia z
powodu niezaprzestania prowadzenia pozarolniczej działalności w okresie
orzeczonej niezdolności do prowadzenia tej działalności, jeżeli okoliczności te
zostały ujawnione już po wydaniu tego wyroku.
Równocześnie jednak Sądy pierwszej i drugiej instancji oparły swoje
rozstrzygnięcia na analizie art. 17 i 22 ustawy zasiłkowej, które dotyczą utraty
prawa do tych wcześniej pobranych przez ubezpieczonego świadczeń, a zatem nie
oparły wydanych wyroków na podstawie przepisów tej ustawy o przysługiwaniu
prawa do zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego. Oznacza to, że
Sądy obu instancji w istocie rzeczy rozpoznawały sprawę o zwrot utraconych
świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Sprawa ta wynikła ze wszczęcia przez
organ rentowy kontroli po ujawnieniu okoliczności, jakie mogły prowadzić do stwierdzenia
utraty prawa do pobranych przez ubezpieczonego świadczeń z ubezpieczenia społecznego
z uwagi na prowadzenie przezeń pozarolniczej działalności w okresie korzystania z tych
świadczeń. O takim charakterze (naturze) sprawy świadczy odebranie od
ubezpieczonego ustnych wyjaśnień w tym nowym spornym zakresie w dniu 8
września 2005 r., co nastąpiło po dacie wydania prawomocnego wyroku Sądu
Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w K. z dnia 17 maja 2005 r.,
w sprawie V U …/04 o świadczenie rehabilitacyjne. Ten nowy sporny zakres
9
zapoczątkowało wydanie zaskarżonej decyzji z dnia 28 października 2005 r., w
której organ rentowy wyraźnie zobowiązał ubezpieczonego do zwrotu pobranych
świadczeń z ubezpieczenia społecznego, które ubezpieczony utracił z mocy art. 17
i 22 ustawy zasiłkowej w związku z nie powstrzymaniem się od prowadzenia
pozarolniczej działalności w okresie orzeczonej niezdolności od jej prowadzenia
oraz pobierania z tego tytułu zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego.
Wstępnie dla prawidłowego rozpoznania spornego zakresu utraty prawa do tych
pobranych świadczeń istotne jest zweryfikowanie daty doręczenia ubezpieczonemu
decyzji z dnia 28 października 2005 r. zobowiązującej go do zwrotu nienależnych,
bo utraconych świadczeń z mocy art. 17 ust. 1 i art. 22 ustawy zasiłkowej. Zgodnie
bowiem z art. 84 ust. 3 ustawy systemowej, zwrotu takich świadczeń można żądać
za okres nie dłuższy niż 3 lata od daty wydania i doręczenia ubezpieczonemu tej
decyzji. Okoliczności i termin doręczenia ubezpieczonemu zaskarżonej decyzji nie
zostały w sprawie zweryfikowane przez Sąd drugiej instancji, a są one istotne z
punktu widzenia prawidłowego określenia zakresu zobowiązania do zwrotu
utraconych świadczeń, który nie może sięgać wstecz za okres dłuższy niż 3 lata od
daty wydania i doręczenia spornej decyzji. W tym zakresie Sąd drugiej instancji
wskazał jedynie, iż wypłata pierwszego zasiłku chorobowego nastąpiła 8 listopada
2002 r., ale bezzasadnie uznał, iż dla zachowania przez organ rentowy okresu 3 lat
z art. 84 ust. 3 ustawy systemowej bez znaczenia była data doręczenia
ubezpieczonemu spornej decyzji, przyjmując, że „decyduje bowiem w tym
przypadku data z jaką ZUS wystąpił o zwrot świadczenia”. Tymczasem trafne jest
stanowisko skarżącego, iż decyzja organu rentowego w sprawie ustalenia
uprawnień z ubezpieczenia społecznego (art. 83 ust. 1 pkt 4 ustawy systemowej),
dotycząca w rozpoznawanej sprawie zobowiązania do zwrotu pobranych
świadczeń, nie mogła wywołać skutku prawnego przed datą umożliwiającą
ubezpieczonemu zapoznanie się z treścią wydanej decyzji. Oznacza, że organ
rentowy mógł żądać od ubezpieczonego zwrotu utraconych świadczeń z
ubezpieczenia społecznego za okres nie dłuższy niż 3 lata, licząc wstecz od daty
wydania i doręczenia decyzji zobowiązującej do zwrotu tych nienależnie pobranych,
bo utraconych z mocy art. 17 ust. 1 i art. 22 świadczeń. Wymaga to skrupulatnego
wyjaśnienia terminu, w którym ubezpieczony prowadzący stałą pozarolniczą
10
działalność mógł zapoznać się z treścią decyzji z dnia 28 października 2005 r., a w
szczególności tego, czy stał temu na przeszkodzie jego wyjazd zagraniczny, jak
zdaje się uznał Sąd pierwszej instancji, przyjmując w uzasadnieniu swego wyroku,
że „decyzja została skutecznie doręczona w dniu 16 marca 2006 r. co wynika z
adnotacji pracownika ZUS”.
Natomiast pozostałe zarzuty skargi kasacyjnej nie są usprawiedliwione.
Chybiony jest zarzut proceduralny zarzut kasacyjny naruszenia art. 328 § 2 w
związku z art. 391 k.p.c., poprzez rzekome niewskazanie stanu faktycznego, jaki
Sąd drugiej instancji uznał za ustalony. Tymczasem z uzasadnienia wyroków
Sądów obu instancji wynika jednoznacznie, że cała aktywność zawodowa
ubezpieczonego, prowadzącego pozarolniczą działalność polegającą do
wynajmowaniu handlowych lokali użytkowych, ograniczała się do wystawienia kilku
dokumentów miesięcznie oraz że prowadzenia tego rodzaju „aktywności
zawodowej” ubezpieczony nie zaprzestał w okresie korzystania ze zwolnień
lekarskich, ponieważ „w miesiącu podpisywał od 2-ch do 5-ciu faktur”. Stan taki
potwierdziła nawet żona ubezpieczonego, zeznając na rozprawie w dniu 26
października 2006 r., że „mąż w czasie zwolnienia wykonywał takie same czynności
jak w okresie kiedy był zdrowy” (k. 44 v. akt sądowych). Pozwalało to uznać stan
faktyczny sprawy za „bezsporny”. Takie wiążące Sąd Najwyższy ustalenia
faktyczne o kontynuowaniu w nieumniejszonym zakresie pozarolniczej działalności
skarżący bezpodstawnie usiłuje minimalizować, a nawet bagatelizować.
Tymczasem podpisywanie przez prowadzącego pozarolniczą działalność
rachunków to nie tylko złożenie samego podpisu, ale także proces myślowy, który
obejmuje koncepcyjną analizę treści sygnowanych dokumentów pozostających w
związku z prowadzoną pozarolniczą działalnością. Jeżeli zatem w rozpoznawanej
sprawie niespornie ustalono, że faktyczna aktywność zawodowa ubezpieczonego z
tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności zarobkowego wynajmu handlowych
lokali użytkowych polega wyłącznie na comiesięcznym wystawianiu kilku
rachunków, to kontynuowanie tej działalności w takim samym (nieumniejszonym)
zakresie w okresie korzystania z zasiłku chorobowego i świadczenia
rehabilitacyjnego prowadziło do utraty prawa do pobranych świadczeń za cały
okres niezdolności do wykonywania tej działalności (ex lege z art. 17 ust. 1 i art. 22
11
ustawy zasiłkowej). Trzeba mieć na uwadze, iż świadczenia z chorobowego
ubezpieczenia społecznego mają przecież rekompensować straty w uzyskiwanych
dochodach z prowadzonej pozarolniczej działalności, przeto niedopuszczalne jest
pobieranie takich świadczeń (połączone przecież z brakiem obowiązku opłacania
składek na ubezpieczenie społeczne za okresy choroby), w razie uzyskiwania
dotychczasowych dochodów wynikających z kontynuowania przez ubezpieczonego
prowadzonej działalności w nieumniejszonym zakresie, nawet gdyby polegało to na
wykonywaniu czynności w istotny sposób nieobciążających jego organizmu.
Równocześnie jednak decyzja zobowiązująca do zwrotu takich utraconych ex lege
świadczeń nie może obejmować żądania zwrotu świadczeń wypłaconych przed
upływem 3 lat, licząc wstecz od daty jej wydania i doręczenia ubezpieczonemu (art.
84 ust. 3 ustawy systemowej).
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy wyrokował w zgodzie z art. 39815
§
1 k.p.c.