Wyrok z dnia 10 stycznia 2008 r., IV CSK 356/07
Ustanowienie pełnomocnika procesowego przez prezesa jednoosobowego
zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w stosunku do którego
orzeczono zakaz pełnienia tej funkcji (art. 18 § 2 k.s.h.) jest nieskuteczne.
Sędzia SN Krzysztof Pietrzykowski (przewodniczący)
Sędzia SN Jan Górowski (sprawozdawca)
Sędzia SN Zbigniew Strus
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Katarzyny W. i Macieja W. przeciwko
Markowi B. i "P.C.U.P.", spółce z o.o. w B. o ustalenie, ewentualnie o uznanie
czynności prawnej za bezskuteczną, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w
Izbie Cywilnej w dniu 10 stycznia 2008 r. skargi kasacyjnej powodów od wyroku
Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 5 stycznia 2007 r.
uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu w Gdańsku
do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 22 lutego 2006 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy uznał za
bezskuteczną wobec powodów umowę sprzedaży z dnia 31 grudnia 2001 r.
zawartą pomiędzy pozwanymi Markiem B. a "P.C.U.P.", spółką z o.o., której
przedmiotem był sprzęt stanowiący wyposażenie placówki uzdrowiskowej objęty
wykazem będącym załącznikiem do umowy, o ogólnej wartości – według cen
ryczałtowych – w kwocie 193 300 zł – w związku z wierzytelnościami
przysługującymi powodom wobec Marka B., potwierdzonymi umowami przelewu z
dnia 25 października 2004 r. i z dnia 27 kwietnia 2005 r., oraz oddalił powództwo co
do żądania ustalenia nieważności tej umowy.
Sąd ustalił, że Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego „P.” w C. miało
wiele wierzytelności wobec pozwanego Marka B., które zostały uwzględnione
prawomocnym nakazem zapłaty z dnia 28 czerwca 2002 r. Umową przelewu z dnia
25 października 2004 r. wierzytelności te zostały przeniesione na rzecz powodów.
Do umowy tej został zawarty aneks z dnia 27 kwietnia 2005 r.
Egzekucja prowadzona wobec dłużnika Marka B. nie dała rezultatu, gdyż według
jego oświadczenia – jako prezesa pozwanej spółki – cały ujawniony majątek
stanowił jej własność.
W dniu 31 grudnia 2001 r. Marek B. zawarł umowę sprzedaży sprzętu
wymienionego w wykazie stanowiącym załącznik do niej, według cen ryczałtowych
na ogólną kwotę 193 300 zł.
Sąd Okręgowy wyraził pogląd, że art. 527 k.c. stanowi lex specialis w stosunku
do unormowań wynikających z art. 58 § 2 oraz art. 83 § 1 k.c. i wyłącza stosowanie
ich w zakresie stanów faktycznych, w których obie strony umowy świadome są
pokrzywdzenia wierzyciela. Ponadto, przyjmując, że powodowie nie wykazali
pozorności umowy z dnia 31 grudnia 2001 r., ocenił żądanie ustalenia jej
nieważności za bezpodstawne i powództwo w tej części oddalił.
Stwierdził, że powodowie są wierzycielami Marka B., ponieważ aneks z dnia 27
kwietnia 2005 r. mógł zostać sporządzony po terminie wskazanym w umowie
zasadniczej, gdyż w istocie stanowił „nową” umowę przelewu. Na skutek zawarcia
umowy z dnia 31 grudnia 2001 r. Marek B. stał się niewypłacalny w wyższym
stopniu, o czym przekonywał wynik przeprowadzonej egzekucji, podczas której,
poza karabinem myśliwskim i kilkoma drobnymi rzeczami, nie miał innego majątku.
Działał z zamiarem pokrzywdzenia dotychczasowych i przyszłych wierzycieli, gdyż
orientował się, że od dłuższego czasu zobowiązania na rzecz poprzednika
powodów były spełniane nieregularnie oraz że w chwili zawierania kwestionowanej
umowy zalegał ze znaczną częścią tych należności. Sąd uznał, że także pozwana
spółka wiedziała o zamiarze dłużnika, gdyż jej jedynym udziałowcem był syn
pozwanego Marcin B., a pozwany był i jest prezesem jednoosobowego zarządu
spółki, przy czym przy zawieraniu umowy Marcin B. działał jako pełnomocnik spółki
powołany uchwałą wspólników. Uznając, że pozwani nie wzruszyli domniemania
przewidzianego w art. 527 § 3 k.c., skargę pauliańską uwzględnił.
Pozwana spółka, zaskarżając wyrok w części uwzględniającej powództwo,
wniosła o jego zmianę przez oddalenie żądania uznania umowy z dnia 31 grudnia
2001 r. za bezskuteczną, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 5 stycznia 2007 r. zmienił zaskarżony wyrok i
powództwo w uwzględnionej części oddalił, oceniając, że Sąd pierwszej instancji
błędnie uznał, iż powodowie mieli legitymację czynną. Podniósł, że w umowie
przelewu z dnia 25 października 2004 r. strony wyraźnie zastrzegły, iż przeniesienie
praw do objętych nią wierzytelności następuje z zastrzeżeniem terminu, tj. do dnia
30 kwietnia 2005 r., po upływie którego wracają one do cedenta. Strony
jednoznacznie określiły ostatni dzień kwietnia jako datę ustania skutku tej czynności
prawnej. Zdaniem Sądu, takie zastrzeżenie mogło nastąpić w ramach swobody
umów (art. 3531
k.c.) i nie było sprzeczne z naturą cesji wierzytelności. Wprawdzie
nie wykluczył możliwości dokonania przez strony ponownego przelewu lecz zmiany
postanowień umowy z dnia 25 października 2004 r., lecz oświadczenia woli stron w
tym zakresie mogły być złożone tylko przed dniem 30 kwietnia 2005 r. Zauważył, że
wprawdzie cedent złożył je w dniu 28 kwietnia 2005 r., ale powodowie wyrazili je
dopiero w dniu 9 maja 2005 r., co skutkowało wygaśnięciem umowy cesji. Z tą
chwilą powodowie utracili legitymację czynną w zakresie żądania bezskuteczności
umowy na podstawie art. 527 k.c., gdyż przestali być wierzycielami pozwanego
Marka B.
Powodowie w skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach zarzucili
naruszenie art. 65 § 1 i 2, art. 510 § 1 i art. 511 k.c. oraz rażące naruszenie art. 65
§ 1 w związku z art. 382 k.p.c., a także podnieśli, że w sprawie zachodzi
nieważność postępowania. Wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
(...) Z informacji Ministerstwa Sprawiedliwości o karalności wynika, że pozwany
Marek B. wyrokiem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 7 października 2002 r.,
który uprawomocnił się w dniu 24 kwietnia 2003 r., został skazany na podstawie art.
286 § 1 k.k. na karę jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym
zawieszeniem na okres trzech lat. Przestępstwo to jest występkiem kierunkowym,
gdyż warunkiem odpowiedzialności jest działanie lub zaniechanie sprawcy w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej. Zamiar o szczególnym zabarwieniu związanym z
tym celem działania sprawcy oznacza, że elementy przedmiotowe oszustwa muszą
mieścić się w świadomości sprawcy i być objęte jego wolą. Jest to więc
przestępstwo umyślne, a sprawca działa w zamiarze bezpośrednim.
Skarżący podnieśli zasadnie, że art. 18 § 2 k.s.h. wprowadził ustawowy zakaz
pełnienia funkcji w organach spółek kapitałowych przez osoby skazane
prawomocnym wyrokiem za przestępstwa objęte jego hipotezą, do których zalicza
się występek określony w art. 286 § 1 k.k. Trafnie podkreślono w literaturze, że
orzeczenia sądów są zdarzeniami prawnymi i utrata zdolności do pełnienia funkcji
określonych w art. 18 § 1 k.s.h. związana jest z tym faktem prawnym, a nie
terminem popełnienia przestępstwa (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
25 października 2007 r., I KZP 33/07, OSNKW 2007, nr 12, poz. 90). Skoro wyrok
karny został wydany po wejściu w życie kodeksu spółek handlowych, tj. po dniu 1
stycznia 2001 r., to zakaz obejmuje pozwanego w okresie od uprawomocnienia się
wyroku karnego, tj. od dnia 24 kwietnia 2003 r., i ustanie z upływem piątego roku od
tego dnia (art. 18 § 3 k.s.h.), czyli w dniu 24 kwietnia 2008 r., terminy
obowiązywania zakazu obliczane są bowiem zgodnie z art. 112 k.c.
Omawiana regulacja jest rozwiązaniem specyficznym, gdyż żadna inna ustawa,
niedopuszczająca do zajmowania stanowiska przez osobę skazaną, nie zawiera
własnego unormowania dotyczącego obowiązywania w czasie takiego zakazu (art.
18 § 3 k.s.h.), a przede wszystkim nie przewiduje możliwości ubiegania się przez
skazanego o zwolnienie go z tego zakazu lub o skrócenie jego obowiązywania (art.
18 § 4 k.s.h.). Takie złagodzenie jest możliwe jednak tylko w wypadku przestępstwa
popełnionego nieumyślnie (art. 18 § 4 in fine k.s.h.), a do tej kategorii nie należy
występek określony w art. 286 § 1 k.k.
Utrata zdolności do pełnienia funkcji określonych w art. 18 § 1 k.s.h., w tym do
pełnienia funkcji członka zarządu w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością,
następuje z chwilą uprawomocnienia się wyroku za popełnione przestępstwo i
skutek ten następuje ex lege, czyli bez orzekania o tym zakazie w wyroku
skazującym sprawcę. Utrata tej zdolności nie jest sankcją karną, gdyż nie jest
wymieniona wśród kar ani wśród środków karnych (art. art. 32 i 39 k.k.).
Mandat Marka B. do pełnienia funkcji członka zarządu pozwanej spółki wygasł z
dniem 24 kwietnia 2003 r., czyli jeszcze przed wytoczeniem powództwa i
udzieleniem przez niego pełnomocnictwa radcy prawnemu Jadwidze G., a więc
takie umocowanie nie było skuteczne. Zgodnie z art. 201 § 1 k.s.h., zarząd
prowadzi sprawy spółki i reprezentuje ją, ale gdy uprawniona do sprawowania tej
funkcji jest tylko osoba fizyczna, to może ona skutecznie to czynić tylko wtedy, gdy
nie utraciła zdolności do pełnienia tych obowiązków. (...)
Skoro w przypadku pozwanej spółki zarząd był i jest jednoosobowy, a jedynym
jego członkiem i jednocześnie prezesem od czasu jej powstania do chwili obecnej
jest Marek B., to nie mógł on – ze względu na utratę zdolności do pełnienia tej
funkcji w wyniku uprawomocnienia się wyroku skazującego go za przestępstwo
określone w art. 286 § 1 k.k. i trwania tego zakazu – skutecznie potwierdzić
czynności dokonanych w sprawie przez nieskutecznie ustanowionego przez niego
pełnomocnika. Występujący w sprawie w imieniu pozwanej spółki radca prawny
działał zatem bez umocowania, doszło więc do nieważności postępowania
określonej w art. 379 pkt 2 in fine k.p.c.
Z tych względów orzeczono, jak w sentencji (art. 39815
k.p.c.).