Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 23 STYCZNIA 2008 R.
SNO 90/07
Przewodniczący: sędzia SN Przemysław Kalinowski.
Sędziowie SN: Henryk Pietrzkowski, Zbigniew Kwaśniewski
(sprawozdawca).
S ą d N a j w y ż s z y  S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego oraz protokolanta po rozpoznaniu w dniu 23 stycznia
2008 r. sprawy asesora Sądu Rejonowego w związku z odwołaniem obwinionej od
wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 24 sierpnia 2007 r., sygn.
akt (...)
u c h y l i ł zaskarżony w y r o k i p r z e k a z a ł s p r a w ę S ą d o w i
A p e l a c y j n e m u – S ą d o w i D y s c y p l i n a r n e m u d o
p o n o w n e g o r o z p o z n a n i a .
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 24 sierpnia 2007 r. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uznał
asesora Sądu Rejonowego winną popełnienia przewinienia służbowego określonego w
art. 107 § 1 u.s.p., polegającego na tym, że w dniu 27 września 2006 r. dopuściła się
oczywistej i rażącej obrazy przepisów art. 412 k.p.k. i art. 418 § 1 k.p.k. w ten sposób,
że w sprawie o sygnaturze akt II K 132/05 Sądu Rejonowego, po przeprowadzeniu
narady nie sporządziła wyroku na piśmie, wskutek czego nie został on podpisany, a
nadto nie ogłosiła wymienionego wyżej wyroku, jak też dopuściła się oczywistej i
rażącej obrazy przepisu art. 149 § 1 k.p.k. w ten sposób, iż jako przewodnicząca nie
podpisała protokołów rozprawy z dnia 21 i 27 września 2006 r.
Sąd Dyscyplinarny na podstawie art. 109 § 1 pkt 4 u.s.p. wymierzył obwinionej
karę dyscyplinarną przeniesienia na inne miejsce służbowe, obciążając Skarb Państwa
kosztami postępowania dyscyplinarnego.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że po zamknięciu przewodu sądowego w dniu 21
września 2006 r. w sprawie oznaczonej sygn. akt II K 132/05 Sąd Rejonowy odroczył
wydanie wyroku do dnia 27 września 2006 r., g. 845
, ale pod protokołem z przebiegu
rozprawy brak jest podpisu obwinionej oraz protokolanta. Nadto Sąd ten ustalił, że w
dniu 27 września 2006 r. nie doszło do wykonania czynności, o których mowa w art.
418 § 1 k.p.k., tj. podpisania wyroku oraz publicznego jego ogłoszenia, a obie
ławniczki opuściły budynek Sądu nie uczestnicząc w ogłoszeniu wyroku. Z ogłoszenia
wyroku w tej sprawie protokolant sporządziła protokół, który dotychczas nie został
2
podpisany przez przewodniczącą składu orzekającego (obwinioną), a został podpisany
jedynie przez protokolanta. Z kolei Sąd ustalił, że następnego dnia obwiniona
przyniosła do sekretariatu kartkę papieru ze spisaną treścią wyroku [k. 9 akt SD (...)] i
poleciła kierowniczce sekretariatu, aby na podstawie zapisów na tej kartce
informowała upoważnionych o treści wyroku. W dniu 30 października 2006 r. Prezes
Sądu Rejonowego spowodował wysłanie do obwinionej przesyłki expresowej z
żądaniem natychmiastowego zwrotu akt. Po zwrocie akt pracownice sekretariatu
poinformowały Prezesa Sądu, że w sprawie oznaczonej sygn. II K 132/05 nie ma
wyroku ani uzasadnienia.
W ocenie Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego fakt niepodpisania przez
obwinioną protokołów rozpraw z dni 21 i 27 września 2006 r. wynika wprost z
protokołów znajdujących się na k. 318v i k. 327 akt przedmiotowej sprawy.
Nadto, wątpliwości Sądu nie budzi fakt nie sporządzenia wyroku na piśmie, jak
też jego niepodpisania przez skład orzekający i nieogłoszenia zgodnie z wymogami
art. 418 § 1 k.p.k., o czym świadczy brak wyroku w aktach sprawy II K 132/05 oraz
ocena zeznań przesłuchanych w sprawie świadków.
Sąd Apelacyjny uznał zarazem, że brak jest podstaw do przyjęcia za wiarygodne
twierdzeń obwinionej, że wyrok został sporządzony, a następnie zaginął. W ocenie
Sądu Dyscyplinarnego, w sprawie oznaczonej sygn. II K 132/05, wyrok nigdy nie
został sporządzony na piśmie i nigdy nie doszło do jego podpisania przez cały skład
orzekający, co wykazała analiza przeprowadzonych dowodów z zeznań świadków, a
wyjaśnienia obwinionej nie zasługują na wiarę.
Reasumując, Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny przyjął, że analiza dowodów
wykazała, iż wyrok nie został sporządzony na piśmie i podpisany przez członków
składu orzekającego, oraz że nie został ogłoszony zgodnie z wymogami art. 418 § 1
k.p.k., a nadto obwiniona nie podpisała protokołu z rozprawy z dnia 21 września 2006
r. oraz protokołu z ogłoszenia wyroku z dnia 27 września 2006 r.
Wymierzając obwinionej karę przeniesienia na inne miejsce służbowe Sąd uznał
tę karę za adekwatną do charakteru przewinienia służbowego, jak również społecznej
szkodliwości czynu i jego skutków dla postępowania w przedmiotowej sprawie.
W odwołaniu obwinionej (nazwanym błędnie „apelacją”) skarżąca zarzuciła błąd
w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego orzeczenia i wniosła
o jego zmianę oraz uniewinnienie jej od popełnienia zarzucanego czynu. W ocenie
skarżącej, wyrażonej w uzasadnieniu odwołania, ustaleniom Sądu jednoznacznie
przeczy dołączona do odwołania kserokopia wyroku w sprawie o sygn. akt II K 132,
który został odnaleziony „... około kwietnia ...” i podważa wiarygodność zeznań
świadków. Nadto skarżąca kwestionuje ustalenie Sądu pierwszej instancji o
nieogłoszeniu wyroku, wskazując na zeznania protokolanta świadka Anny M.-P.
3
Już po złożeniu odwołania obwiniona skierowała do Sądu Najwyższego pismo
procesowe, w którym twierdzi, że załączony do tego pisma dokument jest oryginałem
wyroku wydanego w sprawie oznaczonej sygn. akt II K 132/05. Ponadto w piśmie tym
zawarła wniosek o przeprowadzenie dowodu „...z opinii grafologa...” na okoliczność,
że podpisy zamieszczone pod sentencją załączonego wyroku są podpisami członków
składu orzekającego.
Na rozprawie przed Sądem Najwyższym – Sądem Dyscyplinarnym obwiniona –
w odpowiedzi na pytania Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego i członków składu
orzekającego – wyjaśniła, że wyrok odnalazła u siebie w domu w A. już po wydaniu
wyroku przez Sąd pierwszej instancji w niniejszym postępowaniu, czyli w okresie
sierpieńwrzesień 2007 r., po czym wysłała go do Sądu Najwyższego. Po okazaniu
obwinionej nadesłanego dokumentu, obwiniona stwierdziła, że jeżeli jest to oryginał
wyroku, to figuruje na nim jej podpis oraz złożone w dniu ogłoszenia wyroku podpisy
ławniczek orzekających w tej sprawie. Następnie obwiniona oświadczyła, że okazany
jej dokument jest oryginałem wyroku, a zamieszczone na nim podpisy są podpisami
ławników orzekających w sprawie.
Popierając swoje odwołanie obwiniona wniosła o uniewinnienie jej od zarzutu
niesporządzenia i niepodpisania wyroku, wyjaśniając przyczyny braku podpisania
protokołów.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Uznanie obwinionej winną popełnienia zarzuconego jej przewinienia
służbowego, polegającego na dopuszczeniu się oczywistej i rażącej obrazy przepisów
art. 412 k.p.k. i art. 418 § 1 k.p.k., oparte zostało na stanowczym ustaleniu Sądu
pierwszej instancji, że w sprawie oznaczonej sygn. akt II K 132/05 wyrok nie został
sporządzony na piśmie i wskutek tego nie został podpisany przez członków składu
orzekającego, jak również nie został ogłoszony zgodnie z wymogami określonymi w
art. 418 § 1 k.p.k.
W tej sytuacji za trafny należało uznać sformułowany w odwołaniu zarzut błędu
w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego orzeczenia, a to
wobec załączenia do odwołania kserokopii wyroku sporządzonego w formie pisemnej,
a następnie przesłania Sądowi Najwyższemu sporządzonego na piśmie – według
twierdzeń obwinionej – oryginału wyroku objętego zarzutem niesporządzenia i
niepodpisania.
Weryfikacja prawdziwości twierdzeń obwinionej, że przesłany Sądowi dokument
(k. 28  28v) jest oryginałem wyroku podpisanym w dniu 27 września 2006 r. przez
członków składu orzekającego, jest możliwa i zarazem niezbędna, po
przeprowadzeniu odpowiednich badań, ale przeprowadzenie dowodu z przesłanego
przez obwinioną dokumentu jest w tej sprawie niewątpliwie elementem postępowania
4
dowodowego co do istoty sprawy. Tymczasem z mocy art. 452 § 1 k.p.k. Sąd
odwoławczy nie może przeprowadzić postępowania dowodowego co do istoty sprawy.
Konsekwencją tego ustawowego zakazu było wyłączenie możliwości uwzględnienia i
przeprowadzenia przez Sąd Najwyższy, będący Sądem odwoławczym w postępowaniu
dyscyplinarnym, skierowanego do niego wniosku obwinionej o przeprowadzenie
dowodu z ekspertyzy porównawczej pisma ręcznego, sformułowanego nieściśle w jej
wniosku jako dowodu „... z opinii grafologa ...”.
Wobec jednak stwierdzenia błędu w ustaleniach faktycznych, polegającego na
sprzeczności między wskazanymi wyżej ustaleniami faktycznymi przyjętymi za
podstawę zaskarżonego orzeczenia a przedłożonym przez obwinioną dokumentem
mającym – według twierdzeń obwinionej – stanowić oryginał wyroku sporządzonego
w dniu 27 września 2006 r., Sąd Najwyższy działając na podstawie art. 438 pkt 3
k.p.k. i art. 456 k.p.k. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi pierwszej
instancji do ponownego rozpoznania.
Zadaniem Sądu pierwszej instancji przy ponownym rozpoznawaniu sprawy
będzie rozpoznanie wniosku obwinionej o przeprowadzenie dowodu z ekspertyzy
porównawczej pisma ręcznego i ewentualnego uwzględnienia tego wniosku celem
dokonania ustaleń: czy przedłożony Sądowi Najwyższemu przez obwinioną
dokument, znajdujący się na k. 28  28v, jest oryginałem wyroku, czy trzy podpisy
zamieszczone pod sentencją tego wyroku zostały złożone przez członków składu
orzekającego, a jeśli tak, to kiedy to nastąpiło, a nadto czy dokument ten został
sporządzony przed czy po dniu 27 września 2006 r. Rezultaty przeprowadzenia tego
dowodu mogą uzasadniać ewentualną potrzebę ponownego przesłuchania przez Sąd
Apelacyjny w charakterze świadków osób orzekających w charakterze ławników w
sprawie oznaczonej sygn. akt II K 132/05 Sądu Rejonowego na okoliczność, czy
podpisy znajdujące się pod dokumentem, przekazanym Sądowi Najwyższemu przez
obwinioną jako oryginał wyroku, są podpisami złożonymi przez osoby będące
ławnikami, a jeśli tak, to kiedy doszło do podpisania przez nie tego dokumentu. Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny powinien też rozważyć potrzebę przeprowadzenia
konfrontacji między świadkami a obwinioną co do daty zamieszczenia podpisów pod
tym dokumentem.
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny orzekł jak w sentencji.