Sygn. akt II CSK 378/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 31 stycznia 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Helena Ciepła (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Gerard Bieniek
SSN Maria Grzelka
w sprawie z powództwa T. W.
przeciwko Rejonowemu Związkowi Rewizyjnemu Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych
w L.
o ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 31 stycznia 2008 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 1 marca 2007 r., sygn. akt I ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 1 marca 2007 r. zmienił wyrok Sądu
Okręgowego i oddalił powództwo o ustalenie nieważności uchwały pozwanego
Rejonowego Związku Rewizyjnego Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych w L. z dnia 12
stycznia 2006 r. o odwołaniu powoda ze stanowiska likwidatora Rolniczej Spółdzielni
Produkcyjnej w likwidacji w C. i powołaniu na to stanowisko J. P., opierając
rozstrzygnięcie na dokonanych własnych następujących ustaleniach faktycznych.
Zarząd Rejonowego Związku Rewizyjnego Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych
w L. uchwałą z dnia 12 stycznia 2006 r. odwołał powoda ze stanowiska likwidatora
Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w likwidacji w C. i powołał na to stanowisko J. P.
Odmiennie niż Sąd Okręgowy ustalił, że wymieniona Rolnicza Spółdzielnia
Produkcyjna w dniu 12 stycznia 2006 r. była członkiem Rejonowego Związku
Rewizyjnego Rolniczych Spółdzielni w L., bowiem Walne Zgromadzenie członków tej
Spółdzielni w dniu 21 czerwca 2004 r. nie podjęło uchwały o wystąpieniu z tego
Rejonowego Związku.
W świetle tak zrekonstruowanego stanu faktycznego uznał, że uchwale z dnia 12
stycznia 2006 r. o odwołaniu powoda ze stanowiska likwidatora nie można odmówić
waloru ważności, bowiem została podjęta w ramach kompetencji Związku Rewizyjnego.
Z treści pisma z dnia 12 stycznia 2006 r. skierowanego do powoda wynika, iż ważną
przyczyną odwołania go z funkcji likwidatora było naruszenie przepisów prawa
spółdzielczego przy podejmowaniu uchwały z dnia 18 listopada 2005 r. o powołaniu na
likwidatora. Wprawdzie uchwała ta nie została uchylona, (postępowanie w sprawie o jej
uchylenie jest w toku) jednakże w ocenie Sądu Apelacyjnego treść uchwały z dnia 12
stycznia 2006 r. usuwa niepewność co do tego, czy powód „zobowiązany i uprawniony
jest do pełnienia obecnie funkcji likwidatora” i tym samym przesądza o braku po jego
stronie interesu prawnego w rozumieniu art. 189 k.p.c. w żądaniu ustalenia nieważności
uchwały o odwołaniu go z funkcji likwidatora. W konsekwencji zmienił wyrok Sądu
Okręgowego i powództwo oddalił.
Powód w skardze kasacyjnej od tego wyroku zarzucił naruszenie:
- art. 189 k.p.c. przez przyjęcie, że likwidator spółdzielni odwołany przez związek
rewizyjny nie ma interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o stwierdzenie
nieważności decyzji o odwołaniu;
3
- art. 45 ust. 1 oraz art. 177 Konstytucji RP przez pozbawienie powoda prawa
do sądu;
- art. 119 § 4 prawa spółdzielczego przez przyjęcie, że „ważna przyczyna
powołana jako przesłanka odwołania likwidatora nie musi być prawdziwa;
- art. 119 § 4 oraz art. 257 § 1 w związku z art. 54 § 1 i 2 prawa spółdzielczego
przez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że związek rewizyjny występując w
stosunkach zewnętrznych i odwołując likwidatora spółdzielni, składa oświadczenie w
drodze uchwały zarządu. W konkluzji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut naruszenia art. 45 ust. 1 i art. 177 Konstytucji RP nie może być w ogóle
poddany kontroli kasacyjnej, gdyż mimo wymienienia go w petitum skargi kasacyjnej, w
części motywacyjnej nie podjęto nawet próby wykazania w czym skarżący dopatruje się
pozbawienia prawa do sądu i nie przytoczono żadnych argumentów wspierających
zasadność tego zarzutu. Sąd Najwyższy, działając jako sąd kasacyjny, nie może
wyręczać stron w dokonywaniu konkretyzacji zarzutów lub też stawianiu hipotez co do
tego, na czym mogło polegać naruszenie wymienionych przepisów.
Nie ma racji skarżący zarzucając naruszenie art. 119 ust. 4 w związku z art. 54 §
1 i 2 oraz art. 257 prawa spółdzielczego przez jego błędną wykładnię polegającą na
przyjęciu, że oświadczenie Związku o odwołaniu likwidatora spółdzielni dla swej
skuteczności nie musi być skierowane do spółdzielni tylko do likwidatora oraz że
Związek Rewizyjny przy podejmowaniu uchwały w dniu 12 stycznia 2006 r. był
prawidłowo reprezentowany.
Dokonana przez Sąd Apelacyjny w tym zakresie wykładnia art. 119 ust. 4 prawa
spółdzielczego nie może być skutecznie zwalczana. Norma kompetencyjna (art. 257
prawa spółdzielczego) upoważniająca związek rewizyjny do odwołania likwidatora
spółdzielni, w kwestii reprezentacji związku odsyła do przepisów ogólnych. Stosownie
zaś do art. 54 tego prawa oświadczenie woli za spółdzielnię składają dwaj członkowie
zarządu lub jeden członek zarządu i pełnomocnik. Uchwała o odwołaniu powoda z
funkcji likwidatora została podpisana przez dwóch członków zarządu Związku
Rewizyjnego, a jedynie pismo informujące go o odwołaniu zostało podpisane przez
prezesa zarządu, a ponieważ stosownie do art. 119 § 1 prawa spółdzielczego do
likwidatora stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zarządu spółdzielni i członków
4
zarządu, zatem zawiadomienie to zgodnie z art. 54 § 3 prawa spółdzielczego odniosło
skutek prawny względem spółdzielni.
Nie można natomiast odmówić słuszności zarzutowi naruszenia art. 189 k.p.c.
Pojęcie interesu prawnego w rozumieniu tego przepisu, jako warunku dopuszczalności
powództwa o ustalenie, powinno być interpretowane z uwzględnieniem szeroko
pojmowanego dostępu do sądu w celu zapewnienia należytej ochrony prawnej, której
nie można się domagać w drodze innego powództwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 1 kwietnia 2004 r., II CK 125/03, niepubl.).
Przytoczona przez Sąd Apelacyjny argumentacja mająca uzasadniać brak
interesu powoda w żądaniu ustalenia nieważności uchwały z dnia 12 stycznia 2006 r.
nie zasługuje na aprobatę, bowiem została oparta na błędnym założeniu, że uchwała ta
jest jasna i obiektywnie nie budzi wątpliwości, zatem nie stwarza stanu niepewności, co
do tego, czy powód jest zobowiązany i uprawniony do pełnienia funkcji likwidatora. Przy
prawidłowym założeniu, powód zasadnie wybrał tę formę powództwa dla ochrony
swojego prawa. Nie miałby takiego interesu dopiero od daty prawomocności wyroku
uchylającego uchwałę z dnia 18 listopada 2005 r. o powołaniu go na likwidatora.
Tymczasem Sąd Apelacyjny błędnie nie przypisał żadnego znaczenia prawnego
toczącemu się postępowaniu o uchylenie tej uchwały, poprzestając na stwierdzeniu, że
sprawa ta jest na etapie postępowania apelacyjnego.
Zasadny jest też zarzut naruszenia art. 119 ust. 4 prawa spółdzielczego o ile
dotyczy konieczności istnienia ważnej przyczyny do odwołania likwidatora spółdzielni.
Według tego przepisu likwidator może być odwołany w każdej chwili przez organ, który
go wyznaczył. Nadto likwidatora może odwołać z ważnych przyczyn związek rewizyjny,
w którym spółdzielnia jest zrzeszona.
Zarząd Pozwanego Związku w uchwale z dnia 12 stycznia 2006 r. o odwołaniu
powoda z funkcji likwidatora nie wskazał żadnej przyczyny, natomiast w piśmie z dnia 12
stycznia 2006 r. skierowanym do powoda podał, że przyczyną tą było powołanie go na
to stanowisko uchwałą „nieprawomocnie zwołanego Walnego Zgromadzenia członków
Rolniczej Spółdzielni w C. z dnia 18 listopada 2005 r.” W tej sytuacji Sąd Apelacyjny
uznał, że powód nie wykazał interesu prawnego w ustaleniu nieważności uchwały z dnia
12 stycznia 2006 r., bowiem jej treść jest jasna i obiektywnie nie budzi wątpliwości, że z
tym dniem został on odwołany z funkcji likwidatora, zatem nie ma niepewności, co do
tego, czy jest on „zobowiązany i uprawniony do pełnienia funkcji likwidatora”, a tym
5
samym potrzeby badania merytorycznego „ważnej przyczyny” i jej zasadności w ogóle
nie rozważał.
Takie stanowisko Sądu Apelacyjnego oznacza nierozpoznanie istoty sprawy w
rozumieniu art. 386 k.p.c., lecz naruszenie tego przepisu nie może być poddane kontroli
kasacyjnej, bowiem skarżący nie podniósł tego zarzutu w skardze kasacyjnej, co jednak
nie pozbawia zasadności zarzutu naruszenia art. 119 ust. 4 prawa spółdzielczego. W
świetle tego przepisu problem, który wyczerpuje istotę rozpoznawanej sprawy, a także
stanowi przedmiot zarzutu kasacyjnego sprowadza się do wyjaśnienia, czy istniała
ważna przyczyna do odwołania powoda z funkcji likwidatora w rozumieniu tego
przepisu. Sąd Apelacyjny wychodząc z przytoczonych wyżej błędnych założeń
bezzasadnie jednak zaniechał wyjaśnienia tej okoliczności.
Z tych względów zaskarżony wyrok uchylono i przekazano sprawę do ponownego
rozpoznania (art. 39815
§ 1 k.p.c.).