Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 375/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 lutego 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Frąckowiak (przewodniczący)
SSN Maria Grzelka (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Kwaśniewski
w sprawie z powództwa A. N.
przeciwko - redaktorowi naczelnemu dziennika „R.(...)”
- P. L. o opublikowanie sprostowania oraz odpowiedzi,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 8 lutego 2008 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 12 czerwca 2007 r.,
sygn. akt VI ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Powód domagał się w pozwie zobowiązania pozwanego redaktora naczelnego do
opublikowania w dzienniku „R.(...)” sprostowania nieścisłych informacji oraz odpowiedzi
na określone stwierdzenia, które zostały zawarte w artykule pt. „Darowizny (...)”
zamieszczonym w w/w dzienniku z dnia 27 czerwca 2003 r. W toku procesu pismem
2
procesowym z dnia 11 lipca 2006 r. powód sprecyzował swoje żądanie w ten sposób, że
wnosił o zobowiązanie pozwanego do opublikowania tekstu stanowiącego sprostowanie
nieprawdziwych informacji i oświadczył, że jego obecne żądanie dotyczy sprostowania a
nie odpowiedzi, oraz, że jego stanowisko uległo zmianie w stosunku do prezentowanego
w pozwie, jak również, że aktualnie jego żądanie nie jest żądaniem zamieszczenia
odpowiedzi. Tekst, w odniesieniu do którego powód popierał powództwo miał brzmienie
następujące: „W artykule pt. „Darowizny (...)” opublikowanym w „R.(...)” z dnia 27
czerwca 2003 r. autorzy artykułu Pani M. S. oraz Pan A. S. przedstawili szereg
oczywiście nieprawdziwych informacji dotyczących mojej osoby. Najistotniejsze z nich
niniejszym prostuję. Oświadczam, że nie jestem i nie byłem współwłaścicielem ani też
członkiem władz jakiegokolwiek podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą w
zakresie obrotu sprzętem medycznym, opisanym w artykule pt. „Darowizny (...)”, a w
szczególności podmiotu, którego działalność” przez fikcyjne darowizny sprzętu
medycznego przyczyniła się do zadłużenia na miliony złotych polskich szpitali”. Jest
nieprawdą, że Spółka H.(...). LTd., której byłem udziałowcem kiedykolwiek prowadziła
działalność gospodarczą. Pomówieniem jest stwierdzenie, że składając oświadczenie o
nieprowadzeniu przez tę Spółką działalności gospodarczej „celowo wprowadziłem Sąd
w błąd”. Niczym nieuzasadnione jest łączenie przez autorów artykułu mojej osoby z tzw.
„aferą P.(...)”. W stosunku do mnie nigdy nie było ani też nie jest prowadzone
jakiekolwiek postępowanie związane ze wspomnianą sprawą, co potwierdza
prowadzący ją Prokurator, stwierdzając wobec autorów artykułu, że nie dysponował on
informacjami, które pozwalałyby łączyć Naumana ze sprawą fikcyjnych darowizn
sprzętu. A. N.”.
Wyrokiem z dnia 12 grudnia 2006 r. Sąd Okręgowy w W. zobowiązał pozwanego
P. L. – redaktora naczelnego dziennika „R.(...)” do bezpłatnego opublikowania w w/w
dzienniku w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku tekstu żądanego przez
powoda wskazując, że tekst ten stanowi sprostowanie nieprawdziwych i nieścisłych
informacji oraz odpowiedź na stwierdzenia zagrażające dobrom osobistym powoda.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny apelację pozwanego oddalił. Podzielił
stanowisko Sądu pierwszej instancji, że tekst, którego opublikowania domagał się
powód w części miał charakter sprostowania a w części – odpowiedzi, oraz, że obydwa
te fragmenty podlegały opublikowaniu w trybie art. 31 Prawa prasowego, a następnie –
po odmowie ze strony pozwanego – powództwo zasługiwało na uwzględnienie w
odniesieniu do obydwu tych fragmentów.
3
W skardze kasacyjnej pozwany zarzucił powyższemu wyrokowi naruszenie art.
31, 39, 32 ust. 6, 33 ust. 1 pkt 1, 33 ust. pkt1 Prawa prasowego oraz art. 21 w zw. z art.
391 i art. 325 w zw. z art. 391, a także art. 1 k.p.c.; wnosił o uchylenie w/w wyroku i
przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania lub uchylenia
wyroku i orzeczenie o oddaleniu powództwa.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 31 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz. U. Nr
5, poz. 24 ze zm.) na wniosek zainteresowanej osoby fizycznej, prawnej lub innej
jednostki organizacyjnej redaktor naczelny redakcji właściwego dziennika lub
czasopisma jest obowiązany opublikować bezpłatnie: 1) rzeczowe i odnoszące się do
faktów sprostowanie wiadomości nieprawdziwej lub nieścisłej, 2) rzeczową odpowiedź
na stwierdzenie zagrażające dobrom osobistym. Zgodnie natomiast z art. 39 ust. 1
Prawa prasowego, osoba zainteresowana może dochodzić roszczenia o opublikowanie
sprostowania lub odpowiedzi jeżeli redaktor naczelny odmówił opublikowania
sprostowania lub odpowiedzi.
Prawo prasowe ani inne przepisy nie przewidują żadnych wymogów formalnych
jakim powinien odpowiadać wniosek skierowany do redaktora naczelnego redakcji
właściwego organu prasowego, w szczególności – odnośnie do zatytułowania wniosku
czy nazwania określonych fragmentów jako sprostowania lub odpowiedzi, nie stwarzają
też podstaw do uznania, że redaktor naczelny związany jest treścią wnioskowanej
wypowiedzi w stopniu wykluczającym możliwość opublikowania jedynie niektórych jej
fragmentów. Trzeba się zgodzić, iż opublikowaniu na podstawie art. 31 Prawa
prasowego podlegają tylko rzeczowe stwierdzenia, że jakieś obiektywne zdarzenie nie
miało miejsca lub określony fakt postrzegany jest przez zainteresowanego inaczej, oraz
rzeczowe ustosunkowanie się do nie dotyczącej wiadomości o faktach i nie poddającej
się kryterium prawdziwości bądź ścisłości innej informacji, która zagraża lub narusza
dobra osobiste wnioskującego, oraz, że rzeczą redaktora naczelnego jest ocenić
dostarczony mu wniosek i tekst żądanej publikacji pod kątem przesłanek wymienionych
w art. 31 pkt 1 i 2 Prawa prasowego przy uwzględnieniu jedynie zakazu dokonywania
skrótów lub zmian, które by osłabiały znaczenie sprostowania lub odpowiedzi albo
zniekształcały intencję autora (art. 32 ust. 6 Prawa prasowego).
Sąd Apelacyjny w zaskarżonym wyroku trafnie przyjął, że tekst wnioskowany
przez powoda w piśmie skierowanym do redaktora naczelnego dziennika „R.(...)” w
części wskazującej, że powód nie był i nie jest współwłaścicielem ani członkiem władz
4
jakiegokolwiek podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą w zakresie obrotu
sprzętem medycznym, a w szczególności podmiotu, którego działalność przez fikcyjne
darowizny sprzętu medycznego przyczyniła się do zadłużenia na miliony złotych
polskich szpitali, oraz, że nie jest prawdą, iż spółka H.(...) Ltd., której był udziałowcem
prowadziła kiedykolwiek działalność gospodarczą, stanowił sprostowanie w rozumieniu
art. 31 pkt 1 Prawa prasowego i jako sprostowanie podlegał opublikowaniu. Skoro
redaktor naczelny odmówił opublikowania powyższego sprostowania to w tej części
powództwo było zasadne a zaskarżony wyrok trafny co do oddalenia apelacji w tej
części natomiast zarzuty skargi kasacyjnej dotyczące naruszenia art. 31, 39, 32, ust. 6,
33 ust. 1 pkt 1 Prawa prasowego nie podlegały uwzględnieniu. Wbrew stanowisku
skarżącego na powyższą ocenę nie ma wpływu pogląd wyrażony w postanowieniu Sądu
Najwyższego z dnia 2 marca 2001 r. V KKN 631/98 i wyroku Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 5 maja 2004 r. P 2/2003. Obydwa te orzeczenia dotyczyły prawnokarnej
odpowiedzialności adresatów normy wyrażonej w art. 46 ust. 1 w zw. z art. 32 ust. 6
Prawa prasowego, a nie ich odpowiedzialności cywilnej i skupiały się wokół zagadnienia
komentowania sprostowania dla celu określenia znamion czynu zagrożonego karą, co w
rozpoznawanej sprawie było bez istotnego znaczenia.
Uzasadnione były natomiast zarzuty skarżącego w części dotyczącej orzekania
przez Sąd Apelacyjny ponad żądanie i naruszenia w związku z tym art. 321 w zw. z art.
391 k.p.c.
Zgodnie z art. 39 ust. 1 Prawa prasowego, w razie odmowy opublikowania
sprostowania lub odpowiedzi po stronie osoby zainteresowanej, która żądanie swoje do
redaktora naczelnego odnosiła zarówno do sprostowania jak i do odpowiedzi, powstają
dwa roszczenia – o opublikowanie sprostowania i o opublikowanie odpowiedzi. Takie też
roszczenia powód zgłosił w pozwie. Jednakże w toku procesu przed Sądem Okręgowym
powód, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wyraźnie ograniczył
powództwo wyłącznie do żądania opublikowania sprostowania. Wprawdzie zmieniając
treść powództwa jednocześnie nadal domagał się opublikowania tekstu, który – zgodnie
z trafną oceną Sądu Apelacyjnego w zaskarżonym wyroku - zawierał treści mogące
odpowiadać zarówno sprostowaniu jak i odpowiedzi to jednak nie podlegało to ocenie w
kategoriach art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c. Tekst proponowany przez powoda podlegał
rozważeniu pod kątem tego, czy znamionuje się w całości cechami sprostowania z art.
31 pkt 1 Prawa prasowego i wobec tego podlega opublikowaniu z mocy orzeczenia sądu
w całości, czy też wyczerpuje znamiona sprostowania tylko w określonym fragmencie i
5
jakim, nie zaś pod kątem tego czego powód żąda. W tej ostatniej kwestii powód
wypowiedział się na kartach (…), co przesądzało ocenę wskazywanego przez niego
tekstu już tylko w płaszczyźnie zasadności roszczenia o sprostowanie. Wymaga bowiem
podkreślenia, że w kontaktach z redaktorem naczelnym na tle żądania opublikowania
określonej wypowiedzi osoba zainteresowana nie ma obowiązku sprecyzowania czy jej
żądanie dotyczy sprostowania czy odpowiedzi, natomiast w postępowaniu sądowym ma
ona obowiązek sprecyzowania żądania i wskazania tego roszczenia spośród
przewidzianych w art. 39 ust. 1 Prawa prasowego, którego realizacji się domaga
(ewentualnie obydwu roszczeń) i tylko w zakresie oznaczonym w żądaniu sąd może
orzekać.
W rozpoznawanej sprawie powód nie domagał się zobowiązania pozwanego do
opublikowania odpowiedzi w związku z czym oddalając apelację pozwanego także w
tym przedmiocie Sąd Apelacyjny dopuścił się naruszenia art. 321 w zw. z art. 391 k.p.c.
co skarżący zasadnie podniósł w skardze kasacyjnej i co przesądziło o uchyleniu
wyroku i przekazaniu sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania (art.
39815
§ 1 k.p.c.). Ze względu na treść art. 39816
k.p.c. oraz formułę wyroku Sądu
Okręgowego, nawiązującego równocześnie do sprostowania i odpowiedzi Sąd
Najwyższy nie był w stanie orzekać reformatoryjne pomimo przyznania Sądowi
Apelacyjnemu racji co do trafności stanowiska w części odnoszącej się do
opublikowania fragmentu tekstu uznanego za sprostowanie.
Zarzuty naruszenia art. 35 w zw. z art. 391 k.p.c. oraz art. 1 k.p.c. Sąd Najwyższy
uznał za bezpodstawne. Oznaczenie w sentencji orzeczenia rodzaju roszczenia,
któremu rozstrzygnięcie ma zadośćuczynić nie może być uznane za uchybienie, które
mogło mieć wpływ na wynik sprawy (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.), co do art. 1 k.p.c. zaś to
przepis ten definiuje sprawy cywilne i do jego materii nie są adekwatne zarzuty
podniesione w tym zakresie w skardze kasacyjnej. Bezpodstawność powyższych
zarzutów nie wpływała na ocenę skargi kasacyjnej jako usprawiedliwionej z innej, wyżej
wskazanej przyczyny.