Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CZ 2/08
POSTANOWIENIE
Dnia 7 marca 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Frąckowiak (przewodniczący)
SSN Jan Górowski
SSN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa M. N.
przeciwko M. Z., Z. R., D. R., J. Ł. i Przedsiębiorstwu Handlowemu „U.(...)” sp. z o.o. w
K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 7 marca 2008 r.,
zażalenia powoda
na postanowienie Sądu Apelacyjnego z dnia 5 kwietnia 2007 r., sygn. akt I ACa (…),
uchyla zaskarżone postanowienie.
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny postanowieniem z dnia 5 kwietnia 2007 r. odrzucił skargę
kasacyjną powoda na podstawie art. 3986
§ 2 k.p.c. ze względu na zbyt niską wartość
przedmiotu zaskarżenia. Zdaniem Sądu, ponieważ sprawa niniejsza miała charakter
sprawy gospodarczej, to zgodnie z art. 3982
§ 1 k.p.c. wartość przedmiotu zaskarżenia
nie mogła być niższa niż 75.000 zł. Tymczasem wartość ta została w skardze określona
na kwotę 63.158 zł.
W zażaleniu na powyższe postanowienie powód domaga się jego uchylenia.
Żalący kwestionuje zakwalifikowanie sprawy jako gospodarczej, twierdząc, że dochodzi
roszczenia z czynu niedozwolonego na podstawie art. 415 k.c., a zniszczenie jego
kiosku nie było działaniem mieszczącym się w zakresie działalności gospodarczej
2
prowadzonej przez pierwotnie pozwane osoby fizyczne. Na wypadek niepodzielenia
powyższego poglądu o naturze niniejszej sprawy, powód dodatkowo wywodzi, że
przystąpienie do niej następców prawnych zmarłych zarządców współpozwanej Spółki
spowodowało brak następczy pozbawiający tę sprawę jej gospodarczego charakteru.
Przystąpienie to - zdaniem skarżącego - pociągnęło bowiem za sobą „utratę przez jedną
ze stron statusu przedsiębiorcy”.
Uznając zażalenie powoda za zasługujące na uwzględnienie, Sąd Najwyższy miał
na względzie, co następuje:
Sprawa niniejsza w stosunku do współpozwanych osób fizycznych nie miała
charakteru gospodarczego i to od samego jej początku. Zważyć bowiem należy, że
osobom tym nie przysługiwał status przedsiębiorcy i nie były one pozywane w związku
działalnością gospodarczą bądź zawodową, którą miałyby prowadzić we własnym
imieniu. Okoliczność ta ma w świetle art. 4791
§ 1 k.p.c. przesądzające znaczenie dla
oceny charakteru sprawy. Powołany przepis wymaga bowiem dla uznania sprawy za
gospodarczą, aby spełniała ona obie wyżej wymienione przesłanki, co jak wskazano nie
miało miejsca. Brak spełnienia już choćby jednej z nich wyklucza możliwość uznania
sprawy za gospodarczą. Zastrzec należy, że w sprawie niniejszej powód nie występował
z roszczeniami, o których mowa w paragrafie drugim powołanego art. 4791
k.p.c., co
wykluczało konieczność brania pod uwagę przy ocenie jej statusu innych cech
charakteryzujących wskazane w tym przepisie pozostałe kategorie spraw
gospodarczych.
Ponieważ powód, opierając swoje roszczenie na podstawie art. 415 k.c., domagał
się zapłaty odszkodowania od pozwanych jako współodpowiedzialnych za wyrządzoną
mu czynem niedozwolonym szkodę, a co za tym idzie jako solidarnie zobowiązanych do
jej naprawienia (art. 441 § 1 k.c.), w procesie niniejszym po ich stronie występował
węzeł współuczestnictwa o charakterze materialnym. Z solidarną odpowiedzialnością
dłużników zawsze bowiem wiąże się wspólność ich obowiązków, która według art. 72 §
1 pkt 1 k.p.c. kreuje procesowy stosunek współuczestnictwa materialnego (por.
postanowienie SN z dnia 17 lutego 1964 r., II CZ 6/64, OSPiKA 1965, nr 3, poz. 62).
Wystąpienie współuczestnictwa materialnego po stronie pozwanej spowodowało, że w
myśl art. 72 § 3 k.p.c. w niniejszej sprawie znajdował odpowiednie zastosowanie
paragraf drugi tego przepisu. W konsekwencji należało na jego podstawie przyjąć, że
skoro sprawa w stosunku do niektórych współpozwanych niewątpliwie nie miała statusu
sprawy gospodarczej, to nie podlegała przepisom normującym postępowanie odrębne
3
dla tego rodzaju spraw. Sprawę tę należało zatem traktować jednolicie i rozpoznać, tak
jak zwykłą sprawę cywilną (por. wyrok SN z dnia 27 października 1995 r., I CRN 105/95,
LEX Nr 50554).
Fakt, że została ona nieprawidłowo rozpoznana według wspomnianych wyżej
przepisów o postępowaniu odrębnym, nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż ma ona inny
status i stosowaniu w tej sprawie przepisów właściwych dla zwykłych spraw cywilnych
(por. wyrok SN z dnia 3 lutego 2006 r., I CK 361/05, OSNC 2006, nr 11, poz. 189).
Okoliczność, że sprawa niniejsza nie miała w stosunku do współpozwanych osób
fizycznych charakteru gospodarczego, a łącząca je więź ma postać współuczestnictwa
materialnego, rzutowało także na ocenę dopuszczalności skargi kasacyjnej powoda.
Ponieważ obecną sprawę trzeba, o czym wyżej wspomniano, traktować jednolicie,
badając dopuszczalność przedmiotowej skargi ze względu na wskazaną w niej wartości
przedmiotu zaskarżenia, należało przyjąć, że, tak jak w zwykłych sprawach cywilnych,
nie mogła być ona niższa niż 50.000 zł (art. 3982
§ 1 k.p.c.). W konsekwencji, skoro
wartość ta, przekroczyła określony wyżej próg, brak było podstaw, aby skargę powoda
traktować jako niedopuszczalną i ją odrzucić. Sąd drugiej instancji wadliwie zatem
przyjął, że wartość przedmiotu zaskarżenia nie osiągnęła ustawowego minimum,
wychodząc z błędnego założenia, iż w sprawie niniejszej znajdują zastosowanie
przepisy właściwe dla spraw gospodarczych, w tym także przepis wymagający, aby
wartość ta wyrażała się co najmniej kwotą 75.000 zł.
Z omówionych względów Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji, przyjmując za
podstawę rozstrzygnięcia art. 39815
§ 1 k.p.c. w związku z art. 3941
§ 3 k.p.c.