Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 17 KWIETNIA 2008 R.
SNO 24/08
1) Zachowanie sędziego polegające na wprowadzeniu do wykonania
nieprawomocnego wyroku skazującego na karę pozbawienia wolności oraz
późniejsze zwlekanie przy uchyleniu zaszłej pomyłki stanowią swoisty przejaw
lekceważenia przez sędziego swoich obowiązków służbowych, co nie licuje z
godnością urzędu sędziego, którego obowiązkiem jest stanie na straży prawa.
2) Ogłoszenie orzeczenia odmiennej treści od sporządzonego na piśmie,
zwłaszcza w zakresie tak podstawowej kwestii jak wymiar kary pozbawienia
wolności, stanowi rażącą obrazę przepisów prawa procesowego. Wymaganie
prawidłowego sporządzania i ogłaszania orzeczeń sądowych należy do
podstawowych i elementarnych wymagań stawianych każdemu sędziemu.
Jakakolwiek rozbieżność w tym zakresie świadczy o lekceważeniu norm prawa
procesowego, co nie może być w żaden sposób tolerowane i traktowane z
pobłażliwością.
Przewodniczący: sędzia SN Marek Pietruszyński.
Sędziowie SN: Roman Sądej, Tadeusz Wiśniewski (sprawozdawca).
S ą d N a j w y ż s z y  S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem sędziego
Sądu Okręgowego Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego dla okręgu Sądu
Okręgowego oraz protokolanta po rozpoznaniu w dniu 17 kwietnia 2008 r. sprawy
sędziego Sądu Rejonowego w związku z odwołaniami obwinionej, Ministra
Sprawiedliwości i Krajowej Rady Sądownictwa od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 12 listopada 2007 r., sygn. akt (...)
z m i e n i ł z a s k a r ż o n y w y r o k w ten sposób, że przypisane obwinionemu
sędziemu Sądu Rejonowego zachowania opisane w punktach 1 i 2 tego wyroku uznał
za jedno przewinienie dyscyplinarne, o którym mowa w art. 107 § 1 ustawy z dnia 27
lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych i n a p o d s t a w i e a r t .
1 0 9 § 1 p k t 2 tejże u s t a w y w y m i e r z y ł o b w i n i o n e m u
s ę d z i e m u k a r ę n a g a n y , obciążając kosztami postępowania odwoławczego
Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 12 listopada 2007 r., sygn. akt (...), Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny w punkcie 1 wyroku uznał obwinioną – sędziego Sądu Rejonowego, za
2
winną przewinienia dyscyplinarnego określonego w art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca
2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.),
polegającego na tym, że w okresie od dnia 28 stycznia 2005 r. do dnia 18 kwietnia
2006 r. jako sędzia i Przewodniczący Wydziału II Karnego Sądu Rejonowego:
ingerowała w treść protokołów rozpraw w ten sposób, iż polecała protokolantom
sporządzanie protokołów rozpraw oraz wyroków w sprawach karnych w ten sposób,
by podpisy osób uprawnionych do ich podpisania znajdowały się na odrębnej kartce,
przez co możliwa była zmiana treści protokołu i wyroku, po godzinach pracy usuwała
protokoły sporządzone przez protokolantów, a następnie sama sporządzała i drukowała
protokoły rozpraw na nowo w wyniku czego, co najmniej protokoły rozpraw w 40
sprawach karnych nie zostały podpisane przez protokolanta, w dniu 7 marca ogłosiła,
w sprawie II K 865/04, wyrok skazujący oskarżonych Czesława L., Marka L. i Piotra
L. na kary po 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej
wykonania na okres 3 lat próby, gdy tymczasem w wyroku sporządzonym na piśmie
okazało się, że wymierzyła oskarżonym Markowi i Piotrowi L. po 8 miesięcy
pozbawienia wolności, przy czym sąd przyjął, że było to przewinienie mniejszej wagi i
na podstawie art. 109 § 5 cytowanej ustawy odstąpił od wymierzenia kary
dyscyplinarnej.
Ponadto, w punkcie 2 wyroku Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uznał
obwinioną – sędziego Sądu Rejonowego za winną przewinienia dyscyplinarnego z art.
107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U.
Nr 98, poz. 1070 ze zm.), polegającego na tym, że w dniu 12 października 2005 r.
pomimo stwierdzenia, iż wydany w dniu 30 listopada 2004 r. wyrok II K 417/04,
wobec oskarżonego Adama U., nie jest prawomocny, zamiast natychmiastowego
wycofania z zakładu karnego dokumentacji dotyczącej wykonania kary 1 roku i 6
miesięcy pozbawienia wolności i wydania nakazu zwolnienia, wyznaczyła posiedzenia
w przedmiocie umorzenia postępowania wykonawczego w dniach 20 października i 7
listopada 2005 r., w wyniku czego w dniu 13 października 2005 r. wprowadzono karę
tę do wykonania, a dopiero w dniu 30 grudnia 2005 r. zaprzestano jej wykonania z
powodu wydanego w dniu 27 grudnia 2005 r. nakazu zwolnienia. Za to przewinienie
wymierzył obwinionej karę upomnienia.
Odwołanie od tego wyroku Sądu Dyscyplinarnego pierwszej instancji wniosła
obwiniona, Minister Sprawiedliwości oraz Krajowa Rada Sądownictwa.
Obwiniona zaskarżyła wyrok Sądu Dyscyplinarnego pierwszej instancji w
punkcie 2 odnośnie do wymiaru kary i wniosła o odstąpienie od jej wymierzenia.
Wskazała, że orzeczona względem Adama U. kara pozbawienia wolności nie została
wprowadzona do wykonania, gdyż kary wykonuje się według kolejności, a skazany
odbywał w tym czasie karę pozbawienia wolności orzeczoną w innej sprawie. W
3
ocenie obwinionej, zaistniała pomyłka została wyeliminowana w toku postępowania
wykonawczego.
Minister Sprawiedliwości zaskarżył wyrok Sądu Dyscyplinarnego pierwszej
instancji w punktach 1 i 2, w części dotyczącej orzeczeń o karze, na niekorzyść
obwinionej. Zarzucił naruszenie prawa materialnego, to jest art. 109 § 5 u.s.p. przez
niezasadne przyjęcie, że przypisane w punkcie 1 wyroku przewinienie dyscyplinarne
było przewinieniem mniejszej wagi, a w konsekwencji zastosowanie wobec
obwinionej instytucji odstąpienia od wymierzenia kary. Ponadto, zaskarżonemu
wyrokowi w punkcie 2 zarzucił rażącą niewspółmierność orzeczonej kary
dyscyplinarnej upomnienia w stosunku do przypisanego przewinienia służbowego.
Wskazując na te uchybienia, Minister Sprawiedliwości wniósł o zmianę wyroku w
punkcie 1 przez wymierzenie obwinionej kary dyscyplinarnej nagany oraz o zmianę
wyroku w punkcie 2 przez zaostrzenie orzeczonej kary dyscyplinarnej upomnienia i
wymierzenie obwinionej kary dyscyplinarnej nagany.
Krajowa Rada Sądownictwa również zaskarżyła wyrok Sądu Dyscyplinarnego na
niekorzyść obwinionej, w części dotyczącej orzeczenia o karze. W odwołaniu
zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na
ocenie, że przypisane obwinionej w punkcie 1 przewinienie dyscyplinarne zawiera
mniejszy stopień społecznej szkodliwości, uzasadniający zakwalifikowanie go jako
przewinienia mniejszej wagi i na podstawie art. 109 § 5 u.s.p. odstąpienie od
wymierzenia kary dyscyplinarnej, a także rażącą niewspółmierność wymierzonej
obwinionej kary dyscyplinarnej w stosunku do przypisanego przewinienia w punkcie
2, nieodzwierciedlającej w istocie stopnia społecznej szkodliwości i niespełniającej w
związku z tym celów, jakie ma osiągnąć. Wskazując na powyższe, Krajowa Rada
Sądownictwa wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez orzeczenie wobec
obwinionego sędziego łącznej kary dyscyplinarnej adekwatnej do stopnia zawinienia i
społecznej szkodliwości czynu, z katalogu w art. 109 § 1 u.s.p. – nie mniejszej jednak
niż kara przeniesienia na inne miejsce służbowe.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Ustalony przez Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji stan faktyczny sprawy nie
był przez żadną z odwołujących się stron kwestionowany, a wszystkie wniesione
odwołania odnoszą się w zasadzie do orzeczonego wymiaru kary. Sąd Najwyższy –
Sąd Dyscyplinarny przyjmuje więc ustalenia faktyczne Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego za własne. Trzeba jednak wskazać, że Krajowa Rada Sądownictwa
sformułowała w odwołaniu zarzut błędu w ustaleniach faktycznych Sądu
Dyscyplinarnego pierwszej instancji przez przyjęcie, że czyn obwinionej opisany w
punkcie 1 wyroku stanowi przewinienie służbowe mniejszej wagi, co uzasadnia
odstąpienie na podstawie art. 109 § 5 u.s.p. od wymierzenia kary dyscyplinarnej.
4
Zarzut ten odnosi się jednak w istocie rzeczy nie do ustalonego stanu faktycznego,
czyli przebiegu zdarzeń objętych przypisanymi obwinionej przewinieniami, lecz do
kwalifikacji prawnej tego stanu faktycznego i jego oceny. Kwestia ta wiąże się
bezpośrednio z odstąpieniem przez Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji od
wymierzenia kary za przewinienie opisane w punkcie 1 zaskarżonego wyroku, stąd też
podlegać ona będzie całościowej ocenie prawnej dokonanej przez Sąd Najwyższy –
Sąd Dyscyplinarny w dalszej części uzasadnienia.
W pierwszej kolejności istnieje jednak potrzeba dokonania prawidłowej
kwalifikacji prawnej czynów popełnionych przez obwinionego sędziego. Sąd
Dyscyplinarny pierwszej instancji przyjął bowiem, że obwiniona sędzia Sądu
Rejonowego dopuściła się dwóch przewinień dyscyplinarnych opisanych odpowiednio
w punkcie 1 i 2 zaskarżonego wyroku, i w pierwszym punkcie odstąpił od
wymierzenia kary, a w punkcie drugim natomiast orzekł karę upomnienia. W ocenie
Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego, kwalifikacja taka nie jest prawidłowa,
ponieważ nie ma dostatecznej podstawy do kwalifikacji czynów popełnionych przez
obwinioną jako osobnych przewinień służbowych, mimo że były one popełnione w
podobny sposób i w zbliżonym czasie. Wszystkie one związane były z uchybieniami
służbowymi o podobnym charakterze, polegały zaś na oczywistej i rażącej obrazie
przepisów prawa.
Wskazana kwestia związana jest z problematyką orzeczenia o karze w sytuacji, w
której następuje skazanie za pozostające w zbiegu realnym i będące przedmiotem tego
samego postępowania przewinienia dyscyplinarne. Problematyka ta na gruncie
postępowania dyscyplinarnego przedstawia się jako wysoce sporna. O ile bowiem na
podstawie art. 128 u.s.p. w postępowaniu dyscyplinarnym sędziów odpowiednie
zastosowanie znajdują przepisy Kodeksu postępowania karnego, o tyle brak jest
regulacji, która pozwalałaby na zastosowanie w tym postępowaniu przepisów Kodeksu
karnego, w tym także instytucji kary łącznej. Niemniej jednak w orzecznictwie Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego dominuje pogląd o konieczności
odpowiedniego stosowania w postępowaniu dyscyplinarnym sędziów podstawowych
instytucji prawa karnego materialnego, zwłaszcza oparcia zasad odpowiedzialności
karnej na zasadzie winy, dokonywania oceny zarzucanego sędziemu przewinienia
dyscyplinarnego w kontekście stopnia społecznej szkodliwości, a także uwzględniania
okoliczności wyłączających odpowiedzialność karną oraz zasad wymiaru kary
wskazanych w art. 53 k.k. Z drugiej strony trzeba podkreślić, że w orzecznictwie Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego dominuje pogląd o niedopuszczalności
stosowania w postępowaniu dyscyplinarnym instytucji kary łącznej (por. wyrok
Wyższego Sądu Dyscyplinarnego z 12 maja 1999 r., WSD RN 2/99; oraz wyrok
Wyższego Sądu Dyscyplinarnego z 1 grudnia 1999 r., WSD 11/99). Pogląd ten
podziela także Sąd Najwyższy orzekający w niniejszym składzie. Z tego zatem
5
względu zawarty w odwołaniu Krajowej Rady Sądownictwa wniosek o wymierzenie
obwinionemu sędziemu kary łącznej za popełnione przewinienia dyscyplinarne nie
może zasługiwać na uwzględnienie.
Odrzucając pogląd o dopuszczalności stosowania w sprawach dyscyplinarnych
instytucji kary łącznej, jednocześnie przyjmuje się, że dopuszczalna jest konstrukcja
jednego przewinienia dyscyplinarnego w odniesieniu do kilku podobnych zachowań,
gdy wynikają one np. z jednego tytułu lub polegają na podobnym sposobie działania.
Pogląd taki wyraził Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w wyroku z dnia 22 czerwca
2004 r., SNO 22/04, w którym stwierdzono, że „różne zachowania (czyny) polegające
na odmiennych sposobach działania (zaniechania), w innym czasie i miejscu powinny
być kwalifikowane jako odrębne przewinienia służbowe, za które należy (w przypadku
uznania winy) wymierzać odrębne kary dyscyplinarne (podobnie jak przy zbiegu
przestępstw – art. 85 k.k.). Możliwa jest natomiast konstrukcja jednego przewinienia
dyscyplinarnego w odniesieniu do kilku podobnych zachowań, dokonanych w krótkich
odstępach czasu (podobnie jak ciąg przestępstw – art. 91 k.k.). Nie jest więc
prawidłowe przypisywanie jednego przewinienia dyscyplinarnego polegającego na
różnych zachowaniach, w różnym czasie i miejscu oraz wymierzanie za nie jednej
kary dyscyplinarnej.”
Z tego względu należy przyjąć, że wszystkie czyny przypisane obwinionej, w
tym również czyn opisany w punkcie 2 zaskarżonego wyroku, który został dokonany
w październiku 2005 r. a polegający – skrótowo ujmując - na stwierdzeniu
prawomocności wyroku skazującego względem Adama U., mimo że wyrok ten był
nieprawomocny, stanowiły zachowania podobne. Nie bez znaczenia jest także fakt, że
zachowanie, o którym mowa w punkcie 2, miało miejsce w okresie, który obejmował
czyny z punktu pierwszego wyroku (okres od 28 stycznia 2005 r. do 18 kwietnia 2006
r.). Ponadto zachowanie to było zbliżone, jeśli chodzi o sposób jego dokonania do
zachowań przypisanych obwinionemu sędziemu w punkcie 1, takich jak: ingerowanie
w treść protokołów rozpraw, usuwanie protokołów oraz ogłoszenie wyroku o
odmiennej treści od treści wyroku pisemnego. Polegały one na oczywistej i rażącej
obrazie przepisów o postępowaniu karnym. Wszystkie te zachowania w ocenie Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego wypełniały znamiona przewinienia
służbowego, o którym mowa w art. 107 § 1 u.s.p. Z tego względu Sąd Najwyższy
zmienił kwalifikację prawną zarzucanych obwinionej czynów na jedno przewinienie
dyscyplinarne.
W związku z takim stanem rzeczy pozostaje jedynie poddać ocenie instancyjnej
wymiar orzeczonej względem obwinionej kary dyscyplinarnej.
Co się tyczy tego zagadnienia, to nie zasługuje na uwzględnienie stanowisko
zawarte w odwołaniu obwinionej odnoszące się do wymiaru kary orzeczonej za
przewinienie, o którym mowa w punkcie 2 zaskarżonego wyroku. Nie można zgodzić
6
się z obwinioną, że kara upomnienia jest zbyt surowa, z tego względu, że kara
pozbawienia wolności skazanego Adama U. nie została wprowadzona do wykonania
ze względu na to, że odbywał on w tym czasie karę pozbawienia wolności w innej
sprawie. Kwestia ta wszak nie może mieć decydującego znaczenia dla oceny stopnia
winy i społecznej szkodliwości działania obwinionej. Przyjęcie przez Sąd Najwyższy
– Sąd Dyscyplinarny koncepcji jednego przewinienia służbowego, które polegało na
szeregu zachowań obwinionej sprawia, że kara wymierzona przez Sąd Dyscyplinarny
musi być adekwatna do wszystkich działań obwinionej i stopnia ich społecznej
szkodliwości. Należy w pełni zgodzić się z zarzutami podniesionymi przez
odwołujących – Ministra Sprawiedliwości i Krajową Radę Sądownictwa, że
zachowania obwinionej są obarczone wysokim poziomem społecznej szkodliwości,
polegającej przede wszystkim na naruszeniu autorytetu urzędu sędziowskiego wśród
pracowników oraz narażeniu na szwank podstawowego dobra prawnego jakie stanowi
wolność człowieka. Ponadto, zachowanie obwinionej polegające na wprowadzeniu do
wykonania nieprawomocnego wyroku skazującego na karę pozbawienia wolności
oskarżonego Adama U. oraz późniejsze zwlekanie przy uchyleniu zaszłej pomyłki
stanowią swoisty przejaw lekceważenia przez obwinioną swoich obowiązków
służbowych, co nie licuje z godnością urzędu sędziego, którego obowiązkiem jest
stanie na straży prawa.
Według Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego, zmiana kwalifikacji
prawnej czynów przypisanych obwinionej sprawia, że nie jest możliwe uznanie, iż
zachowania jej stanowiły wypadek mniejszej wagi. Zasadne jest więc stanowisko
skarżącego – Ministra Sprawiedliwości, że zaskarżone orzeczenie, zwłaszcza w
punkcie 1 razi łagodnością podejścia wobec obwinionej, zwłaszcza w kontekście
stopnia szkodliwości zachowania sędziego dla dobra służby, potrzeby kształtowania w
społeczeństwie wizerunku sędziego jako osoby bezwzględnie przestrzegającej
przepisów prawa. Dotyczy to w szczególności faktu ogłoszenia wyroku skazującego
trzech oskarżonych na kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności, gdy tymczasem w
pisemnej wersji wyroku wymierzona kara w odniesieniu do dwóch oskarżonych była
karą ośmiu miesięcy pozbawienia wolności. Zachowanie takie nie może być samo w
sobie uznane – na podstawie art. 109 § 5 u.s.p. – za przewinienie dyscyplinarne
mniejszej wagi, tym bardziej, że doszło do kompleksowej oceny wszystkich czynów
przypisanych obwinionej. Prawidłowość czynności sędziego musi się odnosić w
pierwszej kolejności do prawidłowego sporządzania i ogłaszania wyroków, które
stanowią najważniejsze czynności procesowe w każdym postępowaniu sądowym.
Ogłoszenie orzeczenia odmiennej treści od sporządzonego na piśmie, zwłaszcza w
zakresie tak podstawowej kwestii jak wymiar kary pozbawienia wolności, stanowi
rażącą obrazę przepisów prawa procesowego. Wymaganie prawidłowego sporządzania
i ogłaszania orzeczeń sądowych należy do podstawowych i elementarnych wymagań
7
stawianych każdemu sędziemu. Jakakolwiek rozbieżność w tym zakresie świadczy o
lekceważeniu norm prawa procesowego, co nie może być w żaden sposób tolerowane i
traktowane z pobłażliwością. Z tego względu, w ocenie Sądu Najwyższego – Sądu
Dyscyplinarnego, zasadne są odwołania złożone na niekorzyść obwinionej, a w
których zarzuca się, że czyn opisany w punkcie pierwszym wyroku nie może być
uznany za wypadek mniejszej wagi. Tym bardziej, jak to już zaznaczono, nie ma
podstawy do uznania, że wypadek taki ma miejsce, skoro Sąd Najwyższy – Sąd
Dyscyplinarny potraktował zachowania obwinionej opisane w obu punktach
zaskarżonego wyroku jako jedno przewinienie dyscyplinarne.
Konkludując, orzeczona wyłącznie za drugi z przypisanych obwinionej w
wyroku Sądu pierwszej instancji czyn kara upomnienia jest niewspółmiernie łagodna
w stosunku do jego wagi. Zachowanie obwinionej nie było jednorazowe ani
incydentalne, gdyż składało się na nie szereg czynów i zaniechań w wykonywaniu
funkcji sędziego w okresie przekraczającym jeden rok.
Zdaniem Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego, karą, która spełni cele
stawiane postępowaniu dyscyplinarnemu będzie kara nagany. Nie można zatem
zgodzić się z wnioskiem Krajowej Rady Sądownictwa, że orzeczona kara powinna
polegać na przeniesieniu na inne miejsce służbowe, a ewentualnie nawet być karą
wyższą. Nie mogą bowiem pozostawać tu poza oceną również okoliczności łagodzące.
W pierwszej kolejności należy wskazać na ciężkie warunki pracy obwinionej w Sądzie
Rejonowym (znaczny wpływ spraw, konieczność odbywania w każdym tygodniu
licznych sesji i posiedzeń oraz orzekanie przez obwinioną przez dłuższy czas jako
jedyny sędzia w Wydziale), które sprawiły, że ryzyko popełnienia błędu przy
wykonywaniu czynności było duże. Na okoliczność tę wskazuje także ustalenie, że
obwiniona wielokrotnie zawiadamiała na piśmie Prezesa Sądu, że obsada Wydziału
była niewystarczająca w stosunku do potrzeb. Należy poza tym uwzględnić
dotychczasowy przebieg służby obwinionej, z którego wynika, że wywiązywała się
ona ze swoich obowiązków w sposób co najmniej zadawalający. Na korzyść
obwinionej przemawia również okoliczność, że przyznała się ona do popełnienia
pomyłki w przypadku wadliwego ogłoszenia treści wyroku skazującego oraz, że
ostatecznie wydała nakaz zwolnienia oskarżonego Adama U. z zakładu karnego, przez
co oskarżony nie został pozbawiony wolności wbrew przepisom ustawy.
Biorąc to wszystko pod rozwagę należy przyjąć, że kara nagany będzie karą
odpowiednią do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynów przypisanych
obwinionej, a jednocześnie kara ta stanowić będzie dla niej dostateczną przestrogę na
przyszłość. Wymierzona kara spełnia też wymagania związane z prewencją ogólną, w
tym wobec innych osób związanych z pełnieniem funkcji w wymiarze
sprawiedliwości.
W tym stanie rzeczy należało orzec, jak w sentencji.