Sygn. akt III CSK 17/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 maja 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jan Górowski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca)
SSN Elżbieta Skowrońska-Bocian
w sprawie z powództwa J. M.
przeciwko (…) Zakładowi Ubezpieczeń S.A. w W., Inspektorat w K.
o zapłatę i rentę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 9 maja 2008 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 22 maja 2007 r., sygn.
akt I ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok w punkcie 1 (pierwszym) w części oddalającej
powództwo i rozstrzygającej o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego
oraz w punkcie 3 (trzecim) i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd I instancji uwzględnił w znacznej części powództwo o zapłatę
skapitalizowanej renty oraz renty wyrównawczej w ten sposób, że zasądził od
2
pozwanego Ubezpieczyciela na rzecz powoda kwotę 842.356,53 zł z ustawowymi
odsetkami od dnia 5 stycznia 2007 r., oraz rentę miesięczną począwszy od stycznia
2007 r. w kwocie 8.747,09 zł płatną do 10-go każdego miesiąca. W pozostałej części
oddalił powództwo.
W następstwie częściowego uwzględnienia apelacji pozwanego Sąd Apelacyjny
zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądzoną zaskarżonym wyrokiem kwotę
842.356,53 zł zastąpił kwotą 308.547,6 zł, a w pozostałej części powództwo oddalił,
odpowiednio obniżając również wysokość zasądzonych od pozwanego kosztów
sądowych.
Sąd odwoławczy uznał za prawidłowe ustalenia Sądu I instancji w przedmiocie
ustalenia stanu faktycznego i przyjął te ustalenia za własne. Stwierdził, że ustalone na
podstawie opinii biegłego straty w zarobkach powoda w poszczególnych latach w
okresie od 1999 r. do 2004 r., pomniejszone o wypłaconą powodowi kwotę 170.061,54
zł, zamykają się kwotą 308.547,67 zł i tę sumę zasądził od pozwanego Ubezpieczyciela.
Natomiast za nieprawidłowe uznał Sąd Apelacyjny zasądzenie odsetek od
poszczególnych rat renty, poczynając od marca 1999 r., z tej przyczyny, że żądanie
powoda zostało sprecyzowane dopiero w toku postępowania, a w związku z tym odsetki
od zasądzonych kwot należą się dopiero od dnia wyroku. Sąd odwoławczy nie
uwzględnił więc – na poczet roszczenia głównego – odsetek żądanych od
poszczególnych kwot za opóźnienie w ich zapłacie i z tej przyczyny obniżył wysokość
zasądzonej łącznie kwoty. W odniesieniu do wysokości zasądzonej renty wyrównawczej
Sąd Apelacyjny uznał ją za adekwatną do utraconych zarobków i pozwalającą na godne
życie i ponoszenie wydatków związanych z rehabilitacją, zapewnieniem opieki oraz
zapewnieniem należytego utrzymania rodzinie.
Powód zaskarżył wyrok Sądu Apelacyjnego w pkt I w części obniżającej
zasądzoną kwotę i oddalającej roszczenie powoda co do kwoty 363.747,32 zł oraz w pkt
III znoszącym wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego, opierając
skargę kasacyjną na obu podstawach. W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej powód
zarzucił błędną wykładnię art. 481 § 1 k.c. wskutek błędnego przyjęcia, że do
sprecyzowania roszczenia w zakresie żądania renty doszło dopiero w toku procesu, bez
podania kiedy ten fakt miał miejsce, co spowodowało oddalenie roszczenia o należne
powodowi odsetki za opóźnienie od dnia złożenia pozwu do dnia wyrokowania. W
ocenie skarżącego sprecyzowane w pozwie roszczenie jedynie ograniczył on w toku
procesu, czyniąc to w następstwie opinii wydanej przez biegłego.
3
W ramach drugiej podstawy kasacyjnej powód zarzucił naruszenie art. 328 § 2
k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. a także art. 382 k.p.c. wskutek przyjęcia sprzecznego z
tokiem postępowania ustalenia, że żądanie w zakresie renty wyrównawczej zostało
sprecyzowane dopiero w toku postępowania sądowego, podczas gdy w toku tego
postępowania powód jedynie ograniczył wysokość żądanej renty wyrównawczej zgodnie
z treścią opinii biegłego. Naruszenie wymienionych przepisów procesowych
uzasadniono nadto błędnym ustaleniem, że powód rozliczał się z fiskusem
indywidualnie, a nie ze swym małżonkiem, wbrew odmiennemu ustaleniu Sądu
Okręgowego, którego ustalenia Sąd Apelacyjny wcześniej w pełni zaaprobował, co
skutkuje wewnętrzną sprzecznością uzasadnienia zaskarżonego wyroku.
Z kolei zarzut naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i art. 328 §
2 k.p.c. uzasadniono dokonaniem przez Sąd ustalenia wykraczającego poza żądanie
powoda, a mianowicie takiego, że wysokość renty pozwoli powodowi pokryć także
wydatki na rehabilitację i zapewnienie sobie opieki, podczas gdy powód nie dochodził
zwrotu wydatków z tego tytułu, ponieważ pozwany wypłacał je dobrowolnie powodowi.
Ponadto skarżący zarzucił, że pozwany w apelacji nie podnosił, iż renta wyrównawcza
ma pokryć wydatki na rehabilitację i zapewnienie powodowi opieki.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej powód wywodzi, że dokonana w toku procesu
korekta wysokości żądania nie może pozbawiać go należnych odsetek od zasądzonych
kwot renty wyrównawczej, ponieważ korekta żądania miała charakter ograniczenia
roszczenia, a odsetki z mocy art. 481 § 1 k.c. należą się od tej części zgłoszonych
roszczeń, która była zasadna co do wysokości w dacie ich wymagalności.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwany Ubezpieczyciel wniósł o jej
oddalenie w całości i o zasądzenie kosztów procesu twierdząc, że odsetki za opóźnienie
należą się bezspornie od daty wyjaśnienia okoliczności koniecznych do ustalenia
wysokości renty, a w ocenie pozwanego nastąpiło to dopiero z wydaniem zaskarżonego
wyroku.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarga kasacyjna zasługiwała na uwzględnienie wobec trafności niektórych
spośród przytoczonych w niej zarzutów.
Za trafny należało uznać zarzut naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1
k.p.c. wobec orzeczenia przez Sąd Apelacyjny o wysokości renty wyrównawczej w
zakresie przedmiotowym nie objętym żądaniem powoda. Powód domagał się bowiem
zasądzenia renty wyrównawczej wyłącznie z tytułu utraconych zarobków i z
4
uwzględnieniem tylko tej przesłanki Sąd pierwszej instancji określił wysokość
zasądzonej renty. Natomiast Sąd Apelacyjny uznał tę wysokość renty za adekwatną, ale
uwzględniając jednak nie tylko wysokość utraconych przez powoda zarobków, lecz
także wydatki związane z rehabilitacją, zapewnieniem opieki jak również z
zapewnieniem należytego utrzymania rodzinie. Trafnie zatem zarzuca powód, że Sąd
Apelacyjny orzekł o rencie wyrównawczej w szerszym przedmiotowo zakresie, aniżeli
ukształtowane żądaniem pozwu, które nie obejmowało żądania wyrównania kosztów
opieki rehabilitacyjnej i opieki osoby trzeciej. Ponadto strona pozwana nie żądała w
apelacji uwzględnienia także i tych wydatków przy określaniu wysokości renty
wyrównawczej. Nie sposób więc odmówić racji powodowi, że wzbogacenie przez Sąd
Apelacyjny kręgu elementów przesądzających o adekwatnej wysokości renty
wyrównawczej ma ten skutek, że nie jest znana obecnie wysokość renty dochodzonej
przez powoda wyłącznie z tytułu utraconych zarobków. Zważyć bowiem należy, że
zakres wyrokowania, także w warstwie motywacyjnej, określony jest żądaniem powoda,
a pojęcie to obejmuje zarówno samo żądanie, jak i uzasadniające je okoliczności
faktyczne stanowiące jego treść. Przepis art. 321 § 1 k.p.c. określając granice
wyrokowania wskazuje, że nie może ono obejmować przedmiotu, który nie był objęty
żądaniem. Nawet bowiem w razie niewyraźnego lub wręcz niewłaściwie
sformułowanego żądania Sąd może je odpowiednio zmodyfikować, jednakże tylko
zgodnie z wolą powoda. Związanie Sądu granicami żądania obejmuje nie tylko
związanie co do samej treści (wysokości) żądania zasadniczego, ale także co do
uzasadniających je elementów motywacyjnych. Sąd orzeka bowiem o roszczeniach,
które wynikają z faktów przytoczonych przez powoda. Podstawą wyrokowania w
granicach przekraczających żądanie powoda nie mogą być zatem okoliczności
faktyczne, nawet jeżeli zostały one przytoczone w toku procesu przez stronę pozwaną,
jeżeli tylko powód nie objął ich następnie swoimi twierdzeniami. Tymczasem zasadnie
twierdzi powód, że nie wiązał żądania zasądzenia renty wyrównawczej z faktem
ponoszenia wydatków na rehabilitację i zapewnienie mu opieki.
Nie okazały się natomiast trafne zarzuty naruszenia pozostałych przepisów
procesowych wskazanych w skardze kasacyjnej. Uzasadnienie tych zarzutów
sprowadza się w istocie bądź do wykazywania sprzeczności między ustaleniami
faktycznymi przyjętymi za podstawę orzekania przez Sąd Apelacyjny, a
zaaprobowanymi przezeń odmiennymi ustaleniami poczynionymi przez Sąd pierwszej
instancji, bądź kwestionowania prawidłowości ustaleń faktycznych Sądu drugiej
5
instancji. Tak sformułowane zarzuty nie mogły odnieść oczekiwanego przez skarżącego
skutku, ponieważ z woli ustawodawcy wyrażonej w art. 3983
§ 3 k.p.c. podstawą skargi
kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów.
Zasadny okazał się z kolei zarzut naruszenia art. 481 § 1 k.c. wskutek jego
niezastosowania wobec uznania przez Sąd Apelacyjny braku ku temu podstaw, a w
konsekwencji oddalenia powództwa w zakresie żądania zasądzenia skapitalizowanych
odsetek za opóźnienie w zapłacie kwot poszczególnych rat renty wyrównawczej. Trafnie
wywodzi skarżący, że Sąd drugiej instancji błędnie uznał, iż żądanie powoda zostało
sprecyzowane dopiero w toku postępowania i to bez bliższego wskazania kiedy ten fakt
miał miejsce, a w konsekwencji co najmniej przedwcześnie przyjął, że odsetki od
zasądzonych kwot należą się dopiero od dnia wyroku, a więc nie należą się za
opóźnienie w zapłacie poszczególnych rat renty należnej za poszczególne okresy.
Tymczasem trafnie wywodzi skarżący, że sprecyzował on swoje żądanie w
pozwie, a w toku postępowania dokonywał jedynie jego modyfikacji co do wysokości
żądanej renty wyrównawczej, poczynając od dnia 1 stycznia 2001 r. O prawdziwości
stanowiska skarżącego przesądza brzmienie jego pisma procesowego z dnia 9 marca
2004 r, a nadto treść oświadczenia pełnomocnika powoda złożonego do protokołu na
rozprawie przed Sądem I instancji w dniu 10 marca 2004 r., z odwołaniem się do treści
dwóch pism procesowych z 2004 r. W tej sytuacji, gdyby nawet uznać, że do
sprecyzowania uwzględnionego następnie żądania powoda doszło dopiero w toku
postępowania ale już w 2004 r., to nie sposób stanowczo aprobować stanowiska sądu
odwoławczego, że w takiej sytuacji odsetki za opóźnienie należą się dopiero od daty
wyrokowania.
Kwestia ta jest jednak bardziej skomplikowana, a zaskarżone orzeczenia nie
może się ostać jako wydane co najmniej przedwcześnie, z punktu widzenia możliwości
zastosowania art. 481 § 1 k.c. Zważyć bowiem należy, że z opinii uzupełniającej
biegłego sądowego E. D., sporządzonej w dniu 10 grudnia 2006 r., wynika, że w
wykonaniu zlecenia Sądu dokonania uaktualnienia wcześniejszych opinii biegły dokonał
przeliczeń danych zawartych we wcześniejszych opiniach i zaktualizował wyliczenia
dotyczące lat 2003 i 2004. Opinie te Sąd I instancji przyjął za podstawę swoich obliczeń
i wysokości należnej powodowi renty, z powołaniem się na uwzględnienie przez
biegłego zmiany koniunktury na rynku i związanej z nią zmianą dochodu. Z kolei Sąd
Apelacyjny uznał za prawidłowe ustalenia stanu faktycznego dokonane przez Sąd I
instancji i przyjął te ustalenia za własne. Ocena więc od kiedy pozwany pozostawał w
6
opóźnieniu z zapłatą renty, a w konsekwencji od kiedy należą się powodowi odsetki za
opóźnienie z mocy art. 481 § 1 k.c., wymaga stanowczego ustalenia według cen z jakiej
daty wyliczona została wysokość należnej powodowi renty wyrównawczej. Ponieważ
zaskarżone orzeczenie pozbawione jest takiego stanowczego ustalenia przeto w tej
sytuacji nie sposób zweryfikować poprawności stanowiska Sądu odwoławczego o braku
podstaw do zastosowania art. 481 § 1 k.c., a to przesądza o zasadności zgłoszonego w
skardze kasacyjnej zarzutu naruszenia tego przepisu.
Jedną z funkcji jaką spełniają odsetki należne na podstawie art. 481 § 1 k.c. jest
funkcja odszkodowania za opóźnienie dłużnika w wykonaniu zobowiązania pieniężnego,
którego wysokość została uprzednio w sposób bezsporny ustalona. Nawet
wymagalność roszczenia nie jest zawsze jednoznaczna ze stanem opóźnienia dłużnika
bowiem stan ten pojawia się dopiero wtedy, gdy dłużnik nie spełnia bezspornego co do
zasady i wysokości świadczenia niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela (wyrok SN
z dnia 30 marca 1998 r., III CKN 330/97 - niepubl.; wyrok SN z dnia 15 stycznia 2004 r.,
II CK 352/02, niepubl.).
Powód co do zasady ma więc rację o tyle, że należą mu się z mocy art. 481 § 1
k.c. odsetki ustawowe za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, liczone od
daty wymagalności roszczenia. Jednakże reguła ta doznaje ograniczenia w razie
ustalenia wysokości świadczenia z uwzględnieniem cen z daty orzekania o nim lub z
innej daty nie będącej datą wymagalności roszczenia. W orzecznictwie wyrażono
zaaprobowany przez piśmiennictwo pogląd, że zasądzenie odszkodowania w wysokości
ustalonej według cen z daty wyrokowania uzasadnia zasądzenie odsetek również od tej
daty (uchwała SN z dnia 6 września 1994 r., III CZP 105/94, OSNC 1995/2/26 z
aprobująca glosą w PPH 1995/6/37, wyrok SN z dnia 29 maja 2000 r., III CKN 823/98,
niepubl., wyrok SN z dnia 19 października 2000 r., III CKN 251/00, niepubl., wyrok SN z
dnia 22 lutego 2001 r., II CKN 404/00 niepubl.). Oznacza to, że odsetki za opóźnienie
spełnienia świadczenia należą się od dnia ustalenia przez Sąd jego wysokości z
uwzględnieniem cen z daty orzekania. Jeżeli więc wysokość należnego świadczenia
uwzględnia wszystkie niekorzystne dla wierzyciela zmiany siły nabywczej pieniądza,
które nastąpiły od powstania zdarzenia wywołującego obowiązek jego spełnienia to
dopiero wówczas przyznanie odsetek za opóźnienie od tej późniejszej daty jest w pełni
uzasadnione.
Nie wyłącza to oczywiście możliwości ustalenia wysokości należnego
świadczenia według cen z daty, w której powinno być ono spełnione i wówczas odsetki
7
za opóźnienie powinny być zasądzone od tej daty (wyrok SN z dnia 10 lutego 2000 r., II
CKN 725/98, OSNC 2000/9/158; wyrok SN z dnia 17 czerwca 2004 r., V CK 551/03,
niepubl. wyrok SN z dnia 27 marca 2001 r., IV CKN 297/00, niepubl.
Niedostatek stanowczych ustaleń w tym przedmiocie w zaskarżonym wyroku nie
pozwala na ocenę stanowiska Sądu Apelacyjnego o braku podstaw do zastosowania
art. 481 § 1 k.c., co czyni zasadnym zarzut naruszenia tego przepisu.
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art.
39815
§ 1 k.p.c.