Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 7 PAŹDZIERNIKA 2008 R.
II KK 62/08
1. W postępowaniu kasacyjnym przepis art. 435 k.p.k. stosowany jest
jedynie odpowiednio, co nie tylko oznacza, że chodzi o skazanego, wobec
którego nie wniesiono kasacji, ale także i o takiego skazanego, co do któ-
rego kasacja została wprawdzie wywiedziona, ale nie podniesiono w niej
zarzutu, który otwierałby drogę do uchylenia orzeczenia na jego korzyść,
który to zarzut, podniesiony w kasacji dotyczącej innego skazanego, do-
prowadził w stosunku do niego do takiego rezultatu.
2. Ponieważ z mocy art. 442 § 3 k.p.k. sąd rozpoznający sprawę po-
nownie związany jest zapatrywaniami prawnymi sądu odwoławczego, w
tym także zapatrywaniami co do kwalifikacji prawnej, w postępowaniu po-
nownym nie ciąży na sądzie obowiązek uprzedzenia stron o możliwości
przyjęcia odmiennej kwalifikacji prawnej niż przyjęta w akcie oskarżenia
(art. 399 § 1 k.p.k.), jeśli przyjmuje kwalifikację prawną zgodnie z zapatry-
waniem sądu odwoławczego.
Przewodniczący: sędzia SN P. Hofmański (sprawozdawca).
Sędziowie SN: W. Błuś, R. Sądej.
Prokurator Prokuratury Krajowej: W. Grzeszczyk.
Sąd Najwyższy w sprawie Mehmeta S. i Osmana Z., oskarżonych z
art. 258 § 1 i 3 k.k. i innych, po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w
dniu 7 października 2008 r., kasacji, wniesionych przez obrońców skaza-
nych od wyroku Sądu Apelacyjnego w Ł. z dnia 13 września 2007 r., zmie-
niającego wyrok Sądu Okręgowego w Ł. z dnia 14 lipca 2006 r.,
2
1. na podstawie art. 537 § 2 u c h y l i ł zaskarżony wyrok oraz utrzymany
nim w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Ł. wobec Osmana Z. w części
dotyczącej skazania za przestępstwo określone w art. 299 § 1 i 5 k.k.,
a nadto na podstawie art. 536 k.p.k. w zw. z art. 435 k.p.k. u c h y l i ł
te wyroki w tym samym zakresie wobec Mehmeta S. oraz Artura K. i
oskarżonych od zarzutu popełnienia tych czynów u n i e w i n n i ł , a
kosztami procesu w tej części obciążył Skarb Państwa,
2 . p r z e k a z a ł sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Ł. do ponownego roz-
poznania w zakresie orzeczenia kar łącznych wobec Osmana Z., Me-
hmeta S. oraz Artura K.,
3 . o d d a l i ł kasację obrońcy Osmana Z. w pozostałym zakresie, a ka-
sację obrońcy Mehmeta S. w całości. (...)
Z u z a s a d n i e n i a :
Po ponownym rozpoznaniu sprawy, wyrokiem z dnia 14 lipca 2006 r.,
Sąd Okręgowy w Ł. skazał Mehmeta S., Osmana Z. oraz 4 innych oskar-
żonych za szereg przestępstw polegających na kierowaniu i udziale w zor-
ganizowanej grupie przestępczej (art. 258 § 1 i 3 k.k.), wprowadzaniu do
obrotu środków odurzających w znacznych ilościach (art. 42 ust. 1 i 3, art.
43 ust. 1 i 3 ustawy z 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii,
Dz. U. z 2003 r. Nr 24, poz. 198, w zw. z art. 12 i 65 k.k.), a także na prze-
wożeniu środków płatniczych pochodzących z obrotu środkami odurzają-
cymi (art. 299 § 1 i 5 k.k. w zw. z art. 12 i 65 k.k.).
Mehmetowi S. Sąd Okręgowy wymierzył karę 5 lat pozbawienia wol-
ności za przestępstwo określone w art. 258 § 1 i 3 k.k., karę 14 lat pozba-
wienia wolności oraz 200 stawek dziennych grzywny przy przyjęciu wyso-
kości jednej stawki na 1 000 zł za przestępstwo określone w art. 42 ust. 3
ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i karę 5 lat pozbawienia wolności
3
oraz 200 stawek dziennych grzywny przy przyjęciu wartości jednej stawki
na 900 zł za przestępstwo określone w art. 299 § 1 i 5 k.k. w zw. z art. 12 i
65 k.k. Łącznie Mehmetowi S. wymierzono karę 15 lat pozbawienia wolno-
ści oraz 200 stawek dziennych grzywny, każda po 1 000 zł.
Osmanowi Z. Sąd Okręgowy wymierzył karę 4 lat pozbawienia wol-
ności za przestępstwo określone w art. 258 § 1 i 3 k.k., karę 10 lat pozba-
wienia wolności oraz 100 stawek dziennych grzywny, przy przyjęciu wyso-
kości jednej stawki na 700 zł za przestępstwo określone w art. 42 ust. 3
ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i karę 3 lat pozbawienia wolności
oraz 100 stawek dziennych grzywny, przy przyjęciu wartości jednej stawki
na 600 zł za przestępstwo określone w art. 299 § 1 i 5 k.k. w zw. z art. 12 i
65 k.k. Łącznie Osmanowi Z. wymierzono karę 13 lat pozbawienia wolności
oraz 100 stawek dziennych grzywny, każda po 700 zł.
Ponadto, od obu oskarżonych zasądzono nawiązki na rzecz stowa-
rzyszenia „Monar” i częściowo obciążono ich kosztami postępowania.
Wyrok Sądu Okręgowego w Ł. poddany został kontroli instancyjnej
na skutek apelacji wniesionych przez obrońców Mehmeta S., Osmana Z., a
także oskarżonych Remigiusza D., Artura K. oraz Kazimierza G. W części
dotyczącej oskarżonego Jarosława B. wyrok Sądu Okręgowego w Ł. – jako
niezaskarżony – uprawomocnił się. (...)
Sąd Apelacyjny w Ł. tylko częściowo podzielił racje obrońców oskar-
żonych i wyrokiem z dnia 13 września 2007 r., zmienił zaskarżony wyrok,
korygując prawną podstawę skazania oraz wymiaru kary wobec oskarżo-
nych, a także wyeliminował z opisów czynu przypisanego Mehmetowi S. i
stanowiącego przestępstwo określone w art. 42 ust. 1 i 3 oraz art. 42 ust. 1
i 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii jedno z zachowań składających
się na przypisane oskarżonemu przestępstwo ciągłe, co skutkowało obni-
żeniem kary pozbawienia wolności wymierzonej za ten czyn do 11 lat. Po-
nadto Sąd Apelacyjny w Ł. rozwiązał orzeczone w pierwszej instancji kary
4
łączne wobec oskarżonych Mehmeta S., Osmana Z., a także Remigiusza
D. i Artura K., wymierzając tym oskarżonym nowe kary łączne pozbawienia
wolności, które w odniesieniu do oskarżonych Mehmeta S. i Osmana Z.
wyniosły odpowiednio13 i 11 lat. W pozostałym zakresie wyrok Sądu Okrę-
gowego w Ł. utrzymany został w mocy.
Kasacje od prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Ł. wywiedli
obrońcy skazanych Mehmeta S. oraz Osmana Z.
W kasacji skazanego Mehmeta S. podniesiono zarzuty rażącej i ma-
jącej istotny wpływ na treść orzeczenia obrazy prawa procesowego, a mia-
nowicie:
1. art. 2 § 2 w zw. z art. 4, art. 5 § 2 i art. 7 oraz art. 410 k.p.k., przez
wybiórczą oraz całkowicie dowolną analizę zgromadzonego w przedmioto-
wej sprawie materiału dowodowego, w szczególności zaś wyjaśnień i ze-
znań świadka Marka W., przy jednoczesnym całkowitym pominięciu oko-
liczności przemawiających na korzyść skazanego Mehmeta S., a wynikają-
cych z innych przeprowadzonych w toku przewodu sądowego dowodów,
nierozstrzygnięcie niedających się usunąć wątpliwości na korzyść skaza-
nego, a także nieodniesienie się do całości materiału dowodowego zgro-
madzonego w niniejszej sprawie, co w konsekwencji doprowadziło do po-
czynienia ustaleń faktycznych niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, z
naruszeniem zasady prawdy materialnej;
2. art. 35 § 1 i art. 2 k.p.k. w zw. z art. 31 § 1 i 3 k.p.k., przez rozpo-
znanie niniejszej sprawy przez sąd niewłaściwy miejscowo, co było konse-
kwencją niestwierdzenia swojej niewłaściwości przez Sąd Okręgowy w Ł. i
nieprzekazania sprawy do rozpoznania sądowi właściwemu;
3. art. 171 § 1 i art. 7 k.p.k., przez uznanie za dowód w niniejszej
sprawie wyjaśnień, jakie złożone zostały przez Marka W. w charakterze
podejrzanego w toku postępowania przygotowawczego w warunkach wyłą-
czających swobodę wypowiedzi;
5
4. art. 437 § 1  2 k.p.k., art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k., przez
pozorną, a także chybioną i niepełną kontrolę odwoławczą wyroku Sądu
Okręgowego w Ł., co w konsekwencji doprowadziło do niedokonania zmia-
ny wyroku Sądu pierwszej instancji zgodnie z wnioskiem apelacyjnym, po-
mimo istnienia ku temu podstaw, wynikających z faktu naruszenia przez
Sąd pierwszej instancji:
a. art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k., art. 389 § 2 k.p.k. oraz
art. 391 § 3 k.p.k., polegającego na niewyjaśnieniu w toku postępowania w
niniejszej sprawie licznych wątpliwości oraz niejasności, dotyczących oko-
liczności istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia przedmiotowej spra-
wy, które pojawiły się w wyjaśnieniach oraz zeznaniach składanych przez
Marka W., co w konsekwencji doprowadziło do poczynienia ustaleń fak-
tycznych niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, z naruszeniem zasady
prawdy materialnej;
b. art. 93 § 1 k.p.k. i art. 94 § 1 k.p.k. w zw. z art. 365 k.p.k. i art. 143
§ 1 k.p.k., polegającego na bezzasadnym uznaniu, że wniosek złożony
przez obrońcę skazanego na rozprawie w dniu 30 listopada 2005 r. miał
charakter wniosku o zmianę formy wypowiedzi świadka Marka W., w sytu-
acji, gdy był to w istocie wniosek dowodowy, który mógł w konsekwencji
podlegać ewentualnemu oddaleniu jedynie w oparciu o art. 170 § 1 pkt 1 
5 k.p.k.;
c. art. 370 § 4 k.p.k. w zw. z art. 93 § 2 k.p.k. oraz art. 148 § 1 pkt 3
k.p.k., polegającego na jego bezzasadnym zastosowaniu i w konsekwencji
uchyleniu pytania obrońcy skazanego (...) (rozprawa z dnia 30 listopada
2005 r.), bez formalnego wydania zarządzenia w tym przedmiocie, które
byłoby odnotowane w protokole rozprawy, co w konsekwencji doprowadziło
do sytuacji, w której obrońca został pozbawiony możliwości skorzystania z
art. 373 k.p.k.;
6
d. art. 391 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., polegającego na nie-
prawidłowym ujawnieniu wyjaśnień składanych przez Marka W. w toku po-
stępowania przygotowawczego, co doprowadziło do sytuacji, w której pod-
stawą rekonstrukcji stanu faktycznego przedmiotowej sprawy stał się mate-
riał dowodowy ujawniony w sposób nieprawidłowy;
e. art. 399 § 1 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. w zw. z art. 42 ust. 2 w zw. z
art. 78 i art. 176 ust. 1 Konstytucji RP, polegającego na niedokonaniu przez
Sąd pierwszej instancji na rozprawie w dniu 26 czerwca 2006 r. uprzedze-
nia o możliwości zakwalifikowania czynu zarzucanego oskarżonemu Me-
hmetowi S. w pkt. II aktu oskarżenia, jako wypełniającego dyspozycję art.
42 ust. 1 i 3, art. 43 ust. 1 i 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, co w
konsekwencji doprowadziło do sytuacji, w której oskarżony pozbawiony zo-
stał zagwarantowanego konstytucyjnie prawa do obrony;
f. art. 442 § 3 k.p.k., polegającego na nieuwzględnieniu przy ponow-
nym rozpoznaniu niniejszej sprawy zapatrywania prawnego oraz wskazań
Sądu Apelacyjnego w Ł. z dnia 28 lutego 2005 r.;
5. art. 437 § 1 i 2 k.p.k., art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. przez
pozorną, a także chybioną niepełną kontrolę odwoławczą wyroku Sądu
Okręgowego w Ł., co w konsekwencji doprowadziło do niedokonania zmia-
ny wyroku Sądu pierwszej instancji zgodnie z wnioskiem apelacyjnym w
sytuacji, w której wyrok Sądu pierwszej instancji oparty został o ustalenia
faktyczne niezgodne z rzeczywistym stanem rzeczy.
Opierając się na tak skonstruowanych zarzutach obrońca skazanego
Mehmeta S. wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego
w Ł., a także wyroku Sądu Okręgowego w Ł. oraz przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.
Obrońca skazanego Osmana Z. podniósł w swojej kasacji zarzut ra-
żącej i mającej istotny wpływ na treść orzeczenia obrazy prawa material-
nego, polegającej na pogwałceniu przepisów art. 1 § 1 k.k., art. 4 § 1 k.k.
7
oraz art. 299 § 1 i 5 k.k., przez skazanie za czyn niebędący w ustalonej
przez Sąd chwili przestępstwem z art. 299 § 1 k.k., z powodu braku usta-
wowych znamion, a polegający na pomocy do przeniesienia posiadania w
okresie od października 1999 r. do dnia 27 lutego 2001 r. zagranicznych
środków płatniczych w postaci 1 200 000 DEM, pochodzących z obrotu
środkami odurzającymi, którego to obrotu miał się rzekomo dopuścić
oskarżony Osman Z., pomimo że do dnia 23 czerwca 2001 r. (to jest do
dnia wejścia w życie ustawy z dnia 16 listopada 2000 r. o przeciwdziałaniu
wprowadzaniu do obrotu finansowego wartości majątkowych pochodzą-
cych z nielegalnych lub nieujawnionych źródeł oraz o przeciwdziałaniu fi-
nansowaniu terroryzmu, Dz. U. Nr 116, poz. 1216 ze zm.) mogło ono na-
stąpić jedynie w odniesieniu do znamienia przestępstwa pomocy przy
przeniesieniu posiadania mienia pochodzącego z przestępstwa popełnio-
nego przez inne osoby, czego w przedmiotowej sprawie nie ma.
Ponadto obrońca skazanego Osmana Z. sformułował w kasacji za-
rzuty rażącego i mającego wpływ na treść orzeczenia naruszenia:
a. art. 433 § 2 k.p.k., polegającego na niedostatecznym rozważeniu
przez Sąd pierwszej instancji zarzutów apelacyjnych dotyczących narusze-
nia przez Sąd pierwszej instancji przepisów determinujących właściwość
miejscową sądu (art. 31 § 1 i § 3 w zw. z art. 35 § 1 k.p.k. oraz art. 34 § 2 i
3 k.p.k.), polegające na niepodjęciu z urzędu zbadania podstaw właściwo-
ści miejscowej oraz w konsekwencji nieprzekazanie sprawy zgodnie z wła-
ściwością terytorialną sądowi właściwemu, jak również polegające na po-
minięciu koniecznego zbadania zagadnienia, czy rzeczywiście istniały oko-
liczności utrudniające łączne rozpoznanie spraw;
b. art. 433 § 1 w zw. z art. 440 oraz art. 17 § 1 pkt 2 oraz art. 414 § 1
k.p.k., polegającego na utrzymaniu w mocy rażąco niesprawiedliwego wy-
roku skazującego Osmana Z. za czyn niewypełniający w ustalonej przez
Sąd chwili czynu ustawowych znamion zarzucanego przestępstwa oraz
8
przy komasacji licznych uchybień proceduralnych, podczas gdy prawidłowe
zastosowanie wskazanych przepisów prawa karnego wymaga wydania wy-
roku uniewinniającego Osmana Z. od popełnienia zarzucanego mu czynu z
art. 299 § 1 i 5 w związku z art. 12 i art. 65 k.k.;
c. art. 457 § 3 w zw. z art. 7 k.p.k., przez wadliwość uzasadnienia i
jego lakoniczność w ułomnej prezentacji racji orzeczniczych Sądu Odwo-
ławczego, co skutkowało tym, że nie wskazano, czym Sąd orzekający kie-
rował się utrzymując w mocy zaskarżony wyrok w zakresie objętym apela-
cją, a także nie wskazał dostatecznie wniosków, które Sąd Odwoławczy
uznał za zasadne lub którym odmówił uznania, w szczególności przez nie-
przeprowadzenie analizy błędów w ustaleniach faktycznych mających
istotny wpływ na treść wyroku, a przede wszystkim przez niewskazanie do-
statecznych motywów wydania odwoławczego orzeczenia, przy wybiór-
czym uwzględnieniu jako podstawy powtórzonych ustaleń faktycznych.
Tak skonstruowane zarzuty kasacyjne dały obrońcy Osmana Z. pod-
stawę do sformułowania wniosku o uchylenie zaskarżonego wyroku w czę-
ści dotyczącej tego skazanego, odnoszącej się do zarzucanego mu prze-
stępstwa określonego w art. 299 § 1 i 5 w zw. z art. 12 i art. 65 k.k. i unie-
winnienie oskarżonego Osmana Z. od popełnienia zarzucanego mu czynu.
Ponadto obrońca wniósł o uchylenie wyroku w pozostałej części w zakresie
dotyczącym Osmana Z. i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponowne-
go rozpoznania.
W pisemnej odpowiedzi na kasacje obrońców skazanych Prokurator
Prokuratury Apelacyjnej w Ł. wniósł o ich oddalenie jako oczywiście bezza-
sadnych. Wniosek ten spotkał się z dezaprobatą obrońcy skazanego
Osmana Z., który w przedłożonym piśmie procesowym podjął polemikę ze
stanowiskiem prokuratora, domagając się odrzucenia zaprezentowanej
przez niego argumentacji i wniosków.
9
Na rozprawie kasacyjnej przed Sądem Najwyższym obrońcy pod-
trzymali zarówno zarzuty i wnioski sformułowane w kasacjach, zaś przed-
stawiciel Prokuratury Krajowej konsekwentnie domagał się oddalenia obu
kasacji jako oczywiście bezzasadnych. Najwyraźniej podzielał jednak ar-
gumenty przedstawione przez obrońców, albowiem nie podjął żadnej z nimi
polemiki.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Zasadny okazał się zarzut obrazy prawa materialnego, podniesiony w
kasacji obrońcy skazanego Osmana Z. Zarzutowi obrazy prawa material-
nego, to jest art. 299 § 1 i 5 k.k., towarzyszy w tej kasacji zarzut rażącej
obrazy prawa procesowego, to jest art. 433 § 1 w zw. z art. 440 k.p.k. Ta
osobliwa koniunkcja zarzutów wynika zapewne z niesłusznego przekona-
nia autora kasacji, iż sąd odwoławczy – co do zasady – nie jest uprawniony
do wyjścia poza granice podniesionych zarzutów, a pozwala mu na to
stwierdzenie, że wydane w pierwszej instancji orzeczenie jest oczywiście
niesprawiedliwe. To zapatrywanie jest błędne, albowiem wynikające z art.
433 § 1 k.p.k. związanie sądu odwoławczego granicami środka odwoław-
czego wcale nie oznacza związania granicami podniesionych zarzutów (np.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2004 r., V KK 381/03,
OSNKW-R 2004, poz. 856 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 stycznia
2006 r., III KK 266/05, OSNKW-R 2006, poz. 47). Tego rodzaju związanie
w postępowaniu apelacyjnym – poza wyjątkową sytuacją wskazaną w art.
434 § 1 in fine k.p.k. – nie występuje, w związku z czym niepodniesienie w
apelacji zarzutu obrazy prawa materialnego nie jest przeszkodą dla pod-
niesienia takiego zarzutu w kasacji. Ponieważ w rozpoznawanej sprawie
wyrok Sądu pierwszej instancji zaskarżony został w całości w odniesieniu
do oskarżonego Osmana Z., Sąd Apelacyjny w Ł. powinien był skontrolo-
wać także prawidłowość zastosowania prawa materialnego. Jeśli zaś tego
nie uczynił, naruszył art. 433 § 1 k.p.k. Jego powinnością było bowiem do-
10
strzec uchybienie, do jakiego doszło w postępowaniu przed sądem pierw-
szej instancji i wydać adekwatne do stwierdzonego uchybienia orzeczenie.
Rację ma natomiast obrońca Osmana Z., gdy twierdzi, że przed
zmianą normatywną, jaka miała miejsce wraz z wejściem w życie ustawy z
dnia 16 listopada 2000 r. o przeciwdziałaniu wprowadzaniu do obrotu fi-
nansowego wartości majątkowych pochodzących z nielegalnych lub nieu-
jawnionych źródeł oraz o przeciwdziałaniu finansowania terroryzmu (to jest
przed dniem 23 czerwca 2001 r.) kryminalizacją objęte było jedynie zacho-
wanie polegające na przyjmowaniu, przekazywaniu, wywożeniu za granicę,
pomaganiu do przenoszenia ich własności lub posiadania albo podejmo-
waniu innych czynności, mogących udaremnić lub znacznie utrudnić
stwierdzenie ich przestępnego pochodzenia lub miejsca umieszczenia, ich
wykrycie albo orzeczenie przepadku, przy czym środki płatnicze, papiery
wartościowe lub inne wartości dewizowe, prawa majątkowe albo mienie
ruchome lub nieruchome, których owe sposoby zachowania miały doty-
czyć, musiały pochodzić z korzyści związanych z popełnieniem przestęp-
stwa przez inne osoby. Zmiana, do jakiej doszło z dniem 23 czerwca 2001
r., poza niebudzącą wątpliwości zamianą sformułowania „popełnieniem
przestępstwa” na „popełnieniem czynu zabronionego” oraz rezygnacją z
egzemplifikacji źródłowych czynów zabronionych, polega na odstąpieniu od
wymagania, aby wskazane w przepisie wartości majątkowe pochodziły z
czynów popełnionych przez inne osoby. Nie sposób dziś zgłębić rzeczywi-
ste powody, które kierowały ustawodawcą w zakresie dokonania tej ostat-
niej zmiany. Podobnego rozwiązania nie zawiera wniesiony do Sejmu pro-
jekt ustawy o przeciwdziałaniu wprowadzaniu do obrotu finansowego war-
tości majątkowych pochodzących z nielegalnych lub nieujawnionych źródeł
oraz o przeciwdziałaniu finansowania terroryzmu (Druk sejmowy nr 1478),
zaś stenogramy posiedzeń komisji sejmowych niczego w tej materii nie wy-
jaśniają (propozycja zmiany treści art. 299 k.k. pojawiła się dopiero w
11
sprawozdaniu Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Sprawiedliwości
i Praw Człowieka z 25 lipca 2000 r.  Druk sejmowy nr 2110). W szczegól-
ności pozostaje rzeczą niewyjaśnioną, czy rezygnację ze sformułowania
„przez inne osoby” należy wiązać z dążeniem do kryminalizowania zacho-
wania polegającego na zacieraniu śladów własnego przestępstwa (por. A.
Marek: Kodeks karny, Komentarz, LEX 2007, teza 3 do art. 299). Na tle
rozpoznawanej sprawy jedno wszelako wydaje się pewne: Osman Z.
wszystkich zachowań przypisanych mu jako pranie brudnych pieniędzy do-
puścił się przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej przepis art.
299 k.k., a więc w czasie, w którym ustawodawca wymagał, aby tzw. prze-
stępstwo źródłowe popełnione było przez inne (niż sprawca) osoby.
W tym kontekście pozostaje do rozważenia kwestia, czy fakt przypi-
sania danej osobie współsprawstwa do przestępstwa źródłowego stoi na
przeszkodzie przypisaniu mu przestępstwa określonego w art. 299 § 1 k.k.,
w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej w 2001 r. Z jednej strony można
podjąć obronę tezy, że skoro – poza sprawcą prania brudnych pieniędzy –
przestępstwa źródłowego dopuściły się także inne osoby, to spełnione jest
znamię sprowadzające się do wymogu, aby inne osoby owo przestępstwo
źródłowe popełniły. Taką interpretację Sąd Najwyższy uznał jednak za nie-
prawidłową. Sprzeciwia się jej bowiem funkcja, jaką pełni wchodzące tu w
grę znamię. Wprowadzone ono zostało do ustawy z tego powodu, by wyłą-
czyć pociąganie sprawcy do odpowiedzialności za popełnienie przestęp-
stwa źródłowego, a następnie przestępstwa, którego istota tkwi w dążeniu
do uniemożliwienia lub utrudnienia jego wykrycia. Skoro zatem ktoś współ-
działa w popełnieniu przestępstwa źródłowego, a więc je w istocie popeł-
nia, co wynika z samej istoty współsprawstwa, nie może jednocześnie od-
powiadać za przestępstwo źródłowe oraz za pranie wartości majątkowych
stanowiących korzyść z tego przestępstwa.
12
W realiach rozpoznawanej sprawy powyższe rozumowanie musi
prowadzić do wniosku, że Osman Z. nie może odpowiadać za popełnienie
przestępstwa określonego w art. 299 § 1 i 5 k.k., ponieważ przypisano mu
współsprawstwo do przestępstwa wprowadzania do obrotu środków odu-
rzających, który to obrót przyniósł korzyści poddane następnie procedurze
prania. W konsekwencji należało uchylić zaskarżony wyrok w części doty-
czącej skazania Osmana Z. za przestępstwo określone w art. 299 § 1 i 5 w
zw. z art. 12 i 65 k.k., a także – w analogicznym zakresie – wyrok Sądu
Okręgowego w Ł. i uniewinnić Osmana Z. od popełnienia zarzucanego mu
czynu.
Rozstrzygnięcie to pociągnęło za sobą konieczność rozważenia, czy i
w jakim zakresie zachodzi konieczność wydania analogicznego rozstrzy-
gnięcia w stosunku do pozostałych skazanych w niniejszej sprawie.
Szczególny układ procesowy zachodzi w przypadku skazanego Me-
hmeta S. Na korzyść tego oskarżonego wywiedziona została bowiem w
sprawie kasacja, w związku z czym literalnie wykładany przepis art. 435
k.p.k. nie pozwalałby na uznanie, że wchodzi w grę oskarżony, który nie
wniósł środka odwoławczego (tu: środka zaskarżania). Rzecz jednak w
tym, że w postępowaniu kasacyjnym przepis art. 435 k.p.k. stosowany jest
jedynie odpowiednio, co nie tylko oznacza, że chodzi o skazanego, wobec
którego nie wniesiono kasacji, ale także i o takiego skazanego, co do któ-
rego kasacja została wprawdzie wywiedziona, niemniej nie podniesiono w
niej zarzutu, który otwiera drogę do uchylenia orzeczenia na jego korzyść,
który to zarzut – podniesiony w kasacji dotyczącej innego skazanego – do
takiego rezultatu w stosunku do niego doprowadził. Sąd kasacyjny – od-
miennie niż sąd odwoławczy – orzeka jedynie w granicach zaskarżenia i
podniesionych zarzutów, a w zakresie szerszym między innymi w wypadku
określonym w art. 435 k.p.k. (art. 536 k.p.k.). Powyższe względy zdecydo-
wały o tym, że pomimo oddalenia kasacji wniesionej na korzyść skazanego
13
Mehmeta S. w całości, Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok, a także
poprzedzający go wyrok Sądu Okręgowego w Ł. w części skazującej Me-
hmeta S. za przestępstwo określone w art. 299 § 1 i 5 w zw. z art. 12 i 65
k.k. i także jego uniewinnił od zarzutu popełnienia tego przestępstwa.
Przemawiają za tym te same względy, które legły u podstaw analogicznego
rozstrzygnięcia w części dotyczącej skazanego Osmana Z. Także bowiem
temu skazanemu przypisano współsprawstwo do przestępstw źródłowych
będących źródłem korzyści, o których mowa w art. 299 § 1 k.k., a jedno-
cześnie za pranie tych korzyści, podczas gdy także w przypadku tego ska-
zanego wszystkie zachowania, uznane za wyczerpujące znamiona prze-
stępstwa określonego w art. 299 § 1 i 5 k.k., miały miejsce przed wejściem
w życie ustawy z dnia 16 listopada 2000 r. o przeciwdziałaniu wprowadza-
niu do obrotu finansowego wartości majątkowych pochodzących z niele-
galnych lub nieujawnionych źródeł oraz o przeciwdziałaniu finansowania
terroryzmu.
W analogicznym zakresie wyrok Sądu Apelacyjnego w Ł., a także
zmieniony nim wyrok Sądu Okręgowego w Ł., uchylony został także w czę-
ści dotyczącej skazanego Artura K., który nie wniósł kasacji. Jego sytuacja
procesowa – w zakresie skazania z art. 299 § 1 i 5 k.k.  przedstawia się
bowiem analogicznie, w związku z czym także ten skazany został uniewin-
niony od zarzutu popełnienia przestępstwa określonego w tych przepisach.
Rozważenia wymaga jeszcze sytuacja, w jakiej znalazł się skazany
Jarosław B. Także on skazany został za wprowadzanie do obrotu środków
odurzających (art. 42 ust. 1 i oraz 43 ust. 1 i 3 ustawy o przeciwdziałaniu
narkomanii), stanowiących przestępstwo źródłowe do przypisanego mu
równocześnie przestępstwa prania brudnych pieniędzy (art. 299 § 1 i 5 w
zw. z art. 12 i 65 k.k.). Odmienna jest jednak jego sytuacja procesowa. W
stosunku do tego skazanego nie wnoszono bowiem w ogóle zwyczajnego
środka odwoławczego, w związku z czym brak jest adekwatnego rozstrzy-
14
gnięcia Sądu Apelacyjnego w Ł. W takiej sytuacji procesowej art. 435 k.p.k.
nie może być podstawą wyjścia przez sąd kasacyjny poza podmiotowe
granice kasacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 2002 r.,
IV KK 303/02, LEX nr 74392). Niezależnie od powyższego zauważyć jed-
nak należy, że uchylenie w odpowiedniej części wyroku Sądu Okręgowego
w Ł. w stosunku do skazanego Jarosława B. nie byłoby dla niego korzyst-
ne, co także wyklucza stosowanie tego przepisu. Wobec tego skazanego
wymierzono bowiem karę pozbawienia wolności z warunkowym zawiesze-
niem jej wykonania, a kara orzeczona za przestępstwo prania brudnych
pieniędzy została poddana pełnej absorpcji, przy wymiarze kary łącznej. W
konsekwencji uchylenie wyroku w części dotyczącej skazania Jarosława B.
za przestępstwo prania brudnych pieniędzy spowodowałoby konieczność
ponownego orzeczenia kary łącznej w wymiarze 2 lat (taką bowiem karę
wymierzono mu za przestępstwo wprowadzania do obrotu środków odurza-
jących), a okres próby orzeczony w związku z warunkowym zamieszeniem
wykonania tej kary rozpocząłby bieg od początku.
Uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w Ł. w części skazującej Me-
hmeta S., Osmana Z. oraz Artura K. za przestępstwo określone w art. 299
§ 1 i 5 w zw. z art. 12 i 65 k.k., a także – w odpowiednim zakresie – wyroku
Sądu Okręgowego w Ł., spowodowało, iż ex lege ulega rozwiązaniu węzeł
kar łącznych orzeczonych wobec tych skazanych. W rezultacie zachodzi
konieczność orzeczenia nowych kar łącznych, w związku z czym Sąd Naj-
wyższy przekazał sprawę w tym zakresie do ponownego rozpoznania Są-
dowi Apelacyjnemu w Ł. W sytuacji, jaka występuje w rozpoznawanej
sprawie nie ma bowiem podstaw do wydania z urzędu nowego wyroku
łącznego (art. 575 § 2 k.p.k.). W sprawie niniejszej jednostkowe kary wy-
mierzone oskarżonym połączone zostały węzłami kar łącznych i w sytuacji
procesowej, jaka powstaje w wyniku częściowego uchylenia wyroku Sądu
Apelacyjnego w Ł. (i w odpowiednim zakresie także wyroku Sądu Okręgo-
15
wego w Ł.) nadal zachodzi potrzeba orzeczenia nowej kary łącznej, a nie
wydania nowego wyroku łącznego. Ponieważ Sąd Najwyższy – orzekając
w trybie kasacji – nie jest w ogóle uprawniony do orzekania reformatoryj-
nego – poza wypadkiem określonym w art. 537 § 2 in fine k.p.k. – kwestię
wymierzenia nowej kary łącznej musiał pozostawić Sądowi Apelacyjnemu
w Ł. i w tej części sprawę przekazał temu Sądowi do ponownego rozpo-
znania. Konieczność połączenia węzłem kary łącznej dotyczy w niniejszej
sprawie kar jednostkowych orzeczonych prawomocnym wyrokiem, w
związku z czym brak jest powodów do przykazywania sprawy do ponow-
nego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
W pozostałym zakresie kasacja obrońcy skazanego Osmana Z., a
kasacja obrońcy skazanego Mehmeta S. w całości zostały uznane za nie-
zasadne i z tego powodu oddalone.
Rodzaj i charakter podniesionych w tych kasacjach zarzutów, upo-
ważnia Sąd Najwyższy do łącznego ustosunkowania się do nich.
W obydwu kasacjach podniesiony został zarzut obrazy art. 35 § 1 i 2
k.p.k. w zw. z art. 31 § 1 i 3 k.p.k. z powodu z rozpoznania sprawy przez
sąd niewłaściwy miejscowo. W związku z tym zarzutem należy wskazać na
cztery kwestie. Po pierwsze, zarzut dotyczy procedowania przed Sądem
pierwszej, a nie drugiej instancji. Właściwość miejscowa Sądu Apelacyjne-
go w Ł. – którego wyrok zaskarżono kasacją  została ustalona funkcjonal-
nie i nie nasuwa zastrzeżeń ze strony autorów kasacji. Po wtóre, zarzut ten
sformułowany został już poprzednio w apelacjach oskarżonych Mahmeta
S. oraz Osmana Z. i Sąd Apelacyjny należycie się do niego odniósł. Po
trzecie, podnosząc zarzut naruszenia przepisów o właściwości miejscowej
autorzy kasacji obszernie rozwodzą się nad gwarancyjnym charakterem
przepisów o właściwości sądów, odnoszą się w tym kontekście do uregu-
lowań konstytucyjnych oraz do orzecznictwa Europejskiego Trybunału
Praw Człowieka, nie podejmują zaś nawet próby wykazania, jakiż to cho-
16
ciażby potencjalny wpływ mogłoby mieć wskazywane przez nich uchybie-
nie na treść orzeczenia. Powstrzymanie się przez autorów kasacji od
wskazania owego wpływu stawia kasację – w zakresie tego zarzutu – na
granicy dopuszczalności i uniemożliwia Sądowi Najwyższemu odniesienie
się do niego. W końcu po czwarte, autorzy kasacji zdają się nie dostrzegać,
że Sąd Okręgowy w Ł. orzekał w sprawie niniejszej po uchyleniu poprzed-
niego wydanego w sprawie wyroku i przekazaniu jej do ponownego rozpo-
znania, w związku z czym był związany orzeczeniem Sądu Apelacyjnego
co do właściwości. Co prawda, związanie to występuje jedynie rebus sic
stantibus, niemniej po przekazaniu spawy nie zostały ujawnione jakiekol-
wiek nowe okoliczności, które mogłyby mieć wpływ na oznaczenie właści-
wości miejscowej.
Nietrafny jest podnoszony w obu kasacjach zarzut obrazy art. 457 § 3
k.p.k., w związku z sugerowaną przez obrońców skazanych pobieżną, chy-
bioną, niepełną i w gruncie rzeczy jedynie pozorną kontrolą odwoławczą
wyroku Sądu Okręgowego w Ł. Zarzut ten nie tyle jest nawet niezasadny,
co po prostu nieprawdziwy. Uzasadnienie orzeczenia sądu odwoławczego
oceniane być musi z jednej strony przez pryzmat przepisów procesowych
wyznaczających temu uzasadnieniu określony standard, z drugiej zaś
przez treść wniesionych i rozpoznawanych przez sąd odwoławczy środków
odwoławczych. Jeśli podda się szczegółowej analizie treść apelacji wnie-
sionych przez obrońców Mehmeta S. oraz Osmana Z., nie można mieć
wątpliwości, że Sąd Apelacyjny w Ł. odniósł się do wszystkich podniesio-
nych w nich zarzutów i wykazał, dlaczego uznał je za zasadne lub nieza-
sadne. To zaś, że w znacznej części ocena dokonana przez Sąd Apelacyj-
ny była odmienna niż ocena autorów apelacji, nie może stanowić pryzmatu
oceny, czy w sprawie doszło do rażącego naruszenia prawa procesowego,
które mogłoby być uznane za mogące mieć znaczenie dla treści rozstrzy-
gnięcia.
17
Nie da się wykazać w sposób przekonywający – jak czyni to obrońca
skazanego Mehmeta S. – że Sąd Apelacyjny w sposób wybiórczy i dowol-
ny analizował zebrany w sprawie materiał dowodowy. Nie można nie zau-
ważyć, że jeśli Sąd odwoławczy czynił w postępowaniu apelacyjnym jakie-
kolwiek ustalenia faktyczne, to tylko w takim zakresie, w jakim ich rezulta-
tem było wyeliminowanie z opisu czynu ciągłego przypisanego skazanemu
jednego ze zdarzeń (transportu heroiny do Hiszpanii przez Węgry). W tym
zakresie nowe ustalenia faktyczne są dla oskarżonego korzystne, w związ-
ku z czym obrońca nie może ich skutecznie kwestionować. W pozostałym
zakresie twierdzenia autora kasacji są po prostu gołosłowne. Ustosunko-
wując się do nich odwołać się można do regularnie powtarzanych w
orzecznictwie kasacyjnym stwierdzeń, że uznanie pewnych dowodów za
niewiarygodne i w związku z tym odrzucenie ich, nie jest równoznaczne z
naruszeniem art. 410 k.p.k., albowiem do naruszenia tego przepisu docho-
dzi jedynie wówczas, gdy sąd nie dostrzeże jakiegoś dowodu (jakichś do-
wodów), a nie wtedy, gdy oceni je w sposób odmienny od tego, jaki życzy-
łaby sobie strona (zob. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18
października 2007 r., III KK 236/07, OSNKW 2008, z. 1, poz. 9).
Podobnie, nie sposób wywodzić tezy o naruszeniu art. 5 § 2 k.p.k. z
własnych wątpliwości obrońcy co do przebiegu inkryminowanych zdarzeń.
Przepis ten jest bowiem naruszony jedynie wówczas, gdy sąd poweźmie
niedające się usunąć wątpliwości i nie mogąc ich w żaden sposób wyjaśnić
rozstrzygnie je na niekorzyść oskarżonego (tak konsekwentnie Sąd Naj-
wyższy; zob. np. postanowienia z dnia 4 kwietnia 2008 r., V KK 24/08, LEX
nr 395213 oraz z dnia 15 maja 2008 r., III KK 79/08, LEX nr 393949).
Zawarte w kasacji obrońcy skazanego Mehmeta S. twierdzenie o na-
ruszeniu art. 2, art. 4 i art. 7 k.p.k. jest ogólnikowe i gołosłowne. Założenie,
że do naruszenia tych przepisów miałoby dojść na skutek postrzeganego
przez obrońcę jako niewłaściwy stosunku Sądu do treści zeznań świadka
18
Marka W., co zdaje się sugerować obrońca w uzasadnieniu kasacji, jest na
tyle pozbawione jakiejkolwiek argumentacji, iż w ogóle nie poddaje się kon-
troli kasacyjnej.
W kasacji obrońcy Mehmeta S. zarzut obrazy art. 457 § 3 k.p.k. wy-
stępuje w szczególnym kontekście. Obrońca stara się bowiem zaatakować
uchybienia, których miał dopuścić się Sąd pierwszej, a nie drugiej instancji,
formalnie jednak wskazuje na naruszenie art. 457 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art.
433 § 2 i art. 437 § 1  2 k.p.k., usiłując przekonać Sąd Najwyższy, iż do
naruszenia prawa w instancji odwoławczej doszło na skutek niedostrzeże-
nia w tej instancji wskazanych przez autora kasacji i szczegółowo tu wyli-
czonych uchybień, które miały miejsce w postępowaniu pierwszoinstancyj-
nym. Taka konstrukcja zarzutu kasacyjnego musi być  co do zasady –
uznana za dopuszczalną. Autor kasacji nie może się jednak ograniczyć do
argumentacji wspierającej twierdzenia o naruszeniach prawa, do jakich do-
szło w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji. Musi natomiast wy-
kazać, że to w postępowaniu odwoławczym, na skutek niewłaściwie prze-
prowadzonej kontroli instancyjnej, doszło do rażącego naruszenia prawa,
które mogło mieć istotny wpływ na treść wyroku. Takich naruszeń obrońca
skazanego Mehmeta S. w ogóle nie stara się wykazać, co przesądza o
braku możliwości podzielenia jego racji.
Na marginesie jednak wskazać trzeba, że także zarzuty podniesione
pod adresem orzeczenia Sądu pierwszej instancji, pozbawione są pod-
staw. Pomijając już to, że Sąd Apelacyjny w Ł. – o czym wspomniano – do
zarzutów tych należycie odniósł się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku,
zauważyć należy co następuje.
Niezasadne jest twierdzenie autora kasacji, że w postępowaniu przed
Sądem Okręgowym naruszono prawo procesowe, przez pozbawione pod-
staw oddalenie wniosku dowodowego. Wniosek obrońcy złożony na roz-
prawie prawidłowo nie został uznany za wniosek dowodowy, ponieważ
19
wbrew art. 169 § 1 k.p.k. obrońca nie wskazał tezy dowodowej ani dowodu,
który miałby być przeprowadzony. Złożenie tego wniosku nastąpiło w trak-
cie czynności przesłuchania świadka Marka W., a więc realizacji czynności
dowodowej, której obrońca nie mógł się związku z tym w swoim wniosku
domagać. Sąd prawidłowo potraktował jego wniosek jako żądanie zmiany
formy składania zeznań przez przesłuchiwanego świadka i żądania tego
nie uwzględnił.
Niezrozumiałe jest twierdzenie o zaniechaniu wydania zarządzenia w
toku rozprawy w dniu 30 listopada 2005 r. o uchyleniu pytania obrońcy, w
rezultacie czego doszło do pozbawienia obrońcy możliwości skorzystania z
art. 373 k.p.k. Skoro w protokole rozprawy figuruje zapis o uchyleniu pyta-
nia obrońcy, to należy przyjąć, że zarządzenie zostało wydane (ono wszak
zostało właśnie zaprotokołowane) i obrońca mógł je „zaskarżyć” do składu
orzekającego na podstawie art. 373 k.p.k.
Na nieporozumieniu polega zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy
w Ł. art. 171 § 1 i 7 k.p.k., przez uznanie za dowód w sprawie zeznań zło-
żonych w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi. Obrońca twier-
dzi mianowicie, że świadek Marek W. składał zeznania w sprawie, posiada-
jąc wiedzę co do treści zeznań złożonych przez innych świadków, co mia-
łoby powodować brak jego swobody wypowiedzi. Pomijając kontrowersję
co do tego, czy świadek w istocie miał, czy nie miał dostępu do treści pro-
tokołów zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym przez innych
świadków, zauważyć trzeba, że wyłączenie swobody wypowiedzi w rozu-
mieniu art. 171 § 7 k.p.k. ma miejsce jedynie wówczas, gdy osoba przesłu-
chiwana nie jest w stanie powiedzieć tego, co chciałaby powiedzieć. W
sprawie niniejszej niewątpliwie nie miała miejsca żadna z sytuacji wskaza-
nych w art. 171 § 5 pkt. 1  2 k.p.k., co zwalniałoby sąd z konieczności ba-
dania, czy in concreto swoboda wypowiedzi świadka została wyłączona.
Przepis art. 171 § 7 przewiduje jednak także możliwość uznania, iż zezna-
20
nia (lub wyjaśnienia) odebrane w innych warunkach niż wskazane w § 5
tego przepisu, podlegają wykluczeniu z grona dowodów, pod warunkiem
jednak ustalenia, że dany świadek (oskarżony, biegły) faktycznie miał wy-
łączoną swobodę wypowiedzi. Nie wystarczy więc w tym ostatnim wypadku
uprawdopodobnienie okoliczności wskazujących na ograniczenie swobody.
Konieczne jest wręcz ustalenie, iż swoboda ta była w czasie składania ze-
znań (wyjaśnień) wyłączona. Zaistnienia takiej okoliczności w sprawie z
całą pewnością nie wykazano.
Oczywiście bezzasadne jest twierdzenie obrońcy skazanego Mehme-
ta S., że w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji doszło do naru-
szenia art. 399 § 1 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k., w związku z nieuprzedze-
niem oskarżonego o możliwej zmianie kwalifikacji prawnej (co autor kasacji
postrzega jako pogwałcenie art. 42 ust. 2 w związku z art. 78 i art. 176 ust.
1 Konstytucji RP). Rzeczywiście, gdyby obowiązek wynikający z art. 399 §
1 k.p.k. traktować skrajnie formalistycznie, teza o zaniechaniu spełnienia
tego obowiązku nie byłaby pozbawiona podstaw. W wyroku Sądu Okręgo-
wego w Ł. z dnia 14 lipca 2005 r. przyjęto bowiem odmienną kwalifikację
prawną niż ta, jaka figuruje w akcie oskarżenia, a o takiej zmianie strony
nie zostały uprzedzone. Nie można jednak nie zauważyć tego, że sprawa
była rozpoznawana ponownie po uchyleniu pierwszego wyroku wydanego
w pierwszej instancji, zaś w motywach wyroku Sądu Apelacyjnego w Ł.,
któremu przekazano sprawę do ponownego rozpoznania, wskazano na po-
trzebę przyjęcia takiej kwalifikacji prawnej, jaka ostatecznie została przyję-
ta. Ponieważ z mocy art. 442 § 3 k.p.k. sąd rozpoznający sprawę ponownie
związany jest zapatrywaniami prawnymi sądu odwoławczego, w tym także
zapatrywaniami co do kwalifikacji prawnej, w postępowaniu ponownym nie
ciąży na sądzie obowiązek uprzedzenia stron o możliwości przyjęcia od-
miennej kwalifikacji prawnej niż przyjęta w akcie oskarżenia (art. 399 § 1
k.p.k.), jeśli przyjmuje kwalifikację prawną zgodnie z zapatrywaniem sądu
21
odwoławczego. Jasne jest przy tym, że odstąpić od tego wskazania i w
konsekwencji przyjąć odmienną kwalifikację prawną niż wskazana w uza-
sadnieniu orzeczenia Sądu drugiej instancji sąd rozpoznający sprawę po-
nownie mógłby jedynie wówczas, gdyby – orzekając w granicach przeka-
zania  dokonał nowych ustaleń faktycznych, dezaktualizujących pogląd
wyrażony przez instancję odwoławczą.
Uzasadnienie wyrażonego powyżej poglądu prawnego odwoływać się
musi do funkcji, jaką pełni art. 339 § 1 k.p.k. Wynikająca z niego gwarancja
chronić ma obronę przed zaskakiwaniem jej nową odmienną niż sugero-
wana przez oskarżyciela kwalifikacją prawną. Jest bowiem rzeczą zrozu-
miałą, ze nierzadko obrona realizowana jest pod kątem niewypełnienia za-
chowaniem oskarżonego określonych znamion zarzucanego mu czynu, w
związku z czym dla określenia linii obrony, a także taktyki obrończej, przy-
jęta w sprawie kwalifikacja prawna jest elementem istotnym. Wszystkie te
argumenty dezaktualizują się w układzie procesowym występującym wów-
czas, gdy sprawa przekazywana jest do ponownego rozpoznania z jasnym
poglądem sądu odwoławczego co do kwalifikacji prawnej, która powinna
być w sprawie przyjęta. Treść owego zapatrywania znana jest bowiem nie
tylko sądowi rozpoznającemu sprawę ponownie, ale także stronom. Strony
wiedzą ponadto, w szczególności gdy reprezentowane są przez profesjo-
nalnych obrońców lub pełnomocników, że wskazania tego rodzaju są – re-
bus sic stantibus – wiążące.
Konieczne jest odniesienie się do zarzutu sformułowanego w kasacji
obrońcy skazanego Mehmeta S. i oznaczonego tam numerem 5. Zarzut ten
skonstruowany jest podobnie jak poprzedni, z tym że opiera się na twier-
dzeniu, że Sąd odwoławczy jedynie pozornie, pobieżnie i niewłaściwie
przeprowadził kontrolę odwoławczą, w rezultacie czego doszło do zaakcep-
towania ustaleń faktycznych niezgodnych z rzeczywistym stanem rzeczy.
Ten zarzut, oceniony przez Sąd Najwyższy jako bezzasadny w stopniu
22
oczywistym, stanowi łatwą do zdemaskowania próbę obejścia niedopusz-
czalnego w kasacji kwestionowania treści ustaleń faktycznych, które legły u
podstaw orzeczenia. Ponieważ obrońca nie usiłuje nawet wykazać na czym
polegała wadliwość procedowania przez Sąd Apelacyjny w kontekście kon-
troli pierwszoinstancyjnych ustaleń faktycznych, a wręcz polemicznie anali-
zuje dowody przeprowadzone przez Sąd pierwszej instancji usiłując prze-
konać sąd kasacyjny o potrzebie odmiennej ich oceny, zarzut ten w ogóle
nie poddaje się kontroli kasacyjnej.
Sąd Najwyższy orzekł w przedmiocie kosztów sądowych postępowa-
nia kasacyjnego jedynie w odniesieniu do skazanego Mehmeta S. Skazany
Osman Z. nie został obciążony kosztami, albowiem kasacja jego obrońcy
została częściowo uwzględniona, zaś sprawa – w wyniku tejże kasacji –
przekazana do ponownego rozpoznania w części dotyczącej orzeczenia o
karze łącznej. Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Apelacyjny weźmie pod
uwagę zbiegające się kary orzeczone za prawomocnie przypisane skaza-
nym przestępstwa, pamiętając, iż do przekazania sprawy do ponownego
rozpoznania doszło w wyniku kasacji wniesionej na korzyść skazanego.
Biorąc powyższe pod uwagę, orzeczono jak w wyroku.