Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 62/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 października 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Józef Iwulski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Roman Kuczyński
SSA Halina Kiryło
w sprawie z powództwa K. M.
przeciwko S. Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 13 października 2008 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w W.
z dnia 24 października 2007 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 4 maja 2007 r., Sąd Rejonowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych zasądził od pozwanej "S." Spółki z o.o. na rzecz powódki K. M. kwotę
11.199,66 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 6 grudnia 2006 r. do dnia zapłaty
tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem i nieuzasadnione wypowiedzenie
2
umowy o pracę oraz zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.800 zł tytułem
zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, a ponadto zasądził od pozwanej na
rzecz Skarbu Państwa kwotę 560 zł tytułem opłaty od pozwu, od uiszczenia której
była zwolniona powódka.
Sąd Rejonowy ustalił, że powódka była zatrudniona u pozwanej od dnia 2
listopada 1998 r., przy czym od 15 września 2003 r. została przeniesiona na
stanowisku mistrza zmianowego, a następnie starszego mistrza zmianowego. Na
tym ostatnim stanowisku powódka sprawowała nadzór nad grupą około 46
pracowników oraz była odpowiedzialna za prowadzenie gospodarki materiałowej.
W dniu 17 sierpnia 2006 r. pracodawca nałożył na powódkę karę w postaci
potrącenia 100% premii za miesiąc sierpień 2006 r. Przyczyną ukarania powódki
było naruszenie obowiązków pracowniczych w postaci braku właściwego nadzoru
oraz złej organizacji pracy. W piśmie wymierzającym karę pozwana powołała się na
to, że w dniu 10 sierpnia 2006 r. stwierdzono nieprawidłowości w zakresie
organizacji pracy w RZUOK w M. polegające na nieprawidłowej eksploatacji
kompostera (nieprzestrzeganiu instrukcji obsługi), rozdeszczowywaniu odcieków
poza strefą składowiska oraz nieodpowiedniej gospodarce materiałowej. Od
wymierzonej kary powódka w dniu 22 sierpnia 2006 r. złożyła sprzeciw, który nie
został uwzględniony przez pracodawcę . W nocy z 9 na 10 sierpnia 2006 r. na
terenie zakładu pracy rzeczywiście doszło do awarii kompostera. Powódka, która
10 sierpnia 2006 r. stawiła się w pracy o godzinie 6.00, powiadomiła telefonicznie o
awarii przełożonego E. Z., a nie będąc w stanie ustalić osób odpowiedzialnych za
awarię i mając świadomość, że awarie kompostera już wcześniej często się
zdarzały, przystąpiła do wykonywania innych, pilnych obowiązków. W dniu 10
sierpnia 2006 r. S. S. - prezes pozwanej spółki wraz z E. Z. przeprowadzili kontrolę
w zakładzie w M., w trakcie której stwierdzili awarię kompostera, nieprawidłowe
rozdeszczowywanie odcieków poza strefą składowiska oraz nieprzestrzeganie
przez powódkę zasad magazynowania surowców. Awaria kompostera została
usunięta przez producenta w ramach gwarancji, bez obciążenia pozwanej kosztami
naprawy. W okresie od 24 sierpnia 2006 r. do 15 listopada 2006 r. powódka
przebywała na zwolnieniu lekarskim z powodu zaburzeń na tle nerwowym i depresji
związanej z wydarzeniami w pracy. W dniu 20 października 2006 r. wyjechała do
3
Anglii. Krótkotrwały pobyt za granicą wpłynął na poprawę jej stanu zdrowia. W
związku z przedłużającą się nieobecnością powódki w pracy, do pełnienia jej
obowiązków został oddelegowany stażysta skierowany do pozwanej przez
Powiatowy Urząd Pracy. W dniu 30 listopada 2006 r. powódka otrzymała pismo
pracodawcy zawierające oświadczenie o wypowiedzeniu jej umowy o pracę ze
skutkiem na dzień 28 lutego 2007 r. W wypowiedzeniu wskazano jako przyczyny
niedostateczną inicjatywę na stanowisku samodzielnym, trudności w wykonywaniu
prawidłowej pracy oraz długotrwałą nieobecność w pracy powodującą
dezorganizację.
Sąd Rejonowy stwierdził, że wypowiedzenie w zakresie dwóch z trzech
podanych w nim przyczyn (trudności w wykonywaniu pracy oraz nieobecność
powodująca dezorganizację) było zgodne z prawem pod względem formalnym, ale
okazało się bezzasadne, bowiem wszystkie trzy przyczyny wypowiedzenia nie były
zasadne. Sąd pierwszej instancji uznał, że w odniesieniu do zarzucanych powódce
trudności w wykonywaniu pracy należy mieć na względzie treść pisma pracodawcy
wymierzającego karę pieniężną. Sąd doszedł do przekonania, że zgromadzone w
sprawie dowody nie pozwalają na przypisanie powódce odpowiedzialności za
zaistniałą awarię kompostera, a tym bardziej nie dają podstaw do uznania, iż
nieprawidłowo wykonywała obowiązki pracownicze w tym zakresie, skoro
urządzenie było awaryjne i psuły się czytniki parametrów technicznych
umożliwiające kontrolę załadunku dokonywanego przez pracowników firmy
zewnętrznej, nad którymi powódka nie miała realnej kontroli. Według Sądu, w dniu
10 sierpnia 2006 r. (w dacie kontroli) zarzucane powódce rozdeszczowywanie
odcieków poza strefą składowiska w ogóle nie miało miejsca. Zarzut
niedostatecznej inicjatywy powódki na stanowisku samodzielnym nie został
wystarczająco skonkretyzowany a nie ma dowodów, że jego treść była znana
powódce. W ocenie Sądu, choroba powódki oraz jej nieobecność w pracy nie może
stanowić uzasadnionej przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę, bowiem
pracodawca, planując organizację pracy i stan zatrudnienia, musi liczyć się z tym, iż
mogą zajść nieprzewidziane okoliczności (np. choroba), które doprowadzą do
przedłużającej się nieobecności w pracy jednego z pracowników (także na
stanowiskach kierowniczych) i spowodują trudności w sprawnym wykonywaniu
4
zadań zakładu pracy. Długotrwała choroba pracownika jest wprawdzie
okolicznością nieprzewidywalną, lecz należącą do kategorii zwykłych i dość
powszednich zdarzeń losowych. Sąd Rejonowy nie podzielił racji pozwanego
pracodawcy, który twierdził, że w związku z przedłużającą się nieobecnością
powódki w pracy był zmuszony do podjęcia przesunięć personalnych (co wywołało
dezorganizację w zakładzie pracy), skoro jej obowiązki przejął stażysta skierowany
z Urzędu Pracy, zaś data zatrudnienia nowej pracownicy (7 grudnia 2006 r.)
świadczy o tym, że konieczność jej zatrudnienia nie powstała w związku z
nieobecnością powódki w okresie od sierpnia do listopada 2006 r., lecz raczej w
związku z dokonanym powódce wypowiedzeniem umowy o pracę. W ocenie Sądu
Rejonowego, chybiony okazał się także zarzut pracodawcy wykorzystywania przez
powódkę zwolnienia lekarskiego niezgodnie z przeznaczeniem. Z tych względów
Sąd Rejonowy przyjął, że żądana przez powódkę kwota odszkodowania
odpowiadająca wysokości wynagrodzenia za trzymiesięczny okres wypowiedzenia
(art. 471
w związku z art. 45 § 1 k.p.) ma uzasadnione podstawy prawne.
Wyrokiem z dnia 24 października 2007 r., Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych na skutek apelacji pozwanej zmienił wyrok Sądu
Rejonowego w całości i oddalił powództwo oraz zasądził od powódki na rzecz
pozwanej kwotę 900 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w
postępowaniu apelacyjnym. Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności stwierdził, że
"całkowicie zbędnym" było przeprowadzenie przez Sąd pierwszej instancji
obszernego postępowania dowodowego na okoliczność nieprawidłowej eksploatacji
kompostera, rozdeszczowywania odcieków poza strefę kwater składowiska i
nieodpowiedniej gospodarki materiałowej "albowiem okoliczności te z uwagi na
niezaskarżenie ich przez powódkę w trybie odwołania od kary porządkowej zostały
dorozumianie przez nią uznane". Sąd odwoławczy na podstawie materiału
dowodowego zgromadzonego przez Sąd Rejonowy dokonał własnych ustaleń
faktycznych w zdecydowanej części zbieżnych z ustaleniami poczynionymi przez
Sąd pierwszej instancji. Sąd Okręgowy podzielił ocenę Sądu Rejonowego, że
wskazanie "niedostatecznej inicjatywy na stanowisku samodzielnym" jest
niewystarczająco skonkretyzowane i wobec tego nie może stanowić podstawy
rozwiązania stosunku pracy. Zdaniem Sąd Okręgowego, bezzasadna jest również
5
przyczyna w postaci długotrwałej nieobecności powódki w pracy powodującej
dezorganizację pracy załogi. W ocenie Sądu Okręgowego, jedyną uzasadnioną
przyczyną wypowiedzenia powódce umowy o pracę był zarzut "trudności w
wykonywaniu pracy w RZUOK". Powódka miała świadomość tego, co kryje się pod
tym sformułowaniem, skoro było ono uogólnieniem zarzutów szczegółowo ujętych
przez pozwaną we wcześniejszym piśmie z dnia 17 sierpnia 2006 r.,
wymierzającym powódce karę porządkową. Potwierdza to zachowanie powódki po
nałożeniu na nią kary porządkowej. W przypadku, gdy jej sprzeciw od ukarania nie
został uwzględniony przez pracodawcę, powódka powinna wystąpić do Sądu
Rejonowego z powództwem o uchylenie tej kary, a tym samym wyczerpać
przewidziany przepisami prawa pracy tryb postępowania w przypadku
nieuzasadnionego ukarania pracownika karą porządkową. Skoro powódka nie
skorzystała z tej możliwości, to tym samym w sposób dorozumiany uznała
zasadność nałożonej na nią kary, a więc również zaakceptowała słuszność
postawionych jej zarzutów. Zdaniem Sądu Okręgowego, przeprowadzenie przez
Sąd Rejonowy postępowania dowodowego w zakresie zasadności tej przyczyny
wypowiedzenia - w świetle dorozumianego uznania przez powódkę jej za zasadną -
było całkowicie zbędne. Nieuprawnione było także dokonanie przez Sąd pierwszej
instancji merytorycznej oceny zasadności nałożonej na powódkę "kary
dyscyplinarnej", skoro powódka we właściwym trybie nie odwołała się od ukarania.
Zdaniem Sądu Okręgowego, ta przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę była
konkretna i rzeczywista, co uprawniało pozwaną do rozwiązania umowy o pracę za
wypowiedzeniem niezależnie od tego, czy powódka sumiennie i starannie
wykonywała obowiązki pracownicze, przestrzegając dyscypliny pracy.
Wyrok Sądu Okręgowego powódka zaskarżyła skargą kasacyjną,
zarzucając: 1) naruszenie art. 366 k.p.c. wskutek uznania przez Sąd Okręgowy, że
"brak odwołania się przez pracownika od nałożonej na niego kary porządkowej
powoduje stan rzeczy osądzonej co do zasadności tego ukarania i z tego powodu
Sąd Pracy w postępowaniu wszczętym na skutek odwołania się przez pracownika
od wypowiedzenia umowy o pracę z tej samej przyczyny, która spowodowała
wcześniej karę porządkową, nie jest uprawniony badać zasadności wypowiedzenia
dokonanego przez pracodawcę", 2) art. 229 k.p.c. wskutek uznania przez Sąd
6
Okręgowy, że "brak odwołania się przez pracownika od nałożonej na niego kary
porządkowej, uprawnia Sąd Pracy w postępowaniu wszczętym na skutek odwołania
się przez pracownika od wypowiedzenia umowy o pracę z tej samej przyczyny,
która spowodowała wcześniej karę porządkową, że pracownik ten przyznaje fakty,
które najpierw stanowiły podstawę ukarania, a następnie wypowiedzenia umowy o
pracę, pomimo tego, że pracownik ten podczas całego przewodu sądowego
zaprzeczał prawdziwości tych faktów".
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej wywiedziono w szczególności, że dopiero
na etapie postępowania sądowego powódka dowiedziała się, że pod określeniem
"trudności w wykonywaniu prawidłowej pracy", należy rozumieć zarzuty, które
skłoniły pozwaną do nałożenia kary porządkowej. Dlatego powódka wykazała, że
zarzuty te są nieprawdziwe, co potwierdził Sąd pierwszej instancji po
przeprowadzeniu drobiazgowego postępowania dowodowego. Tymczasem Sąd
odwoławczy w ogóle nie badał zasadności zarzutów stawianych powódce,
nietrafnie zakładając, że powódka w sposób dorozumiany zgodziła się z
zasadnością nałożonej na nią kary porządkowej. Według skarżącej, nieuprawniona
jest wykładnia art. 366 k.p.c., zgodnie z którą "pracodawca wymierzając
pracownikowi karę porządkową może doprowadzić do sytuacji, w której
ukonstytuuje się stan rzeczy osądzonej co do przyczyn ukarania, bez
przeprowadzenia przewodu sądowego", co miałoby miejsce wówczas, gdyby
pracownik nie odwołał się od kary porządkowej do sądu. Skarżąca zarzuciła, że
Sąd odwoławczy nie wziął pod uwagę, iż "determinacja pracownika dochodzącego
swych uprawnień w postępowaniu dotyczącym nałożenia kary porządkowej, różni
się znacznie od determinacji pracownika w postępowaniu wszczętym na podstawie
art. 44 k.p.". Pracownik może obawiać się reakcji pracodawcy wobec wytoczenia
przeciwko niemu powództwa i dlatego może zrezygnować z dochodzenia swych
praw przed sądem, nawet jeżeli uważa, że ukaranie było bezprawne. Nie znaczy to
jednak, że taką postawę pracownika "należy przenosić wprost i niejako
automatycznie na grunt przewodu sądowego zainicjowanego w trybie art. 44 k.p.".
Według powódki, w całym postępowaniu w sposób stanowczy i konsekwentny
zaprzeczała zasadności ukarania i dzięki dowodom powołanym na jej wniosek
wykazała tę bezzasadność. Tymczasem Sąd odwoławczy, uznawszy te czynności
7
postępowania dowodowego za zbędne, gdyż powódka nie odwołała się do sądu w
trybie art. 112 § 2 k.p., uchybił przepisom proceduralnym, co miało istotny wpływ na
wynik sprawy.
Zdaniem skarżącej, w niniejszej sprawie występują istotne zagadnienia
prawne `polegające na ustaleniu, czy decyzja pracodawcy o ukaraniu pracownika
karą porządkową, od której pracownik nie odwołał się do Sądu Pracy w trybie art.
112 § 2 k.p. wyklucza możliwość późniejszego badania prawdziwości przyczyn
ukarania w postępowaniu wszczętym na skutek odwołania się przez pracownika od
wypowiedzenia umowy o pracę", a także `czy Sąd Pracy w postępowaniu
wszczętym na skutek odwołania się przez pracownika od wypowiedzenia umowy o
pracę z tej samej przyczyny, która spowodowała wcześniej nałożenie kary
porządkowej, uprawniony jest do uznania (...), że pracownik ten przyznaje fakty,
które najpierw stanowiły podstawę ukarania, a następnie wypowiedzenia umowy o
pracę. Wskazując na powyższe powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego
wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Stosownie do art. 39813
§ 1 k.p.c., Sąd Najwyższy rozpoznaje skargę
kasacyjną w granicach zaskarżenia oraz w granicach podstaw, biorąc z urzędu pod
rozwagę - w granicach zaskarżenia - nieważność postępowania. Granice
zaskarżenia wyznaczają sformułowane w skardze zarzuty skonkretyzowane ich
uzasadnieniem oraz wnioskami. Rozpoznawana skarga nie ma uzasadnionych
podstaw, bowiem wskazane jako naruszone przepisy proceduralne art. 366 i art.
229 k.p.c. nie stanowiły podstawy rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego i nie zostały
naruszone.
Zgodnie z 366 k.p.c., wyrok prawomocny ma powagę rzeczy osądzonej tylko
co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia, a
ponadto tylko między tymi samymi stronami. Sąd Okręgowy nie stosował tego
przepisu i wbrew zarzutowi skargi nie uznał, że niezaskarżenie przez pracownika
decyzji pracodawcy wymierzającej karę porządkową "powoduje stan rzeczy
osądzonej co do zasadności tego ukarania i z tego powodu Sąd Pracy w
postępowaniu wszczętym na skutek odwołania się przez pracownika od
8
wypowiedzenia umowy o pracę z tej samej przyczyny, która spowodowała
wcześniej karę porządkową, nie jest uprawniony badać zasadności wypowiedzenia
dokonanego przez pracodawcę". Jest to zresztą oczywiste, skoro pomiędzy
stronami w ogóle nie doszło do wszczęcia postępowania sądowego i wydania
wyroku w sprawie dotyczącej nałożenia kary porządkowej.
To samo dotyczy zarzutu naruszenia art. 229 k.p.c. Przepis ten stanowi, że
nie wymagają dowodu fakty przyznane w toku postępowania przez stronę
przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości. Z treścią tego przepisu nie jest
skorelowany zarzut kasacyjny, w którym powódka podnosi błędną interpretację
prawa (należy rozumieć tego przepisu) polegającą na uznaniu, że brak odwołania
się pracownika od wymierzonej mu kary porządkowej, prowadzi do tego, że
pracownik w procesie o przywrócenie do pracy (o odszkodowanie) przyznaje fakty,
które najpierw stanowiły podstawę ukarania, a następnie były przyczyną
wypowiedzenia umowy o pracę. Takiego poglądu Sąd Okręgowy w aspekcie
wykładni i zastosowania art. 229 k.p.c. nie wyraził, gdyż nie przyjął, aby w
rozpoznawanej sprawie doszło do przyznania faktów. Sąd Okręgowy w ogóle nie
stosował tego przepisu, co jest o tyle oczywiste, że powódka w toku całego
postępowania w rozpoznawanej sprawie zaprzeczała prawdziwości faktów
stanowiących podstawę ukarania porządkowego.
Nie można uznać za wskazanie podstawy kasacyjnej powołania w
uzasadnieniu skargi przepisów art. 44 i 112 § 2 k.p. Wymienienie w uzasadnieniu
skargi kasacyjnej przepisu prawa materialnego (lub procesowego) bez powiązania
z twierdzeniem, że jego naruszenie stanowi podstawę skargi, jest równoznaczne z
niewskazaniem tej podstawy (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 marca
2000 r., I PKN 637/99, LEX nr 161206). Zarzutów naruszenia tych przepisów
(gdyby w ogóle przyjąć, że taka podstawa została sformułowana) nie można by
zresztą uznać za usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej. Przepis art. 44 k.p.
stanowi, że pracownik może wnieść odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę
do sądu pracy, o którym mowa w dziale dwunastym. Nie może więc być mowy o
jego naruszeniu. Według art. 112 § 2 k.p., pracownik, który wniósł sprzeciw (od kary
porządkowej), może w ciągu 14 dni od dnia zawiadomienia o odrzuceniu tego
sprzeciwu wystąpić do sądu pracy o uchylenie zastosowanej wobec niego kary.
9
Również ten przepis nie został naruszony, gdyż reguluje on tok postępowania w
razie nałożenia kary porządkowej i nie dotyczy oceny zasadności wypowiedzenia
umowy o pracę.
Sąd Okręgowy w istocie przyjął, że uzasadnioną i wystarczającą przyczyną
wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony (art. 45 § 1 k.p.) jest ukaranie
pracownika karą porządkową oraz że w postępowaniu sądowym o przywrócenie do
pracy (odszkodowanie) pracownik nie może skutecznie kwestionować faktów
dotyczących zdarzenia stanowiącego podstawę ukarania i jego oceny jako
uzasadnionej przyczyny wypowiedzenia, jeżeli nie wykorzystał procedury
zmierzającej do uchylenia kary porządkowej. Ocena trafności tego poglądu jest
niemożliwa wobec braku wskazania odpowiednich podstaw kasacyjnych (art. 39813
§ 1 k.p.c.).
Z tych względów skarga kasacyjna jako niepowołująca usprawiedliwionych
podstaw podlegała oddaleniu na podstawie art. 39814
k.p.c.
/tp/