Wyrok z dnia 22 października 2008 r.
I UK 76/08
Nie jest pełnomocnikiem nienależycie umocowanym w rozumieniu art.
379 pkt 2 k.p.c. radca prawny wykonujący czynności procesowe w granicach
rzeczywistego umocowania, chociażby w złożonym do akt sprawy dokumencie
pełnomocnictwa określono jego węższy zakres.
Przewodniczący SSN Roman Kuczyński, Sędziowie SN: Zbigniew Hajn, Jerzy
Kwaśniewski (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 22 paź-
dziernika 2008 r. sprawy z powództwa Andrzeja Z. przeciwko Dyrektorowi Aresztu
Śledczego w B. o odszkodowanie z tytułu wypadku w służbie więziennej, na skutek
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Olsztynie z dnia 8 listopada 2007 r. [...]
o d d a l i ł skargę kasacyjną.
U z a s a d n i e n i e
Andrzej Z. wniósł odwołanie w związku z nieuzyskaniem od Dyrektora Aresztu
Śledczego w B. decyzji uznającej określone zdarzenie za wypadek w związku z peł-
nieniem służby; żądał przyznania mu odszkodowania z tytułu uszczerbku na zdrowiu
powstałego w związku z tym wypadkiem.
Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2007 r. Sąd Rejonowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Olsztynie oddalił odwołanie.
Powyższy wyrok zaskarżył apelacją Andrzej Z. zarzucając nieważność postę-
powania polegającą na braku należytego umocowania jego pełnomocnika proceso-
wego (art. 379 pkt 2 k.p.c.). Ponadto zarzucano naruszenie art. 217 k.p.c. oraz
sprzeczność istotnych ustaleń z materiałem sprawy.
W uzasadnieniu apelacji podniesiono, że radca prawny Jakub P. był umoco-
wany do dokonywania czynności za powoda wyłącznie na terminie rozprawy w dniu
2
16 października 2006 r. Pomimo to działał w imieniu powoda aż do czasu wydania
zaskarżonego wyroku. Sąd zaś nie wzywał pełnomocnika do przedłożenia stosowne-
go pełnomocnictwa umożliwiającego mu występowanie w całej sprawie, a braki te nie
zostały usunięte przez potwierdzenie czynności dokonanych w imieniu wnioskodaw-
cy.
W toku postępowania apelacyjnego w dniu 5 listopada 2007 r. zostało złożone
pismo zawierające wniosek o rozpoznanie przez Sąd drugiej instancji: 1) zarzutu
naruszenia art. 379 pkt 2 i 5 k.p.c., przez nieinformowanie i pominięcie wnioskodaw-
cy w czynnościach procesowych oraz: 2) dokonanie sprzecznych ustaleń z treścią
zebranego w sprawie materiału dowodowego, a także 3) niewyjaśnienie wszystkich
faktycznych okoliczności przytoczonych przez Sąd, niewypowiedzenie się w całości
co do treści odwołania.
Wyrokiem z dnia 8 listopada 2007 r. Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Białymstoku na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację Andrzeja Z.
Co do wyżej wymienionego pisma skarżącego z dnia 5 listopada 2007 r. Sąd
drugiej instancji uznał, że nie zostało ono skutecznie wniesione i w związku z tym nie
brał go pod uwagę. Pismo to nie spełniało bowiem wymogów przewidzianych dla
pism procesowych - nie zostało podpisane przez skarżącego.
Rozważając podniesiony w apelacji zarzut nieważności postępowania, Sąd
drugiej instancji powołał się na orzeczenia wyjaśniające, że nie zawsze nienależyte
umocowanie prowadzi do nieważności postępowania, ale tylko wówczas, gdy czyn-
ności osoby działającej bez należytego umocowania nie zostały potwierdzone lub
prowadziły do pozbawienia strony możności obrony jej praw. W uzasadnieniu wyroku
z dnia 13 marca 1991 r., I CR 484/90 (OSNCP 1992 nr 7-8, poz. 138), Sąd Najwyż-
szy wskazał, że u podstaw art. 369 pkt 2 k.p.c. (obecnie art. 379 pkt 2 k.p.c.) leży
założenie przedstawicielstwa strony, rozumianego jako sposób prawidłowego po-
wzięcia i wyrażenia przez stronę jej woli procesowej. Przykładem braku należytego
umocowania pełnomocnika, prowadzącego do nieważności postępowania, jest po-
dejmowanie czynności procesowych bez pełnomocnictwa lub wbrew woli strony za-
stępowanej. Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 lutego
1999 r., I CKN 1108/97 (OSNC 1999 nr 9, poz. 158), przyjmując, że skutki nienale-
żytego umocowania pełnomocnika nie następują automatycznie, a uchybienie to jest
usuwalne (por. także uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia
1968 r., III CZP 93/68, OSNCP 1969 nr 7-8, poz. 129). Sąd drugiej instancji podzie-
3
lając tę linię orzeczniczą uznał, że nie jest zasadne zastosowanie art. 379 pkt 2 k.p.c.
do sytuacji, w której nie doszło do naruszenia jakichkolwiek praw procesowych
strony. Sąd drugiej instancji podkreślił, że stosownie do art. 93 k.p.c. mocodawca
stawający jednocześnie z pełnomocnikiem mógł niezwłocznie prostować lub odwoły-
wać oświadczenia pełnomocnika. Sytuacja taka nie zaistniała na żadnym etapie po-
stępowania, chociaż odwołujący się osobiście uczestniczył w każdym terminie roz-
prawy, składał obszerne pisma procesowe, zajmując stanowisko analogiczne jak
jego pełnomocnik, dążył do wywołania identycznych skutków procesowych, a ich
czynności procesowe nie były sprzeczne ze sobą. Pełnomocnik skarżącego w toku
całego postępowania przed Sądem pierwszej instancji składał liczne pisma proceso-
we podając swój adres do doręczeń, aktywnie uczestniczył w czynnościach proce-
sowych, zaś odmienne stanowisko zajął dopiero po doręczeniu mu odpisu wyroku
wraz z uzasadnieniem.
Według Sądu drugiej instancji okoliczności sprawy wskazują, że na żadnym
etapie postępowania nie doszło do naruszenia praw procesowych odwołującego się.
Działania pełnomocnika były podejmowane w jego interesie, za jego wiedzą i akcep-
tacją. W tym kontekście Sąd zwrócił - między innymi - uwagę na to, że w aktach
sprawy znajdują się faktury za usługę prawną udzielaną przez pełnomocnika na
rzecz odwołującego się.
W skardze kasacyjnej wniesionej od powyższego wyroku Sądu Okręgowego
odwołujący się wniósł o jego uchylenie w całości oraz o uchylenie w całości wyroku
Sądu pierwszej instancji oraz zniesienie postępowania w zakresie dotkniętym nie-
ważnością i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Olsztynie do ponownego
rozpoznania; z pozostawieniem rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów postępowa-
nia kasacyjnego, przy uwzględnieniu załączonego spisu kosztów.
Skarga została oparta na podstawie dotyczącej naruszenia przepisów prawa
procesowego, zarzucając naruszenie: 1) art. 378 § 1 k.p.c. w związku z art. 379 pkt 2
k.p.c., przez jego niezastosowanie i nieuwzględnienie przez Sąd drugiej instancji
okoliczności, że po stronie odwołującego się - na etapie postępowania przed Sądem
pierwszej instancji - występował pełnomocnik, który nie posiadał umocowania do re-
prezentowania skarżącego na kolejnych terminach rozprawy. Według skarżącego
stanowi to przesłankę nieważności postępowania pierwszoinstancyjnego i bez-
względną podstawę uchylenia zaskarżonego orzeczenia oraz poprzedzającego go
wyroku Sądu pierwszej instancji; 2) art. 379 pkt 5 k.p.c. w związku z art. 130 § 1
4
k.p.c., w konsekwencji niewezwania odwołującego się przez Sąd drugiej instancji do
uzupełnienia braku formalnego (braku podpisu) wniesionego przez Andrzeja Z. pi-
sma procesowego złożonego w dniu 5 listopada 2007 r. i nieuwzględnienia stanowi-
ska odwołującego się zawartego w tym piśmie, które zawierało między innymi dodat-
kowe zarzuty apelacyjne, co spowodowało pozbawienie strony możności obrony jej
praw, powodując nieważność postępowania odwoławczego.
W uzasadnieniu zarzutów skargi kasacyjnej skarżący w szczególności powołał
się na orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 3 sierpnia 2000 r., II UKN 666/99
(OSNAPiUS 2002 nr 4, poz. 95), w którym Sąd Najwyższy stwierdził, że działanie
bez umocowania osoby, która może być pełnomocnikiem, stanowi podstawę nieważ-
ności, jeżeli nie nastąpiło uzupełnienie braku co do pełnomocnictwa oraz czynności
nieumocowanego pełnomocnika nie zostały potwierdzone. Ponadto, według skarżą-
cego, przeciwko relatywizowaniu przyczyn nieważności postępowania związanych z
nienależytym umocowaniem strony (art. 379 pkt 2 k.p.c.) wypowiedział się Sąd Naj-
wyższy w wyroku z dnia 20 sierpnia 2001 r., I PKN 586/00 (OSNP 2003 nr 14, poz.
335).
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Uzasadnienie pierwszego z zarzutów skargi kasacyjnej nie jest adekwatne do
ustalonych w zaskarżonym wyroku faktów (por. też art. 39813
§ 2 k.p.c.). Skarżący
bezpodstawnie bowiem wyjmuje z całego zespołu okoliczności stanowiących pod-
stawę zaskarżonego wyroku jedynie to, że w toku postępowania przed Sądem pierw-
szej instancji wnioskodawcę reprezentował radca prawny, którego formalne - wyra-
żone w dokumencie złożonym do akt sprawy - upoważnienie dotyczyło wyłącznie
rozprawy przeprowadzonej 16 października 2006 r. Tymczasem podstawa zaskarżo-
nego wyroku jest znacznie szersza i nie może budzić wątpliwości, że dopiero całość
tej podstawy stanowi właściwe odniesienie do oceny w zakresie wskazanych w skar-
dze kasacyjnej przepisów art. 378 § 1 i art. 379 pkt 2 k.p.c.
Z przedstawionych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ustaleń wynika, że
pomimo wskazanej w skardze kasacyjnej treści pełnomocnictwa i pomimo nieuzupeł-
nienia tego pełnomocnictwa w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji -
wnioskodawcę cały czas reprezentował jako pełnomocnik ten sam radca prawny,
który udokumentował swe pełnomocnictwo na rozprawie. Poza tym terminem roz-
5
prawa odbyła się na innych terminach, z równoczesnym udziałem wnioskodawcy i
jego pełnomocnika. Ze sposobu działania w procesie wnioskodawcy i radcy prawne-
go Jakuba P. wynikało jednoznacznie, że osoby te łączy stosunek pełnomocnictwa.
Tak działały te osoby na rozprawie, w każdym z jej kolejnych terminów i tak prezen-
towały stanowiska w pismach procesowych, które Sąd analizował pod tym kątem.
Wreszcie znamienny jest fakt opłacenia przez wnioskodawcę usługi wykonywanej
przez pełnomocnika. W świetle powyższych ustaleń stanowiących podstawę zaskar-
żonego wyroku nie występuje w sprawie sytuacja nienależytego umocowania pełno-
mocnika w rozumieniu art. 379 pkt 2 k.p.c. Reprezentujący wnioskodawcę radca
prawny był osobą uprawnioną do bycia pełnomocnikiem (art. 87 § 1 k.p.c.) i - co jest
tu podstawowe - rzeczywiście tym pełnomocnikiem był, bo opierał swe czynności
procesowe w imieniu wnioskodawcy na podstawie jego upoważnienia. Jeżeli pomimo
reprezentowania wnioskodawcy w charakterze pełnomocnika, pełnomocnik ten nie
dołączył do akt sprawy odpowiedniego dokumentu pełnomocnictwa, to jest to pro-
blem dotyczący udokumentowania pełnomocnictwa (por. art. 89 k.p.c.) a nie jego
braku. W ustalonych okolicznościach wobec przyjęcia przez Sąd pierwszej
instancji udziału w sprawie radcy prawnego Jakuba P. jako pełnomocnika wniosko-
dawcy, który rzeczywiście reprezentował wnioskodawcę, nie wystąpiła sytuacja z art.
379 pkt 2 k.p.c. łączącego skutek nieważności „gdy pełnomocnik strony nie był nale-
życie umocowany”.
Bezzasadny jest również drugi zarzut skargi kasacyjnej, który dotyczy postę-
powania przed Sądem drugiej instancji. Nie wiadomo dlaczego - bo skarga kasacyjna
tego nie wyjaśnia - pominięcie przez Sąd drugiej instancji pisma procesowego z dnia
5 listopada 2007 r. wobec jego niepodpisania, miałoby oznaczać, że w konsekwencji
„strona została pozbawiona możności obrony swych praw”, w rozumieniu art. 379
k.p.c. Jeżeli uzasadnieniem postawionego zarzutu miałoby być pominięcie przez Sąd
procedury uzupełnienia braku formalnego w trybie art. 130 § 1 k.p.c., to zasadność
tak zarzucanego uchybienia procesowego, chociaż wydaje się oczywiste co do naru-
szenia wskazanego przepisu, nie stwarza samo przez się podstawy procesowej
skargi, bo - stosownie do art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. - konieczne jest, ażeby wskazane
uchybienie „mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy”. Jeżeli chodziłoby o znacze-
nie faktu pominięcia przedmiotowego pisma , to skarżący ograniczył się do swoistego
zasygnalizowania skutku w postaci „nieuwzględnienia stanowiska odwołującego”
oraz że pismo to zawierało „uzupełnienie wniesionej przez siebie uprzednio apelacji”.
6
Powyższe twierdzenia w żaden sposób nie zostały skonkretyzowane, co uniemożli-
wia ich rozpatrzenie. W szczególności, nie wiadomo co rozumie skarżący zarzucając
nieuwzględnienie stanowiska odwołującego. Tak jakby istniała podstawa - przez
skarżącego niewskazana - do domagania się rozstrzygnięcia sprawy zgodnie ze sta-
nowiskiem odwołującego się. Z kolei zawarta w uzasadnieniu skargi wzmianka o tym,
że pismo to było uzupełnieniem apelacji niczego nie wyjaśnia w zakresie konse-
kwencji nierozpatrzenia tego pisma. Nie wiadomo w szczególności czego miałoby
dotyczyć zasygnalizowane tylko uzupełnienie apelacji, a nawet czy kwestie w nim
poruszone nie weszły w skład podstaw zaskarżonego wyroku. Nie jest możliwe roz-
patrzenie tak postawionego zarzutu zwłaszcza jeżeli się zważy, że jego przedmiotem
jest pismo wniesione już w toku postępowania przed Sądem drugiej instancji, po
upływie terminu do wniesienia apelacji, co wyłączało możliwość potraktowania tego
pisma jako uzupełniającego apelację co do jej zakresu i podstaw. Dodać tu jeszcze
należy, że skarga kasacyjna nie zawiera jakichkolwiek zarzutów co do zastosowa-
nych w zaskarżonym wyroku przepisów o postępowaniu apelacyjnym, np. art. 378 §
1 k.p.c. co do rozpoznania sprawy w granicach apelacji, art. 382 k.p.c. nakazującego
orzekanie na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji
oraz w postępowaniu apelacyjnym, czy art. 385. k.p.c., określającego oddalenie
apelacji, jeżeli jest ona bezzasadna.
Jeżeli ze skargi kasacyjnej nie wynika nic co mogłoby wskazywać na to, że
zarzucone uchybienie w zakresie niezastosowania art. 130 § 1 k.p.c. mogło mieć
istotny wpływ na wynik sprawy, to tym bardziej gołosłowne i bezzasadne jest twier-
dzenie skarżącego, że naruszenie art. 130 § 1 k.p.c. oznacza, że „strona została po-
zbawiona możności obrony swych praw”. O gołosłowności tego zarzutu świadczy to,
że skarżący nie określił nawet kwestii, która nie została rozważona przez Sąd i dla-
czego przedmiotowy problem dotyczący pisma złożonego w dniu 5 listopada 2007 r.
uważa za istotny z punktu widzenia obrony praw strony, zwłaszcza, że zaskarżony
wyrok został wydany 8 listopada 2007 r. po przeprowadzonej w tym dniu rozprawie,
do której skarżący żadnych zastrzeżeń nie przedstawił.
Z powyższych przyczyn, uznając bezzasadność podstawy skargi kasacyjnej
Sąd Najwyższy orzekł stosownie do art. 39814
k.p.c.
========================================