Wyrok z dnia 4 listopada 2008 r.
I PK 82/08
Brak kolegialnej woli rady nadzorczej spółki akcyjnej zawarcia umowy o
zakazie konkurencji z członkiem zarządu po ustaniu jego zatrudnienia nie może
być zastąpiony praktyką lub zwyczajem zawierania takich umów z innymi
członkami zarządu. Rada nadzorcza powinna wyrazić kolegialnie wolę zawarcia
takiej umowy z członkiem zarządu jeszcze przed jej podpisaniem (art. 379 w
związku z art. 390 § 1 i art. 388 k.s.h. oraz w związku z art. 1013
k.p.).
Przewodniczący SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca), Sędziowie: SN
Małgorzata Wrębiakowska-Marzec, SA Halina Kiryło.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 4 listopada 2008 r.
sprawy z powództwa Jacka C. przeciwko „M.-Z.” Holding SA w Z. o odszkodowanie,
na skutek skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z
dnia 28 września 2007 r. [...]
o d d a l i ł skargę kasacyjną.
U z a s a d n i e n i e
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny oddalił apelacje obu stron od wyroku
Sądu Okręgowego w Gliwicach z 31 stycznia 2006 r., który uwzględnił powództwo o
odszkodowanie związane z ustaniem funkcji w zarządzie pozwanej Spółki oraz z
rozwiązaniem umowy o pracę i oddalił powództwo o odszkodowanie wywodzone z
umowy o zakazie konkurencji, przyjmując, że była ona nieważna z braku uchwały
rady nadzorczej o zawarciu klauzuli konkurencyjnej.
Sąd Okręgowy ustalił, że powód Jacek C. został powołany do zarządu pozwa-
nej Spółki i jednocześnie rada nadzorcza uchwałą z 28 marca 2002 r. [...] upoważniła
jej przewodniczącego oraz sekretarza do wynegocjowania i podpisania z nim umowy
o pracę oraz podpisania odpowiednich dokumentów w tym zakresie. Umowę o pracę
zawarto na czas nieokreślony na stanowisku wiceprezesa zarządu do spraw ekono-
2
miczno-finansowych. Uległa ona rozwiązaniu z dniem utraty stanowiska i wówczas
powód miał prawo do odszkodowania (w wysokości sześciokrotnego wynagrodze-
nia). W umowie o pracę zawarto też postanowienie o zakazie konkurencji w czasie
jej trwania oraz po ustaniu zatrudnienia. Jednocześnie w odrębnej umowie określono
czas jej trwania po ustaniu zatrudnienia na 12 miesięcy oraz odszkodowanie równe
dwunastomiesięcznemu wynagrodzeniu podstawowemu, płatne jednorazowo w ter-
minie 7 dni od rozwiązania umowy o pracę. W Spółce zgodnie z wypracowaną prak-
tyką regułą było, iż z członkami zarządu zawsze zawierano wraz z umową o pracę
umowę o zakazie konkurencji. W dniu 18 października 2002 r. powód wobec konfliktu
w zarządzie złożył rezygnację z funkcji, którą rada nadzorcza przyjęła. Następnie na
tym samym posiedzeniu w dniu 22 października 2002 r. [...] upoważniła przewodni-
czącego i sekretarza oraz prezesa zarządu do wynegocjonowania warunków rozwią-
zania umowy o pracę z powodem. Negocjacje prowadził tylko prezes zarządu i 9
grudnia 2002 r. zawarł z powodem porozumienie potwierdzające ustanie jego za-
trudnienia w dniu 18 października 2002 r. w trybie art. 30 § 1 pkt 5 i art. 25 § 1 k.p.
oraz prawo do odszkodowania określonego w umowie o pracę z 28 marca 2002 r. i
do odszkodowania z umowy o zakazie konkurencji z 28 marca 2002 r., wypłacane w
ratach miesięcznych od grudnia 2002 r. do sierpnia 2003 r. Pozwana wypłaciła po-
wodowi pierwszą ratę z tego porozumienia.
Roszczenie o odszkodowanie z zakazu konkurencji Sąd uznał za bezzasadne,
gdyż brak było ważnej umowy o zakazie konkurencji. Naruszono art. 379 k.s.h., gdyż
rada nadzorcza uchwałą z 28 marca 2002 r. nie udzieliła pełnomocnictwa do zawar-
cia umowy o zakazie konkurencji i stąd umowa ta nie została zawarta przez właściwy
organ Spółki. W umowie tej Spółka nie była należycie reprezentowana, co powodo-
wało jej nieważność. Umocowanie rady nadzorczej do zawarcia umowy z członkiem
zarządu wynika z ustawy, stąd do reprezentacji spółki przez pełny skład rady nad-
zorczej nie jest potrzebne pełnomocnictwo, natomiast do zawarcia umowy przez nie-
pełny skład rady, czyli tak jak w sprawie przez jej przewodniczącego i członka rady,
konieczne było umocowanie w postaci uchwały upoważniającej do czynności danego
rodzaju. Naruszenie art. 379 k.s.h., przepisu bezwzględnie obowiązującego, powo-
duje nieważność czynności prawnej stosownie do art. 58 k.c., która w tej sprawie
wynika z zawarcia umowy o zakazie konkurencji przez osoby nieuprawnione do po-
dejmowania w imieniu pracodawcy czynności z zakresu prawa pracy (art. 31
k.p. w
związku z art. 379 k.s.h.). Reprezentowanie spółki przez radę nadzorczą zgodnie z
3
art. 379 k.s.h., art. 390 § 1 i 388 § 1 k.s.h. wymaga kolegialnego działania rady.
Uchwała rady z 28 marca 2002 r. upoważniała jej przewodniczącego i sekretarza do
wynegocjowania i podpisania umowy o pracę z powodem oraz podpisania odpo-
wiednich dokumentów w tym zakresie. Umowa o zakazie konkurencji z członkiem
zarządu wymagała odrębnego umocowania rady do jej zawarcia z określeniem istot-
nych postanowień tej umowy, gdyż stanowi umowę odrębną od umowy o pracę (wy-
rok Sądu Najwyższego z 2 października 2003 r., I PK 453/02, OSNP 2004 nr 19, poz.
331). Z uchwały rady nadzorczej z 28 marca 2002 r. nie można wyprowadzić pełno-
mocnictwa do zawarcia z powodem klauzuli konkurencyjnej. Rada nie podjęła żadnej
uchwały o zawarciu z powodem umowy o zakazie konkurencji. Choć przewodniczący
rady nadzorczej i sekretarz jako świadkowie podali, że byli należycie umocowani do
zawarcia zarówno umowy o pracę jak i umowy o zakazie konkurencji, albowiem wy-
nikało to z praktyki stosowanej w Spółce, zgodnie z którą w przypadku zawierania
umowy o pracę z członkiem zarządu równocześnie zawierano z nim umowę o zaka-
zie konkurencji, to Sąd uznał, że zakaz konkurencji nie mógł wynikać z takiej prak-
tyki, gdyż prowadziłoby to do obejścia art. 379 k.s.h. Jako przepis bezwzględnie
obowiązujący wymaga on kolegialnego działania rady, a nie tylko jej poszczególnych
członków lub pełnomocników. Warunkiem skutecznego zawarcia z członkiem zarzą-
du umowy o zakazie konkurencji było określenie zasadniczych elementów tej odręb-
nej umowy przez radę nadzorczą in corpore i zgodnie z art. 379 k.s.h. uprawnienie to
nie mogło przejść na jej członka. Nawet gdyby przyjąć, że rada upoważniła przewod-
niczącego i sekretarza do samodzielnego działania w imieniu rady, to ich działanie
nie mogło być uważane za działanie rady reprezentującej Spółkę. Przewodniczący i
sekretarz rady nie mieli umocowania do zawarcia w imieniu Spółki akcyjnej umowy o
zakazie konkurencji z powodem. Sąd pierwszej instancji nie podzielił również stano-
wiska powoda, że pozwana zawierając z nim porozumienie 9 grudnia 2002 r. uznała
dług (art. 123 § 1 pkt 2 k.c.). Przedmiotem uznania mogło być tylko roszczenie przy-
sługujące, czyli wynikające z ważnej i skutecznej czynności prawnej. Nieważna klau-
zula konkurencyjna nie mogła być konwalidowana przez osobę, wobec której wie-
rzytelność nigdy nie powstała.
Sąd Apelacyjny przyjął „za swoje” ustalenia stanu faktycznego Sąd pierwszej
instancji i w uzasadnieniu oddalenia apelacji powoda wskazał, że decydujący jest
stan faktyczny wynikający z analizy uchwały rady nadzorczej z 28 marca 2002 r., na
mocy której udzieliła ona upoważnienia przewodniczącemu oraz sekretarzowi do wy-
4
negocjowania i podpisania umowy o pracę oraz podpisania odpowiednich dokumen-
tów w tym zakresie. Uchwała nie upoważniała wskazanych osób do zawarcia umowy
o zakazie konkurencji. Zawarcie takiej umowy przez przewodniczącego i sekretarza
było sprzeczne z bezwzględnie wiążącym art. 379 k.s.h. Z dosłownej treści uchwały
rady nadzorczej nie można było wyprowadzić upoważnienia dla przewodniczącego i
członka rady do zawarcia z powodem innych umów niż umowa o pracę, w szczegól-
ności umowy o zakazie konkurencji w trakcie stosunku pracy oraz po jego ustaniu.
Wskazywanie przez powoda na praktykę zawierania umów o pracę łącznie z umową
o zakazie konkurencji jest bez znaczenia, skoro brak należytej reprezentacji spółki
powoduje bezwzględną nieważność czynności z mocy prawa (art. 58 § 1 k.c.). Nie-
trafnie skarżący twierdził, że pełnomocnictwo do zawarcia umowy o pracę obejmuje
również „z istoty rzeczy” upoważnienie do zawarcia umowy o zakazie konkurencji.
Prawidłowa jest ocena Sądu pierwszej instancji, że są to odrębne umowy, do zawar-
cia których potrzebne jest oddzielne upoważnienie. Zawarcie klauzuli konkurencyjnej
z powołaniem się na umocowanie do zawarcia umowy o pracę oznacza przekrocze-
nie granic umocowania przedstawicieli rady nadzorczej. Rada nadzorcza mogła re-
prezentować Spółkę tylko kolegialnie i swoje stanowisko mogła wyrazić na dwa spo-
soby: 1) przez podpisanie umowy przez wszystkich członków; 2) przez podjęcie
uchwały akceptującej umowę z jednoczesnym udzieleniem niektórym członkom rady
upoważnienia do podpisania umowy w imieniu rady nadzorczej. Celem art. 379 k.s.h.
jest ochrona interesu spółki, akcjonariuszy i wierzycieli przez zapewnienie możliwości
oceny warunków umowy z członkiem zarządu. Zawarcie z powodem umowy o zaka-
zie konkurencji przez przewodniczącego i sekretarza bez podjęcia stosownej
uchwały przez radę nadzorczą było nieważne i nie rodziło skutków prawnych. Niewy-
starczające było umocowanie do zawarcia z nim umowy o pracę, konieczne było od-
rębne umocowanie do zawarcia umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku
pracy z określeniem istotnych postanowień tej umowy. Podobnie jak Sąd Okręgowy
Sąd Apelacyjny odniósł się również do porozumienia z 9 grudnia 2002 r. i stwierdził,
że porozumienie o odszkodowaniu z zakazu konkurencji nie było skuteczne, gdyż nie
była ważna umowa o zakazie konkurencji.
Skargę kasacyjną powód oparł na obu podstawach (art. 3983
§ 1 pkt 1 i 2
k.p.c.). W ramach pierwszej zarzucił naruszenie art. 379 k.s.h., przez błędną wykład-
nię i uznanie, że do ważnego reprezentowania spółki akcyjnej przez radę nadzorczą
jest niezbędne podjęcie przez nią uchwały określającej wyraźnie treść umowy, która
5
ma być zawarta, a także art. 65 k.c., poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uzna-
nie, wyłącznie w oparciu o analizę dokumentu obejmującego treść uchwały rady
nadzorczej z 28 marca 2002 r. [...], że wolą rady nadzorczej Spółki przy podejmowa-
niu tej uchwały nie było zawarcie z powodem obok umowy o pracę również umowy o
zakazie konkurencji po ustaniu zatrudnienia oraz uznanie, że wola rady nie obejmo-
wała żadnych warunków takiej umowy. W konsekwencji zarzucił również naruszenia
art. 1012
k.p. oraz art. 354 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p., poprzez ich niezastoso-
wanie i odmowę zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda odszkodowania za po-
wstrzymanie się od działalności konkurencyjnej po ustaniu zatrudnienia. Skarżący
podał, że „ewentualnie, gdyby Sąd Najwyższy uznał”, że umowa o zakazie konku-
rencji z 28 marca 2002 r. jest nieważna, to zarzuca, że Sąd Apelacyjny naruszył art.
65 k.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i brak uznania, że porozumienie z 9
grudnia 2002 r. stanowiło samoistne źródło zobowiązania powoda do powstrzymy-
wania się od działalności konkurencyjnej w zamian za odszkodowanie oraz że za-
warta w ten sposób umowa miała charakter wyłącznie cywilnoprawny. W konse-
kwencji zarzucił, że Sąd Apelacyjny naruszył przepisy postępowania mające istotny
wpływ na wynik sprawy: art. 378 § 1 k.p.c. w związku z art. 379 pkt 4 k.p.c. i 47 § 1 i
3 k.p.c. (w brzmieniu obowiązującym do chwili wydania wyroku przez Sąd Okręgowy)
a także art. 386 § 2 k.p.c., poprzez ich niezastosowanie i nieuchylenie wyroku tego
Sądu w części zaskarżonej apelacją powoda, pomimo tego że do rozpoznania rosz-
czeń powoda z zawartej już po ustaniu zatrudnienia umowy o zakazie konkurencji nie
znajduje zastosowania art. 1012
§ 3 zdanie drugie k.p., a więc do ich rozpoznania nie
był właściwy sąd pracy w składzie przewodniczącego i dwóch ławników. Naruszony
został także art. 354 § 1 k.c., poprzez jego niezastosowanie i odmowę zasądzenia
powodowi odszkodowania za powstrzymanie się od działalności konkurencyjnej.
Skarżący wniósł o uchylenie wyroku w części oddalającej jego apelację od wyroku
Sądu Okręgowego oraz w części o kosztach i przekazanie sprawy w tym zakresie do
ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma uzasadnionej podstawy i dlatego została oddalona.
Skarżący nie zgadza się ze stwierdzeniem nieważności umowy o zakazie konkuren-
cji i naruszenia art. 379 k.s.h. wobec braku upoważnienia rady nadzorczej do zawar-
6
cia takiej umowy. Nie podważa jednak stwierdzenia, że z treści uchwały rady nadzor-
czej z 28 marca 2002 r. nie wynikało upoważnienie dla jej przewodniczącego i
członka do zawarcia umowy o zakazie konkurencji. Skarżący sam przyznaje, że „w
dokumencie (uchwały rady) nie ma literalnego sformułowania o zakazie konkurencji”.
Nie kwestionuje też podstawowej reguły, wyprowadzonej z art. 379 k.s.h. oraz z art.
390 i 388 k.s.h., że wola rady nadzorczej winna być wyrażona kolegialnie. Zarzuca
jednak, że poprzestanie na samej literalnej treści uchwały stanowiło nieuzasadnione
uproszczenie sprawy wobec braku należytej wykładni stanowiska pozwanej repre-
zentowanej przez radę nadzorczą, gdyż z dalszych okoliczności, a w szczególności z
określonej praktyki, a nawet zwyczaju zawierania umów o zakazie konkurencji ze
wszystkimi członkami zarządu, wynikało umocowanie do zawarcia umowy o zakazie
konkurencji również z powodem. W takiej sytuacji uchwała rady nadzorczej nie mu-
siała określać wyraźnie treści umowy o zakazie konkurencji.
Skarżący zakłada więc, że zostało złożone oświadczenie woli przez radę nad-
zorczą co do zawarcia umowy o zakazie konkurencji. Treść oświadczenia woli należy
do stanu faktycznego sprawy. Sądy pierwszej i drugiej instancji nie ustaliły jednak
żadnej woli rady nadzorczej co do zawarcia z powodem umowy o zakazie konkuren-
cji (klauzuli konkurencyjnej). Nie ustaliły też, iżby - tak jak sformułowano zarzut pod-
stawy kasacyjnej - „wolą rady nadzorczej pozwanej Spółki przy podejmowaniu tej
uchwały [...] nie było zawarcie z powodem obok umowy o pracę również umowy o
zakazie konkurencji”. Sądy ustaliły, że nie została podjęta uchwała o zawarciu
umowy o zakazie konkurencji i stąd nie było żadnej woli, a więc również negatywnej,
co do zawarcia z powodem umowy o zakazie konkurencji. Ustalenia stanu faktycz-
nego zaskarżonego wyroku o braku uchwały i woli rady nadzorczej zawarcia z powo-
dem umowy o zakazie konkurencji są dla Sądu Najwyższego wiążące na podstawie
art. 39813
§ 2 k.p.c. Nie można także powiedzieć - tak jak skarżący - że rada nadzor-
cza pod sformułowaniem uchwały upoważniającym do podpisania „umowy o pracę”
rozumiała pakiet składający się z umowy o pracę i umowy o zakazie konkurencji, bo
to również należy do stanu faktycznego sprawy. Skarżący nie podważył ustaleń fak-
tycznych zaskarżonego wyroku, w szczególności tego, że nie było oświadczenia woli
rady nadzorczej co do zawarcia klauzuli konkurencyjnej. Przy braku oświadczenia
woli pytanie o jego wykładnię jest bezprzedmiotowe.
Przepis art. 65 k.c. choć bezpośrednio odnosi się do ustalenia treści oświad-
czenia woli, to jest przepisem prawa materialnego. Skarżący zarzuca, że przepis ten
7
został naruszony, gdyż nie ustalono na jego podstawie treści oświadczenia woli rady
nadzorczej oraz że nie można było poprzestać tylko na literalnej treści uchwały rady
nadzorczej. Zakłada więc, że oświadczenie woli zostało złożone, tylko nie zostało
ustalone (dostrzeżone) przez Sąd. Skarżący argumentuje, że prócz literalnej treści
uchwały rady nadzorczej, znaczenie ma określony zwyczaj i praktyka zawierania z
członkami zarządu umów o zakazie konkurencji, które wypełniają brakującą treść
uchwały rady nadzorczej oraz że rada działała ze świadomością takiego zwyczaju.
Sądy nie ustaliły jednak takiego „stanu świadomości rady nadzorczej” i skarżący nie
może mieć pretensji, że tego zaniechały, gdyż ustalenie stanu świadomości należy
do stanu faktycznego sprawy i w tym zakresie obowiązywała zasada kontradyktoryj-
ności oraz dowodzenia faktów przez stronę twierdzącą (art. 6 k.c.). Nawet gdyby Sąd
ustalił taki stan świadomości, to dalej błędność założenia skarżącego polega na tym,
że zwyczaj miałby sanować brakującą część uchwały rady nadzorczej. Przy takiej
argumentacji nie można nie zauważyć, że skarżący co najmniej pośrednio potwier-
dza, że nie było uchwały o zawarciu umowy o zakazie konkurencji, skoro poszukuje
podstawy prawnej w zwyczaju a nie bezpośrednio w uchwale rady nadzorczej. Rosz-
czenie opierałoby się zatem nie na wymaganej uchwale rady nadzorczej lecz na
zwyczaju czy praktyce.
Zwyczaj nie stanowi jednak źródła prawa jako podstawy dla zawarcia umowy
o zakazie konkurencji. Zwyczaj nie stanowi też oświadczenia woli, lecz może być
tylko przydatny w jego wykładni (art. 56 i 65 k.c.) oraz w ocenie wykonania zobowią-
zania (art. 354 k.c.). Tam więc gdzie prawo pozytywne wymaga wyrażenia oświad-
czenia woli przez organ spółki, tam zwyczaj nie może go zastąpić. Nie inaczej wynika
z art. 379 k.s.h., chodzi w nim wszak o umowy między spółką i członkami zarządu.
Rada nadzorcza jest tu ustawowym reprezentantem spółki i sposób jej reprezentacji
określa ustawa, co oznacza, że wszelkie oceny nawet samej rady nie mogą pomijać
ustawy. Sąd Apelacyjny wprawdzie potwierdził, że u pozwanej była stosowana prak-
tyka zawierania z członkami zarządu prócz umowy o pracę „niejako automatycznie”
również umowy o zakazie konkurencji, to jednak taka praktyka nie może zastępować
określonego przez ustawę stanowiska rady nadzorczej spółki akcyjnej. Do zawarcia
umowy z członkiem zarządu wymaga się kolegialnego stanowiska rady nadzorczej
(art. 390 § 1 i 388 k.s.h. w związku z art. 379 k.s.h.). W sprawie nie było innej
uchwały co do pierwotnej umowy niż z dnia 28 marca 2002 r. Zeznania przewodni-
czącego i sekretarza rady nadzorczej, iż zwyczaj decydował o zawarciu umowy o
8
zakazie konkurencji nie oznacza, że taka była wola członków rady nadzorczej. Po-
wództwo takiego twierdzenia nie dowodziło. Inni członkowie rady nie zostali przesłu-
chani i nie można przyjąć, że również oni reprezentowali takie stanowisko. Skarżący
niezasadnie też argumentuje, że wola rady nadzorczej wyrażała się w akceptacji
zwyczaju, gdyż sprowadzałoby się to do zawierania umowy z członkiem zarządu bez
kolegialnego stanowiska rady nadzorczej. Rada nadzorcza w umowach z członkami
zarządu reprezentuje nie siebie lecz spółkę, za nią składa oświadczenie woli. Rada
nadzorcza podejmuje uchwały kolegialnie bezwzględną większością głosów. Nie
można więc zgodzić się na zastępowanie brakującego stanowiska rady nadzorczej
przez zwyczaj, tam gdzie sposób wyrażenia woli przez radę nadzorczą spółki określa
ustawa.
Przepis art. 379 k.s.h. w związku z art. 388 i 390 k.s.h. niewątpliwie wymaga
oświadczenia woli, czyli kolegialnego stanowiska rady co do zawarcia umowy o za-
kazie konkurencji. Uchwała rady nadzorczej upoważniła jej przewodniczącego i se-
kretarza do wynegocjonowania i podpisania umowy o pracę z powodem oraz podpi-
sania odpowiednich dokumentów w tym zakresie. Zawierając zatem umowę o zaka-
zie konkurencji działali oni bez koniecznego umocowania rady nadzorczej. W przy-
padku umowy z członkiem zarządu rada nie może przenieść przysługującego jej
prawa reprezentacji spółki na członka rady nadzorczej, może on jedynie uzyskać
upoważnienie do podpisania określonej umowy w imieniu rady nadzorczej, sam jed-
nak albo z drugim członkiem rady o tym nie decyduje. Kolegialność działania rady w
związku z funkcją z art. 379 § 1 k.s.h. może wyrazić się przez podpisanie umowy
przez wszystkich członków rady albo przez podjęcie uchwały o akceptacji umowy.
Naruszenie tych zasad powoduje nieważność umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego
z 23 września 2004 r., I PK 501/03, OSNP 2005 nr 4, poz. 56).
Brak umocowania rady nadzorczej do działania obejmującego zakaz konku-
rencji występuje również w uchwale rady nadzorczej z 22 października 2002 r., która
upoważniła jej przewodniczącego, sekretarza oraz prezesa zarządu spółki do wyne-
gocjowania warunków rozwiązania umowy o pracę z powodem jako byłym członkiem
zarządu, wobec złożonej przez niego w dniu 18 października 2002 r. rezygnacji z
funkcji wiceprezesa zarządu - dyrektora biura ekonomiczno - finansowego, na wa-
runkach, które nie spowodują dodatkowych obciążeń dla Spółki z tego tytułu. Zasad-
nicze przekroczenie upoważnienia jakie jest widoczne w sprawie wynika z tego, że
uchwała zakreśliła tryb negocjacji, w którym nie składa się oświadczenia woli przed
9
wynegocjonowaniem warunków. Porozumienie z 9 grudnia 2002 r. jest natomiast
definitywne, mimo braku uchwały rady nadzorczej wyrażającej zgodę na jego przyję-
cie. Ta wszak byłaby konieczna skoro porozumienie zawarto po uchwale uprawniają-
cej tylko do wynegocjonowania warunków rozwiązania umowy o pracę z byłym
członkiem zarządu. W takiej sytuacji po wynegocjonowaniu warunków umowy wola
rady nadzorczej powinna być ponownie wyrażona kolegialnie. W sprawie brak było
uchwał rady nadzorczej co do umowy o zakazie konkurencji oraz co do odszkodowa-
nia z tego zakazu określonego w porozumieniu z 9 grudnia 2002 r. Porozumienie to
w imieniu pozwanej Spółki zawarł sam prezes zarządu. W zeznaniach nie twierdził,
że zawierał odrębną i samodzielną umowę, lecz że działał z upoważnienia rady nad-
zorczej. Ta zaś byłaby nadal właściwa do reprezentowania Spółki, jako że w istocie
nadal chodziło o sprawę związaną z ustaniem mandatu (kadencji) w zarządzie, a
więc nie tylko umowy o pracę. Jednak co do klauzuli konkurencyjnej czy też odszko-
dowania za jej przestrzeganie po ustaniu zatrudnienia, to nadal nie było wymagane-
go oświadczenia rady nadzorczej. Oferta takiej umowy albo świadczenia mogła po-
chodzić tylko od rady nadzorczej i winna zostać przez nią wyrażona kolegialnie przed
zawarciem umowy.
Wniosek powyższy ma dodatkowe potwierdzenie w wymogu formy pisemnej
pod rygorem nieważności dla umowy o zakazie konkurencji (art. 1013
k.p.). Nie jest
tu dopuszczalna sanacja czy poprawienie pierwotnej umowy o zakazie konkurencji w
przypadku, gdy przed jej podpisaniem rada nadzorca nie wyraziła jeszcze kolegialnie
woli o zawarciu takiej umowy (art. 1013
k.p. związku z art. 379, 388 i 390 k.s.h.). W
umowie o zakazie konkurencji, warunek jej ważności związany z zawarciem jej na
piśmie prowadzi do stwierdzenia, że również oświadczenie woli spółki - z mocy art.
379 k.s.h. wyrażane przez radę nadzorczą kolegialnie - musi być podjęte przed pod-
pisaniem umowy o zakazie konkurencji. Skoro ważność umowy o zakazie konkuren-
cji ze względu na wymóg formy pisemnej sprawdza się na chwilę jej zawarcia, to roz-
ciąga się to również na uprzedni wymóg istnienia woli spółki (rady nadzorczej zawar-
cia z członkiem zarządu umowy o zakazie konkurencji po ustaniu jego zatrudnienia).
Sama świadomość warunków takiej umowy bez wyrażenia kolegialnej woli przez
radę nadzorczą nie jest wystarczająca. Druga strona tej samej argumentacji wyraża
się w tym, że również pracownik (członek zarządu) winien mieć gwarancję pewności,
że została zawarta ważna umowa o zakazie konkurencji. Wszak wynika z niej nie
tylko samo prawo do odszkodowania, dostrzegane w pierwszej kolejności, lecz rów-
10
nież wzajemny obowiązek powstrzymania się od działalności konkurencyjnej. Z tych
motywów brak ważnej umowy o zakazie konkurencji oznacz brak podstawy dla żąda-
nego odszkodowania. Zarzut naruszenia art. 1012
§ 1 k.p. 354 § 1 k.c. w związku z
art. 300 k.p. nie był zasadny.
Druga część skargi sprowadza się zasadniczo do zarzutu nieważności postę-
powania. Opiera się na twierdzeniu, że sprawę winien rozpoznać sąd cywilny a nie
sąd pracy i stąd nieważność postępowania wynikałaby z niewłaściwego składu orze-
kającego. Skarżący dopiero w skardze zaczął twierdzić, że sprawa dotyczy wyłącznie
zobowiązania cywilnego, powstałego z odrębnego porozumienia z 9 grudnia 2002 r.,
w ogóle niezwiązanego ze stosunkiem pracy. Skarżący sformułował przy tym szcze-
gólny warunek w drugiej części skargi, że jeżeli Sąd Najwyższy uzna, iż umowa o
zakazie konkurencji jest nieważna, to wynik wykładni (art. 65 k.c.) porozumienia z 9
grudnia 2002 r. nakazuje kwalifikowanie go jako samoistnego, wyłącznie cywilnego
źródła zobowiązania o zakazie konkurencji oraz odszkodowania. Skarżący diame-
tralnie zmienił w ten sposób argumentację, gdyż w postępowaniu sądowym oraz w
apelacji twierdził, że to porozumienie było pochodne od pierwotnej umowy o zakazie
konkurencji uzgodnionej razem z umową o pracę. Sprzeczne z tym jest więc obecne
twierdzenie skargi, że porozumienie z 9 grudnia 2002 r. w ogóle nie łączyło się z
umową o pracę i „umową o zakazie konkurencji”. Przedmiot sprawy w skardze kasa-
cyjnej nie może różnić się od przedmiotu rozpoznania sprawy we wcześniejszym po-
stępowaniu sądowym. Sąd Najwyższy nie rozpoznaje sprawy od nowa, rozstrzyga
skargę oceniając jej podstawy i zarzuty. Na etapie kasacyjnym nie zachodzi roz-
strzyganie sprawy takie jak przed sądem powszechnym, czyli między innymi z zasto-
sowaniem reguły iura novit curia, niezależnie od tego, że zmiana podstawy faktycz-
nej również nie jest możliwa (art. 39813
§ 2 k.p.c.). Zatem nowe twierdzenie skarżą-
cego, że porozumienie z 9 grudnia 2002 r. było samoistnym źródłem zobowiązania
oderwanym od „umowy o zakazie konkurencji”, sprzeczne jest z ustalonym w spra-
wie stanem faktycznym i dotychczasowym przedmiotem rozpoznania. Porozumienie
to wbrew tym twierdzeniem swą treścią ściśle nawiązuje do umowy o pracę oraz do
umowy „o zakazie konkurencji” z 28 marca 2002 r. i dotyczy „umówionego” ich wyko-
nania. Sąd Apelacyjny nie miał innego przedmiotu rozstrzygania, wszak powód sam
twierdził, że porozumienie dotyczyło zobowiązań z pierwotnej umowy o pracę oraz z
umowy o zakazie konkurencji. Porozumienie dotyczyło wykonania świadczenia (od-
szkodowania) z umowy o zakazie konkurencji, zatem skarżący nie możne twierdzić,
11
że było całkowicie odrębne. Skoro umowa o zakazie konkurencji była nieważna to
również pochodne porozumienie o wykonaniu świadczenia (zapłacie odszkodowania
w ratach) nie mogło być ważne. Przedmiot sprawy dotyczył odszkodowania z umowy
o zakazie konkurencji przewidzianej w kodeksie pracy i do jej rozpoznania właściwe
są sądy pracy a nie sądy cywilne (art. 1012
§ 3 in fine k.p.). Niezasadny był zatem
zarzut naruszenia przepisów postępowania z art. 378 § 1 k.p.c. w związku z art. 379
pkt 4 k.p.c. i 47 § 1 i § 3 k.p.c.
Z tych motywów orzeczono jak w sentencji, stosowanie do art. 39814
k.p.c.
========================================