Sygn. akt I UK 162/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 grudnia 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Józef Iwulski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca)
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
w sprawie z odwołania W. D. i F. A. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w M.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w K.
o ustalenie istnienia ubezpieczenia społecznego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 16 grudnia 2008 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 29 stycznia 2008 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od pozwanego na rzecz
odwołujących się kwotę 120 (sto dwadzieścia) zł tytułem zwrotu
kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Wydział III wyrokiem
z dnia 29 stycznia 2008 r., po rozpoznaniu apelacji wnioskodawców W. D. i F.A. Sp.
z o.o. w M., zmienił wyrok Sądu Okręgowego w K. z dnia 8 listopada 2006 r. oraz
poprzedzającą go decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. z dnia
21 marca 2006 r. i z dnia 31 maja 2006 r. w ten sposób, że objął W. D.
ubezpieczeniami społecznymi z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u
płatnika F.A. Sp. z o.o. w M. od dnia 1 listopada 2004 r. oraz zasądził od organu
ubezpieczeń społecznych na rzecz wnioskodawców kwoty po 180 zł tytułem
kosztów postępowania za obie instancje.
W sprawie tej ustalono, że wnioskodawczyni W. D. jest większościowym
wspólnikiem posiadającym 74 udziały i członkiem zarządu F.A. Sp. z o.o. z siedzibą
w M. (powoływanej dalej jako zainteresowana Spółka) oraz sprawuje funkcję
prezesa zarządu tej Spółki. Drugim wspólnikiem „mniejszościowym” posiadającym
24 udziały jest A. W., przebywający za granicą. Z dniem 1 listopada 2004 r.
wnioskodawczyni została zatrudniona na podstawie umowy o pracę na czas
nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku prezesa zarządu
zainteresowanej Spółki, z wynagrodzeniem zasadniczym w kwocie 10.000 zł oraz
premią uznaniową w wysokości 100 % wynagrodzenia podstawowego za
szczególne osiągnięcia i zaangażowanie. Od tego dnia wnioskodawczyni była
zgłoszona do pracowniczych ubezpieczeń społecznych. Do jej obowiązków
pracowniczych należało zarządzanie strategiczne przedsiębiorstwem, organizacja
jego działalności, nadzór nad realizacją zadań przedsiębiorstwa, polityką kadrową,
zabezpieczeniem tajemnicy służbowej, a także nadzór „nad bieżącymi
zobowiązaniami, kosztami i wynikami ekonomicznymi przedsiębiorstwa”. Natomiast
do jej „pracowniczych uprawnień” należało zatrudnianie i zwalnianie pracowników,
określanie zakresów odpowiedzialności i uprawnień poszczególnych stanowisk,
ocena kwalifikacji i efektywności pracy pracowników oraz podejmowanie decyzji
dotyczących wszystkich aspektów działalności przedsiębiorstwa. Do obowiązków
wnioskodawczyni na zajmowanym stanowisku prezesa zarządu należało zatem
zarządzanie i podejmowanie wszelkich strategicznych decyzji dotyczących Spółki.
Jako pracownik zatrudniony na stanowisku prezesa zarządu podlegała
bezpośrednio Zgromadzeniu Wspólników, (w którego skład wchodziła jako
3
większościowy udziałowiec, obok A. W.). W aktach osobowych wnioskodawczyni
znajdują się dwie umowy o pracę (z tej samej daty i tej samej treści), przy czym w
jednej z nich w imieniu pracodawcy występuje sama W. D., natomiast w drugiej -
pełnomocnik Spółki powołany uchwałą zgromadzenia wspólników, Mirosław O..
Wnioskodawczyni prowadzi ponadto działalność gospodarczą pod nazwą WD C. w
M.. Decyzją z dnia 21 marca 2006 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w
K. stwierdził, że wnioskodawczyni nie podlega od dnia 1 listopada 2004 r.
ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u
płatnika F.A. Spółka z o.o., a decyzją z dnia 31 maja 2006 r. organ rentowy objął
wnioskodawczynię ubezpieczeniami społecznymi od dnia 1 grudnia 2004 r. z tytułu
prowadzenia działalności gospodarczej.
W ramach takich ustaleń, Sąd Okręgowy oddalił odwołania wnioskodawczyni i
F.A. Sp. z o.o. od decyzji organu ubezpieczeń społecznych z dnia 21 marca 2006 r.
oraz odwołanie samej wnioskodawczyni od decyzji z dnia 31 maja 2006 r. Sąd ten
podzielił stanowisko organu rentowego, zgodnie z którym umowa o pracę
wnioskodawczyni została zawarta z zamiarem obejścia prawa (art. 58 § 1 k.p.) w
celu uzyskania statusu pracownika, a w konsekwencji uzyskania prawa do
świadczeń z ubezpieczeń społecznych. W nawiązanym przez nią stosunku pracy
brak było bowiem cech szeroko rozumianego podporządkowania pracownika,
ponieważ jako większościowy udziałowiec i wspólnik Spółki, a przy tym prezes
jednoosobowego zarządu była w istocie rzeczy pracodawcą i w związku z tym nie
mogło być mowy o jakimkolwiek kierownictwie czy podporządkowaniu (art. 22 k.p.),
czego i sama wnioskodawczyni nie potrafiła udowodnić. Równocześnie
zgromadzone w sprawie dowody wskazują, iż wnioskodawczyni prowadzi
działalność gospodarczą, przeto stosownie do art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 13
października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. Nr 137, poz. 887
ze zm., powoływanej dalej jako ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych)
powinna podlegać obowiązkowym ubezpieczeniom z tego tytułu.
Sąd Apelacyjny uwzględnił apelację wnioskodawców, uznając, że organ
ubezpieczeń społecznych oraz Sąd pierwszej instancji bezzasadnie przyjęły, iż
podpisana przez wnioskodawczynię umowa o pracę jest nieważna jako zawarta w
celu obejścia prawa. W ocenie Sądu Apelacyjnego, skorzystanie z ochrony
4
gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym jest legalnym celem
zawierania umów o pracę, a stronom zmierzającym do osiągnięcia takiego
zgodnego z prawem celu nie można czynić zarzutu działania sprzecznego z
ustawą. Sprawia to, że choćby zawarcie umowy o pracę zmierzało wyłącznie do
uzyskania świadczeń ubezpieczeniowych, nie można uznać, iż takie zachowanie
jest powiązane z zamiarem obejścia ustawy. Tylko jednoznaczne ustalenie, że
prawa i obowiązki wynikające z zawartej umowy nie były rzeczywiście wykonywane,
pozwoliłyby na przypisanie stronom działania w celu obejścia ustawy w rozumieniu
art. 58 § 1 k.c.
Tymczasem z akt sprawy wynika, że takie okoliczności jak: zgłoszenie
wnioskodawczyni do ubezpieczeń społecznych jako pracownika Spółki,
otrzymywane za pracę wynagrodzenie, powrót do pracy w Spółce po urlopie
macierzyńskim, treść przedłożonych wraz z odwołaniem dokumentów, wyjaśnienia
wnioskodawczyni, z których wynikało, że po zawarciu umowy o pracę na
stanowisku prezesa zarządu zainteresowanej Spółki swoje obowiązki w zakresie
spraw kadrowych, finansowych (sprzedaży) spółki wykonywała przez tyle godzin,
ile było potrzeba, bardzo często w wymiarze przekraczającym normowany czas
pracy, pozwalają na ustalenie, iż strony umowy z 1 listopada 2004 r. łączył
rzeczywisty stosunek pracy.
Sąd Apelacyjny nie podzielił również stanowiska Sądu pierwszej instancji co
do sposobu interpretacji pojęcia pracy podporządkowanej w odniesieniu do
stosunku pracy członka zarządu spółki kapitałowej. W przypadku tego typu umów,
jak podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 czerwca 2005 r., II PK 276/04,
bez znaczenia jest to, czy członek zarządu spółki miał zwierzchnika w swoim
miejscu pracy, bo status pracowniczy osób sprawujących funkcje organów
zarządzających zakładami pracy nie wynika z faktu spełniania przez te osoby
wszystkich cech stosunku pracy z art. 22 § 1 k.p., lecz z decyzji ustawodawcy o
włączeniu tych osób do kategorii pracowników. Zdaniem Sądu drugiej instancji,
pracownicze podporządkowanie wnioskodawczyni wobec Spółki wyrażało się
między innymi w jej „związaniu zadaniami Spółki oraz zależności ekonomicznej od
Spółki (wypłata wysokiego wynagrodzenia)”. Wnioskodawczyni dysponowała
niewątpliwie swobodą w podejmowaniu decyzji dotyczących Spółki, jednak
5
wynikała ona z zajmowanego przez nią stanowiska. Ponadto formalnie podlegała
nadzorowi sprawowanemu przez zgromadzenie wspólników, w którym uchwały
zapadały kwalifikowaną większością głosów. Trafnie zatem podniesiono w apelacji,
że pozycja wnioskodawczyni jako większościowego wspólnika nie uzasadniała tezy
o jej decydującym głosie na zgromadzeniu wspólników. Analizując stan faktyczny
sprawy Sąd Apelacyjny uznał, iż w przypadku wnioskodawczyni zostały spełnione
wszystkie konstytutywne cechy stosunku pracy wymienione w art. 22 k.p.
Nie zmienia takiej oceny okoliczność, do której przywiązywał wagę Sąd
pierwszej instancji, że w aktach osobowych wnioskodawczyni znalazły się jej dwie
umowy o pracę z tej samej daty, w których Spółkę jako pracodawcę raz
reprezentowała sama wnioskodawczyni, a innym razem pełnomocnik powołany
uchwałą nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników. Jakkolwiek bowiem ta
pierwsza umowa została zawarta z ewidentnym naruszeniem art. 210 § 1 k.s.h., to
umowę, w której Spółkę reprezentował już pełnomocnik – M. O., powołany do
działania w tym charakterze przez nadzwyczajne zgromadzenie wspólników,
należało uznać za ważną, mimo że protokół z tego zgromadzenia wspólników w
dniu 18 września 2004 r. zawierał jeden podpis – W. D. będącej jednocześnie
przewodniczącym i protokolantem. W ocenie Sądu Apelacyjnego, w stosunku pracy
„nie jest właściwe związanie zbyt daleko idących konsekwencji prawnych z
wadliwościami o formalnej strukturze czynności dotyczących nawiązania stosunku
pracy. Teza ta wskazuje, że ilość podpisów w protokole Zgromadzenia Wspólników,
które powołało pełnomocnika, nie ma wpływu na ważność jego wyboru”.
Najistotniejsze znaczenie miało zatem to, że praca W. D. była świadczona w
ramach stosunku pracy.
W skardze kasacyjnej pełnomocnik organu rentowego zarzucił naruszenie
przepisów prawa materialnego, w szczególności: 1/ art. 210 § 1 k.s.h. w związku z
art. 58 § 1 k.c. i art. 300 k.p. oraz art. 31
k.p., przez przyjęcie dopuszczalności
zawarcia umowy o pracę z członkiem zarządu spółki przez pełnomocnika, mimo że
uchwała nadzwyczajnego walnego zgromadzenia wspólników Spółki z dnia 18
września 2004 r. w przedmiocie ustanowienia pełnomocnika do zawarcia umowy o
pracę z wnioskodawczynią była wadliwa, 2/ art. 103 k.c. wykluczający uznanie, że
między Spółką - reprezentowaną przez pełnomocnika, a wnioskodawczynią doszło
6
do nawiązania stosunku pracy wobec nieważności uchwały nadzwyczajnego
walnego zgromadzenia z dnia 18 września 2004 r., 3/ art. 58 § 2 k.c. w związku z
art. 300 k.p., przez jego niezastosowanie, skutkujące niestwierdzeniem
nieważności umowy o pracę z uwagi na jej sprzeczność z zasadami współżycia
społecznego.
Skarga zawierała także zarzut naruszenia przepisów postępowania, w
szczególności art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c. przez niewyjaśnienie
wszystkich okoliczności sprawy i niedostateczne wskazanie w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku faktycznych i prawnych podstaw rozstrzygnięcia, co
utrudniało weryfikację wyroku z uwagi na nadmierną lakoniczność jego
uzasadnienia, w tym ustalenia, czy praca świadczona była przez wnioskodawczynię
w ramach stosunku pracy, a w konsekwencji ustalenia, na jakiej podstawie w
sprawie należy przyjąć, że od dnia 1 listopada 2004 r. wnioskodawczyni podlegała
w pełnym zakresie ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia w Spółce.
Jako okoliczność uzasadniającą przyjęcie skargi do rozpoznania wskazano
konieczność zbadania zaskarżonego wyroku w zakresie jego zgodności z prawem,
skoro Sąd Apelacyjny przyjął, że doszło do nawiązania stosunku pracy, pomimo iż
umowa z członkiem zarządu spółki nie została zawarta przez prawidłowo
ustanowionego pełnomocnika. Nadto rozpoznanie sprawy uzasadnione jest tym, że
Sąd Apelacyjny niewłaściwie ocenił, czy strony łączyła umowa o pracę, co wymaga
ustalenia czy i z jakiego tytułu prawnego W. D. podlegała ubezpieczeniu
społecznemu.
Skarżący podkreślił, że protokół z dnia 18 września 2004 r. został podpisany
wyłącznie przez jednego z udziałowców Spółki, co oznacza, że brak jest podstaw
do przyjęcia by reprezentowany był cały kapitał zakładowy Spółki, stosownie do
wymogów art. 240 k.s.h. Tym samym nie mogła być skutecznie podjęta żadna
uchwała, w tym o powołaniu M. O. na pełnomocnika Spółki umocowanego do
zawarcia umowy o pracę z wnioskodawczynią. Wobec tego umowa o pracę zawarta
przez spółkę z o.o. z członkiem jej zarządu z naruszeniem wymagania formalnego,
o którym mowa w art. 210 § 1 k.s.h. powinna być uznana za bezwzględnie
nieważną z mocy art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p., co wykluczało przyjęcie,
że w doszło do zawarcia umowy o pracę z wnioskodawczynią.
7
Skarżący wskazał też, cytując wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca
2005 r., II PK 276/04, że w kwestii wymogu podporządkowania pracowniczego w
odniesieniu do pracowników będących jednocześnie członkami zarządu spółki Sąd
Apelacyjny nie zwrócił uwagi na dalszą część powołanego orzeczenia, w której Sąd
Najwyższy stwierdził, iż „status pracowniczy osób sprawujących funkcje organów
zarządzających zakładami pracy (w danym wypadku funkcję członka zarządu
pozwanej spółki) nie wynika z faktu spełniania przez te osoby wszystkich cech
stosunku pracy z art. 22 § 1 k.p., lecz z decyzji ustawodawcy o włączeniu tych osób
do kategorii pracowników, pomimo braku podporządkowania kierownictwu
pracodawcy, jednakże zawsze pod warunkiem, że w konkretnym wypadku
spełnione zostały prawem określone wymagania formalne (por. Z. Hajn: Glosa do
wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1998 r., II UKN 394/98, OSP 2000 nr
12, poz. 177)”. Dlatego w rozpoznawanej sprawie rozstrzygające znaczenie ma to,
że zgromadzenie wspólników (udziałowców pozwanej spółki) nigdy nie podjęło
uchwały o powołaniu pełnomocnika w celu zawarcia umowy z powodem jako
członkiem zarządu pozwanej spółki, a tym samym nie został spełniony wynikający z
art. 210 k.s.h. bezwzględny wymóg prawny umożliwiający zawarcie umowy o pracę
pomiędzy spółką a członkiem jej zarządu. Uzasadnia to stanowisko skarżącego, że
w sprawie zaistniały przesłanki do uznania umowy o pracę, która miała być zawarta
przez pełnomocnika z wnioskodawczynią, za nieważną. Ponadto w ocenie
skarżącego, Sąd Apelacyjny nie dokonał oceny, „jaki stosunek prawny łączył W. D.
ze Spółką i jakim rodzajem obowiązku podleganiu ubezpieczeniu w ZUS
skutkował”. Rozróżnienie podstawy zatrudnienia osoby zarządzającej zakładem
pracy w imieniu pracodawcy: stosunek pracy, czy inna podstawa prawna, ma
istotne znaczenie w sprawie, albowiem determinuje rodzaj ubezpieczenia jakiemu
dana osoba podlega. W konsekwencji skarżący wniósł o uchylenie w całości
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
Apelacyjnemu.
W odpowiedzi na skargę pełnomocnik wnioskodawców wniósł o jej oddalenie i
zasądzenie od skarżącego na rzecz wnioskodawców zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
8
Skarga kasacyjna nie zawierała usprawiedliwionych podstaw prawnych.
Chybione okazały się zarzuty naruszenia procesowych podstaw skargi kasacyjnej
(art. 328 § 2 k.p.c. związku z art. 391 k.p.c.) przez rzekome „niedostateczne
wskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku faktycznych i prawnych podstaw
rozstrzygnięcia, co utrudniało weryfikację wyroku z uwagi na nadmierną
lakoniczność jego uzasadnienia”. Tymczasem Sąd Apelacyjny skorzystał z
uprawnień zawartych w art. 382 k.p.c., tj. orzekał na podstawie materiału
dowodowego zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji i dokonał
usprawiedliwionej jego oceny, która nie wykraczała poza granice sędziowskiej
swobodnej oceny dowodów. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd
Apelacyjny wystarczająco wskazał na okoliczności świadczące o rzeczywistym
wykonywaniu obowiązków określonych w umowie o pracę, która chociaż
niewątpliwie była dotknięta bezwzględną nieważnością wskutek wady
nienależytego umocowania pełnomocnika zainteresowanej Spółki do zawierania
„wszelkich wiążących prawnie umów” z członkami jej zarządu, wywołanej brakiem
podpisu drugiego ze wspólników nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników z dnia
18 kwietnia 2004 r. pod tekstem uchwały ustanawiającej takie wadliwe
pełnomocnictwo (art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 210 § 1 k.s.h.), to równocześnie
doszło do nawiązania ważnego stosunku pracy przez rzeczywiste (faktyczne)
wykonywanie obowiązków w charakterze pracownika przez ubezpieczoną (por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2005 r., I PK 123/04, OSNP 2005 nr
15, poz. 231). W tym zakresie Sąd Apelacyjny prawidłowo wskazał, iż takie
okoliczności, jak: zgłoszenie ubezpieczonej, będącej jednym z dwóch wspólników
spółki z ograniczoną odpowiedzialnością do pracowniczego ubezpieczenia
społecznego, miało oparcie w wykonywaniu przez ubezpieczoną nie tylko
czynności związanych z zarządem i prowadzeniem spraw spółki, ale także
typowych obowiązków pracowniczych w zakresie spraw kadrowych i finansowych
(sprzedaży) spółki i to w pełnym wymiarze czasu pracy, „często przekraczającym
normowany czas pracy”, za należnym wynagrodzeniem, co łącznie potwierdzało jej
pracowniczy status prawny na stanowisku prezesa zarządu zainteresowanej Spółki.
Inaczej rzecz ujmując, ustalone okoliczności sprawy mogły wskazywać, iż
absorbujące wykonywanie (w pełnym wymiarze czasu pracy) powinności na rzecz
9
zainteresowanej spółki także w zakresie wykraczającym poza kierowanie lub
sprawowanie zarządu, co niekiedy bywa postrzegane w kategoriach organizacyjno-
prawnych obowiązków członka zarządu spółki, wymagałyby dla wykonywania
takich czynności zatrudnienia osoby trzeciej. Nie może być tak, że wspólnik, który
jest w stanie podołać obowiązkom świadczenia pracy na rzecz spółki, byłby
zmuszony do zatrudnienia przy tej pracy innej osoby, jeżeli może takie obowiązki
wykonywać osobiście w ramach zatrudnienia o naturze pracowniczej.
Charakteryzując pracownicze podporządkowanie ubezpieczonej wykonującej
obowiązki pracownicze w charakterze organu zarządzającego zakładem pracy
(prezesa zarządu) w imieniu pracodawcy (zainteresowanej Spółki z o.o.) Sąd
Apelacyjny trafnie wskazywał, iż na gruncie rzeczywiście realizowanego stosunku
pracy oraz decyzji ustawodawcy o dopuszczalności sprawowania w ramach
stosunku pracy funkcji kierowniczych, (które z natury rzeczy wiążą się ze znaczną
swobodą w podejmowaniu decyzji w imieniu i na rzecz pracodawcy), ubezpieczona
była poddana nie tylko ekonomicznej zależności od swojego pracodawcy (wypłata
wynagrodzenia), ale także formalnemu nadzorowi sprawowanemu przez
zgromadzenie wspólników, na którym podjęcie uchwał wymagało uzyskania takiej
kwalifikowanej większości głosów, że posiadane przez ubezpieczoną udziały
własnościowe jako wspólnika większościowego nie dawały jej statusu wspólnika
dominującego, który mógłby samodzielnie decydować w sprawach istotnych dla
spółki. Oceniając konstytutywne wyznaczniki pracowniczego stosunku pracy
ubezpieczonej, takie jak: świadome i dobrowolne osobiste świadczenie pracy
podporządkowanej pracodawcy w sposób ciągły za wynagrodzeniem, na rzecz i
ryzyko odrębnego podmiotu prawa - spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, Sąd
Apelacyjny ocenił, że ubezpieczona wypełniła wszystkie te konstrukcyjne warunki
pracowniczego zobowiązania. Ponadto z tego ważnego, bo rzeczywiście
realizowanego stosunku (tytułu) prawnego ubezpieczona była zgłoszona do
pracowniczego ubezpieczenia społecznego, a organ ubezpieczeń społecznych
przyjmował należne składki do czasu rozpoczęcia korzystania przez ubezpieczoną
ze świadczeń przysługujących z tego ubezpieczenia. Ponadto istotne w sprawie
było także to, że po upływie okresów korzystania ze świadczeń z pracowniczego
10
ubezpieczenia społecznego ubezpieczona powróciła do wykonywania obowiązków
pracowniczych w charakterze organu zarządzającego (art. 31
k.p.).
Powyższe okoliczności łącznie sprawiały, że skoro osoba zarządzająca
zakładem pracy w imieniu pracodawcy może być zatrudniona także na podstawie
stosunku pracy, to realizowanie przez ubezpieczoną (będącą wspólnikiem
niejednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością), obowiązków
pracowniczych na stanowisku kierowniczym dla osiągnięcia celów wynikających z
legalnego pracowniczego tytułu ubezpieczenia społecznego, który nie był
sprzeczny z prawem ani nie stanowił obejścia ustaw w rozumieniu art. 58 § 1 k.c. w
związku z art. 300 k.p., nie mogło być zasadnie zakwestionowane. W każdym razie,
poza uznaną „uprzednią” wadliwością (nieważnością) skutecznego zawarcia
formalnej umowy o pracę przez nieważnie umocowanego pełnomocnika (art. 58 § 1
k.c. w związku z art. 300 k.p. w związku z art. 210 § 1 k.s.h. i art. 31
k.p.), skarżący
organ ubezpieczeń społecznych nie wskazał żadnych innych okoliczności, które
mogłyby uzasadnić twierdzenia o nieważności stosunku pracy, który był
rzeczywiście realizowany przez ubezpieczoną wykonującą obowiązki pracownicze
na stanowisku organu zarządzającego zainteresowaną Spółką z ograniczoną
odpowiedzialnością (art. 31
w związku z art. 22 § 1 i § 11
k.p.). Skarżący nie
uzasadnił także zarzutu, dlaczego „nieważna umowa o pracę” była sprzeczna z
zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p.), bo nie
wskazał nawet jakie zasady współżycia społecznego mogły kwalifikować
bezwzględną nieważność rzeczywiście realizowanego stosunku pracy, który
prowadził do objęcia ubezpieczonej pracowniczym tytułem podlegania
ubezpieczeniom społecznym.
Trzeba ponadto podkreślić, że wyłączenie ubezpieczonej z pracowniczego
ubezpieczenia społecznego i przypisanie jej innego tytułu ubezpieczenia
społecznego (osoby prowadzącej pozarolniczą działalność) nie miało
usprawiedliwionej podstawy prawnej, zważywszy że na gruncie przepisów prawa
ubezpieczeń społecznych za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność uznaje
się wyłącznie wspólnika jednoosobowej (podkreślenie SN) spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością (art. 6 ust. 6 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych).
Skoro ubezpieczona jest wspólnikiem innego podmiotu (dwuosobowej spółki z
11
ograniczoną odpowiedzialnością), to na gruncie wskazanego przepisu prawa
ubezpieczeń społecznych nie przysługuje jej status osoby prowadzącej
pozarolniczą działalność, która podlegałaby z tego tytułu obowiązkowym
ubezpieczeniom społecznym. W konsekwencji wyłączenie jej z pracowniczego
ubezpieczenia społecznego stwarzało oczywiście niedopuszczalny stan
niepewności co do prawa ubezpieczonej do podlegania właściwemu tytułowi
ubezpieczeń społecznych w związku z wykonywaniem obowiązków pracowniczych
na rzecz zainteresowanej Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.
Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd Najwyższy uznał, iż wspólnik
dwuosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, który w charakterze
pracownika osobiście zarządza zakładem pracy w imieniu takiego pracodawcy (art.
31
k.p. w związku z art. 22 § 1 i § 11
k.p.), jest obowiązkowo objęty pracowniczym
tytułem podlegania ubezpieczeniom społecznym, co nie może być uznane za
sprzeczne z prawem ani nie stanowi obejścia ustawy w rozumieniu art. 58 § 1 k.c.
w związku z art. 300 k.p. W konsekwencji należało orzec jak w sentencji.
/tp/