Sygn. akt III AUa 649/12
Dnia 8 listopada 2012 r.
Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Daria Stanek |
Sędziowie: |
SSA Iwona Krzeczowska - Lasoń (spr.) SSA Grażyna Czyżak |
Protokolant: |
Aleksandra Portaszkiewicz |
po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2012 r. w Gdańsku
sprawy (...) Grupa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w D.
z udziałem zainteresowanych: G. D., K. F., M. D., M. B., J. B., B. B., S. B., A. Ś., Z. Ś., W. M., E. M., I. M. przeciwko
Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.
o objęcie ubezpieczeniem społecznym i podstawę wymiaru składek
na skutek apelacji (...) Grupa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w D.
od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy VI Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 13 stycznia 2012 r., sygn. akt VI U 2643/10
oddala apelację.
Sygn. akt III AUa 694/12
Decyzjami z dnia 29 września 2010 r. i z dnia 29 października 2010 r. Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.orzekł, że:
1. G. D. w okresie od 18 maja do 15 lipca 2009 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowemu
i wypadkowemu, z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy zlecenia na rzecz płatnika (...) Sp. z o.o. w D. (decyzja
nr (...)), określając podstawę wymiaru składek;
2. B. B. w okresach od 1 do 31 sierpnia 2007 r. i od 13 do 31 grudnia 2007 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu, z tytułu wykonywania pracy na podstawie umów zlecenia na rzecz płatnika (...) Sp. z o.o. w D. (decyzja nr (...)), określając podstawę wymiaru składek;
3. M. B. w okresach od 1 sierpnia do 7 listopada 2008 r. i od 1 grudnia
2008 r. do 28 stycznia 2009 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu, z tytułu wykonywania pracy
na podstawie umów zlecenia na rzecz płatnika (...) Sp. z o.o. w D. (decyzja nr (...)), określając podstawę wymiaru składek;
4. J. B. w okresach od 1 lipca 2008 r. do 26 lutego 2009 r. i od 1 marca
do 5 listopada 2009 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym
tj. emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu, z tytułu wykonywania pracy n
a podstawie umów zlecenia na rzecz płatnika (...) Sp. z o.o.
w D. (decyzja nr (...)), określając podstawę wymiaru składek;
5. M. D. w okresach od 8 do 29 stycznia 2008 r., od 1 marca do 30 kwietnia 2008 r., od 2 do 30 maja 2008 r. i od 2 czerwca do 31 grudnia 2008 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowemu
i wypadkowemu, z tytułu wykonywani pracy na podstawie umów zlecenia na rzecz płatnika (...) Sp. z o.o. w D. (decyzja
nr (...)), określając podstawę wymiaru składek;
6. K. F. w okresie od 9 do 31 stycznia 2008 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowemu
i wypadkowemu, z tytułu wykonywania pracy na podstawie umów zlecenia na rzecz płatnika (...) Sp. z o.o. w D. (decyzja
nr (...)), określając podstawę wymiaru składek;
7. S. B. w okresie od 2 do 9 stycznia 2008 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu, z tytułu wykonywania pracy na podstawie umów zlecenia na rzecz płatnika (...) Sp. z o.o. w D. (decyzja nr (...)), określając podstawę wymiaru składek;
8. E. M. w okresie od 1 kwietnia do 31 grudnia 2009 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowemu
i wypadkowemu, z tytułu wykonywania pracy na podstawie umów zlecenia na rzecz płatnika (...) Sp. z o.o. w D. (decyzja
nr (...)), określając podstawę wymiaru składek;
9. I. M. w okresie od 1 lipca 2008 r. do 20 maja 2009 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowemu
i wypadkowemu, z tytułu wykonywania pracy na podstawie umów zlecenia na rzecz płatnika (...) Sp. z o.o. w D. (decyzja
nr (...)), określając podstawę wymiaru składek;
10. W. M. w okresach od 14 listopada do 31 grudnia 2007 r.
i od 2 do 3 stycznia 2008 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym
tj. emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu, z tytułu wykonywania pracy
na podstawie umów zlecenia na rzecz płatnika (...) Sp. z o.o. w D. (decyzja nr (...)), określając podstawę wymiaru składek;
11. Z. Ś. w dniu 31 grudnia 2007 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu, z tytułu wykonywania pracy na podstawie umów zlecenia na rzecz płatnika (...) Sp. z o.o. w D. (decyzja nr (...)), określając podstawę wymiaru składek;
12. A. Ś. w okresach od 7 lipca do 31 grudnia 2008 r., od 2 stycznia
do 26 lutego 2009 r. i od 1 marca do 31 maja 2009 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu, z tytułu wykonywania pracy na podstawie umów zlecenia na rzecz płatnika (...) Sp. z o.o. w D. (decyzja (...)), określając podstawę wymiaru składek.
Odwołania od powyższych decyzji złożył płatnik składek (...) Sp. z o.o. w D., wnosząc o ich zmianę i stwierdzenie, że wskazane osoby nie podlegają obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym
z tytułu umów zlecenia oraz zasądzenie od organu kosztów procesu.
W odpowiedzi na odwołania, Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w B. wniósł o ich oddalenie, podtrzymując argumentację zawartą
w uzasadnieniach zaskarżonych decyzji.
Sprawy z odwołań od wskazanych powyżej decyzji organu rentowego zostały połączone do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia.
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 13 stycznia 2012 r. oddalił odwołania.
Sąd Okręgowy orzekał na podstawie następujących ustaleń faktycznych
i rozważań prawnych.
Przedmiotem działalności skarżącej (...) Sp. z o.o.
w D.jest m.in. niespecjalistyczne (tradycyjne) sprzątanie różnorodnych obiektów, np. urzędów skarbowych, agencji państwowych, sądów
czy bloków mieszkalnych. Zadania te wykonuje się przy pomocy pracowników zatrudnionych na umowy o pracę, umowy zlecenia i umowy o dzieło. Pracowników do sprzątania Spółka poszukiwała poprzez ogłoszenia w prasie, internecie, urzędach pracy. Kontaktowała się z nimi głównie telefonicznie, a wszelkie umowy i rachunki przekazywano przesyłkami pocztowymi. Na bieżąco nikt ze strony Spółki
nie kontrolował osób zatrudnionych do sprzątania.
W dniach 7 lipca 2008 r. (wynagrodzenie 464,26 zł), 1 sierpnia 2008 r. (wynagrodzenie 562,00 zł), 1 września 2008 r. (wynagrodzenie 562,00 zł), 1października 2008 r. (wynagrodzenie 562,00 zł), 1 listopada 2008 r. (wynagrodzenie 562,00 zł), 1 grudnia 2008 r. (wynagrodzenie 561,00 zł), 2 stycznia 2009 r. (wynagrodzenie 556,00 zł), 1 lutego 2009 r. (wynagrodzenie 556,00 zł), 1 marca 2009 r. (na okres do 30 czerwca 2009 r., wynagrodzenie 2.224,00 zł) A. Ś.zawierała z (...) Sp. z o.o.w D.umowy określone mianem „o dzieło", mające za przedmiot „przygotowanie obiektu Urzędu Skarbowego w C.do odbioru w zakresie czystości i porządku". Na podstawie tych umów ubezpieczona wykonywała swoje obowiązki polegające na sprzątaniu określonych pomieszczeń biurowych na II piętrze Urzędu Skarbowego, w dni powszednie w godzinach od 16.00 do 20.00 (we wtorki,
z uwagi na dłuższe funkcjonowanie Urzędu, od godziny 17.00). Konieczne
do wykonywania obowiązków środki czystości zapewniała Spółka - raz w miesiącu pojawiał się z nim jej pracownik. Nikt ze strony Spółki nie sprawdzał wykonanej
przez nią pracy. W rachunkach z dnia 14 sierpnia 2008 r., 10 września 2008 r.,
7 października 2008 r., 7 listopada 2008 r., 15 grudnia 2008 r., 31 grudnia 2008 r.,
4 i 26 lutego 2009 r., 31 marca 2009 r., 28 kwietnia 2009 r., 29 maja 2009 r. i 15 lipca 2009 r. ubezpieczona oświadczyła, że prace wykonała osobiście.
W dniach 8 stycznia 2008 r. (wynagrodzenie 160,91 zł), 1 marca 2008 r.
(na okres do 31 grudnia 2008 r., wynagrodzenie 354,00 zł), 1 kwietnia 2008 r.
(na okres do 31 grudnia 2008 r., wynagrodzenie 354,00 zł), 2 maja 2008 r. (na okres do 31 grudnia 2008 r., wynagrodzenie 354,00 zł), 2 czerwca 2008 r. (na okres
do 31 grudnia 2008 r., wynagrodzenie 354,00 zł), 1 lipca 2008 r. (na okres
do 31 grudnia 2008 r., wynagrodzenie 354,00 zł), 1 sierpnia 2008 r. (na okres
do 31 grudnia 2008 r., wynagrodzenie 354,00 zł), 1 września 2008 r. (na okres
do 31 grudnia 2008 r., wynagrodzenie 354,00 zł), 1 października 2008 r. (na okres
do 31 grudnia 2008 r., wynagrodzenie 354,00 zł), 1 listopada 2008 r. (na okres
do 31 grudnia 2008 r., wynagrodzenie 354,00 zł) i 1 grudnia 2008 r. (wynagrodzenie 354,00 zł) M. D.zawierała z (...) Sp. z o.o.w D.umowy określone mianem „o dzieło", mające za przedmiot „przygotowanie obiektu PKP Przewozy Regionalne w Z.do odbioru
w zakresie czystości i porządku". Na podstawie tych umów ubezpieczona wykonywała swoje obowiązki polegające na sprzątaniu określonych pomieszczeń biurowych PKP w Z., w dni powszednie przez około 4 godziny dziennie
i 24 godziny tygodniowo. Konieczne do wykonywania obowiązków środki czystości zapewniała Spółka. Nikt ze strony Spółki nie sprawdzał na bieżąco wykonanej
przez nią pracy. W rachunkach z dnia 29 stycznia 2008 r., 31 marca 2008 r.,
30 kwietnia 2008 r., 30 maja 2008 r., 10 lipca 2008 r., 14 sierpnia 2008 r.,
10 września 2008 r., 7 października 2008 r., 7 i 30 listopada 2008 r. i 31 grudnia 2008 r. ubezpieczona oświadczyła, że prace wykonała osobiście.
W dniach 1 sierpnia 2008 r. (wynagrodzenie 1.011,60 zł), 1 września 2008 r. (wynagrodzenie 562,00 zł), 1 października 2008 r. (wynagrodzenie 562,00 zł),
27 października 2008 r. (wynagrodzenie 1.061,00 zł), 1 grudnia 2008 r. (wynagrodzenie 133,00 zł) M. B. zawierała z (...) Sp. z o.o. w D. umowy określone mianem „o dzieło", mające
za przedmiot „przygotowanie obiektu Izby Celnej w R. do odbioru w zakresie czystości i porządku". Na podstawie tych umów ubezpieczona wykonywała swoje obowiązki polegające na sprzątaniu określonych pomieszczeń biurowych Izby Celnej, w dni powszednie od 16.00, przez 3-4 godziny. Konieczne do wykonywania obowiązków środki czystości zapewniała Spółka. Nikt ze strony Spółki nie sprawdzał na bieżąco wykonanej przez nią pracy. W rachunkach z dnia 10 września 2008 r.,
7 października 2008 r. i 7 listopada 2008 r., ubezpieczona oświadczyła, że prace wykonała osobiście.
W dniach 1 lipca 2008 r. (na okres do 31 grudnia 2008 r., wynagrodzenie 562,00 zł), 1 sierpnia 2008 r. (na okres do 31 grudnia 2008 r., wynagrodzenie
562,00 zł), 1 września 2008 r. (na okres do 31 grudnia 2008 r., wynagrodzenie 562,00 zł), 1 października 2008 r. (na okres do 31 grudnia 2008 r., wynagrodzenie 562,00 zł), 1 listopada 2008 r. (na okres do 31 grudnia 2008 r., wynagrodzenie 562,00 zł), 1 grudnia 2008 r. (wynagrodzenie 562,00 zł), 1 stycznia 2009 r. (na okres do 31 stycznia 2009 r., wynagrodzenie 556,00 zł), 1 lutego 2009 r. (na okres
do 28 lutego 2009 r., wynagrodzenie 556,00 zł), 1 marca 2009 r. (na okres
do 31 grudnia 2009 r., wynagrodzenie 5.560,00 zł) J. B. zawierał z (...) Sp. z o.o. w D. umowy określone mianem
„o dzieło", mające za przedmiot „przygotowanie obiektu Izby Celnej w R.
do odbioru w zakresie czystości i porządku". Na podstawie tych umów ubezpieczony wykonywał swoje obowiązki polegające na sprzątaniu schodów i placów znajdujących się, przed budynkiem Izby Celnej, w dni powszednie w godzinach
od 5.30 do 9.30. Konieczne do wykonywania obowiązków środki zapewniała Spółka lub korzystał on z narzędzi własnych. Nikt ze strony Spółki nie sprawdzał na bieżąco wykonanej przez niego pracy. W rachunkach z dnia 25 sierpnia 2008 r., 10 września 2008 r., 7 października 2008 r., 7 listopada 2008 r., 15 grudnia 2008 r., 28 stycznia 2009 r., 6 i 26 lutego 2OO9 r., 31 marca 2009 r., 28 kwietnia 2009 r., 29 maja 2009 r., 17 sierpnia 2009 r., 15 września 2009 r., 15 października 2009 r. ubezpieczony oświadczył, że prace wykonał osobiście.
W dniu 9 stycznia 2008 r. K. F. zawarła z (...) Sp. z o.o. w D. umowę określoną mianem „o dzieło", mającą za przedmiot „przygotowanie obiektu WAM w P. do odbioru
w zakresie czystości i porządku", trwającą do dnia 31 stycznia 2008 r.,
za co otrzymała wynagrodzenie w wysokości 409,46 zł brutto. W dniu 31 stycznia 2008 r. podpisała rachunek na powyższą kwotę (na podstawie którego ją wypłacono), w którym wskazała, że prace wykonała osobiście. Na podstawie tej umowy ubezpieczona sprzątała pomieszczenia biurowe WAM w P., od poniedziałku do piątku, w godzinach od 9.00 do 13.00. Konieczne do wykonania obowiązków środki czystości zapewniła Spółka. Nikt nie sprawdzał wykonanej przez nią pracy.
W dniach 1 sierpnia 2007 r. (wynagrodzenie 180,00 zł) i 13 grudnia 2007 r. (wynagrodzenie 114,00 zł) B. B. zawierała z (...) Sp. z o.o. w D. umowy określone mianem „o dzieło", mające
za przedmiot „przygotowanie obiektu (...) G. do odbioru w zakresie czystości i porządku". Na podstawie tych umów ubezpieczona wykonywała swoje obowiązki polegające na sprzątaniu określonych pomieszczeń biurowych,
od poniedziałku do piątku od godziny 15.00-16.00, przez 3-4 godziny. Konieczne
do wykonywania obowiązków środki czystości zapewniała Spółka. Nikt ze strony Spółki nie sprawdzał na bieżąco wykonanej przez nią pracy. Umowy te zawierane były niejako w zastępstwie koleżanki ubezpieczonej, która w tych okresach
nie wykonywała swych obowiązków na rzecz Spółki, przebywając na urlopie wypoczynkowym. W rachunkach z dnia 31 sierpnia 2007 r. i 31 grudnia 2007 r., ubezpieczona oświadczyła, że prace wykonała osobiście.
W dniach 1 lipca 2008 r. (wynagrodzenie 562,00 zł), 1 sierpnia 2008 r. (wynagrodzenie 716,00 zł), 1 września 2008 r. (wynagrodzenie 842,00 zł),
1 października 2008 r. (wynagrodzenie 842,00 zł), 1 listopada 2008 r. (wynagrodzenie 842,00 zł), 1 grudnia 2008 r. (wynagrodzenie 842,00 zł), 2 stycznia 2009 r. (wynagrodzenie 834,00 zł), 1 lutego 2009 r. (wynagrodzenie 834,00 zł),
1 marca 2009 r. (na okres do 20 maja 2009 r., wynagrodzenie 1.746,00 zł) I. M. zawierała z (...) Sp. z o.o. w D. umowy określone mianem „o dzieło", mające za przedmiot „przygotowanie obiektu Okręgowej Inspekcji Pracy w G. do odbioru w zakresie czystości i porządku".
Na podstawie tych umów ubezpieczona wykonywała swoje obowiązki polegające
na sprzątaniu określonych pomieszczeń biurowych Inspekcji Pracy, od poniedziałku do piątku w godzinach od 13.00 do 15.30. Konieczne do wykonywania obowiązków środki czystości zapewniała Spółka. Nikt ze strony Spółki nie sprawdzał wykonanej przez nią pracy. W rachunkach z dnia 14 sierpnia 2008 r., 10 września 2008 r.,
7 października 2008 r., 7 listopada 2008 r., 15 grudnia 2008 r., 28 stycznia 2009 r.,
4 i 26 lutego 2009 r., 31 marca 2009 r., 29 kwietnia 2009 r. i 29 maja 2009 r. ubezpieczona oświadczyła, że prace wykonała osobiście.
W dniach 18 maja 2009 r. (na okres do 31 maja 2009 r., wynagrodzenie 278,00 zł) i 1 czerwca 2009 r. (wynagrodzenie 132,00 zł) G. D. zawierała z (...) Sp. z o.o. w D. umowy określone mianem „o dzieło", mające za przedmiot „przygotowanie obiektu Sądu Rejonowego
w Lesznie do odbioru w zakresie czystości i porządku". Na podstawie tych umów ubezpieczona wykonywała swoje obowiązki polegające na sprzątaniu określonych pomieszczeń biurowych na parterze budynku Sądu oraz terenu przed budynkiem,
od poniedziałku do piątku w godzinach 15.15-19.15. Konieczne do wykonywania obowiązków środki czystości zapewniała Spółka. Nikt ze strony Spółki nie sprawdzał na bieżąco wykonanej przez nią pracy. W rachunkach z dnia 29 maja 2009 r.
i 15 lipca 2009 r., ubezpieczona oświadczyła, że prace wykonała osobiście.
W dniu 31 grudnia 2007 r. Z. Ś. zawarła z (...) Sp. z o.o. w D. umowę określoną mianem „o dzieło", mającą za przedmiot „sprzątanie budynku (...) w W.", mającą trwać tego dnia, za co otrzymała wynagrodzenie w wysokości 36,94 zł brutto. W tym dniu podpisała także rachunek na powyższą kwotę (na podstawie którego ją wypłacono), w którym wskazała, że prace wykonała osobiście. Na podstawie tej umowy ubezpieczona sprzątała pomieszczenia biurowe Agencji. Konieczne do wykonania obowiązków środki czystości zapewniła Spółka. Nikt ze strony Spółki nie sprawdzał wykonanej przez nią pracy. Uprzednio Z. S. łączyły ze Spółką umowy
o pracę w okresach od 19 listopada 2004 r. do 31 grudnia 2005 r. (3/4, a następnie 7/8 części etatu) i od 1 kwietnia 2007 r. do 31 grudnia 2007 r. (zawarta na okres
do 31 grudnia 2010 r. na 3/4 części etatu, a rozwiązana wcześniej z uwagi
na przegraną Spółki w przetargu na sprzątanie obiektu), na podstawie których wykonywała te same obowiązki, co na podstawie umowy z dnia 31 grudnia 2007 r.
W okresie trwania umów o pracę sprzątała pomieszczenia Agencji od poniedziałku do piątku, w godzinach od 6.00 do 8.00 rano i następnie od 14.00 do 18.00.
W dniu 2 stycznia 2008 r. S. B. zawarła z (...) Sp. z o.o. w D. umowę określoną mianem „o dzieło", mającą
za przedmiot „przygotowanie obiektu Administracji (...) w Ł.
do odbioru w zakresie czystości i porządku", trwającą do dnia 9 stycznia 2008 r.,
za co otrzymała wynagrodzenie w wysokości 50,00 zł brutto. Na podstawie tej umowy ubezpieczona sprzątała pomieszczenia biurowe Administracji (...) w Ł., od poniedziałku do piątku, w godzinach od 16.00
do 21.30. Konieczne do wykonania obowiązków środki czystości zapewniła Spółka. Nikt nie sprawdzał wykonanej przez nią pracy. Uprzednio S. B. łączyły
ze Spółką umowy o pracę w okresie od lipca 2007 r. do 31 grudnia 2007 r.,
na podstawie których sprzątała pomieszczenia biurowe w innym obiekcie. W styczniu 2008 r. Spółka zaproponowała jej nową umowę - o dzieło, jednakże zainteresowana nie zgodziła się na takie zatrudnienie, w związku z czym zrezygnowała z pracy już
9 stycznia 2008 r. Ubezpieczona nie podpisywała żadnej umowy, ani rachunku.
W dniach 14 listopada 2007 r. (wynagrodzenie 401,14 zł), 1 grudnia 2007 r. (wynagrodzenie 702,00 zł) i 2 stycznia 2008 r. (na okres do 3 stycznia 2008 r., wynagrodzenie 51,18 zł) W. M. zawierała z (...) Sp. z o.o. w D. umowy określone mianem „o dzieło", mające
za przedmiot „przygotowanie obiektu Administracji (...) w Ł.
do odbioru w zakresie czystości i porządku". W rachunkach z dnia 30 listopada
2007 r., 31 grudnia 2007 r. i 25 stycznia 2009 r., ubezpieczona oświadczyła, że prace wykonała osobiście.
W dniach 1 kwietnia 2009 r. (na okres do 30 kwietnia 2009 r., wynagrodzenie 201,00 zł) i 1 marca 2009 r. (na okres do 31 grudnia 2009 r., wynagrodzenie 1.608,00 zł) E. M. zawierała z (...) Sp. z o.o.
w D. umowy określone mianem „o dzieło", mające za przedmiot „przygotowanie obiektu (...) Rejon S. O. K. do odbioru w zakresie czystości i porządku". Na podstawie tych umów ubezpieczona wykonywała swoje obowiązki polegające na sprzątaniu określonych pomieszczeń biurowych Dyrekcji Dróg, 4-5 dni w tygodniu, po 4 godziny dziennie. Konieczne do wykonywania obowiązków środki czystości zapewniała Spółka, jednak były one złego gatunku,
w związku z czym korzystała ona także ze swojego sprzętu. Nikt ze strony Spółki
nie sprawdzał wykonanej przez nią pracy. W rachunkach z dnia 28 kwietnia 2009 r., 2 czerwca 2009 r., 15 lipca 2009 r., 17 sierpnia 2009 r., 15 września 2009 r.,
15 października 2009 r., 12 listopada 2009 r., 14 grudnia 2009 r. i 19 stycznia 2010 r. ubezpieczona oświadczyła, że prace wykonała osobiście.
Sąd Okręgowy podkreślił, że stan faktyczny niniejszej sprawy był w zasadzie bezsporny pomiędzy stronami postępowania, a wyjaśnienia wymagała kwestia prawna dotycząca cywilnoprawnego charakteru zawieranych przez ubezpieczonych
i płatnika składek umów.
Zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r.
o systemie ubezpieczeń społecznych (j.t: Dz. U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę
na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy
o świadczenie usług do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwanymi dalej zleceniobiorcami. Na podstawie przepisu art. 12 ust. 1 i ust. 3 ustawy ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym z wyjątkiem osób wykonujących pracę
na podstawie umowy zlecenia, które wykonują prace poza siedzibą lub miejscem prowadzenia działalności zleceniodawcy. Art. 13 pkt 2 ustawy stanowi, że obowiązek ubezpieczeń zleceniobiorcy istnieje od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia umowy. Zgodnie
z art. 18 ust. 1 i 3 ustawy, podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne
i rentowe ubezpieczonych wymienionych w art. 6 ust. 1 pkt 1-3 i pkt 18a stanowi przychód; podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe zleceniobiorców ustala się zgodnie z ust. 1, jeżeli w umowie agencyjnej lub umowie zlecenia albo w innej umowie o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, określono odpłatność za jej wykonywanie kwotowo, w kwotowej stawce godzinowej lub akordowej albo prowizyjnie.
Sąd I instancji wskazał, że stosownie do treści art. 627 k.c. przez umowę
o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Przedmiotem umowy jest zatem zobowiązanie do wykonania określonego dzieła, które może mieć charakter materialny jak i niematerialny, zaś sama umowa jest umową rezultatu. Z kolei zgodnie z treścią przepisu art. 734 § 1 k.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie, przy czym do umowy o świadczenie usług stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zlecenia (art. 750 k.c.). Przedmiotem tej umowy jest dokonanie określonej czynności faktycznej, która nie musi prowadzić do osiągnięcia indywidualnie oznaczonego rezultatu. Umowa o świadczenie usług to umowa starannego działania, podczas gdy umowa o dzieło jest umową rezultatu. Przedmiotem umowy o dzieło jest zatem osiągnięcie z góry oznaczonego wyniku, podczas gdy przedmiotem umowy
o świadczenie usług jest jedynie staranne dążenie do osiągnięcia rezultatu, ale jego osiągnięcie nie należy do treści zobowiązania.
Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że odróżnienie umowy o dzieło od umów pokrewnych, zwłaszcza o świadczenie usług innego rodzaju, budzi nieraz w praktyce trudności. Umowa o dzieło różni się od umowy o świadczenie usług brakiem stosunku zależności między stronami i koniecznością osiągnięcia oznaczonego rezultatu ludzkiej pracy w szerokim tego słowa znaczeniu, gdy w drugim rodzaju umów decydujący nie jest rezultat, lecz wykonywanie pracy jako takiej. Wprawdzie zamawiający może udzielać wskazówek, co do tego, jak dzieło ma być wykonywane, jednak pracownik, w odróżnieniu od przyjmującego zamówienie, nie ponosi odpowiedzialności kontraktowej, gdy świadczona przez niego praca nie spełnia oczekiwań pracodawcy. Natomiast przyjmującego zamówienie obciąża odpowiedzialność za nieosiągnięcie określonego rezultatu. Prowadzi to do innego rozkładu ryzyka co do wykonania i jakości usługi. Umowa o dzieło różni się
od urnowy zlecenia tym, że zawsze musi być uwieńczona konkretnym
i sprawdzalnym rezultatem. Mniejsze znaczenie ma tu obowiązek osobistego wykonania dzieła przez przyjmującego zamówienie, byle rezultat końcowy był osiągnięty. W umowie zlecenia nie akcentuje się owego rezultatu jako koniecznego, ze względu natomiast na element osobistego zaufania między kontrahentami, obowiązek osobistego świadczenia przez dłużnika staje się tu regułą. Zlecenie
w takim ujęciu odnosi się zresztą jedynie do dokonania określonej czynności prawnej.
W ocenie Sądu Okręgowego, umowy zawarte pomiędzy zainteresowanymi
a odwołującą się Spółką nie mogą zostać uznane za umowę o dzieło, pomimo takiego ich określenia. Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało,
że rzeczywistą wolą stron nie było zawarcie umowy o dzieło, gdyż celem podejmowanych czynności związanych ze sprzątaniem pomieszczeń nie było osiągnięcie konkretnego rezultatu, który podlegałby ocenie. Były to zatem umowy starannego działania, mające charakter umowy o świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące umowy zlecenia (art. 750 k.c.). Zainteresowani otrzymywali wynagrodzenie za wykonane czynności a nie
za osiągnięcie konkretnego, ściśle określonego rezultatu, co wynika pośrednio już
z treści samych umów, gdzie ich przedmiot określono, jako - co do zasady - „przygotowywanie budynków w zakresie czystości i porządku". Sam fakt, że czasami następował odbiór czynności, nie oznacza, że z odwołującą się Spółką łączyły zainteresowane umowy o dzieło, bowiem nawet ewentualne wykonanie niezbędnych poprawek jest charakterystyczne również dla umowy starannego działania,
tym bardziej, że zleceniobiorcy nie ponosili żadnych negatywnych konsekwencji związanych z niewłaściwym wykonywaniem przedmiotu umowy. Wszyscy zainteresowani wskazali jednoznacznie, że nikt ze strony Spółki nie sprawdzał
na bieżąco ich pracy i wykonanych obowiązków, a uwagi zwracali im ewentualnie pracownicy podmiotów, których budynki czy teren sprzątali. Same okresy wykonywania obowiązków znajdują potwierdzenie nie tylko w podpisanych umowach, ale również zeznaniach zainteresowanych. Sąd Okręgowy zauważył,
że w rachunkach podpisywanych przez strony umów (które były przecież przygotowywane przez Spółkę) wprowadzono oświadczenie, że Wykonawca wykonał prace osobiście, co w zasadzie wyklucza możliwość uznania ich za umowy o dzieło. O ile bowiem zasadą w spornych stosunkach pozostawało wykonywanie pracy osobiście (co przy umowach o dzieło miałoby sens jedynie ze względu na swoiste, bardzo ważne przymioty wykonawcy, które trudno odnaleźć w niniejszych sprawach, już choćby z uwagi na zakres prac i ich małą złożoność), to potwierdza to, że umowy te miały charakter umów o świadczenie usług, albowiem zleceniodawcy nie zależało na konkretnym dziele, a na świadczeniu usług przez konkretne osoby.
Sąd Okręgowy wyraził pogląd, że wykonanie usług polegających
na permanentnym sprzątaniu pomieszczeń lub terenu przyległego do budynków
nie może być traktowane jako realizowanie umowy o dzieło, bowiem jednym
z kryteriów pozwalających na odróżnienie umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła) sprawdzianowi
na istnienie wad fizycznych (tak też SN w wyroku z dnia 3 listopada 2000 r., IV CKN 152/00, OSNC 2001/1/4/63; Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 26 stycznia 2006 roku, III AUa 1700/05, OSA 2008/3/5). Taka możliwość w przypadku spornych umów nie istniała. Treść zobowiązania dłużnika pozostaje bowiem w ścisłej zależności od natury stosunku prawnego. Jeżeli osiągnięcie rezultatu określonego
w celu zawarcia umowy uwarunkowane jest od wielu już istniejących lub innych mających nastąpić zdarzeń oraz czynników zewnętrznych, leżących
poza oddziaływaniem dłużnika (jak to miało miejsce właśnie w niniejszej sprawie),
to z reguły podejmuje on zobowiązanie starannego działania. W zobowiązaniach starannego działania podjęcie przez dłużnika wymaganych czynności
przy zachowaniu wiążącego go stopnia staranności oznacza, że dłużnik wykonał zobowiązanie, pomimo że nie osiągnięto rezultatu określonego w celu umowy. Taka właśnie sytuacja, zdaniem Sądu I instancji, miała miejsce w niniejszej sprawie, albowiem zainteresowani byli uzależnieni m.in. od środków czystości dostarczanych im przez skarżącą Spółkę, na co w ogóle nie mieli wpływu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 19 marca 2008 r., I ACa 83/08, Lex nr 466437).
Sąd Okręgowy podkreślił, że istotne w omawianym kontekście pozostaje,
że przeważająca większość umów z zainteresowanymi była zawierana na dłuższe okresy czasu (z wypłatą wynagrodzenia za okresy miesięczne - po przedstawieniu rachunków przygotowywanych przez Spółkę), co wskazuje ewidentnie na pewną stałość w stosunkach łączących strony. Podkreślenia wymaga przy tym, że umowa podpisana z zainteresowanymi S. B. i Z. Ś. stanowiły swoistą kontynuację wcześniej istniejących pomiędzy stronami stosunków pracy. Wyklucza to uznanie przedmiotowych umów za umowy o dzieło, albowiem z istoty tego stosunku strony określają z góry czas potrzebny na wykonanie jednego konkretnego dzieła,
do którego należy je wykonać, co nie miało w sprawie miejsca. Znamiennym pozostaje, że obowiązki zainteresowanych B. i Ś. pozostały - pomimo zmiany formy zawartej umowy (z umowy o pracę na umowę cywilnoprawną) - takie same i w dalszym czasie wykonywały one identyczne czynności, które miały
w zakresie swych obowiązków w czasie trwania stosunku pracy, co potwierdza,
że w umowach tych nie chodziło stronom (zwłaszcza skarżącej Spółce) o wykonanie ściśle określonego dzieła, a o świadczenie pracy, co było korzystne finansowo
przy podpisywaniu właśnie umów nazywanych w sposób błędny umowami o dzieło.
Okoliczności powyższe – jak stwierdził Sąd Okręgowy - skutkować muszą uznaniem, że przedmiotowe umowy zawierane pomiędzy zainteresowanymi
a odwołującą się Spółką nie były umowami o dzieło, a umowami o świadczenie usług, stąd podlegali oni obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym w okresach wskazanych w treści poszczególnych decyzji, a otrzymany w tym okresie przez nich przychód stanowi podstawę wymiaru składek.
Z uwagi na powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 (14) § 1 k.p.c., orzekł, jak w sentencji.
Apelację od wyroku wywiódł płatnik składek (...) Sp. z o.o., zarzucając:
I. naruszenie prawa materialnego to jest:
a) art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych - poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że zainteresowani podlegają ubezpieczeniom społecznym,
b) art. 13 pkt 2 sus w związku z art. 627 kodeksu cywilnego poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że zainteresowani w okresach wymienionych w decyzjach winni byli zostać objęci ubezpieczeniami społecznymi pomimo błędów w decyzjach ZUS i mylnym ustaleniu terminu końcowego objęcia ubezpieczeniem społecznym
w związku z wcześniejszym terminem rozwiązania się umów o dzieło w oparciu
o protokoły zdawczo-odbiorcze,
c) art. 734 kodeksu cywilnego poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, podczas gdy w sprawie należało zastosować art. 627 kodeksu cywilnego
II. nieważność postępowania - to jest naruszenie art. 89 § 1 k.p.c. w związku
z art. 379 pkt 2 k.p.c. i art. 378 § 1 k.p.c. poprzez brak należytego umocowania pełnomocnika organu rentowego
Skarżący powołał nowy fakt, że okresy objęcia ubezpieczeniem społecznym
w przypadku zainteresowanych w niniejszej sprawie są odmienne od ustalonych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a wskazane zostały w punkcie 1 b apelacji
i wniósł o przeprowadzenie dowodu z protokołów zdawczo-odbiorczych wymienionych w punkcie 1 b apelacji.
Wskazując na powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
i ustalenie, że zainteresowani nie podlegają ubezpieczeniom społecznym w okresach wskazanych w decyzjach oraz nie ma obowiązku uiszczenia składek
za ubezpieczenia społeczne w wymiarze określonym w decyzjach, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
W uzasadnieniu apelacji skarżący podniósł, że z protokołów odbioru dzieła wynikają inne daty ukończenia dzieła niż ustalone przez Sąd I instancji. Jego zdaniem, przy tak daleko idących rozbieżnościach, Sąd miał obowiązek wyjaśnić prawidłowość okresów objęcia ubezpieczeniami społecznymi w zaskarżonych decyzjach.
W ocenie płatnika składek Sąd I instancji naruszył także art. 734 kodeksu cywilnego poprzez niewłaściwe jego zastosowanie w sprawie i uznanie,
że z zainteresowanymi zostały zawarte umowy zlecenia. Z uzasadnienia wyroku wynika, że zainteresowani mieli w niektórych przypadkach obowiązek
do doprowadzenia sprzątanego obiektu do stanu pozwalającego na jego przejęcie
i dalsze wykonanie czynności przez pracownika etatowego. Elementami przedmiotowo istotnymi umowy o dzieło są przy tym: określenie dzieła, którego obowiązek wykonania obciąża przyjmującego zamówienie oraz stanowiącego jego ekwiwalent wynagrodzenia, do zapłaty którego zobowiązany jest zamawiający.
W umowach o dzieło z zainteresowanymi wskazywano na konkretne dzieło, to jest między innymi doprowadzenie do czystości. Brak odbioru dzieła stanowił
o niewypłaceniu wynagrodzenia, co potwierdzają protokoły zdawczo-odbiorcze.
Z punktu widzenia doświadczenia życiowego trudno się zgodzić, w ocenie apelującego, ze stanowiskiem Sądu I instancji, że czynności porządkowe nie były osiągnięciem konkretnego rezultatu, który podlegałby ocenie, ponieważ łatwo jest sprawdzić fakt, że doprowadzono do czystości dany obiekt a dzieło nie zawiera żadnych uchybień. W ocenie skarżącego nie ma znaczenia również, fakt, że umowy
z zainteresowanymi były podpisywane co miesiąc ani też dzieło było wykonywane osobiście. Żaden przepis kodeksu cywilnego nie nakazuje bowiem, aby osoba świadcząca dzieło korzystała z podwykonawców. Skarżący podniósł, ze skoro charakter umów o dzieło mają również umowy zawierane przez rolników
z jednostkami usługowymi o wykonanie takich prac polowych jak orka, siew, zebranie plonów lub wymłócenie (por. wyrok SN z 22 czerwca 1976 r., II CR 193/76, OSPiKA 1976, nr 11-12, poz. 194; PUG 1977, nr 4-5, poz. 123), to niewątpliwie umowa
o przygotowanie obiektu w zakresie czystości i porządku jest umową o dzieło.
W przedmiotowych umowach dzieło w przedmiotowych umowach zostało bowiem określone wprost jako przygotowanie, a nie sprzątanie.
(...) Sp. z o.o. podniosła również zarzut nieważności postępowania, to jest naruszenie art. 89 § 1 k.p.c. w związku z art. 379 pkt 2 k.p.c.
i art. 378 § 1 k.p.c., poprzez brak należytego umocowania pełnomocnika organu rentowego. Skarżący uzasadnił, że niewątpliwie Zakład Ubezpieczeń Społecznych posiada osobowość prawną (art. 66 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r.
o systemie ubezpieczeń społecznych) i może ustanowić pełnomocnikiem procesowym także swego pracownika (art. 87 § 2 k.p.c.). Podstawą prawną takiego działania jest art. 460 § 1 k.p.c., który stanowi, że zdolność sądową i procesową
w tych sprawach ma organ rentowy, tj. jednostka organizacyjna Zakładu określona
w przepisach o systemie ubezpieczeń społecznych, właściwa do wydawania decyzji w sprawach świadczeń (art. 476 § 4 pkt 1 k.p.c.). Zdolność sądowa i procesowa organu rentowego w rozumieniu art. 460 § 1k.p.c. ma oparcie bezpośrednio
w ustawie, a nie w pełnomocnictwie udzielonym przez Prezesa ZUS. Zgodnie
z art. 460 § 1
in fine k.p.c., w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych zdolność sądową i procesową ma organ rentowy, którym w przedmiotowej sprawie jest jednostka ZUS. Skoro pełnomocnicy ZUS zostali ustanowieni pełnomocnikami jako pracownicy pozwanej jednostki organizacyjnej ZUS, niebędącej osobą prawną
ani przedsiębiorcą, ale jednostką organizacyjną, to przesłanki ustanowienia ich pełnomocnikami wymagają oceny według art. 87 § 2 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem, pełnomocnikiem osoby prawnej lub przedsiębiorcy, w tym nieposiadającego osobowości prawnej, może być, między innymi, pracownik tej jednostki. Jednakże jednostka ZUS, która ma w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych zdolność sądową i procesową (art. 460 § 1
in fine k.p.c.), nie ma osobowości prawnej
ani nie jest przedsiębiorcą. Z tego punktu widzenia w judykaturze przyjmuje się,
że mająca zdolność sądową i procesową strona, która nie jest osobą prawną
ani przedsiębiorcą, nie może ustanowić pełnomocnikiem procesowym zatrudnianych przez siebie pracowników, którzy nie legitymują się statusem radców prawnych. Takie stanowiska zostało wyrażone w uchwale SN z dnia 28 października 1998 r.,
III ZP 28/98 (OSNAPiUS 1999 nr 5, poz. 158). Podobne stanowisko zostało powtórzone w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2002 r., I PKN 607/01 (OSNP 2004 nr 3, poz. 48) oraz w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego sygn. akt II UZP 6/11 .
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja (...) Spółka z o.o. z siedzibą w D. nie zasługuje na uwzględnienie. Nie zawiera bowiem zarzutów skutkujących koniecznością zmiany bądź uchylenia zaskarżonego wyroku.
Przedmiotem sporu w analizowanej sprawie jest kwestia, czy umowy zawarte pomiędzy zainteresowanymi, tj. G. D., K. F., M. D., M. B., J. B., B. B., S. B., A. Ś., Z. Ś., W. M., E. M. i I. M.
a skarżącą Spółką, w okresach szczegółowo wymienionych w zaskarżonych
w niniejszym postępowaniu decyzjach, miały charakter umów o dzieło, umów zlecenia, względnie umów o świadczenie usług, do których na podstawie art. 750 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy o umowie zlecenia.
We wskazanym powyżej zakresie Sąd Okręgowy przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył
poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające z przepisu art. 233 k.p.c., nie popełnił też uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów,
jak też ich kwalifikacji prawnej, które mogłyby uzasadnić ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia. W konsekwencji, Sąd odwoławczy oceniając jako prawidłowe ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez Sąd pierwszej instancji uznał je za własne, co oznacza, że zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, OSNAPiUS z 1999 r.,
z. 24, poz. 776).
Na wstępie zauważyć należy, że w wywiedzionej apelacji skarżący
po pierwsze kwestionuje kwalifikację prawną umów łączących spółkę
z zainteresowanymi, po drugie okresy ubezpieczenia i po trzecie zarzuca nieważność postępowania.
Mając na uwadze powyższe, w pierwszej kolejności rozważenia wymaga zarzut najdalej idący, tj. nieważność postępowania na skutek niewłaściwego umocowanie pełnomocników organu rentowego.
Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że podniesiona w apelacji kwestia umocowania pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych niebędących radcami prawnymi była przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego, który w uchwale z dnia
24 stycznia 2012 r. (sygn. akt III UZP 3/11, OSNP 2012/15-16/197, LEX nr 1102736, Rzeczposp. PCD 2012/20/5, Biul. SN 2012/1/22-23), wyraził pogląd, że pracownik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych niebędący radcą prawnym, zatrudniony
w oddziale Zakładu, może być pełnomocnikiem tego oddziału w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych (art. 87 § 2 zdanie 1 k.p.c.). Oddziały Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie są wewnętrznymi pracodawcami w rozumieniu art. 3 k.p. Ich dyrektorzy zostali jedynie umocowani do dokonywania - stosownie do art. 31 k.p. - czynności w zakresie indywidualnych stosunków pracy łączących tych pracowników z pracodawcą, jakim jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Oddziałom Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, których dyrektorzy i inni zatrudnieni w oddziałach pracownicy z mocy § 2 ust. 2 Statutu ZUS zostali upoważnieni przez Prezesa
do wydawania w imieniu Zakładu decyzji w wymienionych w art. 476 § 2 k.p.c. kategoriach spraw, przepis art. 460 § 1 w związku z art. 476 § 4 pkt 1 k.p.c. nadaje zdolność sądową i procesową i to one w świetle art. 477
11 § 1 k.p.c. są stronami
w postępowaniach odrębnych z zakresu ubezpieczeń społecznych.
Sąd Apelacyjny podziela w całej rozciągłości przywołane wyżej stanowisko Sądu Najwyższego, w świetle którego podniesiony zarzut nieważności postępowania uznać należy za chybiony.
Rozważając zasadność zarzutów apelacyjnych co do nieprawidłowej oceny przez Sąd I instancji stosunków łączących skarżącego z zainteresowanymi, Sąd Apelacyjny uznał je za chybione.
Wskazać należy, że strony, stosownie do obowiązującej zasady swobody umów (art. 3531 k.c.), mają możliwość wyboru rodzaju stosunku prawnego, który będzie ich łączył, a w ramach którego będą wykonywane stale i za wynagrodzeniem określone czynności, a więc stosunku prawnego określanego jako wykonywanie zatrudnienia w szerokim tego słowa znaczeniu. Ograniczeniem w swobodzie umów jest jednak m.in. właściwość (natura) stosunku. Niezależnie zatem od deklaracji stron co do nazwy zawieranej umowy, o tym, jakiego rodzaju stosunek łączy strony rozstrzygać będą warunki, w jakich praca jest wykonywana. W związku z powyższym sąd ma obowiązek badać, czy postanowienia zawarte w umowie, czy też okoliczności związane z jej wykonywaniem nie wskazują, że strony zawierając danego rodzaju umowę nie wykroczyły poza granice swobody kontraktowej wyznaczone zgodnie z art. 353
1 k.c. m.in. przez kryteria właściwości - natury stosunku prawnego wynikającego z zawartej umowy. Podkreślić przy tym należy,
że w procesie badania tej kwestii, zgodnie z art. 65 § 2 k.c. podstawowe znaczenie ma nie dosłowne brzmienie umowy, ale przede wszystkim zgodny zamiar stron i celu umowy.
Odnosząc się do deklarowanego przez płatnika składek zamiaru związania się umowami o dzieło, Sąd Apelacyjny wskazuje, że o prawidłowym zakwalifikowaniu umowy cywilnoprawnej nie decyduje wyłącznie nazwa umowy ani jej formalne postanowienia, ale także sposób jej wykonywania, a w szczególności realizowanie przez strony - nawet wbrew postanowieniom umowy - cech charakterystycznych
dla danego stosunku prawnego, które odróżniają zawartą i realizowaną umowę
od innych umów cywilnoprawnych. Należy zwrócić uwagę, że często zdarza się,
że zgodny zamiar stron i cel umowy objawiają się nie w treści kontraktu (który zazwyczaj odpowiada kodeksowym wzorcom), lecz w sposobie jego realizacji, odsłaniającym rzeczywiste intencje stron. W rozumieniu art. 65 § 2 k.c. cel umowy jest wyznaczany przez funkcję, jaką strony wyznaczają danej czynności w ramach łączących je stosunków prawnych. Jest to cel zindywidualizowany, dotyczący konkretnej umowy i znany obu stronom. Wpływa on na kształt praw i obowiązków pośrednio, jako jeden z czynników, które powinny być brane pod uwagę
przy dokonywaniu wykładni. Cel nie musi być wyartykułowany w treści umowy,
a może być ustalany na podstawie okoliczności towarzyszących dokonaniu czynności prawnej. Cel umowy można określić jako intencję stron, co do osiągnięcia pewnego stanu rzeczy. Ustalenie celu umowy jest niezwykle istotne, bowiem sprzeczność celu czynności z ustawą prowadzi do nieważności czynności prawnej. Natomiast zgodny zamiar stron wyraża się w uzgodnieniu istotnych okoliczności
i określić go można jako intencję stron, co do skutków prawnych, jakie mają nastąpić w związku z zawarciem umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia 2010 r., III CSK 47/10, LEX nr 738108).
Ze sposobu realizacji umów wynika, w ocenie Sądu Apelacyjnego,
że faktycznym zamiarem stron nie było zawarcie umów o dzieło.
Zgodnie z treścią art. 734 § 1 k.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie.
Jest to wąskie ujęcie przedmiotu zlecenia. Za sprawą art. 750 k.c. przepisy
o zleceniu stosuje się do świadczenia usług, a więc czynności o charakterze faktycznym, które nie muszą prowadzić do osiągnięcia indywidualnie oznaczonego rezultatu. W odróżnieniu od umowy o dzieło, umowa zlecenia oraz umowy
o świadczenie usług są umowami starannego działania. Choć zakładają one dążenie do osiągnięcia pewnego rezultatu, to jednak działający z zachowaniem należytej staranności zleceniobiorca - w razie niezrealizowania celu umowy - nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania. Umowa zlecenia nie akcentuje konkretnego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia - nie wynik zatem,
lecz starania w celu osiągnięcia tego wyniku, są elementem wyróżniającym
dla umowy zlecenia, tj. elementem przedmiotowo istotnym.
Natomiast przez umowę o dzieło, zgodnie z art. 627 k.c., przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający -
do zapłaty wynagrodzenia. Co prawda kodeks cywilny nie podaje definicji „dzieła”, jednak w doktrynie i orzecznictwie jednomyślnie przyjmuje się, że wykonanie dzieła oznacza określony proces pracy lub twórczości o możliwym do wskazania momencie początkowym i końcowym, którego celem jest doprowadzenie do efektu ustalonego przez strony w momencie zawierania umowy. Jako że umowa o dzieło jest umową
o „rezultat usługi” - co jest podstawową cechą odróżniającą ją od umowy o pracę oraz od umowy zlecenia - konieczne jest, aby działania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu -
w postaci materialnej bądź niematerialnej (tak np. wyrok Sądu Apelacyjnego
w Rzeszowie z 21 grudnia 1993r., sygn. akt III AUr 357/93, OSA 1994/6/49). Podzielając pogląd Sądu Apelacyjnego w Gdańsku wyrażony w sprawie o sygn. akt III AUa 1199/11 wskazać należy, że dzieło o charakterze niematerialnym musi być ucieleśnione w przedmiocie materialnym, przez co rozumie się istnienie dzieła
w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko na odróżnienie od innych przedmiotów, ale również na uchwycenie istoty osiągniętego rezultatu. Pogląd
o uznawaniu za dzieło również rezultatu niematerialnego i nieucieleśnionego
(jakim jest na przykład nauczanie umiejętności językowych) był odosobniony
w doktrynie (np. R. L.de B., Zobowiązania, P.1948, str. 557)
i nie znalazł poparcia w judykaturze. Warto również podkreślić, że dzieło jest wytworem, który w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej z góry przewidziany i określony w sposób umożliwiający jego późniejszą weryfikację
(w szczególności przy użyciu jednostek metrycznych, przez porównanie z istniejącym wzorem, z wykorzystaniem planów, rysunków lub też przez opis). Przedmiot umowy o dzieło może zatem zostać określony w różny sposób, jednakże określenie to musi być na tyle precyzyjne, aby nie było wątpliwości, o jakie dzieło chodzi. Nadto, cechą konstytutywną dzieła jest samoistność rezultatu, przez co rozumie się jego niezależność od dalszego działania twórcy. Innymi słowy – z chwilą ukończenia dzieła staje się ono odrębne od twórcy. W przypadku rezultatu materialnego, samoistną wartością, dla której osiągnięcia strony zawarły umowę o dzieło jest konkretna rzecz (np. wykonany na zamówienie mebel, wyremontowany lokal). Rezultat umowy o dzieło powinien być obiektywnie osiągalny i w konkretnych warunkach pewny. Wskazuje się również, że jednym z kryteriów umożliwiających odróżnienie umowy o dzieło od umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania dzieła sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych. Istotą umowy o dzieło jest więc zawsze osiągnięcie umówionego przez strony konkretnego
i sprawdzalnego rezultatu, a nie – jak w przypadku umowy zlecenia – staranne działanie. Zgodnie z powyższym przyjmujący zamówienie odpowiada
za nieosiągnięcie określonego efektu pracy, a rodzaj i intensywność pracy świadczonej w celu wykonania dzieła pozostają bez znaczenia dla jego odpowiedzialności umownej (Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część szczególna, Z. Gawlik, A. Janiak, A. Kidyba, K. Kopaczyńska - Pieczniak,
G. Kozieł, E. Niezbecka, T. Sokołowski, LEX, 2010).
Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy dokonał trafnej analizy umów zawartych pomiędzy skarżącą Spółką a zainteresowanymi, uznając, że były to umowy starannego działania, mające charakter umów o świadczenie usług,
do których stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące umowy zlecenia (art. 750 k.c.).
Czynności będące przedmiotem spornych umów nie były czynnościami przynoszącymi konkretny materialny rezultat, możliwy do obiektywnej weryfikacji.
Nie jest możliwe określenie - a co więcej nie określają tego poszczególne umowy - jaka rzecz czy zespół rzeczy miałby powstać w efekcie wykonywania tychże czynności (innymi słowy - co miałoby stanowić dzieło). Ponadto wskazać należy,
że zgodnie z wyjaśnieniem udzielonym przez Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w wyroku z dnia 21 grudnia 1993 r. (sygn. akt III AUr 357/93, OSA 1994/6/49) w odróżnieniu
od umowy zlecenia, umowa o dzieło wymaga, by starania przyjmującego zamówienie doprowadziły do konkretnego, w przyszłości indywidualnie oznaczonego rezultatu. Umowa zlecenia nie akcentuje tego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia,
nie wynik zatem (jak w umowie o dzieło), lecz starania w celu osiągnięcia tego wyniku, są elementem wyróżniającym dla umowy zlecenia tj. przedmiotowo istotnym. W ocenie Sądu odwoławczego strony umowy kładły nacisk nie na pożądany efekt pracy zainteresowanych, lecz na fakt ich dyspozycyjności w okresie trwania umowy do wykonania rodzajowo określonych czynności. Innymi słowy, chodziło
o wykonywanie wielokrotnie powtarzających się czynności tego samego rodzaju,
co z prawnego punktu widzenia świadczy o tym, że umowa dotyczyła starannego wykonania usługi, nie zaś określonego rezultatu. Uzasadniony jest zatem wniosek,
że celem umów było wykonywanie określonych w nich czynności – samych w sobie,
a nie określony efekt tych prac.
Nadto, przeciwko uznaniu przedmiotowych umów za umowy o dzieło przemawia fakt, że nie istnieje możliwość poddania kontroli efektów pracy zainteresowanych pod kątem osiągnięcia konkretnego, zindywidualizowanego rezultatu
. Z materiału dowodowego, w szczególności z zeznań zainteresowanych,
nie wynika zresztą, aby wykonywana praca poddawana była przez zamawiającego weryfikacji. Skoro zaś umowa o dzieło jest umową rezultatu, to wykonawca dzieła musi mieć możliwość przedstawienia finalnego efektu swojej pracy i za tę pracę winien ponosić osobiście odpowiedzialność. W analizowanych w niniejszej sprawie umowach, również ta kwestia nie została w żaden sposób uregulowana, bowiem
nie wynika z nich, jakie okoliczności (przesłanki) miałyby prowadzić do uznania,
że „dzieła” wykonane przez zainteresowane zawierają wady.
Powyższej oceny w żaden sposób nie podważają dołączone do apelacji protokoły zdawczo – odbiorcze. Wskazać bowiem należy, że są to protokoły odbiorów częściowych, a zatem nie potwierdzają one, że powierzone któremukolwiek z zainteresowanych „wykonanie dzieła” istotnie nastąpiło, w jakim zakresie i kiedy. Zdaniem Sądu, przedłożone protokoły zostały przygotowane wyłącznie po to,
aby uwiarygodnić charakter spornych umów jako umów o dzieło. Nie bez znaczenia dla ich oceny pozostają zeznania samych zainteresowanych, z których wynika,
że nie tylko nikt ze strony zamawiającego nie dokonywał faktycznego odbioru prac, ale i co do zasady nie kontrolował ich pracy. Stąd uznać należy, że wskazane protokoły pozostają bez wpływu na dokonaną przez Sąd ocenę charakteru zawartych pomiędzy stronami umów, jak i okresów przyjętych do obliczenia należnych z ich tytułu składek.
Dodatkowo, w ocenie Sądu odwoławczego, zebrany materiał dowodowy - wbrew podniesionym przez skarżącą Spółkę zarzutom - nie daje podstaw
do uznania, że wypłata i wysokość wynagrodzenia uzależnione były od określonych efektów pracy wykonanej przez zainteresowane. Jak już zostało wyżej wskazane,
w zasadzie nikt z przedstawicielstwa Spółki nie kontrolował jakości pracy, chociaż te kwestie bezsprzecznie winny należeć do zlecającego wykonanie dzieła. Wątpliwa jest również kwestia wysokości oraz sposobu wypłacanego zainteresowanym wynagrodzenia. Podkreślić bowiem trzeba, że zarówno wysokość, jak i termin wypłaty wynagrodzenia za wykonanie przez zainteresowanych powierzonego im „dzieła”, były znane stronom i co najważniejsze, nie było ono zależne od tego,
czy wykonane dzieło posiada wady, czy też jest ich pozbawione. A zatem pomiędzy wysokością wypłaconego zainteresowanym wynagrodzenia a jakością wykonanej pracy nie było żadnej zależności, co oznacza, że nawet nieprawidłowe wykonanie powierzonych zadań, czy nawet zaniechanie ich wykonania pozostawało bez wpływu na wysokość wypłaconej następnie należności.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, podzielić należy ocenę Sądu Okręgowego,
że umowy łączące zainteresowane ze spółką (...), choć zostały nazwane umowami o dzieło, bezsprzecznie miały charakter umów o świadczenie usług. Zwrócić należy uwagę, że zarówno obowiązki, jak i sposób świadczonej pracy były
w przypadku wszystkich zainteresowanych tożsame i sprowadzały się
do cyklicznego, zwykłego sprzątania. To zaś wyklucza uznanie umów zawartych pomiędzy zainteresowanymi a skarżącą Spółką za umowy o dzieło, już chociażby
z tego względu, że wykonawcom (zainteresowanym) nie zostało powierzone wykonanie jednego konkretnego dzieła, a
de facto realizacja zawartych umów sprowadzała się do wykonywania tych samych czynności, które nie były poddawane ocenie nawet w przypadku następujących po sobie umów.
Reasumując, w kontekście powyższych regulacji i stanowiska judykatury Sąd pierwszej instancji doszedł do prawidłowych wniosków, że umowy zawarte przez (...) Spółka z o.o. z siedzibą w D.
z zainteresowanymi nie są umowami o dzieło. Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało bowiem, że rzeczywistą wolą stron nie było zawarcie umowy
o dzieło, gdyż celem podejmowanych czynności nie było osiągnięcie konkretnego rezultatu, który podlegałby ocenie. Były to umowy starannego działania, stąd trafnym było dokonane przez pozwanego oraz Sąd ustalenie, że umowy łączące strony miały charakter umów o świadczenie usług, do których stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Konsekwentnie, ustalenie, że zainteresowanych i skarżącą Spółkę wiązały umowy zlecenia oznacza, że Sąd Okręgowy rozstrzygając spór prawidłowo zastosował też prawo materialne - art. 6 ust.1 pkt 4 ustawy z dnia 13.10.1998 r.
o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009r., nr 205, poz. 1585), a zatem zaskarżony wyrok odpowiada prawu.
Wyjaśnić należy, że w świetle obowiązujących przepisów prawa zawarcie umowy o dzieło nie pociąga za sobą obowiązku opłacania składek na ubezpieczenie społeczne (emerytalne, rentowe i wypadkowe). Natomiast w świetle art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j.: Dz. U.
Nr 205 z 2009r., poz. 1585 ze zm.) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu
i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwanymi dalej "zleceniobiorcami", oraz osobami z nimi współpracującymi, z zastrzeżeniem ust. 4. W myśl art. 13 pkt 2 cytowanej ustawy obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby wykonujące pracę nakładczą oraz zleceniobiorcy - od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy. Z art. 36 ust. 1
w zw. z ust. 2 ustawy wynika natomiast obowiązek zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych przez płatnika składek każdej osoby objętej obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowym.
Mając na uwadze powyższe ustalenia faktyczne oraz przytoczone regulacje prawne, Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że (...) Sp. z o.o. była zobowiązana do zgłoszenia zainteresowanych do ubezpieczeń społecznych
z tytułu przedmiotowych umów i odprowadzania należnych składek
od wynagrodzenia.
Ze wskazanych wyżej względów uznać należało, że wywiedziona
przez skarżącą Spółkę apelacja, a także zaprezentowane w niej zarzuty, co do istoty nie podważyły skutecznie prawidłowości dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń, oceny mocy dowodowej i wiarygodności zebranego w sprawie materiału dowodowego, a także prawidłowo co do zasady przeprowadzonej subsumcji prawnej.
Skarżący w wywiedzionej apelacji zakwestionował jednak nie tylko ocenę prawną, ale i ogólnie okresy w jakich zainteresowane objęte zostały ubezpieczeniem społecznym. Zaakcentowania zatem wymaga, że ze względów wskazanych już wyżej, przedłożone w postępowaniu protokoły-zdawczo odbiorcze nie mogą stanowić podstawy ustaleń faktycznych w zakresie okresów obowiązywania umów.
W konsekwencji uznać należy, że wobec potwierdzonej zeznaniami zainteresowanych stałości codziennie wykonywanej pracy, co do zasady zostały one prawidłowo określone, z uwzględnieniem dat zawartych umów i wystawionych rachunków.
Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy prawidłowo dokonał ustaleń faktycznych i następnie ich oceny prawnej, w szczególności trafnie kwalifikując zawarte przez zainteresowane ze spółką (...) Sp. z o.o. umowy, jako umowy o świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące umowy zlecenia (art. 750 k.c.). W sprawie nie zaszła także nieważność postępowania.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c., orzekł jak w sentencji.