Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 568/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 marca 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
SSN Józef Frąckowiak (sprawozdawca)
SSN Krzysztof Pietrzykowski
w sprawie z powództwa Przedsiębiorstwa "O." Spółki Jawnej S.R., M.T.
przeciwko P.P.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 20 marca 2009 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 16 kwietnia 2008 r., sygn. akt I[...],
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
2
Od dnia 19 grudnia 1997 roku pozwany P.P. wraz R.T. prowadzili działalność
gospodarczą w formie spółki cywilnej jako "R." S.C. Na skutek wejścia w życie
nowego kodeksu spółek handlowych w 2001 roku, wspólnicy zmuszeni zostali na
zasadzie art. 26 § 4 k.s.h. do przekształcenia spółki cywilnej w spółkę jawną. Z
dniem 28 marca 2001 roku dokonali zatem stosownego aneksu do umowy spółki i
zgłosili ją do Krajowego Rejestru Sądowego. W dniu 30 stycznia 2001 roku spółka
cywilna "R." S.C. została wykreślona z Ewidencji Działalności Gospodarczej, a w
dniu 16 stycznia 2002 r. do Krajowego Rejestru Sądowego została wpisana „RX”
R.T., P.P. spółka jawna.
Na podstawie umowy z dnia 8 czerwca 2001 roku "R." S.C. R.T., P.P.
zobowiązana została do zapłaty firmie PHP „W." kwoty 529 729,00 zł z terminem
zapłaty przypadającym na dzień 22 czerwca 2001 roku. W dniu 16 lutego 2004 roku
pomiędzy firmą PHP „W." a powodem Przedsiębiorstwem O. spółką jawną S.R.,
M.T. doszło do zawarcia umowy przelewu, na mocy której PHP „W." przelało na
powoda wierzytelność w stosunku do „R." spółka cywilna, wynikającą z tytułu
powyższych nie zapłaconych faktur. Tego samego dnia PHP „W." zawiadomił "R."
spółkę cywilną o umowie cesji.
Powód, na podstawie wspomnianej umowy cesji, domagał się zasądzenia
w postępowaniu nakazowym od pozwanych R.T. i P.P. między innym kwoty 529
729,30 zł z odsetkami za okres od dnia 23 czerwca 2001 roku do dnia zapłaty.
Wyrokiem z dnia 30 października 2007 roku Sąd Okręgowy w P. zasądził od
pozwanego P.P. na rzecz powódki kwotę 529 729,03 zł wraz z ustawowymi
odsetkami za okres od dnia 23 czerwca 2001 roku do dnia zapłaty.
Rozpoznając apelację pozwanego P.P. Sąd II instancji podzielił ustalenia
faktyczne i prawne poczynione przez Sąd pierwszej instancji, przyjmując je za
podstawę własnego rozstrzygnięcia. Wskazując na rozbieżności w piśmiennictwie i
judykaturze Sąd Apelacyjny, podobnie jak Sąd I instancji uznał, że w stanie
prawnym obowiązującym do 15 stycznia 2004 r. przekształcenie spółki cywilnej w
spółkę jawną, dokonane na podstawie art. 26 k.s.h. w ówczesnym brzmieniu, nie
rodziło skutków wyraźnie wskazanych w aktualnym brzmieniu art. 26 § 5 k.s.h. i w
3
konsekwencji powstałe w tym trybie spółki jawne nie stawały się ex lege
podmiotami praw i obowiązków wspólników spółek cywilnych ulegających
przekształceniu. Pogląd, że nowelizacja art. 26 § 5 k.s.h. z dnia 12 grudnia 2003 r.
stanowiła w istocie legalną wykładnię tego przepisu w pierwotnym brzmieniu,
zdaniem Sądu Apelacyjnego, pozostaje w sprzeczności z generalnym założeniem,
iż organy ustawodawcze dokonują zmiany wadliwych przepisów a nie ich
interpretacji. Rozstrzygnięcie tej kwestii prawnej nie ma jednak decydującego
znaczenia w rozpoznawanej sprawie. Gdyby bowiem nawet podzielić pogląd,
że skutek, o którym mowa w art. 26 § 5 k.s.h. w aktualnie obowiązującym brzmieniu
następował także w przypadku spółek cywilnych przekształcanych w spółki jawne
pod rządami art. 26 k.s.h. w brzmieniu pierwotnym, to i tak nie wyłączałoby
to odpowiedzialności wspólników przekształconej spółki cywilnej za ich
zobowiązania powstałe przed rejestracją spółki jawnej. Generalną zasadą jest
bowiem, że wspólnicy spółki jawnej odpowiadają za jej zobowiązania.
Należy zauważyć ponadto, że powództwo przeciwko nim może być wytoczone
nawet zanim egzekucja z majątku spółki okaże się bezskuteczna.
Roszczenie powoda nie uległo przedawnieniu, gdyż zgodnie z art. 123 § 1
pkt 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub
innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń
danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą w celu
dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.
Do czynności takich zalicza się m. in. zawezwanie do próby ugodowej w trybie art.
185 k.p.c. W takim wypadku wystąpienie przez poprzednika prawnego powoda
z wnioskiem o zawezwanie do zawarcia próby ugodowej w dniu 18 czerwca
2003 przerwało bieg 2-letniego terminu przedawnienia roszczenia, który kończył się
22 czerwca 2003 r. Zawezwanie to nie było skierowane do spółki jawnej (która już
wówczas istniała od ponad roku) lecz do osób fizycznych (zgodnie z wnioskiem
miały one zapłacić wnioskodawcy „solidarnie" kwotę 529 729,03 zł), które zostały
następnie pozwane w niniejszej sprawie. Nie jest zatem słuszne twierdzenie
apelacji jakoby przerwanie biegu przedawnienia spowodowane wystąpieniem
poprzednika prawnego powoda z przedmiotowym wnioskiem o wezwanie do próby
ugodowej nie odniosło skutku w stosunku do skarżącego.
4
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 47912
§ 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny
zważył, iż nie może on stanowić podstawy do pominięcia zgłoszonego
w odpowiedzi na sprzeciw wniosku dowodowego. Wniosek taki płynie bowiem
pośrednio z treści art. 503 § 1 k.p.c., zgodnie z którym w piśmie zawierającym
sprzeciw pozwany powinien wskazać, czy zaskarża nakaz zapłaty w całości bądź
w części i podnieść zarzuty, które pod rygorem ich utraty należy zgłosić przed
wdaniem się w spór co do istoty sprawy. Nie sposób też uznać, by powód już
w pozwie miał obowiązek przedstawiania dowodów na okoliczność, że roszczenie
nie jest przedawnione w sytuacji, gdy dłużnik nie podniósł jeszcze koniecznego
w takim wypadku zarzutu. Potrzeba złożenia takich wniosków dowodowych
powstała zatem dopiero wówczas, gdy pozwany w sprzeciwie od nakazu zapłaty
powołał się na przedawnienie roszczenia.
W skardze kasacyjnej pozwany zarzucił naruszenie prawa materialnego, tj.:
1) art. 26, 31, 551, 553 k.s.h. przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie;
2) art. 117, 554 k.c. oraz art. 35 k.s.h. - polegającą na nieuwzględnieniu zarzutu
przedawnienia wierzytelności zgłoszonego przez pozwanego w imieniu własnym,
jak też w imieniu „R." sp. j. Skarżący zarzucił także naruszenie przepisów prawa
procesowego, tj.: art. 47912
§ 1, 503 oraz art. 233 k.p.c. przez błędną wykładnię i
niewłaściwe zastosowanie, mającą istotny wpływ na wynik sprawy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia prawa procesowego.
W aktualnym stanie prawnym sąd bierze pod uwagę przedawnienie roszczenia
tylko na zarzut strony. W tej sytuacji oczekiwanie, że skoro zgodnie z art. 47912
§ 1
k.p.c. w sprawie gospodarczej strona już w powództwie ma wykazywać, że jej
roszczenie nie uległo przedawnieniu nie znajduje podstaw prawnych. Powód ma
prawo oczekiwać, czy pozwany podniesie zarzut przedawnienia, a nie w istocie
działać w jego interesie wskazując, że możliwy w sprawie jest zarzut
przedawnienia. Nie jest przecież wykluczone, że pozwany bez tych informacji, które
dostarczałby mu w ten sposób powód, w ogóle nie podniósłby zarzutu
przedawnienia. Zgodnie z art. 3983
§ 3 k.p.c. przedmiotem skargi kasacyjnej nie
5
mogą być zarzuty dotyczące ustalania faktów lub oceny dowodów, co wyklucza
skuteczne powołanie się na naruszenia art. 233 k.p.c.
Bezpodstawne są również zarzuty naruszenia prawa materialnego. Przepis
art. 26 k.s.h., w brzmieniu sprzed 15 stycznia 2004 r., budził wątpliwości. Nie jest
jednak słuszny pogląd Sądu Apelacyjnego, że dopiero wyraźne wskazanie
w znowelizowanym art. 26 § 5 k.s.h., że spółka cywilna nie tylko staje się spółką
jawną, ale że spółce tej przysługują wszystkie prawa i obowiązki stanowiące
majątek wspólny wspólników spółki cywilnej, dało podstawy do przyjmowania
takiego poglądu. Bez takiego założenia przekształcenie spółki cywilnej w jawną
w istocie pozbawione byłoby jurydycznego sensu, skoro poszczególne prawa
i obowiązki wspólników spółki cywilnej przechodzić musiałyby na spółkę jawną
w drodze odrębnych czynności. To, że ustawodawca wyraźnie nie podkreślił tej
myśli w pierwotnym tekście nie może być podstawą dla wykładni art. 26 k.s.h.,
w jego pierwotnym brzmieniu, w sposób sprzeczny z sensem jaki nadaje się
przekształceniu. Co do zasady jest to sytuacja kiedy następuje kontynuacja
podmiotu tyle, że wewnętrznie zmienionego. W przypadku przekształcenia spółki
cywilnej w jawną nie można wprawdzie mówić o kontynuacji podmiotowej.
Przed przekształceniem mamy bowiem do czynienia z wspólnikami spółki cywilnej
po przekształceniu zaś z jednym podmiotem, spółką jawną. Takie odstępstwo od
skutków do jakich prowadzi przekształcenie może być źródłem istotnych
wątpliwości, czy w tym przypadku w ogóle można mówić o przekształceniu.
Poszukując jednak sensu użytego przez ustawodawcę określenia nie można
w ogóle nie wiązać z tym terminem żadnych konsekwencji. Przekształcenie spółki
cywilnej w spółkę jawną musi wobec tego być zawsze rozumiane przynajmniej jako
przejście ex lege ogółu praw i obowiązków stanowiących majątek wspólny
wspólników spółki cywilnej, na spółkę jawną. W tej sytuacji z kolei jedynym
racjonalnym uzasadnieniem nowelizacji art. 26 k.s.h. jest przyjęcie, że w istocie
potwierdziła ona tylko to co niezbyt precyzyjnie już wcześniej wynikało z tego
przepisu. Arbitralne stwierdzenie Sądu Apelacyjnego, że takie tłumaczenie sensu
tej nowelizacji jest niedopuszczalna nie tylko nie ma wyraźnego uzasadnienia
aksjologicznego, lecz przeczy mu praktyka legislacyjna, kiedy niejednokrotnie
6
ustawa usuwa tylko rozbieżności interpretacyjne, które powstawały na tle dawnego
stanu normatywnego.
Nie jest także zasadny zarzut naruszenia art. 35 k.s.h. Przyjmując, że powód
odpowiada za zapłatę dochodzonej kwoty jako wspólnik spółki jawnej, nie można
podzielić wyrażonego w skardze zapatrywania, iż skoro nie nastąpiła przerwa biegu
przedawnienia w stosunku do spółki jawnej, a tylko w stosunku do powoda, to może
on podnieść skutecznie zarzut przedawnienia na podstawie art. 35 k.s.h., i tym
samym zwolnić się z odpowiedzialności. Odpowiedzialność wspólnika za
zobowiązania spółki jawnej jest odpowiedzialnością solidarną ze spółką.
Zgodnie z art. 372 k.c. przedawnienie roszczenia w stosunku do jednego
z dłużników solidarnych nie ma skutku względem współdłużnika. Roszczenie
przedawnione w dalszym ciągu istnieje wobec tego dług spółki nie zniknął
i wspólnik ponosi za niego odpowiedzialność. Jeżeli więc w stosunku do niego
roszczenie, które stanowi przejaw tej odpowiedzialności nie uległo przedawnieniu,
bo nastąpiła przerwa w jego biegu spowodowana zawezwaniem do próby
ugodowego załatwienia sporu, to brak podstaw do tego, aby zwolnić powoda od
odpowiedzialności. Zgodnie z art. 31 § 2 k.s.h., subsydiarny charakter
odpowiedzialności wspólnika za zobowiązania spółki jawnej nie stanowi przeszkody
do wniesienia powództwa przeciwko dłużnikowi i ustalenia jego odpowiedzialności.
Ewentualnej obrony przed tą odpowiedzialnością będzie mógł poszukiwać dłużnik
na etapie egzekucji wskazując, już przy nadaniu klauzuli wykonalności,
że egzekucja przeciwko spółce jest skuteczna.
Mając na względzie, że zarzuty podniesione w skardze kasacyjnej okazały się
nieuzasadnione, Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c., orzekł jak
w sentencji.