Sygn. akt III CZP 11/09
POSTANOWIENIE
Dnia 19 marca 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Mirosław Bączyk (przewodniczący)
SSN Krzysztof Strzelczyk
SSN Hubert Wrzeszcz (sprawozdawca)
Protokolant Bożena Kowalska
w sprawie z powództwa Teresy W.
przeciwko Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń Na Życie S.A. w W.
o zapłatę,
na posiedzeniu jawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 19 marca 2009 r.,
na skutek zagadnienia prawnego przedstawionego
przez Sąd Okręgowy w B.
postanowieniem z dnia 17 grudnia 2008 r.,
"Czy w procesie z powództwa uposażonego z umowy renty
odroczonej, po uprzednim zwaloryzowaniu prawomocnym wyrokiem
sądu wysokości renty na dzień rozpoczęcia jej wypłaty, o zasądzenie
dalszej wynikającej z umowy kwoty corocznego podwyższania renty,
pozwane Towarzystwo Ubezpieczeniowe może podnosić zarzuty
dotyczące nadmiernej, podwójnej waloryzacji w oparciu o art. 3581
§ 3 k.c., czy też jedynym sposobem jej obrony przed nadmierną
waloryzacją i obciążeniem jest konieczność wytoczenia powództwa
wzajemnego bądź osobnego powództwa w oparciu o przepis art.
3571
k.c.?"
odmawia podjęcia uchwały.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 27 sierpnia 2008 r. Sąd Rejonowy w B. zasądził od
pozwanego na rzecz powódki 2878 zł tytułem renty, płatnej miesięcznie od
19 stycznia 2008 r. z ustawowymi odsetkami za zwłokę w płatności każdej raty,
kwotę 5 659,92 zł z ustawowymi odsetkami od 18 marca 2008 r., oddalił powództwo
w pozostałym zakresie i orzekł o kosztach procesu.
Sąd ustalił, że dnia 7 stycznia 1987 r. powódka zawarła z poprzednikiem
prawnym pozwanego umowę ubezpieczenia renty odroczonej, potwierdzoną polisą
nr [...]. W myśl klauzuli specjalnej, wprowadzonej do umowy zgodnie z przyjętą
przez powódkę ofertą złożoną jej przed zawarciem umowy przez pozwanego, rata
należnej powódce renty miesięcznej podlegała corocznie podwyższeniu o 10,5%.
Wyrokiem z dnia 8 lipca 2005 r. Sąd Rejonowy w B. zwaloryzował
świadczenie rentowe i ustalił wysokość należnej powódce renty w kwocie 2134 zł.
Powódka otrzymywała rentę w tej wysokości od 2005 do 2007 r. Pozwany nie
podwyższył wypłacanej renty o przewidziane w klauzuli specjalnej 10,5%.
Sąd pierwszej instancji uznał, że wykładnia łączącej strony umowy nie
pozwala podzielić stanowiska pozwanego, iż klauzula specjalna została
wprowadzona do umowy dopiero w trakcie jej obowiązywania w celu ochrony
ubezpieczonej przed niekorzystnymi dla niej skutkami zachodzących zmian
gospodarczych w kraju na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych.
Z zaakceptowanej przez powódkę oferty zawarcia umowy wynika jednoznacznie,
że treść umowy od chwili jej zawarcia obejmowała klauzulę specjalną,
zobowiązującą pozwanego do podwyższania renty corocznie o 10,5%, począwszy
od drugiego roku wypłacania renty, przy czym zarówno oferta, jak i umowa zawiera
postanowienie, że podwyższona rata renty miesięcznej stanowi tzw. dodatkowe
świadczenie, wypłacane ubezpieczonej w grudniu każdego roku, nazwane przez
pozwanego trzynastą rentą. Zdaniem Sądu treść omawianego postanowienia
umowy świadczy o tym, że podwyższona renta, w myśl zgodnego zamiaru stron,
miała stanowić dla powódki swoistą premię roczną. Treść umowy nie potwierdza,
aby klauzula specjalna została wprowadzona do umowy na skutek jej zmiany; nie
3
wynika z niej również, że celem klauzuli specjalnej, jasnym dla obu stron, było
urealnienie należnego powódce świadczenia. Sąd podkreślił też, że z zebranego
w sprawie materiału nie wynika, by zaakceptowane przez powódkę zawarte
w ofercie propozycje pozwanego uległy zmianie przed zawarciem umowy. Wiążąca
strony treść umowy uzasadnia – zdaniem Sądu – zasądzenie renty bieżącej,
podwyższonej zgodnie z klauzulą specjalną oraz dochodzonej kwoty 5 659,92 zł
z tytułu różnicy między rentą wypłacona a należną od 2006 do 2007 r.
Sąd Okręgowy w B., rozpoznając apelację pozwanego, przedstawił – na
podstawie art. 390 § 1 k.p.c. – przytoczone na wstępie zagadnienie prawne.
Przed Sądem Najwyższym pełnomocnicy stron zgodnie wnieśli o odmowę
podjęcia uchwały z powodu braku przewidzianych w art. 390 § 1 k.p.c. przesłanek
do przedstawienia zagadnienia prawnego, a pełnomocnik pozwanego przede
wszystkim podniósł, że naruszenie przytoczone przepisu polega na wydaniu
postanowienia o przedstawieniu zagadnienia prawnego – zamiast na rozprawie –
na posiedzeniu niejawnym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Jeżeli przy rozpoznawaniu apelacji powstanie zagadnienie prawne budzące
poważne wątpliwości, sąd – zgodnie z art. 390 § 1 k.p.c. – może przedstawić to
zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu. Warunkiem podjęcia
uchwały przez Sąd Najwyższy jest jednak spełnienie wszystkich przesłanek
określonych w przytoczonym przepisie i wydanie przez sąd drugiej instancji
w sposób prawidłowy postanowienia o przedstawieniu zagadnienia prawnego.
Nie ulega wątpliwości, że wniesiona w sprawie apelacja pozwanego
podlegała rozpoznaniu na rozprawie (art. 375 k.p.c.). Zgodnie zatem z wielokrotnie
wyrażanym przez Sąd Najwyższy stanowiskiem, przedstawienie do rozstrzygnięcia
– na podstawie art. 390 § 1 k.p.c. – powstałego przy rozpoznawaniu tego środka
odwoławczego zagadnienia prawnego budzącego poważne wątpliwości wymaga
wydania postanowienia na rozprawie (por. postanowienie Sądu Najwyższego:
z dnia 11 października 1978 r., III CZP 64/78, OSP 1979, nr 5, poz. 84; z dnia
18 marca 2005 r., III CZP 93/04 i z dnia 22 listopada 2007 r., III CZP 99/07
niepubl.).
4
Z akt sprawy wynika tymczasem, że przeprowadzona w dniu 26 listopada
2008 r. rozprawa w celu rozpoznania apelacji nie zakończyła się wydaniem wyroku,
lecz odroczeniem jego ogłoszenia na dzień 26 listopada 2008 r. (k. 54).
Jednakże we wskazanym dniu Sąd w składzie jednoosobowym, na posiedzeniu
jawnym, na którym nie były obecne strony, nie ogłosił wyroku, ale – jak wynika
z protokołu posiedzenia – „postanowienie, jak w załączniku” (k. 55). Z treści tego
postanowienia, wydanego na rozprawie przez Sąd Okręgowy w składzie trzech
sędziów, wynika, że Sąd postanowił zamkniętą rozprawę otworzyć na nowo,
wystąpić z pytaniem prawnym do Sądu Najwyższego i nowy termin rozprawy
wyznaczyć z urzędu (k. 56). Postanowienie o przedstawieniu Sądowi Najwyższemu
do rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego budzącego poważne wątpliwości zostało
jednak wydane dopiero dnia 17 grudnia 2008 r. na posiedzeniu niejawnym.
Postanowienie o przedstawieniu zagadnienia prawnego zostało więc wydane
z naruszeniem art. 390 § 1 k.p.c., polegającym na wydaniu go – zamiast na
rozprawie – na posiedzeniu niejawnym. Tej oceny nie zmienia teść postanowienia
z dnia 26 listopada 2006 r., ponieważ wynika z niego jedynie zapowiedź podjęcia
postanowienia o przedstawieniu Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia
zagadnienia prawnego budzącego poważne wątpliwości. Stwierdzone uchybienie
należy uznać za istotne, albowiem strony zostały pozbawione możliwości
przedstawienia na rozprawie stanowiska dotyczącego kwestii, którą Sąd Okręgowy
uznał za budzącą poważne wątpliwości i przedstawił do rozstrzygnięcia na
podstawie art. 390 § 1 k.p.c. Zatem nieprawidłowe podjęcie postanowienia
o przedstawieniu zagadnienia prawnego stanowi już wystarczającą podstawę do
odmowy podjęcia uchwały.
Niezależnie jednak od tej przyczyny, zachodzą jeszcze inne powody
uzasadniające wydane przez Sąd Najwyższy postanowienie. Ustawodawca,
przyznając sądowi drugiej instancji uprawnienie do przedstawienia Sądowi
Najwyższemu zagadnienia prawnego na podstawie art. 390 § 1 k.p.c., uzależnił
skuteczność skorzystania z niego od wystąpienia w sprawie poważnych wątpliwości
prawnych oraz niezbędności oczekiwanej odpowiedzi do rozstrzygnięcia sprawy
(por. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia17 grudnia 1991 r., III CZP 129/91,
„Przegląd Sądowy” 1994, z. 3, s. 76 oraz z dnia 27 sierpnia 1996 r., III CZP 91/96,
5
OSNC 1997, nr 1, poz. 9). Na sądzie drugiej instancji spoczywa więc obowiązek
szczegółowego uzasadnienia, na czym polegają jego wątpliwości i dlaczego uważa
je za poważne oraz wykazania, że stwierdzone przezeń poważne wątpliwości
prawne pozostają w związku przyczynowym z rozstrzygnięciem sprawy. Należy też
przypomnieć, że instytucja pytań prawnych – co podkreślił Sąd Najwyższy
w uchwale z dnia 30 marca 1999 r., III CZP 62/98 (OSNC 1999, nr 10, poz. 166) –
prowadząca do związania sądów niższej instancji w danej sprawie poglądem Sądu
Najwyższego, zawartym w podjętej uchwale, jest wyjątkiem od konstytucyjnej
zasady podległości sędziów tylko Konstytucji i ustawom (art. 178 ust. 1 Konstytucji
RP). Ze względu na tę wyjątkowość, powinna być zatem stosowana w sposób jak
najbardziej ścisły, bez żadnych koncesji na rzecz argumentów o nastawieniu
celowościowym i utylitarnym.
Przedstawione zagadnienie prawne nie odpowiada także przytoczonym
wymaganiom przede wszystkim dlatego, że nie spełnia wymagania niezbędności
oczekiwanej odpowiedzi do rozstrzygnięcia sprawy. Dotyczy to zwłaszcza tej części
pytania, która odnosi się do możliwości podjęcia przez pozwanego opartej na art.
3571
k.c. obrony w formie powództwa głównego bądź wzajemnego. Pomijając,
że pozwany w sprawie mógłby podjąć taką obronę jedynie w formie powództwa
wzajemnego, to nie ulega wątpliwości, iż nie tylko nie broni się on w ten sposób, ale
nie mógłby już – ze względu na etap postępowania – podjąć takiej obrony.
Powództwo wzajemne można bowiem wytoczyć bądź w odpowiedzi na pozew,
bądź oddzielnie, nie później jednak niż na pierwszej rozprawie albo w sprzeciwie od
wyroku zaocznego (art. 204 § 1 k.p.c.). Brak niezbędności oczekiwanej odpowiedzi
do rozstrzygnięcia sprawy, chociażby z tego powodu, jest więc oczywisty. Podobnie
przedstawia się kwestia dotycząca zarzutu opartego na art. 3581
§ 3 k.c.
Uszło uwagi Sądu, że problem ten w ogóle nie występuje w sprawie ze względu na
zakres poszukiwanej ochrony prawnej przez powódkę. Jej wyrazem jest wniesione
przez nią powództwo. Jest oczywiste, że powódka nie domaga się waloryzacji
świadczenia. Wiążące sąd żądanie podwyższenia renty o 10,5% (art. 321 k.p.c.)
oparła bowiem nie na art. 3581
§ 3 k.c., lecz na zawartej w umowie specjalnej
klauzuli, gwarantującej – jej zdaniem – odpowiednie podwyższenie renty. Wnosząc
takie powództwo, powódka oczekuje rozstrzygnięcia zaistniałego między stronami
6
sporu zgodnie z żądaniem pozwu i na podstawie przytoczonych przez nią
okoliczności w celu jego uzasadnienia. W tej sytuacji podniesiony w apelacji
pozwanego zarzut, odwołujący się do art. 3581
§ 3 k.c., jest zarzutem apelacyjnym
i nie oznacza żądania pozwanego, aby sąd ukształtował na jego podstawie treść
łączącego strony stosunku prawnego (świadczy o tym także wyrażone przed
Sądem Najwyższym stanowisko pozwanego dotyczące przedstawionego
zagadnienia prawnego). Nie ma zatem podstaw do przyjęcia, że w sprawie
występuje budząca poważne wątpliwości kwestia dotycząca waloryzacji sądowej
świadczenia pieniężnego, której rozstrzygniecie jest niezbędne do rozpoznania
sprawy.
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji
postanowienia.