Sygn. akt V CSK 385/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 kwietnia 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Gerard Bieniek (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Krzysztof Strzelczyk
SSN Hubert Wrzeszcz
Protokolant Izabella Janke
w sprawie z powództwa Skarbu Państwa - Dyrektora Izby Celnej w G.
przeciwko C. Ż.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 8 kwietnia 2009 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego
w […]
z dnia 15 kwietnia 2008 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 15.04.2008 r. oddalił apelację pozwanego
wniesioną od wyroku Sądu Okręgowego, który wyrokiem z dnia 20.09.2007 r.
zasądził od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – dyrektora Izby Celnej w G.
kwotę 638.339,60 zł z ustawowymi odsetkami. W sprawie tej dokonano
następujących ustaleń faktycznych:
Uchwałą z dnia 22.02.1992 r. wspólnicy spółki z o.o. pod nazwą Korporacja
Przemysłowo-Handlowa „R.” powierzyli pozwanemu funkcję prezesa zarządu
spółki. W maju 1994 r. doszło do zmiany nazwy spółki na „L.” Decyzją z dnia
26.07.1993 r. Urząd Celny ustalił cło w stosunku do zgłoszeń celnych importu nr
53/0205 z dnia 11.07.1991 r., nr 55/0205 z 17.07.1991 r., nr 58/0705 z 29.07.1991
r., nr 66/0205 z 5.08.1991 r. oraz 71/0205 z 11.08.1991 r. i jednocześnie wezwał
spółkę „R.” do zapłaty kwoty 2.011.025,00 zł (przed denominacją) jako różnicy
między cłem należnym a faktycznie zapłaconym. Główny Urząd Ceł utrzymał tę
decyzję w mocy, a Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem z 27.10.1995 r. oddalił
skargę spółki „R”. Ustalono, że spółka L.” po zmianie nazwy spółki „.” od 1994 r.
nie prowadziła żadnej działalności gospodarczej oraz nie posiadała majątku w
postaci nieruchomości bądź ruchomości, a płynność finansową posiadała do
1991/92. Postanowieniem z dnia 9.10.1995 r. Sąd Rejonowy oddalił wniosek o
ogłoszenie upadłości spółki „L.” wobec braku majątku na pokrycie kosztów
postępowania. W dniu 13.03.1998 r. poborca skarbowy udał się do spółki „L.” w
celu przeprowadzenia egzekucji należności strony powodowej, jednak czynności
egzekucyjnych nie udało się dokonać, gdyż spółka opuściła wynajmowane
pomieszczenie, nie regulując należności za kilka miesięcy.
W dniu 15.11.2002 r. spółka „L.” wystąpiła o restrukturyzację należności
celnej wynikającej z decyzji Urzędu Celnego z dnia 26.07.1993 r. Ostatecznie – po
ponownym rozpoznaniu sprawy – decyzją z 11.05.2006 r. Naczelnik Urzędu
Celnego umorzył postępowanie restrukturyzacyjne. Decyzję tę organ II instancji
utrzymał w mocy, zaś Wojewódzki Sąd Administracyjny postanowieniem z
3
15.12.2006 r. odrzucił skargę, a Naczelny Sąd Administracyjny w dniu 2.04.2007 r.
oddalił skargę kasacyjną spółki „L.”
W sprawie ustalono nadto, że sporządzony na 31.12.1993 r. bilans spółki
„R.” nie przedstawiał rzetelnie sytuacji finansowej spółki. Pominięcie zobowiązania
z tytułu należnego cła w wysokości 201.102,50 zł oraz odsetek w wysokości
15.565,88 zł spowodowało wykazanie zysku w kwocie 54.785,69 zł, zamiast straty
wynoszącej 161.882,69 zł. Uwzględniając wynik za 1992 r. łączna strata wynosiła
571.546,18 zł przy realnym kapitale własnym spółki w wysokości 501.20783 zł.
Oznacza to, że straty przewyższały kapitał spółki o 70.338,35 zł. Należności i
roszczenia w kwocie 279.637,73 zł wykazane na dzień 31.12.1993 r. były w
znacznej części nierealne. Nie utworzono rezerw na te należności. Sąd I instancji
ustalił, że biorąc pod uwagę stan finansowy spółki na dzień 31.12.1993 r., gdyby
wówczas zgłoszono wniosek o upadłość Spółki to uregulowanie zobowiązań
byłoby możliwe w granicach 80-90%.
Dokonując oceny prawnej zgłoszonego żądania w świetle tych ustaleń
faktycznych Sąd I instancji uznał, że zachodzą przesłanki odpowiedzialności
pozwanego na podstawie art. 298 k.h. Strona powodowa wykazała, że egzekucja
przeciwko spółce okazałaby się bezskuteczna. Uprzednie prowadzenie egzekucji
przeciwko Spółce nie było potrzebne, skoro zebrany w sprawie materiał dowodowy
wskazuje, że Spółka nie posiadała żadnego majątku.
Ocenę te podzielił Sąd Apelacyjny, oddalając apelację pozwanego. Sąd ten
nie podzielił zarzutu niewykazania bezskuteczności egzekucji wobec spółki, co
warunkowałoby odpowiedzialność pozwanego. Podniósł, że okoliczność, iż
powodowy Skarb Państwa nie wszczął egzekucji w okresie między 4.11.1993 r.
a końcem roku 1993, nie może samo przez się przesądzać, że przesłanka
bezskuteczności egzekucji nie została wykazana, skoro w tym czasie spółka
dysponowała majątkiem umożliwiającym wyegzekwowanie należności.
Sąd Apelacyjny uznał, że nawet przy przyjęciu, iż powodowy Skarb Państwa był
jedynym wierzycielem Spółki, możliwa jest odpowiedzialność pozwanego na
podstawie art. 298 § 2 k.h. Odnośnie przedawnienia roszczenia wskazano,
że w rachubę wchodzi 3 - letni termin z art. 442 k.c., który jednak rozpoczął swój
4
bieg z dniem 13.03.1998 r., kiedy poborca podatkowy stwierdził brak możliwości
egzekucji.
Wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżył pozwany wnosząc skargę kasacyjną.
W ramach podstawy kasacyjnej z art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c. zarzucił naruszenie art.
298 § 1 i 2 kodeksu handlowego przez niewłaściwe zastosowanie; art. 83 ust. 3-5
ustawy z dnia 28.12.1989 r. – Prawo celne (Dz.U. z 1994 r., Nr 71, poz. 312 ze zm.)
przez niezastosowanie; art. 442 § 1 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie.
Nadto w ramach podstawy kasacyjnej z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c., zarzucił
naruszenie art. 328 § 2 k.p.c., co miało istotny wpływ na wynik sprawy.
Wskazując na powyższe pozwany wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
i orzeczenie co do istoty sprawy przez oddalenie powództwa względnie
przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Wstępnie należy zauważyć, że w uchwale składu 7 sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 7.11.2008 r. III CZP 72/08 (OSNC 2009, nr 2, poz. 20)
przyjęto, że „do roszczeń wierzycieli spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością przeciwko członkom jej zarządu (art. 299 k.s.h.) mają
zastosowanie przepisy z o przedawnieniu roszczeń o naprawienie szkody
wyrządzonej czynem niedozwolonym”. W uchwale tej przesądzono więc, że
odpowiedzialność przewidziana w art. 299 k.s.h ma charakter
odszkodowawczy, a nie gwarancyjny [za cudzy dług]. Jak to podkreślono
w uzasadnieniu, jeżeli od przewidzianej w art. 299 k.s.h. odpowiedzialności
można uwolnić się przez wykazanie braku szkody, to odpowiedzialność ta
musi być uznana za odpowiedzialność odszkodowawczą. Skoro zaś art. 299
k.s.h. nie zawiera nowej regulacji, lecz powtarza, jedynie ze zmianami
redakcyjnymi, treść art. 298 k.h., to nie sposób odpowiedzialności z art. 298
k.h. (który ma zastosowanie w niniejszej sprawie) zakwalifikować inaczej,
niż odpowiedzialność odszkodowawczą. Takie zakwalifikowanie charakteru
tej odpowiedzialności powoduje określone konsekwencje. Jak to wskazał
Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały III CZP 72/08 (wyżej powołanej)
przyjęcie, że członkowie zarządu ponoszą na podstawie art. 299 k.s.h.
5
(odpowiednio na podstawie art. 298 k.h.) odpowiedzialność
odszkodowawczą deliktową, wyklucza możliwość podnoszenia przez
członków zarządu względem wierzycieli spółki zarzutu przedawnienia
roszczenia, na którego bezskuteczność egzekucji wierzyciele się powołują.
Taka możliwość obrony ze strony członków zarządu nie wchodzi - przy
kwalifikacji ich odpowiedzialności jako mającej charakter odszkodowawczy –
w ogóle w grę. Tym samym nie jest uzasadniony podniesiony w skardze
kasacyjnej zarzut naruszenia art. 83 ust. 3-5 ustawy z dnia 28.12.1998 r. –
Prawo celne (Dz.U. z 1994 r. Nr 71, poz. 312 z zm.), w świetle którego
roszczenie wobec Spółki L. uległo przedawnieniu, co uniemożliwia ustalenie
subsydiarnej odpowiedzialności pozwanego - jako prezesa zarządu na
podstawie art. 298 § 1 k.h. Nie rozstrzygając więc, czy istotnie roszczenie
strony powodowej wobec spółki uległo przedawnieniu stwierdzić należy, że
nawet gdyby roszczenie było przedawnione, to nie jest wykluczona
odpowiedzialność pozwanego za szkodę na podstawie art. 298 § 1 k.h.
2. W uchwale z dnia 27.051993 r. III CZP 61/93 (OSNCP 1994, nr 1, poz. 7)
Sąd Najwyższy stwierdził jednoznacznie, że ogłoszenie upadłości może
nastąpić tylko wówczas, gdy istnieje co najmniej dwóch wierzycieli podmiotu
gospodarczego, którego „dotyczy wniosek”. Uchwała ta zapadła na gruncie
prawa upadłościowego z 1934 r. i zachowała aktualność pod rządem ustawy
z dnia 28.02.2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz.U. Nr 60, poz.
535 ze zm.). Wskazuje na to wyraźnie treść art. 1 ust. 1 tej ustawy, z której
wynika, iż postępowanie upadłościowe musi być wspólnym postępowaniem
wierzycieli, podjętym w celu dochodzenia roszczeń od niewypłacalnego
przedsiębiorcy lub innego podmiotu. Tym samym wykluczono możliwość
prowadzenia postępowania upadłościowego w stosunku do dłużnika, gdy
w sprawie występuje tylko jeden wierzyciel. Pozwany ma więc - co do
zasady - rację, twierdząc, że jeśli istnieje tylko jeden wierzyciel, to – nawet
przy spełnieniu innych przesłanek – brak podstaw do złożenia wniosku
o ogłoszenie upadłości. Rzecz jednak w tym, czy taka sytuacja zachodziła
w niniejszej sprawie.
6
W skardze kasacyjnej twierdzi się, że poza sporem pozostawał fakt, że na
dzień 31.12.1993 r., czyli na dzień, kiedy zasadne było złożenie wniosku
o upadłość, jedynym wierzycielem spółki L. był pozwany Skarb Państwa. Analiza
zebranego w sprawie materiału dowodowego nie potwierdza tego zarzutu. W
szczególności wniosku pozwanego nie potwierdza opinia biegłego opracowana na
zlecenie Sądu Okręgowego (k. 220-227), będąca w tym zakresie podstawą ustaleń
faktycznych. W konkluzji tej opinii wyraźnie przecież stwierdzono, że na dzień
31.12.193 r. struktura zobowiązań spółki „L.” przedstawiała się następująco: -
naliczone cła 201.102,50 zł; odsetki od cła –15.565,88 zł, odsetki i składki ZUS –
1322,59 zł; zobowiązania z tytułu dostaw i inne – 30.723,40 zł. Z powyższego
wynika więc jednoznacznie, że wprawdzie należności powodowego Skarbu
Państwa stanowiły najpoważniejszą pozycję w zadłużeniu Spółki „L.”, ale obok
tego istniały inne zobowiązania, wobec innych wierzycieli. Zaprzecza to twierdzeniu
pozwanego, że powodowy Skarb Państwa był na dzień 31.12.1993 r. jedynym
wierzycielem Spółki „L.”, a zatem nie było w ogóle możliwe złożenie wniosku o
ogłoszenie upadłości tej Spółki. W tych okolicznościach bezprzedmiotowe staje się
rozważanie zagadnienia, czy brak przesłanek do wszczęcia postępowania
upadłościowego z uwagi na istnienie tylko jednego wierzyciela, wyłącza
odpowiedzialność członka zarządu na podstawie art. 298 § 1 k.h.
3. Kolejny zarzut naruszenia art. 298 § 1 k.h. wnoszący skargę kasacyjną
uzasadnia tym, że Sąd Apelacyjny błędnie przyjął, że wierzyciel wykazał
przesłankę bezskutecznej egzekucji, której spełnienie warunkuje odpowiedzialność
z art. 298 § 1 k.h. Zarzuca się, iż powodowy Skarb Państwa dysponował
w listopadzie 1993 r. ostateczną decyzją prezesa Głównego Urzędu Ceł i miał
w tym czasie możliwość uzyskania zaspokojenia swoich wierzytelności celnych.
Strona powoda nie podjęła jednak wówczas czynności egzekucyjnych. Wskazując
na te okoliczności pozwany odwołał się także do poglądu wyrażanego przez Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 24.06.2004 r. III CK 107/05 (OSNC 2005, nr 6,
poz. 100), w którym przyjęto, że „członek zarządu spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością nie odpowiada za jej zobowiązania na podstawie art. 298 k.h.
w sytuacji, gdy wierzyciel nie uzyskuje zaspokojenia ze względu na zaniechanie
podjęcia egzekucji przeciwko spółce w stosownym czasie”.
7
Podejmując ten wątek należy przede wszystkim zwrócić uwagę na to, że
prowadzenie egzekucji jest uprawnieniem wierzyciela. Może on wszcząć
postępowanie egzekucyjne wtedy, gdy jego świadczenie nadal nadaje się do
egzekucji. Nie znajduje uzasadnienia wymaganie od wierzyciela, aby prowadził on
egzekucję wówczas, gdy ma ona szanse powodzenia. Oczywiście takie
postępowanie leży w interesie wierzyciela, ale jest to jego wybór, czy i kiedy chce
wyegzekwować swoje roszczenie. Z powołanego orzeczenia Sądu Najwyższego
można wyprowadzić wniosek, że na wierzycielu ciąży obowiązek przeprowadzenia
egzekucji wtedy, gdy dłużnik ma jeszcze majątek. W konsekwencji można
twierdzić, że jeśli tego nie uczyni, to tym niejako sam doprowadził do bezskutecznej
egzekucji. Takiego poglądu skład orzekający w niniejszej sprawie nie podziela.
W istocie rzeczy jego przyjęcie oznacza, że obciąża się częściowo wierzyciela
ryzykiem uszczuplenia majątku dłużnika, który miał służyć na zaspokojenie jego
roszczeń, w imię ochrony członków zarządu, którzy do tego uszczuplenia
doprowadzili. Takie wyważenie interesów stron trudno uznać za racjonalne
i zgodne z celem art. 298 k.h. Na tle tego przepisu w ogóle nie ma potrzeby badać,
kto i w jaki sposób doprowadził do niemożliwości zaspokojenia z majątku spółki.
Jeśli bezskuteczność egzekucji stała się faktem, to oznacza, iż wierzyciel nie może
uzyskać zaspokojenia, choć roszczenie nadal mu przysługuje. To zaś oznacza,
iż spełniona została podstawowa przesłanka odpowiedzialności.
Odmienne stanowisko prowadziłoby w istocie do wykreowania dodatkowej
przesłanki odpowiedzialności członków zarządu spółki z o.o., którą można ująć
opisowo jako brak winy wierzyciela w zaistnieniu bezskuteczności egzekucji.
Treść art. 298 § 1 k.h. nie daje ku temu jakichkolwiek podstaw. W konsekwencji nie
można uznać za uzasadniony zarzut zawarty w skardze kasacyjnej, że powodowy
Skarb Państwa nie wykazał spełnienia przesłanki bezskuteczności egzekucji, skoro
nie podjął czynności egzekucyjnych we właściwym czasie tj. pod koniec 1993 r.,
kiedy majątek spółki pozwalał na zaspokojenie jego należności w znacznym
stopniu. Na marginesie należy jedynie zauważyć, że spółka „L.” (wówczas
Korporacja Przemysłowo-Handlowa „R.”) zaskarżyła decyzję prezesa Głównego
Urzędu Ceł do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który dopiero wyrokiem z dnia
27.10.1995 r. oddalił skargę Korporacji. Wniesienie skargi do Naczelnego Sądu
8
Administracyjnego wstrzymało wykonanie decyzji prezesa Głównego Urzędu Ceł
w dniu 4.11.1993 r.
4. Przyjmując w powołanej uchwale III CZP 72/08, że do roszczenia w art.
299 k.s.h. (art. 298 k.h.) mają zastosowanie przepisy o przedawnieniu roszczeń
o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, Sąd Najwyższy
wskazał, iż przewidziany w art. 442 § 1 k.c. trzyletni termin przedawnienia biegnie
w przypadku roszczenia wywodzonego z art. 299 § 1 k.s.h. na ogół od dnia
bezskuteczności egzekucji wierzytelności objętej tytułem egzekucyjnym
wystawionym przeciwko spółce. Z reguły bowiem już w chwili, gdy egzekucja tej
wierzytelności okazuje się bezskuteczna, wierzyciele spółki dowiadują się
o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia. Sąd Apelacyjny przyjął -
w ślad za twierdzeniem powodowego Skarbu Państwa – że za moment uzyskania
przez Skarb Państwa jako wierzyciela informacji, iż wyegzekwowanie należności od
Spółki nie jest możliwe „można uznać” dzień, w którym poborca podatkowy
stwierdził brak możliwości egzekucji tj. 13.03.1998 r. Jest to o tyle istotne, że
powództwo wyznaczono w dniu 14.04.2000 r., a więc przed upływem terminu
przedawnienia.
W skardze kasacyjnej kwestionuje się tę ocenę podnosząc, powodowy Skarb
Państwa jako wierzyciel w istocie powziął wiadomość o bezskuteczności egzekucji
wobec spółki „L.” znacznie wcześniej. Nie sposób bowiem pominąć faktu, że
postanowieniem z dnia 9.10.1995 r. Sąd Rejonowy oddalił wniosek o ogłoszenie
upadłości spółki wobec braku majątku wystarczającego na zaspokojenie kosztów
postępowania. Bieg 3-letniego terminu przedawnienia rozpoczął się w pierwszym
momencie, gdy powodowy Skarb Państwa – jako wierzyciel miał wszelką
sposobność przekonać się o niewypłacalności Spółki, a bez wątpienia podstawą
do uzyskania takiego przekonania było powzięcie wiadomości – na podstawie akt
postępowania upadłościowego – iż nastąpiło oddalenie wniosku o ogłoszenie
upadłości Spółki z braku środków na pokrycie kosztów postępowania
upadłościowego.
Nad zasadnością tych zarzutów trudno przejść do porządku dziennego, jeśli
uwzględni się następujące okoliczności:
9
Po pierwsze prawidłowo sporządzony bilans spółki „R.” (po zmianie nazwy
„L.”) na koniec 1993 r. uzasadniał złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości. Już
wówczas – jak ustalono – zaistniał stan niewypłacalności Spółki, a wierzytelności
powodowego Skarbu Państwa – jako jednego z wierzycieli mogłoby być w
postępowaniu upadłościowym zrealizowane w granicach 80-90%. Z samych
twierdzeń powodowego Skarbu Państwa (k. 468) wynika, że pierwsze wezwanie
o uiszczenie należności zostało doręczone Spółce „L.” w dniu 8.12.1993 r. To
wezwanie nie spowodowało żadnego efektu, jednak brak dowodów na to, aby
strona powodowa w tym czasie podejmowała dalsze czynności związane z
realizacją jej wierzytelności.
Po drugie, decyzja prezesa Głównego Urzędu Ceł uzyskała atrybut
prawomocności z dniem 27.10.1995 r. w wyniku oddalenia skargi Spółki „L.” przez
Naczelny Sąd Administracyjny. Nastąpiło to po oddaleniu w dniu 9.10.1995 r. przez
Sąd Rejonowy wniosku o ogłoszenie upadłości Spółki „L.” z powodu braku środków
na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. Trudno o bardziej dobitny
dowód na niewypłacalność spółki. Mimo to brak ustaleń, aby powodowy Skarb
Państwa po prawomocności decyzji z dniem 27.10.1995 r. podejmował jakiekolwiek
czynności zmierzające do zrealizowania swojej wierzytelności. Takie czynności
podjęto dopiero w marcu 1998 r., kiedy poborca skarbowy stwierdził brak
możliwości egzekucji. Oczywiście wszczęcie postępowania egzekucyjnego jest
uprawnieniem wierzyciela, wszakże chodzi o ustalenie, kiedy powodowy Skarb
Państwa powziął wiadomość o stanie bezskuteczności egzekucji. Nie ulega przy
tym wątpliwości, że bezskuteczność egzekucji nie wymaga stwierdzenia w sposób
formalny np. postanowieniem o umorzeniu postępowania egzekucyjnego
względnie oddaleniem wniosku o upadłość ze względu na brak środków na
pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. Także inne sposoby wykazania
bezskuteczności egzekucji są dopuszczalne. W wyroku z dnia 6.06.2003 r. V CKN
416/01 (MoP 2004, nr 2, s. 80) Sąd Najwyższy stwierdził, że bezskuteczność
egzekucji może być wykazana na podstawie każdego dowodu, z którego wynika, że
spółka nie ma majątku pozwalającego na zaspokojenie wierzyciela pozywającego
członków zarządu. Jeśli więc uwzględnić fakt, iż w 1995 r. oddalono wniosek o
ogłoszenie upadłości spółki z braku środków gwarantujących pokrycie kosztów
10
postępowania upadłościowego, a nadto – jak wynika z niekwestionowanych ustaleń
– Spółka „L.” od 1994 r. nie prowadziła żadnej działalności gospodarczej i nie
posiadała majątku, to zastrzeżenia wzbudza stanowisko Sądu Apelacyjnego, który
przyjął – w ślad za twierdzeniami powodowego Skarbu Państwa – że
o bezskuteczności egzekucji strona powodowa powzięła wiadomość dopiero
w marcu 1998 r.
Po trzecie, samo stwierdzenie Sądu Apelacyjnego, że „za moment uzyskania
przez powoda takiej świadomości można uznać dzień (...) wskazuje, że jest to
ustalenie dokonane bez zweryfikowania prawdziwości twierdzenia powodowego
Skarbu Państwa. Taka zaś weryfikacja była w okolicznościach sprawy niezbędna,
jeśli uwzględnić, że stan niewypłacalności spółki „L.” zaistniał już w 1993 r.,
od 1994 r. spółka ta nie prowadziła żadnej działalności gospodarczej i nie miała
żadnego majątku, zaś w październiku 1995 r. oddalono wniosek o ogłoszenie
upadłości spółki z braku środków na pokrycie kosztów postępowania
upadłościowego.
Z tych przyczyn, na podstawie art. 39815
k.p.c., orzeczono jak w sentencji.