Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 26 MAJA 2009 R.
SNO 37/09
Godność urzędu sędziego zostaje zagrożona, gdy sędzia jest sprawcą
naruszenia porządku prawnego, a zwłaszcza wtedy, gdy popełnia przestępstwo.
Jednakże nie każde takie zachowanie implikuje „uchybienie godności urzędu”. W
wypadku dokonania nieumyślnego występku należy ocenić jego charakter i wagę
oraz sposób i okoliczności popełnienia z punktu widzenia społecznie
akceptowanego standardu zawodu sędziego. Przy przestępstwach nieumyślnych,
w tym wypadkach komunikacyjnych, decydujące znaczenie ma rodzaj
naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.
Przewodniczący: sędzia SN Dariusz Świecki (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Marian Buliński, Roman Sądej.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego oraz protokolanta po rozpoznaniu w
dniu 26 maja 2009 r. sprawy sędziego Sądu Rejonowego w związku z odwołaniem
Ministra Sprawiedliwości i obwinionej od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 26 stycznia 2009 r., sygn. akt (...)
1 . u t r z y m a ł w m o c y z a s k a r ż o n y w y r o k ,
2 . k o s z t a m i p o s t ę p o w a n i a o d w o ł a w c z e g o o b c i ą ż y ł
S k a r b P a ń s t w a .
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny wyrokiem z dnia 26 stycznia 2009 r. uznał
sędziego Sądu Rejonowego za winną przewinienia dyscyplinarnego, wyrażającego się
uchybieniem godności sprawowanego urzędu sędziowskiego, polegającego na tym, że
w dniu 29 września 2000 r. w A., województwie (...), na ulicy Dąbrowskiego,
nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że
kierując samochodem osobowym marki Kia Sportage, nr rej. (...), nie zachowała
szczególnej ostrożności podczas dojeżdżania do oznaczonego przejścia dla pieszych,
gdyż nienależycie obserwując drogę oraz nie widząc lewej części jezdni, a tym i lewej
części przejścia dla pieszych, wyprzedzała w obrębie tego przejścia jadący z lewej
strony i zwalniający wyraźnie tramwaj, wskutek czego doprowadziła do uderzenia
swoim samochodem w idącego po tym przejściu z lewej na prawą stronę i
wychodzącego zza tramwaju pieszego Mariusza N., w wyniku czego doznał on
2
ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci złamania kości czaszki i wstrząśnienia
mózgu ciężkiego stopnia (III stopnia), stanowiącego chorobę realnie zagrażającą
życiu, tj. popełnienia przewinienia dyscyplinarnego z art. 107 § 1 ustawy z dnia 27
lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.)
i za to, na podstawie tego przepisu oraz art. 109 § 1 pkt 1 cyt. ustawy, wymierzył karę
dyscyplinarną upomnienia, a kosztami postępowania dyscyplinarnego obciążył Skarb
Państwa.
Odwołania od powyższego wyroku wnieśli Minister Sprawiedliwości i
obwiniona.
Minister Sprawiedliwości na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 128
u.s.p. zaskarżył wyrok w części dotyczącej orzeczenia o karze, zarzucając wyrokowi
rażącą niewspółmierność tego orzeczenia, polegającą na wymierzeniu obwinionej kary
dyscyplinarnej upomnienia, będącą wynikiem nieuwzględnienia w sposób właściwy
wagi popełnionego przez nią przewinienia. W konkluzji wniósł o zmianę
zaskarżonego wyroku poprzez wymierzenie kary dyscyplinarnej nagany.
Obwiniona zaskarżyła wyrok w całości i na podstawie art. 438 pkt 1 k.p.k. w zw.
z art. 128 u.s.p. zarzuciła obrazę przepisów prawa materialnego, a konkretnie art. 107
§ 1 u.s.p. W konkluzji wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie,
ewentualnie o odstąpienie od wymierzenia kary.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Odwołania nie są zasadne. W pierwszej kolejności należy odnieść się do
odwołania obwinionej. Z uzasadnienia odwołania wynika, że skarżąca obrazę prawa
materialnego w postaci art. 107 § 1 u.s.p. upatruje w tym, że skazanie za przestępstwo
z art. 177 § 2 k.k., które ma charakter nieumyślny, a nadto gdy zasady bezpieczeństwa
w ruchu drogowym zostały naruszone nieumyślnie, nie wypełnia znamienia
„uchybienia godności urzędu”, o jakim mowa w art. 107 § 1 u.s.p. Zdaniem skarżącej,
należy w ogóle zastanowić się, „czy można uchybić godności urzędu sędziego
nieumyślnie?”
Odnosząc się do tej wątpliwości trzeba stwierdzić, że w rozpoznawanej sprawie
przedmiotem zarzutu dyscyplinarnego nie było nieumyślne uchybienie godności
urzędu sędziego, tylko uchybienie godności urzędu w związku z popełnieniem
przestępstwa. Oczywiste jest bowiem, że godność urzędu sędziego zostaje zagrożona,
gdy sędzia jest sprawcą naruszenia porządku prawnego, a zwłaszcza gdy popełnia
przestępstwo. Jednakże nie każde takie zachowanie implikuje „uchybienie godności
urzędu”. W wypadku dokonania nieumyślnego występku należy ocenić jego charakter
i wagę oraz sposób i okoliczności popełnienia z punktu widzenia społecznie
akceptowanego standardu zawodu sędziego. Przy przestępstwach nieumyślnych, do
których należy spowodowany przez obwinioną wypadek komunikacyjny, decydujące
3
znaczenie ma rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.
Niezależnie bowiem od szczególnego charakteru wypadku komunikacyjnego, jako
przestępstwa związanego z „ryzykiem” uczestniczenia w ruchu drogowym, jego
spowodowanie wiąże się z naruszeniem zasad bezpieczeństwa o różnym „ciężarze
gatunkowym” i o różnym stopniu naruszenia. W prawie o ruchu drogowym istnieją
zasady bezpieczeństwa, które mają podstawowe znaczenie dla zapewnienia
bezpieczeństwa uczestnikom ruchu. Dlatego też w celu podkreślenia ich znaczenia
ustawodawca obowiązek ich przestrzegania określa mianem „szczególnej
ostrożności”. Oznacza to konieczność zwiększenia uwagi i dostosowania zachowania
uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu
umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie (art. 2 pkt 22 p.r.d.). Do takich
zasad należą reguły zachowania się kierującego pojazdem w sytuacjach związanych z
ruchem pieszych. Ich przestrzeganie gwarantuje bowiem bezpieczeństwo pieszym, zaś
naruszenie stanowi poważne dla nich zagrożenie. Prawidłowo na te zasady,
wynikające z art. 26 p.r.d., wskazał Sąd pierwszej instancji, zaś stopień ich naruszenia
uznał za rażący. Tych ustaleń obwiniona nie kwestionuje, skoro sformułowała zarzut
naruszenia prawa materialnego, co oznacza akceptację poczynionych w sprawie
ustaleń faktycznych. W tym stanie rzeczy trzeba stwierdzić, że z uwagi na rodzaj
naruszonej zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, tj. zasady o podstawowym
znaczeniu oraz sposób jej naruszenia wynikający z niezachowania „szczególnej
ostrożności”, zachowanie obwinionej zasadnie zostało ocenione przez Sąd pierwszej
instancji jako „uchybienie godności urzędu”. Uznać bowiem trzeba, że w pewnych
sytuacjach związanych z ruchem drogowym, gdy ustawa wymaga podjęcia przez jego
uczestnika dodatkowych środków ostrożności, owej „szczególnej ostrożności”,
zlekceważenie ich przez sędziego musi zostać ocenione jako szczególnie naganne. Nie
godzi się bowiem, by sędzia nie przestrzegał podstawowych zasad bezpieczeństwa
ruchu drogowego, a w wypadku ich rażącego naruszenia takie zachowanie może
zostać uznane za uchybienie godności urzędu sędziowskiego.
Z poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych wynika, że obwiniona
zlekceważyła obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przy zbliżaniu się do
przejścia dla pieszych, gdyż nie zwiększyła uwagi i koncentracji w tym rejonie drogi,
skoro nie zauważyła, że tramwaj zwalnia przed przejściem dla pieszych, co powinno
być dla niej sygnałem, iż na przejściu może pojawić się pieszy. Kontynuując w tych
warunkach jazdę, pomimo braku widoczności na przejście dla pieszych po swojej
lewej stronie, obwiniona podjęła zakazany manewr wyprzedzania pojazdu
bezpośrednio przed przejściem dla pieszych (art. 26 ust. 3 pkt 1 p.r.d.), choć powinna
w tej sytuacji drogowej przewidzieć, że na przejście, w sposób wcześniej niewidoczny
z uwagi na jadący równolegle tramwaj, mógł wejść pieszy, który z racji pierwszeństwa
będzie kontynuował przechodzenie do przeciwległej strony jezdni. Wobec
4
powyższego nie ma znaczenia podnoszona w odwołaniu obwinionej okoliczność, że w
wyroku sądu karnego opis przypisanego przestępstwa wskazywał na podjęcie
manewru omijania tramwaju, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa
pieszemu, zaś w wyroku Sądu Dyscyplinarnego ustalono, że obwiniona wyprzedzała
tramwaj w obrębie przejścia dla pieszych. W tej ostatniej sytuacji, wbrew sugestii
skarżącej, przewinienie dyscyplinarne zawiera znamiona przestępstwa z art. 177 § 2
k.k., gdyż wskazuje na naruszenie zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego (art. 26 ust.
3 pkt 1 p.r.d.), choć inaczej opisuje sposób ich naruszenia. Istotne jest bowiem to, że
niezależnie od opisu czynu, w obu przypadkach zachodzi związek przyczynowy
pomiędzy naruszeniem reguły ostrożności, a spowodowanym następstwem w postaci
uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego.
Nie ma również podstaw do uwzględnienia alternatywnego wniosku odwołania o
zmianę wyroku przez odstąpienie od wymierzenia kary. Podnoszone we wniosku
okoliczności, w postaci upływu znacznego okresu czasu od zdarzenia oraz
nienagannego zachowania w tym okresie, nie mają dla rozważań o sankcji za
przewinienie dyscyplinarnej decydującego znaczenia. Obwiniona naruszyła bowiem
podstawowe zasady ruchu drogowego, co przy znacznym stopniu ich naruszenia,
przemawia przeciwko uznaniu, że przypisane przewinienie dyscyplinarne stanowi
wypadek mniejszej wagi, uzasadniający odstąpienie od wymierzenia kary. W tym
zakresie stanowisko Sądu pierwszej instancji jest również prawidłowe.
Odnośnie do odwołania Ministra Sprawiedliwości, wniesionego na niekorzyść
obwinionej, z wnioskiem o zmianę wyroku w zakresie orzeczenia o karze i
wymierzenia kary nagany, trzeba stwierdzić, co następuje.
Odwołanie nie zostało uwzględnione z przyczyn procesowych. W zaistniałym
układzie procesowym takie rozstrzygnięcie nie mogło zostać wydane w postępowaniu
odwoławczym, albowiem kary nagany nie mógł wymierzyć Sąd pierwszej instancji z
uwagi na zakaz reformationis in peius wynikający z art. 443 k.p.k. w zw. z art. 434 § 1
zd. drugie k.p.k. i w zw. z art. 128 u.s.p. Tym samym również w postępowaniu
odwoławczym nie było dopuszczalne reformatoryjne orzekanie na niekorzyść
obwinionej. Stwierdzić bowiem trzeba, że orzekanie na niekorzyść co do kary byłoby
możliwe tylko wówczas, gdyby w tym przedmiocie wyrok zaskarżono na niekorzyść,
na następnie został on uchylony, a sprawa przekazana w tym zakresie do ponownego
rozpoznania. W pierwszym chronologicznie wydanym wyroku obwinionej
wymierzono karę upomnienia. Wyrok ten został zaskarżony przez obwinioną oraz
Krajową Radę Sądownictwa, z tym że w tym drugim odwołaniu nie wskazano
kierunku zaskarżenia. Niemniej jednak z treści postawionych zarzutów obrazy art. 438
pkt 1 i 2 k.p.k. oraz uzasadnienia wynikało, że Krajowa Rada Sądownictwa nie
kwestionowała na niekorzyść obwinionej rozstrzygnięcia co do kary, a jedynie co do
opisu przypisanego deliktu dyscyplinarnego. Wyrok ten nie został natomiast
5
zaskarżony przez Ministra Sprawiedliwości. Zaskarżony wyrok został uchylony, a
sprawę przekazano do ponownego rozpoznania, co oznaczało, że ponowne orzeczenie
nie mogło być surowsze co do kary. Po rozpoznaniu sprawy Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny wydał wyrok uniewinniający, który został zaskarżony na niekorzyść
obwinionej przez Ministra Sprawiedliwości, Krajową Radę Sądownictwa i Zastępcę
Rzecznika Dyscyplinarnego. Wyrok ten został uchylony, a sprawa przekazana do
ponownego rozpoznania. W tym postępowaniu wymierzono ponownie karę
upomnienia w związku ze stwierdzeniem popełnienia przewinienia dyscyplinarnego.
Jednakże w tym postępowaniu, pomimo możliwości orzekania na niekorzyść
obwinionej, takie rozstrzygnięcie mogło zostać wydane przy uwzględnieniu, że
gwarancyjna funkcja zakazu reformationis in peius dotyczy niepogarszania sytuacji
prawnej w całym postępowaniu. Gdyby bowiem przyjąć, że ponowne rozpoznanie
sprawy i możliwość wydania surowszego orzeczenia w świetle art. 443 k.p.k. dotyczy
tylko poprzedzającego postępowania pierwszoinstancyjnego, a nie wcześniejszych
ponownych postępowań, to skarżący mógłby obawiać się zaskarżenia na swoją
korzyść wyroku dlań niekorzystnego, gdyż po ewentualnym jego uchyleniu i
ponownym korzystnym już rozstrzygnięciu np. uniewinnieniu, które z kolei
spowodowało zaskarżenie na niekorzyść i uchylenie sprawy do ponownego
rozpoznania, w konsekwencji mógłby zostać surowiej skazany niż za pierwszym
razem, pomimo iż wówczas nikt tego orzeczenia na jego niekorzyść nie kwestionował.
Wobec tego wykładnia funkcjonalna art. 443 k.p.k. upoważnia do wyrażenia poglądu,
że przy ponownym rozpoznaniu sprawy z powodu zaskarżenia orzeczenia na
niekorzyść oskarżonego (obwinionego), wydanie orzeczenia surowszego niż uchylone
może nastąpić przy uwzględnieniu i porównaniu surowości tego orzeczenia w
stosunku nie tylko do orzeczenia uchylonego poprzednio, ale również wcześniej
uchylonych orzeczeń, gdyż zastosowanie ma zakaz reformationis in peius.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny utrzymał w
mocy zaskarżony wyrok, a kosztami postępowania dyscyplinarnego na podstawie art.
133 u.s.p. obciążył Skarb Państwa.